mhanutka
10.12.22, 10:00
Korzystam od 2 lat z usług tej samej pani. Przychodzi w każdą sobotę i jest niezła. Przede wszystkim słowna, bo z czasem jakość nieco spadła, ale do poziomu akceptowalnego. Generalnie współpraca układa nam się dobrze, pani czasem odwołuje swoje przyjście, ale rzadko i z wyprzedzeniem. Zawsze na Boże Narodzenie i Wielkanoc dostaje premię (zakres prac na święta się nie zmienia, więc to nie jest kasa za dodatkową pracę) i jakiś drobiazg. Zawsze wtedy podkreślam że jestem zadowolona ze współpracy i że cenię jej słowność i niezawodność. No i dziś pani oświadczyła, że widzimy się dopiero po świętach, bo za tydzień to ona będzie sprzątać u siębie. Przy czym od 3 tygodni mi mówi, że robiła porządki w szafach, prała dywan i zasłony, myła okna u siebie właśnie. Sądzę więc raczej, że złapała innych klijentów. Na moje zdziwienie pani orzekła, że przecież zawsze 2 lub 3 tygodnie przed świętami odwoływała jedną sobotę i nigdy nie był to problem, no to teraz odwołała tę ostatnią. No i teraz tak: jeśli nie dam jej tej dodatkowej kasy to poczuję się jak burak i wyzyskiwacz . A jak dam jak zwykle to jak naiwna idiotka, której wszystko można wmówić. Co robić drogie Bravo?