basilisque 15.02.13, 21:52 Nie wiem, czy to można nazwać modnie coming-outem, ale mogę się zadeklarować jako wierzący komunista. Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
ilnyckyj Re: Wyznania wierzącego komunisty 16.02.13, 16:55 No i? Wierzący, ale w co - w Boga czy w komunizm? Odpowiedz Link
zawle Re: Wyznania wierzącego komunisty 16.02.13, 18:37 Masz po prostu aktywne komórki nerwowe płatów skroniowych..stąd uniesienia religijne Odpowiedz Link
basilisque Re: Wyznania wierzącego komunisty 16.02.13, 20:03 Tak jak przypuszczałem utworzyła się tu mała loża szyderców (czekam jeszcze na złośliwości Rabbita). Oczywiście rozwinę swoją myśl. Jeśli chodzi o wiarę, nie chodzi o Boga, ani w ogóle żadnego boga, ale o komunizm ewangeliczny, zgodnie z którym ludzie są braćmi (bliźnimi), których należy kochać. Powróćmy do pojęcia "wiary". W ujęciu religijnym - to fundament światopoglądu. Ja raczej określam wiarę jako pewien stan ducha. I duchową potrzebę. Wierzę w coś, czego nie jestem pewien, w coś czego nie wiem, na co nie ma ewidentnego dowodu istnienia. Czyli wiara jest na pewno potrzebna człowiekowi, ale jest wyrazem jego tęsknoty za czymś, czego nie jest pewien czy w ogóle istnieje. W odróżnienia od ujęcia religijnego - gdzie wiara (jako Objawienie) jest źródłem pewności i wiedzy - ja prezentuję tutaj ujęcie humanistyczne, gdzie wiara wynika z niepewności i niewiedzy, albo niemożliwości ogarnięcia wszystkiego Rozumem i wiedzą. To na razie tyle, drodzy Szydercy. Cdn. Odpowiedz Link
zawle Re: Wyznania wierzącego komunisty 16.02.13, 20:48 Aż boję się otworzyć usta, żeby nie wyjść na szydercę Cudne) Czyli wierzysz że ludzie są braćmi i należy ich kochać. Ale nie jesteś tego pewien? Odpowiedz Link
basilisque Re: Wyznania wierzącego komunisty 16.02.13, 22:04 zawle napisała: > Aż boję się otworzyć usta, żeby nie wyjść na szydercę > > Cudne) > Czyli wierzysz że ludzie są braćmi i należy ich kochać. Ale nie jesteś tego pew > ien? ____ Właśnie. Wiara oznacza niepewność... Chciałbym, żeby tak było, ale wiem, że to pewien ideał trudny do zrealizowania w rzeczywistości. Ale mimo to - uważam, że nie należy się takiego ideału wyrzekać i w miarę możliwości starać się realizować. Odpowiedz Link
zawle Re: Wyznania wierzącego komunisty 17.02.13, 18:17 Bo z pewności wynika powinność. A z niepewności jedynie ideał. Z pewności wynika konieczność, z niepewności próby. Ideały, oraz w miarę możliwości realizacje, są w naszym Mickiewiczowsko /katolickim kraju jak najbardziej wyższych lotów ------- Czy ja sobie przeczę? Bardzo dobrze, więc sobie przeczę, ( Jestem wielki, we mnie są miliony) Walt Whitman, Pieśń o sobie Odpowiedz Link
basilisque Re: Wyznania wierzącego komunisty 17.02.13, 22:28 Tak. Bo nasze życie - to są właśnie próby. Odpowiedz Link
zawle Re: Wyznania wierzącego komunisty 18.02.13, 09:17 Oooo...to Ty jeszcze do tego troszkę buddystą jesteś A tak nas serio...na słowa to mamy w głowie gotowe obrazy. Nie masz czasami wrażenia że ludzie mówią o tym samym, ale co innego mają w głowie? Odpowiedz Link
krol-czy-krolik Re: Wyznania wierzącego komunisty 18.02.13, 10:39 Ja szyderca? Przeciwnie. Ja też uważam się za komunistę. Tylko niewierzącego. Aha, cały czas myślę jakby tu komunizm pogodzić z gospodarką rynkową, czyli kapitalizmem... DB (komunistyczno-kapitaliztyczna) od Rabbita Odpowiedz Link
basilisque Re: Wyznania wierzącego komunisty 18.02.13, 21:47 zawle napisała: > Oooo...to Ty jeszcze do tego troszkę buddystą jesteś > A tak nas serio...na słowa to mamy w głowie gotowe obrazy. Nie masz czasami wra > żenia że ludzie mówią o tym samym, ale co innego mają w głowie? Buddysta? Raczej: Montaigne. Odejdźmy na chwilę od komunizmu i powróćmy na łono chrześcijaństwa. Głosi ono miłość bliźniego. A przy tym - ile zbrodni zostało dokonanych w imię Krzyża. I mimo to - Pismo Św. wciąż przemawia do nas. Wydaje nam się, że zbrodnie i niegodziwości miały miejsce nie wskutek złej religii, ale złych ludzi, którzy nie respektowali przykazań. To samo dotyczy ideału Rewolucji Francuskiej: Wolność - Równość - Braterstwo... Odpowiedz Link
zawle Re: Wyznania wierzącego komunisty 18.02.13, 22:56 Pismo święte do mnie nie przemawia. Wręcz mnie odstręcza. Jakby było pisane przez psychola. Ludzkość jest zła z natury drogi Bazyli. Odpowiedz Link
basilisque Re: Wyznania wierzącego komunisty 18.02.13, 23:29 Może jest zła, masz rację, ale - ma potrzebę Dobra. Odpowiedz Link
zawle Re: Wyznania wierzącego komunisty 19.02.13, 09:47 Egoistyczną potrzebę dostawania i czynienia dobra. Odpowiedz Link
ilnyckyj Re: Wyznania wierzącego komunisty 19.02.13, 21:09 zawle napisała: > Egoistyczną potrzebę dostawania i czynienia dobra. Hmmm - czyżby Św. Franciszek był egoistą? Odpowiedz Link
zawle Re: Wyznania wierzącego komunisty 19.02.13, 22:22 ilnyckyj napisał: > Hmmm - czyżby Św. Franciszek był egoistą? Nie znam gościa Co było pierwsze....dobro czy wizje? Odpowiedz Link
basilisque Re: Wyznania wierzącego komunisty 19.02.13, 23:34 Czasami z egoizmu, chciwości, zachłanności wynika dobro (por. Adam Smith i niewidzialna ręka rynku), no i tak zdarza się, taka pokazówa: patrzcie jaki jestem dobry i bezinteresowny. Ja wolę widzieć te dobre strony ludzi, mimo że wiem, że "homo homini lupus" Odpowiedz Link
basilisque Re: Św. Franciszek 12.03.13, 22:59 zawle napisała: > Boszzz.....amputowali Ci poczucie humoru? Św. Franciszek - to właśnie ten wierzący komunista... (uwaga: serio!) Odpowiedz Link
basilisque A propos amputacji 13.03.13, 21:19 zawle napisała: > Boszzz.....amputowali Ci poczucie humoru? Hmmm - tak naprawdę, to nie wiem czy było co amputować Odpowiedz Link
basilisque Re: Wyznania wierzącego komunisty 16.03.13, 23:02 Ilnicki - wykrakałeś Franciszka Odpowiedz Link
krol-czy-krolik Re: Wyznania wierzącego komunisty 21.02.13, 16:19 zawle napisała: > Egoistyczną potrzebę dostawania i czynienia dobra. Osobiście, jakem Szary Królik uwielbiam Dobro. Czynić - bardzo chętnie. Robić dobrze - jak tylko mam możliwości, też chętnie. Za Złem - nie przepadam. Jak mogę unikam. No i wiem, że czasami się chce dobrze a wychodzi - jak zwykle! DB (egoistyczna) dla Zawle od Rabbita Odpowiedz Link
basilisque Re: Wyznania wierzącego komunisty cd. 20.02.13, 22:07 Wiara wiąże się z niepewnością, ale wyraża pewną tęsknotę. Próby: to taka dobra pokusa. Korci cię, żeby spróbować. Może się uda? Jak nie będziesz próbować - na pewno ci się nie uda. Komuniści ci naprawdę ideowi (uwaga - nie idealizować, bo byli ideowi zbrodniarze!) byli spadkobiercami hasła Wolność-Równość-Braterstwo i w myśl tego hasła chcieli organizować życie, także ekonomię. I poczatkowo - wydawało sie to możliwe. "Zajeździmy kobyłę Historii" - podniecał się pewien Poeta. Odpowiedz Link
zawle Re:Chyba zmienię sygnaturkę:) 20.02.13, 22:26 "Zajeździmy kobyłę Historii" - podniecał się pewien Poeta. Odpowiedz Link
krol-czy-krolik Re: Wyznania wierzącego komunisty cd. 21.02.13, 16:22 Hue, hue - zdaje się, że to raczej owego Poetę ta kobyła wyrzuciła z siodła... Odpowiedz Link
basilisque Re: Wyznania wierzącego komunisty cd. 12.03.13, 20:19 krol-czy-krolik napisał: > Hue, hue - zdaje się, że to raczej owego Poetę ta kobyła wyrzuciła z siodła... ___ Żadnemu jeźdźcowi nie udało się jeszcze zajeździć tej "kobyły". Im bardziej któryś chciał, tym upadek był boleśniejszy. Odpowiedz Link