marian.piastowski
13.03.22, 13:08
Witam mam 49 lat i od 15stu lat meczę się z problemami gastrologicznymi. Objawy nietypowe i nawet gastrolog nie potrafił ich zdiagnozować. Czyli regularne biegunki, coś zjem np bułkę i na drugi dzień do kibelka latam. Na dodatek ręce nogi mi sie trzęsą osłabienie potworne, pocenie się nawet jak nie mam biegunki. Ssania głodowe nieziemskie jedynie zjedzenie czegoś słodkiego pomaga. Po zjedzeniu jogurta zaczynam podwójnie widzieć! A na dodatek kolorowe pajęczynki mam przed oczami. Warzyw nie mogę bo biegunka, pieczywa tak samo. Po smażonym mam na drugi dzień okropne bóle głowy. Nie jest to jelito drażliwe, bo biegunka jest na drugi dzień nie po godzinie jak to jest przy jelicie drażliwym. Czasem żołądek mnie zaboli. Kiedyś zjadłem zimną pizze i z bólu prawie zemdlałem. Jestem już tak skrajnie wycieńczony że ledwo włażę po schodach do domu. Wczoraj zjadłem borówki a dzisiaj ledwo żyje, biorę laremid od 4 miesięcy ale poprawy kondycji nie ma.