05.11.11, 12:56
Tu nawiązuję do wątów o seksie, szczególnie seks i agresja. Przypomniało mi się: "sex-appeal to nasza broń kobieca"
WOLĘ TO W TEJ WERSJI NIŻ TEJ PRZEDWOJENNEJ;
no i: kobiety nie są wcale bezbronne! Ta broń kobieca - nie tylko, żeby się bronić. Też żeby atakować, zdobywać przewagę nad tymi wrednymi samcami. Atrakcyjność - nie po to żeby się podobać. Po to, żeby panować! Kontrolować. A tych co się nie podporządkują: niszczyć. Żadne tam równouprawnienie czy parytety... He,he

DB (zdominowana) od Rabbita.
Obserwuj wątek
    • apersona Re: Seksapil 05.11.11, 13:10
      Skąd wiesz jakie są cele?
      W jaki sposób są niszczeni ci co się nie podporządkują?
      • w.ell Re: Seksapil 05.11.11, 14:46
        Prawdopodobnie nie chodzi o kobiety tylko o modliszki... smile

        DB (uwaga na kły!) Well.
        • krol-czy-krolik Re: Seksapil 06.11.11, 11:28
          Przypomnę nieśmiało, że modliszka - to też rodzaj żeński smile
      • krol-czy-krolik Re: Seksapil 06.11.11, 11:26
        Cel? Wiadomo: KASA! Niszczeni: bankrutują.
        • zawle Re: Seksapil 06.11.11, 15:42
          krol-czy-krolik napisał:

          > Cel? Wiadomo: KASA! Niszczeni: bankrutują.

          Jak mi szkoda tych wszystkich oskubanych facetówsmile Nie wiem tylko skąd u mężczyzn taka obsesja? Wszyscy się boją o kasę. I Ci co mają dużo i Ci co nic nie mają.
          • zawle Re: Seksapil 06.11.11, 15:47
            Znałam kiedyś takiego króliczka płci męskiej który marzył żeby być czyimś utrzymankiemsmile Seksapilu nie miał żadnego niestety, więc utrzymankiem też raczej nie zostaniesad
          • basilisque Re: Seksapil 08.11.11, 20:31
            zawle napisała:

            > krol-czy-krolik napisał:
            >
            > > Cel? Wiadomo: KASA! Niszczeni: bankrutują.
            >
            > Jak mi szkoda tych wszystkich oskubanych facetówsmile Nie wiem tylko skąd u mężczy
            > zn taka obsesja? Wszyscy się boją o kasę. I Ci co mają dużo i Ci co nic nie maj
            > ą.
            Mnie się zdaje, że to specyficzna odmiana feminizmu, w tych bezwzględnych czasach gdy człowiek człowiekowi wilkiem. Zresztą to działa i w drugą stronę - jako odmiana maczyzmu. Taki macho też używa swych męskich przymiotów instrumentalnie w celu osiągnięcia konkretnych korzyści.
            • zawle Re: Seksapil 09.11.11, 08:50
              Feministki się boją? Ja inaczej o nich myślę. Feministka to taka kobieta, która robi to co uważa za słuszne, za dobre dla siebie. Feministką może być kobieta wychowująca dzieci i niepracująca. O ile jej wybór był w pełni świadomy i spowodowany wewnętrznymi potrzebami przy umiejętności zrozumienia i wzięcia na klatę konsekwencji.
              A chłopcy bojący się o swoje pieniądze? To jak dziewczyny bojący się o swoją cnotęsmile A przecież jak się nie da, to nikt nie weźmie....
              Dla mnie raczej chodzi tu o zaufanie do siebie jako człowieka (mężczyzna/kobieta), o samoocenę, o umiejętności społeczne. Tego niestety w szkołach nie uczą.
              • krol-czy-krolik Re: Seksapil 11.11.11, 13:25
                Feministki się boją? smile
                One nawet Boga się nie boją. Ani krzyża.
                Ja o swoją kasę się nie boję. Bo jej nie mam. smile

