20.04.08, 15:31
Niby odszedł. Ale tak naprawdę to on wciąż rządzi.
To facet nieprzeciętnie zdolny i inteligentny.Chyba ten jego
następca, Miedwiediew, mu nie dorównuje.
Putin symbolizuje nową Rosję, która już zasadniczo odcięła się od
komunistycznych (ale nie nacjonalistycznych) korzeni. Rosję, która
dynamicznie się rozwija wykorzystując dobrą koniunkturę. Na nas
patrzy z góry, trochę protekcjonalnie, trochę groźnie. A właściwie z
pewnym lekceważeniem.
Uważam ,że Rosji ani Rosjan nie można lekceważyc, ale też nie nalezy
się ich bać, bo wtedy oni jeszcze bardziej będą nas lekceważyć.
Dlatego postawę naszego prezydenta wobec Gruzji bardzo popieram.
Obserwuj wątek
    • krol-czy-krolik Re: Putin 21.04.08, 23:09
      Nieprzeciętnie zdolny? Hłe, hłe...
      Tępy, bezwzględny kagiebista. I tyle.

      Czółko. KiK
    • krol-czy-krolik Re: Putin 21.04.08, 23:11
      Aha, jeśli chodzi o Gruzję, to ja nie popieram. Po co nam taka
      afera? Mało to nam problemów z Ruskimi?

      No i to by było na tyle.
      • ilnyckyj Re: Putin 22.04.08, 22:20
        To prawda, że KGBista. Ale na pewno nie tępy. Z tym dynamicznym
        rozwojem to przesada. Na pewno na potęgę europeizują się metropolie.
        Im od nich dalej tym większa bida.

        Jednym z naszych błedów jest lekceważenie ich. Oni też tak się
        zachowuja (z panem P. na czele) i to też błąd. Przydałoby się więcej
        pokory i samokrytycyzmu z jednej i z drugiej strony.

        Czuj duch. Nicki
        • basilisque Re: Putin 23.04.08, 21:58
          No i proszę. Rosja już gnębi Gruzinów.
          wiadomosci.onet.pl/1735981,441,item.html
          !!!
          • basilisque Re: Putin 04.05.08, 10:38
            Może i KGBista, tak na pewno, ale były.
            Teraz raczej kontuuje tradycję carów i samodzierżawia i będzie
            chciał odbudować potęgę Rosji małymi krokami.
            Oczywiście, to że przestał być prezydentem to tylko ściema, bo
            został premierem i w dalszym ciąguy pozostaje fatycznym samowładcą.
            Niebezpieczny człowiek. Trzeba pamiętać, że ma czarny pas w judo.
            Ukłoni się, uśmmiechnie uprzejmie, wykręci rękę przeciwnikowi,
            powali na łopatki, poczym znów się ukłoni i uśmiechnie uprzejmie.

            Pazdrawliaju. Baz
    • krol-czy-krolik Szopa koronacyjna 08.05.08, 09:29
      Ale się działo. Nowy kronprinz Miedwiediew, czyli niedźwiadek sunął
      niby-dostojnie, ale też trochę jakby niepewnie i niezręcznie przez
      korytarze kremla, inscenizacja jak w wysokobudżetowych filmach
      holyłódzkich. Zadęcie straszne. Brakowało tylko jakiegoś Namiestnika
      Boskiego, Patriarchy Wszechrusi, by wręczył Święte Insygnia. Na
      szczęście kronprinz wypowiedzial się dość skromnie i z sensem, więc
      zapowiada się kontynuacja Samodzierżawia OŚwieconego.
      Wyraźnie występuje proces nadymania się Nowo-Rosyjskiego Imperium.
      Czuję, że sie bedą odgrywać za swoje upokorzenia z niedawnych czasów.

      Toże pozdrawljaju. Korol-korolik (?)
      • ilnyckyj Re: Szopa koronacyjna 10.05.08, 22:48
        Pragnę tylko zwrócić uwagę na fakt, że to właśnie za czasów Putina
        Rosja dokonała największych ustępstw strategiczno-geopolitycznych,
        godząc się na rozszerzenie NATO oraz UE na kraje bałtyckie, na co w
        żaden sposób nie chciał się zgodzić poprzedni władca Jelcyn,
        uznawany powszechnie (i niesłusznie) za symbol upadku Rosji i za
        służalca Ameryki i NATO. Tak, tak - Jelcyn dostawał szału na samą
        wzmiankę, że kraje Bałtyckie mogą być w NATO! Nie chciał nawet na
        ten temat rozmawiać z Clintonem. A Putin - w ogóle bez oporu, OK!
        Teraz się o tym zapomina i uważa się go za tego "co przywrócił
        potęgę imperium"! A tak naprawdę chyba miał więcej szczęścia niż
        rozumu, a to szczęście nazywało się: 3-krotny wzrost ceny ropy
        naftowej.

        Pazdrawljaju z prazdnikom. Il'nickij
        • basilisque Re: Szopa koronacyjna 13.05.08, 22:34
          ilnyckyj napisał:

          > Pragnę tylko zwrócić uwagę na fakt, że to właśnie za czasów Putina
          > Rosja dokonała największych ustępstw strategiczno-geopolitycznych,
          > godząc się na rozszerzenie NATO oraz UE na kraje bałtyckie,
          wzmiankę, że kraje Bałtyckie mogą być w NATO! Nie chciał nawet na
          > ten temat rozmawiać z Clintonem. A Putin - w ogóle bez oporu, OK!
          >
          Bez oporu może wtedy to tak wyglądało, ale Ameryka była po zamachach
          11.09 i w ogniu wojny z terroryzmem i Rosjanie liczyli na to, że w
          tym nastroju, yankees poprą ich w wewnętrzych rozgrywkach. m.in. w
          sprawie Czeczenii. Dlatego przymknęli oko na rozszerzenie NATO.
          • jo_ember Re: Szopa koronacyjna 17.05.08, 18:17
            Jedno małe uzupełnienie; my nie wiemy jakim dnem, porażką,
            upokorzeniem były dla Rosjan lata panowania Jelcyna. Gigantyczne
            afery, przy który nasze np. ART B. czy Rywina wyglądały jak zabawy
            w piaskownicy. Bajeczne fortuny aferzystów typu Bierezowskiego
            (który teraz pozuje na ofiarę despoty- Putina, zresztą sam go
            wcześniej promował do władzy), nędza szarych ludzi wydanych na łup
            bezkarnym gangom. Może inaczej być nie mogło, tak rozpadał się
            komunizm, który jak wiadomo też na przekrętach i korupcji stał. Na
            tym tle taki Putin wygląda jak mąż opatrznościwy, a może i zbawca
            (dla tych naiwnych co to nie wiedzą co się naorawdę dzieje).

            No a ta Rosja może nam wyszykować jeszcze niejedną niespodziankę. A
            nam nadymanie się NASZOM GODNOŚCIOM NARODOWOM (patrz wąt obok) nic
            nie da jak nie będziemy myśleć i starać się zrozumieć m.in. Rosjan.

            Ale się wymondralowałem, he, he :smile)))
            • basilisque Re: Szopa koronacyjna 22.05.08, 11:16
              jo_ember napisał:

              > Jedno małe uzupełnienie; my nie wiemy jakim dnem, porażką,
              > upokorzeniem były dla Rosjan lata panowania Jelcyna. Gigantyczne
              > afery, przy który nasze np. ART B. czy Rywina wyglądały jak
              zabawy
              > w piaskownicy. Bajeczne fortuny aferzystów typu Bierezowskiego
              > (który teraz pozuje na ofiarę despoty- Putina, zresztą sam go
              > wcześniej promował do władzy), nędza szarych ludzi wydanych na łup
              > bezkarnym gangom. Może inaczej być nie mogło, tak rozpadał się
              > komunizm, który jak wiadomo też na przekrętach i korupcji stał. Na
              > tym tle taki Putin wygląda jak mąż opatrznościwy, a może i zbawca
              > (dla tych naiwnych co to nie wiedzą co się naorawdę dzieje).
              >
              > No a ta Rosja może nam wyszykować jeszcze niejedną niespodziankę.
              A
              > nam nadymanie się NASZOM GODNOŚCIOM NARODOWOM (patrz wąt obok) nic
              > nie da jak nie będziemy myśleć i starać się zrozumieć m.in. Rosjan.
              >
              > Ale się wymondralowałem, he, he :smile)))

              He, he - popieram, podoba mi się twoje podejście, JO.
              Jedno chciałbym dodać. Na swoj sposób historia się powtarza.
              Rozprawa z oligarchami (tymi nieposłusznymi) przypomina dawne dzieje
              Rosji. Iwan Groźny, czy potem Piotr I tak samo postępowali z
              potężnymi bojarami, którym wydawało się, że władcy mogą być
              marionetkami w ich rękach. Działo się to z aplauzem "ludu", który
              bojarów nienawidził i w "dobrym carze" miał swojego opiekuna. Iwan
              Groźny z tego "ludu" utworzył słynną opryczninę, czyli pierwowzór
              CZEKI-GPU.

              Tu widać jak na dłoni na czym polegała siła Rosji a słabość
              ówczesnej Rzeczypospolitej Obojga Narodów.
              Czy tu historia może się powtórzyć? Cóż, jako pozytywny realista,
              uważam, że to niemożliwe, bo nasza rzeczywistość nie ma już żadnych
              analogii do czasów przedrozbiorowych. Ale o historii warto pamiętać
              i wyciągać wnioski!

              Ciao! Baz.
            • w.ell Re: Szopa koronacyjna 22.05.08, 11:22
              Fla mnie ten Putin to jakaś tajemnicza postać. Ma w sobie coś bardzo
              męskiego, co może przyciągać kobiety. Stalowy wzrok, spokój,
              opanowanie aż do przesady. Mnie ten rodzaj męskości odpycha. To taka
              pewność siebie na siłę, za którą kłębią się kompleksy i kompleksiki
              ( do których igdy się nie przyzna).
              DB smile
              • basilisque Re: Szopa koronacyjna 22.05.08, 11:26
                w.ell napisała:

                > Fla mnie ten Putin to jakaś tajemnicza postać. Ma w sobie coś
                bardzo
                > męskiego, co może przyciągać kobiety. Stalowy wzrok, spokój,
                > opanowanie aż do przesady. Mnie ten rodzaj męskości odpycha. To
                taka
                > pewność siebie na siłę, za którą kłębią się kompleksy i
                kompleksiki
                > ( do których igdy się nie przyzna).
                > DB smile
                Taa... Ale myślę, że Rosjanom potrzebny był ktoś taki. Mieli już
                dość anarchii i bandytyzmu na małą i wielką skalę z czasów Jelcyna.
                Chcieli podreperować swoje narodowe ego mocno sponiewierane. I on im
                to dał!
                • basilisque Re: Szopa koronacyjna 26.05.08, 20:33
                  Chociaż Jelcyn - to dla mnie bardziej sympatyczna postać. Bardziej
                  sympatyczne od tego trzeźwego, smętnego, zimnego i zadufanego KGB-
                  sty.
                  Pozdro. Baz.
                  • krol-czy-krolik Re: Szopa koronacyjna 27.05.08, 22:16
                    Putin - to gangster. Na swoje któreś urodziny jego bandziory zrobili
                    mu mały prezencik: zabili dziennikarkę, która demaskowała jego
                    przekręty, Politkowską.

                    Obrzydliwy typas. Buee.
                    Z króliczym pozdrowieniem. Kik
                    • ilnyckyj Re: Szopa koronacyjna 28.05.08, 16:21
                      Bardzo upraszczasz. Nie zapominajmy, że KGB nie było monolitem, a
                      już Andropow (długi czas szef tajnej policji), widział
                      konieczność "zasadniczych zmian" w istniejącym systemie, tylko tak,
                      żeby sytuacja nie wymknęła się spod kontroli. Co kontynuował
                      Gorbaczow (również wychowanek "służb"), ale sytuacja się wymknęła.
                      Dziękujmy Bogu ( a może i KGB??), że wszystko odbyło się w miarę
                      pokojowo i wielkie imperium rozpadło się jak domek z kart.

                      Nie zmienia to faktu, że zabójstwa przeciwników politycznych takich
                      jak Anna Politkowska, ale i wielu innych to wielka hańba. To obciaża
                      Putina,ale to jeszcze nie powód by nazywać go gangsterem.

