Dodaj do ulubionych

Steve Buscemi

05.11.11, 13:00
Jakby tu goscia ugryzc ;')

No bo tak, przewijal sie juz od wiekow, jako aktor 'charakterystyczny', przez dziela samego Tarantino czy Braci Coenow, od Barton Finka przez Wsciekle Psy jako Mr Pink, czy tez znakomite Fargo z calkiem pokazna jego rola, badz tez i Pulp Fiction, Big Leboswkiego, nie zawsze byly to role duze, dosc czesto pomniejsze. Buscemi wydaje sie byc pogodzony z tym, ze nie bedzie gral amantow, osob przykladnych, wiodacych charakterow, nie z jego typem 'urody' i niby zawsze sie go tam jakos kojarzylo filmowo, ale jestem pewien ze jakby tak kogos spytac to chwile by sie zasepil z podaniem jego najlepszej roli, i to nie z racji ich mnogosci tylko wlasnie niezwracania na siebie az tak wielkiej uwagi na tle reszty ekipy, no nie byl nigdy w tych glownych swiatlach reflektorow przeznaczonych specjalnie dla gwiazd duzego ekranu.

Moim zdaniem, wraz z najnowsza produkcja HBO (nalezy im sie mysle osobny watek, moze sie kiedys zalozy) The Boardwalk Empire, ta sytuacja powinna sie zmienic, nie wiem jakim cudem wybrano akurat jego do tej roli, jaki traf tak zadecydowal, ale to jest rola ktora mu sie od lat nalezala i ktora on sam wyniosl na piedestal najlepszych kreacji w historii kina, a zrobil to tak brawurowo i przekonujaco iz wciaz (mimo ze ogladam drugi sezon) nie moge sie nadziwic ilez w nim jest wenetrznej charyzmy i inteligencji w tej roli, ktore sprawiaja iz Enoch Thompson jest tak zywy i naturalny, a zarazem nie sposob odmowic mu czaru, swoja gra kompletnie przeslonil swoj wyglad, gra bardzo silny i wyrazisty charakter i wyszlo mu to genialnie. Bardzo sie ciesze, ze dostal taka okazje bo jest to tez swego rodzaju gratyfikacja za jego potencjal, wczesniej nie wydobyty w pelni na swiatlo ekranu, a zdecydowanie nie tak, jak teraz. Bardzo pozna to moze i eksplozja gwiazdy Busceniego, ale tym bardziej cieszy.

No i wszystkich goraco namawiam na sam serial, ciekawym weryfikacji moich odczuc ;'))
Obserwuj wątek
    • shachar Re: Steve Buscemi 10.11.11, 13:58
      Stevo zwrócił moją uwagę po raz pierwszy chyba w "Living in oblivion", ktory był na tyle dziwnym filmem, że zapamiętałam ogólne wrażenie. Wprawdzie Reservoir dogs był wcześniej ale, jak to w Polsce drzewiej bywało, nie do wszystkiego był dostęp natychmiastowy, tak więc RS obejrzałam parę lat temu dopiero, i to naprawdę parę.

      a z Boardwalk Empire obejrzałam 1 odcinek i to z kontekstu wyrwany, nie wiem nawet z którego sezonu, był tam wątek jakiegoś policjanta, ktory przyjechał z cnotliwą i nie mogącą zajść w ciążę żoną, i jej ciągle dawano modlitewniki w garść, a tam spis alkoholi był, nie żaden modlitewnik.Acha i Ku klux Klan zrobił napad na bimbrownię takiego Murzyna.
      Nawet nie zdążyłam się zorientować kogo Buscemi tam gra, jakiegoś szefa bandy to pewne, ale czy burmistrza też? Nie wciągnęło mnie ,ale chyba dlatego że od środka i niedokładnie. Z detalami zrobiony, to pewne.A skąd Jasiek ściągasz te filmy, bo ja nie umiem, tylko to Game of Thrones udało mi się obejrzeć bo mi Elissa linka podała.

      ja w kazdym razie jestem za Stevem, tak jak i za Turturro i innymi krzywulcami, jest cała masa znakomitych solidnych drugoplanowych aktorów, ze starych to takie nazwiska jak Hackman czy ten no z MASH...yyyy Sutherland, żadni amanci, ale co za imponujące kariery smile
      • elissa2 Re: Steve Buscemi 10.11.11, 16:52
        iitv.info/boardwalk-empire/
        smile
        • shachar Re: Steve Buscemi 10.11.11, 21:06
          Hahahasmileno tak...
          • shachar Re: Steve Buscemi 11.11.11, 16:24
            no tak, jeszcze wczoraj w szkole pogadaliśmy o produkcjach HBO, 1/3 klasy podjarana Lannisterami, więc spojrzeli na mnie jak na bohatera ze ksiązki przeczytałam i wiem co będzie dalej smile ale nie chcieli żebym im powiedziała. Boardwalk Empire mam obejrzec od początku, bo podobno fajny, ale to powiedział taki Juan któremu ten szwedzki tryptyk kryminalny podszedł w czytaniu ,a mnie nie. więc mu ufam-nieufam.Acha, po co ja to piszę, bo przy okazji dowiedziałam się, że żeby uniknąć przerywania mi po 72 minutach, mam zaraz po załadowaniu filmów odłączyć się od internetu, a potem znowu połączyć? jakoś tak chyba to miało byc...
            • jan_stereo Re: Steve Buscemi 11.11.11, 18:24
              No dobra, ja sciagam stad:

              thepiratebay.org/torrent/6015527/Boardwalk_Empire_Season_1_Complete_720p
              tylko wpierwej sobie sciagnij i zainstaluj taki maly programik zwany 'vuze' (moze byc z tej samej strony) on lepiej nawiguje pozniejsze sciagania wiekszych plikow, jak wszelakie filmowe...

              A co do Boardwalk Empire, zaden tam Juan, to Jasiek tak mowil, ze dobry, bo zwyczajnie dobry i fajnie zagrany (a ta scenka co ja opisywalas i owego czarnego, ten czarny to znakomity aktor, moje adkrycie podczas ogladania The Wire...odnosnie tego The Wire, jak juz wspominalem, warto zaczac ogladanie od sezonu 2 w gore, wybitny serial, chyba ze ktos ma alergie na takie filmy, ale tamtejsze aktorstwo to klasa sama w sobie, bo nie ma chyba charakteru ktory bylby slaby lub malo przekonujacy, niektorzy sa strasznie wrecz prawdziwi (po kolejnym odcinku klikasz na nastepny mowiac sobie ze to ostatni, ale potem i tak ogladasz kolejny), to taki serial niemalze dokumentalny chwilami, o Bostonie....Jakbym tak mial robic rankingi, to The Wire bylby na samym czubku, potem chwilke nic, i tuz obok Californication oraz The Boardwalk Empire oraz pierwszy sezon In Treatment, nastepnie znowu mamy mala przerwe i wskakuje dopiero Game of Thrones.

              Jak juz o serialach se gadamy tutaj to ja musze wspomniec o jednym takim, jak nie macie dobrego nastroju, albo chcecie cos lekkiego ale w zadnym stopniu nie glupawego, najwyzej glupiutkiego lecz z klasa, to ja nie widze nic lepszego od serialu Bored to Death ;'))

              O innych serialach kiedy indziej....
        • shachar Re: Steve Buscemi 14.11.11, 23:30
          obejrzałam sezon 1 , a to banda intrygantów! braciszek teraz knuje i Jimmy, a ta Margaret to cwana gapa! Paz de la huerta ładna, oj tak.
          • elissa2 Re: Steve Buscemi 14.11.11, 23:50
            a ja nie mogę przebrnąć przez pierwszy odcinek pierwszego sezonu
            ale to z powodu powolności netu w godzinach, w jakich mogę przysiąść do oglądania filmu
            • shachar Re: Steve Buscemi 15.11.11, 00:41
              no nie,,,,musi być na to jakaś rada, ale jaka?
    • shachar Re: Steve Buscemi 15.11.11, 12:40
      Podoba mi się ten serial bo jest taki odświeżająco cyniczny.Żadnych pierdół o ratowaniu świata ,żadnych wielkich miłości, pinionchy się liczą najbardziej, baby tylko patrzą jak kogoś oskubać, a jak wyciągną szmatę z ciasta, to od razu głowa im dwa razy szybciej zaczyna pracować.Bardzo takie postawienie sprawy lubię,mało BSu, tylko na końcu pierwszej serii scena wyznań Nuckiego lekko słabowitą mi się zdała, ale co tam. autorzy pod przykrywką początku wieku, przemycają parę ponadczasowych reguł, jak się ten świat kręci i od tego robi mi się wesoło.
      Ciekawa jestem jakiego kopa dostanie ta pani z dzieckiem, co to roi sobie że zostanie prezydentową.
      Agent FBI to taki świr, ze ja przepraszam. A już jak zabił agenta Sepso, to było bardzo niekoszerne.Najchętniej nie poszłabym do szkoły, tylko dooglądała, co tam dalej dzieje się.
      • jan_stereo Re: Steve Buscemi 15.11.11, 14:54
        Ale mnie sie podobala dewiza zyciowa Nuckiego, jak go ta prowincjonalna zona wypytywac zaczela o niegodziwosc jego zachowania, na co on odpowiedzial, ze kazdy musi sobie ustalic z jakimi grzechami potrafi zyc i tego sie trzymac, bardzo mnie sie takie podejscie do sprawy podoba, traci pragmatyzmem i idealizmem zarazem.

