Mgła mózgowa - pomocy!

[murmuraando]

Dzisiaj, w lumpeksie, kupiłam 2 pary spodenek.
Pani zważyła spodenki na wadze przy kasie.
Na rachunku mam wydrukowane:
Odzież Damska 1.000kg * 15.00
Razem: 15.00

Zapłaciłam 15 zł. Czy to znaczy, że te ciuchy ważyły 1 kg ... ?

[bylam.stara.mostowiakowa]

Zależy jakie to spodenki. Taki dżins jest ciężki. A pisząc spodenki masz na myśli to, że były krótkie?

[murmuraando]

Moja wina bo nie zapytałam czy sprzedają na wagę. Może po prostu nie sprzedają na wagę (te spodenki to 400g), a pani nabiła tylko taką cenę (1kg*15zł) bo nie było innej opcji.

[motyllica]

Ale napisałaś że zważyła. Po co by miała je ważyć jakby nie były na wagę?

[aqua48]

motyllica napisała:

> Ale napisałaś że zważyła. Po co by miała je ważyć jakby nie były na wagę?

Ważą bo zapewne ciuchy do sklepu przychodzą na wagę a być sprzedają je inaczej - na sztuki, jednakże waga tego co sprzedali musi się zgadzać z wagą tego co dostali.

[fibi00]

motyllica napisała:

> Ale napisałaś że zważyła. Po co by miała je ważyć jakby nie były na wagę?
>


W lumpie do którego od czasu do czasu zaglądam też ważą mimo że kupuje się na wycenie. Też mnie to nieco dziwiło ale widocznie mają taką procedurę...

[murmuraando]

W moim niektóre ciuchy wyceniają przy kasie, inne zaś idą na wagę.
A jaka jest u Was cena za 1kg?

[kachaa17]

Z rachunku wynika, że tak. Ale możesz jutro zadzwonić i zapytać i będziesz miała jasność.

[murmuraando]

Normalnie sprawa nie dawała mi spokoju
Byłam tam dzisiaj i podpytałam (bo rachunek sugerował cenę 15zł/kg a moje zakupy ważyły tylko 400g. Po drugie, trochę za tanio jak na cenę za 1kg.)
I owszem, ciuchy sprzedają na wagę a za 1kg liczą 34zł.
A więc wszystko gra