Dodaj do ulubionych

Kotek ma rujkę

04.04.05, 16:55
Moja kotka ma trzeci raz pod rząd rujkę i miedzy rujkami nie wystąpił nawet
tydzień odstępu.Dlaczego tak szybko dostaje rujke bo juz po 6 dniach i
dlaczego tak często tym bardziej ze teraz w kwietniu koty nie mają rujki.Czy
ona bedzie miala tą rujke przez caly rok?Proszę o radę bo juz nie moge
wytrzymac.
Obserwuj wątek
    • mysiam1 Re: Kotek ma rujkę 04.04.05, 16:58
      ania_kwiatuszek napisała:

      > Moja kotka ma trzeci raz pod rząd rujkę i miedzy rujkami nie wystąpił nawet
      > tydzień odstępu.Dlaczego tak szybko dostaje rujke bo juz po 6 dniach i
      > dlaczego tak często tym bardziej ze teraz w kwietniu koty nie mają rujki.Czy
      > ona bedzie miala tą rujke przez caly rok?Proszę o radę bo juz nie moge
      > wytrzymac.

      A dlaczego według Ciebie koty w kwietniu nie mają rujki? Kotka może mieć rujkę
      dopóki nie zostanie zapłodniona, a jak będziesz "mieć szczęście", to Twoja
      kotka będzie miała rujkę niemal non-stop. Najlepszym wyjściem jest pokazać ją
      weterynarzowi i umówić się na sterylizację.
    • miriel.serinde Ja też już nie mogę wytrzymać... 07.04.05, 09:53
      Bo ruja jej w zasadzie nie przechodzi od miesiąca!
      Po tygodniu uspokaja się na trzy dni, ale tylko
      trochę, a potem znowu zaczyna się tydzień miałczenia,
      mrałczenia całonocnego, przewracania się po podłodze
      i po meblach, i najgorsze, o zgrozo, sikania wszędzie gdzie
      popadnie.

      Moja kotka ma rok, na początku po prostu odwróciłam
      fotele do góry nogami i zwinęłam dywan. Potem musiałam
      uważać, żeby w łazience nie spadła mi na podłogę
      żadna szmatka, bo od razu była zasikiwana.
      A dodam, że przed rują kotka była przykładna i
      grzeczna i nigdy nie zdarzyło jej się nasikać poza kuwetę.
      A teraz jeśli upadnie mi chociaż skarpetka na podłogę,
      od razu jest zasikiwana.

      Myślałam że jakoś to przetrwam, dopóki kotki nie
      wysterylizuję. Ale, nagle od dwóch dni zaczęła mi
      sikać na łóżko! I się załamałam.

      To koszmar!!!
      Dzisiaj o 4.00 w nocy zamknęłam ją w łazience, żeby
      uniknąć zupełnego zasikania.
      Będzie tam siedzieć, dopóki nic innego nie wymyślę.
      • fedorczyk4 Re: Ja też już nie mogę wytrzymać... 07.04.05, 09:54
        Nie desperuj tylko sterylizuj:-)
      • mysiam1 Re: Ja też już nie mogę wytrzymać... 07.04.05, 14:24
        Skąd jesteś?
        • miriel.serinde Re: Ja też już nie mogę wytrzymać... 07.04.05, 16:24
          To pytanie do mnie?
          Z Warszawy.
      • tasdj Re: Ja też już nie mogę wytrzymać... 18.12.05, 20:32
        Znam ten problem moja tez sika gdzie popadnie mam sfinksa można ją obejrzec na
        www.tasdj.pl jedyny ratunek to kastracja lub dopuszczenie jej
    • miriel.serinde A weterynarz na to... 07.04.05, 09:59
      Zadzwoniłam do weterynarza, a on na to
      że to jest tak zwana permanentna rujka.
      Że niestety, ale w takim stanie nie wolno
      sterylizować kotki, bo dostanie krwotoku,
      bo szaleją w niej te hormony i ma za bardzo
      rozpulchnione narządy (te jajniki itp).

      Że to co mogę zrobić, to poczekać na te trzy, cztery
      dni spokojniejsze, i wtedy dać jej proszka
      na odsunięcie rujki. Ale mogę dopiero jej dać
      te proszki, jak będzie miała tę przerwę kilkudniową,
      bo przerywanie rui też nie jest bezpieczne.
      No i wtedy po około miesiącu brania tych proszków
      przez kotkę jej organizm sie uspokaja,
      wszystkto tam wraca do normy, i dopiero będę mogła
      ja wysterylizować.

      Mam nadzieje że przez ten miesiąc brania proszków nie
      będzie sikać, bo inaczej czeka ją miesiąc w łazience.
      :-(
      • fedorczyk4 Re: A weterynarz na to... 07.04.05, 10:15
        No to Ci szczerze współczuję:-(
      • pierozek_monika Re: A weterynarz na to... 07.04.05, 11:25
        miriel - to ty jesteś ania_kwiatuszek?
        Bo na forum zwierzęta oddam-przyjmę zamieściłaś ogłoszenie, ż echcesz ją oddać,
        chyba że to nie tą - i nie wiem - czy to ogłoszenie jest w takim razie nadal
        aktualne.

        Co do rujki permanentnej - nic to :) kotce przerwijcie rujkę, bo niebezpieczne
        to jest z powodu ryzyka ropomacicza, ale przecież ty ją będziesz sterylizować,
        więc ropomacicza nie dostanie. A potem po sterylizacji kotka już będzie
        spokojna i Ty też :)

        Tylko zasięgnij jeszcze rady na forum Weterynaria - czy można przerwać rujkę i
        czym to grozi w przypadku Twojej kotki - bo nie chciałabym ponosić
        odpowiedzialność za udzielenie złej rady ;)
        Pozdrawiam
        • morgen_stern Re: A weterynarz na to... 07.04.05, 15:20
          To z pewnością ta sama osoba, bo w tym wątku - chyba przez pomyłkę - też
          zalogowała się jako ania_kwiatuszek... Po co te dwa niki?
          • miriel.serinde Re: A weterynarz na to... 07.04.05, 16:23
            miriel to ja. A ania to ktos inny.
            :-)
        • miriel.serinde Re: A weterynarz na to... 07.04.05, 16:28
          Nie, ja nie jestem tą sama osobą co ania.
          A jeśli chodzi o przerwanie rujki, to masz racje.
          Moja przyjaciółka zamiast mnie poszła do weterynarza
          (bo ja siedzę w pracy), i wzięła receptę na te leki.
          Mam kotce dac ten lek juz dzisiaj na przerwanie,
          i potem przez kilka dni.
          Rzeczywiście, i tak ją przecież będę sterylizować.

          Ona sama jest jak w obłędzie.
          Ale weterynarz powiedział, że nic na uspokojenie
          nie trzeba jej dawać.
          Że powinna sie uspokoic po tych proszkach.
          • pierozek_monika Re: A weterynarz na to... 07.04.05, 16:36
            tak własnie było w przypadku mojej kotki :)

            no więc widzisz sprawa z anią się też wyjaśniła - szkoda tylko że się nie
            odezwała jeszcze, bo może za szybko podjęła decyzję - pod wpływem emocji :(
          • morgen_stern Re: A weterynarz na to... 07.04.05, 16:42
            Tak, sorry, to ja jestem zakręcona jak baranie rogi :-)))))
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka