bonobo44
26.05.05, 12:35
W Iraku nie mozna bylo uzyc bomby N bo nikt jej nie ma 8)
"Bombę neutronową, którą Cohen skonstruował w 1958 r. od klasycznej bomby
wodorowej, która największych zniszczeń dokonuje na skutek promieniowania
cieplnego i fali uderzeniowej powietrza, różni ogromne rażenie radioaktywne -
dziesięć razy większe niż w wypadku tradycyjnej bomby termojądrowa o takiej
samej sile. Podczas detonacji aż 80% energii syntezy termojądrowej uwalnia
się w postaci neutronów. Bomba neutronowa niszczy każdą formę życia, a
wszelkie przedmioty, zabudowania, infrastrukturę pozostawia nietknięte.
Zabije żołnierzy zamkniętych w czołgu, ale samego czołgu nie zniszczy.
Promieniowanie neutronowe szybko uśmierca, ale też szybko znika, nie
zamieniając Ziemi w jądrowy śmietnik.
Nic dziwnego, że taka broń od razu zafascynowała polityków i wojskowych.
Początkowo John Kennedy nie zaaprobował badań nad bronią neutronową, gdyż
mogłoby to zagrozić obowiązującemu w 1961 r. moratorium na stosowanie broni
jądrowej. Jednak gdy wkrótce Związek Radziecki zerwał moratorium, w 1962 r.
przeprowadzono zakończone powodzeniem próby nowej broni. Podczas wojny z
Wietnamem jej wielkim orędownikiem był Sam Cohen, który bezskutecznie
próbował przekonać Roberta McNamara’ę do użycia broni neutronowej w celu
szybkiego rozprawienia się z partyzantami Viet Congu ukrytymi w dżungli i na
polach ryżowych.
Neutronową gorączkę rozpalił na nowo Ronald Reagan. W końcu administracja
George’a Busha [seniora - przyp.b44] ogłosiła ostateczne neutronowe
rozbrojenie. Wcześniej, w 1986 r., Francja zapowiedziała koniec produkcji
broni neutronowej. Ale nie oznacza to, że czysta broń już nie istnieje. W
1999 r. Chiny oficjalnie potwierdziły, że dysponują arsenałem neutronowym -
wyprodukowanym dzięki własnej, a nie amerykańskiej technologii."
www.polskieradio.pl/nauka/tosieniesprawdzi.asp?id=34
dobre, prawda?
bomba N
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=32&w=24148437&a=24328007
czas na chwile zapomnienia
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=32&w=24048072&a=24399082
Broń atomowa czwartej generacji ?
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=32&w=24048072&a=24399882
8(bonobo44
nuke.za.pl/
PS. Dla wygody podejmuje probe przeniesienia dyskusji na ten nowy watek,
gdyz dotychczasowy jest dla mnie niewidoczny przy zalogowaniu...
ponadto mam powody, aby przypuszczac, ze t0g nie jest juz dluzej w smak
przepraszanie mnie przy byle okazji... probuje ustawic zatem sprawy na
wlasciwszej im plaszczyznie psychologicznej takze z punktu widzenia mojego
bylego uczonego adwersarza...