                DB (ale UBOGA) OD RABBITA
    • ole-na Re: Seksapil 06.11.11, 12:30
      Strasznie to widzisz złowrogo, Króliku. A może po prostu ktoś się chce podobać - Tobie? Ktoś chce, żebyś na nią zwrócił uwagę... smile
      • basilisque Wyrachowani 13.11.11, 20:31
        W dzisiejszych czasach jest więcej niż zwykle kobiet wyrachowanych, bo też w ogóle jest więcej ludzi wyrachowanych.
        • zawle Re: Wyrachowani 13.11.11, 23:13
          Ja wolę je nazywać inaczejsmile Silny, zdrowy samiec, przynoszący jedzenie do domu jest lepszym reproduktorem i zapewni lepszy start młodym. Po kiego nazywać to wyrachowaniem?
          • zawle Re: manifest 13.11.11, 23:14
            pragnę być wyrachowaną kobietą.....młody, wielki, prężny, bogaty...mrauuuusmile
            • krol-czy-krolik Re: manifest 14.11.11, 15:27
              zawle napisała:

              > pragnę być wyrachowaną kobietą.....młody, wielki, prężny, bogaty...mrauuuusmile

              ŁAAAŁŁŁ! Od dziś biorę dodatkowe godziny na silowni! Bogaty... Hmmm - no może nie aż tak, ale mam WIELKI POTENCJAŁ!

              DB. (jeszcze uboga ale z potencjałem) od Rabbita
              • zawle Re: manifest 14.11.11, 19:05
                krol-czy-krolik napisał:
                > ŁAAAŁŁŁ! Od dziś biorę dodatkowe godziny na silowni! Bogaty... Hmmm - no może n
                > ie aż tak, ale mam WIELKI POTENCJAŁ!

                Boszzz...ale najbardziej kochałam małego, biednego i niskiego....kobiety są przewrotnesmile Potencjału mu nie brakowałosmile
                • basilisque Re: manifest 14.11.11, 21:35
                  Potencjał to ja też mam. Intelektualny. Iloraz inteligencji tylko trochę niższy od Dody!
                  • zawle Re: manifest 15.11.11, 10:50
                    basilisque napisał:
                    Iloraz inteligencji tylko trochę niższy od Dody!

                    Ja wolałabym powiedzieć, że mam tak samo fajny tyłek. Bo fajny tyłek Doda masmile))
                    • apersona Re: manifest 15.11.11, 14:51
                      ciekawe kto jeszcze ma coś jak Doda
                      • krol-czy-krolik Re: manifest 15.11.11, 16:29
                        apersona napisała:

                        > ciekawe kto jeszcze ma coś jak Doda

                        Ja - potrafię lepiej kicać. A - Ty?
                      • ilnyckyj Re: manifest 15.11.11, 21:51
                        Dorównać Dodzie? Ooo - to trudne wyzwanie. Szczególnie jeśli chodzi o IQ oraz tyłeczek.
                        • basilisque Re: manifest 15.11.11, 22:37
                          Aha - widzę, że dyskusja nabiera rumieńców!

                          Muszę zmierzyć sobie ciśnienie, czy tam za bardzo nie podskoczyło...
                          • apersona Re: manifest 16.11.11, 17:00
                            Nie ma to jak zadać własciwe pytanie
                            • basilisque Re: manifest 26.11.11, 16:24
                              Panie Moderatorze... A może zaprosi Pan panią Dorotę do tego forum?
                              • bartos29 Re: manifest 01.12.11, 15:37
                                basilisque napisał:

                                > Panie Moderatorze... A może zaprosi Pan panią Dorotę do tego forum?
                                _____
                                Nawet nie wiecie - jak bardzo w tym temacie jesteście manipulowani przez media, ktore taką - oraz inne postaci wykreowały by przyciągnąć uwagę spragnionej atrakcji publiki.
          • apersona Re: Wyrachowani 14.11.11, 13:49
            A fee, jak można przypominać że z seksu biorą się dzieci, to niepoprawne towarzysko

            IMO samiec ma być też inteligentny
          • basilisque Re: Wyrachowani 05.12.11, 20:58
            Ale... cóż znaczy nawet najlepszy SAMIEC - bez KOBIETY...
            • apersona Męska seksualność 07.12.11, 13:11
              "głaszcz i nie szczędź pochwał"
              Panowie, też tak macie?
              • ilnyckyj Re: Męska seksualność 07.12.11, 20:16
                Mr. Bombastic... nie powiem bardzo męski. Ale jakoś nie w moim typie! wink
      • natalia-ivanovna Re: Seksapil 23.11.11, 22:40
        Przede wszystkim: powróćmy do znaczenia tego słowa: Seks - wiadomo.
        Appeal - to takie coś angielskiego, co trudno dosłownie przetłumaczyć, ale w przybliżeniu oznacza ( w tym kontekście): oddziaływanie, apelowanie, zachęta, przyciąganie. A więc nie ma w tym, Króliku, nic władczego i tyranizującego!
        • zawle Re: Seksapil 24.11.11, 16:19
          A jak Królik boi się seksualności kobiety? smile
          • krol-czy-krolik Re: Seksapil 26.11.11, 23:21
            zawle napisała:

            > A jak Królik boi się seksualności kobiety? smile

            Ja bać się seksualności????
            Bardziej się boję braku seksualności kobiety, kiedy nie mogę... no - sprostać jej oczekiwaniom... smile

            DB od Rabbita Rockefellera
            • zawle Re: Seksapil 29.11.11, 22:22
              krol-czy-krolik napisał:

              > Ja bać się seksualności????
              Bardziej się boję ]braku seksualności kobiety, kiedy nie mogę... no - sprostać jej oczekiwaniom...[/url] smile
              To niech Szanowny Królik zacznie stołować w domu, nie w agencjach?wink
              • krol-czy-krolik Re: Seksapil 10.12.11, 19:37
                zawle napisała:

                > krol-czy-krolik napisał:
                >
                > > Ja bać się seksualności????
                > Bardziej się boję ]braku seksualności kobiety, kiedy nie mogę... no - sprostać
                > jej oczekiwaniom...[/url] smile
                > To niech Szanowny Królik zacznie stołować w domu, nie w agencjach?wink
                A to w Agencjach (jakich?) się stołuje? Myślalem, że tam się robi co inszego... smile
                • zawle Re: Seksapil 10.12.11, 22:45
                  krol-czy-krolik napisał:
                  > A to w Agencjach (jakich?) się stołuje? Myślalem, że tam się robi co inszego...
                  > smile
                  No właśnie...w agencjach można wszystko...gdy dysponuje się odpowiednią gotówką. Tu można bać się braku seksualności gdy się nie ma kasy. Ale z kimś ukochanym?
                  Ale Szanowny Królik wie o czym mówię, tylko stosuje króliczą technikę zmyłki
                  www.youtube.com/watch?v=bh84amC8sk8&feature=related
                  • krol-czy-krolik Re: Seksapil 12.12.11, 17:54
                    Jeśli zaś chodzi o Królika jako takiego to bardziej się czuję związany z tym od śp. pana Updike'a

                    DB od Rabbita
    • essor DODA - ergo sum? 16.11.11, 20:45
      big_grin
      • ilnyckyj Przypadek tragiczny. 17.11.11, 21:14
        W takich postaciach dostrzegam głębokie rozdarcie. Między "kreacją", wizerunkiem na uzytek mediów, a tym nędznym i słabowitym "ja", które jest dużo, dużo poniżej. Ten wizerunek funkcjonuje jak forteca chroniąca owo "ja" przed światem zewnętrznym i wszystko jest OK jak forteca jest mocna i potężna, ale jak mury zaczynają się kruszyć i rozpadać przygniatają człowieka i strącają go na samo dno, albo jeszcze niżej.
        • krol-czy-krolik Re: Przypadek tragiczny. 18.11.11, 16:27
          O KrucafiX! Nie wiedziałem, że ta Doda to takie biedactwo. wink Może potrzebuje takiego młodego Samarytana co by ją pocieszył. Już się zgłaszam! Z moim potencjałem. Na pewno podreperuje swoje zabiedzone "ja" przy takiem opstymistycznem facecie... wink
          • apersona Re: Przypadek tragiczny. 18.11.11, 18:55
            Siedzi bidula w okienku i wygląda ratunku

            https://www.fashionforum.pl/attachments/styl-gwiazd/255d1236906737-doda-2.jpg
            • w.ell Re: Przypadek tragiczny. 20.11.11, 08:18
              Ja może tak bardzo jej nie współczuję. Ale też niczego nie zazdroszczę... No może poza ilorazem inteligencji! smile

              DB (blond) Well
              • zawle Re: Przypadek tragiczny. 20.11.11, 13:42
                Ma fajną kieckę...też dobrze w takich wyglądamsmile Ale buty wybrałabym inne...
                • apersona Re: Przypadek tragiczny - analiza przyczyn 21.11.11, 09:43
                  Buty okropne

                  Proponowałabym

                  https://najlepszegalerie.pl/files/g/7/1_454375116_88034_.jpg

                  lub

                  https://www.cogdziezaile.pl/produkty/small/22199.jpg

                  Miejscowe rycerstwo się wypowie z jakim pantofelkiem najchętniej by szukało biduli po świecie

                  • krol-czy-krolik Re: Przypadek tragiczny - analiza przyczyn 21.11.11, 20:55
                    Ponieważ nie śmiem zaliczać się do rycerstwa, nie mam zamiaru poszukiwać Dodo-Księżniczki z odpowiednim bucikiem

                    Tak naprawdę, to moim ideałem... będzie zawsze TA DAMA

                    DB - Rabbit
                    • basilisque Rycerz Nr.1 28.11.11, 23:26
                      Mogę się zaliczyć...
                      Jako ktoś w rodzaju Don Kichota... wink
                      • krol-czy-krolik Re: Rycerz Nr.1 29.11.11, 10:59
                        basilisque napisał:

                        > Mogę się zaliczyć...
                        > Jako ktoś w rodzaju Don Kichota... wink

                        O! To ja mogę się zaangażować jako wierny giermek... Sancho Pansa!
                        (A jaka była ta Oblubienica?)
                        • apersona Re: Rycerz Nr.1 29.11.11, 12:43
                          Dolcevita
                          • trzcinka78 Re: Rycerz Nr.1 22.12.11, 15:26
                            Dulcynea.
            • trzcinka78 Re: Przypadek tragiczny. 22.11.11, 07:38
              smile
              Naprawdę, aż litość bierze! smile
              • zawle Re: Przypadek tragiczny. 10.12.11, 10:11
                Seksapil czasami bardzo przeszkadza w życiu. Mam koleżankę...po 40. Wygląda dobrze jak na swój wiek, ale nie oszukujmy się...nie na 30. A tylko tacy panowie ją adorują. Zawsze dużo młodsi. I teraz....czemu? Ona zadaje sobie to pytanie dość często. Myślę że to z powodu jej seksapilu.
                • apersona Re: Przypadek tragiczny. 10.12.11, 22:36
                  A z młodszymi dla przyjemności to nie wolno?
    • ilnyckyj Wracając do meritum... 12.12.11, 23:25
      Broń kobieca... Kolego Król (vel Królik). Może i broń. A co - oczekujesz, że kobieta ma być bezbronna? Niby - dlaczego?
      • basilisque Re: Wracając do meritum... 13.12.11, 22:39
        ilnyckyj napisał:

        > Broń kobieca... Kolego Król (vel Królik). Może i broń. A co - oczekujesz, że ko
        > bieta ma być bezbronna? Niby - dlaczego?

        Popierając w całej rozciągłości dodam: mnie taka broń bardzo sie podoba. Oby jak najwięcej niewiast mogła i chcialo sie nią posługiwać!
        • zawle Re: Wracając do meritum... 14.12.11, 08:08
          Ale w założeniu Królika jest, że seksapil wykorzystywany bywa jako narzędzie ataku, nie do obrony.
          • krol-czy-krolik Re: Wracając do meritum... 16.12.11, 15:17
            Ha, ha! Jeśli mam tak się odnieść w meritum i w duchu cogito, to pozwolę sobie stwierdzić, że:
            czasami najlepszą obroną jest atak, a innymi czasami najlepszym atakiem jest obrona , tj. wciągnięcie przeciwnika w zasadzkę! Czyli pułapkę...

            Coito ergo sum... smile

            DB. (lekko zakompleksiona) od Rabbita
            • zawle Re: Wracając do meritum... 16.12.11, 16:07
              Bosz...co za czasy przyszły. Kiedyś się ludzie zakochiwali, pobierali i nie główkowali. Teraz powstają szkoły uwodzenia, poradniki porzucania, opracowuje się strategie, broni i atakuje. A wszystko dla bzykania? Przecież seks jest teraz dostępny. Za to uczciwe przytulenie "po" deficytowe.
              • canus_lupus Re: Wracając do meritum... 16.12.11, 19:14
                ")trzeba by wyłapać ,,tych co powodują deficyt''
              • basilisque A najprościej 17.12.11, 22:45
                To, Panie Dzieju, było za stanu wojennego. Ciemno, godzina policyjna, nuda w telewizji, w pracy nuda... Dobry czas do odpowiednich i nieskomplikowanych relacji damsko-męskich.
                • zawle Re: A najprościej 18.12.11, 08:12
                  komuna i stan wojenny dobry na wszystkie żalesmile
                  • krol-czy-krolik Re: A najprościej 18.12.11, 17:03
                    zawle napisała:

                    > komuna i stan wojenny dobry na wszystkie żalesmile

                    No i co. Sama chwalisz jak to dawniej wszystko fajnie i prosto. A Dawniej: to komuna i stan wojenny.

                    DB. (terażniejsza) od Rabbita
                    • zawle Re: A najprościej 18.12.11, 20:54
                      krol-czy-krolik napisał:
                      > No i co. Sama chwalisz jak to dawniej wszystko fajnie i prosto. A Dawniej: to k
                      > omuna i stan wojenny.

                      Żyję parę lat dłużejwink))
                      • ilnyckyj Re: A najprościej 20.12.11, 21:16
                        Najprościej to było za czasów kamienia łupanego.

                        Od tego czasu niestety trochę się pokomplikowało.
                • apersona Re: A najprościej 18.12.11, 12:30
                  Relacje damsko-męskie można sobie skomplikować nawet w siermiężnych warunkach, zwłaszcza jak się ma bogatą osobowość.
              • apersona Re: Wracając do meritum... 18.12.11, 12:32
                zawle napisała:

                > Bosz...co za czasy przyszły. Kiedyś się ludzie zakochiwali, pobierali i nie głó
                > wkowali. Teraz powstają szkoły uwodzenia, poradniki porzucania, opracowuje się
                > strategie, broni i atakuje. A wszystko dla bzykania? Przecież seks jest teraz d
                > ostępny. Za to uczciwe przytulenie "po" deficytowe.

                Taa, o "Niezbezpiecznych związkach" nie słyszała?
                • dziwny_ten_swiat Re: Wracając do meritum... 18.12.11, 13:05
                  apersona napisała:

                  > zawle napisała:
                  >
                  > > Bosz...co za czasy przyszły. Kiedyś się ludzie zakochiwali, pobierali i n
                  > ie głó
                  > > wkowali. Teraz powstają szkoły uwodzenia, poradniki porzucania, opracowuj
                  > e się
                  > > strategie, broni i atakuje. A wszystko dla bzykania? Przecież seks jest t
                  > eraz d
                  > > ostępny. Za to uczciwe przytulenie "po" deficytowe.
                  >
                  > Taa, o "Niezbezpiecznych związkach" nie słyszała?

                  By nie wspomnieć o Romeo i Julii...
                  • basilisque Re: Wracając do meritum... 24.12.11, 22:52
                    Eee - a co to za seks - bez przytulenia - po wink
                    • ilnyckyj Re: Wracając do meritum... 25.12.11, 12:23
                      I... bez jakichś wyznań, obietnic. By nie wspomnieć dotrzymanych obietnic.
                      • apersona Re: Wracając do meritum... 26.12.11, 11:41
                        Dotrzymywanie obietnic to jest dopiero wyzwanie!
                        • pomer_anya Re: Wracając do meritum... 15.12.12, 23:37
                          Generalnie obiecanek nie lubię. Wolę realne fakty. Ale wracając do pierwotnego postu, to zgodzę się, że taka rywalizacja męsko-kobieca istnieje. Chociażby dlatego, że sama Natura nas, kobiety, ustawiła w pozycji słabszej. Oczywiście kultura to jakoś wyrównuje, ale ludzie mają tak mało kultury.
                          • zawle Re: Wracając do meritum... 16.12.12, 10:48
                            pomer_anya napisała:

                            Rywalizacja męsko-kobieca istnieje. Chociażby dla tego, że sama Natura nas, kobiety, ustawiła w pozycji słabszej. Oczywiście kultura to jakoś wyrównuje, ale ludzie mają tak mało kultury.


                            smile)))Mogę ukraść na sygnaturkę?smile))
                            • pomer_anya Re: Wracając do meritum... 17.12.12, 13:00
                              zawle napisała:

                              > pomer_anya napisała:
                              >
                              > Rywalizacja męsko-kobieca istnieje. Chociażby dla tego, że sama Natura nas, kob
                              > iety, ustawiła w pozycji słabszej. Oczywiście kultura to jakoś wyrównuje, ale l
                              > udzie mają tak mało kultury.
                              >
                              >
                              > smile)))Mogę ukraść na sygnaturkę?smile))

                              O, bardzo proszę. Będzie mi bardzo miło smile. A jeszcze bardziej by mi było miło, gdyby było z moim nickiem! smile
                            • bartos29 Re: Wracając do meritum... 19.12.12, 21:08
                              zawle napisała:

                              > pomer_anya napisała:
                              >
                              > Rywalizacja męsko-kobieca istnieje. Chociażby dla tego, że sama Natura nas, kob
                              > iety, ustawiła w pozycji słabszej. Oczywiście kultura to jakoś wyrównuje, ale l
                              > udzie mają tak mało kultury.
                              Tak, tak, ale nie chodzi tylko o kulturę. Kobiety maja jeszcze wiele innych sposobów by zniwelować rzekomą przewagę fizyczną facetów...
                              >
                              >
                              > smile)))Mogę ukraść na sygnaturkę?smile))
                              • zawle Re: Wracając do meritum... 19.12.12, 22:31
                                Np...inteligencjąwink
                                • w.ell Re: Wracając do meritum... 20.12.12, 17:04
                                  Rywalizacja w ogóle jest wszędzie. Też np. między mężczyznami o kobietę. Najgorzej jak np. dwie kobiety rywalizują o jakiegoś faceta
                                  • zawle Re: Wracając do meritum... 21.12.12, 10:06
                                    Dla kogo najgorzej...bo chyba nie dla faceta?smile
                                    • krol-czy-krolik Re: Wracając do meritum... 21.12.12, 15:49
                                      zawle napisała:

                                      > Dla kogo najgorzej...bo chyba nie dla faceta?smile

                                      eeee - ja już wolę rywalizować z kobietą!

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka