zimnolistna
23.07.22, 11:45
Czy mając mieszkanie po dziadkach, które będzie przekazane dzieciom ( w centrum średniego miasta, blisko uczelni ) odkladalibyscie jeszcze pieniądze aby im przekazać ? Kosztem np. wypasionych wakacji, lepszych ubrań i życia bardziej na luzie ? Dodam, że dzieci zaopiekowane na medal. Zajęcia pozalekcyjne, obozy i wszystko wsio mają. Mieszkanie mogą sobie sprzedac i mają na wkład własny. Na studiach wiadomo - będziemy pomagać. Obserwuję taki trend wśród moich znajomych - wszystko dla dzieci. Żyją bardzo skromnie, bo syn się będzie żenił za dwa lata, a drugi budował. Córce ojciec postawił dom, a matka w wieku 58 lat wyjeżdża za granicę opiekować się Niemcami, żeby ładować kasę w kostkę brukową i pokaźny ogrod. Jak mówią, wnuki kiedyś odziedziczą to będą mieć. I to nie jest odosobnionym przypadek. I tak się zaczęłam zastanawiać, czy to mieszkanie w moim przypadku to jednak nie za mało. Może powinnam bardziej zaciskać pasa i oszczędzać dla bombelkow ? Jak to wygląda u was ?