        A najwieksze wrazenie zrobila na mnie jego reakcja przy spotkaniu (po tym jak im sie drogi rozeszly) z bratem szeryfem, ale to nie bede zdradzal, skoro zaczynasz dopiero sezon drugi.
        • shachar Re: Steve Buscemi 16.11.11, 17:12
          wiesz, po nim to mógł się juz tylko spodziewać jeszcze większego resentymentu, nie ma to jak upokorzony jeleń, takiego musisz potem cały czas pilnować, żeby ci nie wbił noża w plecy.Z obcymi to trochę inna sprawa, zawsze można przełknąć porażkę, zwłaszcza, jak się jest biznesmenem, tak jak Rotstein, czy Nucky nawet, nic osobistego, ale kiedy w grę wchodzi zazdrość w rodzinie , albo kto się lepiej nadaje..a ten brat to ani przemawiać, ani oka puścić. Tylko 8 dzieci potrafił zmajstrować, no i całkiem dobrym szeryfem był, do czasu.
          To ja jednak zostanę dziś w domu, jeszcze dwa odcinki mi zostały, a na dodatek pada.
          • shachar Re: Steve Buscemi 17.11.11, 01:54
            mam pytanie; dlaczego seriale nas tak jebią po zmysłach? przecież w tym BE podrzynają sobie gardła frontowo, tratują się emocjonalnie..And I like it.to ma czemuś służyć.

            albo ja się wydelikaciłam pod wieczór.
            • jan_stereo Re: Steve Buscemi 17.11.11, 09:24
              Pusc sobie M-jak Milosc, i nic takiego nie uswiadczysz, tak wiec sa 'seriale i seriale', przy czym gdyby oni w BE dokonywali tych swoich machlojek jedynie wykrecajac komus reke raz na jakis czas i grozac wrogom palcem, zapewne bysmy uznali, ze to jakies takie niewiarygodne, ocenzurowane, i emocje by siadly, a serial by sprzecietnial zredukowany do telenoweli. Temu to wlasnie sluzy ;')
              • elissa2 Re: Steve Buscemi 17.11.11, 21:38
                jan_stereo napisał:

                > Pusc sobie M-jak Milosc,
                >
                Oglądałeś M jak Miłość??????
                big_grin
                >
                i nic takiego nie uswiadczysz, tak wiec sa 'seriale i
                > seriale', przy czym gdyby oni w BE dokonywali tych swoich machlojek jedynie wyk
                > recajac komus reke raz na jakis czas i grozac wrogom palcem, zapewne bysmy uzna
                > li, ze to jakies takie niewiarygodne, ocenzurowane, i emocje by siadly, a seri
                > al by sprzecietnial zredukowany do telenoweli. Temu to wlasnie sluzy ;')
                • jan_stereo Re: Steve Buscemi 17.11.11, 22:34
                  elissa2 napisała:

                  > Oglądałeś M jak Miłość??????

                  Statystowalem nawet do jednego czy dwoch epizodow, siostra mnie zaciagnela ;") Pamietam, ze powiedzialem do tego co to rezyserowal ze nie ladnie jest podawac reke patrzac w inna strone, chyba mu sie to nie spodobalo bo juz wiecej tam nie poszedlem ;")
                  • shachar Re: Steve Buscemi 11.01.12, 00:56
                    Już nie wiem, w którym wątku mam się wpisać, więc wpiszę się w tym na temat " The wire".
                    Obejrzałam 6 odcinków pierwszej serii i powiem tak: nie rozumiem dlaczego ten serial ma takie dobre opinie, ba! jest uważany za najlepszy serial tv ever. A teraz dlaczego uważam że niezasłużenie. Kompletnie brak w nim napięcia.Aktorstwo co najmniej średnie.McNulty doesn't rock my boat.Ta lesbijka i jej gra aktorska jak z podrzędnego serialu w tv kablowej- CSI czy law & order.I na koniec jeszcze raz brak jakiegokolwiek napięcia. Ja nie wiem, może za mało odcinków jeszcze obejrzałam. Ja nie mam problemu obejrzeć wszystkie, tylko jestem ciekawa, czy dalej będzie też w tej podobie smile
                    • jan_stereo Re: Steve Buscemi 11.01.12, 09:51
                      shachar napisała:

                      > Obejrzałam 6 odcinków pierwszej serii i powiem tak: nie rozumiem dlaczego ten serial ma takie dobre opinie, ba! jest uważany za najlepszy serial tv ever

                      Pozwol, ze zacytuje samego siebie ze swojej wypowiedzi do Ciebie powyzej:

                      "...odnosnie tego The Wire, jak juz wspominalem, warto zaczac ogladanie od sezonu 2 w gore"

                      To juz teraz chyba wiesz dlaczego, ja pierwszej serii nie dalem rady ogladac takie smutki tam byly, dopiero od sezonu 2-go dzieje sie magia w co byc moze trudno uwierzyc po takim wstepie ;'))
                      • shachar Re: Steve Buscemi 28.01.12, 22:03
                        Cześć, obejrzałam 4 odcinki drugiego sezonu. Trochę boli mnie, że cała sprawa jest z powodu witraża w kościele, dlaczego Polonia nie reprezentuje mnie lepiej?
                        moją ulubioną postacią jest Bubs. Szkoda że nie ma więcej takich naturszczyków.? bo ja nie wiem, czy to aktor, a jeśli tak, to duży szacunek dla niego mam.

                        • jan_stereo Re: Steve Buscemi 29.01.12, 21:03
                          Bardzo fajnie jest pokazana ta malostowosc i zawzietosc naszych, dalej bedzie ciekawiej, dojda tez kolejne watki.

                          ps.masz na mysli tego bezdomnego, zgaduje, gra go Andre Royo, to zawodowy aktor, faktycznie przekonujacy w tej roli, zwlaszcza ze na codzienw yglada na kompletnie zadbanego, w gajerku i pod krawatem ;'))
                          • shachar Re: Steve Buscemi 11.03.12, 22:44
                            w trzecim akcie najbardziej rozrywkowa wydała mi się cała akcja "exchanging favors" między politykami. Pierdziu, że coś może być ważne z punktu widzenia społeczności, należy to tak ubrać w słówka, żeby wyglądało, że pół policji z miasta angażuje się zeby zadbac o podrzędnego obywatela.
                            Cała ta akcja stworzenia i upadku "Hamsterdam" - przyczynek do dyskusji, czy lepiej skanalizowac dragi, czy walczyc. Fascynujący temat w tej serii.
                            • jan_stereo Re: Steve Buscemi 20.03.12, 22:19
                              I taki niepoprawny politycznie jest ten temat, czyz nie ? Myslac chlodno, to byloby najsensowniejszym rozwiazeniem, zwlaszcza ze ponoc mamy wolna wole.

                              Mnie niezykle interesuje, co Ty sobie myslisz o temacie tych dzieciakow, czy wlasciwie przeniknieto do ich swiata i problemow codziennych, mam na mysli tez tego nauczyciela, eks policjanta, Prezbo, bo on byl tutaj lacznikiem.
                              • shachar Re: Steve Buscemi 20.03.12, 22:35
                                na razie mogę ci tylko powiedzieć, że od wczoraj chodzę po domu i trenuję"fuck you, Prezbo" smile)

                                Bardzo lubię ten wątek szkolny. Wczoraj obejrzałam 4 odcinki z 4 sezonu, 4-7 konkretnie.
                                Z Murzynami jako takimi mam mało styczności, więc mnie samą to też interesuje socjologicznie. Jeśli to co pokazują to prawda, to można się załamać. Ja się tylko cieszę że mi pewien romans nie wyszedł, niby pan był doktor ale mentlaność miał z właśnie takich rejonów, o których istnieniu nie miałam pojęcia. Dzięki bogu wyrolował mnie smile) jak to dobrze, że się mogę z tego śmiać teraz.
                              • shachar Re: Steve Buscemi 23.03.12, 22:35
                                może tym razem odpowiem ci bardziej starannie. Teoretycznie wg psychologii dziecko ma szanse na "ratunek" kiedy ktoś dorosły z jego otoczenia wykaże cechy takie jak : niezalezność, logiczne myślenie, brak zaburzeń po środkach uzależniających, zbalansowanie wewnętrzne, asertywność. Tak że ten ex-policjant tu był taki role model.
                                Teraz tak: ja nie wiem, do jakiego stopnia zdemoralizowanie przenika, ze już nikomu się nie wierzy, nawet nie wierzy się w to co się widzi, tylko wierzy się w to co się wyssalo z mlekiem matki: że trzeba kraść i zabijać i nie ma innego świata. Ja myślę że to w człowieku może tkwic bardzo długo,szczególnie , jeśli naokolo widzi się potwierdzenie tego.
                                • shachar Re: Steve Buscemi 23.03.12, 23:01
                                  w ogóle to strasznie lubie te dzieciaki: Donut, ten co kradł samochody, Boże jaki to śliczny dzieciak! Randy, czy Brandy, czy kaoś tak, Ten co był potem wyzywany od snitchów , mam nadzieję że nic złego mu się nie stanie.No i ten pomiot tego kolesia z więzienia i jego mamusi, jak mu tam było, teraz nie pamiętam, ten który zaczął wychodzić na ludzi w środku sezonu..
                                  Kurczę, jak mi ich szkoda
                                  Te, Stereo, jak dalej zaczniesz drążyć to zostanę pracownicą socjalną, o!
                                  • shachar Re: Steve Buscemi 23.03.12, 23:10
                                    that's proper police, man ! smile)
                                    www.youtube.com/watch?v=qqUaUPHI-bs
                                    Dzięki Jaś, nawet nie masz pojęcia, ile z tego serialu przeniknęło do mojego życia, sezon 4 jest naprawdę outstanding.
                                    • shachar Re: Steve Buscemi 31.03.12, 03:52
                                      No i wiesz co, czy ja musze to oglądać? Ten cały Carv zostwił tego dzieciaka w przytułku.

                                      jutro przyjeżdza pierwszy pakiet z piątego sezonu, lepiej żeby Carv w od razu w pierwszym odcinku rano stał pod drzwiami tego miejsca i zabierał tego dziciaka, bo ja nie mogę na to patrzeć.
                                      • shachar Re: Steve Buscemi 02.04.12, 01:15
                                        Widzę, że kurwa, nie ma litości. nie ma ratunku.
                                        Ale hej! co ja mogę

                                        mogę zapisać się do policji i może to zrobię.
                                        • jan_stereo Re: Steve Buscemi 05.04.12, 23:04
                                          Zadziwiajacy serial, zazwyczaj z kazdym sezonem jest coraz to slabiej a tu odwrotnie. No i te dzieciaki, cudownie zagraly zycie, pytanie wiec, jak wyglada prawdziwe ich zycie.
                                          • shachar Re: Steve Buscemi 07.04.12, 02:18
                                            Kiedyś miałam fazę na oglądanie programów z Anthony Bourdain. Taki koleś, przesmradza się z kąta w kąt, coś tam zje....No i pamiętam ,że kiedyś w programie łaził z taką jedną murzyńską gitolomą, ni to baba, ni facet. No a teraz w serialu rozpoznałam ją jako Snoop!
                                            W tym programie żarciowym ona opowiada trochę o sobie,nie pamiętam już co, ale to naturszczyk jest.
    • shachar Re: Steve Buscemi 28.11.12, 16:47
      No wiec tak, strasznie przejmuje sie Ze Nucky Thompson nie wywinie sie i serial sie zakonczy.
      Wczoraj omalze nie wyskoczylam ze skory jak zaatakowali kwatere Nucky'ego w hotelu. To ze Gyp nie przeszukal szopy Chalky'ego troche naciagane jest. A takze to ze Chalky i Eli okazali sie lojalni. Niby dlaczego?wszystkie figury; Rotstein, Luciano i reszta od razu poszli za swoimi interesami.Moze dla tych samych powodow dla ktorydh ta wlascicelka burdelu pomyslala ze lepszy znajomy wrog niz obcy, walac dupcujacego miotla.
      A moze to tylko wielka kasa mnie podnieca. Dzis w NY jest do wygrania 500 duzych ban w loterie liczbowa, druga najwieksza wygrana w historii. Wlasnie w antycypacji losowania w tv pokazuja z czym jesc kawior.

      No a na sam koniec przyszedl Capone smile to jest chyba lepsze overall niz The Wire, co myslicie?
      • shachar Re: Steve Buscemi 28.11.12, 17:28
        troche pomieszal mi sie szyk zdan, ale mam nadzieje ze intencja czytelna smile
      • shachar Re: Steve Buscemi 06.12.12, 15:24
        Gyp Rosetti to był najbardziej mean motherfucker ever! Był, bo jakos szybko scenarzysci sie z nim rozprawili, troche za szybko, zwazywszy ze odcinek wczesniej mial caly swiat.
        A propos tego przewrotnego dealu nuckiego zeby poddac gorzelnie Mellona, co Mellon mial z tego ze podpierniczyl Rotsteina? dlaczego to zrobil? czy pierowtny deal Nuckiego polegal na tym?
        • jan_stereo Re: Steve Buscemi 17.12.12, 13:38
          Gryp Rosetti byl niesamowity chwilami, super blyskotliwie zagrane, najlepsza scena to ta na plazy, tuz przed tym jak zginal. Rotsteina Nucky niecierpial po owym incydencie kiedy sie scieli, a tym sposobem raz, ze sie pozbyl bandziorow Masseri ze swojego miasta, to jeszcze wycinajac ich po drodze (jak wyjezdzali), caly gniew Wlocha skierowany zostanie na lokalnego konkurenta Rotsteina, posredniczacego w tym ukladzie pokojowym. Zatem dwie pieczenie na jednym ogniu Nuckie sobie upiekl.
    • shachar Re: Steve Buscemi 28.04.13, 16:44
      krótki wywiadzik z Agentem Van Aldenem w ostatnim NYT Magazine, to całkiem zabawny kolega, okazuje się
      www.nytimes.com/2013/04/28/magazine/michael-shannon-cannot-understand-why-hes-a-late-night-reject.html?ref=magazine&_r=0
    • shachar Re: Steve Buscemi 12.09.13, 01:23
      to zdjęcie instruktażowe, jak sobie dać nasrać na głowę.

      a poza tym...jak Wam sie podobał pierwszy odcinek następnego sezonu Boardwalk Empire?
      • jan_stereo Re: Steve Buscemi 12.09.13, 22:59
        Nawet nie wiedzialem ze juz 4 sezon robia, mnie jakos 3 nieco rozczarowal, bo dosc mocno splycili postac Enocha, jakis taki odskok charakteru mu wykreowali dosc malo spojny z wczesniejszymi dwoma sezonami. Musze sie zabrac na nowo do tego filmu ;'))
      • jan_stereo Re: Steve Buscemi 25.09.13, 17:42
        shachar napisała:

        > a poza tym...jak Wam sie podobał pierwszy odcinek następnego sezonu Boardwalk E
        > mpire?

        We mnie cos wygaslo chyba jesli idzie o ten serial, probowalem wczoraj obejrzec ow odcinek i jakos nie dalem rady..nie wiem czy bede wogole ogladal ten sezon...
        • shachar Re: Steve Buscemi 02.10.13, 21:08
          Mnie tylko nudzi wątek tego człowieka z połową twarzy w tym sezonie, Barlow on się nazywa? a poza tym to się jakoś turla...No niestety zabili Gypa, ale przynajmniej aktor dostał Emmy w tym roku..Lubię koncepcję tego lisiego przygłupa, który pilnuje magazynów, fajnie wymyślony typek smile. No i Arnold Rotstein. Dzięku bogu Margaret się wyprowadziła i spokój z nią i z tym jej szpitalem.
          • shachar Re: Steve Buscemi 18.10.13, 14:13
            Wczoraj z niesmakiem obejrzałam ostatni odcinek, zaczynający się od tego, że Nucky spotyka się z Margaret. Co za niezręczna scena! Najwyraźniej nikt nie ma pomysłu, jak ten wątek pociągnąć dalej. Równie głupawe było bicie się po mordach Nuckiego z Patricią Arquette.
            Harlow chodzi i chrząka, Chalky pokazuje siekacze w dziwnym grymasie, Eli coś tam się rozbeczał, ale mało przekonująco....gdzie mięso w tym serialu, pytam się?
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka