Hybryda

[czerwonylucjan]

Czy robienie jej co 10-14 dni nie niszczy paznokci? Bo sorry po 2 tyg jest juz naprawde duzy odrost, ktory zle wyglada

[brenda_bee]

Hybryda zazwyczaj jednak niszczy paznokcie. Ja robiłam co 2,5 tygodnia bo odrost był dla mnie nie do przyjęcia. Po 4 latach bez przerwy miałam bibułkę nie paznokcie. Teraz odpoczywam 4 miesiąc robiąc japoński. Bardzo pomogło.

[larix_decidua77]

brenda_bee napisała:

> Hybryda zazwyczaj jednak niszczy paznokcie. Ja robiłam co 2,5 tygodnia bo odros
> t był dla mnie nie do przyjęcia. Po 4 latach bez przerwy miałam bibułkę nie paz
> nokcie. Teraz odpoczywam 4 miesiąc robiąc japoński. Bardzo pomogło.
>
Przez 4 miesiące nie odrósł ci nowy paznokieć, tylko masz uratowany japońskim?

[figa_z_makiem99]

🤣

[brenda_bee]

Pewnie odrósł ale już po pierwszym japońskim paznokcie lepiej wyglądały a z każdym kolejnym były mocniejsze. Nadal są liche ale to nie to, co było od razu po zdjęciu hybrydy.

[daszka_staszka]

Ja mam tak długa płytkę że wymiana trwa 5-6 miesięcy,wiem bo miałam bruzdę nawiązującym i tak długo zarastała odskorki do wolnego brzrgu

[kasia_piet]

Niszczy. Odchodzi płytka od łożyska, jest też cieńsza. Znam osoby, które mówią, że robią hybrydę od 2 lat non stop i nic im nie jest w paznokcie. Hmm... jednak jest. Niszczenie własnej płytki paznokciowej, robienie z niej syfu, żeby na powierzchni wyglądało ładnie, to moim zdaniem mocno nierozsądne. Paskuda w złotym papierku. Te onycholizy, zakażenia, bakteriami, grzybem... fuj. Żeby nie było, sama spróbowałam i po 3 hybrydach mam paznokcie o wyglądzie nieporównywalnym do moich własnych zdrowych twardych paznokci. Teraz je chcę doprowadzić do stanu sprzed hybrydy. Wiem, dochodzi tu też kwestia osobnicza, jakość materiałów, umiejętności manikiurzystki.... ale nie ma cudów, płytka się niszczy. Ja pozostanę przy zwykłych lakierach.

[figa_z_makiem99]

Płytka się niszczy bo jest pilowana i cienka. Robiłam hybrydę latami, odrosły mi paznokcie i są takie jak przed hybrydą, czary panie...

[35wcieniu]

No niesamowite. Jak odrosła to jaka ma być. Chodzi przecież o stan zanim odrosną.

[figa_z_makiem99]

Skoro robisz hybrydę jednorazowo, to rzeczywiście czas odrastania jest długi, hybrydę robi się cały czas. Po kilku latach odczekanie 2 miesięcy, to nie jest problem.

[evening.vibes]

kasia_piet napisała:
> Znam osoby, które mówią,
> że robią hybrydę od 2 lat non stop i nic im nie jest w paznokcie. Hmm... jedna
> k jest.


Ty wiesz lepiej

[sasha_m]

Robię od 5 lat, własnoręcznie. Nic mi nie odchodzi, nie wiem, co to bakteria, grzyb i inne zło. Najdłuższa przerwa wynosiła 2 miesiące i spowodowana była kontuzją. Również nic się wtedy nie działo i nie zaobserwowałam zniszczonej płytki.
Ale ja nie matowię, nigdy, bo to mechaniczne ścieranie, więc logiczne, że płytka robi się coraz cieńsza. Bez tego zabiegu lakier trzyma się u mnie doskonale. Na pedicure chodzę do salonu, tam również nie pozwalam matowić płytki.

[robin1025]

Już pisałam w innym wątku o tej tematyce, że właśnie doprowadzam do stanu sprzed po monophazie (lżejsza forma hybrydy). Czas zanim odrosną paznokcie to ok 2 m-cy. Mi wlazła onyholiza. Generalnie jest dramat bo brzydko to wygląda a zamalować nie idzie bo nie wolno. Mam specjalny krem jem na tony witaminy i dodatkowo kapsułki Gal do olejowania.

[larix_decidua77]

Po ilu jest odrost to zależy kto robi i komu. Paznokci nie niszczy hybryda tylko przerwy pomiędzy. Tzn albo robisz hybrydę non stop albo wcale. Hybrydę ściąga się frezarką zostawiając cienką warstwę bazy. Pod spodem jest zmatowiony paznokieć, który odrasta. Hybrydy nie robi się: "na wesele", "komunię", " po odbiór dyplomu". Jak ktoś chce pezestać robić, to paznokieć u dłoni odrośnie w jakieś 3 miesiące. Żadne zabiegi nie niszczą paznokci na stałe, odrasta zawsze zdrowy i nienaruszony.

[figa_z_makiem99]

Właśnie, co wątek to te same brednie. I trzeba robić u sprawdzonej kosmetyczki, a nie taniochę gdzie można się zarazić.

[taje]

Jakie znowu zarazić? Z hybrydą podstawowy problem polega na uszkodzeniach mechanicznych przy nakładaniu/zdejmowaniu. Higiena pracy cię przed tym nie uchroni. Poza tym można mieć reakcję/alergię na chemię w hybrydzie - dziewczyny nawet na tym forum opisywały.

[czerwonylucjan]

Dlaczego mialby niszczyc czas pomiedzy? Co to za idiotyzm?

[igge]

Też nie rozumiem.
Niszczy nieprawidłowe zdejmowanie hybrydy.
Ale nawet i wtedy odrastają ok tylko na początku miałam konieczność extra pielęgnacji.
Ktoś wyżej opisał że zdejmuje się ostrożnie frezarką.
Podobno też moczenie w acetonowym zmywaczu nic złego nie robi.

[daszka_staszka]

Aceton to akurat bardzo dużo złego robi paznokciom

[figa_z_makiem99]

Chyba chodziło o to, że jeśli hybrydę robi się tylko na specjalne okazje kilka razy do roku, wtedy ma się non stop zniszczone paznokcie po zdjęciu między hybrydami.

[larix_decidua77]

czerwonylucjan napisał(a):

> Dlaczego mialby niszczyc czas pomiedzy? Co to za idiotyzm?
Nie niszczy czas. Nie wiem czego nie rozumiesz. Po zdjęciu hybrydy i nie nałożeniu kolejnej, pozostaje zmatowiony paznokieć z usuniętą górną warstwą, nie jest to zbyt piękne a paznokieć nie jest normalnej grubości. Trzeba poczekać aż odrośnie. Dlatego nie robi się przerw między hybrydami, żeby tego uniknąć. Robiąc hybrydę jedną za drugą, za kazdym razem zostawia się cienką warstwę bazy i matowi odrosniętą cześć. Jak robi się hybrydy od czasu do czasu to się chodzi z takimi uszkodzonymi paznokciami i ma się poczucie, że są zniszczone. Robiąc nawet 20 lat hybrydę paznokcie będą w takim samym stanie jak przy pierwszym zabiegu.

[czerwonylucjan]

W takim razie zdejmujac tez mozna zostawic ta cienka warstwe bazy..

[35wcieniu]

Nie widziałam żeby ktokolwiek gdziekolwiek twierdził że hybrydy uszkadzają paznokcie na zawsze. Przecież wiadomo że odrasta.
Chodzi o uszkodzenia od razu po zdjęciu.

Tak jakbyś się dziwiła że ktoś mówi że mu dekoloryzacja zniszczyła włosy, a to nieprawda bo odrastają. No odrastają, mowa o uszkodzeniach po zabiegu.

[figa_z_makiem99]

To po co robić, żeby od razu zdjąć? Tak samo jakbym raz ufarbowala włosy i czekała aż mi odrosną w całości wkurzona. Trzeba robić regularnie.

[larix_decidua77]

Jeżeli masz zamiar zrobić hybrydę i zdjąć, to lepiej pomaluj zwyklym lakierem. To nie jest zabieg na raz. Jeśli ktoś ma taki glupi pomysł, żeby sobie robić hybrydę 4 razy w roku, to tak, będzie chodzić ze zniszczonymi paznokciami. A jeżeli ktoś sie decyduje robić na stale, to raczej ma świadomość, że jeśli po 10 latach mu się odechce, to musi poczekać chwilę aż paznokcie odrosną.

[evening.vibes]

larix_decidua77 napisał(a):
> Paznokci nie niszczy hybryda tylk
> o przerwy pomiędzy. Tzn albo robisz hybrydę non stop albo wcale.

Bzdura.

Hybrydę ściąga
> się frezarką zostawiając cienką warstwę bazy.

Bzdura.

[larix_decidua77]

No może tobie jedzie do gołej skory, mi zostawia cienką warstwę bazy.

[evening.vibes]

larix_decidua77 napisał(a):
> No może tobie jedzie do gołej skory, mi zostawia cienką warstwę bazy.

O acetonie słyszała?

[larix_decidua77]

Dla mnie możesz nawet pić aceton, ale to świństwo i akurat takie ściąganie niszczy paznokcie.

[evening.vibes]

larix_decidua77 napisał(a):
> Dla mnie

To miło - zdejmuję acetonem od lat i mnie nic nie niszczy.

[taje]

Nieprawda, np po onycholizie kształt płytki może ulec zmianie na trwałe.

[memphis90]

Jak pisałam w poprzednim wątku - nie matuję mocno, wyrównuje tylko powierzchnie bloczkiem o małej gradacji (jak podczas zwykłej pielęgnacji), używam bazy peel-off, ściągam acetonem, wiec odchodzi praktycznie jak lakier. Płytka nie jest zniszczona i jak mi się nie chce robić nowego lakieru, to zdejmuję hybrydę i tak zostawiam - a paznokcie wyglądają normalnie.

[taje]

A co to ta baza peel-off?

[memphis90]

Ja mam akurat taką
Maluje się tym płytkę paznokcia bez brzegów - tam na brzegach baza będzie przylegać bardziej. Podczas ściągania acetonem zmywacz musi rozpuścić tylko tą cienką warstwę na obrzeżach, a środek w zasadzie odchodzi sam. Teoretycznie może się to przekładać na krótszą trwałość hybrydy, ale ja nosze max. 2 tygodnie i tyle spokojnie wytrzymują.

[princy-mincy]

niszczy. ja nuz sobie obiecalam, ze wiecej n8e zrobie, choć to wygodna opcja.
zamiast hybrydy bede malowac lakierem winykowym, dluzej trzyma na paznokciach niz zwykly lakier.
na razie jednak musze podleczyc paznokcie manicure japonskim, olejkami i regenerum.