bezalina
18.11.05, 14:14
Zastanawiam się czy aby napewno jestem na bieżąco z wiedzą na temat
szkodliwości palenia tytoniu, a w szczególności podczas ciąży. Otóż jakiś 2
lata temu moja synowa nie przestała palić w ciąży twierdząc, że lekarz
prowadzący powiedział jej, że lepiej by paliła niż miałaby się denerwować bo
to bardziej zaszkodzi dziecku niż papierosy... Ale zrzuciłam to na karb jej
egoizmu i głupoty i nie uwierzyłam, że jakikolwiek lekarz mógłby coś takiego
powiedzieć ( z wyjątkiem Mengele )Ale jakież było moje zdziwienie gdy wczoraj
podczas rozmowy na temat rzucenia palenia usłyszałam, że teraz jest taka
tendencja żeby nie przestawać palić w ciąży bo dziecko urodzi się nerwowe i
że tak radzi lekarz ginekolog koleżance mojej znajomej, i że wogóle to
palenie nie jest szkodliwe i ci co rzucają robią to tylko ze względów
ekonomicznych. To może ja czegoś nie wiem i niepotrzebnie męczyłam się przez
ostatnie 2 lata walcząc z papierochami z pozytywnym skutkitm jak na razie?