Czy ktos z Was...

[just55555]

podaje dziecku leki przeciwhistaminowe (i jakie) przez cały czas?
Pytam, bo u nas mała miała podawane przeciwhistaminowe Zaditen syrop, od kiedy rozpoznano u niej mastocytozę-jeszcze wtedy była na piersi. Potem trafilismy do Gdańska i zalecono zaprzestanie ciągłego podawania tego leku, tylko w razie podraznienia zmian mieliśmy podawac Zyrtec.

Od kiedy przestaliśmy podawac stale leki przeciwhistaminowe mała ciagle, dosłownie ze 2 razy w miesiacu miała infekcje, głównie zapalenie ucha, zatok i gardła.

W związku z ciągłymi infekcjami (jak wyżej) miała operacje na zatoki, a to wiązało się z narkozą, więc juz na miesiac przed dostawała Xyzal, żeby zabezpieczyc ja przed wstrzasem anafilaktycznym. A poniewaz w tym czasie nie zachorowała ani razu to laryngolog zalecił kontynuowanie podawania Xyzala az do konca października, żeby wszystko ie ładnie osuszyło (operacja była na poczatku marca zeszłego roku). Przez ten czas ani jednej infekcji, nawet kataru! Więc laryngolog zalecił odstawienie leku.

Bylismy przekonani, że "cudowne uleczenie" zawdzięczamy przeprowadzonej operacji, ale od kiedy przestaliśmy podawac Xyzal mala miała 3 razy infekcje i ciągle ma katar, więc własnie wróciliśmy od lekarza-znowu właczamy Xyzal, bo uszy tez się znacznie pogorszyły :/ i jesli Xyzal nie pomoże to w marcu czeka nas drenaż uszu.

Robiliśmy panel testów alergicznych i nic nie wychodzi, nie ma alergii.

Sama nie wiem co mam robić, szkoda mi jej, że ciągle musi łykac to lekastwo, a z drugej strony jak nie dostaje to jest wciąz chora i często kończy sie antybiotykiem.

[beatta7]

Mój synek dostaje codziennie Zyrtec ( zalecenie doktor Lange), początkowo dostawał 8 kropelek, a teraz 10. Praktycznie wcale nie choruje, rzadko bywa przeziębiony (jeszcze nigdy nie dostawał antybiotyku), myslę że Zyrtec ma na to wpływ. Gdy nie bierze leku leku, na jego ciele pojawiają się pęcherze i niektóre plamki są powiększone i podrażnione

[anula-on-line]

Moj synek,równiez dostaje codziennie zyrtek 10 kropli.Gdy znamiona sie zaogniaja smaruje mascia sterydowa.Pozdrawiam

Xyzal

[just55555]

jest nowsza wersja Zyrteka, to lek nowszej generacji. Nie "otumania" dziecka-tak twierdzi nasza alergolog.
My odkad bierzemy Xyzal nie mielismy ani jednego incydentu z podrażnieniem zmian-juz mija ponad rok. :)
Byc może to tez dlatego, że mała ma juz prawie 6 lat.

[kasiasz1111]

UWAGA NA LEK XYZAL. Pewnego dnia stwierdziłam, że spróbuję przestać brać lek Xyzal na alergię. Zażywałam go 3 lata. Ograniczyłam alergeny: wyniosłam kwiatki z mieszkania, ograniczyłam moją dietę do bardzo zdrowych produktów, przestałam używać perfum itp. Z uwagi na to, że była zima – zagrożenie pyłkami też znikło. Po kilkudziesięciu godzinach po odstawieniu pojawiło się niesamowite swędzenie skóry (głównie głowy, szyi, uszu). Było tak silne, że skórę głowy drapałam do krwi. COŚ STRASZNEGO! Stwierdziłam, że jednak za szybko odstawiłam ten XYZAL, gdyż w jeden dzień nie da się przestać. Musiałam znów wziąć dawkę, ale tym razem wzięłam tylko pół. Objawy po kilkudziesięciu minutach znikły. Brałam po pół tabletki przez kilka dni a potem zaczęłam brać po ¼. Gdy już kilka tygodni brałam po ¼ znów spróbowałam odstawić. I znów pojawiło się to okropne swędzenie. Gdy znów zażyłam ćwierć tabletki - mijało. Tak doszłam do wniosku, że to „efekt odstawienia” jak u narkomana albo lekomana. Wpadłam w panikę, że nie da się już skończyć z tym lekiem. Czytałam różne fora i nic nie znalazłam. Zadzwoniłam do firmy, która produkuje XYZAL. Powiedziano mi, że może to być po prostu moja alergia i jej objawy, a nie skutek odstawienia XYZAL. Poradzono, żebym nie odstawiała leku i żebym szła do dermatologa. Ja jednak wiedziałam, że MUSZĘ zrobić sobie przerwę w braniu, bo nie ma potrzeby w zimie brać XYZALu. Swędzenie nie do zniesienia, nie mogłam spać w nocy. W akcie desperacji poszłam do apteki, gdzie sprzedają leki homeopatyczne. Farmaceutka doradziła mi na moją alergię Cistus complex wg Lehning oraz Santa Herba (też Lehning). Są to kropelki które brałam przez 10 dni. Te leki pozwoliły mi przetrwać czas najcięższy, czyli 4 dni od odstawienia. Gdy przestała swędzieć głowa, przerzuciło się na ręce, dłonie, potem nogi, pachwiny i prawie każdą część ciała. Pojawiały się małe krostki, które po kilkudziesięciu minutach znikały i pojawiały się w innych miejscach. Byłam rozdrażniona, rozżalona. Dopiero po ok. 5-6 dniach swędzenie się skończyło. Podejrzewam, że po prostu XYZAL już został wydalony z organizmu. Głęboko się zastanówcie, zanim zaczniecie brać XYZAL.

[pactor]

AERIUS lek ten przepisał lekarz działa przeciwhistaminowo to jest lek nowszej generacji i ma mniej działań ubocznych. Co Państwo o tym leku sądzicie?

[justykoz]

Ja właśnie włączyłam na stałe Zyrtec Jasiowi (6lat), do tej pory dawaliśmy mu sporadycznie w czasie infekcji, przyjmowania nowych leków, etc. zgodnie z zaleceniami dr Lange. Często chorował na zapalenia gardła, katary, zatoki, ma powiększony migdał i niedosłuch, czekamy na operację na NFZ (wycięcie migdała); ostatnio na jego największej plamce pojawiły się grudki, więc się naprawdę wystraszyłam i zaczęłam dawać mu Zyrtec codziennie 10 kropli na noc. To już trwa około miesiąca. W tym czasie ani razu nie miał kataru, grudki na plamce zniknęły, wydaje mi się że plamki stały się bledsze i mniej reagują na podrażnienia, lepiej słyszy (!!!). I kogo tu słuchać???? Dr Lange kazała TYLKO w okresie infekcji, a widzę że naprawdę mu lepiej jak bierze cały czas i i widzę że nie tylko ja mam takie odczucia. Może faktycznie poszukam zamiennika jak piszecie że są nowej generacji które "mniej" szkodzą, ale nie zauważyłam żadnych efektów ubocznych, typu senność - może dlatego że daje mu przed spaniem :)
Pozdrawiam

[kasiasz1111]

UWAGA NA LEK XYZAL. Pewnego dnia stwierdziłam, że spróbuję przestać brać lek Xyzal na alergię. Zażywałam go 3 lata. Ograniczyłam alergeny: wyniosłam kwiatki z mieszkania, ograniczyłam moją dietę do bardzo zdrowych produktów, przestałam używać perfum itp. Z uwagi na to, że była zima – zagrożenie pyłkami też znikło. Po kilkudziesięciu godzinach po odstawieniu pojawiło się niesamowite swędzenie skóry (głównie głowy, szyi, uszu). Było tak silne, że skórę głowy drapałam do krwi. COŚ STRASZNEGO! Stwierdziłam, że jednak za szybko odstawiłam ten XYZAL, gdyż w jeden dzień nie da się przestać. Musiałam znów wziąć dawkę, ale tym razem wzięłam tylko pół. Objawy po kilkudziesięciu minutach znikły. Brałam po pół tabletki przez kilka dni a potem zaczęłam brać po ¼. Gdy już kilka tygodni brałam po ¼ znów spróbowałam odstawić. I znów pojawiło się to okropne swędzenie. Gdy znów zażyłam ćwierć tabletki - mijało. Tak doszłam do wniosku, że to „efekt odstawienia” jak u narkomana albo lekomana. Wpadłam w panikę, że nie da się już skończyć z tym lekiem. Czytałam różne fora i nic nie znalazłam. Zadzwoniłam do firmy, która produkuje XYZAL. Powiedziano mi, że może to być po prostu moja alergia i jej objawy, a nie skutek odstawienia XYZAL. Poradzono, żebym nie odstawiała leku i żebym szła do dermatologa. Ja jednak wiedziałam, że MUSZĘ zrobić sobie przerwę w braniu, bo nie ma potrzeby w zimie brać XYZALu. Swędzenie nie do zniesienia, nie mogłam spać w nocy. W akcie desperacji poszłam do apteki, gdzie sprzedają leki homeopatyczne. Farmaceutka doradziła mi na moją alergię Cistus complex wg Lehning oraz Santa Herba (też Lehning). Są to kropelki które brałam przez 10 dni. Te leki pozwoliły mi przetrwać czas najcięższy, czyli 4 dni od odstawienia. Gdy przestała swędzieć głowa, przerzuciło się na ręce, dłonie, potem nogi, pachwiny i prawie każdą część ciała. Pojawiały się małe krostki, które po kilkudziesięciu minutach znikały i pojawiały się w innych miejscach. Byłam rozdrażniona, rozżalona. Dopiero po ok. 5-6 dniach swędzenie się skończyło. Podejrzewam, że po prostu XYZAL już został wydalony z organizmu. Głęboko się zastanówcie, zanim zaczniecie brać XYZAL.