snajper55
07.06.23, 15:11
"33-letnia Dorota była w dwudziestym tygodniu ciąży. Do szpitala w Nowym Targu trafiła z powodu odpłynięcia wód płodowych. Trzy dni później zmarła. Niespełna dwa lata temu, w podobnych okolicznościach, zmarła pani Izabela z Pszczyny. Jej śmierć wywołała ogólnopolskie protesty przeciwko restrykcyjnej ustawie aborcyjnej."
uwaga.tvn.pl/reportaze/smierc-ciezarnej-doroty-w-szpitalu-w-nowym-targu-lekarze-mieli-trzy-dni-na-podjecie-decyzji-7163627
Lekarz czekali aż dziecko umrze. Wcześniej umarła kobieta.
S.