Sytuacja imprezowa

[zapomnialosiehehe1]

Wyobrazcie sobie taka sytuacje.
Uzadzacie luzna impreze dla znajomych, w zasadzie posiadowe, pizza, driny, wino I czipsy.
Kolega przychodzi z nowa dziewczyna, dziewcze w skorzanej czarnej miniowie z topem z glebokim dekoltem I czerwone usta. Reszta gosci ubrana na luzie.
Wasz maz caly wieczor wpatruje sie w dziewoje, zagaduje, rozmawia, zabawia. Ona perliscie smieje sie z jego zartow I wygina przed nim.
Kolega siedzi spokojnie i rozmawia ze znajomymi.
Jak reagujecie? Czy w ogole. W trakcie czy po imprezie.

[akseinga1975]

Byloby mi bardzo przykro. Nie reagowalabym pewnie w ogole bo co zmieni moja reakcja w takiej sytuacj.

[kk345]

>Jak reagujecie?
Sprawdzam, czy nie trzeba dosypać czipsów i donieść wina.

[klementyna156]

Nijak. Gadają to gadają.
Poszłabym potańczyć z kolegą, niech sobie mąż się wgapia i gada. Pełen luz i tyle.

[kotejka]

nie bardzo rozumiem
jak mialabym reagowac? rozmawia i rozmawia
dobrze ze rozmawia, a nie dzik jakis
gospodarz ostatecznie

[ga-ti]

Ciekawe, co sobie myślała ta dziewczyna? Mieliśmy iść na imprezkę, więc się wystroiłam, jak na imprezkę, a tu posiadówa, do tego ludzie sztywni jacyś, ani pogadać, ani pożartować, gospodyni jakaś dziwna, całe szczęście, że choć gospodarz gadał ze mną, uf. Ubiję mego chłopa, że mi nie powiedział co to za towarzystwo.

[shellyanna]

Teoretycznie - nie reaguje.
Praktycznie - uwodzę kolegę od tej koleżanki.

Realistycznie? - witam serdecznie i traktuje miło, wiedząc ze to raczej jednorazowe spotkanie.

[ggrr.ruu]

To znaczy: podoba mu się kobietą, ale zachowuje się stosownie i traktuje ją po prostu jak gościa? To nie bardzo wiem, na co tu reagować i jak.

[fomica]

Biorę na stronę i uprzejmie prosze żeby sie ogarnal i nie robił obciachu.

[kanna]

Miałam podobna sytuację, z tym, ze nagabywaną osobą był mój (nieletni) syn.
Pani rozgrywała coś ze swoim narzeczonym, używając mojego dziecka.

Zakończyłam imprezę i pani się już u nas więcej nie pojawiała.

W Twojej sytuacji podstawowe pytanie brzmi: na ile ufasz mężowi?

[emateczka]

Gdzie podobieństwo sytuacji? 🤔

[ga-ti]

Czekaj, ale kto i kogo nagabuje w wątku startowym? Bo jak zaczniemy wnikać to się okaże, że to pani jest nagabywana, zagadywana i oblepiana wzrokiem.

[angazetka]

No przecież się wygina!

[efka_454]

I ma skórzaną mini! I top z głębokim dekoltem!
To wszystko jej wina!
;P
I odpowiada na pytania, rozmawia

[m_incubo]

Okeeej, a gdzie jest ukryte to podobieństwo?

[georgia.guidestones]

m_incubo napisała:

> Okeeej, a gdzie jest ukryte to podobieństwo?
>
No jakaś baba się prężyła przed nastolatkiem, pewnie jeszcze do tego młodszym o 20-30lat.

[m_incubo]

Podobieństwo jest chyba tylko w tym, że tu i tu jest jakaś baba. Same sytuacje są tak różne, że nie wiem co tu w ogóle porównywać.

[alpepe]

Zajmuję miejsce w pobliżu i perliście się śmieję z żartów własnego męża. Kiedyś ten dureń w końcu zrozumie, co robi nie tak.