                      Pzdr. smileIl.
                      • krol-czy-krolik Re: Szopa koronacyjna 05.06.08, 22:57
                        ilnyckyj napisał:

                        > Co kontynuował
                        > Gorbaczow (również wychowanek "służb"), ale sytuacja się wymknęła.
                        > Dziękujmy Bogu ( a może i KGB??), że wszystko odbyło się w miarę
                        > pokojowo i wielkie imperium rozpadło się jak domek z kart.
                        >
                        >
                        Może się wymknęła. I wpadła w łapska mafii wzmocnionej przez KGB.
                        • w.ell Re: Szopa koronacyjna 10.06.08, 22:32
                          krol-czy-krolik napisał:

                          > ilnyckyj napisał:
                          >
                          > > Co kontynuował
                          > > Gorbaczow (również wychowanek "służb"), ale sytuacja się .
                          > >
                          > >
                          > Może się wymknęła. I wpadła w łapska mafii wzmocnionej przez KGB.

                          Króliku, czy ty nie za bardzo demonizujesz Rosjan i KGB? Na pewno
                          jakieś zagrożenie istnieje, ale nie możemy wciąż się ich bać.

                          DB. W. Ella
                          • jo_ember Re: Szopa koronacyjna 20.08.08, 20:07
                            IMHO nie chodzi tu o Rosjan. Ale o Rosję, z jej rozmaitymi
                            ambicjami, a też i kompleksami. Zgadzam się, że nie należy reagować
                            zbyt nerwowo.
                            Pamiętajmy, że teraz mają kasę. Kupili sobie Schredera i pewnie
                            poczynili tez pewne zakupy w naszej Ojczyźnie. Widać to teraz po
                            reakcjach niektórych partyjno-dziennikarskich autorytetów na polskie
                            poparcie dla Gruzji i teraz na podpisanie układu o Tarczy. Ja nie
                            wątpię, ze duża część protestów u nas to efekt "lobbingu" Moskwy.

    • ilnyckyj Re: Putin 11.08.08, 21:56
      No i proszę! Się porobiło. Rosja już na calego wraca do pozycji
      żandarma. Stalowooki Putin, z pokoerową miną rutynowanego kagiebisty
      wygłasza oracje na temat gruzińskiego imperializmu. A służalcy z
      małym Miedwiediewem zgodnym chórem potępiają ludobójstwo, jeden z
      dworzan nie waha się przyrównać tych nieudolnych podrygów
      gruzińskich do agresji Hitlera na Polskę. Sakaszwili zapewne
      popełnil błąd. Ale trzeba pamiętać, że Gruzini walczą o swoj byt
      narodowy i o integralność terytorialną. Tam trudno o dobre wyjście z
      takiej sytuacji, gdy jeszcze sami Gruzini są podzieleni. W to
      wchodzą jeszcze interesy wielkich potęg i wydarzenia przypominają
      cokolwiek kryzys kubański z 62 roku.

      Być może jeszcze tym razem rozejdzie się po kościach...
      • jo_ember Re: Putin 14.08.08, 18:06
        Do Rosji i Rosjan mamy stosunek generalnie niezdrowy. Raz patrzymy
        na nich z góry, jako na chamów i prymitywów innym razem z przesadnym
        lękiem jak na wielką potęgę, która może nas zniszczyć. Za dużo
        nerwicy w tym wszystkim, a za mało realizmu.
      • ole-na Re: Putin i Miedwiediew 27.08.08, 21:16
        Dla mnie ten następca tronu robi dziwne wrażenie. Przybiera podobne
        pokerowe miny co jego poprzednik i wypuszcza te stalowe spojrzenia,
        ale przy jego posturze i jakiejś ledwo ukrywanej niepewności i
        niezręczności na mnie robi dość komiczne wrażenie. Może przez to
        wydaje się bardziej ludzki.
        • w.ell Re: Putin i Miedwiediew 04.09.08, 22:19
          ole-na napisała:

          > Dla mnie ten następca tronu robi dziwne wrażenie. Przybiera
          podobne
          > pokerowe miny co jego poprzednik i wypuszcza te stalowe
          spojrzenia,
          > ale przy jego posturze i jakiejś ledwo ukrywanej niepewności i
          > niezręczności na mnie robi dość komiczne wrażenie. Może przez to
          > wydaje się bardziej ludzki.
          Dla mnie jedno jest pewne: w żadnym nie potrafiłabym się zakochać. wink
          DB.
          • jo_ember Re: Putin i Miedwiediew 06.09.08, 10:31
            w.ell napisała:

            >
            > Dla mnie jedno jest pewne: w żadnym nie potrafiłabym się
            zakochać. wink
            > DB.

            Tiaa... Ale wiele Rosjanek nie podziela takiego poglądu. Wręcz
            przeciwnie, wiele z nich oddałoby duszę i ciało swym przywódcom.

            smile Jo
          • ilnyckyj Re: Putin i Miedwiediew 08.09.08, 22:50
            w.ell napisała:

            > Dla mnie jedno jest pewne: w żadnym nie potrafiłabym się
            zakochać. wink
            > DB.
            Jaka szkoda. Tym bardziej, że Dymitr jest chyba wolny! A może -
            jednak? wink
          • krol-czy-krolik Re: Raz-Putin, Dwa-Miedwiediew 10.09.08, 17:00
            w.ell napisała:

            > Dla mnie jedno jest pewne: w żadnym nie potrafiłabym się
            zakochać. wink
            > DB.
            Co ty , Well! Raz: Putin bardzo męski, zna wszystkie chwyty. Dwa:
            Miedwiediew, taki chłopięcy i niewinny! Prawie Alosza Karamazow!
            • basilisque Re: Raz-Putin, Dwa-Miedwiediew 12.09.08, 20:10
              krol-czy-krolik napisał:

              > w.ell napisała:
              >
              > > Dla mnie jedno jest pewne: w żadnym nie potrafiłabym się
              > zakochać. wink
              > > DB.
              > Co ty , Well! Raz: Putin bardzo męski, zna wszystkie chwyty. Dwa:
              > Miedwiediew, taki chłopięcy i niewinny! Prawie Alosza Karamazow!
              O - to na pewno nie! Pozory mylą, kolego.
    • krol-czy-krolik Re: Putin 27.10.08, 19:45
      Ostatnio na kablu otworzylem z głupiej ciekawości ruską
      Tielewidienię i co widzę: Putin... ale jakby, nieswój. Coś tam
      niewyraźnie ble-bla, nochal jakby nieco, hm, powiększony. Chyba,
      śladem poprzednika, skorzystał z usług tej odwiecznej Pocieszycielki
      Ruskago Naroda!

      Jak to mówią: Wielikaja strana, wielikij kac!

      CDBO... Rabbit
      • ole-na Re: Putin 09.04.10, 18:41
        I już dwa lata minęły i trochę różnic między dwoma władcami widać. Ale może to
        też co i u nas, w PO : KONFLIKT KONTROLOWANY! wink
    • basilisque Re: Putin 11.04.10, 10:34
      basilisque napisał:

      Przeczytalem swój post sprzed 2 lat i dzisiaj też mogę się pod nim podpisać.

      Teraz o Putinie pisze się i mówi u nas dużo i raczej życzliwie o jego zachowaniu
      po katastrofie naszego TU 154. Czy "pokazał klasę"? Ja myślę, że może więcej: to
      co się stało mogło go naprawdę poruszyć.
    • basilisque Re: Putin 14.04.10, 18:55
      Mimo wszystko pozostaje on dla mnie zagadkową postacią. Pokazał, że stać go na
      ludzkie odruchy (uwaga: ja odrzucam spiskowe teorie!), wielkoduszność w obliczu
      tragedii narodu i ludzi, którzy nigdy nie byli do niego i jego narodu nastawieni
      przyjaźnie.

      Ale, oczywiście, nie będzie żadnego zwrotu w polityce, tej teraźniejszej, która
      gra na rozbicie Europy, albo przynajmniej podtrzymywanie wewnątrzeuropejskich
      różnic i tlących się antagonizmów. Szczególnie między potęgami starej Europy i
      nowymi krajami. Od tego Rosjanie nie odejdą.
      • ilnyckyj Re: Putin 23.01.11, 20:53
        No i teraz bez wahania podłożyli świnię Tuskowi. Pani Anodina ze swoim stalowym spojrzeniem - to kobieca odmiana Putina.
    • ilnyckyj Re: Putin 17.01.12, 20:10
      Cztery lata temu - był u szczytu, a teraz - z całym swoim układem, czy "dworem"zaczyna słabnąć. Na razie jako alternatywa to nie jest demokracja. Raczej większy autorytaryzm. Albo - anarchia.
      • bartos29 Re: Putin 09.01.13, 18:26
        Jakoś nie widzę tego słabnięcia. Chyba, że chodzi o ten hexenschuss co go trafił. Słabnięcie - to dotyczy calego świata. Tak jakby świat, ludzkość slabła...
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka