yabbaryt
15.05.22, 14:15
Rosji na tej wojence za dobrze nie idzie. Mimo kolejnych porażek i nieudolności nic nie wskazuje na szybkie zakończenie konfliktu. Z tego co widać Rosji odnosi korzyści z tej wojny mimo ponoszonych strat. Pierwszym zyskiem to są ogromne zyski ze sprzedaży surowców. Wojna wywołała panikę a więc ceny gazu, węgla i ropy poszybowały w górę. Rosja sprzedaje mniej surowców ale zarabia więcej niż przed wojną. Żyć nie umierać.
Ale to nie koniec złych informacji. W poniższym linku:
Tekst linku
Przedstawiona jest analiza do czego doprowadzi rosyjska blokada ukraińskich portów i przez to blokada eksportu zboża. Ukraina bowiem zaopatruje Państwa Bliskiego Wchodu i Północnej Afryki w zboże które jest podstawą wyżywienia tych krajów. Rosja gra na to aby wywołać w tych państwach głód. Głodni mieszkańcy tych regionów ruszą na północ i będą próbowali sforsować granicę UE. Do tego na zimę dojdzie pewnie do rosyjskiego szantażu gazowego na niespotykaną skalę. Wiele państw europejskich jest uzależnione od rosyjskiego gazu.
Rosja ma więc wszelkie narzędzia aby szantażować UE i zmusić państwa europejskie do zaprzestania wspierania Ukrainy i zmuszenie je do nacisków dyplomatycznych na USA w celu kapitulacji Ukrainy.
Scenariusze na przyszłą zimę są nie wesołe. Pewnie czeka nas głodna i chłodna zima z brakami prądu. Pytanie czy uda się Rosji w ten sposób zmusić Zachód do uznania jej żądań takich jak podporządkowanie Ukrainy i wycofanie wojsk amerykańskich z Europy?
Jak wygląda sytuacja Polski w tej sytuacji? Żle ale nie katastrofalnie. Rządy PiSu rozbudowały gazoport, kończą Bałtic pipe, dzięki czemu mamy szanse przeżyć bez ruskiego gazu. Unijnym okupantom nie udało się do końca zarżnąć polskiego górnictwa węglowego i energetyki. Niestety dzięki tym brukselskim prostytutkom putina mamy ogromne braki węgla przez to ceny jego są kilkukrotnie wyższe niż rok temu. Polacy będą się pewnie ratować i paląc w piecach czym popadnie. Będzie dużo smogu, palonych w piecach śmieci i opon, wycinanych nielegalnie drzew. Ale może jakoś przeżyjemy tą zimę. Pytanie czy Europa nie skapituluje i nie przehandluje nas za gaz.