Dodaj do ulubionych

Matrix ver. 0.9 Unstable 2

14.09.07, 12:48
Wersja niestabilna, ale obiecująca.
Obserwuj wątek
    • agnitum Cz I 14.09.07, 12:51
      POCZĄTEK
      Co mnie skłoniło do napisania tego tekstu.
      Myślę że ten tekst i jemu podobne następne są efektem moich poszukiwań, których
      początek datuję na dzieciństwo. Już jako mały chłopiec – miałem 8 lub 9 latek –
      zadawałem rodzicom „dziwne pytania”. Pytania dotyczyły świata otaczającego –
      jakoś nie ufałem w oficjalną wersję świata – byłem zły na siebie, że zajmuje się
      „pierdołami” i wątpię w coś co jest pewno prawdziwe zamiast biegać za piłką,
      który to sport uwielbiałem.
      Chciałem wyrzucić jako nastolatek te wątpliwości z głowy, pytania. Chciałem żyć
      „luźno” jak to każdy rówieśnik, grać w piłkę, podrywać dziewczyny, chodzić po
      imprezach…
      Ale moja wewnętrzna natura nie dała się przechytrzyć. Potrzebowałem odpowiedzi.
      Rodzice przekazali mi informacje, że celem życia jest dorastanie, nauka, studia,
      praca, rodzina, dzieci, starość. Te etapy nie za bardzo mnie przekonywały.
      Pytałem się sam siebie, czy jestem jakimś robotem? Powszechnie mówiono mi w
      szkole o Miłości, a dookoła widziałem wojny, morderstwa i szarą rzeczywistość.
      Czy tak naprawdę jest to ten sam świat? Czy naprawdę jestem wolny? Czy Bóg
      istnieje? Co robi Bóg dla mnie? Religia Katolicka zamiast dać mi odpowiedzi
      jeszcze bardziej pogłębiła mój kryzys jednostki.
      W szkole średniej sięgałem dość często do Buddyzmu i Koranu – pamiętam dzień,
      kiedy rodzice zdobyli (pamiętacie stare czasy jak ciężko się kupowało lepsze
      książki…wink Koran. Później natrafiłem na różnego rodzaju przekazy „przemycane”
      tłumaczenie z Kanady i Australii. Zacząłem intensywnie myśleć o UFO, czytałem
      książki Daenikena – ale dorośli i „autorytety” twierdziły – to nie istnieje,
      tracisz czas. Odrzuciłem więc filozofię UFO i szukałem dalej. Przerabiałem
      „trochę” reiki, uczestniczyłem w pierwszych warsztatach Silvy w Polsce, poznałem
      wiele osobistości polskiego świata Ezoteryki, studiowałem historie Sumerów i
      Dogonów, zajmowałem się numerologią i tarotem. Ostatni rok (początek 2006)
      poświęciłem analizie różnych przesłań wynikających z wierzeń i przekazów:
      Sumerów, Dogonów, Yasham (lud, a raczej plemię – poznałem osobiście – (dżungla
      Malezyjska) – mogłem popełnić błąd w pisowni nazwy (właściwie ta nazwa tak brzmi
      fonetycznie), Majów, z czasów wczesnych dynastii Chin, wszelkich channelingów
      do jakich udało mi się dotrzeć no i wielu, wielu dokumentów świetnie
      opracowanych przez ich twórców na niezależnych stronach internetowych. Niniejszy
      tekst jest raczej streszczeniem bardzo ogólnym. Wydaje mi się, że każdy
      posługując się linkami oraz googlami rozszerzy tą wiedzę. Oczywiście nie każdy
      zechce.
      „Zadawaj pytania, a odpowiedzi dostaniesz” Przysłowie Chińskie (mogłem
      przeinaczyć – ale sens jest taki)
      Jeszcze parę uwag wstępnych.
      1. Proszę niniejszą treść potraktować jako MOŻLIWĄ Rzeczywistość.
      2. Zapraszam do dzielenia się z innymi i ze mną wiedzą, jaką posiadacie.
      3. Proszę sobie darować teksty typu „to bzdura” – te teksty nic nie wnoszą do
      tematu. Wiem, że temat jest „szczytem kontrowersji” więc takie reakcje rozumiem.
      4. Inne dowody – proszę szukać samemu
      5. Nie jestem alfą i omegą, w związku z tym próbuje jak najbardziej obiektywnie
      spojrzeć na to co piszę – proszę mi wybaczyć za ewentualne „emocje”
      Zastanawiałem się czy jest to tekst odpowiedni na to forum, ale przynajmniej w
      moim rozumieniu Rozwój Duchowy to nie tylko „pozytywne myślenie” ale też CIĄGŁE
      zadawanie sobie pytań i dostawanie odpowiedzi. To również wiedza o
      rzeczywistości, to również dociekliwość i ciekawość otaczającego świata
      (Kochany Mskaiq znowu stworzyłem nową definicje RD)
      „Zdobywając wiedzę o tym co Cie otacza doceniasz siebie i dowiesz się Kim
      jesteś” Budda.
      • sylwestraragiel Re: Cz I 25.08.19, 08:10
        Witam ,
        Bedzie mijalo 12 lat od twojego wpisu , nawet nie wiem czy zagladasz jeszcze na ta strone .
        Jesli -tak , to jestem ciekawa czy w dalszym ciagu zadajesz pytania ?
    • agnitum Cz II 14.09.07, 12:52
      TYTUŁEM WSTĘPU:
      Niniejszy dokument, to własne opracowanie autora. Jest jedną wielką tezą. Czy
      teza jest udowodniona? Każdy musi sobie sam odpowiedzieć na to pytanie. W tej
      materii nie istnieją dowody zbiorowe. Jedynie Wyższe Ja indywidualne dla każdego
      człowieka, aczkolwiek wspólne dla gatunku ludzkiego jest w stanie dojrzeć to co
      prawdziwe. Należy odpowiedzieć sobie na pytanie. Czy jest to fikcja czy prawda,
      czy też coś pośrodku. Być może wiele osób czytających niniejszy tekst znajdzie
      podobieństwa na przykładzie własnego życia. Wystarczy być Obserwatorem.
      Wg mnie najbardziej poprawną formą analizy tekstu jest wcześniejsze odrzucenie
      tzw. Pewników. Odrzucenie dogmatów, wszelakich nauk. Umysł każdego człowieka
      zasługuje na to, aby być ponad przestrzenią i ponad czasem. Zdolności ma
      nieprawdopodobne i w tym kontekście należy zacząć analizę. Opracowanie nie jest
      duże, bo uznałem, że jeśli ktoś będzie chciał poszerzyć temat, to wykorzysta
      linki podawane „online” przy każdym zagadnieniu bądź też „wygoogla” odpowiednie
      materiały. Część wniosków oraz sposób połączenia wydarzeń jest moją inwencją,
      moim wkładem w próbę zrozumienia wielu spraw.
      OSTRZEŻENIE
      Opracowanie zawiera wiele szokujących spraw. Wiele spraw wyglądających jak rodem
      ze scenariusza SF, thrillera. Opracowanie jest własnym poglądem autora,
      aczkolwiek opartym na analizie: przesłań, przepowiedni, wielu channelingów,
      własnych przygód z tym ostatnim, analizie historii. Bardzo proszę o
      niewpisywanie komentarzy np. bzdura, powinieneś się leczyć smile itp. Jest to
      pewna TEZA rzeczywistości.
      Czas zweryfikuje czy to prawda czy fikcja. Niniejszy dokument jest wielkim
      streszczeniem. Problem jest tak potężny, że pewno nie starczyłoby czasu ani
      życia aby go dokładnie przestudiować.
      Proszę jeszcze raz o merytoryczną dyskusję. A więc zaczynamy, przełykamy
      czerwoną pigułkę…
      Nie wiem od czego zacząć, więc zaczne od cytatów… Celowo zachowałem je w
      oryginalnej pisowni abyście łatwo mogli zweryfikować to co powiedzieli
      niesłychanie wiarygodni ludzie. A więc startujemy:
      „I have heard much of the nefarious, and dangerous plan, of the
      Illuminati… I was not my intention to doubt that the Doctrines of the
      Illuminati, and principles of Jacobinism had not spread in the United States, on
      the contrary no one is more truly satisfied of this fact that I am”
      George Washington, president of United States
      “There is sufficient evidence that a number of societies of the
      Illuminati have been established in this land. They are doubtless striving to
      secretly undermine all our ancient institutions, civil and sacred… The Enemies
      of all order are seeking our ruin. Should infidelity generally prevail, our
      independence would fall, of course. Our republican government would be annihilated…”
      Joseph Willard, president of Harvard
      “They come from a far country, from the end of heaven.. to destroy the whole land”
      Isaiah 13:3
      “Know the truth and the truth shall set you free”
      Biblia
    • agnitum Cz III 14.09.07, 12:54
      ZACZNIEMY OD OPOWIEŚCI.
      Istniała sobie planeta. Planeta Ziemia. Nie skupimy się na jej powstawaniu oraz
      w jaki sposób ukształtowali się ludzie na tej planecie, ale ważne jest aby
      wiedzieć, że ludzie naprawdę byli bardzo w tamtych czasach szczęśliwi.
      Ludzie żyli pojedynczo tzn. bez zorganizowanych grup, byli niezwykle związani z
      naturą – potrafili wszystko z niej wykorzystać. Żyli w zgodzie z fauną i florą.
      Potrafili lewitować, poruszać się poprzez właśnie tą lewitację, mieli niezwykle
      rozwinięte zdolności paranormalne szczególnie telepatie . W związku z ostatnim
      nie posiadali żadnych języków – bo nie były one potrzebne. Atmosfera ziemska
      była dość gęsta, aczkolwiek słońce i księżyc przebijały się i dostarczały
      odpowiedniej energii na powierzchnię planety. Co do wiary w Boga, to ludzie
      oddawali hołd Matce Ziemi. Dopatrywali się Boga w sobie i w otaczającym
      otoczeniu – nie modlili się do „Kogoś na górze”. Jak łatwo się domyśleć nie było
      nienawiści, zazdrości – nie prowadzono żadnych wojen. Rozwój technologiczny był
      taki sobie bez fajerwerków, ale zupełnie wystarczający do życia szczęśliwego i
      pełnego miłości w połączeniu z naturą. Uznawali i szanowali Matkę Naturę.
      Widzieli przejawy boskości we wszystkim – w każdej istocie, roślinie,
      zwierzęciu, kamieniu, człowieku.
      Ale niestety coś nastąpiło, nadleciała na ziemie obca cywilizacja – wyglądająca
      jak Gady (Anuaki, część federacji rodem z Oriona). Poprzez swoje zaawansowanie i
      wysoko rozwiniętą genetykę zabrała ludziom ich zdolności (FAKT->% mózgu jaki
      obecnie wykorzystuje człowiek to zaledwie kilka % jego możliwości), doprowadziła
      do atawizmu niektóre narządy (FAKT->Do czego tak naprawdę służy Szyszynka?),
      wykształciły różne mowy (języki) (FAKT->Bibilijny tekst, o pomieszaniu języków),
      podzielili ludzi na grupy (plemiona, z których rozwijały się narody również),
      wyznaczyli przywódców. Języki spotęgowały pogłębienie się bariery w rozumieniu
      innych.
      Doprowadzili do tego, że ludzie bali się innych ludzi i poprzez energie strachu
      zaczęli przyciągać inne negatywne energie takie jak manipulacja, nienawiść.
      Zaczęli ze sobą prowadzić wojny.
      To co powyżej opisałem, to wycinek całości jaki pojawia się w historii BARDZO
      ODDALONYCH od siebie społeczności. Pojawia się to w przekazach (zweryfikowałem
      to): Majów, Azteków, Indian północnoamerykańskich, Dogonów z Mali, Sumerów z
      terenów dzisiejszego Iraku/Iranu, Hutu (Rwanda), Wikingów z Europy,
      Tybetańczyków, Aborygenów (zdaje się że to jest tzw. Meta Cult), Egipcjan oraz
      Zulu.
      Teoretycznie żadne z tych plemion nie powinno mieć wielkiego wpływu na inne,
      więc można założyć, że albo: zmyślają wszyscy wspólnie to samo (mało
      prawdopodobne) albo wszystkie pochodzą od tego samego plemiona (początek
      historii) lub też wszystkie doświadczyły „podobnych najazdów”.

      Co ciekawe przykładowo plemię Afrykańskie ZULU w ich języku oznacza „niebo” a
      sami ZULU nazywają siebie ludźmi z nieba.
      „Obcy” nie opuścili Ziemie. Ziemia bowiem daje im świetne środowisko do
      eksploatacji bogatych złóż minerałów, wg Przekazów wszelakich (tunele i
      podziemne miasta – pewno obija się Wam o uszy informacja o podziemiach w Tybecie
      i Ameryce Południowej) „zamieszkali” oni pod Ziemią, gdzie utkali swoje bazy –
      tradycje tego typu znajdziemy w opisach ludzi z Tybetu oraz plemion Indian
      północnoamerykańskich oraz Azteków i Dogonów. Co ciekawe, „Obcy” przez plemiona
      Afrykańskie są nazywani „enlightened”. Poza tym Anuaki (też Reptylianie)
      pochodzą z IV gęstości… więc nie są widoczni dla naszej rzeczywistości (tzn.
      mogą się ujawnić fizycznie, ale wolą pokazać ciało humanoidalne)
      Przejdźmy do czasów późniejszych. Narodziły się cywilizacje Azteków i majów,
      „wizyty” gości były częstsze – co tłumaczy zaawansowaną wiedze astrologiczną i
      astronomiczną tych cywilizacji. Pojawiały się istoty zarówno „dobre” jak i
      „złe”. Ziemia od dawien dawna była penetrowana przez Pozaziemskie Cywilizacje ze
      względu na złożoność świata fauny i flory (wg Wielu przekazów Ziemia była
      stworzona jako swoiste „zoo” wszechświata), a także ze względu na jej
      mieszkańców – ludzi.
      Przeskakując czasowo, powstała cywilizacja Egipska. Faraonowie lub/i (nie ma
      pewności) Najwyżsi Kapłani dostali odpowiednie „sposoby” panowania nad narodem.
      W zamian musieli kultywować wszelakie formy poświęceń, często krwawych
      poświęceń, tajne rytuały, składanie w ofierze dzieci. Dostali za to pełnię
      władzy, odpowiednie środki również techniczne.
      Tu historia robi pauzę i ożywa w dniach kiedy powstały pierwsze związki Wolnych
      Myślicieli. Wolnomularstwo jako Wolna Masoneria długo rozwijała się samotnie, do
      czasu aż wchłonęła idee Iluminatów. Zresztą ciężko z punktu widzenia historii
      jest dziś ustalić, kto kogo wchłonął. W każdym razie późniejsza masoneria
      została wzbogacona o rytuały i kult propagowany przez Iluminatów. Proszę
      zauważyć zbieżność słów między enlighten a Iluminat.

      Tak, to prawda. Iluminaci posiedli wiedze, na temat „prawdziwych” władców Ziemi.
      Istot, które niejako Ziemie zawłaszczyły „podbiły”. Iluminaci na najwyższych
      stopniach masońskiego wtajemniczenia (powyżej 32 stopnia czyli: 32 i 33 porządek
      masoński) dowiadywali się to czego adepci wiedzieć nie mogą.
      Adepci wolnomularstwa wykonują obrzędy i kulty „zlecone” tysiące lat temu przez
      Obcych, zwanych Anuakami (dokładnie to Reptilianie (taką nazwą będę się dalej
      posługiwać). Oczywiście Adepci tego nie wiedzą. Cała spuścizna kultu pochodzi ze
      „znanych” obrzędów Egipskich (Rudolf Steiner – Egipskie mity i misteria) i
      uważny obserwator zauważy tysiące jak nie setki tysięcy.

      Samo chrześcijaństwo i inne religie zostały być może stworzone z kultu Boga
      Horusa. Ciekawy filmik pokazujący te zdumiewające powiązania wprost szokujące:
      „What does Christianity, 911 and The Federal Reserve have in common”
      video.google.pl/videoplay?docid=5547481422995115331&q=Zeitgeist&total=1260&start=0&num=10&so=0&type=search&plindex=0
      www.zeitgeistmovie.com/
      Film też można ściągnąć poprzez “torrenta”:
      sector.ynet.sk/zeitgeist-subtitles/Zeitgeist.DVDRip.XviD.torrent
      napisy angielskie:
      sector.ynet.sk/zeitgeist-subtitles/english/Zeitgeist.English.Sub.srt
      (polskie napisy.info/Napisy_89332_Zeitgeist.html)
      Czy zastanawialiście się nad tym że:
      Neandertalczyk potrzebował 500000 lat aby nauczyć się wytwarzania kamiennych
      narzędzi, kolejne 50000 lat człowiek potrzebował na rozwinięcie „ery metalurgii”
      – w tym kontekście trudno uwierzyć ostatnie 100 lat rozwoju cywilizacji pod
      względem technicznym… Czy aby na pewno jest to praca człowieka?
      Jaka jest prawda o dzisiejszym świecie. Szokująca na pierwszy rzut oka.
      Sporą częścią świata rządzą korporacje – które mają Iluminackie pochodzenie i są
      ucieleśnieniem porządku „służenia” Istotom pozaziemskim. Oczywiście tym „złym”.
      www.youtube.com/watch?v=9LEljS3ib84
    • agnitum Cz IV 14.09.07, 12:57
      Niezwykle istotne promieniowanie kształtu:
      www.youtube.com/watch?v=etYwtFb2Zyo
      www.youtube.com/watch?v=fJVydzNJrno

      Ciężko jest stwierdzić ilu z tych Iluminatów wie co się kryje nad władzami 32 i
      33 obrzędu. Śmiem twierdzić, że 70% świata Iluminatów kultywuje tradycje i kult
      nie znając prawdziwego znaczenia tego przepływu energii
      Kiedy Reagan ogłosił publicznie w telewizji NWO (New World Order – Nowy Porządek
      Świata) mało kto zdawał sobie sprawę co się za tym kryje.
      Z rytuałów Illuminatów dość powszechnie znane są niestety rytuały Satanistyczne.
      Tak naprawdę ciężko jest odróżnić te rytuały od siebie. Rytuały Satanistyczne SĄ
      NIEZWYLE POWSZECHNIE PRAKTYKOWANYMI RYTUAŁAMI na świecie. Przodują w tym stare
      kraje UE oraz USA przede wszystkim
      Wiele ludów utożsamia Reptilian z Szatanem, co ciekawe Biblia twierdzi że Szatan
      pojawi się po cichu i będzie bardzo starannie i długo przygotowywał się do
      działania.

      Obecnie NWO – naczelne dążenie Iluminatów do panowania nad światem dąży do:
      - Przejęcia kontroli korporacyjnej i bankowej (kredyty) nad całym światem
      - Depopulacje (zlikwidowanie w sposób „naturalny” np. 80% populacji Azji)
      www.bibliotecapleyades.net/sociopolitica/master_file/tenworldregions.htm
      Zwłaszcza eugenika kontynuowana przez nazistowskich naukowców („przemyconych” do
      USA po II wojnie swiatowej) oraz ich następców służy ku temu. Wszelkie choroby
      czy wirusy typu: AIDS, SARS to są choroby „na zamówienie” – zrealizowane w
      amerykańskich laboratoriach wojskowych.
      www.illuminati-news.com/depopulation-bomb.htm
      www.exopolitics.org/Exo-Comment-54.htm
      www.rense.com/general77/chinsec.htm
      Szczególnie polecam znalezienie dokumentów o alternatywnej historii AIDS
      www.youtube.com/watch?v=cgszwA-ppMQ
      Plan zmniejszenia liczebności ludzi dotyczy WSZYSTKICH kontynentów. Można to
      robić poprzez promowanie:
      - środków higieny promowanych przez media, którym bliżej do miana trucizn niż
      zdrowia (proszki do prania, wszelkie środki czystości pochodzenia
      „komercyjnego”, niesamowite 14 dniowe jogurty i kefiry „wzmacniające” zdrowie itp.)
      - wypuszczania na rynek farmaceutyczny oraz spożywczy sztucznych produktów, z
      tysiącami sztucznych dodatków
      - wiele innych np. promowanie szczepionek… - wymyślone jako „środek
      depopulacyjny z opóźnionym zapłonem” (całkiem logiczne, jeśliby uznać, że mało
      kto powiąże swoje choroby z wziętą szczepionką 10 lat temu)
      www.newswithviews.com/Howenstine/james.htm
      www.newswithviews.com/Mary/starrett35.htm
      Największe media kontrolowane są przez Wielkie Koncerny, należące do
      najbogatszych rodzin na ziemi. Z tej pozycji łatwo steruje się masami,
      kontroluje TV, gazety oraz… przykładowo muzykę.

      O ukrytych treściach w utworach muzycznych... www.nauglefest.net/backmask.htm

      Jak faktycznie funkcjonuje przemysł bankowy: Jak banki (dokładnie kilka rodzin
      posiadających we władaniu banki) tworzą pieniądze z niczego i jak wygląda
      przykładowo amerykański system „finansowania” banków można poczytać tu:
      www.fdrs.org/ Dodam tylko, że Europejski system bankowy jest kopią
      Amerykańskiego.

      A może i kontrola umysłu poprzez projekty CIA typu MK-Ultra
      (en.wikipedia.org/wiki/MKULTRA ) Szczególnie polecam pdf
      Cathy_OBrien__Mark_Philips_-_Trance_Formation_of_America_MKULTRA_-_1995
      www.bibliotecapleyades.net/sociopolitica/esp_sociopol_mindcon02.htm
      Zresztą gdyby wierzyć pewnym stronom to i gwiazdy z pierwszych stron „gazet” są
      efektami projektów przekazywania ukrytych treści i podprogowych przekazów do
      słuchaczy np. Madonna… (www.newprophecy.net/madonna.htm)

      Wielu z Was napisze, że zdalna kontrola umysłu jest niemożliwa technicznie – czy
      aby na pewno jesteśmy na bieżąco?
      Proszę przeglądnąć sobie oficjalne patenty zarejestrowane w USA – oficjalna
      strona patentowa patft.uspto.gov

      Kontrola zmiany zachowania
      patft.uspto.gov/netacgi/nph-Parser?Sect1=PTO2&Sect2=HITOFF&p=1&u=/netahtml/search-bool.html&r=16&f=G&l=50&co1=AND&d=ptxt&s1=4,717,343&OS=4,717,343&RS=4,717,343
      Apparatus and method for REMOTELY monitoring and altering brain waves
      patft.uspto.gov/netacgi/nph-Parser?Sect1=PTO2&Sect2=HITOFF&p=1&u=/netahtml/PTO/search-bool.html&r=16&f=G&l=50&co1=AND&d=PTXT&s1=3,951,134&OS=3,951,134&RS=3,951,134
      Silent Subliminal Presentation System
      patft.uspto.gov/netacgi/nph-Parser?Sect1=PTO2&Sect2=HITOFF&u=/netahtml/search-adv.htm&r=4&f=G&l=50&d=PTXT&p=1&p=1&S1=5,159,703&OS=5,159,703&RS=5,159,703
      Method and an Associated Apparatus for Remotely Determining information as to
      Person's Emotional State
      patft.uspto.gov/netacgi/nph-Parser?Sect1=PTO2&Sect2=HITOFF&u=/netahtml/search-adv.htm&r=9&f=G&l=50&d=PTXT&p=1&p=1&S1=5,507,291&OS=5,507,291&RS=5,507,291
      www.barefootsworld.net/tavistok.html
      Z ciekawych “nieprawdopodobnych” mechanizmów nasuwa mi się to:
      Engine Disabling Weapon (czy wstępnie nie przetestowano ją na Dianie?)
      patft.uspto.gov/netacgi/nph-Parser?Sect1=PTO2&Sect2=HITOFF&u=/netahtml/search-adv.htm&r=1&f=G&l=50&d=PTXT&p=1&p=1&S1=5,952,600&OS=5,952,600&RS=5,952,600
      Więcej o patentach np. tu:
      www.bibliotecapleyades.net/scalar_tech/esp_scalartech08.htm
      www.bibliotecapleyades.net/sociopolitica/esp_sociopol_mindcon14.htm
    • agnitum Cz V 14.09.07, 13:01
      Oczywiście wielu ludzi może mieć fałszywe wspomnienia.
      TA TECHNOLOGIA JUŻ JEST DOSTĘPNA!
      www.guardian.co.uk/life/feature/story/0,13026,1098943,00.html
      Wiele źródeł twierdzi, że obecnie USA to kraj rządzony przez szeroką rzesze
      postnazistowskich ludzi, zakochanych w pedofilii i satanizmie. O związkach
      obecnego Prezydenta Busha (a dokładnie jego dziadka) z nazizmem (rodzina Busha
      dorobiła się wielkiego majątku na handlu z Hitlerem):
      www.disinfo.com/archive/pages/dossier/id195/pg1/
      www.brasschecktv.com/page/70.html
      www.bibliotecapleyades.net/sociopolitica/esp_sociopol_bush09.htm
      www.communitycurrency.org/BushCrimeFamily.html
      www.youtube.com/watch?v=KTcF-7opGLU&mode=related&search=
      Zresztą pod tym trzecim linkiem (bibliotecapleaydes) zapewne dostrzeżecie
      satanistyczny symbol prezentowany przez Busha i jego żonę (znak diabła z księgi
      Biblia Szatana Levay)
      Tak na deser może ta strona tak bardzo się nie myli? (analiza numerologiczna i
      nie tylko): www.bushisantichrist.com/ ,
      isbushantichrist.blogspot.com/
      Wg źródeł amerykańskich jednym z wielkich graczy jest… Walt Disney (Disney
      bloodline. Bloodline określa się w tej terminologii linie życia pochodzącą z
      eksperymentów genetycznych Reptilian. Wg teorii należą do niej m.in. rody
      królewskie)
      www.theforbiddenknowledge.com/hardtruth/the_disney_bloodlinept1.htm
      W wielu publikacjach prasowych nawiązuje się do ukrytych przesłań: pedofilli,
      satanizmu w bajkach Disneya.
      www.theforbiddenknowledge.com/hardtruth/the_satanic_bloodlines.htm
      www.bibliotecapleyades.net/bloodlines/rockefeller.htm
      www.bibliotecapleyades.net/sociopolitica/master_file/markbeast.htm
      Niestety Kennedy nie zdążył zrobić coś z informacjami, które posiadał… był za MAŁY.
      www.illuminati-news.com/070606c.htm
      Illuminaci chcą opanować świat również poprzez kontrole Banków (należą już do
      nich) i maksymalne zadłużanie ludzi. Służą ku temu Banki Centralne.
      www.illuminati-news.com/062206a.htm
      Dokonują tego poprzez NATURALNĄ zgodę ludzi na ograniczanie praw obywatelskich w
      imię „bezpieczeństwa” którego oczywiście Oni są autorem. Wydarzenia z 11.09.2001
      to „inside Job” zorganizowane przy aprobacie (a może na wniosek) Amerykańskich
      władz, a raczej władzy ponad Nią czyli tajnych stowarzyszeń Iluminackich
      (Google: Bohemian Grove).
      Komisje i organizacje typu: UE, Komisja Trójstronna, niestety także ONZ czy Klub
      Bilderberg SŁUŻĄ tylko i wyłącznie interesom Illuminatów. „Jeden rząd, jedna
      słuszna władza, każdy obywatel zchipowany” jak przedstawia to David Icke.
      Lista Bildebergowego Klubu
      www.americanfreepress.net/html/26_bb_list_2.htm
      Niestety na liście pojawia się też polskie nazwisko… Wygląda na to że LPR jest
      najbardziej propolską firmą… w Polsce – przynajmniej z „programu” jej tak wynika
      ( UWAGA NIE AGITUJE ZA NIKIM wink).

      Kościół Katolicki również zaczął się zmieniać (na minus) (robi to od początku
      właściwie). Główne zarzuty:
      - Czczenie nieprawdziwych bożków
      W biblii nie ma mowy o czczeniu martwych świętych
      www.jesus-is-savior.com/False%20Religions/Roman%20Catholicism/rcc5-saints.htm
      O czyścu też nie za bardzo
      www.jesus-is-savior.com/False%20Religions/Roman%20Catholicism/rcc10-purgatory.htm
      O wielu obrzędach KK nawiązujących do SATANIZMU !
      www.jesus-is-savior.com/False%20Religions/Roman%20Catholicism/pope-devil-masonic_lodge.htm
      www.amazon.com/Lucifers-Lodge-Satanic-Ritual-Catholic/dp/0900588063
      www.tldm.org/news4/bernardin.htm
      www.cuttingedge.org/news/n1334.cfm
      Można się domyślać dlaczego nawet w naszym kraju NIE ZWALCZA się kapel i
      zespołów mających teksty i chociażby „styl koncertów” nawiązujące do satanizmu.

      I na koniec najsmakowitszy kąsek –film hmm – jeśli to jest fikcja to ktoś
      naprawdę musiał bardzo bardzo bardzo się starać.
      Polecam Reptilian Human DVD (The Brandon Corey Story)
      www.mininova.org/tor/850663
      en.wikipedia.org/wiki/Reptilian_humanoid
      www.thewatcherfiles.com/exposing_reptilians.htm
      www.geocities.com/Area51/Shadowlands/6583/et042.html
      www.geocities.com/Area51/Shadowlands/6583/et043.html
      (naprawdę BARDZO polecam te dwa ostatnie przekazy)

      Cytat:
      “CHRISTIAN FUNDAMENTALISM AND THE EASTERN RELIGIONS ARE BOTH CONTROLLED BY THE
      REPTILIANS! WHEREAS CHRISTIAN FUNDAMENTALISM STRIVES TO IMPOSE GUILT AND FEAR
      UPON THEIR ADHERENTS, THE EASTERN TRADITIONS PROMOTE VARIOUS AND SUNDRY FORMS OF
      RITUALISM WHICH ENGENDER A NON-ATTACHMENT TO THE PHYSICAL WORLD, A DIVESTMENT OF
      PERSONAL RESPONSIBILITIES AND INTERACTION WITH AND EVEN HOSTING OF REPTILIAN
      ENTITIES.”
      Z przekazu (pisownia dużymi literami oryginalna smile)
      www.geocities.com/Area51/Shadowlands/6583/et058.html
      Rocznie w USA znika ok. 15000 dzieci, a w Meksyku ok. 12000 (CNN) – czyżby
      ofiary kultu?
      • wladi3 Re: Cz V 17.09.07, 09:34
        Agnitum . Podziwiam Cię za Ogrom pracy jaki włożyłeś w To
        Opracowanie . Nie będę się odnosił do wielu rzeczy z różnych
        przyczyn zależnych i niezależnych ode mnie . Niezależne m. innymi -
        nie znam j. angielskiego . Wiele rzeczy jakie piszesz może być
        prawdą , czyż jednak ma to moc wpływania na Moje Życie ? Na Mnie ,
        na Istotę Bożą - Cząstkę Boga Stwórcy ? Kiedyś tak , Teraz nie .
        Jestem Świadomy i sam kieruję swoim życiem i poddaję się jedynie
        kierownictwu Sił Światłości / nie mówię o chwilach gdy inne siły
        chcą wywrzeć na mnie swój negatywny wpływ - umiem się otrząsnąć i
        nie poddawać się / .
        Nie zgadzam się jedynie z Twoją oceną Kościoła Katolickiego - krótko
        mówiąc nie zgadza się to z tym KIM JESTEM i dzięki Komu Jestem tym
        Kim JESTEM . Zgadzam się że w KK jest wiele do zrobienia -
        ulepszenia , zgadzam się że KK kształtuje świadomość Dzieci Bożych
        na zbyt niskim poziomie , ale jednak Kształtuje . Resztę pomimo
        błędów i słabości Kształtuje Sam Bóg Jezus Chrystus i to ON
        przeprowadza każdego Chrześcijanina nawet z maleńką Świadomością do
        Domu Ojca .
        Piszesz o zdolnościach jakie maiał kiedyś Człowiek - władza nad
        materią tego świata , lewitacja /na pewno i inne o których nie
        napisałeś /, a dziwisz się kultowi Świętych - którzy odnależli w
        sobie Drogę do Boga i Odnależli swoją Boską Moc . Co zaś wiemy o
        światach Duchowych aby negować takie miejsce jak "Czyściec" ?
        Przecież nic o tym nie wiesz - odrzucasz przekazy Dusz z kręgu
        Religii Katolickiej a promujesz przekazy innych Istot . Według mnie
        wszystko ma swój sens , lecz nie o wszystkim należy wiedzieć , gdyż
        nasz ludzki mózg nie jest w stanie objąć zagadnień całego
        wszechświata . Walka Dobra i Zła istnieje i czy zło to diabeł , czy
        Reptirianie - co to za różnica ? Dobro zaś to Istoty z Plejad , czy
        też Aniołowie ? Co to ma za znaczenie ? Walka się toczy i to jest
        Ważne . Prawda przekazywana i objęta przez Twój Umysł może być
        impulsem prowadzącym wielu do Obłędu , lub do zachwiania równowagi
        psychicznej . Wielu przyjmie to jako sf i to jest najlepsze wyjście
        dla psychiki Człowieka . Nie wszystko trzeba wiedzieć ... .
        Podziwiam Ogrom Pracy i Zdolności Twojego Umysłu , lecz przeciętny
        Człowiek nie jest w stanie tego ogarnąć . Przypominają mi się Słowa
        Jezusa , gdy go pytali jak jest w Niebie - odpowiedział im , że nie
        rozumiemy jako ludzie tego co się dzieje na Ziemi a cóż dopiero
        gdyby ON nam powiedział o tych sprawach ... . Odkrywasz Drogi Bracie
        i to nie tylko z własnej Wiedzy , lecz również z zafałszowanych
        przekazów Prawdy , które nam ludziom tutaj na Ziemi nie są potrzebne
        do Zbawienia , czyli znalezienia Drogi do Boga Ojca .Nie przekreślam
        jednak Twojej Pracy - każdy zrozumie tyle na ile jest
        przygotowany ... .
        Pozdrawiam i przesyłam Energię Miłości . Władek .

        Kocham Cię Boże Ojcze . Władek .
        Jestem cząstką Boga !

        • i33 Re: wladi 17.09.07, 10:24
          ja wiem że piszesz do agnitum---ale mam też pytanie do ciebie:
          czy uważasz że gdyby Chrystus przyszedł do nas traz--nie mówiłby
          inaczej--innymi słowy do ludzi na innym poziomie wiedzy itd?
          co do kościoła ---tam nie ulepszenie a wielki przewrót by się
          przydał---mam styczność z osobami ktorebedac głęboko w tym
          środowisku---same twierdzą że manipulowanie---niedopuszczanie do
          zmian, ujawniania wiedzy ogółowi---jest w tej chwili w tym
          środowisku po sam szczyt pewnikiem----zamachy na JP były wielkim
          szwindlem, nie takim jak się podaje--przynajmniej tak uwazają sami
          katolicy,porównaj to z tymi dociekaniami na te tematy na stronach
          podobnych do tych jakie pokazał agnitum
          dostajemy taką wiedzę jaką jesteśmy w stanie przyjąć--a i wśród nas
          są różne poziomy rozumienia świadomości ...i blokady
          • i33 Re: wladi 17.09.07, 10:35
            dla mnie Chrystus pozostanie mistrzem-nauczycielem miłości czy będe
            katoliczką czy nie bede słuchać księdza i kłaniać się muczy bede
            wierzyć w reinkarnacje czy czytać Dalaj Lame, widze że religie
            więcej złego przyniosły niż dobrego---bo doktrynalnie i
            patriarchalnie---fanatycznie---odsuwają sie od prowadzenia
            człowieka do świadomości istnienia szczęścia---każa cierpieć
            bezustannie--
            • i33 Re: wladi 17.09.07, 11:14
              Bóg ---stwórca---jest niepojęty---dla kogoś kto nie przyjmuje do
              wiadomości że nie jest istotą a np formą energii nie bedzie pojęty
              dla kogoś kto jest innym stworzeniem na wyższym szczeblu---i bawił
              sie w manipulacje genetyczne--tez nie będzie pojęty---bo ---jak to
              to znaczy że ---rzeczywistość jest inna---cały mój gmach i fundament
              ma runąc--wszystko to co od pokolenia było moją czcią i wiarą i
              nadzieją?---to może napawać strachem---i może odrzucać---bo lepiej
              nie burzyć wielkiego gmachu i budować od początku---strach wszedzie
              lek i strachi gdzie tu miłość w tym gmachu?
              jestem pewna że prawdziwa "istota" z której pochodzimy nie chce nas
              napawać strachem ani nie jest zbudoana z lęku---a wszystko to co na
              niej bazuje to albo fałsz albo przykrywka, albo wyglada to zupełnie
              inaczej
              być może wchodzenie w inną gęstość--pozwoli nam spojrzeć inaczej na
              prawde i łatwiej będzie nam ją zaakceptować-jesli jednak chcemy
              pozostać na swoim niższym poziomie--wyrazimy taką wolę...?
              zastanawiam się czy człowiek wymyślił fantazje i mity i bajki czy on
              już je "miał" i używa na wszelkie sposoby?
            • wladi3 Re: wladi 17.09.07, 11:37
              Myślę podobnie a jednak znajduję w Kościele Mego Mistrza Drogę do
              Domu Ojca . Pomimo błędów i wypaczeń z przeszłości i co jest Prawda
              zbyt małe Promowanie w praktyce a nie w słowach - Miłości i
              Szczęścia do którego Stworzył nas Bóg , ja odnalazłem Drogę do
              Miłości i Szczęścia właśnie w Religii.Osiągnąłem Świadomość która
              pozwala mi patrzeć na Wszystkich z jednakową Miłością . Tutaj na tym
              forum znajdują się na różnym poziomie Oświecone jednostki a cała
              owczarnia to Religie . Nie tędy droga aby obalić Religie i co w
              zamian ? Nowe ideologie , które z czasem przemienią się w inne
              Religie ? Zawsze będą wypaczenia bo przecież cały czas toczy się
              walka . Za dużo w niektórych z nas gniewu na Religie ... .
              Nie czas na to . Czas aby Oswieceni stali sie przewodnikami stada ,
              a nie staną się wywracając wszystko do góry nogami a poza tym nie są
              w stanie . Małymi kroczkami należy zmieniać Religie i budzić większą
              Świadomość w Religii w której jesteśmy zakorzenieni .Myślę że
              znależć inną Drogę mogą tylko jednostki a co z Owczarnią ?
              Napisałaś "za dużo wieszania na krzyżu a za malo miłosci"
              Zgadzam się z tym , lecz nie porzucam Religii - zbyt wielki to
              wydatek energii , wręcz niemożliwe jest złamanie wszystkich kodów -
              lepiej zmieniać to co zastaliśmy i szerzyć Miłość i Jedność
              Wszystkiego i wszystkich Religii w ramach tych Religii co jest z
              korzyścią dla całej Owczarni - Wszystkich Dzieci Boga .
              Jestem teraz już Pewien i w swoim czasie Da Bóg mieszkający we mnie
              Świadectwo o Mnie Jego Synu w czynach i Mocy Jego dziecka będącego z
              NIM w JEDNOŚCI . Czyż Moc Miłości i władza nad materią tego świata
              jakiej już doświadczam i nadal się uczę nie jest wystarczającym
              dowodem Dobrej Drogi ? Wszystko w swoim czasie ... . Pozdrawiam w
              Miłości i przesyłam Jej Energię ... . Władek .

              Kocham Cię Boże Ojcze . Władek .
              Jestem cząstką Boga !

              • i33 Re: wladi 17.09.07, 12:26
                zgadzam się że pewnych rzeczy nie da się od razu--trzeba
                czasu,dlatego tez najpierw po trochu to tu to tam coś wyda się
                prawdziwe coś bzdurą przy okazji będzie i wypaczanie i dezinformacja-
                ------a jeśli idzie o scalanie religii--jesli przyjmiemy miłość do
                wszystkiego poszanowanie szacunek tolerancje---tak---i to na swój
                sposób czy w tancu na polanie czy medytacja czy świeczki czy
                kadzidła-jak chcesz jaka kultura, ale nie zgadzam się na manipulacje-
                --jeśli mój "kierownik"oszukuje mnie i innych -to ja nie moge się na
                to godzić---bo podtrzymuje zamek na ruchomych piaskach---on sam
                runie -czy mniejsza świadomość ludzi co tam się w nim i wokół dzieje-
                -ocali ich?
                ja tez chciałam wierzyć i przynależeć do czegoś tam---bo taka moja
                ludzka natura---punktu odniesienia---a czemu nie ma być nim sama
                miłość---I Jezus mówił tam gdzie dobrze czynią gdzie miłosć--tam
                uczniowie moi---dajesz rade wytrzymać pomiędzy ta obłudą jaka tam
                panuje?
                • wladi3 Re: wladi 17.09.07, 13:35
                  Jesteśmy Boską Cząstką - Cząstką Boskiej Świadomości . Ciało jest
                  tylko narzędziem czynienia Miłości i sprawowania władzy nad danym
                  nam światem tej materii . Na planie Ciała i Rozumu Ciała jest wiele
                  zła . lecz mnie Istoty Bożej to nie dotyka - nie ma Prawa , gdyż
                  Jestem Świadomy i nie chcę tego . Jak Bóg może cierpieć ? Jak Jego
                  cząstka może cierpieć ? Czyż materia tego świata , która jest
                  narzędziem i miała być tylko narzędziem , ma mieć wpływ na Mnie ?
                  Jak czyjeś błędy , lub zło może mieć wpływ na Boga ? Jestem ponad
                  tym / staram się / ,i moje życie zmienia się Pozytywnie .
                  Rozpamiętywanie błędów Religii , lub ludzi , członków , lub
                  przywódców danej Religii - nie może mnie dotknąć . To Ja chcę mieć
                  wpływ na moje życie i odrzucam wszelkie zło w tym to , które Ciebie
                  tak boli . Dlaczego boli Cię czyjaś słabość ?
                  Zastałem zło w sobie i tego nie zaakceptowałem , zastałem zło na
                  świecie i tego nie akceptuję . Zmieniam się i zmienia się Moja
                  Świadomość i Doskonali się . Nie akceptuję zła i Odrzucam je - nie
                  wejdzie do mojej Świadomości . We mnie Istnieje i wzrasta tylko
                  Miłość i Świadomość Dobra . Rozszerzam Tą Boską Świadomość we mnie i
                  znika we mnie zło . Tym samym z Mojego Świata znika zło wokół mnie .
                  Zło , cierpienie i śmierć weszły na świat przez zdeprawowaną ,
                  oddzieloną od Boga Świadomość a zniknie przez rozszerzanie się
                  Świętej Boskiej Świadomości w całym Rodzie Człowieka . Rozsiewajmy
                  Pozytywne Myślenie a nie defetyzm i rozmyślanie jakie to zło jest
                  straszne ... . Kocham i nie ma we mnie miejsca na strach , złość ,
                  nienawiść i wszelkie zło . Takim to Myśleniem i rozszerzaniem Takiej
                  Świadomości wrócimy do Pełni Mocy i Świętości a zło zniknie . Ja zła
                  nie akceptuję w żadnej formie nawet w rozmowie o nim - to strata
                  czasu i podsycanie tego co w Bogu nie ma Prawa istnieć , nie ma
                  Prawa istnieć w Nas Dzieciach Boga Stwórcy . Władek .

                  Kocham Cię Boże Ojcze . Władek .
                  Jestem cząstką Boga !

              • agnitum Re: wladi 20.09.07, 09:14
                Wladi masz racje
                Miłość powinna wszystko wymazać.

                Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie łańcuch jest taki:

                Bojaźn --> Poznanie prawdy --> zrozumienie --> gniew smile --> wybaczenie -->
                miłość (element wzmacniany poprzez kolejny obieg procesu)

                To jest tak jak w tych powiedzonkach, że Strachowi warto zajrzeć w oczy i nagle
                to miejsce jest lepiej oświetlone...

                Co do Katolicyzmu - nie jestem katolikiem, ale ufam w energie Chrystusową i w
                Jego moc. A tak przy okazji - ciekawe jestem, czy gdyby faktycznie inkarnował
                ponownie, czy byłby rozpoznany? Czy media nie zrobiłyby z Niego głupka? Czy
                Kościół potrafiłby powiedzieć "Oto On"?

                Zauważ, że opisuję w jednym z przekazów fakt wcielania się wysoko uduchowionych
                istot. Również numerolodzy są przekonani, że dzieci urodzone po roku 2000 mają
                potężną moc - są mądrzejsze i bardziej "czyste duchowo" niż Rodzice (w ich wieku
                i nie tylko...)
                Zakładając, że Bóg, Jezus to czysta energia - posługując się artykułem - VII
                gęstość, Jego odwiedziny naszego świata fizycznego są dla mnie wysoce prawdopodobne.

                Jeszcze jedno (nie do Ciebie wladi)
                Wiem, że myśl kreuje rzeczywistość - ale jak pewnie widzieliście w filmie The
                Secret (przykład ze Słoniem w pokoju wink) - nie wszystko się realizuje i
                wizualizuje.

                Jeśli chodzi o mnie to ćwiczę się w sposobie: czytam o tym czy o tamtym, a
                wysyłam tylko pozytywne energie smile
                Tzn. czytam o tym co powyżej m.in. z miną osoby chcącej poznać jakąś tam wersję
                wydarzeń. Nie emocjonuje się już tym.

                Pozdrawiam smile
                Agnitum
        • agnitum Re: Cz V 20.09.07, 09:03
          Wladi smile

          Dziękuje za wypowiedź.
          Oczywiście, że wierze w Miłość i Dobro i powyższej historii - podobnie jak Ty -
          nie traktuje jako coś złego.
          Wszystko nas rozwija. "Co nas nie zabije to nas wzmocni"
          A jak zabije smile no cóż... jako ciało eteryczne jesteśmy nieśmiertelni.

          pozdrawiam smile
          Agnitum
          • wladi3 Re: Cz V 20.09.07, 10:47
            Co do Katolicyzmu - nie jestem katolikiem, ale ufam w energie
            Chrystusową i w
            Jego moc. A tak przy okazji - ciekawe jestem, czy gdyby faktycznie
            inkarnował
            ponownie, czy byłby rozpoznany? Czy media nie zrobiłyby z Niego
            głupka? Czy
            Kościół potrafiłby powiedzieć "Oto On"?

            Ufasz i Wierzysz w Energię i Moc Chrystusa - więc nie ważne że nie
            należysz do KK . Już za czasów Jezusa Jego uczniowie mówili :"...
            Panie inni , którzy nie chodzą z Tobą w Twoje Imię czynią Cuda i
            wyrzucają złe Duchy - zabroń im "
            Jezus im odpowiedział :"... zostawcie ich w spokoju ... ."
            Wiara w Jezusa - Syna Boga - to nie koniecznie przynależność do KK .
            Jednak pomimo wszystko KK to "Owczarnia" Jezusa i pomimo ludzkich
            błędów Kościoła - ON Bóg i Zbawiciel Chce aby Ta Owczarnia zmierzała
            do Boga . Poza tym gdzie nie ma ludzkiej pychy i błędów ? Co więc
            zrobić ? Porzucić Owczarnię jak gdzie indziej są takie same ludzkie
            słabości , pycha i błędy ?
            Jezus Chce abyśmy wspierali jedni drugich ,a bardziej Oświeceni nie
            powinni zostawiać słabszych , lecz w dobie dzisiejszego poznawania
            świata wpływali na zmianę Świadomości naszej Boskości bez względu na
            wyznanie , gdyż jest Jeden Bóg , Jeden Jedyny i nie ma innego ... .
            Religie to tylko "szkoły Wiary" wyrosłe na innych , różnych
            kulturach ... .
            Co do Jezusa powiem Tobie co myślę , że ON Inkarnuje w każdym , kto
            w Niego Wierzy i jest w Niego Wszczepiony przez Chrzest - czyli Kod -
            Rytuał . Jego Energia ,a więc Cząstka Jego Ducha zstępuje w Duszę i
            Ciało człowieka i Przywraca Harmonię . Nie zabiera wolności , lecz
            Daje Swoją MOC . Komunia Święta - Chleb napromieniowany Jego Energią
            w sposób szczególny wnika w Otwartego Człowieka i Daje MOC
            Przemiany - podwyższa Wibrację Człowieka i Dostraja do Wibracji
            Doskonałego Syna Człowieczego .
            Jest to pokarm nawet dla nieświadomych i nie mogących pojąć i
            zrozumieć tego zjawiska "małych" dzieci Boga . Z czasem następuje
            Przemiana . Można też Energię Chrystusa Czerpać bezpośrednio od
            Niego . MOC Doskonałego Syna Człowieczego jest do dyspozycji Każdego
            Człowieka ... . Pozdrawiam i Przesyłam Tobie Jego i Ojca Energię
            Miłości . Władek .

            Kocham Cię Boże Ojcze . Władek .
            Jestem cząstką Boga !

      • queenmaya Re: Cz V 16.10.07, 01:40
        Wpadłam na ten wątek "przez przypadek" - problem tylko w tym, że nie
        wierzę w przypadki.

        Odwaliłeś chłopie wielki kawał roboty, jestem pod wrażeniem, ale...

        Pytanie: co teraz z tą wiedzą zrobisz? Najgorszą rzeczą jest
        wpadanie w paranoję, ale o to cię raczej nie podejrzewam. Sianie
        lęku - też zły pomysł...

        Wiedza to dobra rzecz, ale jak już się przekonałeś nie każdy jest
        gotów ją przyjąć. Dla wielu to, co piszesz jest bełkotem lub próbą
        siania paniki. Ludzki umysł broni się ze wszystkich sił przed
        przyjęciem niewygodnej prawdy. A więc co dalej - odkryłeś coś i
        teraz masz problem. Jak tu żyć bez podzielenia się z innymi tym, co
        się wie?

        Z powodu prawdy zginęło wielu nierozsądnych ludzi. Kiedy ktoś robi
        za dużo szumu, to się go ucisza. Nie to, żebym cię chciała straszyć -
        sama zajmuję się tą robotą już od lat i jakoś żyję, chociaż
        przynajmniej raz znalazłam sie w poważnych tarapatach.

        Tak czy inaczej nawet ten porąbany świat ma swój głębszy sens. Tak
        naprawdę nic nam nie grozi - jesteśmy w rękach Boga i włos z głowy
        nam nie spadnie. Ziemia jest twardą szkołą życia, ale to tylko
        szkoła. Wszystko, co nas spotyka jest lekcją i okazją do wzrostu.
        Śmierć tak naprawdę nie istnieje, chociaż tak bardzo nas przeraża.

        Ziemia jest strefą eksperymentalną. Podobno eksperyment
        pt. "ludzkość" dobiega już końca. Jak jest naprawdę przekonamy się
        już za kilka lat, w 2012 roku. Jestem naprawdę bardzo ciekawa, co
        się wtedy wydarzy.

        Cóż mogę dodać? Mogę ci tylko życzyć, żebyś od tego nie oszalał.
        Powodzenia!
        • agnitum Re: Cz V 17.10.07, 20:13
          Witam,

          Dziękuje za post.
          To jest trudne pytanie na które jeszcze jest pewno trudniejsza odpowiedź.
          Szczerze mówiac nie wiem co mogę więcej zrobić w temacie.
          Nie wiem co dalej, temat jest ogromny.
          Kto z nas może dopuszczać myśl, że taki Matrix może istnieć?
          Kto z nas chciałby dopuścić do siebie idee, że podlegamy kontroli i nasza
          wolność jest wolnością w określonych ramach dużego pokoju. Nie możemy poza nią
          wyjść - jak na razie. Czasami zastanawiam się dlaczego Bóg "zwleka"? A może to
          nasze wyzwolenie już się zaczęło, już sie dzieje? Może każdy z nas (świadomy
          człowiek) myśląc na ten temat niejako kruszy "system"?
          Nie czuje się na razie zagrożony, ufam w Bożą (Jezusa) opiekę i tej opiece się
          powierzam.

          Pozwolę sobie za chwilę wkleić jeden tekst z Pani? opracowań na Pani stronie.

          Na koniec taki tekst cytat z jednej ksiązki...(Helmut i Marion Lammer "Mroczna
          strona nauki"):

          <cytat>

          "Hipnoza jest dobra, ale nie niezawodna. Jeśli umieścimy kiedyś implant w mózgu
          człowieka, to już do końca życia będzie go można kontrolować."
          Autor: Lekarz i hiponotyzer dr Goerge Estabrooks, uczestniczący w kierowanych
          przez wojsko i służby wywiadowcze badaniach nad kontrolą mózgu, w opublikowanej
          w 1961 roku książce The Future of the Human Mind.
          ...
          ...
          ...
          "UTSW (uzupełniający telemetryczny system wewnętrzny) to system biomedyczny
          wszczepiany do mózgu, służący do wykrywania w porę rozmaitych chorób. UTSW jest
          systemem pomiarowym, który, umieszczony w ciele człowieka, rejestruje różne
          istotne dane pomiarowe [...] Tworzy więc całościowy system, który można by
          określić mianem Homecare"
          Autor: Prof. Josef Binder z Uniwersytetu Bremeńskiego o opracowanym w Niemczech
          implancie mózgowym, który według austriackiego magazynu naukowego "Modern Times"
          z 9 stycznia 1998 roku ma być w przyszłości wszczepiany wszystkim obywatelom
          jako zapobiegający chorobom strażnik zdrowia

          </cytat>

          Pozdrawiam smile
          Agnitum
          • i33 Re: Cz V 18.10.07, 09:01
            ja tylko dodam też..
            że sie nie boje---wierze w madry i sprawiedliwy system
            stworzenia,któremu ci w klatce poza nia podlegają na równi...
            mysle że wielu nie ma odwagi przyznać się do tego--że nie mają
            ochoty wierzyć w doktryny, spotykam osoby które maja podobne
            poglądy "herezyjne" co autorka pow. bloga--
            trudniej pod prad z ludzmi niż z rzeką...
            pozdrawiam wszystkich...ale to zupełnie wszystkich
    • agnitum Cz VI 14.09.07, 13:04
      Zauważyłem związki między tekstami Leszka Żądło a teorią o Reptilianach. I tu i
      tu pojawia się przesłanie, że pewne istoty z poziomów Astralnych wysysają z
      ludzi energie (np. podczas snu). W przekazach o Reptilianach również to się pojawia.
      Co więcej osoby „opętane” lub uprawiające shapeshifting to tak naprawdę Leszkowe
      Strzygi. Ludzie być może bez niższego Ja – choć tu pewności nie mam. Jeśliby
      jednak założyć, że są to w pewnym sensie klony, eksperymenty genetyczne innej
      cywilizacji, wówczas jeśli odrzucimy że nie są to ludzie – to być może teoria
      Leszka jest bardzo bliska prawdy.

      Nacje jak Reptilianie, Leveronie i wytwory Reptilian – Grey (Szaracy) należą do
      Oriońskiej Konfederacji. Są też przekazy znane jako przekazy Samuela podającego
      się jako sumeryjskiego EN-KI www.projekt-cheops.com/.

      Na temat struktury organizacyjnej galaktyki:
      www.bibliotecapleyades.net/vida_alien/alien_galactichistory.htm
      PRZYSZŁOŚĆ - BĘDZIE DOBRZE!
      Jak się to ma wszystko do przyszłości
      Otóż przyjrzymy się sprawie gęstości.
      Jak wiemy kalendarz majów wskazuje 2012 rok jako okres zakończenia cyklu. Wielu
      ludzi dopatruje tu się kataklizmu, doszukując się przekazów o Nibru bądź
      planecie X mówi się o zmianach fizycznych ziemi.
      Nie wiem co nastąpi na planie fizycznym. Tak naprawdę nie jest to istotne.
      Jesteśmy dziećmi Boga i nasza dusza jest nieśmiertelna. Spotkamy się znowu w
      świecie fizycznym i to koło nigdy nie zakończy.
      Prawdopodobnie klimat się zmieni, bieguny zamienią się miejscami. To jest
      problem, który spędza sen z powiek również… Illuminatom. Ale oni w
      przeciwieństwie do nas wiedzą trochę więcej i to spróbuję poniżej nakreślić.

      Cały wszechświat istnieje w 7 gęstościach. Mówiąc łopatologicznie mamy:
      Pierwsza: Należą tu Mikroorganizmy, proste jednokomórkowce oraz flora
      Druga: Świat Fauny
      Trzecia: Ludzie
      Czwarta: Mieszkańcy Oriona, Anuaki, Reptilianie, „Szaracy”, część Plejad
      Piąta: to „strefa kontemplacji. Jest to miejsce, gdzie dusza trafia po odbyciu
      danego wcielenia, celem kontemplacji i rozmyślań co do kierunków następnej
      inkarnacji. Trafiają tam nie tylko istoty trzeciej gęstości, takie jak np.
      ludzie, ale każda istota. Istotom nie mającym swojej samoświadomości w wybraniu
      wcielenia pomagają tzw. istoty anielskie. Piąta gęstość jest stanem egzystencji,
      gdzie traci się powłokę materialną. Jest to stan egzystencji absolutnie
      eteryczny. Człowiek łączy się w pewnym stopniu z piątą gęstością podczas snu i
      to nam może dać pewne wyobrażenie tego, co nas czeka po tzw. śmierci.”
      Szósta: Tu już nie ma fizyczności – zbiorowe intelekty
      Siódma: W języku Ziemian – Bóg

      Cytuje dalej za przekazem z Kasjopei:
      „Każda gęstość może być ukierunkowana na filozofię Służenia Sobie, lub Służenia
      Innym. Obecnie ludzkość jest ukierunkowana filozofią Służenia Sobie, jednak
      około 309 tys. lat temu ludzkość była ukierunkowana na Służenie Innym. Jedyną
      gęstością, która nie posiada takiej polaryzacji jest 7. gęstość. W siódmej
      gęstości wszystko jest bowiem jednolitą jednością. Stanowi ją suma całego istnienia.

      Wracając do podziału na Służenie Sobie i Służenie Innym, to warto wspomnieć, że
      według Kasjopejan w szóstej gęstości w naszej galaktyce jest 16 cywilizacji po
      jednej i drugiej stronie. Do sfery Służenia Innym należą m.in. Plejadianie,
      Kasjopejanie i Ra, a w temacie istot Służących Sobie Kasjopejanie wypowiadają
      się tylko o Orionidach 6. gęstości.
      Trzeba przyznać jednak, że część z informacji podanych przez Kasjopejan może być
      zniekształcona. Oni samo bowiem mówią, że przekazywane przez nich informacje
      mogą być zniekształcane w pewien sposób podczas odbioru.”

      Źródło informacji o gęstości: inne.przebudzenie.net/2-przekaz-kasjopejan.html

      W IV gęstości następuje inne postrzeganie czasu, człowiek zrozumie że czas nie
      jest linearny. Tu teraz nasuwa się gotowa odpowiedź czemu kalendarz Majów kończy
      się na rok 2012… Po prostu dalej już nie będzie kalendarza wink)) Na pewno nie w
      takim znaczeniu i pojęcia czasu jaki znamy teraz.

      Druga sprawa to jak się mają Ci wszyscy Reptilianie do naszego przejścia.
      Odpowiedź jaka mi się nasuwa to taka, że obecnie NWO, działalność zbrodnicza,
      którą przeprowadzają Amerykanie (i nie tylko oni) na całym świecie to
      PRZYŚPIESZENIE DZIAŁAŃ STEROWANE PRZEZ ANUAKÓW !!!.
      Wiedzą, że sprawa wymyka się spod kontroli, liczą na to, że jednak im się uda.
      Na szczęście są inne istoty Świetlne, część pozytywnych istot z Oriona, jest
      Federacja planet a także Plejadianie i Kasjopeanie.
      Te dwie ostatnie cywilizacje z VI gęstości mają potężną wiedzę i są
      nieporównywalnie lepiej rozwinięci i duchowo i technologicznie poza tym widzą
      sprawy nie takimi jakimi chcą widzieć istoty z IV gęstości, ale takimi jakimi
      one są.
      Jest jeszcze inna przyczyna przyśpieszenia NWO – wynika to z faktu, że ludzkość
      przechodząc do IV gęstości WIDZI WSZYSTKIE ISTOTY Z TEGO POZIOMU !!! Tym samym
      Anuaki, Reptilianie i nne „gady” muszą się ujawnić fizycznie.
      Każda gęstość „widzi” fizycznie wszystkie istoty ze swojego poziomu i wszystkich
      w dół – tak jak człowiek widzi… rośliny, zwierzęta i minerały a i
      jednokomórkowce – „pod mikroskopem”
    • agnitum Cz VII 14.09.07, 13:06
      I na koniec jeszcze taki fragment przekazu z Plejad:

      „Ziemia została stworzona jako Żyjąca Biblioteka – galaktyczne centrum
      informacji. Dlatego mamy tak urozmaiconą florę i faunę. Wszystko, co istnieje na
      Ziemi, jest reprezentacją innych świadomości z wszechświata. Człowiek jest z
      kolei tzw. kartą biblioteczną – kluczem do pozostawionych tu informacji. Poprzez
      emocje możemy do wszystkiego uzyskać dostęp. Możemy, gdyż... już kiedyś
      mieliśmy. Ponad 300 tys. lat temu człowiek posiadał DNA złożone z 12 włókien (a
      nie jak obecnie z dwóch), odpowiadających 12 czakramom (7 w ciele i 5 poza
      ciałem). Mógł dokonywać rzeczy, które dziś byłyby postrzegane za boskie. Idąc
      dalej po tej historii... Nasz gatunek nie istnieje od 300 tys. lat, ale od kilku
      milionów. Cywilizacje, które są dla nas mityczne (Lemuria, Atlantyda),
      Plejadianie uważają za prawie współczesne. Około 300 tys. lat temu siły służenia
      sobie (STS) – głównie gady, w wyniku bitwy objęły władzę nad Ziemią i
      zaprowadziły tyranię. Polegała ona na upodleniu ludzi, kontroli nad nimi,
      manipulacji i wykorzystywaniu niczym bateryjek. W tym celu zniszczono w istocie
      ludzkiej wszystko to, co mogło temu przeszkodzić i wychodziło poza fizyczny
      nośnik – zostawiono 2 helisy DNA (czy Drodzy Państwo wiecie skąd pochodzi
      symbolika Dwóch węży np. w Służbie Zdrowia? Od Agnitum). Tyranię oparto na lęku,
      gniewie – ogólnie na negatywnych emocjach, którymi te istoty się żywią.
      Wykorzystano do tego celu wojny, religie, a obecnie głównie środki masowego
      przekazu z telewizją na czele. Władza nad nami jest tak skonstruowana, abyśmy
      nawet nie podejrzewali, że może istnieć. Słusznie może wam tutaj przyjść na myśl
      "Matrix". Jak myślicie, dlaczego stał się tak popularny, choć się tego nie
      spodziewano? Może podświadomie miliony ludzi czują, że coś jest nie tak? W wielu
      filmach tego typu jest poukrywanych wiele informacji na temat otaczającej nas
      rzeczywistości, o których nigdy byśmy nawet nie pomyśleli. Wracając... siły
      służenia innym (STO) miały bardzo ograniczony wpływ na nas, gdyż został im
      zamknięty dostęp do planety. Jedyną drogą do zniszczenia systemu i odbudowania
      starego stała się inkarnacja w ludzkim ciele na Ziemi i rozwój duchowy, który z
      czasem obejmie całą planetę i przywróci to, co kiedyś utracono.” … … „nie
      wszyscy wejdą w IV wymiar... a dlaczego? Plejadianie mówią, że musi przed
      przemianą odejść z Ziemi wystarczająca liczba ludzi, która uniemożliwia
      podniesienie wibracji dla całej planety. Chyba wiadomo, z czym to się wiąże.
      Wojny, kataklizmy czy też bardziej ogólnie: dramaty, śmierć – oczyszczenie.
      Zmiana świadomości społecznej nastąpi gwałtownie według Plejadian, gdy np.
      jednego dnia zniknie z powierzchni Ziemi 20 milionów ludzi.” … … „musi zostać
      zniszczony obecny porządek społeczny, obecny system oparty na lęku i roli
      ofiary, aby móc zbudować coś nowego, opartego na wzajemnej współpracy i miłości.”

      Inny fragment dialogu:
      „P: (L) Czy będzie wojna atomowa?
      O: Nie.
      P: (L) Czy będzie wojna na niebie z tymi obcymi?
      O: Tak.
      P: (L) Czy będzie ona pomiędzy Oriończykami a tą Federacją.
      O: Tak.
      P: Czy będzie to widoczne na Ziemi?
      O: O, tak.
      P: (L) Kiedy to będzie?
      O: To już się zaczęło. Będzie się stale intensyfikować.
      P: (L) Dlaczego nie jesteśmy świadomi, że to już się zaczęło?
      O: Jest to w tym momencie zamaskowane jako pogoda. To ciągle jest w innych
      wymiarach. Przejdzie do tego wymiaru w przeciągu 18 lat. W dowolnym momencie w
      tym okresie. Czasu absolutnego nie da się określić by stwierdzić dokładnie
      kiedy. Może to być jutro lub za 18 lat od teraz. „

      Ziemia się zmienia. Zmieniamy się my i nasze otoczenie. Dojrzewamy,
      przygotowujemy się na to nowe, które cały czas się zbliża.
      Napływa energia miłości.
      www.universallifetools.com/waveoflove/about_the_wave.html. Pojawia się to
      w przekazach i channelingach.

      Wszystko się zmienia. Żyjcie pełnią miłości, wysyłajcie ją i medytujcie dla
      Ziemi, Zmieniajcie siebie i innych. Bądźcie gotowi. Ale musicie znać i wiedzieć
      jak wygląda potencjalna rzeczywistość
      No i wybaczcie mi też czasami za... protekcyjny ton wypowiedzi smile
      • i33 Re:agnitum 14.09.07, 19:08
        podziwiam cie ---za tą pracę drążenie i ODWAGE---dziekuje że ją
        miałeś i o tym napisałeś...
        dołącam się do energii miłości....niech burzy struktury!


        • marian770 Re:agnitum 15.09.07, 14:20
          też musze przyznać respect za odwagę.

          co do treści nasuwa mi sę tyle komentarzy że aż mi się odechciewa
          pisać.

          to co piszesz ( jeśli chodzi o mnie ) większość z tego czytałem już
          wcześniej ( czytam Nexusa od około 2000 roku )
          problem jest taki że nie piszesz tego z odpowiedniego punktu
          widzenia. nie dotrzegasz faktu że "SYSTEM ZIEMSKI" jest szkołą
          uczenia, jedną z najlepszych we wszechswiecie, ale przez to i jedną
          z najtrudniejszych.

          cierpienie takie jak choroby i bieda są doskonałymi okazjami dla
          duszu w celu rozwoju duchowego. gdyby nie było zła, jakbyś dotrzegł
          że jesteś dobry- polaryzacja jest niezbędna do rozwoju ,a więc to
          oczym piszesz też jest w doskonałym planie NAJWYŻSZEGO STWÓRCY



          to o czym piszesz uzupełnieniem tego może być książka Jana van
          Helsine "Ręce precz od tek książki" do ściągniecia w formie e-booku
          z linku
          www.4shared.com/file/14625336/3250ae18/
          plus "Bogowie Edenu" Wiliama Bramley'a wydawnictwa Agencji Nolpress
          ( teoria manipulacji obcych istot na ziemie począwszy od Sumerów )
          niestety nie znalazłem


          a także ( niestety także tyko w formie papierowej ) "Rozmowy ze
          śmiercią" Jan van Helsine. dla mnie genialna pozycja która powinna
          Ci Agnitum wiele wyjaśnić
          • agnitum Re:agnitum 15.09.07, 16:00
            Marian czytałem obydwie pozycje.
            Nie piszę to z innego punktu widzenia, bo nie mam na tyle czasu, aby całą
            historię "przerobić" na nowo z tego punktu widzenia, z tamtego lub z jeszcze innego.
            Każdy to zrobi indywidualnie - wg. chęci, doboru i koloru smile

            Tak jak napisałeś jest baaardzo wiele stanowisk w powyższych tematach. Spotkałem
            się również z grupą twierdzącą że Ziemia jest szkołą smile nie wiem czy najlepszą
            ale na pewno polem do nauki.

            Nie zmienia to sprawy za bardzo... Bo przecież nigdzie nie napisałem, że Bóg nie
            dostrzega tego co się dzieje. Bóg jest sumą wszystkiego - i moim zdaniem nie
            wtrąca się. I może kolejna perspektywa - z punktu widzenia Boga to właśnie ta
            szkoła? Nie spotkałem się owszem z tą interpretacją u Sumerów czy Dogonów - jest
            to raczej pomysł XX wieczny. Ale być może jest kolejną równoległą Rzeczywistością.

            pozdrawiam smile
            Agnitum
            • marian770 Re:agnitum 16.09.07, 16:44
              > Nie spotkałem się owszem z tą interpretacją u Sumerów czy Dogonów -
              > jest to raczej pomysł XX wieczny.

              nie wiem jak w literaturze z przed XX wieku, ale koncepcja Ziemi
              jako szkoły rozwoju duchowego pojawia się w książkach ( trylogiach )
              Roberta Monroe i jego kontynuatora Bruce Moen'a.

              W jednej z pozycji Bruce Moen'a przewodnicy świata astralnego
              wyjaśniają że to oni są odpowiedzialni w głównej mierze ( tzn. są
              główną przyczyną sprawczą tych wydarzeń ) za katastrofy naturalne i
              epidemie. można się tam dowiedzieć też że AIDS to ich wynalazek gdyż

              " rozpoznanie wirusa jest możliwe na wiele lat przed pojawieniem się
              jakichkoliwek symptomów choroby , więc pewność śmierci towarzyszy
              nam przez bardzo długi czas. Wielu tych którzy postanowili pójść
              drogą AIDS rozumie wartość faktu bycia świadomym zbliżającej się
              śmierci. Zycie ze śmiercią u boku przez całe lata daje wiele
              możliwości przełamania strachu. Jest to też szansa dla tych , którzy
              nie stoją w obliczu pewnej śnierci , aby praktykowali doświadczenie
              i wyrażanie bezwarunkowej miłości"

              Bruce Moen, "Podróże do życia po śmierci"
              do ściągnięcia w formie e-booku z linku

              www.4shared.com/file/15609476/c5129af5/
              • marian770 Re:agnitum 16.09.07, 16:57
                znalazłem pozycje książkową z przed XX wieku
                Allan Kardec "Księga duchów"
                do ściągnięcia z linku
                www.4shared.com/file/12290938/6030b0c6
                a z końca XX wieku to także pozycje (trylogia ) Michael'a Newton'a

                "Wędrówka dusz"
                www.4shared.com/file/12267593/1b90d7c8/
                "Przeznaczenie dusz" tom 1
                www.4shared.com/file/12217792/dd33ef20/
                i tom 2
                www.4shared.com/file/12290949/58761697/
              • agnitum Re:agnitum 16.09.07, 17:28
                Marian dzięki za te linki smile Znajdę czas - poczytam.

                Co do Twojego postu. Znam "szkołę" Monroe, w swoim czasie nawet pamiętam
                sluchałem płyt "otwarć". To chyba było Jego?

                W każdym razie, łącząc teorie o Astralu i sprawę inkarnowania (lub jak jest
                pokazane na filmie Reptilian Human DVD (The Brandon Corey Story) shapeshifting)
                w ludzkie ciało oraz np. przypuszczenia who is who w Amerykańskim Kongresie (nie
                pamiętam linku) oraz film o Aids www.youtube.com/watch?v=cgszwA-ppMQ
                zgadza się to co mówisz.

                Poprzez Astral (wg. jednego z linków (patrz słowo: karma)) być może Strażnicy
                Astralni i im podobne istoty zsyłają poprzez "w-inkarnowanych" "braci i siostry"
                temu podobne pomysły... jak np. stworzenie wyniszczających wirusów...

                Pozdrawiam smile
                Agnitum
          • agnitum Re:agnitum 15.09.07, 16:05
            Marian jeszcze się ustosunkuje to... kopii w której troche wiecej napisałeś.
            Zacytuje:

            "
            de facto Agnitum siejąc strach opowiadasz się po tej złej stronie.
            wydaje mi się że lepiej się skupić jak siebie rozwijać duchowo, bo
            od tych spisków i manupilacji na górze mozna się nabawić mani
            prześladowczej wink
            "

            Masz racje smile Czułem, że prędzej czy później to ktoś napisze. wiem, że
            zaprzeczam nazwie forum. Ale wybacz, musiałem już to dokończyć.
            Poza tym w tym wszystkim widze pozytywy. Wszystko się zmienia. To co napisałem
            to przeszłość. Przeczytać i zapomnieć.

            Tylko miłość i tzw. energia Chrystusowa ma sens.

            Pozdrawiam smile
            Agnitum
          • agnitum Re:agnitum 15.09.07, 21:13
            Jeszcze jedno - ja podobnie jak Ty również polecam dwumiesięcznik
            Nexus. Z niego m.in. przeczytałem potwierdzające teorie doty.
            Szczepionek...

            Pozdrawiam smile
            Agnitum
    • agnitum Cz VIII - literatura 14.09.07, 13:07
      Inne linki:
      www.bibliotecapleyades.net/sociopolitica/esp_sociopol_zion06.htm
      www.brasschecktv.com
      video.google.com/videoplay?docid=-5597983852709238571
      Generalnie najlepsze linki o Mind Control w nowym stuleciu:
      www.bibliotecapleyades.net/sociopolitica/esp_sociopol_mindcon14.htm
      www.bibliotecapleyades.net/esp_temas2.htm
      www.bibliotecapleyades.net/esp_temas1.htm
      Spojrzenie na Karme: www.bibliotecapleyades.net/mistic/karma.htm
      www.qfgpublishing.com
      www.infowars.com/
      www.prisonplanet.com/
      David Icke – www.davidicke.com/
      Filmy DVD: Reptillian Agenda DVD Set (1 & 2)
      Revelations of a Mother Goddess
      Secrets of the Matrix
      The Illuminati Vol 1 i Vol2
      Spiritworld
      Innych twórców m.in.:
      “Who Killed John ONeill”
      Książki: “The Biggest Secret”, „ The David Icke Guide to the Global Conspiracy
      (and how to end it)”, Children of the Matrix, I am Me. I am Free, ...and the
      Truth Should Set You Free, TRANCE-FORMATION OF AMERICA by Mark Phillips & Cathy
      O'Brien”
      No i polskie strony:
      www.kasjo.net/
      lepszyswiat.home.pl/
      quantumfuture.net/pl/index.htm
      Każda ze stron to odnośniki do wielu następnych… więc szukania jest niemało.
      Niestety nie jestem w stanie wszystkich źródeł zacytować.
      Są to książki, filmy dvd, youtube, pdfy.
      • su6 Re: Cz VIII - literatura 14.09.07, 18:12
        Nie twierdzę, że na innych planetach nie ma życia. Ale wszystko co
        przedstawiłeś kojarzy mi się ze zbiorową manipulacją. Ktoś to ma
        niezły ubaw. To nie są dobre strony numerologiczne. Nie wiem w jakim
        stopniu interesowała cię numerologią. Pochodzenie pentagramu ma
        niewiele wspólnego z szatanem. To kościół katolicki, po Inkwizycji,
        uznał pentagram za symbol zła. Na reszcie się nie znam, chyba czas
        zająć się politykąwink
        • oraw sapere auso 14.09.07, 19:04
          a kiedy siadam i głęboko,głęboko odetchnę
          i kiedy zniknie ten cały świat
          znikną te wszystkie światy
          znikną wojny
          znikną miłości
          zniknie umysł,którego projekcja...............
        • agnitum Re: Cz VIII - literatura 14.09.07, 20:06
          Piszesz:
          "Ale wszystko co przedstawiłeś kojarzy mi się ze zbiorową manipulacją."
          Na tym polega dowcip. Że na pierwszy rzut oka każdy chce od powyższego tekstu
          uciec jak najdalej - to jest naturalna droga obronna.
          Nie wiem o jakiej numerologii mówisz? Zacytowałem tylko jeden link
          numerologiczny jako ciekawostkę - dotyczyło do Busha.

          su6 Jaka jest prawda?
          Powiedziałem wyraźnie - Zobaczymy. Czas pokaże.

          Potraktuj ot ten tekst jako ciekawostkę.

          Pozdrawiam smile
          Agnitum
          • su6 do agnitum 14.09.07, 21:59
            "Zacytowałem tylko jeden link numerologiczny jako ciekawostkę"

            "Potraktuj ot ten tekst jako ciekawostkę."
            oksmile
            Też pozdrawiamsmile))))

            --
            Wszystkiemu mogę się oprzeć z wyjątkiem pokusy
            Oscar Wilde
            --
            P.S. Trochę Ci wierzę ale nie lubię czekać.,.Jedno jest pewne
            energia Ziemi ulega zmianiesmile
            • agnitum Re: do agnitum 14.09.07, 22:08
              su6 po prostu potraktuj to jak Dziennikarstwo - nie wszystkie informacje
              przeanalizowałem dokładnie, nie wiążę mnóstwa faktów.
              Może po prostu tekst i ta orientacja świetnie dla mnie pewne rzeczy tłumaczy
              (rzeczy = zdarzenia, wydarzenia na planie fizycznym)

              Tak jak piszesz.
              Energia Ziemi i My wszyscy idziemy ku jedynej prawdziwej Fali, Fali Miłości i w
              tej całkiem nieprawdaż? ciekawej legendzie chodzi o przedstawienie
              /prawdy/złudzenia/potencjalnej_wersji (* niepotrzebne skreślić *)

              i cieszenie się na przyszłość smile

              Pozdrawiam smile
              Agnitum
              • su6 Re: do agnitum 14.09.07, 22:36
                Prawdażsmile
                Dobranoc
                P.S. Ja lubie brrrutalną prawdęwink
        • agnitum Re: Cz VIII - literatura 30.09.07, 20:55
          Su chciałbym Ci coś powiedzieć.

          Kiedyś posiadałem amulet posiadający pentagram zrobiony "na zamówienie" W tym
          czasie przypałętało się do mnie kilka dziwnych bytów, z którymi zmagałem się
          przez kilka lat. Przypadek? Może.
          Po spotkaniu z jednym specjalistą "od czerwonej energii" poprzez odpowiedni
          rytuał pozbyłem się amuletu. Po rytuałach ochronnych pozbyłem się gości.

          Również w linku zacytowanym przez erzulie (
          www.polonica.net/Tajna_wladza_swiata2.htm ) pojawia się informacja o
          pentagramie.
          Chciałbym dodac również, że jest to symbol masoński - już samo to słowo nie
          napawa mnie otuchą smile. Dodatkowo jest treścią i obrazkiem Inwokacji i symboliki
          firmy Lucis Trust. Ach co za zbieżność nazw smile

          Lucis ferrum? smile Niosący Światło wygnany Anioł znany w kręgach ludzkich jako
          Lucyferek. A przemówienia Busha (seniora) dotyczące czasów tysiąca świateł
          spływających na ziemie? Jeśli do tego dodamy obrzędy satanistyczne praktykowane
          przez "Elite" czy dalej jesteśmy świadomi jaki naprawdę "wydźwięk" ma pentagram?
          Pewno Jan Suliga może na temat pentagramów więcej powiedzieć

          Nie chce popadać w paranoje smile Stawiam znowu tezę smile

          Pozdrawiam smile
          Agnitum
          • agnitum Re: Cz VIII - literatura 30.09.07, 22:09
            Tak przy okazji pentagramu... zastanawia mnie obecność 5-ramiennej gwiazdy na
            czole Baphometa (symbol satanistyczny)
            www.youtube.com/watch?v=kjYnN7FOtm8
            Co ciekawe pentagram wpisany w symbol (piramida i napis na dolarze amerykańskim)
            wyznacza słowo MASON.
            Oczywiście jest w tekście "Novus Ordo Seclorum" - nieprawdaż że zbliżone
            znaczenie do NWO? (New World Order)?

            Inne filmiki:
            www.youtube.com/watch?v=fJVydzNJrno
            www.youtube.com/watch?v=kjYnN7FOtm8 Baphomet na EU paszporcie?

            su co o tym sądzisz?
          • su6 Re: Cz VIII - literatura 30.09.07, 22:22
            > Pewno Jan Suliga może na temat pentagramów więcej powiedzieć
            Pewnie i może ale nie tylko o pentagramach.
            Można zajmować się duchowością i przyciągać "byty", można nic nie
            robić i je przyciągać (albo i magią efekt ten sam)… Kwestia wnętrza.
            Przyznaje, że nie miałam czasu się w to zagłębiać czyli null
            polemiki.
            Mnie tylko zastanawia dlaczego ludzie łączą Busha z Judaszem, o co
            chodzi w kwestii aniołków. Acha i nie rozumiem w jaki sposób moja
            niewiedza wpływa na "illuminantów/kosmitów".
            Przykro mi jeśli cię rozczarowałamuncertain Chwilowo zajmuje się własnym
            życiem, zastanawiam się czy być z kimś, czy coś z tego będzie i czy
            tym razem na prawdę chcę z nim byćsmile więc niestety (ambicja:/)
            kwestia ufo pozostała na dalszym planie...
            Pozdrawiam
            • agnitum Re: Cz VIII - literatura 01.10.07, 08:57
              Su6 spokojnie smile
              Zajmij się tym co masz teraz na sercu smile

              Ja również dopiero ten temat przestudiuje - potrzebuje trochę czasu.
              To pewno potrwa.

              Pozdrawiam smile
              Agnitum
      • agnitum Re: Cz VIII - literatura 16.09.07, 17:13
        Jeszcze takie linki mi się nasunęły:
        www.antichips.com/
        www.outtheretv.com/
        educate-yourself.org/
        www.angelfire.com/or/mctrl/index.html
        www.raven1.net/
        www.mindcontrolforums.com/pro-freedom.co.uk/index.html
        www.mindcontrolforums.com/
        www.xs4all.nl/~sm4csi/nwo/MindControl/cisco_wheeler_interview.htm
        "O szczepieniach" www.whale.to/vaccines.html www.vaclib.org/
        • agnitum Re: Cz VIII - literatura 27.09.07, 10:18
          Może nie na temat... ale warto abyście unikali składnika który jest powszechnie
          dostępny w Polsce a jest trujący silnie. - Aspartam.
          Znajduje się w produktach CClight, gumy Orbit, większość zupek "w torebkach",
          gotowe budynie i kisiele a nawet jest polecany na stronie... dla cukrzyków uncertain
          www.cukrzyca.info.pl/ (Wstyd!!)
          Jeśli macie cukrzyków w domu to... warto to znać

          Źródła informacji o Aspartamie (czy dalej każdy sądzi, że produkty dopuszczane
          na rynek naprawdę są dokładnie sprawdzane? smile):
          www.holisticmed.com/aspartame/
          z13.invisionfree.com/THE_UNHIVED_MIND/index.php?showforum=34
          www.uleszka.net/k13/medalt/aspartam.htm
          www.drnatura.pl/aspartam_2.htm (generalnie bardzo dobre artykuly!)
          www.wegetarianie.pl/Article324.html
          To tyle jesli chodzi o Aspartam.

          Inne linki:

          Filmy:
          Wywiad z Szamanem ZULU Credo Mutwa - The Reptilian Agenda
          Illuminati Volume 2 The Antichrist Conspiracy
          www.mininova.org/tor/567017
          World System and the Illuminati www.mininova.org/tor/785764
          Fritz Springmeier on There4IAm - Bloodlines of the Illuminati
          www.mininova.org/tor/904104
          video.google.com/videoplay?docid=1058372349704594335
          Ebooki:
          www.mininova.org/tor/687526
          • agnitum Re: Cz VIII - literatura 27.09.07, 13:52
            Książki:

            "Kontrola umysłu"
            np. tu www.dobreksiazki.pl/b2878-kontrola-umyslu.htm
            Helmut i Marion Lammer "Mroczna strona nauki"

            Coś o zbliżających się czasach:
            Małgorzata, Jędrzej Soporowscy "Czakrotransformacja - przebudzenie serca"

            A także:
            James A. McCarty, Don Elkins, Carla Rueckert "Przewodnik po Materiale RA"

            Ian Sinclair "Szczepienia - ukrywane fakty"
            www.angelhealingcenter.com/VaccinesDontWork.html
            <cytat>
            "W USA do tej pory nie szczepiono przeciwko gruźlicy, a mimo to spadek zachorowń
            na tę chorobę jest dokładnie taki sam,
            jak w Anglii czy innych krajach europejskich, w których stosowano tę szczepionkę
            masowo".
            Prof. Thomas McKeown

            "Wszystkie szczepienia powodują efekt wprowadzania trzech parametrów krwi w
            strefę charakterystyczną dla raka i
            białaczki. [...] Szczepionki wytwarzają skłonności do zachorowań na raka i
            białaczkę".
            Prof. L.C. Vincent

            "Sami wywołujemy choroby i sami zmierzamy w kierunku masowych zachorowań na raka
            oraz do uszkodzeń mózgu poprzez
            używanie szczepionek".
            Prof. Leon Grigorski
            </cytat>

            Pat Thomas "Świadome zakupy, czyli co naprawdę kupujemy"
            Coś o GMO... Jeffrey M. Smith "Nasiona kłamstwa"

            Elaine Pagels "Nauka Jezusa"
            Hartwig Hausdorf "Kiedy bogowie bawią się w Boga"
            • marian770 Re: Cz VIII - literatura 27.09.07, 22:09
              odnośnie szczepień- dla dzieci są one niestety obowiązkowe,
              zaniechanie grozi bodajże odpowiedzialność karna dla rodziców
              • agnitum Re: Cz VIII - literatura 28.09.07, 07:54
                Czy istnieje możliwość ominięcia szczepionek dla dzieci? Czy są jakieś kroki
                prawne, które można podjąć aby nie szczepić swoich pociech?

                Pozdrawiam smile
                Agnitum
                • marian770 Re: Cz VIII - literatura 30.09.07, 00:44
                  nie ma takiej możliwości.
                  szczepienia obowiązkowe reguluje ustawa z dnia 6 września 2001 r.
                  o chorobach zakaźnych i zakażeniach i rozporządzenia wydane przez
                  ministerstwo zdrowia a w szczególności artykuł piąty tejże ustawy

                  "1. Osoby przebywające na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są
                  obowiązane na zasadach określonych w ustawie do:
                  1) poddawania się badaniom mającym na celu wykrywanie zakażeń i
                  chorób zakaźnych, w tym również poddawania się postępowaniu mającemu
                  na celu pobranie lub dostarczenie materiału do tych badań,
                  2) poddawania się obowiązkowym szczepieniom ochronnym,
                  3) poddawania się obowiązkowemu leczeniu, obowiązkowej
                  hospitalizacji,
                  izolacji, kwarantannie i nadzorowi epidemiologicznemu,
                  4) udzielania wyjaśnień istotnych dla zapobiegania chorobom
                  zakaźnym.
                  2. W przypadku osoby małoletniej lub nieposiadającej zdolności do
                  czynności prawnych odpowiedzialność za wypełnienie obowiązków, o
                  których mowa w ust. 1, spoczywa na osobie, która sprawuje nad nią
                  prawną lub faktyczną opiekę."


                  i dalej artykuł 35 rodziału 5



                  Przepisy karne

                  Art. 35.
                  1. Kto:
                  1) wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi, o którym mowa w art. 20
                  ust. 36, oraz art. 21 ust. 13, nie zgłasza przypadków zakażenia,
                  zachorowania,
                  podejrzenia o zakażenie, zachorowanie lub zgonu na chorobę
                  zakaźną,
                  2) nie stosuje się do obowiązków wynikających z art. 5 i 13,
                  nakazów lub zakazów określonych w art. 25, podlega grzywnie.
                  2. Postępowanie w sprawach o czyny określone w ust. 1 jest
                  prowadzone na podstawie przepisów Kodeksu postępowania w sprawach o
                  wykroczenia.


                  całość tutaj
                  ks.sejm.gov.pl/proc3/ustawy/2967_u.htm
                  i ciekawy tekst na forum onetu o wadach szczepień
                  wiadomosci.onet.pl/1,15,11,30740255,83934320,3830092,0,forum.html

                  i tak na koniec podobno obowiązkowe szczepienia żadziej wystepują w
                  krajach zachodnich... ciekawe dlaczego w Polsce wprowadzono taki
                  wymóg...

    • agnitum Cz VIII - Pamiętaj o ZAŁOŻENIU TEKSTU 16.09.07, 14:43
      Jeszcze raz pragnę przypomnieć główne założenia tego powyższego tekstu.

      Opisałem MOŻLIWĄ RZECZYWISTOŚĆ.
      Oczywiście istnieje też przeciwstawna RZECZYWISTOŚĆ i pewnie wiele innych wersji.
      Być może wszystko co dziennikarsko zrelacjonowałem jest fikcją. Być może nie.
      Chce powiedzieć, że nie zależy mi na którejkolwiek z wersji, ani na propagowanie
      tej czy innej wersji Rzeczywistości.
      Tekst jest suchą relacją z tego co przeczytałem na wielu stronach, książkach,
      pdf'ach i filmach itp.
      • 7zahir Re: Cz VIII - Pamiętaj o ZAŁOŻENIU TEKSTU 16.09.07, 16:16
        Dziekuje.... odwaliłes kawał solidnej roboty...
        za mnie... i tych , którym na tym zależy.
      • 7zahir Co możemy zrobić? 17.09.07, 13:07
        Nie podoba mi sie rola
        zwierzęcia doświadczalnego sad

        Ten numer z AIDS jest bardzo prawdopodobny.
        A wciska nam się , że wirusowe skoki międzygatunkowe
        są efektem zanieczyszczenia środowiska sad
        • agnitum Re: Co możemy zrobić? 19.09.07, 19:53
          Tylko tak podbijam wątek smile

          I zachęcam Wszystkich do wymiany informacji na temat takiego prawdopodobnego
          przebiegu wydarzeń...
          Mogą być linki też smile


          Pozdrawiam smile
          Agnitum
          • avventura Re: Co możemy zrobić? 19.09.07, 20:42
            ja chciałam dodać, że z wypiekami na polikach czytałam to wszystko,
            oglądałam filmy, przeszukiwałam strony i z lekkim wytrzeszczem nawet
            zasypiałam, nei mogąc wciąz uwierzyć jak to wszystko jest możliwe...
            ku mej naiwności właśnie tak się czasem zachowuję, chłonę jak
            dziecko każdą informację, "wkręcam się"smile-
            na szczęście to nie trwa długo i troszkę mi przeszłosmile
            nabrałam dystansu....
            nie jestem już przerażona....smile
            no dobrze odrobina przerażenia mi została, ale chwilowo (jakąs
            dłuższą chwilęwink muszę się skupić na sobie,
            oczywiście wątek będę śledzićsmile

            pozdrawiam i dzięki Agnitumsmile
    • tlingel Myśli różne rózniaste… 19.09.07, 23:04
      Śledze te teksty i śledze i mi się od miesięcy różne takie myśli indukują. I tak
      pomyslałem, że skoro Agnitum może i zachęca to ja też się swymi luźnymi myślami
      i spostrzeżeniami podziele. A więc oto i one. I nie bierzcie tego osobiście do
      siebie kochani - to poprostu spis luźnym mysli spisanych tak sobie...

      ****

      Dlaczego tak często w obliczu odkryć które wydają nam się niezrozumiałe i
      nieznane sięga się po argument „to sprawka kosmitów”. Dlaczego to, że Majowie
      znali się tak dobrze na astronomii i potrafili wyliczyć rzeczy, które dopiero
      niedawno obliczyły nasze super-komputery musi oznaczać, że wiedzę tę dostali od
      kosmitów? Bo mieszkali w „prymitywnych warunkach”? Bo mieli „prymitywne zwyczaje
      i obrzędy”? A my to co niby? Pełne kultura?

      A może ta cała otoczka cywilizacji nie była im do niczego potrzebna. Astronomia
      akurat była więc ją rozwinęli. A reszte olali bo było im dobrze tak jak było.
      Czy tak trudno w to uwierzyć? Ba, dopuścić choć taką możliwość?

      ****

      Jaki cel mieliby kosmici w przekazywaniu tak abstrakcyjnej wiedzy? Nie prościej
      byłoby im powiedzieć „zbudujcie miast – tu jest plan” niż uczyć ich od podstaw
      matematyki, systemów liczbowych, podstaw fizyki… bez sensu. A przecież istnieje
      dokumentacja tego skąd Majowie wiedzieli o istnieniu plutona. Jak do tego
      doszli. Do tego nie potrzeba teleskopu hubla. Wystarczy dobry wzrok, patyk wbity
      w ziemie i drugi do pisania po piasku. No i dużo chęci i cierpliwości.

      ****

      Rozwój technologii w ostatnich latach faktycznie przyspiesza. Dlaczego
      wynalezienie koła zajęło x tysięcy lat, a telewizji HD 10? Bo może nikt wtedy
      nie potrzebował koła? Może każdy żył wtedy wokół swego drzewa i był szczęśliwy?
      Nie potrzebował niczego innego.
      A jak już wkońcu potrzebował – to wynalazł…. A że apetyt rośnie w miarę
      jedzenia… mamy to co mamy.

      ****

      Czy technologia jest inspirowana przez obcych? Pracuje w dziale RD jednego z
      większych światowych koncernów. Cudaczne technologie powstają na moich oczach i
      z moim mini udziałem. Technologie, które do codziennego użytku wejdą może na
      ileś lat…
      Ale jakoś żadnego aliena nie spotkałem. Za to spotykam codziennie mnóstwo
      zafascynowanych pomysłowych ludzi. Widzę jak kolejne pomysły rodzą się,
      rozwijają i… umierają. Lecz nie do końca. Każdy z nich zostawia po sobie coś…
      coś się kończy a coś zaczyna.

      ****

      Czytam o tych kosmitach co to technologie nam dają i się czasem zastanawiam –
      gdzie my trzymamy w firmie naszego gnoma? W piwnicy? Czy na ostatnim piętrze? A
      może to któryś z nas?

      ****

      Tak wiem, pewnie zaraz usłyszę, że przecież ja nim jestem, bo pracuje dla
      korporacji.

      ****

      Kosmici, Orionici… jacyś oni strasznie prymitywni są. Tyle tysięcy lat
      manipulowania ludźmi i dalej są od nas uzależnieni… że też ich hiper technologia
      stoi w miejscu i nie pozwala im stać się wolnymi od tego zadupia jakim jest ziemia.
      Ale to dobrze, że tak powoli im to idzie – ludzie rope wydobywają od lat
      kilkudziesięciu i już prawie jej nie ma. A ci żłopią z tej ziemi od tysięcy lat
      i wciąż tyle zostało. Oszczędni jacyś tacy. Pro ekologiczni?

      ****

      A w ogóle aż dziw bierze, że oni taką technologią dysponują, przy tak niskiej
      efektywności swoich działów badawczy. No bo tak co roku do eksperymentów
      porywają kilkadziesiąt jeśli nie kilkaset tysięcy ludzi. I tak już od ho-ho
      tysięcy lat. No i jeszcze nie osiągnęli tego czego chcą. Ba, tyle lat, tyle
      eksperymentów, a oni nawet symulatora nie potrafili zrobić! Tylko dalej porywają
      i porywają… amerykanie już po kilku wybuchach bomby atomowej odkryli, że lepiej
      zrobić symulacje niż rozpieprzać kolejne fragmenty pustyni. Bo to i taniej i
      szybciej i pod ręką. A ci dalej porywają, porywają i porywają… zadziwiające.

      ****

      A ich kontrwywiad też jakiś słaby. Bo to tyle informacji o nich w Internecie
      można znaleźć, tylko zdjęć i nazwisk brakuje. Ale to pewnie w jakiejś szafie
      leży. Tak. Latać po galaktyce potrafią, wszystkie rządy w garści trzymają a
      Internetu ocenzurować nie potrafią…
      Tandeta jakaś jak dla mnie. Powinni się od CIA uczyć wink

      ****

      Na tym forum tyle można przeczytać o tym, że myśl kreuje rzeczywistość.
      No i proszę. Przepowiednia powiedziała, że będzie kataklizm. I nagle setki
      tysięcy jeśli nie miliony ludzi oczekują kataklizmu. Ciekawe, jak taka
      koncentracja uwagi ma się do realizacji tej przepowiedni… A może taka
      przepowiednia jest tylko szkicem, który to my sami powołujemy do życia, a nie
      przewidywaniem rzeczywistości? Ciekawe...

      ****

      A może orionici są mądrzejsi niż wszyscy myślimy? Może agnitum jest jedym z
      nich? Może cała ta historia o „tych dobrych” z plejad i Kasjopei to podpucha
      orionitów? Kolejny sposób na kontrolowanie nas? Naszych myśli naszych odczuć? No
      co pomyśleliście, poczuliście czytając te przekazy? Może właśnie o to chodziło?
      O taką prostą manipulacje.
      Spisek – jest wszędzie. Nie ufajmy nikomu. Taaaak.
      Z pewnością taki klimat byłby dla nich odpowiedni wink

      ***

      dziękuję, za możliwość wygadania się big_grin
      • tlingel Re: Myśli różne rózniaste… 19.09.07, 23:47
        i jeszcze jedno - przypowieść o sieciach komórkowych

        Pamiętam tez jak kiedyś bardzo się wkręcałem w to jak nas sieci telefonii
        komórkowej nas tropią. Pamiętam jak nawet w telewizji oglądałem z wypiekami na
        twarzy programy o tym, że to spisek, że każdy mój ruch jest znany i tropiony, że
        to rząd tak wymyślił itd…
        A jest o tym głośno - od archiwumX na discovery skończywszy...

        Wierzyłem w to wszystko dopóki nie dowiedziałem się jak działa sieć komórkowa.

        Otórz wyobraźcie sobie, że telefon komórkowy działa tylko dlatego, że sieć
        dokładnie zna wasze położenie, prędkość i kierunek ruchu. Choć mało kto zdaje
        sobie z tego sprawę. Nie jest to jednak żaden spisek. To po prostu tak działa!
        Ten informacje są niezbędne po to by w dowolnym momencie dostarczyć sms’a czy
        nawiązać połącznie…
        I już. A że może zostać użyte do „złych celów” – no cóż – to tak jak każde
        narzędzie.
        A z telefonem zawsze jest ten komfort, że można go wyłączyć i go nie używać –
        jak z każdym narzędziem.

        • avventura Re: Myśli różne rózniaste… 20.09.07, 00:04
          podobno jak jest wyłączony... to też można go wyśledzić...
          ale to pewnie jakaś plotka?smile

          tylko podstawowe pytanie: po cóż ktoś miałby mnie ktoś śledzić?
          pozdrawiamsmile
        • agnitum Re: Myśli różne rózniaste… 20.09.07, 08:44
          Z tym wyłączeniem to smile chyba nie jesteś na bieżąco smile

          Pozdrawiam smile
          Agnitum
          • avventura Re: Myśli różne rózniaste… 20.09.07, 10:22
            hehsmile oglądam w sumie mało filmów, ale jak widać nawet mało mi szkodziwink
            pozdrawiamsmile
      • amm06 Re: Myśli różne rózniaste… 20.09.07, 06:36
        Mi natomiast przychodza na mysl slowa ze wstepu do Kursu Cudow:

        "Temu, co rzeczywiste, nie można zagrozić.
        To, co nierzeczywiste, nie istnieje.

        W tym leży pokój Boga."

        Pozdrowienia dla Wszystkich smile


      • agnitum Re: Myśli różne rózniaste… 20.09.07, 08:42
        Parę komentarzy smile

        Umówmy się tak że komentuje kolejne ****

        A więc:

        ****
        Ad.1
        Znawstwo astronomii w dzisiejszych czasach całkowicie wyklucza posługiwanie się
        "prymitywnymi narzędziami".
        Inaczej mówiąc, nie da się odwzorować czegoś o czym się nie wie.
        Majowie odwzorywali dokładnie mapy nieba - co ciekawe w jednym z miejsc
        odwzorowali układ planet w pierwszej połowie XXI wieku.

        Skoro podchodzisz naukowo do tematu (po części przynajmniej) - to tu istnieje
        potężny absurd. Nie mając narzędzi (obserwatoria, lunety, inne urządzenia
        opto-elektroniczne) nie da się obserwować Wszechświata.
        Zapraszam do poczytania Scientefic American - jeden z numerów roku 2006. Tam
        Fizyk (antropolog z zamiłowania) (nie pamiętam nazwiska) zauważył że odkryte w
        2005 i 2006 roku kolejne "układy gwiezdne" są już dawno odwzorowane w wiedzy
        Majów i Egipcjan.
        W takim razie wytłumacz naukowo w jaki sposób przykładowo Majowie 'to' już znali?

        ****
        Ad.2
        Patrz pkt. 1. A co do zamierzeń Boskich to nigdy nie znamy całej sytuacji - to
        jest tylko nasz punkt widzenia.

        ****
        Ad.3
        Oczywiście, że mnóstwo odkryć jest "odkrywanych" samodzielnie. Ale
        proszę zwróć uwagę na książki o Einsteinie, Bohrze lub Tesli. Wszystkich trzech
        łączy ta sama odpowiedź (prawie ta sama w sensie) na pytanie: Jak dokonują odkryć?
        Otóż wszyscy trzej twierdzili, że olśnienia dostają czasami po porządnym śnie smile
        niejako podświadomie.
        Cięzko jest dziś stwierdzić na ile ludzie są podatni na channelingi nawet o tym
        nie wiedząc...
        Notabene prace Tesli zresztą zostały zabronione, a FBI skonfiskowała wszystkie
        odkrycia ważniejsze - można się tylko dziś domyślać czego dotyczyły.

        ****
        Ad.4
        Tak jak pisałem, nie masz dostępu do całości wiedzy i z Twojego wycinka
        (korporacji) jest to wszystko "normalne". Co nie zmienia faktu, że nie wiesz co
        się dzieje w podziemnych laboratoriach, o których nawet może właściciel Twojej
        firmy nie słyszał.
        Jest naturalne, że nauki "wojskowa" i "cywilna" - idą różnymi dwiema drogami
        (tak się przynajmniej dzieje w Stanach).
        Reprezentujesz nauki "wojskowe"?

        ****
        Ad. 5
        Nigdzie ich nie trzymacie smile Po prostu o nich nie wiesz/my nie wiemy.

        ****
        Ad.6

        ****
        Ad.7
        To jest dziecinny tekst w tym miejscu smile
        Nie wiesz jakie pokłady potrzebują inne potencjalne cywilizacje do istnienia.
        Więc może Ci się tylko wydawać, tak jak ludziom pierwotnym na Ziemi woda
        wydawała się najwazniejszą substancją, a gdybyś im pokazał ropę to by Cie
        wyśmiali (gdybyś twierdził o jej użyteczności)
        Dopuść więc możliwość, że są pewne pokłady energii, które są korzystne dla
        innych - a nieznane dla nas.
        Przykładowo poszukaj informacji o Orgonie - jego powszechnej obecności! i o tym,
        że jest niesamowitym źródłem energii.

        ****
        Ad.8
        Jestem przekonany, że kliknąłeś w jeden a może dwa linki. Reszty nie przeczytałeś.
        Nie zależy Ci na rzetelnym zbadaniu sprawy - od razu ją odrzuciłeś i
        postanowiłeś od razu napisać co Ci tylko ślina przyniesie? smile
        Jeśli jednak chcesz to bardziej rzetelnie podejść to przeczytaj chociażby jedną
        książkę... w wersji online np. to:
        www.wingmakers.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=239&Itemid=529
        Dowiesz się jak mogą funkcjonować tajne organizacje chociażby pod kierunkiem NSA
        - która nie rozlicza się z budżetem centralnym.

        ****
        Ad.9
        Jeden z Cesarzy Chin mawiał, że na wrogów swoich najbardziej sprawdza mu się
        taktyka wysyłania święcie przekonanych o swojej racji ludzi, którzy co
        najzabawniejsze - znali prawdę. Ale kto im uwierzy?

        ****
        Ad.10
        Czytaj uważnie i ze zrozumieniem,
        W całym tekście wyraźnie zaznaczyłem, że jest to PRAWDOPODOBNA, MOŻLIWA wersja
        wydarzeń - a nie oznacza to, że podpisałem się pod tym.
        Był to sucha relacja.

        Twierdzenie że jestem jednym z tych Be suspicious jest niejako przyznaniem się przez
        Ciebie (co za niespójność czytając wcześniejszy Twój tekst), że dla Ciebie
        historia jest również prawdopodobna - i sporym nietaktem z Twojej strony. Ciężko
        z tym dyskutować wink
        A ja cóż, mogę tylko napisać, że może powinieneś się wywahać na prawdopodobne
        opętanie?
        Prawda, że mam wystarczająco dużo powodów aby tak powiedzieć?
        Ale tego Ci nie powiem, bo pewności żadnej nie mam.
        Tak samo jak Ty nie masz pewności do tego co widzisz i czujesz tak samo jak i Ja.

        Nie widzimy całości - teraz to takie tere fere dywagacje. A może to a może to...

        Piszesz na koniec:
        "Spisek – jest wszędzie. Nie ufajmy nikomu"

        Ależ ja nie widzę nigdzie spisku. Czy zwierzęta trzymane w Zoo widzą w tym
        spisek? wink

        A może należałoby (tu zwracam się do wszystkich kochanych Forumowiczów) się
        zastanowić tak naprawdę KIM jesteśmy?
        Może przeceniasz nas jako Ludzi? Może nie jesteśmy takimi Bogami za jakich nas
        się uważa? Może mnie mamy żadnego Glejtu aby uważać że jesteśmy Pępkami
        Wszechświata i że Bóg przyleci w każdym momencie aby nas ratować - np. to co
        zawaliliśmy.
        Wydaje mi się, że powinniśmy mieć więcej pokory w docenianiu swoich zasług dla
        Wszechświata... smile

        Może po prostu jesteśmy tylko częścią ZOO Wszechświata smile

        Pozdrawiam smile
        Agnitum
      • agnitum Re: Myśli różne rózniaste… 20.09.07, 08:59
        Jeszcze jedno zapomniałem dodać.

        Tingel oczywiście bardzo cenie to co napisałeś.
        Sam mam wiele wątpliwości - proszę nie utożsamiać treści wszystkich linków z tym
        co ja uważam za prawdę.

        Może treść tego wątku to prawda? Może półprawda? ćwierćprawda? równoległa
        rzeczywistość potencjalna?

        Nie wiem.

        Dla mnie najważniejsze, że mówiąc skromnie... takie podejście rozwija naszą
        własną percepcje i wyostrza zmysły smile Prawda, że warto różne "wersje" znać?

        Pozdrawiam smile
        Agnitum
        • i33 Re: Myśli różne rózniaste… 20.09.07, 10:17
          z babskiego mniej techniczego punktu widzenia:
          tak długo trudno będzie zaakceptować człowiekowi że intelekt
          pozbawiony serca nie nie może dać pełnego szerszego pojęcia o
          naturze tego świata
          gloria człowiekowi przypisana--temu co czynił i czyni w dziedzinie
          techniki astronomii sztuki---tak przyklaskuję ---jest to działanie
          na polu materiiświata fizycznego emocjonalnego na tyle "twardo" na
          ile pozwala stan obecnego skupienia na ziemi
          jeśli przyjmie się zmiane gestości wymiaru--wyżej i znowu wyżej, co
          oczywiście nie może odbyć się "nagle"[podiable]----to czy te same
          wartości co do tworzenia w tej materii będą cały czas aktualne?
          myśle że nie do końca
          jeśli weżmiemy pod uwage to że mieliśmy kiedyś stan nie uwięzionej w
          mater. ciało istoty---rozwijalibyśmy się ----jakie mielibyśmy
          osiągnięcia techniczne?myśle że nie do wyobrażenia dla przeciętnego
          mgr doc itd [ pomijając tych na chlebie niektórych rządów]
          człowiek potrzebuje aparatury ziemskiej materii
          istota penetrująca inne wymiary innej "materii" albo i wcale
          to chyba logiczne
          jeśli tylko nie uważa się sibie za pępek
          dlatego jednym wystarczy patyk innym luneta
          za dowód wysokiej rangi znany przez wszystkich--że możliwości
          człowieka myśli i działania mentalnegi i innych ---jest
          niepodważalne nieużywanie dużej cześci mózgu, ciało fizyczne
          i "fizyczne" myślenie je ogranicza, ale tylko do pewnego stopnia
          STOPNIA WYMIARU I GESTOŚCI
          dlatego tak nam trudno przeskoczyć pewne kanony myślowe

          dzieki agnitum za drązenie sprawy --bez "drążących" nie ma postępu
          • 7zahir Re: Myśli różne rózniaste… 20.09.07, 12:36
            i33 napisała:

            > z babskiego mniej techniczego punktu widzenia:

            > dlatego jednym wystarczy patyk innym luneta
            > za dowód wysokiej rangi znany przez wszystkich--że możliwości
            > człowieka myśli i działania mentalnegi i innych ---jest
            > niepodważalne nieużywanie dużej cześci mózgu, ciało fizyczne
            > i "fizyczne" myślenie je ogranicza, ale tylko do pewnego stopnia
            > STOPNIA WYMIARU I GESTOŚCI
            > dlatego tak nam trudno przeskoczyć pewne kanony myślowe>

            Dodam, że nieliczni tego próbowali i próbują.
            Mnie przekonuje głowna teza większosci filozofii wschodu,
            ze tak naprawde wszystko jest jednoscia,
            bardzo ciekawie opisana m.in w książce
            Wilbura Smitha pt"Niepodzielne"
        • szuwary4 Re: Myśli różne rózniaste… 20.09.07, 11:02
          Ponoć na długo przed tym co się stało znane były Aztekom
          przepowiednie o upadku ich cywilizacji i okolicznościach w jakich to
          nastąpi. Myślę, że kiedy mijały kolejne lata i nic się nie działo,
          wielu na pewno watpiło w taką możliwość. Tego dnia Aztecka matka
          wstała rano, nakrmiła dzieci, które podobnie jak jej mąz podjęli swe
          obowiązki i nawet nie przyszlo im do glowy, że dzisiejszego dnia
          zaczął się koniec, bo oto kilkadziesiąt kilometrów stąd wylądowali o
          poranku zapowiadani "bogowie niszczyciele" - Pisarro ze swą bandą...
        • tlingel Re: Myśli różne rózniaste… 20.09.07, 22:49
          Agnitumie kochany. Ależ przyznaje się – nie przejrzałem wszystkich linków a
          zaledwie kilka, ba nawet nie przeczytałem wszystkich części Twojej pracy. Z
          całym dla niej i Ciebie szacunkiem – przypomina mi ona liczne teksty, które
          swego czasu czytałem. Słowem – nie czytam bo wiem co tam znajde – nie w
          szczegółach, ale ogólnie – na pewnym poziomie abstrakcji – to wciąż wkółko od
          lat to samo.

          Ja całe to zamieszanie traktuje jak swoistą łamigłówkę. Zabawę z wyobraźnią.
          Ćwiczenie na rozwijanie abstrakcyjnego myślenia.
          Nastawienie mam raczej sceptyczne. A to dlatego, że przez cały ten czas nie
          znalazłem żadnych przekonujących dowodów. W większości te „dowody” to dawanie
          lizaka do polizania przez szybę. Żadnych konkretów... A jeśli już konkrety są -
          to narzuca się ich odpowiednią interpretacje - jak z tymi sieciami komórkowymi...
          Mówisz, że można namierzyć wyłączoną komórkę? Super – poproszę o dokładną
          specyfikację techniczną takiego urządzenia. Chętnie poczytam. Ale filmiki gdzie
          się jakieś kropeczki poruszają na ekranie w tle leci muzyka przygotowana tak aby
          wzbudzać emocje i odpowiednie dobrany prezenter, który też ma nadać
          wiarygodności całemu przedstawieniu i wywołać u mnie okreslone reakcje – to dla
          mnie za mało.
          No własnie. A co najbardziej mnie niepokojące – większość materiałów, które
          znalazłem skonstruowana jest tak, aby grać na emocjach. Informacje schodzą na
          dalszy plan… A to już pachnie manipulacją…

          Przecież nie od dziś wiadomo, że lękiem można manipulować ludźmi. Wystarczy
          popatrzeć na kampanie wyborczą… Politycy wyciągają wszystkie lęki i fobie ludzi,
          jakie tylko istnieją.
          Oczywiście oficjalnie wszyscy niby to podają fakty dla dobra wyborców a tak
          naprawdę manipulują ich emocjami w celu zyskania ich poparcia.

          I tu pojawia się problem. Znaczna część tych materiałów – niezależnie od tego
          czy zawarte w nich informacje są prawdziwe czy nie, stworzona jest tak, aby
          manipulować ich odbiorcami i nakłaniać ich do pewnych zachowań. Do… wydawania
          pieniędzy na pewne cele…
          I to dopiero jest problem. Znaczy – biznes wink

          A w ogóle – tak patrzę na przekazy z Kasjopei i na kampanie wyborczą PiSu i
          stwierdzam, że są one zadziwiająco podobne. Spiski, korporacje, agenci, tajne
          stowarzyszenia wykorzystywanie niewinnych i nieświadomych obywateli. A z drugiej
          strony – ci szlachetni, ostoja sprawiedliwości mądrości i cnót wszelakich.
          A wszystko to proste zabiegi psychologiczne - manipulacja odbiorcami.
          I niezmiennie towarzyszące tym materiałom emocje… W przypadku PiSu mają mnie
          zachęcić do głosowania na tę partię. A w przypadku Kasjopei?
          • agnitum Re: Myśli różne rózniaste… 21.09.07, 08:15
            Witaj smile

            Piszesz:
            "Mówisz, że można namierzyć wyłączoną komórkę? Super – poproszę o dokładną
            specyfikację techniczną takiego urządzenia. Chętnie poczytam"
            Project MKUltra II - pdf krąży po sieciach emule, torrent. Pewności oczywiście
            tu nie mam (co do wartości urządzenia)
            Ale skoro działają karty... zbliżeniowe (które są bez zasilania) np. odbijające
            "zegar" w pracy lub dostęp do określonych pomieszczeń, tzn że poprzez wzbudzanie
            indukcji na odpowiednią odległość (np. tak zwaną falą Tesli) być może techniczna
            jest możliwość również "podobnego efektu" na większe odległości.
            Taka dygresa - Podejrzewam, że gdybyś (gdybyśmy) przejrzał (przejrzeli)
            powiedzmy 500 ostatnich patentów ze strony w linkach podanych wyżej - to można
            byłoby "nieźle przysiąść" oczywiście z wrażenia wink

            Piszesz:
            "I tu pojawia się problem. Znaczna część tych materiałów – niezależnie od tego
            czy zawarte w nich informacje są prawdziwe czy nie, stworzona jest tak, aby
            manipulować ich odbiorcami i nakłaniać ich do pewnych zachowań. Do… wydawania
            pieniędzy na pewne cele…
            I to dopiero jest problem. Znaczy – biznes wink"

            Całkiem logiczna teoria. Wiele stron w internecie do tego się skupia - ale
            końcem końców ta teoria nie ma potwierdzenia... Wynika to z faktu że większość
            stron i źródeł robi to Non Profit i nie ma za tym żadnego biznesu wink A to, że
            ktoś pobiera gdzieś jakieś opłaty wynika również z kosztów jakie ponosi.
            Przykładowo Alex Jones czy David Icke poświęcili swój czas i to najlepsze -
            swoje życie - dla badań i poszukiwań - a to wszystko kosztuje. Uważanie że robią
            to dla pieniędzy jest dość popularnym (czytaj: bardzo chętnie przez te Właściwe
            Media) spłaszczaniem tematu. Notabene mało kto lubi konkurencje - np. te
            Właściwe Media smile
            Tak btw. na wykłady Davida czy Alexa w US czy w UK są pełne sale (są to często
            darmowe wykłady). Wykłady odbywają się dość często w Campusach Uniwersyteckich -
            a podobno młodzież nie wierzy w teorie "spiskowe"? smile

            Co do reszty co napisałeś (Pis i Kasjopea) to nie skomentuje bo nie ma czego wink
            Gdyby choć jedna partia realizowała program przedstawiony w jakichkolwiek
            channelingach (które tak przy okazji podważasz smile? ) to... (każdy sobie sam
            dokończy)

            Pozdrawiam smile
            Agnitum
            • tlingel Re: Myśli różne rózniaste… 21.09.07, 21:33
              MkUltra2 powiadasz. Jak znajdę to poczytam. Jak masz i możesz mi podesłać i
              zaoszczędzić szukania to będę wdzięczny.
              Co do kart zbliżeniowych to owszem działają. Ale karta to karta a telefon to
              telefon. Karta jest zaprojektowana z myślą o tym, aby działała tak a nie
              inaczej. Telefon zaś służy, do czego innego i jest inaczej skonstruowany. Nie
              mówiąc już o tym, że telefon jest o niebo bardziej złożonym urządzeniem niż taka
              karta.
              Oczywiście mówię tu o normalnych telefonach. A nie o takich, do których ktoś np.
              wmontował lokalizator – zupełnie oddzielne urządzenie, które jest w pełni
              niezależne od reszty telefonu.

              Co do patentów – przejrzałem kilka z tych, które zamieściłeś – i jakoś nie
              usiadłem. Jakoś mnie te informacje nie zaskakują. W przeciwieństwie do całych
              teorii, które wokół tych patentów i ich możliwości czasem powstają. Czasem wręcz
              za zgodą czy nawet z inicjatywy posiadacza patentu – czyż to nie wspaniała reklama?

              Warto tu też pamiętać o tym, że patentuje się sposób a nie rezultaty. Czyli, że
              jeśli coś zostało opatentowane to nie znaczy, że zaraz działa. Wystarczy, że
              opiszesz technikę i spodziewany rezultat…

              Co do komercji – nie wskazuje konkretnych osób czy instytucji – patrzę ogólnie
              na branżę.
              I widzę, że jest to branża o pokaźnych dochodach. Filmy, książki, seminaria,
              szkolenia, zloty, gadżety, materiały – słowem gigantyczny przemysł… i
              gigantyczne pieniądze ładowane weń przez miliony ludzi na świecie. Powiedzmy
              wprost – temat jest modny. Ufo, spiski, ale także chanelingi, rozwój duchowy…
              Jest zapotrzebowanie i przemysł, który je zaspokaja. Nie twierdze, że to źle.
              Wręcz przeciwnie – jestem zwolennikiem wolnego rynku i uważam, że skoro ktoś
              zaspokaja czyjeś potrzeby to ma prawo za to brać pieniądze. I niech mu dobrze służą!

              Problem polega na tym, że ten konkretny przemysł opiera się na „dostarczaniu
              prawdy, która była ukryta” i na tym zbija kase.
              Inaczej mówiąc – mamy tu do czynienia z głosicielami prawdy, za które to
              głoszenie dostają oni niezłą kasę. Pytanie tylko jak fakt, że z owej prawdy żyją
              wpływa na ich zdolność oceniania faktów i ich wiarygodność. Bo czy Ojciec
              Rydzyk, który też głosi prawdę – i to prawdę bożą - jest wiarygodnym źródłem
              informacji? Czy należy wierzyć aktorom zachwalającym różne towary w reklamach?
              Czy oni mówią szczerze od serca? Czy raczej to za co im się płaci?
              Nie chce z góry przekreślać konkretnych osób – zwłaszcza takich, których nie
              znam – ale z moich doświadczeń wynika, że pieniądze w magiczny sposób potrafią
              zmienić perspektywę widzenia świata i system wartości.
              A do unikatów zaliczam osoby, które byłyby wstanie powiedzieć „myliłem się”
              gdyby miało to oznaczać urwanie stałego (i jedynego) źródła dochodu,
              gwarantującego dostatnie życie na najwyższym poziomie. Ot taka psychologiczna
              zagwostka…

              Inna rzecz, że w interesie tego przemysłu jest to, aby to zapotrzebowanie/modę
              podtrzymać. A to, do czego jest zdolny się ten przemysł posłużyć jest wprost
              proporcjonalny do uzyskach/planowanych zysków. A że liczy się je w miliardach
              dolarów i to zapewne użyte środki są adekwatne…

              Mówisz, że mnóstwo rzeczy jest za darmo.
              Firefox też jest za darmo. Ale Mozilla do organizacji charytatywnych się raczej
              nie zalicza.
              Albo taki przykład: w Internecie jest mnóstwo darmowych stron
              erotycznych/pornograficznych. A jednak komercyjna część tego biznesu kwitnie w
              najlepsze. Więc to nie jest żaden argument.

              A co do parti politycznych.: chociło mi bardziej o sposób przekazu informacji
              niż o treść.
              O używane formuły, schematy i reguły formułowania tesktów/przemówień wyjęte
              prosto z podręczników do NLP czy socjotechniki.
              Zresztą – taki spec jak Ty Agnitum powinien to wyłapać od razu. Tyle razy
              wytykałeś mi manipulacje w moich tekstach, że już straciłem rachubę. A
              jednocześnie polecasz ludziom materiały nasycone NLP do granic możliwości,
              grające na najniższych emocjach, często wręcz na granicy absurdu. Zadziwiające.
              Fascynujące 

              Nie piszę tego w celu ataku na Ciebie - nie odbierz tego w ten sposób proszę.
              Naprawdę mnie to fascynuje big_grin
              Kiedyś fascynowały mnie spiskowe teorie dziejów a dziś zmieniłem hobby i
              fascynuje mnie psychika ludzi, których fascynują spiskowe teorie dziejów wink
              • agnitum Re: Myśli różne rózniaste… 21.09.07, 22:59
                No więc jadziem smile

                Przykład z kartami zbliżeniowymi był po to aby pokazać Ci technikę kiedy
                urządzenie bez zasilania reaguje (akcja i reakcja) z urządzeniem zasilanym -
                było to tylko przykładowe urządzenie.
                Zakładając że karty zbliżeniowe są już baaaardzo długo na rynku - można
                zakładać, że technika poszła do przodu? oczywiście że można smile

                Mówisz o "normalnych telefonach". Ok. W swoim czasie oficjalnie w Kongresie
                Amerykańskim była debata (kilka lat temu - ogólnie to podała NBC) na temat
                zdolności "satelitów do echolokalizacji urządzeń elektronicznych" Tak tak:
                echolokalizacji.
                Projekt nazywa (nazywał?) się "Does Boot" i dotyczył.
                Ponieważ "siedzę" zawodowo w technologiach Internetowych to powiem Ci tyle, że
                jeden z bloggerów centrali Cisco pisał niedawno o wytycznych NSA dot.
                specjalnych modułów - przez tego bloggera nazywanych "składnikiem echelon" -
                które zgodnie z Patriotic Act zostały lub już też już są przemycone do rozwiązań
                Cisco (7600 series oraz podobno seria Catalyst 6500) oraz niektórych optical.
                Dodam tyle od siebie że te topowe serie kosztują baaardzo dużo - i są raczej
                skierowane na rynek teleoperatorów.

                Patenty - pisałem raczej o przeglądnieciu patentów pod kątem haseł: zachowanie,
                emocje.
                Jest ich setki. Te co opisałem nie robią wrażenia? Nawet zdalne operowanie?
                Rozumiem.

                Możę to mało wiarygodne ale zdaje się polska Strefa 11 w swoim czasie coś o tym
                mówiła.


                Piszesz:
                " Problem polega na tym, że ten konkretny przemysł opiera się na „dostarczaniu
                prawdy, która była ukryta” i na tym zbija kase.
                Inaczej mówiąc – mamy tu do czynienia z głosicielami prawdy, za które to
                głoszenie dostają oni niezłą kasę."

                Primo)
                Jaką kasę? Konkretne rachunki mógłbyś skany powrzucać? Na jakim stopniu
                abstrakcji chcesz ten wywód argumentować?
                Secundo)
                Zastanawiam się ile na tym Ty zyskujesz? smile
                Bardzo namiętnie bronisz "drugiej" strony

                A... przecież cały czas od początku tego wątku piszę o "PRAWDOPODOBNEJ TEZIE".

                Cały czas mnie mylisz z czymś. Ja nie twierdzę żę to co powyżej jest prawdą - po
                prostu w tym wątku tylko bronie tej tezy smile

                Piszesz:
                "ale z moich doświadczeń wynika, że pieniądze w magiczny sposób pot rafią
                zmienić perspektywę widzenia świata i system wartości."

                Znaczy się rozumiem. Twoje działanie w życiu polega na tym, że w zależności od
                tego Kto ile Ci zapłaci to przyjmujesz za prawdę. I to w Twoim życiu obowiązuje.
                Właśnie tak napisałeś smile
                Fajnie smile

                Reasumując
                Twierdzisz że ludzie mówiący o "innej potencjalnej rzeczywistości" są osobami,
                które zwietrzyły świetny interes na zarobek. To jest skrajne podejście.
                Wcale nie masz podejścia, aby się "wypośrodkować". Prawda podobno leży pośrodku.
                Ale jednak zawzięcie bronisz rzeczywistości lansowanej przez media smile) a
                przecież "otwartość buduje zrozumienie" (Goethe)

                Musisz zrozumieć, że świat jest tak skonstruowany, że każdy chce na czymś
                zarabiać. To że tzw. powiedzmy umownie: spiskowa strona chce zarabiać nie jest
                niczym złym jak i to że ta "niespiskowa strona" notabene "panująca finansowo"
                chce zarabiać.

                Czyli chęć zarabiania wcale nie potwierdza czy dana rzecz jest fałszywa czy nie.
                Inaczej mówiąc "czepianie" się tego jest objawem... naturalnej skłonności do
                czepiania się "niewygodnej" dla siebie koncepcji.
                Ty nie dyskutujesz o faktach czy domniemanych wydarzeniach. W pewnym sensie
                można założyć że dla Ciebie wyznacznikiem jest wgląd w dochód roczny... osoby
                propagującej daną idee.

                Masz racje, z tym się nie da dyskutować smile

                Zresztą na końcu wszystko ładnie tłumaczysz. Cytuje
                "Kiedyś fascynowały mnie spiskowe teorie dziejów a dziś zmieniłem hobby i
                fascynuje mnie psychika ludzi, których fascynują spiskowe teorie dziejów wink"

                A ja mogę powiedzieć, że mnie fascynują ludzie, którzy nie zdają właściwych
                pytań smile

                Doskonale wiesz jak wygląda świat fizyczny, widzisz co się dzieje codziennie.
                Widać to w mediach, można czytać w Internecie, gazetach.
                Naprawdę Tobie też się wydaje że jesteś wolny? A może jeszcze nie doszedłeś do
                końca klatki? smile

                Oczywiście rozumiesz - mrugam oczkiem - dyskutujemy hipotetycznie.
                W końcu przez 3/4 postu pisałeś o względach finansowych - i właściwie w kółko o
                tym dyskutujemy.
                Nie wnosimy niczego do wątku a ja aż tak bardzo... prosiłem o dyskusje na
                temat... Sam się w to złapałem.

                Pozdrawiam smile
                Agnitum
                • tlingel Re: Myśli różne rózniaste… 22.09.07, 11:55
                  1. Karty zbliżeniowe – a ja powtórze: karty są zaprojektowane do interakcji.
                  Telefony nie.
                  Karta działa bo została do tego zaprojektowana i wykonana. Telefon takich
                  rozwiązań nie ma. Więc tak nie działa. Równie dobrze mógłbyś porównywać telefon
                  do tostera i twierdzić, że skoro toster potrafi zrobić tosta to telefon też…

                  Echolokalizacja – zupełnie nie rozumiem, jak to się ma do telefonów
                  komórkowych... a co do samej technologii: otóż to też żadna nowość. Każde
                  urządzenie elektryczne/elektroniczne KTÓRE PRACUJE wytwarza promieniowanie,
                  które można odebrać i mniej lub bardziej przetworzyć (i np. dowiedzieć się co to
                  jest). Fakt to znany od naprawdę dawna i powszechnie wykorzystywany – zwłaszcza
                  w wojsku – do lokalizacji różnych obiektów (np. zamaskowane czołgi, stanowiska
                  bojowe, samolotów, okrętów blablabla). Wykorzystanie do tego satelity wydaje się
                  być logiczne.
                  Tylko, że nie rozumiem jak to się ma do lokalizacji telefonu komórkowego…
                  zwłaszcza wyłączonego big_grin

                  Co do Cisco i ich routerów. Po pierwsze każdy operator ma obowiązek umożliwić
                  podsłuch rozmów/transmisji– takie jest oficjalne prawo, więc to „przemycanie” to
                  chyba takie legalne jakieś. Po drugie – jakieś konkrety poproszę bo znowu mówimy
                  o niczym. „Jakiś blogger” z „centrali” pisze o „modułach echelon”, „przemyconych
                  przez NSA”. Tam tam tam tam. Emocje sięgają zenitu – a jakieś konkrety? Jak
                  mniemam blogger pozostaje anonimowy? Podobnie jak specyfikacja wspomnianych
                  modułów. I żadna firma zajmująca się audytem tego modułu nie znalazła. Bo jest
                  tak tajny że aż nie wykrywalny. Ale jest i nas szpieguje. I jeszcze za to
                  płacimy. Cooool.

                  Co do patentów - powtórzę - patentuje się POMYSŁY a nie REZULTATY !!!
                  Innymi słowy - usiąść z wrażenia to mogę widząc specyfikację techniczną albo
                  wyniki eksperymentu a nie patent.

                  Co do kwestii finansów. Jak mówiłem – patrzę na branże ogólnie. Konkretnym
                  ludziom do portfela nie zaglądam bo mnie to nie interesuje. Zwłaszcza, że
                  uważam, że mają prawo zarabiać na swojej pracy. Jak każdy. Co nie zmienia faktu,
                  że na tym da się zarobić.
                  Seriale o Ufo (archiwum, pierwsza fala) sprzedają się jak świeże bułeczki.
                  Generalnie motywy spisków są powszechnie wykorzystywane w filmach – jak pisałem
                  – to jest modne. Nie wierzyć rządowi jest cool.
                  Podobnie wszystkie programy mniej czy bardziej naukowe, które puszczają kolejne
                  telewizje. Też się sprzedają świetnie.
                  Ile to już filmów nakręcono o atakach na WTC? Tych głoszących prawdę mam na myśli wink
                  Ale żeby one się sprzedawały to najpierw ludzie muszą wierzyć, że rząd coś
                  ukrywa. Że knuje, że jest spisek… wtedy taki film się sprzeda. Inaczej – klapa.
                  Sam pisałeś że Alex i David ze swoich badań żyją – ile zarabiają nie wiem –
                  chcesz się dowiedzieć – sprawdź sam smile
                  A gdybym miał bliżej do empiku to bym poszedł i spisał kilka pierwszych tytułów
                  książek o spiskach, Ufo, jak się przed tym bronić itd. To też się sprzedaje.
                  Podobnie jak książki o channelingu i kursy tegoż umożliwiające bezpośredni
                  kontakt z różnymi ufokami. To też się sprzedaje.

                  Uważasz, że to nie na temat? Ja uważam inaczej. Pieniądze mają realny wpływ na
                  wiele osób. (zauważ: Wiele nie oznacza na wszystkich) Na sposób postrzegania
                  przez nich świata. Prawdy. A czyż nie o tym tu piszemy? Stąd moja dość spora
                  dygresja na tematy finansowe. Ale rozumiem – nie chcesz kontynuować tego wątku –
                  to nie. Wybór zostawiam Tobie.
                  To co z tą specyfikacją MkUltraII? Bo nie mogę jej znaleźć sad

                  >>Zastanawiam się ile na tym Ty zyskujesz? smile
                  >>Bardzo namiętnie bronisz "drugiej" strony
                  Hihihi a pisałem przecież, że zostanę uznany za „jednego z nich” wink
                  Chyba powinienem zostać prorokiem big_grin

                  >> A... przecież cały czas od początku tego wątku piszę o "PRAWDOPODOBNEJ TEZIE".
                  >>Cały czas mnie mylisz z czymś. Ja nie twierdzę żę to co powyżej jest prawdą - po
                  prostu w tym wątku tylko bronie tej tezy smile

                  Och Agnitum, a ja pisałem, że traktuję to jako rozrywkę. Ćwiczenie wyobraźni. Ty
                  przedstawiasz tezę a ja ją podważam. Taka dyskusja. Dla mnie ciekawa i rozwijająca.

                  A teraz użyjemy broni Agnituma na nim samym. Zobaczymy jak mu się spodoba wink
                  >>Twierdzisz że ludzie mówiący o "innej potencjalnej rzeczywistości" są osobami,
                  które zwietrzyły świetny interes na zarobek. To jest skrajne podejście (…wink

                  Owszem skrajnie. Ale nie moje tylko Twoje. Ja takiej tezy nie przedstawiał. To
                  że ją dostrzegłeś oznacza, że jest w Twojej głowie. A więc cóż – przyznajesz, że
                  mówiąc o „innej potencjalnej rzeczywistości” robisz to, bo zwietrzyłeś w tym
                  interes na zarobek. Ale nie przejmuj się. To naprawdę nic złego. Musisz
                  zrozumieć, że każdy chce na czymś zarobić. I to jest normalne i ok. Przestań
                  czuć się z tego powodu winny, przestań się tego wypierać smile

                  Buahahahahaha – mógłbym tak napisać o „Tobie” jeszcze z kilka akapitów tak jak
                  Ty to zrobiłeś „o mnie”, ale jest to dla mnie tak głupie i bez sensu, że szkoda
                  mi czasu.

                  Agnitum – jak chcesz merytorycznej dyskusji to daruj sobie personalne odnośniki
                  na pół postu wink

                  >>Naprawdę Tobie też się wydaje, że jesteś wolny? A może jeszcze nie doszedłeś do
                  końca klatki? smile
                  A czy człowiek siedzący w klatce może być wolny?
                  No ale zaraz przejdziemy na dyskusję filozoficzną na temat wolności big_grin

                  pozdrawiam
                  • agnitum Re: Myśli różne rózniaste… 22.09.07, 15:44
                    Chyba masz problem ze zrozumienie tekstu smile
                    Pisałem, o tym że istnieje potencjalna technika lokalizacji obwodu "wyłączonego"
                    z zasilania - i o tym chodziło w tekście.
                    To że akurat karty zbliżeniowe są stosowane gdzie indziej a telefony też gdzie
                    indziej to jest g* prawda smile przepraszam za określenie.

                    W Malezji w Petronas od 2 lat stosuje się telefony - będące jednocześnie kartami
                    zegarowymi (dla pracowników). To samo stosuje podobno (tego akurat nie
                    widziałem) firma Onkyo, jak (conajmniej jedno) laboratorium Matsushity w Osace.

                    Jak widać nie jesteś na bieżąco. Czasami warto zaufać, że ktoś może coś więcej
                    od Ciebie na dany temat wiedzieć... Chwilowo akurat mam tą przewagę że o tym wiem smile

                    Co do Cisco i AP, routerów itp. Chyba też nie jesteś w temacie (akurat jestem
                    inżynierem Cisco). Od wielu lat owszem Cisco ma specjalne wytyczne "exportowe"
                    do swoich produktów. Podobnie taką procedurę przechodzi też przykładowo IBM.
                    Oczywiście, że Echelon jest tego częścią. Natomiast problem polega gdzie indziej....
                    W prawodastwie Amerykańskim, które po 11.09 dopuściła do NIEKONTROLOWANIA jak to
                    opisał Guardian: "do puszczenia kontroli systemu "kontroli" w firmy prywatne"
                    Tym samym dostęp do tych informacji uzyskały conajmniej 2 firmy zewnętrzne
                    (zresztą jedna połączona z bratem Busha wink cóż za zbieg okoliczności Jeba) oraz
                    agencja National Wide coś tam) - ta ostatnia nie dość że została wyodrębniona z
                    kontroli bezpośredniej NSA (zresztą podobnie jak projekt Wingmakers tzw kontrola
                    "15"tka) to jeszcze po odpowiednich zawirowaniach okazuje się że Budżet
                    kontrolowany przez Senat nie ma wglądu we wszystkie działania NSA.
                    jest to słynna debata - odbywała się nawet w jakiejś NBC albo innej tv
                    amerykańskiej HTLD (howto loose double).

                    Blogger już nie pracuje w Cisco Systems smile

                    Piszesz:
                    "I żadna firma zajmująca się audytem tego modułu nie znalazła"
                    Pierdoły piszesz smile Jaki audyt? Kto dziś audytuje takie moduły? Agencje rządowe?
                    Firmy certyfikujące? To wszystko jeśli jest to pod ścisłą kontrolą Państwa.

                    Taka malutka opinia: Człowieku w jakiej branży pracujesz? Bo naprawdę w pewnych
                    zagadnieniach reprezentujesz zadziwiający brak wiedzy.

                    Piszesz tyle o pieniądzach
                    Rozumiem, że Ty pracujesz w domu i wszystkim udostępniasz wyniki swojej pracy za
                    darmo. Taki opensource'owiczny facet.

                    Bo jakżeby inaczej by mogło być smile) W końcu każdy może Cie oskarżyć tak jak Ty
                    oskarżasz innych - których notabene na oczy nie widziałeś - oskarżyć o to, że
                    robisz coś nie dla prawdy ale tylko dla pieniędzy.

                    Piszesz:
                    "Ile to już filmów nakręcono o atakach na WTC? Tych głoszących prawdę mam na
                    myśli wink"

                    Człowieku poszperaj w googlach to znajdziesz wiele filmów w których autorzy
                    wprost rzucają linki do torrenta. Też przekręt?
                    Taaa Tingel to zaraz napisze: "Wrzucili a na koniec każą sobie za oglądnięcie
                    słono zapłacić"

                    Ale rozumiem smile Nie warto się dzisiaj wysilać - ale za to warto pisać co tylko
                    ślina na język przyniesie smile


                    Piszesz:
                    "Agnitum – jak chcesz merytorycznej dyskusji to daruj sobie personalne odnośniki
                    na pół postu wink"

                    Ależ o czym mam z Tobą dyskutować? Kiedy masz potężne braki wiedzy technicznej w
                    tym co piszesz? smile)

                    Proponuje lepiej się przygotowywać do dyskusji smile

                    Pozdrawiam smile
                    Agnitum
                    • tlingel Re: Myśli różne rózniaste… 22.09.07, 16:37
                      Widzisz Agnitum – gdybyś się jeszcze tą wiedzą dzielił - tak otwarcie – a nie
                      dawkował ją wybiórczo tylko się chwaląc ile to Ty już wiesz, to ta dyskusja
                      wyglądała by inaczej.

                      Twierdzisz że ja ludzi oskarżam bez posiadania dowodów bo tak mi łatwiej a sam
                      robisz dokładnie to samo – wynsówasz teorie spiskowe na podstawie nie
                      sprawdzonej do końca wiedzy i poszlak

                      >Ależ o czym mam z Tobą dyskutować? Kiedy masz potężne braki wiedzy technicznej
                      > w tym co piszesz? smile)

                      I w ten oto cudowny a jednocześnie klasyczny sposób Agnitum kończy dyskusje. Uff.
                      Udało się nie podawać konkretów, co? Widać zabrakło fantazji smile

                      A jak namierzyć wyłączoną komórkę Agnitum jak nie napisał tak nie napisał.
                      Za to się dowiedzieliśmy że w Petronas mają telefony – karty zegarowe. Łał.
                      Toż to istotnie dowód koronny na spisek przeciwko ludzkości smile
                      • agnitum Re: Myśli różne rózniaste… 22.09.07, 17:32
                        Tingel chciałbym Ci coś przedstawić - abyś nie oceniał mnie źle tzn. jakby tylko
                        z jednego punktu widzenia.
                        Wiem, że moją wadą jest protekcjonalny styl wypowiedzi, staram się
                        maksymalizować swoje racje i często ze szkodliwością dużą dla stylu wypowiedzi.
                        Zapewniam Ci, że walczę z tym ale... ciężko - rozbrajająco powiem Ci że nie jest
                        łatwo smile

                        Może wydawać Ci się to baaardzo dziwne i może i "chorobliwe"
                        Chce Ci zdradzić pewną taktykę w wątkach (nie tylko) którą uprawiam.
                        Jest ona dość prosta. Ale dość złudna (też czasami dla mnie wink)
                        Otóż postanowiłem w pewnych wątkach (np. ten) bronić określonego stanowiska. Tak
                        po prostu. Wszelkie siły w to rzucam.

                        Otwórz inny wątek w którym przedstawisz się "po drugiej stronie" i tam zacznę
                        pisać argumenty za tym co Ty argumentujesz tu.

                        Pewnie doskonale wiesz, że fajne jest to, że można zająć z góry upatrzone
                        stanowisko i znajdować argumenty i to SILNE argumenty.
                        Fajnie jest. Dyskusja leci dalej. My się spieramy. Zmuszasz mnie do grzebania w
                        dokumentacjach i dzwonienia po kolegach z Cisco Academy..
                        Dodam tylko tyle że poza Cisco jestem inżynierem RedHata (RH Certified Engineer)
                        jestem specjalistą od ... bezpieczeństwa w dużej i znanej firmie w Polsce.
                        Zdarzyło mi się (współ)popełnić kilka książek o zagrożeniach, włamaniach i
                        bezpieczeństwie sieci. Piszę również na temat Internet Security do WIP
                        (Wydawnictwo Wiedza i Praktyka) od kilku lat. Prowadzę konferencję i szkolenia.
                        Jestem bardzo przyziemnym facetem.
                        Poza muzyką rzecz jasna myślę bardzo technicznie. I prawda że nie pasuję do tego
                        klimatu (mam na myśli klimat moich spiskowych wypowiedzi w tym wątku)? Gdzież
                        tam. Ułożony facet - o którym hobby nie wie nikt z "Otoczenia" smile

                        Tingel lubię się spierać. Jesteś dla mnie równie wartościowym "sparingrozmówcą"
                        niż ktoś kto mi powie tylko "masz racje, tak może być". Wypowiedź ostatnia
                        powoduje u mnie stan błogiego spokoju. Fajnie, sobie myślę. Ale mnie nie rozwija.

                        Piszesz:
                        "Twierdzisz że ja ludzi oskarżam bez posiadania dowodów bo tak mi łatwiej a sam
                        robisz dokładnie to samo – wynsówasz teorie spiskowe na podstawie nie
                        sprawdzonej do końca wiedzy i poszlak"

                        Uprawiamy tą samą technikę obydwaj. Potraktowałem to jak lustrzane odbicie
                        sposobu w którym przedstawiasz swoje racje - ja również tego nadużywam smile
                        Tlingel niczego nie jestem pewien smile To wszystko jedna wielka teza.
                        Po prostu pisałem to jako antidotum do Twojego widzenia. Obydwie wersje są
                        realistyczne (Twoja i moja) i może być również tak że prawda leży jeszcze gdzie
                        indziej.

                        Piszesz:
                        "Za to się dowiedzieliśmy że w Petronas mają telefony – karty zegarowe"

                        No to tak było apropo tego że porównałeś możliwości karty indukcyjnej do
                        telefonów jako coś niemożliwe do współintegrowania smile)

                        Oczywiście nie jest to dowód koronny na spisek przeciwko ludzkości smile
                        Czy taki spisek jest czy go nie ma - myślę że ten sens już zatraciliśmy w tej
                        dyskusji - schodzimy na tematy techniczne - a to już mój konik, stąd taki
                        końcowy mój styl poprzedniej wypowiedzi - przyznam nie za bardzo przystającej na
                        to forum.

                        Pozdrawiam smile
                        Agnitum
                        • tlingel Re: Myśli różne rózniaste… 23.09.07, 13:59
                          >>No to tak było apropo tego że porównałeś możliwości karty indukcyjnej do
                          telefonów jako coś niemożliwe do współintegrowania smile)

                          No dobra. Pobawmy się tematem.
                          Ja na „dzień dobry” jestem wstanie podać 3 sposoby na użycie telefonu jako karty
                          zegarowej. I w żadnym z nich nie ma to nic wspólnego ze schematem pracy karty
                          indukcyjnej.
                          Szczegóły – na życzenia – nie chce mi się teraz pisać.
                          Zresztą to, że operatorzy telefonów udostępniają takie usługi jak reklamy
                          zbliżeniowe (wchodzisz do galerii handlowej i dostajesz smsy z reklamami ze
                          sklepów w tej galeri), lokalizacja telefonów pracowników dla firm, czy
                          lokalizacji telefonów dzieci dla rodziców – to żadna nowość. I to są rzeczy
                          dostępne nie tylko w Petronas czy w Japonii ale i u nas w Polsce (no,
                          przynajmniej te reklamy).

                          Aby uznać kwestie Petronas za jakiś dowód potrzebowałbym więcej informacji.
                          Konkretnie:
                          1. Czy po wyciągnięciu z telefonu baterii i karty sim dalej spełnia on swoją
                          rolę karty zegarowej?
                          2. Czy działa to z każdym modelem telefonu jaki sobie wymyśle, czy też
                          pracownicy dostali tam telefony służbowe od firmy? A może nowy telefon trzeba
                          oddać do firmy i dostaje się go potem z powrotem już działającego jako karta?
                          Chodzi mi o to czy to są „normalne” telefony czy też ktoś zamontował w nich
                          transpondery…

                          A jeszcze co do podobieństw kart i telefonów. Faktycznie, patrząc na odpowiednio
                          wysokim poziomie abstrakcji, telefon zachowuje się jak karta zbliżeniowa. Czyli
                          – na skutek pobudzenia jakimś tam sygnałem, reaguje w określony sposób. Co
                          prawda na tym poziomie abstrakcji wszystko działa jak karta zbliżeniowa (np.
                          lampa – jak włączysz do prądu – emituje światło), nawet człowiek, no ale
                          faktycznie podobieństwo jest. Za to widzę całą masę problemów w szczegółach.
                          Karta zbliżeniowa działa tak, że w momencie zasilenia (np. indukcyjnie ale nie
                          koniecznie) od razu emituje konkretny sygnał.
                          Telefon, kiedy go zasilisz… nie robi nic smile
                          Najpierw trzeba go jeszcze włączyć. Czyli wygenerować odpowiedni sygnał, na
                          odpowiedniej ścieżce.
                          Potem trzeba załadować system operacyjny, drajwery do wszystkich urządzeń I/O w
                          tym nadajnika/odbiornika i dopiero można coś robić. Ach, nie zapomnijmy o tym,
                          że telefon może być zabezpieczony hasłem. I to zabezpieczenie trzeba będzie
                          złamać/obejść. No ale podejrzewam, że dla kosmitów to żaden problem.
                          Lećmy dalej. Aby wykorzystywać do namierzania nie wystarczy go zasilić zdalnie.
                          Zresztą po co go zasilać, skoro ma źródło prądu – baterię? Trzeba go uruchomić w
                          specjalnym trybie – bo co to za namierzanie gdyby nagle telefon się uruchomił
                          radośnie odgrywając muzyczkę startową i animację wink
                          A więc trzeba odciąć interface’y użytkownika i wystartować w okrojonym trybie.
                          Jak mniemam następnie musiałby połączyć się z siecią komórkową, która następnie
                          namierzyłaby jego położenie i przekazała tę informację dalej. Bo niestety sygnał
                          telefonu do satelity nie dotrze – za daleko.
                          Implementacja takich rozwiązań wymaga – z mojego pkt widzenia – dodania całkiem
                          sporej ilości albo sprzętu albo oprogramowania. I to nie tylko w telefonie, ale
                          i w całej infrastrukturze sieci komórkowej.
                          Pracować na tym musiałyby tysiące ludzi. Praktycznie ze wszystkich firm, które
                          siedzą w branży (bo trzeba te rozwiązania zastosować w każdej komórce i w każdej
                          sieci komórkowej jaka istnieje). Całkiem spore przedsięwzięcie.
                          Tyle ludzi od tylu lat – aż prosi się o przecieki – wiadomo coś o takowych?
                          Jakieś konkrety? Schematy? A może ktoś wypuścił „zdrowy” soft do telefonów?
                          Można by na tym zbić fortunę big_grin
                          Oczywiście jest jeszcze kwestia tego – co się stanie po wyciągnięciu baterii.
                          Wtedy trzeba zasilić telefon. No i jeszcze fakt, że przerwany został obwód
                          zasilający. Więc co? Dodatkowy obwód zasilający? Znowu dodatkowa praca i
                          dodatkowy sprzęt- którego jak do tej pory nikt nie widział (a przynajmniej nikt
                          kogo znam – uwzględniając np. moich znajomych z byłej pracy - projektantów
                          telefonów komórkowych, programistów, testerów. Ja zresztą też nie widziałem a
                          naoglądałem się trochę tego badziewia)

                          Oczywiście zawsze można sytuacje spłycić i stwierdzić, że do każdego telefonu
                          montowany jest po prostu super-hiper-ultra-nowoczeny-tajny transponder, który
                          załatwia całą sprawę. Zasilany jest zdalnie i komunikuje z centralą.
                          To zdecydowanie byłoby prostsze niż to co wymyśliłem wyżej smile
                          • ufzes Re: Myśli różne rózniaste… 23.09.07, 19:03
                            Witka Chłopaki 8-)

                            Wiem, że piszesz do agnitum i choć nie wiem nic o Malezji to jednak w Australii
                            znam jedną firmę (dużą) która urzywa telefonow jako powiedzmy umownie "karty
                            zegarowe".
                            1. tak, dalej spelnia zadanie (firma nie moze ryzykowac, ze ktos nie moze wejsc
                            do stref chronionych tylko dlatego, że bateria sie rozladowala)
                            2) telefony sa sluzbowe. Sa czescia identyfikacji lacznie z identyfikacja twarzy
                            (identyfikatory). Mniemam ze jest to model "podrasowany" dla potrzeb tej duzej
                            korporacji
                            3..
                            Moze nie na temat. Ale... pracuje od 20 lat w branzy zaopatrywania duzej branzy
                            outsourcingowej w produkty IBM. Kilka razy bylem w US na zaproszenie IBM na
                            szkoleniach, bylem w ich osrodku w View Point.
                            To co zobaczylem tam, przeszlo moje oczekiwania.
                            Pokazano mi tylko jedno laboratorium (niestety osrodek pracuje dla rzadu) i
                            powiedziano tylko ogolnikowo, ze ibm jest jakby operacyjnie podzielony na 2
                            czesci. jedna pracuje dla powszechnych mas (produkty ogolnego uzytku typu
                            roznego rodzaju Supermaszyny podobne do S390, S400 itd Z-series itp. a druga, no
                            tak druga to mniej znana i jest calkowicie utajniona pracuje tylko dla
                            administracji rzadowej.
                            moj guider, ktory mnie oprowadzal wrzucil po powie tylko informacje (ilez
                            musialem sie z kumplem nastarac!!!!! 8-)) ze laboratorium w View point jak i
                            jemu podobne sa jak to sie wyrazil w przenosni 'rok swietlny przed druga galezia
                            'masową''

                            Zobowiazuja to Ibm jego kontrakty i tajne umowy ibm-administracja.
                            na moje pytanie o czestotliwosc tego typu wydarzen stwierdzil ze hp nie jest
                            gorszy a o reszcie po prostu nie wie.

                            Dlaczego o tym napisalem. bowiem pierwszy raz w zyciu moglem naocznie sie
                            dowiedziec, ze byc moze 'spiskowcy' twierdzacy ze technika zaszla znacznie dalej
                            niz sie powszechnie to 'publikuje' nie koniecznie sie mylą.

                            poza tym tlingel wydaje mi sie ze michalowi chodzilo o rozmawianie na temat
                            tresci watkow a nie telefonow, choc przyznam ze temat Twój jest całkiem ciekawy.

                            To tyle, moge tylko przypuszczac ze i o telefonach nie koniecznie wiemy
                            wszystko. byc moze jest jakas firma wypuszczajaca juz 'specjalne' modele.
                            przeciez wiekszosc ludzi co jakis czas wymienia w promocjach aparaty, wiec
                            plynnosc jest duza.

                            66
                          • agnitum Re: Myśli różne rózniaste… 24.09.07, 19:31
                            Tlingel dzięki za rozważania ale jeśli chciałbym zwrócić uwagę:
                            1. Dyskutujesz na podstawie ogólnie dostępnej nam wiedzy - co może
                            nie wykluczać o wiele bardziej rozwiniętych technologii -
                            niedostępnych dla ogólu - gdzie nie wszystko jest tak złożone jak
                            się nam wydaje obecnie.

                            2. Jeśli można to komentujmy konkretne przypuszczenia z mojej tezy.

                            Na forach telefonii komórkowej pewno nie rozmawiają o RD... smile

                            Ps.
                            Nie znam szczegółów w Malezji, całkiem możliwe że działa to tak jak
                            pisze ufzes.

                            Pozdrawiam smile
                            Agnitum
                      • agnitum Re: Myśli różne rózniaste… 22.09.07, 17:56
                        Tlingel piszesz, że się dziele informacjami wybiórczo i mało otwarcie - ja od
                        razu na początku wątku zaznaczyłem że jest to zarys informacji. Każdy link
                        prowadzi do stron z następnymi linkami.

                        Naprawdę każdemu: Tobie, Innym, mi zajmie mnóstwo czasu zanim to wszystko się
                        przeczyta.
                        Proszę nie zarzucaj mi więc tego, że coś wybiórczo dawkuję.
                        Sam czytam na bieżąco nowe rzeczy. Mało wiem.

                        Pozdrawiam smile
                        Agnitum
                      • ufzes Re: Myśli różne rózniaste… 23.09.07, 09:50
                        Witka
                        \z dobrych kilka lat temu rowniez na discovery science byly nagrania w stylu jak
                        sie to robi u innych czy jakos tak. Byly pokazane zdobycze niewiarygodne
                        techniki, które zgromadzeni normalni; akademiccy fizycy w studiu nie do konca
                        potrafili wyjasnic (a co dopiero zbudowac dane urzadzenie) Zastanawiano sie tez
                        nad pewnymi krysztalowymi kamieniami?
                        ktore znalezniono na Jukatanie gleboko pod ziemia. Jakis fizyk zajmujacy sie
                        budowa molekularna byl zaskoczony i wspolnie orzekli, ze jest to swietny
                        prototyp procesora przyszlosci. pod mikroskopem bylo widac elementy miedzi i cos
                        co mozna bylo porownac do tranzystorow, zatopione w krysztale.
                        wszystko byloby fajne, ale kto w takim razie to zbudowal?
                        Majowie?

                        Nie wiem jak jest ze spiskami, czesto ta nazwa traktujemy swoja wlasna
                        indolencje w wiedzy. Ale cos jest na rzeczy i swiat przynajmniej w mojej opinii
                        nie wyglada na normalny i biegnacy do wspanialej przyszlosci. cos lub ktos temu
                        nadaje ton. hahaha wiecej w fakcie - chcialem dopisac. No jestem powazny. Czytam
                        to forum od roku i z sgnitum sie w wielu rzeczach zgadzam. drazmy dalej tematy z
                        watku, Tlingel przestaw swoj potencjal na drazenie zagadnien, jesli oczywiscie
                        ci na tym zalezy.
                        Przestancie sie spierac, bo przedmiot sporu juz wam dawno uciekl w mojej opinii

                        88
              • agnitum Re: Myśli różne rózniaste… 21.09.07, 23:15
                tingel poza tym co ma ta Mozilla z Firefoxem do tego wszystkiego o czym dyskutujemy?

                Panda mała została stworzona na początku bez udziału Mozilli dokładnie przez
                dość dużą grupę programistów. A fundacja Mozilli dopiero później przejeła
                niajako developing. Co nie zmienia faktu, że Mozilla to non profit organizacja
                skupiające developerów tworzących m.in. Pandę.

                Piszesz:
                "Ale Mozilla do organizacji charytatywnych się raczej nie zalicza."

                Znaczy się co ma robić ta organizacja? Rozdawać pieniądze i do tego gratis
                Firefoxa? smile Patrz wyżej.

                Agnitum
                • tlingel Re: Myśli różne rózniaste… 22.09.07, 10:00
                  Agnitum kochany,
                  przecież napisałem - to był przykład jak dać coś za darmo i na tym jeszcze
                  zarobić big_grin
                  coś jakoś nieuważnie czytasz wink

                  a może takie wybiórcze odpowiadanie służy jakimś Twoim celom ? xD
                  • agnitum Re: Myśli różne rózniaste… 22.09.07, 15:46
                    No to napisz na czym Mozilla zarabia bo naprawdę bardzo mnie to ciekawi.

                    Aaa może chodzi Ci o wysyłanie tych Firefoxów na 4.20USD na cd? smile))

                    Agnitum
                    • tlingel Re: Myśli różne rózniaste… 22.09.07, 17:20
                      ze też zacytuje - troche stare ale nowszych mi sie nie chce szukac:

                      "
                      Przeglądarka Firefox, choć można ją pobrać z Sieci za darmo, wygenerowała w roku
                      2005 aż 52,9 mln USD zysku - podała na swoim blogu Mitchell Baker, dyrektor
                      generalny Mozilla Corp."

                      i dalej:
                      "Zyski jakie generuje Firefox pochodzą z różnych źródeł. Składają się nań
                      różnego rodzaju darowizny na rzecz projektu, ale jak zapewnia na swoim blogu
                      Mitchell Baker, duża część zysków pochodzi z programów partnerskich z
                      wyszukiwarkami. Są również inne źródła zysku, takie jak sklep z gadżetami Mozilli."

                      zaczerpnięte z:
                      webmade.org/wiadomosci/firefox-mozilla-corporation-mozilla-fundation.php
                      Dodam do tego, że sam fakt istnienia firefoxa to niezła reklama dla Mozilli.
                      • agnitum Re: Myśli różne rózniaste… 22.09.07, 17:49
                        Ok, dziękuje za informacje smile
                        Fundacja się rozwija i ma się dobrze. I tak trzymać. Wszystko lepsze tylko nie
                        Misie.

                        Tylko dalej nie rozumiem porównania tego Firefoxa i Mozilli do całego tematu.
                        Czy osoba generująca dla siebie zyski i wypuszczając przy okazji popularny
                        produkt - darmowy - jest niewiarygodna?
                        To jest pytanie, które cały czas się przewija w moich wypowiedziach.

                        Cały czas obalasz "teorie spiskowe" uznając, że autorzy robią to dla pieniędzy -
                        czyli pośrednio zarzucasz im nieuczciwość.
                        A ja się tylko pytam: Poproszę o takie dowody. Podobno Ci po "drugiej stronie"
                        tej niespiskowej smile mają na wszystko mocne dowody.
                        Czy nie jest to tak, że jeśli komuś się nie udowodni "przekrętu" to domniemuje
                        się niewinność. Skoro robi to cały świat prawniczy to jaki jest powód że
                        przekonujesz mnie aby uważać inaczej?

                        Proszę bardzo.
                        Rzuć jakimś konkretnym tematem z powyższych i zacznijmy rozważać dowody za i
                        przeciw. tzn Ty przeciw a ja za smile

                        Nie widzę innej sensownej drogi do ukazania fałszerstwa.

                        Pozdrawiam smile
                        Agnitum
            • tlingel Re: Myśli różne rózniaste… 22.09.07, 12:14
              www.anomalytv.com/site/2007/09/14/alex-jones-endgame-trailer/
              Alex Jones wziął się za produkcję filmów ?

              Agnitum - czy naprawdę uważasz, że to iż ktoś na czymś zarabia, z tego żyje, nie
              ma najmniejszego wpływu na jego sposób odbioru rzeczywistości? Nie ma żadnego
              wpływu na to co mówi, jakie stanowisko prezentuj? Hmmm.

              a po lewej stronie link do sklepu gdzie można znaleść całą masę filmów o UFO na
              DVD. jak mniemam wszystkie głoszą bezstronną i obiektywną prawdę. pryznajmniej
              zdaniem ich autorów. A pieniądze to tylko przy okazji... smile
              • agnitum Re: Myśli różne rózniaste… 22.09.07, 16:02
                Ales Jones? Żadna nowość.

                Piszesz:
                "Agnitum - czy naprawdę uważasz, że to iż ktoś na czymś zarabia, z tego żyje,
                nie ma najmniejszego wpływu na jego sposób odbioru rzeczywistości? Nie ma
                żadnego wpływu na to co mówi, jakie stanowisko prezentuj? Hmmm."

                smile) Naprawdę śmiesznie się z Tobą dyskutuje smile
                Znaczy się każdy kto na czymś zarabia jest kłamcą?
                A Ci to "przekazali" Ci odpowiednie jak to piszesz "antyspiskową wiedzę" to są
                Fundacje Non Profit? smile)
                Naprawdę jeśli uważasz, że na świecie są tylko i wyłącznie Dziennikarze
                nierzetelni, patrzący tylko na to ile mogą na czymś zarobić - to sorry - ale to
                właśnie jest Największa Spiskowa Teoria Wszechczasów smile większa niż treść wątku.

                Ale ja już wiem. Ci "spiskowi" dziennikarze to są Ci "naciągacze i
                zniekształcający prawdę dla własnych korzyści" a Ci po drugiej stronie to są
                niesamowicie uczciwi i kryształowi ludzie smile

                Przepraszam Cie, ale większego prania mózgu to... chyba sam Himmler by Ci
                zazdrościł...

                Naprawdę myślę, że powinieneś zadawać sobie więcej pytań i dopuszczać do swojego
                umysłu takie odpowiedzi, które nie są przefiltrowane przez Twój "tok życzeń"
                Jesteś ukierunkowany niesamowicie... Podziwiam.

                Pozdrawiam smile
                Agnitum
                • tlingel Re: Myśli różne rózniaste… 22.09.07, 16:53
                  Agniutm! Na Litość – ja od 3 postów mówię tylko tyle, że jeśli ktoś głosi jakąś
                  informacje to robi to z jakiegoś powodu. Czasem gada z nudów. Czasem bo chce się
                  po prostu podzielić. Czasem bo mu za to płacą. A czasem ma w tym swój własnych,
                  jeszcze inny interes.
                  I o tym warto zawsze pamiętać i mieć na uwadze, kiedy się jakiekolwiek
                  informacje od kogokolwiek przyjmuje.
                  Czyli – co ten ktoś chce uzyskać mówiąc to, co mówi.

                  A cała ta reszta, która Cie tak bawi i którą mi przypisujesz to już wytwór
                  Twojego własnego umysłu.
                  Nie wiem tylko czy Ci zazdrościć czy współczuć wink
                  • agnitum Re: Myśli różne rózniaste… 22.09.07, 17:39
                    Tlingel podałeś załóżmy powody "głoszenia jakiś informacji"

                    Czy Twoim zdaniem ten komu płacą za te informację mówi nieprawdę?
                    Bo meritum sprawy o której teraz piszesz tkwi w tym, że prześledziłeś smile że
                    większość autorów książek, filmów pobiera za nie pieniążki.

                    Stąd cały czas próbuję dojść w jaki sposób łączysz czystość/nieczystość intencji
                    z zarobkowaniem (u tych osób)?

                    Jak na razie wskazujesz, że oni to robią tylko dla celów zarobkowych.

                    Przecież doskonale wiesz, że nie jesteś w stanie tego ocenić. Ani Ty ani ja nie
                    mamy wiedzy o tym czy to prawda czy nie - a jednak zawzięcie Ich krytykujesz
                    (ich treść, no i dorwałeś się już do ich osobowości). Ok, więc ja również mam
                    prawo uważać że się mylisz smile To taka przeciwwaga. Masz absurdalne podejście to
                    i ja je mam.
                    Nie mamy takich możliwości aby oceniać.

                    A jednak pewne rzeczy są faktami.
                    Czy Rektor Harvardu lub Prezydent USA mówiący otwarcie o potężnych
                    niszczycielskich siłach rządzących z ukrycia - są dla Ciebie niewiarygodni?

                    Pozdrawiam smile
                    Agnitum
          • ufzes Re: Myśli różne rózniaste… 21.09.07, 09:41
            Na Discovery kiedyś pokazali hipotetycznie jak można przesłać energię na
            odległość - coś jak wifi z energią. Coś tam mówili właśnie o namieżaniu
            wyłączonych komórek pod warunkiem, że ktoś nie wyciągnął sim. Głowy nie dam, ale
            czytałem tez gdzies o tym na inecie.

            to na disc ogladalem 3 latka temu chyba - nie wiem jak jest teraz.


            90
            • tlingel Re: Myśli różne rózniaste… 21.09.07, 21:43
              niezłym pomysłem jest też wyciągnięcie baterii. Na przerwany obwód elektryczny
              żadna metoda indukcji nie pomoże... big_grin
              • ufzes Re: Myśli różne rózniaste… 21.09.07, 22:28
                Pod warunkiem że nie zaczną wprowadzać dodatkowe "obwody" 8-)
                • tlingel Re: Myśli różne rózniaste… 21.09.07, 22:36
                  no fakt. ale to już gra nie fair tongue_out

                  ale takie instalacje bylby do wykrycia i byłaby afera.
                  tak jak niedawno jak sie okazało, że partia telefonów motoroli wysyła bez wiedzy
                  uzytkownika smsy serwisowe do producenta smile
      • marian770 Re: Myśli różne rózniaste… 20.09.07, 11:23
        "Spisek – jest wszędzie. Nie ufajmy nikomu. Taaaak.
        Z pewnością taki klimat byłby dla nich odpowiedni wink"

        sorry za dygresje polityczną ale
        założe się że część elyty politycznej w Polsce by się zgodziła z tym
        twierdzeniem wink
    • lilith_6 Pytanie do Agnitum 24.09.07, 23:33
      Agnitum, przepraszam za oftopikowe pytanie, ale korci mnie od jakiegoś czasu...
      no i może się okazać, że odpowiedź co nieco wyjaśni (albo i nie) wink
      Czy Ty nie jesteś przypadkiem UA z białych?
      • agnitum Re: Pytanie do Agnitum 25.09.07, 09:40
        Hmmm nie jestem do końca przekonany czy dobrze robię ujawniając takie informacje
        (różne są intencje i misje ... czytających - nie znam również Twoich intencji smile)

        Ale odpowiem - choć faktycznie to oftopic - ani biały ani UA.

        Wyjaśniło coś?
        Agnitum
        • lilith_6 Re: Pytanie do Agnitum 25.09.07, 18:59
          No wiesz Agnitum! Wszędzie węszysz spisek, czy Ty aby nie przesadzasz? wink))
          Moje intencje nie są tajemnicą: po prostu byłam ciekawa, czy dobrze "wyczułam"
          Twoje pochodzenie (Twój sposób zachowywania się, moim zdaniem, podpada pod UBA).
          No ale się pomyliłam. Czyli odpowiadając na Twoje pytanie: nic się nie wyjaśniło
          smile))
          Choć... zastanawia mnie jedno: kiedyś pisałeś o tym, że 99% tzw. "liczb
          mistrzowskich" to UA. Ciekawe, że Ty akurat zaliczasz się do tego 1%, który z
          upadkiem nie miał nic wspólnego smile)) No ale... wszystko jest możliwe wink)
          Dziękuję za odpowiedź i proszę Cię, nie doszukuj się podtekstów w moich
          wypowiedziach/pytaniach. Ja jestem prosta dziewczyna i walę wszystko prosto z
          mostu smile
          Pozdrawiam,
          LiLith
          • i33 Re: Pytanie do Agnitum 25.09.07, 19:26
            obojętne kim jesteś, czy kim byłeś temat jest nie tylko na czasie,
            poszperałeś niemało i dziękowaliśmy za to niektórzy z nas szperają---
            -nie przyznają się właśnie ze względu na reakcje
            ja też od dzieciństwa interesowałam się tym tematem, do Ancient
            Astronaut Society nie nalęże bo składki były za wysokie, nie wiem
            jak teraz
            takich poszukujących jak ty jest wielu jak sam wiesz---my wszyscy
            sami nie wiemy ile w tym prawdy ----ona dopiero się krystalizuje,
            ujawnia ----wraz ze wzrostem świadomości---a z tym jest różnie
            gdyby 10 lat temu ktoś powiedział mi że jestem UA to włożyłabym to
            miedzy bajki.....po DANIKENIE i innych lekturach, Biblii też...sądze
            że bycie potomkiem tych co zeszli na ziemię to jak najbardziej
            prawdopodobne---i wcale nie takie niesamowite
            dla mnie to o czym piszesz może być realne tak samo jak to co
            uznajemy za rzeczywiste w świecie przejawionym naszej gęstości---i
            wiele tych "opowieści" tłumaczy dziwne dfakty z przeszłości---
            budowle megalityczne ,,księga ezechiela....i kupę innych
            i cie prosze jak coś ciekawego znajdziesz to nam wklejaj pisz itp
          • agnitum Re: Pytanie do Agnitum 25.09.07, 21:40
            Hej lilith

            Tak, pisałem te 99% ale raczej aby pokazać że większość smile tzn
            oczywiście nie mam takiej wiedzy (nikt nie ma) ile
            liczb "mistrzowskich" jest UA itp.
            Oczywiście "mistrzowskich" w cudzysłowie - bo obecnie wg. mojej
            wiedzy nie ma to większego znaczenia dla duszy...

            UA otaczają mnie dość często to Ci tylko tyle potrafię powiedzieć i
            raczej... torpedują to co pisałem w tym wątku (co o tyl mi się
            wydaje dziwne - że ... od razu zrozumiałem o co Ci chodzi smile)
            Mniejsza o to

            Ustosunkuje się do tego "Wszędzie węszysz spisek"
            Uogólnienie straszne smile. Dlaczego wszędzie i dlaczego spisek?
            To jak podchodzisz do tego wątku jest inne niż moje podejście. Ja
            nie widze w tym spisku tylko naturalny tok ewolucji człowieka -
            podobnie jak w wielu wątkach w którym piszę o braku pojęcia "zła".
            Spisek dla mnie to pojęcie oznaczające coś co może mi zaszkodzić.
            A naprawdę wiedza o tym co napisałem - zauważ jak dość mocno
            zareagowałaś! smile (mimo tych uśmieszków na końcu - czuję przez palce
            dużo energii wink) mimo, że wszystko nazwałem wielką tezą i powtarzam
            to na okrągło. Ot taka jedna z wersji rzeczywistości smile

            Ps.
            Lilith widze że zafascynowałaś się teoriami UA, ale z czasem to
            minie smile Jeśli czytasz i studiujesz to od strony wiedzy Żądła.. to
            musze Ci powiedzieć - więcej dystansu do tej wiedzy smile Leszek za
            bardzo wpadł we własne sidła - ale to już temat na inny wątek.
            Wszystkim to się zdarza - również mi. Ale przecież najważniejsze
            jest aby styl nauczyciel<-->uczeń kręcił się dalej smile

            Ale faktycznie przepraszam za napisanie "99%" - jest to z mojej
            strony silne przekłamanie. Miałem napisać "większość" albo
            inaczej... 99% ze spotkanych przeze mnie LM (liczb mistrzowskich)

            Pozdrawiam smile
            Agnitum
            • lilith_6 Re: Pytanie do Agnitum 26.09.07, 17:57
              > Ustosunkuje się do tego "Wszędzie węszysz spisek"
              > Uogólnienie straszne smile. Dlaczego wszędzie i dlaczego spisek?
              > To jak podchodzisz do tego wątku jest inne niż moje podejście. Ja
              > nie widze w tym spisku tylko naturalny tok ewolucji człowieka (...)

              Nie zrozumiałeś mnie. Pisząc o spisku miałam na myśli Twój strach przed
              ujawnieniem swego pochodzenia [napisałeś przecież: "Hmmm nie jestem do końca
              przekonany czy dobrze robię ujawniając takie informacje", tak jakby były to
              informacje co najmniej wagi państwowej wink]
              Rzeczywiście uogólniłam nieco, ale pozwoliłam sobie na taki mały żarcik biorąc
              pod uwagę, że piszemy w takim, a nie innym wątku.
              Tak więc nie odnosiło się to bezpośrednio do podanych przez Ciebie "rewelacji".
              O tym, że obce istoty pasożytują na nas, posilając się naszymi negatywnymi
              emocjami po raz pierwszy usłyszałam około 10 lat temu w Katowicach na wykładzie
              nieżyjącej już starszej pani z tytułem naukowym (nie pamiętam nazwiska).
              Przyjęłam to wtedy do wiadomości i potraktowałam jak... jedną z możliwych wersji
              rzeczywistości smile Brzmi znajomo? wink
              Ale masz rację - inaczej podchodzimy do tego wątku. Ja nie emocjonuje się tego
              typu informacjami, nie skupiam się na nich niepotrzebnie, bo pamiętam o zasadzie
              "to z czym walczysz wzrasta".

              > A naprawdę wiedza o tym co napisałem - zauważ jak dość mocno
              > zareagowałaś! smile (mimo tych uśmieszków na końcu - czuję przez palce
              > dużo energii wink)

              Dość mocno? Tutaj to już zupełnie oderwałeś się od rzeczywistości. Ciekawe,
              która część mojej wypowiedzi skłoniła Cię do wysunięcia takiego wniosku? Albo
              coś nie tak u Ciebie z wnioskowaniem, albo (i to jest bardziej prawdopodobne)
              masz urojenia, spowodowane lękiem.

              > Lilith widze że zafascynowałaś się teoriami UA, ale z czasem to
              > minie smile

              Rozumiem, że Ty kiedyś byłeś zafascynowany tymi teoriami, a potem minęło. Jednak
              osądzanie innych według siebie nie jest najlepszym pomysłem. Przyjmij do
              wiadomości, że ja nie jestem zafascynowana teoriami UA, ani obecnie, ani nie
              byłam parę lat temu, gdy po raz pierwszy się z nimi zetknęłam. Potraktowałam tę
              wiadomość jako jedną z możliwych wersji... wink)) Nawet bardzo możliwą, ale nie
              jest to dla mnie pewnik.
              A propos Leszka Żądło - wiem, że kiedyś wiele dla Ciebie znaczył (wynikało to z
              Twoich wypowiedzi na forum). Jeśli teraz wiele stracił w Twoich oczach, to
              wyłącznie Twoja sprawa. Mnie nie musisz przed nim przestrzegać, bo nigdy nie
              traktowałam go jak guru (co nie znaczy, że nie szanuję go i nie podzielam jego
              poglądów - już kiedyś o tym pisałam). Po prostu, z różnych nauk wybieram to, co
              wydaje mi się najlepsze.
              Jak więc widzisz każdy jest inny i ma inną ścieżkę rozwoju, a więc projektowanie
              swoich stanów emocjonalnych na innych nie ma sensu.
              Z pozdrowieniami,
              LiLith
              • agnitum Re: Pytanie do Agnitum 26.09.07, 19:12
                Jeśli chodzi o Leszka zawsze znaczył dla mnie tyle samo. Szanuję Go za wiedzę,
                którą ma ale od początku miałem wątpliwości i czuję, że i Leszek je ma (zna mnie
                dość dobrze...). Gdy tak spojrzę w moją przygodę z Regresingiem to od początku
                pewne rzeczy mi nie pasowały, inne niejako były niedokończone - chodzi o pewne
                historie...
                Ale nigdy Leszek dla mnie nie był autorytetem smile Jak pogrzebiesz w postach z
                dawnych lat (moich) to zawsze twierdziłem, że na pewnym etapie powiedzmy - na
                pewnych wątkach rzeczywistości metoda Leszka jest bardzo pomocna. Później już
                nie - jak to zauważyło kilku Regreserów (oj bardzo znanych - notabene dalej
                Regreserów) - jeśli z tego "nie wyjdziesz" to wpadasz w związku relacyjne dość
                dziwne i...

                Jeśli chodzi o spisek to myślałem że Ci chodzi o treść wątku smile Stąd taka
                reakcja smile Raczej nastawiałem się na wszechkrytykę (wszystkich) tego co
                napisałem a tu tak spokojnie...
                To co napisałem "Hmmm itd". Oj ciężko mi Ci tłumaczyć ale Regreser z pewnością
                wie o co mi chodzi - powiem tylko część z pewnych wiadomych względów: chodzi o
                tzw. potencjalne inicjacje i związki przyczynowo-skutkowe czytających ze mną smile
                (nie chcę hmmm być ofiarą smile). Strzeżonego Pan Bóg strzeże smile Lilith więcej
                wyjaśniam na maila - jeśli zechcesz.

                Pani z tytułem naukowym? czyżby Pani Profesor Lidia Stawowska? smile Fajnie smile
                Miałem bardzo dużą przyjemność i zaszczyt prowadzić z Nią wykład o reinkarnacji
                w Zakopanem (targi) troche już czasu temu smile
                Jeśli oczywiście Ci o Nią chodzi - ale wielu Pani prof. w Ezoteryce raczej nie
                ma... tym bardziej na Targach w Kc-ach...

                W jednym na pewno się zgadzamy - wracam do tematu. Ja również z wiedzy innych
                (np. LŻ) wybieram to co najlepsze. To jest jedyna droga do... (każdy sobie
                uzupełni wink)

                Pozdrawiam smile
                Agnitum
                • lilith_6 Re: Pytanie do Agnitum 28.09.07, 22:58
                  Agnitum, tak, to była Pani Lidia smile

                  > To co napisałem "Hmmm itd". Oj ciężko mi Ci tłumaczyć ale Regreser
                  > z pewnością wie o co mi chodzi - powiem tylko część z pewnych
                  > wiadomych względów: chodzi o tzw. potencjalne inicjacje i związki
                  > przyczynowo-skutkowe czytających ze mną smile
                  > (nie chcę hmmm być ofiarą smile). Strzeżonego Pan Bóg strzeże smile
                  > Lilith więcej wyjaśniam na maila - jeśli zechcesz.

                  W wolnej chwili możesz puścić do mnie maila z wyjaśnieniem smile
                  Łączę pozdrowienia,
                  LiLith
              • agnitum Re: Pytanie do Agnitum 26.09.07, 19:20
                Z tym "wspólnym" prowadzeniem wykładu to się zagolopowałem smile Raczej
                "wspomagałem na życzenie". Ni wielkiego.
                • marian770 Re: Pytanie do Agnitum 27.09.07, 07:31
                  odnośnie głównego tematu tekst z kśiążki |Helsinga o produkowaniu
                  wirusów w celu zredukowania liczny populacji

                  "Do roku 2012 nastąpi ogromny przyrost ludności świata. Z jednej
                  strony, wszystko podrożeje, z drugiej zaś będzie coraz więcej ludzi,
                  a coraz mniej wolnych miejsc pracy. Należało uniknąć takiej
                  sytuacji. Dlatego też już w latach osiemdziesiątych niektóre rządy,
                  zwłaszcza państw afrykańskich i tych w których dominuje islam,
                  zostały ponaglone, żeby „ uporały się z problemem przyrostu
                  obywateli. Ale nie zdołały wyeliminować tego problemu. Załatwimy to
                  więc sami. Dysponujemy tzw bronią etniczną, która reaguje na cechy
                  genetyczne, pozwala nam więc dziesiątkować tylko pewną częśc
                  ludzkośći, czyli rasy „W oczach iluminatów „darmozjadami” są na
                  przykład ludy Afryki, bo niczego nie produkują,a tylko by brały,
                  nastawiają się więc na konsumpcje i – co więcej – „rozmnażają się ci
                  ludzie jak króliki ( takimi słowami posłużył się ów iluminat).


                  a dalej dzisiejszy tekst na onecie
                  wiadomosci.onet.pl/1613030,12,item.html
                  • agnitum Re: Pytanie do Agnitum 27.09.07, 08:04
                    Marian dzięki... od razu zwróciłem uwage na link ja tylko tak technicznie całą
                    informację z onetu tu wkleje (po jakimś czasie zdaje się na onecie jest niewidoczna)

                    <cytat>
                    "
                    "Afryka dostaje prezerwatywy skażone HIV"
                    Stojący na czele Kościoła katolickiego w Mozambiku abp. Francisco Chimoio
                    wyraził przekonanie, że niektóre wytwarzane w Europie prezerwatywy są umyślnie
                    skażone wirusem HIV, aby zabijać mieszkańców Afryki.
                    - Wiadomo mi o dwóch krajach europejskich, które celowo wytwarzają prezerwatywy
                    z wirusem HIV, ponieważ dążą do likwidacji Afrykańczyków w ramach swoich planów
                    kolonizacji kontynentu - powiedział abp. Chimoio agencji Reutera. Nie ujawnił
                    jednak, które państwa ma na myśli.

                    - Wiem również o firmach produkujących leki antyretrowirusowe zakażone wirusem
                    HIV, także w celu szybkiego wykończenia populacji Afryki - kontynuował. Spośród
                    19 milionów mieszkańców położonego w południowo- wschodniej Afryce Mozambiku, 16
                    proc. jest zarażonych wirusem HIV. Codziennie odnotowuje się tam 500 nowych
                    infekcji.

                    Diogo Milagre, wiceprezes Krajowej Rady ds. Walki z AIDS przyznał, że ponad
                    połowę miejsc w mozambickich szpitalach zajmują chorzy na AIDS, a walka z
                    wirusem jest utrudniona przez niedobór lekarzy i niewystarczającą infrastrukturę
                    medyczną.

                    - Musimy zbadać to zjawisko bardzo dokładnie, zwłaszcza aspekty kulturowe, które
                    naszym zdaniem zwiększają zarażenia na kilka sposobów jednocześnie - wytłumaczył
                    Milagre, odmawiając jednak odniesienia się do słów abp. Chimoio.
                    "
                    </cytat>

                    Agnitum
    • erzulie27 Re: Matrix ver. 0.9 Unstable 2 28.09.07, 18:33
      A ja dorzucam jeszcze ciekawy e-book

      www.therion-art.pl/therion-art/ksiazki/Tajna%20wladza%20Swiata.pdf
      • agnitum Re: Matrix ver. 0.9 Unstable 2 29.09.07, 16:29
        Erzulie coś mi link nie działa...
        Czy jest to może to samo co tu?
        www.polonica.net/Tajna_wladza_swiata.htm
        Pozdrawiam smile
        Agnitum
        • erzulie27 Re: Matrix ver. 0.9 Unstable 2 29.09.07, 16:52
          Tak, to samo, w formie pdf. Wczoraj dzialal jeszcze ten link uncertain
    • mskaiq Re: Matrix ver. 0.9 Unstable 2 29.09.07, 14:00
      Agnitum napisal
      >Cały czas obalasz "teorie spiskowe" uznając, że autorzy robią to
      >dla pieniędzy - czyli pośrednio zarzucasz im nieuczciwość.
      >A ja się tylko pytam: Poproszę o takie dowody. Podobno Ci
      >po "drugiej stronie" tej niespiskowej smile mają na wszystko mocne
      >dowody.
      >Czy nie jest to tak, że jeśli komuś się nie udowodni "przekrętu" to
      >domniemuje się niewinność. Skoro robi to cały świat prawniczy to
      >jaki jest powód że przekonujesz mnie aby uważać inaczej?
      No wlasnie Agnitum jesli komus sie nie udowodni przekretu to jest
      niewinny.
      Mysle ze nigdy nie udowodniono zadnemu rzadowi czy organizacji teori
      spiskowej na tym poziomie co Ty piszesz tzn dzialania na niekorzysc
      calego swiata z przybyszami z kosmosu.
      Nie ma nawet dowodu na istnienie innej cywilizacji poza cywilizacja
      ziemska. Aby cos twierdzic to trzeba miec dowody i to niezbite i
      opublikowac je.
      Serdeczne pozdrowienia.


      • agnitum Re: Matrix ver. 0.9 Unstable 2 29.09.07, 16:01
        Gadał dziad do obrazu ... smile

        Odwracać kota ogonem to umiesz doskonale smile Powiadasz nie udowodniono...
        A słowa poniższe:

        „I have heard much of the nefarious, and dangerous plan, of the
        Illuminati… I was not my intention to doubt that the Doctrines of the
        Illuminati, and principles of Jacobinism had not spread in the United States, on
        the contrary no one is more truly satisfied of this fact that I am”

        George Washington (mówi Ci coś to nazwisko?) - prezydent USA

        “There is sufficient evidence that a number of societies of the
        Illuminati have been established in this land. They are doubtless striving to
        secretly undermine all our ancient institutions, civil and sacred… The Enemies
        of all order are seeking our ruin. Should infidelity generally prevail, our
        independence would fall, of course. Our republican government would be annihilated…”

        Joseph Willard, president of Harvard

        Czy jeśli prezydent USA mówi o tym otwarcie to Ty będąc (przepraszam za
        wyrażenie !) ale "nikim" w sensie dostępu do wiedzy, którą on miał wypowiadając
        powyższe słowa - negujesz czyli jak to sam piszesz "bez dowodu" oskarżasz że
        Washington był kłamcą?
        A może były szef znanej i szanowanej na świecie uczelni Harvard jest również kłamcą?

        Z całym szacunkiem... ale skoro sam promujesz pewne metody (
        forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=33197&w=58873501 oraz
        forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=15184&w=57545878 ) nie mając ani krzty
        dowodu fizycznego - jesteś uczciwy w tym co robisz? A może na dwoje babka
        wróżyła? tam gdzie Ci pasuje to stosujesz inne założenia a w innym miejscu sobie
        o nich "ot tak zapominasz"?
        Przynajmniej trzymaj się swoich jednych założeń - bo zwariujesz.

        Żeby coś twierdzić to trzeba mieć dowody i to niezbite i opublikować je.

        No, mam nadzieje, że zaczniesz się trzymać tego założenia.
        Opublikuj dla tych ludzi tam na tych forach swoje niezbite dowody. Nie zapomnij
        wrzucić link.

        Pozdrawiam smile
        Agnitum

        • i33 Re: Mskaiq 29.09.07, 16:35
          przepraszam za jakiekolwiek słowa które mogły ciebie zaboleC...

          nie jestem schizofrenikiem , miałam depresje z powodu trudnej
          sytuacji, długotrwałego stresu...m in.---ale tez przechodziłam pewne
          przeobrażenia
          może i ty jak i pewne osoby myślisz że nie mam w tej sprawie nic do
          powiedzenia---możesz wierzyć lub nie ---są na ziemi rózne rzeczy
          które ludziom uczciwym trudno zrozumieć...
          nie muszą wszyscy w to wierzyć w całości----to taki szwedzki stół--
          chcesz to wierzysz nie to nie może póżniej...
          i ja nie mogłam uwierzyć---o iluminatach słyszałam z innych żródeł
          kilka lat temu--wiele środowisk o tym wie---myślisz że może być to
          celowa propaganda lub zbiorowa schizofrenia-ja myśle że to mało
          prawdopodobne...cos w tym jest
        • agnitum Re: Matrix ver. 0.9 Unstable 2 29.09.07, 18:48
          Mskaiq - nie jest moim zadaniem Cie ośmieszać czy coś podobnego.

          Powyższe linki nie oznaczają w ogóle, że popieram "drugą" stronę oskarżającą Cie
          (w oparciu o Twoje rady dot. schizofrenii itp). Chodzi mi tylko o to jak może w
          Tobie funkcjonować z powodzeniem świat przeciwstawnych teorii?

          Kiedy bym napisał, że koncerny farmaceutyczne (w wątku to właściwie założyłem)
          dbają tylko o swoje finanse i nie są zainteresowane leczeniem (przecież naczelne
          hasło marketingu to jest "zatrzymać klienta przy sobie" --> czytaj "nie
          wyleczyć" bo zdrowy klient to niedobry klient) - to nakazałbyś mi pewno abym
          przedstawił dowody i je opublikował. Prawda?
          A sam polecasz odstawienie leków przy chorobach - te wątki są w linkach przeze
          mnie przedstawionych.

          Zostawmy oczywiście przyczyny tych chorób (sam mam pewne swoje przypuszczenia) -
          jakim cudem namawiasz ludzi do czegoś niezgodnego z trendami i wymaganiami
          powszechnie znanymi we współczesnej Medycynie?

          Nie musisz odpowiadać. To jest fakt - wyjęty z Twoich wypowiedzi.
          Proszę tylko przemyśl swoją strategię - to opieramy się na powszechnie dostępnej
          wiedzy czy też uważamy, że jednak coś jest nie tak

          Pozdrawiam smile
          Agnitum
          • mskaiq Re: Matrix ver. 0.9 Unstable 2 30.09.07, 10:57
            Nie odpowiadasz na post. Dla mnie tylko czlowiek skazany jest winny,
            bo inaczej caly dorobek naszej cywilizacji jest zaprzeczony.
            Dla Ciebie tego nie trzeba, kazdy moze oskarzyc inna osobe, albo
            grupe ludzi o spisek przeciwko swiatu. Ci ktorzy nie wierza w spisek
            sa naiwni i zmanipulowani przez grupy przestepcze ktore rzadza
            swiatem.
            Twoja wizja jest pelna strachu i podejrzliwosci, ja nie zyje w takim
            swiecie w ktory Ty uwierzyles.
            Dla mnie ludzie nie sa przestepcami zanim nie zostanie im to
            udowodnione.
            Serdeczne pozdrowienia.
            • agnitum Re: Matrix ver. 0.9 Unstable 2 30.09.07, 16:30
              Z tym odpowiadaniem na post to... vice versa..
              Sam nie odpowiadasz - bo wiadomo to niewygodne prawda? Odpowiedz czy dla Ciebie
              przykładowo prezydent USA jest oszustem?

              Sądzisz że ludzie na stanowiskach i to ze znanymi nazwiskami również są
              oszustami? Skoro kłamią o zakulisowych dążeniach kilku - podobno 9-ciu ludzi
              ("Nexus nr 5/2007 Dr Steven M. Greer "Skryte plany gabinetu cieni" ") - i nie
              trzeba się dużo wysilać, widząc że świat dookoła jest inny... Naprawdę tak słabo
              to dostrzegasz? Że nie idziemy normalnym tokiem ewolucji Miłości? Że realizujemy
              chore wizje grupy osób. Teraz się budzimy. Cały RD (moim zdaniem) to dochodzenie
              prawdy. I tak Cie to nie ominie. Nie ominie to nikogo z nas. Bo tu chodzi o
              naszą przyszłosć i naszych dzieci.

              Tak poza tym - nie jest to moja wizja. Sam nie mam wystarczających środków aby
              temat znać z pierwszej ręki. Jest to wizja przedstawiana przez tysiące ludzi,
              nieznających się nawzajem. Przez prywatne kanały TV, filmy, fundacje - one
              Twoim zdaniem wszystkie kłamią?
              Czy przykładowo BBC nadając reportaż tv o ukrytych satanistycznych obrzędach w
              Bohemian Grove jest "niewiarygodnym" źródłem dla Ciebie?

              Niestety żyjesz w tym samym świecie co ja i co my wszyscy - właśnie przez różne
              podejścia do tematu świat jest jaki jest. To wszyscy staramy się zmienić - sam
              zresztą chcesz w tym brać udział.
              Ale ignorancja jest największym wrogiem Prawdy - mówilo o tym już nieraz wielu
              sławnych ludzi.

              Pozdrawiam smile
              Agnitum

              Ps.
              Może byś tak właśnie Ty odpowiedział na pytanie (na temat Twoich rad pozbywania
              się leków przy Schizofrenii itp)? Skoro mi to zarzucasz (brak odpowiedzi na
              Twoje pytania)?
            • agnitum Coś jeszcze 30.09.07, 19:43
              Chciałbym jeszcze zacytować słowa Dr Steven M. Greer
              "Ich największą bronią jest nasza niewiedza. Wiedza o tym co się dzieje, burzy plan"

              Więcej na temat Disclosure Project www.disclosureproject.org

              Agnitum
              • su6 Re: Coś jeszcze 30.09.07, 22:34
                czemu usunąłeś 2 ostatnie posty? (twoje pytanie i moją odpowiedź?)?
                To wolne forum?
                • su6 Re: Coś jeszcze 30.09.07, 22:44
                  sorry znalazłam;p
        • marian770 Re: Matrix ver. 0.9 Unstable 2 03.10.07, 00:03
          przypadek choroby mskaiq ( domniemanej schizofreni wyleczonej bez
          leków ) to typowy przykład opętania przez duchy/ducha, w której to
          możliwe jest słyszenie głosów. wskazuje na to także fakt że dany byt
          chciał w nim wywołać strach. znajomy ezoteryk kiedyś powiedział mi
          że jakiś procent przypadków schizofreni to faktyczne opętania.
          jak widać mskaiq poradził sobie z tym sam, mozliwe jest to m.in w
          przypadku żarliwej modlitwy.
          z tymże przekonywanie ludzi do odstąpienia od przyjmowania leków w
          przypadkach zdiagnozowanej choroby podchodzi już pod kryminał.
    • mskaiq Re: Matrix ver. 0.9 Unstable 2 04.10.07, 08:34
      Agnitum napisal
      >Odpowiedz czy dla Ciebie przykładowo prezydent USA jest oszustem?
      Nikt dla mnie nie jest oszustem bo ja nie osadzam ludzi. Od tego
      jest sad. Jesli prezydent USA jest skazany za oszustwo akceptuje
      wyrok sadu.
      Opinia ("Nexus nr 5/2007 Dr Steven M. Greer "Skryte plany gabinetu
      cieni" ") mnie nie interesuje.
      Jesli posiada dowody to sprawe musi przeprowadzic w sadzie, jesli
      tego nie robi jest niewiarygodny.
      Podstawowym prawem czlowieka i najwiekszym osiagnieciem naszej
      cywilizacji jest ze nie mozna oskarzac drugiego czlowieka. Mozna to
      zrobic tylko w sadzie.
      Napisales
      >Naprawdę tak słabo to dostrzegasz? Że realizujemy chore wizje
      >grupy osób Że nie idziemy normalnym tokiem ewolucji Miłości? Cały
      >RD (moim >zdaniem) to dochodzenie prawdy.
      Milosc nigdy nie oskarza nikogo, robi to podejrzliwosc ktora jest
      strachem a to nie jest milosc, to negatywnosc, zaprzeczenie RD.
      Jesli chodzi o RD to dochodzenie prawdy o sobie a nie o innych
      ludziach.
      Napisales
      >Jest to wizja przedstawiana przez tysiące ludzi, nieznających się
      >nawzajem. Przez prywatne kanały TV, filmy, >fundacje - one Twoim
      >zdaniem wszystkie kłamią?
      Jest tylko jeden sposob promowania prawdy, jesli sa dowody sprawe
      nalezy przeprowadzic przez instytucje ktore sami ustanowilismy aby
      strzegly naszej praworzadnosci.
      Jesli sie tego nie robi to sa tylko sensacje bo one sie dobrze
      sprzedaja.
      Napisales
      >Czy przykładowo BBC nadając reportaż tv o ukrytych satanistycznych
      >obrzędach w Bohemian Grove jest "niewiarygodnym" źródłem dla
      >Ciebie?
      Nie wiem, jesli jest to prawda to sprawa zakonczy sie w sadzie, tak
      dlugo jak ktos nie jest skazany jest niewinny.
      Napisales
      >Ale ignorancja jest największym wrogiem Prawdy - mówilo o tym już
      >nieraz wielu sławnych ludzi.
      Moim zdaniem najwiekszym wrogiem wiary jest podejrzliwosc. Strach
      tworzy filozofie zycia gdzie ludzie boja sie innych ludzi, gdzie
      wszedzie czycha wrog. To ta filozofia przyniosla wszystkie wojny
      swiatu.
      Jesli chodzi o schizofrenie to nie zarzucam Ci schizofreni co juz
      pisalem. Proponowalem abys obejrzal film "Piekny umysl" bo w tym
      filmie pokazane jest do czego moze prowadzic podejrzliwosc.
      Serdeczne pozdrowienia.
      • agnitum Re: Matrix ver. 0.9 Unstable 2 04.10.07, 11:27
        Dobrze

        Widzisz, więc sam sobie odpowiedziałeś. Skoro prezydent USA mówił o tajnych
        ugrupowaniach wprost zbrodniczych i wg. Ciebie (z czym się zgadzam) nie jest
        oszustem to tu masz dowód o który prosiłeś - że świat nie koniecznie "kręci" się
        tak sam od siebie w nam niewiadomym kierunku.

        Piszesz:
        "Podstawowym prawem czlowieka i najwiekszym osiagnieciem naszej
        cywilizacji jest ze nie mozna oskarzac drugiego czlowieka. Mozna to
        zrobic tylko w sadzie. "

        Tak, też czytałem utopijne teksty - kiedyś wprost żyłem nimi smile
        Mówisz o założeniach niestety praktyka jest inna. Tak miał wyglądać świat w myśl
        powiedzmy "ustawodawców". Rzeczywistość jest niestety inna.

        Piszesz:
        "Jesli chodzi o RD to dochodzenie prawdy o sobie a nie o innych
        ludziach. "

        To jest egoizm a nie RD smile)) Jakąż to prawdę o sobie się dowiedziałeś? Jak na
        razie jesteś częścią społeczeństwa, jesteś częścią potężnej machiny zwanej
        człowieczeństwem - i zwierzęciem stadnym. Sam o sobie nie dowiesz się za dużo,
        dopiero współpracując z innymi, często Ci właśnie inni pokazują Ci Kim jesteś.

        Piszesz:
        "Jest tylko jeden sposob promowania prawdy, jesli sa dowody sprawe
        nalezy przeprowadzic przez instytucje ktore sami ustanowilismy aby
        strzegly naszej praworzadnosci. "

        Człowieku! Nic nigdy nie ustanowiłeś, o wszystkim Ci się "mówi", nie masz wiedzy
        na temat jak to wszystko funkcjonuje smile Nie pisz frazesów rodem z utopijnych wizji.
        Owszem tak miało być, ale tak nie jest.

        Piszesz:
        "Nie wiem, jesli jest to prawda to sprawa zakonczy sie w sadzie, tak
        dlugo jak ktos nie jest skazany jest niewinny. "

        Bzdura. Nawet pewno nie wygooglałeś tematu. Film był pokazany ponad 10 lat temu.
        Do dziś nic w tym temacie nie ruszono.
        Tak jak nikt nie reaguje na pozdrowienia satanistyczne Busha, Clintona,
        Berlusconiego itd. Też nie wierzysz?
        www.jesus-is-savior.com/False%20Religions/Wicca%20&%20Witchcraft/satanist_clinton.jpg
        www.jesus-is-savior.com/False%20Religions/Wicca%20&%20Witchcraft/bush_satan_sign.jpg
        www.jesus-is-savior.com/False%20Religions/Wicca%20&%20Witchcraft/bush_satan_5.jpg
        www.jesus-is-savior.com/False%20Religions/Wicca%20&%20Witchcraft/bush_satan_hand.jpg
        Rządzący we Włoszech Berlusconi
        www.jesus-is-savior.com/False%20Religions/Wicca%20&%20Witchcraft/satanist-italian_primeminister.jpg
        Prezydent Francji Sarkozy
        www.jesus-is-savior.com/False%20Religions/Wicca%20&%20Witchcraft/sarcozy-presidentfrance-satanic.jpg
        Wce prezydent? Dick Cheney
        www.jesus-is-savior.com/False%20Religions/Wicca%20&%20Witchcraft/dick_cheney_satanic_salute.jpg
        Książe William
        www.jesus-is-savior.com/False%20Religions/Wicca%20&%20Witchcraft/bush_satan_4.jpg
        Paul McCartney
        www.jesus-is-savior.com/False%20Religions/Wicca%20&%20Witchcraft/signs_of_satan.jpg
        Jaser Arafat
        www.jesus-is-savior.com/False%20Religions/Wicca%20&%20Witchcraft/satanist-arafat.jpg
        Szefowie McDonalda
        www.jesus-is-savior.com/False%20Religions/Wicca%20&%20Witchcraft/mcdonalds-sign.jpg
        John Lennon
        www.jesus-is-savior.com/False%20Religions/Wicca%20&%20Witchcraft/lennon_satan.jpg
        Myślisz, że ktoś z tym robi? Odpowiadam Ci - nikt.

        Piszesz
        "Moim zdaniem najwiekszym wrogiem wiary jest podejrzliwosc"

        Ależ ja pisałem co jest największym wrogiem prawdy smile

        Więcej rezerwy do tego w co wierzysz smile
        Agnitum
        • mskaiq Re: Matrix ver. 0.9 Unstable 2 04.10.07, 14:19
          Nie znam zadnego prezydenta ktory mowil o sprzedawaniu kosmitom
          energi ludzkiej i o spiskach ktore prowadza rzady z kosmtami
          przeciwko ludzkosci.
          Piszesz o ugrupowaniach zbrodniczych to w kazdym kraju istnieja
          grupy przestepcze i mysle ze o takich grupach tu mowa.
          Dla Ciebie praworzadnosc jaka wprowadzila ludzkosc to utopijne
          teksty. To nie sa utopijne teksty i na szczescie olbrzymia wiekszosc
          ludzi to rozumie. Ty takich ludzi nazywasz zmanipulowamymi
          naiwniakami. Nie uwazam sie za zmanipulowanego, spotykam sie za to z
          ludzi o bardzo duzej podejrzliwosci i znam fantastyczne opowiadania
          ktore potrafia tworzyc na kazdy temat.
          Jesli chodzi o rozwoj duchowy to kazdy zajmuje sie swoim rozwojem
          duchowym. To nie jest egoizm, kazdy moze rozwijac tylko siebie a nie
          innych bo kazdy na swoja duchowosc i swoja droge.
          Nie bardzo rozumiem zreszta o jakim rozwoju duchowym piszesz bo
          nawolywanie do nieufnosci i promowanie strachu to zaprzeczenie
          rozwojowi duchowemu.
          Jesli chodzi o satanistyczne pozdrowienia Busha, Clintona, itp to
          zadna liczaca sie gazeta nie pisze o tym.
          Owszem jest dziesiatki gazet i filmow ktore gonia za sensacjami bo
          one sprzedaja sie dobrze. Mozna tam znalesc wiele niesamowitych
          histori.
          Serdeczne pozdrowienia.
          • agnitum Re: Matrix ver. 0.9 Unstable 2 04.10.07, 15:12
            Piszesz:
            "Piszesz o ugrupowaniach zbrodniczych to w kazdym kraju istnieja
            grupy przestepcze i mysle ze o takich grupach tu mowa. "

            Jaaasne smile) Washington lub też szef Harvardu myśleli na pewno (MSKAIQ NA PEWNO
            TO WIE!) o sprzedawcach narkotyków w podrzędnej amerykańskiej wsi.

            Przepraszam, ale myślałem że skoro mieszkasz w kraju anglojęzycznym to potrafisz
            przetłumaczyć co Ci sławni ludzie powiedzieli - jeśli nie doczytałeś to cytuje
            ponownie:
            I have heard much of the nefarious, and dangerous plan, of the
            Illuminati… I was not my intention to doubt that the Doctrines of the
            Illuminati, and principles of Jacobinism had not spread in the United States, on
            the contrary no one is more truly satisfied of this fact that I am”
            George Washington, president of United States

            “There is sufficient evidence that a number of societies of the
            Illuminati have been established in this land. They are doubtless striving to
            secretly undermine all our ancient institutions, civil and sacred… The Enemies
            of all order are seeking our ruin. Should infidelity generally prevail, our
            independence would fall, of course. Our republican government would be
            annihilated…”
            Joseph Willard, president of Harvard

            Piszesz:
            "Dla Ciebie praworzadnosc jaka wprowadzila ludzkosc to utopijne
            teksty. To nie sa utopijne teksty i na szczescie olbrzymia wiekszosc
            ludzi to rozumie. Ty takich ludzi nazywasz zmanipulowamymi
            naiwniakami. Nie uwazam sie za zmanipulowanego, spotykam sie za to z
            ludzi o bardzo duzej podejrzliwosci i znam fantastyczne opowiadania
            ktore potrafia tworzyc na kazdy temat."

            Oczywiście, że każdy z nas marzy o praworządności. To jest naturalny - również
            Twój odruch. Jeśli uważasz za praworządność napadanie i akceptowanie przez inne
            kraje na suwerenny kraj, jeśli uważasz, że Bush mówi że ma dowody na posiadanie
            broni chemicznej przez Irak a także potwierdza to Blair oraz Kwaśniewski - a
            później nikt tych dowodów do dziś nie przedstawił, jeśli nie dostrzegasz tego że
            codziennie ginie wiele osób ( w tym dzieci) aby kolejni ludzie mogli się dobrać
            do ropy - to naprawdę pogratulować poczucia realizmu.

            "Jesli chodzi o satanistyczne pozdrowienia Busha, Clintona, itp to
            zadna liczaca sie gazeta nie pisze o tym."

            Zdjęcia pochodzą m.in z CNN i CBS oraz z zasobów Agencji zajmujących się
            reportażami na temat polityków.
            Czy te zdjęcia są fałszywe? czy Ty w ogóle nie widzisz że są to naturalne
            zdjęcia? O czym mają pisać agencje? Skoro widać to co widać? Pytanie retoryczne

            "Nie bardzo rozumiem zreszta o jakim rozwoju duchowym piszesz bo
            nawolywanie do nieufnosci i promowanie strachu to zaprzeczenie
            rozwojowi duchowemu. "

            Ty w ogóle tego nie rozumiesz smile Nie dostrzegasz oczywistości dowodów - nawet
            zdjęcia nie są dla Ciebie żadnym dowodem. Tu nawet nie chodzi o to, że próbujesz
            badać temat - po prostu z góry dostrzegasz tylko swoją wersję wydarzeń. Nie
            dostrzegasz - bo nie chcesz.

            Pozdrawiam smile
            Agnitum
            • marian770 Re: Matrix ver. 0.9 Unstable 2 04.10.07, 22:52
              > "Jesli chodzi o satanistyczne pozdrowienia Busha, Clintona, itp to
              > zadna liczaca sie gazeta nie pisze o tym."

              a ja już myślałem że mskaiq napisze że zrobiłeś to sobie w
              photoshopie... buhaha
              przepraszam agnitum ale ja zaczynam miec z wypowiedzi mskaiq dobra
              zabawe, bo jego upór w obronie swoich poglądów graniczy z
              maniakalnym. fajnie to kiedyś napisała motywacja że mskaiq jest
              niereformowalny jak..."beton" wink
            • mskaiq Re: Matrix ver. 0.9 Unstable 2 07.10.07, 06:41