Dodaj do ulubionych

Jedzenie mięsa a duchowość

08.01.13, 13:59
Skoro tu jesteście, to znaczy, że rozwijacie się duchowo, a przynajmniej ta tematyka was interesuje. Czy uważacie, że osoba rozwinięta duchowo może jeść mięso, czy powinna być wegetarianinem/weganinem? Ciekawa jestem, jakie jest wasze zdanie?
A jeżeli jecie mięso, to dlaczego to robicie? Bo wam smakuje? Bo nie możecie przestać?

Zakladam ten wątek, bo jem mięso i nie jestem pewna, czy to jest słuszne. Lubię je niestety. Mam za słabą wolę, by z mięsa zrezygnować, a z drugiej strony kocham zwierzęta i czuję, że jedzenie mięsa jest złe.
Obserwuj wątek
    • ladyleia Re: Jedzenie mięsa a duchowość 13.01.13, 11:21
      Sensowniej byłoby chyba zamknąć już to forum smile
      • agnitunn Re: Jedzenie mięsa a duchowość 16.01.13, 13:17
        E tam od razu zamknąć wink

        Mi się troche tematy wyczerpały smile

        A co do mięsa. Kiedyś nie jadłem, dziś jem + MO Sloneckiego i mam się całkiem dobrze smile

        Agnitum smile
    • tamaya_lunaris Re: Jedzenie mięsa a duchowość 18.01.13, 17:10
      Osobiście te z jestem mięsożerna i nie przeszkadzało mi to do tej pory w zajmowaniu się duchowością, chociaż nie przeczę, że wiele się podkreśla zalet lekkiej wegetariańskiej diety. Spotkałam się nawet z zaleceniami by w niektórych praktykach lekkie bezmięsne posiłki dla lepszej pracy umysłu. Dla niektórych jak filozofia wschodu wiąże się to po prostu z ideologią, sposobem ich postrzegania. Jednak jeśli natura pozwala Ci, a wręcz wzbudza potrzebę spożywania mięsa (mamy chłodniejszy klimat) to jeśli nie łączysz tego z propagowaniem szczególnego okrucieństwa wobec zwierząt to czy miałoby to zamykać drogę do zgłębiania tej wiedzy. Myślę, że jeśli będzie to istotne to sama to na pewny etapie rozwoju twój organizm sam zacznie się przestrajać na inne pożywienie.
      • szizumami Re: Jedzenie mięsa a duchowość 12.02.13, 18:43
        witam
        nie przepadam za miesem i kiedy udawało mi sie przez dłuższy czas nie jesc-czułam sie lepiej,lżej i wydaje sie mi ,że byłam łagodniejszą osoba
        niestety rodzina jest róznożerna-wiec-przed ladą z miesęm robi mi sie niedobrze i staram sie kupowac obrobione aby nie wykręcało mnie----wiadomo złe podejscie kucharza--potrawa nie ma tej duchowej wartości
        oprócz wzgledów humanitarnych--ZA WEGA-przemawia jakosc ,bo nie dość ,że nioeszczesliwe zwiarzaki tuczone i trzymane w kiepskich warunkach -wiec ich ciała mają wiecej toksyn-to co nas najbardziej truje -to chemia i hormony dla utrzymania wygladu i pseudo swieżości[zauwazyliscie że to nie ma żadnego zapachu!]
        no i plus chemia przechodząca z opakowań..
        natomiast nie jestem za weganizmem


        • liley11 Re: Jedzenie mięsa a duchowość 27.03.13, 00:23
          To chyba przychodzi z czasem...

          ale najgorzej oprzec sie smakom dziecinstwa... no i sie nie opieram na raziesmile
    • magda.magda9 Re: Jedzenie mięsa a duchowość 03.06.13, 11:00
      Jem mięso zwłaszcza w ziemie, latem jem go mniej - wolę młode warzywa i tzw. warzywa sezonowe. Nie widzę związku między rozwojem duchowym a jedzeniem mięsa. Typowy wymysł ludzi. Nazywam to kuglarstwem....
    • oldpiernik Re: Jedzenie mięsa a duchowość 04.06.13, 09:10
      Spójrz na obieg energii w świecie szerzej.
      Jesteś dzieckiem gwiazd, zbudowanym bezpośrednio z ich cząstek, choć pośmiertnych.
      Rośliny z pomocą energii (gwiazdy) budują struktury przyswajalne przez inne organizmy.
      Zwierzęta, również i my, żywią się wszystkim, co są w stanie przyswoić.
      Jakie ma znaczenie, w którym miejscu śmierć przeradza się w życie, skoro tworzą całość?
      • alicyjka11 Re: Jedzenie mięsa a duchowość 04.04.15, 14:52
        mnie. dziękuję za ten wpis
    • kecaj.1985 Re: Jedzenie mięsa a duchowość 26.05.15, 11:30
      nawet gdy jest się częścią systemu..
      - to co może być inną potrzebą duszy (świadomości) niż wydostanie się z niego? jeżeli pozostanie, dozna rozwoju?
      żeby się ewentualnie wydostać musi być posłuszna zasadzie nie krzywdzenia, gdyż nie przestrzeganie jej jest sprzeczne i profanuje źródło jej pochodzenia.
      jedzenie mięsa nie powoduje bezpośredniego zastopowania rozwoju a znacznie je spowalnia, a zwłaszcza jeżeli jest się świadomym tego czym jest ból, krzywda, cierpienie itp.
      reszta to ignorancja bądź neutralność w stosunku do własnych odczuć.
      wszystko jest wynikiem wcześniejszego zapisu z którego nawet będąc świadomym nieraz ciężko się uwolnić.
      spożywanie mięsa przecież nadal należy do potrzeb bo nie jest konieczne do życia... smile
    • borowka.greg Re: Jedzenie mięsa a duchowość 28.04.16, 16:57
      Jestem wegetarianinem od pól roku. Akurat dzisiaj siedział na obiedzie w parku, jakaś dziewczyna, miała ostrą dyskusję z panem a pro po mięsa. Chciałem się dołączyć, ale się nie udało. A zaraz znowu tu trafiłem na tę wątek... Muszę chyba napisać jakiś artykuł na temat czemu NIE dla mięsa!
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka