inny.nick123
26.05.23, 19:00
Główny wątek dla przypomnienia
PoprzedniWatek
Nie wiem czy ktoś pamięta, ale muszę się wygadać. Pomijając to co w poprzednim wątku to jest źle. Jest gorzej niż było. Muszę się gdzieś wygadać bo ledwo się kupy trzymam. Dziś dzień mamy. Nigdy jakoś mocno nie czułam tego święta ale dzisiejszy dzień zapamiętam na zawsze.
W skrócie - syn to kłamca i złodziej. Dowiedziałam się dziś że okradł teściową z biżuterii. Zniknęły jej 2 dni temu dwa pierścionki. Dziś jeden znalazł się w rabatkach w ogrodzie. Drugiego brak. Teściowa mówiła że jak syn był u niej to 3 razy po coś wychodził na ogród. Niby się przewietrzyć. Ciotka mieszkająca piętro wyżej jak teściowa widziała z tarasu jak syn się kręcił przy rabatkach, klękał, jakby szukał czegoś. Dziś o tym powiedziała. Teściowa dodała dwa do dwóch i znalazła jeden z pierścionków.
Jest mi tak bardzo wstyd. Kobieta niczemu winna, tak bardzo nam pomagała a on ją okradł

Z nerwów boli mnie głowa, jest mi niedobrze, cała się trzęse. Ani mąż ani ona nie zasłużyli sobie na takie coś. Mój syn to dziecko z poprzedniego związku, oni nam tak bardzo pomogli a syn takie coś.
Przez ostatnie pół roku nie było dobrze. Terapie nie pomogły. Syn znów będzie powtarzał 7 klase. Z domu znikały dalej rzeczy.
W tamtym tygodniu podjęłam decyzję o umieszczeniu go w MOS. W czwartek mam spotkanie. Dyrektorka PPP.
Źle mi było z tą decyzją ale po tym co się dziś dowiedziałam to chyba jedyne wyjście.
Zlinczujcie lub pocieszcie.