minor.revisions
29.05.18, 06:26
i zmienne wszystkie linie oprócz trzeciej.
A pytanie było, w związku ze spekulacjami w mediach, co się dzieje z nadprezesem K. i jego problemem z "kolanem".
Interpretacja, że on się odwroci od polityki, co będzie korzystne dla ogólnego pokoju, chyba jest nazbyt optymistyczna. Co przeoczyłam?
Linia pierwsza jest chyba jasna, wiadomo, że będą walki o sukcesje, więc prezes musi jakoś zabezpieczyć swoją sytuację (życie?)
Druga to co jedna interpretacja to inna, chyba chodzi o to, że chłopina mimo potęgi jest ujarzmiony, zarówno przez kolano jak i przez to, że jego współpracownicy mogą teraz działać bez niego?
Zagadkowa jest dla mnie linia czwarta, która przewiduje w razie odwrotu pomyślność dla człowieka szlachetnego a niepomyślność dla prostaka. No bo nie ma wątpliwości, że pół kraju ma gościa za mesjasza, a drugie pół wprost przeciwnie, więc nie wiem, co to oznacza konkretnie dla niego. Atmosfera w kraju jest taka, że dość trudno mi sobie wyobrazić, że zrezygnuje z władzy z powodów zdrowotnych i odejdzie na emeryturę, otoczony uwielbieniem niczym Obama.
Dwie ostatnie mówią o korzystnym odwrocie.