Ga nam zamarzła...

[Gość: Muminek]

.. na kość, bo coś długo sie nie odzywa. Kurcze jak nie bedzie u niej słońca to
eszcze sie nam zahibernuje hihi!

[gosia-s]

NO nie, w maju to już może nie zamarzła. Co najwyżej utopiła sie w deszczu albo
zabłądziła we mgle. Albo wiatr ją wywiał na południe i korzysta ze słońca póki
może.

[ga]

Byłam na szczecińskim. Poza tym trochę trzeba popracować! A zimno dalej jak
było! Skandal i to nieuczciwe!

[gosia-s]

A trzeba, trzeba popracować, racja. A co do pogody to cierpliwości, wiosna
dopiero się zaczyna.

[Gość: Muminek]

Wiecie, tak sobie myślę ze jak u nas pogoda się pogorszy to u Ga też się
napewno zmieni .... byle nie na gorsze ..hihi!

[gosia-s]

Pogorszenia nie nadają, co najwyżej burze. A po burzy znowu pięknie!

[Gość: Muminek]

Ale czytałaś że u Ga to tylko sztormy, deszcze i szalejace zimno... więc nie
wiem czy po burzy może być lepiej:))) Zreszta dzisiaj Ga się jeszcze nie
odezwała może morze ja nam zabrało albo idzie pieszo na południe..hihihi!

[gosia-s]

Albo ma za mocno działającą klimatyzację w pracy i rzeczywiście zamarzła.

[wook]

mogła by sobie ubrać futerko:)))

[gosia-s]

I sztormiak, bo pewnie straszne u nich przeciągi i może im jeszcze na dodatek
dach przecieka.

[wook]

toż to katastrofa, jak można pracować w takich warunkach.

[gosia-s]

A jak jeszcze pogonią do roboty, to 10 w skali Beaufforta.

[ga]

Pogonili! I to jak! Pół nocy w biurze. Ale za to jaka była wczoraj pogoda!
Spacerowo- rowerowa - w sam raz do pracy! A dzisiaj to już regularny upał- może
mi ręce odmarzną od klawiatury.

[gosia-s]

Pół nocy?! No chyba przesadziłaś. A teraz rzucaj robotę w cholerę, rzuć parę
postów, a potem siadaj na rower i na zieloną trawkę!

[ga]

Mam zielony balkon w pracy :(
I na nic więcej nie mogę teraz liczyć.

[gosia-s]

No widzisz, a ja nie mam balkonu w pracy, za to obrzydliwy widok z okna.

[ga]

A kojarzysz takie fototapety wklejane w okna w tanich serialach? Na przykład z
panoramą Manhattanu. Moze coś takiego? Jakieś palmy, albo Góry Skaliste!

[gosia-s]

Niezła myśl, zrobię sobie zlepek z tych zdjęć od detritusa.

[Gość: Muminek]

Lepiej, szybciej i taniej bedzie zamknąć oczy i uruchomić wyobraźnię.. :))))

[gosia-s]

Niestety, z zamkniętymi oczyma nie da się ani pracować, ani wystukiwać postów.

[Gość: Muminek]

To na czas pracy oczy otworzysz w końcu jak pracujesz to za okno nie
patrzysz :))

[gosia-s]

Siedzę przy oknie, więc siłą rzeczy kątem oka widzę świat.

[ga]

Muminek się obudził! Witam ponownie!

[gosia-s]

Podobno wcale nie spał, bo nie przyznaje się do tego, jakoby przespał toast.

[ga]

Zwyczajnie, leżaczek, klapeczki, gazetka... a posty aż furczą!

[Gość: Muminek]

Aga przestaje Cię lubić :P. Preferowałem niestety czynny odpoczynek typu
malowanie sufitów, zdrapywanie ścian i kładzenie tapet w obszarze komputerowej
pustyni. :))))

[gosia-s]

No i jaki efekt?

[Gość: Muminek]

Jestem w polowie mieszkania i czeka mnie druga tura. Najgorsze jest to ze musze
dojeżdżać do Torunia i pozostana mi tylko łykendy na ta robote bo urlopik mnie
się już skończył. :(

[gofa]

no i jak Muminek? zmeczony? pokolorowany? bo malowanie chyba bylo? co? :)))

[Gość: Muminek]

Byłem zmęczony nie da sie ukryć:) malowanie sufitów nie jest jeszcze tak
męczące jak skrobanie ścian ze starej tapety która nie chce schodzić:)) ale
jakoś sobie poradzę jutro i po jutrze dalsza część roboty jak sobie o tym
pomyślę to aż mi ciarki po plecach przechodzą :(

[gosia-s]

O rany, to Ty jeszcze dojeżdżasz do roboty do Torunia?

[ga]

Te klapeczki to był żart! A za skrobanie tapet i sufit - to jesteś już
bohaterem. W dodatku w taką pogodę! Biorę na siebie całą winę i kajam się: na
tym forum to ja jestem leniuchem!

[Gość: Muminek]

Jak sie chce mieć mieszkanie w Toruniu to trzeba je sobie przygotować -
niestety :))), ale nie jest tak źle jakoś sobie poradzę :)))

[gosia-s]

A kiedy parapetówa?

[ga]

Mam takie skojarzenia z tapetowaniem - pamiętacie taką plastelinową
krótkometrzżówkę "Sąsiedzi"? To były remonty!

[Gość: gosia-s]

Jasne, że pamiętam. Ale oni zawsze wychodzili na swoje!

[Gość: Muminek]

Na szczęście jeszcze nie znam sąsiadów ..hihihi!

[gosia-s]

No to życzęprzyjemnych znajomości.

[Gość: Muminek]

No i się zaczeło o 21 pierwsza sasiadka poprosiła mnie o mniej głośne kucie
ściany bo dziecko usypia - no i weź tu człowieku odmów kobiecie? Robota staneła
a się położyłem :))))

[gosia-s]

No i amen. Ale kończ szybko ten remont, bo ja się nie mogę doczekać parapetówy.

parapetówka, ooo....

[Gość: Muminek]

... o jeszcze sporo wody w Wiśle popłynie :))))

[gosia-s]

Daj znać, jak już wszystko będzie na ostatni guzik.

[Gość: Muminek]

stworzę na tą okazję osobny temat... bo Ty zdaje się lubisz remonty i
odnawianie :)))

[gosia-s]

Gość portalu: Muminek napisał(a):

Ty zdaje się lubisz remonty i
> odnawianie :)))

Ee, gdzie to napisałam?

[Gość: Muminek]

Wszedzie a to żeby coś tam w Ś-ciu odnowić i wyremontować, a teraz promy itd.
:)))

[gosia-s]

Co nie znaczy, że ja mam to robić.

[ga]

To tak jak z tym dworcem - do odmalowania spolecznie!:))

[gosia-s]

Mówisz o dworcu głównym w Szczecinie? Skręca mnie, jak wysiadam z pociągu.

[Gość: Muminek]

Włóż różowe okulary .. :)))

[Gość: gosia-s]

Chyba to nie jest konieczne, coraz mniej mnie razi. Jak dzisiaj wysiadłam z
pociągu, stwierdziłam że w porównaniu z Dworcem Centralnym, Szczecin Główny to
pałac.

[Gość: Muminek]

A widzisz dziewcze wystarczy tylko dobry punkt odniesienia a poglądy sie
zmienia:))))

[Gość: gosia-s]

Racja. A przy Świnoujściu Szczecin wydaje mi się zahukaną metropolią.