ms.piggy
18.09.21, 12:10
w czerwcu miałam stłuczkę i zgłosiłam szkodę w salonie gdzie kupiłam auto (rok temu), miła pani poprosiła mnie o 2 tyg. cierpliwości, bo "w związku z majowym gradobiciem....tyle szkód" zgodziłam się czekać, bo mogę autem jezdzić, minął lipiec - cisza, w sierpniu grzecznie pytam "kiedy, bo nie działa mi spryskiwacz i polewam szyby butelką wody" ...druga połowa sierpnia, to na pewno pani zrobimy, jest wrzesień - nadal cisza...
.
Wszyscy bliscy i znajomi radzą zrobić awanturę, baa...nawet straszą, że sprawcy może skończyć się polisa i będę miala problem z zapłatą....to mój pierwszy raz, nigdy nie maiałam stłuczki, czekać, nie czekać, co robi ematka?