[tt-tka]

Wyszukuje "wyginam smialo cialo" i wyginamy sie wszyscy ! potem wyszukuje cos z gibaniem sie, a jeszcze potem "skaczmy do gory jak kangury".

[inny.kwiatek]

A jednak moja wyobraźnia ma granice

[aqua48]

Przyniosłabym dziewczynie kocyk do okrycia żeby jej zimno nie było, i poleciła artresan na to nienaturalne wyginanie.

[gryzelda71]

Takie sceny tylko na ematce.
I te nowe dziewczyny wyginające się podczas rozmowy, i luzackie zony podrywanych mężów.
Nie wiem co bym zrobiła. Gdyby było mi przykro powiedziałabym to po staremu. Gdyby mnie to śmieszyło tez.

[mallard]

Jeżeli to Ty jesteś żoną owego męża, to pogratulować klasy - piszesz "perliście się śmieje", zamiast "rży" 😉

[abidja]

A po co reagowac? I co ma do tego stroj? Zapraszalas w dresie?
Goscie ubietaja sie jak chca.
Poki twoj maz nie ocknal sie z nia w lazience jak chapie go za pytonga po same pomidorki to nie widze powodu do dramy.
A perlisty smiech oznacza ze dziewczyna swietnie sie czula w waszym towarzustwie a zarty twego meza trafialy w jej gust.

[noname2021]

"chapie go za pytonga po same pomidorki"


KLASYK )))))))

[escott]

Kurde, byłam całkiem niedawno na imprezie w miniówie skórzanej i topie z dekoltem, usta też miałam umalowane i jest bardzo, ale to bardzo prawdopodobne, że śmiałam się również z żartów facetów, którzy w dodatku do mnie mówili . Wyginałam się takoż aż miło, tańce były. Teraz widzę, że miałam szczęście, że nikt mnie tam w smole i pierzu nie wytarzał.

[volta2]

normalnie, podchodzę i pytam, czy zorganizuje mi drinka/piwo. to go tak speszy, że poleci nie mówiąc przepraszam,a ja się już wyginającą panią zajmę osobiście. parę pytań i spławiona. ale co se pozaglądał w dekolt, to jego

[escott]

ALe co byś, na bogów, powiedziała obcej kobiecie, do której masz tyle, że rozmawia z twoim męzem? "Wiem, gdzie mieszkasz"? "Jeszcze jeden perlisty śmiech i idziemy na solo na klatkę"?

[jednoraz0w0]

mogłaby bez słów, o tak:

[bene_gesserit]

Misio jest jak teren obsikany przez właścicielkę, więc nikt, ale to nikt nie ma prawa śmiać się z jego żartów oprócz niej.Więc: egzekwuję swoje prawo i rżę konkurencyjnie, tak, zeby fala dzwiękowa powaliła laskę w miniówie na co najmniej parę godzin. I pozamiatane.

[turbinkamalinka]

bene_gesserit napisała:

> Misio jest jak teren obsikany przez właścicielkę, więc nikt, ale to nikt nie ma
> prawa śmiać się z jego żartów oprócz niej.Więc: egzekwuję swoje prawo i rżę ko
> nkurencyjnie, tak, zeby fala dzwiękowa powaliła laskę w miniówie na co najmniej
> parę godzin. I pozamiatane.
>

Ja tam obsikuję teren i mówię misiowi "słuchaj zapomniałeś wynieść śmieci, zrób to proszę natychmiast"
A tak poważnie nic nie robię. Mój facet nie jest idiotą, żeby na moich oczach kogoś podrywać.

[noname2021]

fala dzwiekowa ))

no rze do monitora ))

[net.sandra]

Ona go podrywa, czy on ją? Jeśli mój mąż flirtuje z inną kobietą w mojej obecności to zastanawiam się jak to się stało,że wyszłam za mąż za takiego idiotę