12.05.23, 07:31
Chciałam wszystkich poinformować że od początku lutego do marca podszywał się za mnie mój były mąż żeby mnie zniszczyć poniżyć itp. w obecnej sytuacji jest już w zk . Chciałam wszystkich swoich klientów klijentki bardzo mocno przeprosić. Jeżeli pisał z kim kolwiek czy nie daj Boże świadczył jakieś usługi bardzo bym prosiła o napisanie do mnie ponieważ sprawa jest już w sądzie. Jeszcze raz przepraszam i mam nadzieję że osoby które mnie znają. Nie do końca uwierzyły w to co było napisane na mój temat. Joanna Bassendowska
Obserwuj wątek
    • natka1197 Re: Oszustwo 13.05.23, 14:06
      Tak na pierwszy rzut oka i mojego odczucia po pierwsze: takie sprawy załatwia się inaczej czyli na swojej stronie internetowej w dziale aktualności lub na portalu społecznościowym. Takich spraw nie upublicznia. Spór z byłym mężem i zk, tym nie powinna się "chwalić" żadna wróżka. Zakładając, że zdecydowała się Pani upublicznić swoje brudy, napisać przeprosiny, to na drugi raz sugeruję zrobić to z klasą czyli przed publikacją postu, przeczytać go sobie "pod nosem" i kliknąć autokorektę błędów ortograficznych.
      Przy okazji chciałam zapytać - czy to prawda, że Pani Magdalena Bassendowska-Karska zmarła? Tak słyszałam, ale nie mam potwierdzonej tej informacji. Skoro jest Pani Jej córką, chciałam zapytać na którym cmentarzu Bassma jest pochowana? Proszę napisać chociaż lokalizację/numer kwatery, grób jakoś odnajdę. Chciałbym złożyć kwiaty, zadumać się. Wróżka to niejako osoba publiczna, zapewne nie tylko ja jako klientka chciałabym wiedzieć.
      • asia.hinco2 Re: Oszustwo 01.06.23, 09:08
        Tak mama nie żyje leży w Łodzi na cmentarzu na dołach. I może nie powinnam pisać o takich rzeczach ale to wszystko popsuło moja reputacje . Na stronie internetowej na pewno również pojawi się podobny wpis. Pozdrawiam
      • asia.hinco2 Re: Oszustwo 08.07.23, 10:03
        Tak zmarła. I mama leży na dołach cmentarz po prawej stronie leży koło takiego wielkiego pomnika zaraz za kaplicą. Tez nie jest trudno znaleźć . Nie podam pani numeru grobu czy alejki . Ponieważ jak chowałam mamę razem z siostrami to byłam w ciąży zresztą córka przyszła na świat dwa dni po pogrzebie mamy a mama zmarła 8 marca . W dzień kobiet. Moja kochana mama zawsze wybierała daty żeby tylko nie zapomnieć. Przepraszam że tak pisze ale to jest śmiech przez łzy ponieważ ja do dziś nie mogę pogodzić się ze strata mamy. Mimo że to już 5 lat . Ale wiem że jest przy mnie i czuwa . Bo byłyśmy nie rozłączne. Do samego końca. Pozdrawiam serdecznie Joanna Bassendowska

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka