Dodaj do ulubionych

Wstydliwy i uparty higieniczny problem

04.06.23, 14:47
Dziewczyny ratujcie, bo już nie mogę.
Mieszkamy w UK i tu chyba to uznawane jest za coś normalnego, a mnie już trafia.
Wszy.
Córka ma włosy do łopatek, zawsze spięte, kucyk, warkocze, francuze itp.
Od grudnia już 4 czy 5 raz ma wszy, wychodzi w sumie raz na miesiąc.
Zgłaszam w szkole, zawsze jestem pytana czy córka ma czystą już głowę. A co za różnica skoro jak się okazuje szkoła nie ma prawa sprawdzić dzieciom stanu głowy, jedyne co robią to wysyłają maile do rodziców. A to wiadomo, jedni się przejmą i sprawdzą, a inni nie.
A ja już popadam w paranoję i sprawdzam jej głowę codziennie!
Testuję już chyba 3 specyfik na to cholerstwo. Na samą myśl mnie wszystko swędzi i się drapię. Oczywiście pościel, szczotkę do włosów itp traktuję odpowiednio.
Czy są jakieś domowe sposoby, żeby odstraszać do guowno? Jakieś płukanki? Zapachy? Moge jej zrobić wianek z czegokolwiek i tak będzie chodzić do szkoły, jest mi wszystko jedno.
Oczywiście post, bo dziś znowu znalazłam, równo 4 tygodnie od poprzedniego uncertain
Obserwuj wątek
    • bazia_morska Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 14:52
      Wstydliwy? Nieeee, raczej to norma w szkołach.
      Nyda na zwalczanie i preparaty odstraszające (sa nawet gumki do włosów czymś nasączone). No i sprawdzanie.
    • niktnaprawdewazny0 Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 15:36
      Moja koleżanka u swojej córki używała profilaktycznie:
      Gumki do włosów przeciw wszom Nitolic lub innej firmy
      U niej pomogły się ustrzec przed kolejną fala.
    • chatgris01 Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 15:44
      Jest to rowniez powszechny problem w szkolach we Francji i moje znajome majace corki, oprocz starannego spinania wlosow w koki/kucyki/warkocze (nigdy rozpuszczonych do szkoly), codziennie rano obficie spryskiwaly im glowy hydrolatem lawendowym, ponoc wszy tego nie lubia i je to odstrasza. Twierdzily, ze pomaga.
      Sprobowac mozesz, nie zaszkodzi z pewnoscia (chyba ze dziecko ma alergie na geraniol, linalool i inne olejki eteryczne, to wtedy nie radze).
    • sajgonetka Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 15:57
      U nas rodzice dziewczynek psikają im włosy preparatem Sora protect, w sprayu. Przez ostatnie kilka lat nie było wszawicy w naszej klasie.
      W szkole raz na jakiś czas (ale bardzo rzadko, najczęściej zimą) pojawia się komunikat, że się gdzieś pojawiły wszy i żeby zwracać większą uwagę na włosy.
    • alpepe Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 16:03
      1. Pocieszam, że córka jest w szkole lubiana, skoro stale na nią przechodzą wszy. Utrzymuje mały odstęp fizyczny. 2. U moich córek skończyło się to dopiero po podstawówce, w Gymnasium był większy dystans socjalny 3. Raz w tygodniu rób inspekcję i stosuj Nyda, jeśli coś znajdziesz. 4. Niech dziecko ma zawsze włosy spięte, a jeszcze lepiej splecione 5. Kiedyś to przejdzie.
    • jednoraz0w0 Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 16:04
      Zapomnij o grzebieniach dodawanych do tych specyfików, kup ten:
      www.amazon.com/Nit-Free-Terminator-Lice-Comb/dp/B08NDVLJ8L
      I przestań się denerwować ze szkoła nie sprawdza wszy tylko wysyła maile, bo sprawdzanie wszy w szkole nic nie da. Jak użyjesz tego grzebienia to zobaczysz dlaczego. Małej, nieożłopanej wszy nie da się dostrzec gołym okiem we włosach bo jest przezroczysta.
      A profilaktycznie spraye z czymś tam, chyba rozmaryn z lawendą.
      • login.na.raz Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 16:34
        Przecież nie trzeba zobaczyć wszy, by stwierdzić, że dziecko ma wszy 🤦 Wystarczy sprawdzić, czy są gnidy.
        • jednoraz0w0 Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 16:39
          Ale wesz musi jednak chwilę poskakać żeby gnidy powstały, czyli dziecko noże mieć świeżo importowaną wesz i szkoła się nie kapnie, to raz. Dwa, porządne sprawdzenie jednak trwa z dziesięć minut, czyli zanim się sprawdzi wszystkie dzieci to te sprawdzone na początku już mogły zaimportować nowe wszy.
          • memphis90 Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 16:47
            Jakoś przez dekady sprawdzanie doskonale działało…
            • jednoraz0w0 Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 17:18
              Ja wiem? Sprawdzanie gowno da jeśli rodzice nic nie zrobią, przecież nie przyjdziesz do rodziców z szamponem i nie przymusowa do użycia. Zatem równie dobrze można poinformować wszystkich, ze jest wszawica, a nie tylko tych u których znaleziono. Zresztą pamiętam to sprawdzanie z własnego dzieciństwa, wchodziłaby lekcje higienistka i każdemu smyrała w głowie odgarniając włosy długopisem . No idealny sposób na rozniesienie wszy po całej klasie big_grin
      • backup_lady Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 18:34
        Wierz mi, że ja mogę już otworzyć prywatny gabinet odwszawiania, dostrzegam te małe przezroczyste też uncertain
        • jednoraz0w0 Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 18:40
          Ja tez myślałam ze dostrzegam dopóki nie kupiłam tego grzebienia. Te świeżo wylęgnięte są naprawdę nie do znalezienia. To w ogóle nie wygląda jak cokolwiek żywego tylko niemal pod lupą widzisz ze jakiś atom grzebienia się porusza. Ten grzebień jest dużo gęstszy niż inne i ma te rowki spiralne które są mniejsze niż przerwy w zwykłych grzebieniach. Po miesiącach walk (trzy bombelki w trzech różnych placówkach i plaga wszy) to nam załatwiło sprawę w trzy dni.
          • backup_lady Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 05.06.23, 15:03
            Przekonałaś mnie smile bo już prawie byłam na granicy ogolenia córki na zero wink
    • majenkirr Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 16:09
      A usuwasz wszystkie gnidy? bo może te wszy rozmnażają się u córki?
      • backup_lady Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 18:35
        Każda akcja odwszawiania trwa co najmniej 2godziny, dokładnie, kilkukrotnie przeczesuje pasmo po paśmie.
        • berdebul Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 19:55
          Użyj prostownicy.
    • jolie Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 16:33
      Moja koleżanka borykała się z takim problemem kilka razy u swojej córki. Dziewczynka ma bardzo długie i gęste włosy. Koleżanka twierdzi, że pozbyła się problemu dopiero wtedy, gdy po którymś wybijaniu wesz i zabijaniu gnid użyła prostownicy - jechała pasmo po pasmie, najprawdopodobniej te gnidy, których nie zauważyła przeglądając włosy, spaliła. Od tamtej pory, jak twierdzi, problem nie wrócił.
      • szarmszejk123 Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 16:41
        Miałam właśnie pisać o prostownicy, wytlucze to, co przeoczone, a przeoczyć łatwo, zwłaszcza, jak włosy długie.
        • apallosa Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 17:09
          Mam radę od koleżanki z innego oddziału...
          Mianowicie kup sobie czerwona wcierke na porost włosów Banfi Hajszesz . Jest w sklepach internetowych...
          Czort bierz porost włosów ( choć mnie na to pomogła),ale draństwo jest podobno mega skuteczne na wszawicę. Warunek jest ten,że trzeba bardzo starannie wcierać w skórę głowy, najlepiej stara szczoteczka do zębów. Piecze trochę...
          • leyla76 Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 22:06
            Mówisz, ze ta wcierka odstrasza wszy? Wiesz co, całkiem możliwe. Sama używam tej wcierki i spiąć z moim „zawszawionym” dzieckiem , sama ani jedne wszy nie złapałam.
            • apallosa Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 22:55
              Wiesz co,że chyba tak...
              Ja co prawda tego problemu nie miałam tu w UK, ale licho nie śpi.
              Używałam tej wcierki ,bo chciałam po prostu przyspieszyć porost włosów. Jeżeli przy okazji jest antidotum na wszawicę, co czemu by nie używać?
      • backup_lady Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 18:36
        ooo, o tym nie pomyślałam, dzięki, tak zrobię.
    • kaka-llina Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 17:18
      Nic nie pomaga. Dopiero jak córka zmieniła szkołe to sie skończyło. (dwójka długowłosych dzieci, meczyłam sie ponad rok). Szkoła , maile itd.. Ktos nie czyścił włosów i wracały ciągle.
      • backup_lady Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 18:36
        No nie pocieszasz uncertain
        • yuka12 Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 05.06.23, 00:06
          Potwierdzam. W córki klasie problem się skończył, jak pewna wielodzietna rodzina przeprowadziła się do innej miejscowości i szkoły, a wraz z nią 2 siostry chodzące do klasy córki.
          Zanim powyższe nastąpiło, non stop walczyłyśmy z wszami. Musieliśmy obciąć młodej włosy, żeby łatwiej było wyczesywać i dla zdrowia.
          Polecam kłaść na włosy odżywkę i czesać, prostownicę też radzono użyć.
    • wapaha Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 17:31
      kup lek-sora forte
      szampon ale też spray profilaktyczny

      współczuję-myslę, że to dobra okazaja by napisać informację do kuratorium i do sanepidu - bo to ze córka ma wszy oznacza że w szkole od kilku miesięcy jest wszawica-to nie jest normalna i zdrowa sytuacja

      z domowych sposobów- co jakiś czas prostownica..
    • bisiek10 Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 21:40
      W jakim wieku córka? U nas w klasie też mamy zgłaszały że dzieci mają nie raz nie dwa.My używaliśmy takiego szamponu zielonego Vosene i sprayu z tej samej serii.Ma w składzie Tea Tree Oil a wszy ponoc nie lubią tego zapachu.Wlosy fajnie pachną po nim .Młoda na szczęście nigdy nic nie złapała.Pytam o wiek bo kiedyś jedna z mam nam powiedziała żeby się nie przejmować bo jak dzieci pójdą do Key Stage 2 to problem zniknie. Tak było wink
      • yuka12 Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 05.06.23, 00:14
        Hm. Dużo zależy od tego, z kim się chodzi do jednej klasy. Córa moała problemy ze wszami do y. 4 - potem pewna rodzina wyprowadziła się, zabrała dzieci ze szkoły i wszawica w klasie córki magicznie zniknęła 😁. Wcześniej każdy powrót do szkoły po feriach czy wakacjach = problem z wszami. Ciekawe że w żadnej z 2 poprzednich placówek takiego problemu nie było (chociaż córka była wtedy dużo młodsza).
        • bisiek10 Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 05.06.23, 11:28
          U nas od samego reception do tej pory y5 te same dzieci i problem naprawdę się rozwiązał sam.A uwierz mi łapały dzieci których mamy miały fioła na tym punkcie.Mam koleżanki z dziećmi w młodszych klasach i niestety problem mają.Czy wiem ma to wpływ - nie wiem ale u nas od y3 spokój wink
      • backup_lady Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 05.06.23, 15:05
        Y3, ale problem dopiero w tym roku, doszło im parę nowych dzieciaków, ale przecież za wszę nikogo nie złapałam smile
        • bisiek10 Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 05.06.23, 16:17
          Nie wiem jak jest u Was w klasie ale my mamy klasowa grupę na komunikatorze i jak się coś pojawiło to mama dziecka dawała znać i byla akcja sprawdzania każdego dzieciaka.
    • woman_in_love Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 21:42
      Ciekawe, ze jak wątek o wszach w UKej, to pewna emigrantka nie wie co napisać i nie ma rozwiązania big_grinbig_grinbig_grin
    • e_lambadziara Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 21:55
      Pamiętam problem wszawicy w mojej szkole podstawowej a mam 41 lat. To była jakaś masakra. Ja i moje siostry miałyśmy długie włosy do pasa. Dziennie mama sprawdzała na głowy, wybijała gnidy i szorowała wieczorem głowy. Ale co z z tego jak wszy były wszędzie, nawet kierowca autobusu, ojciec dzieciaków w szkole miały wszy, łasicy mu po brodzie a miał dość bujną, długa czarną brodę. Mama bardzo długo wlaczyła z wszami.
    • leyla76 Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 22:13
      U nas w Szwajcarii to samo. Kupuje zapas szamponów przeciw wszom zawsze jak jestem w uK. Ostatnio kupiłam Hedrin, co ciekawe , ten nowy trzyma sie na włosach tylko pare minut i ponoć zabija gnidy.
      Mój syn lat 10 łapie wszy. Nie wiem czemu tak go lubią.
      Ostatni epizod jakis miesiąc temu. Wyczesalam mu z 6 . Potraktowałam włosy hedrinem. Po 2 tyg znowu hedrin. Nic na razie nie wróciło.
    • kropkaa Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 23:10
      Niektóre matki smarowały dzieciom skórę na uchem olejkiem z drzewa herbacianego. Sama nie wypróbowałam, bo jakoś udało się zwalczać to ustrojstwo Nidą i gęstym grzebieniem, ale podobno tem olejek odstrasza.
    • melisananosferatu Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 04.06.23, 23:54
      Spray z olejkiem herbacianym. Psikam corce rano przed szkola i jak dotad dziala.
    • matka-ateistka Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 05.06.23, 11:00
      Prostownica. Cud rozwiązanie. Moja córka kilka razy przyniosła to ustrojostwo, a włosy długie, gęste i kręcone. Wyprobowawałam chyba każda chemię z apteki. Później zaczęłam używać prostownicy - i podziałało najlepiej. Mendy się usmażyły i nie wracały.
    • joana.mz Re: Wstydliwy i uparty higieniczny problem 05.06.23, 19:24
      ponoć prostownica do włosów fajnie działa

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka