Fatalna prognoza

[milva24]

www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/mamy-fatalna-proognoze-na-wakacje-seria-nizow-nadciaga-do-polski/nyfe113,79cfc278
Niech mi ktoś powie- dlaczego to niby mają być złe wiadomości? Sama mam urlop zaplanowany na sierpień i wolę, żeby popadywało i było 20 stopni niż 35 w cieniu i żar miałby się lać z nieba. Tym bardziej w obecnej sytuacji gdzie nadal jest za sucho.

[simply_z]

Coz...zalezy gdzie ten urlop. Myslalam o weekendzie w gorach i "popadywanie", slaba widocznosc i sliskie szlaki, nie brzmi jakos super...

[milva24]

Przecież nie będzie tak ciągiem, na pewno się jakiś pogodny weekend albo dwa trafią.

[panna_lila]

no pytanie, czy się człowiek wstrzeli w ten pogodny weekend akurat

[simply_z]

No trafia sie, tylko wiesz ze trzeba wczesniej troche sobie rozne rzeczy poustawiac, no nie?

[milva24]

Ok, ja po prostu w sumie nie wierzę, że będzie aż tak deszczowo-burzowo. Pożyjemy, zobaczymy.

[simply_z]

Mnie to i tak w sumie lotto, bo powlowie wrzesnia jade na urlop, gdzies gdzie pogoda jest raczej gwarantowana...

[kurt.wallander]

milva24 napisała:

> Przecież nie będzie tak ciągiem, na pewno się jakiś pogodny weekend albo dwa tr
> afią.


Byłaś kiedyś w górach?

[bombelek1]

Nie była. Pogoda okropna. Od tygodnia, ponad rano 15 st dochodzi do 21 albo i nie. Ani góry, ani plaża ani na zwiedzanie. Pogoda, jak mawia moja przyjaciółka, barowa.

[panna.nasturcja]

Akurat 21 stopni to jest doskonała pogoda do chodzenia po górach. Do zwiedzania także.

[kurt.wallander]

Ale deszcz już nie.

[wiosennedni5]

Gdzie tak?

[iwles]

A co to za wypoczynek w deszcz i burzę.
Ani pospacerować, ani na plażę, a tym bardziej w góry ☹️

[hanusinamama]

A ten deszcz i burza to tak ciurkiem 24h/dobę? Jestem 2 tydzien nad morzem. Czasem popada....jesteśmy na plazy, chodzimy na wycieczki, piesze i rowerowe....

[anilorak174]

Ja tam się cieszę. Mimo, że jadę nad morze w sierpniu i póki co wg progniz ma być raczej deszczowo.

[daniela34]

Jak komuś przez dwa tygodnie ciurkiem nad morzem *w górach chyba też) ma padać to się nie cieszy. Właśnie sobie dziś o tym pomyślałam - ludzie się wystraszyli południa Europy, bo wiadomo, co się tam dzieje i nie wiadomo, jak długo to potrwa. Ale perspektywa spędzenia 10 czy 14 dni nad morzem, jak będzie padać z niewielkimi przerwami, też nie jest kusząca. Jak lubię polskie morze i jak nie przejmowałam się, jeśli miałam kilka deszczowych dni, tak zdarzył mi się urlop, podczas którego padało przez 13 z 14 dni. Niefajnie. Nic nie schło.

[jkl13]

Ja byłam kiedyś w górach, w lipcu, 14 dni. Nie padało tylko pół pierwszego dnia, a tak mieliśmy 13,5 dnia deszczu. Byliśmy z 2 dzieci, w tym jedno wózkowe. Po 2 dniach wózek wykładalismy folią spożywczą i dopiero wtedy wsadzaliśmy syna, w płaszczu i spodniach przeciwdeszczowych. Najgorszy urlop ever, nigdy więcej nie pojechałam w góry w lipcu.
W tym roku urlop jeszcze przede mną, muszę wytrzymać w pracy jeszcze 3 tygodnie i jedyne co mnie pociesza, to kijowa pogoda. Nie wiem, jak bym wytrzymała w biurze, gdyby za oknem było słonecznie i ciepło. A w zimnie i deszczu jakoś nie żal tych godzin za biurkiem...

[bombelek1]

Danielo, dziś wilgotność 100 %..
Ciśnienie 982.
Można iść spać 😁
Nawet na jarmark nie ma po co iść.

[daniela34]

W Krakowie podobnie 😃

[jolie]

W Krakowie od 10-tej leje rzęsisty deszcz. Non stop. Nie zazdroszczę ludziom w górach.

[igge]

W Gdańsku leje z małymi przerwami i mąż nie jest zachwycony.

[asia_i_p]

U nas na szczęście też, pierwszy taki dzień od dwóch lat, i to jeszcze popadało spokojnie i długo, wsiąkło ślicznie, niech roślinom idzie na zdrowie.

[hanusinamama]

Serio bywa tak ze pada ciurkiem 2 tygodnie?
Jestem drugi tydzien, popada czasami...ale spadnie deszcz, pół godziny sucha plaża wychodzi słonce...to nie listopad.

[jahelena]

No tak, deszczyk i 20c, czyli idealna pogoda na gry planszowe w domu. No bo słońce i upal to taki obciach. Trzeba pokazać, że jest się ponad tłuszczę januszow i grażyn.

[milva24]

No nie, słońce i upał- super sprawa. Zakazy wstępu do lasów bo zagrożenie pożarowe, dłuższe połażenie gdziekolwiek w ciągu dnia może skutkować udarem itp. Już pomijając wpływ suszy na rolnictwo i przełożenie na ceny w sklepach.

[jahelena]

Czyli rozpatrujesz tylko wilgoć i 20c albo sycylijski upał 35c?

[bombelek1]

😄

[kk345]

To logiczne, że na urlopie martwisz się o stan rolnictwa

[koko8]

milva24 napisała:
dłuższe połażenie gdziekolwiek w ciągu dnia może skutkować udarem itp.

say what?

[milva24]

www.medonet.pl/choroby-od-a-do-z/urazy-i-stany-nagle,udar-cieplny--udar-sloneczny----objawy,artykul,1573375.htmlProszę.

[primula.alpicola]

Dla mnie złe, lubię ciepło i słońce i mam go niedobór. Kolejny jesienny dzień u mnie, szlag by to trafił, a w perspektywie pół roku zgnilizny i ciemności.

[bergamotka77]

O nie, deszcz jest najgorszy.

[sueellen]

Uwielbiam deszcz i ciężkie chmury. Niebieskie niebo jest nudne.

[simply_z]

I szczekajace sarenki, buhhaha

[homohominilupus]

Co chcesz od szczekających sarenek co?

[kurt.wallander]

sueellen napisała:

> Uwielbiam deszcz i ciężkie chmury. Niebieskie niebo jest nudne.


Np. podczas wędrówki po górach.....

[panna.nasturcja]

A wiesz, że ja lubię deszcz w górach? Od czasu do czasu, oczywiście, i pod warunkiem, że nocuję pod dachem a nie w namiocie. Ale serio lubię jak tak sobie pada, i tak ani buty, ani kurtka nie przemokną a szumi pięknie, no kocham. Z tym, że deszcz, nie burzę.

[kurt.wallander]

Jak dla mnie, deszcz w górach, to zagrożenie. Do popatrzenia z zadaszonego ganku, czy innego tarasu może być, ale nie do chodzenia. No i górach pogoda potrafi zmienić się dynamicznie z lekkiego deszczu w burzę.

[atoness]

Wybieram się na wyprawę rowerową i próbuję wcelować w pogodę niedeszczową. Deszcz jest właściwie jedynym, co będzie mi przeszkadzać.

[bombelek1]

To około 7 sierpnia planuj..

[atoness]

Taki jest wstępny plan. Zobaczymy.

[droch]

A silny wiatr nie...?

[atoness]

Wiatr przeżyliśmy i przeżyjemy. Byle nie urywało głowy. Deszcz, a nawet gradobicie też przeżyliśmy i zdecydowanie najgorzej jest być mokrym do samiutkich wnętrzności.

[droch]

Bo ja mam tak, że kubły wody z nieba jeszcze zniosę, ale jazda kilkadziesiąt kilometrów cały czas pod wiatr jak pod prąd rzeki melasy - demobilizuje mnie.

[atoness]

Pewnie, to nic miłego. Ale kubły wody gorsze: zimno, ślisko i g. widać.

[marianna1960]

To jest super dobra wiadomość a nie fatalna powinno padać cały sierpień

[agnes_gray]

Zamawiam deszcz w nocy, słońce i 25 stopni w dzień

[milva24]

O tak, to byłoby optymalne

[mariola233]

A ja się właśnie pakuję na wakacje w piątek jedziemy będziemy w Lubelskim i liczę na upały

[igge]

Życzę tych upałów wakacyjnych .

Moje wakacje już były i miałam właśnie upały plus ciepły i raczej słoneczny tydzień na Mazurach. Nad jeziorem momentami wiało na przemian ze słońcem z 1-2 dni ale temperatura wody w jeziorku była akurat.
W sumie nie pamiętam ani jednego naszego urlopu w Polsce serio deszczowego. Trafiamy jakoś zawsze na niezłą pogodę.

W tym roku od maja nasyciłam się na zapas słońcem i deszcz mnie nie martwi. Muszę o parasolu pamiętać i tyle. Sierpień mokry i temperatura koło 20 stopni dla mnie ok. Żar z nieba nie jest moim ideałem pogodowym. W połowie sierpnia zaczynam i tak skupiać się na muzyce pod dachem.

[conena]

wg pory roku przesunęły się o półtora - dwa miesiące, a kalendarz roku szkolnego nie nadążył. latko było od połowy maja do połowy lipca, a w tej chwili mamy aurę taką jak pamiętam z końca września lat 90.
trzeba się nauczyć inaczej planować urlopy po prostu.

[runny.babbit]

Ale ciężko przewidzieć co akurat będzie, skoro w jednym roku lato zaczęło się w kwietniu i upały były do sierpnia, w innym lipiec i sierpień są tak upalne że wszyscy padają, a i wrzesień bardzo ciepły, a czasem zdarza się taki rok jak ten. Jakbyśmy byli mądrzy, to byśmy tę deszczówkę zbierali, bo pewnie znowu zima będzie sucha.

[bombelek1]

Gdzie? Może na południu Polski, bo ja wybrzeżu było zimno. A już co weekend to najgorsza pogoda.

[runny.babbit]

W miarę ciepło jest w centrum Polski. I sucho również.

[memphis90]

Ale jak „lato było od maja”? Chyba teraz przesadziłaś… Dawniej było zasadniczo 6 por roku, uwzględniając przedwiośnie i przedzimie, a czasami wymieniano nawet 8 - z przedleciem i poleciem. Astronomiczne lato zaczyna się pod koniec czerwca i nigdy nie przypadało w maju - w zasadzie klasycznie o okresie „bez przymrozków” mówiło się po „zimnych ogrodnikach”, czyli po połowie maja. Ciężko latem nazywać czas, kiedy potencjalnie zdarzają się przymrozki…

[runny.babbit]

W ostatnich latach wiosny bywały bardzo ciepłe, przynajmniej w moim regionie. Pamiętam kilka lat temu do Wielkanocy była zima, a potem nagle szok termiczny, temperatura skoczyła i kilkanaście stopni i utrzymywała się wysoka już do końca lata. Trudno było wytrzymać.

[kamin]

To poszukaj wątków na forum z tegorocznego mają. Zimno, noce z przymrozkami albo max 5 stopni. Nic nie chciało rosnąć.

[koko8]

No nie wiem, w tym roku maj i czerwiec były po prostu bardzo zimne, trudno powiedzieć, żeby aura była chociaż letnia.

[panna.nasturcja]

Byłam dwa tygodnie w czerwcu nad Bałtykiem, w dwóch miejscach. Piękna słoneczna pogodna, sweter mialam może ze dwa razy wieczorem, raz padało.

[heca7]

A dokąd przesunęła się zima, której praktycznie nie ma?

[berdebul]

Z jakiegoś dziwnego powodu ludzie wolą spacerować bez konieczności zakładania sztormiaka. Przyjemniej się tez leży na leżaku jak nie pada. 🤷‍♀️

[veronia]

Dla mnie fatalna, w deszcz odpadają rowery, konie, kąpiele w morzu. Namioty mokre. Załamka.

[igge]

Moja córa właśnie poszła na konie. Ale muszą w hali jeździć bo pada.

[chicarica]

Jak ktoś nie lubi to polecam Rodos.
U nas "skitsommar" i bardzo mi to na rękę. Grzyby rosną, warzywa piękne, susza nie grozi, prąd tani bo wieje. Wyplażować się zdążyłam na urlopie w czerwcu, teraz mam taki półurlop (urlop szefa) i nie jest źle.

[leosia-wspaniala]

>Jak ktoś nie lubi to polecam Rodos.

Bo wiadomo, jak to na ematce, nic pomiędzy. Albo pożary w 40 stopniach, albo leje i 18 stopni. Nie można pomarzyć o ciepłym lecie, ze zwykłymi letnimi burzami, bo jak nie kochasz moknąć i marznąć, to na pewno wolisz się spalić.

>U nas "skitsommar" i bardzo mi to na rękę.

Byłam niedawno u was. Pięknie, przepięknie, Sztokholm mnie zachwycił. Ale lało tak, że nawet miejscowi się momentami chowali, bo ulicami dosłownie płynęły rzeki. To nie było popadywanie, to była ulewa przeplatana ogromnymi ulewami. Drugiego dnia się trochę uspokoiło i padało już normalnie, ale wiało tak, że słupki wiatru na meteo miałam bordowe. Ogólnie dało radę, bo w muzeach można przebierać, ale taka pogoda na campingu czy w górach to koszmar.

>Wyplażować się zdążyłam na urlopie w czerwcu, teraz mam taki półurlop (urlop szefa) i nie jest źle.

A niektórzy nie zdążyli. Też byś pewnie nie była zadowolona, jakbyś mokła przez cały urlop.

[gaga-sie]

Nie wspominając o dzieciakach szkolnych. W czerwcu to one jeszcze raczej nie mają wakacji.

[marzeka11]

Bardzo lubię pogodę taką, jaka jest u mnie teraz- polskie lato, tak 20+ do 25 maksymalnie; idealnie jest, gdy pada w nocy, a nie w dzień. Bo myślę, że trudno jest wypoczywać rodzinom z dziećmi gdy leje deszcz.
Wakacje koszmar to godziny na plaży i dzikie upały, marzenie o klimatyzacji itp.

[chicarica]

Akurat mają. Od 6 czerwca.

[chicarica]

Było trochę ciepłego, w sumie np. dziś jest ciepło i ładnie. Wczoraj padało. Wieczorem może będzie padać.
Mieliśmy cudowne, słoneczne, gorące lato w 2018. Jakoś nikt nie chce do tego wracać. Ci sami strażacy z Polski którzy teraz są w Grecji, byli wtedy w Szwecji. Im też się chyba nie podobało. Poza tym u nas prąd jest z wody i od tego jak napełnią się teraz zbiorniki, zależy ile będziemy płacić jesienią i zimą.
Potrafi lunąć, to prawda, ale szwedzkie lato potrafi być zmienne - jednego dnia ściana deszczu, innego słońce. Taki lajf.

[leosia-wspaniala]

> Ci sami strażacy z Polski którzy teraz są w Grecji, byli wtedy w Szwecji. Im też się chyba nie podobało.

Ale co ma piernik do wiatraka? Czy tęsknota za normalnym, ciepłym latem automatycznie oznacza tęsknotę za pożarami lasów i tropikalnymi upałami? Zwłaszcza, jak się mieszka w Polsce i raczej nie ma się środków na to, żeby w środku zimy wyskoczyć do ciepłych krajów i lato to jedyna okazja, kiedy można się trochę wygrzać (podkreślam jeszcze raz, wygrzać, nie spłonąć żywcem).

>Potrafi lunąć, to prawda, ale szwedzkie lato potrafi być zmienne - jednego dnia ściana deszczu, innego słońce. Taki lajf.

Wiem, znam się nieco na geografii. Polskie lato też bywa zmienne, ale rozumiem rozgoryczenie kogoś, kto się martwi, że spędzi urlop w deszczu i tyle.

[suki-z-godzin]

Bo teraz wszysto jest "fatalne". Nie, przepraszam: teraz wszystko jest dramatyczne, wstrzasajace, zatrwazajace itp.
Bo zle wiadomosci sie klikaja.
Takie mamy media

Zauwaz, ze na glownej stronie Onetu tytul tej wiadomosci to "Fatalna prognoza na wakacje. Lato może zostać "zablokowane"", bo jakby napisali to, co w linku - "nadciaga seria nizow" to wiekszosc pokiwalaby glowa i pomyslala "no tak, pewnie bedzie padac" i nie musialaby klikac.

Noooo, ale ZABLOKOWANE LATO to jest nius! ZABLOKOWANE LATO!!! Czy mielismy juz kiedys zablokowane lato? Co to jest ZABLOKOWANE LATO?

Nie powiem, czasem mam beke z tych glupkow co to pisza (chociaz rozumiem, szef wymaga klikalnosci), ale generalnie nie wchodze. Problem w tym, ze ciezko juz trafic na NIE klick bajtowy tytul.

[leosia-wspaniala]

>Niech mi ktoś powie- dlaczego to niby mają być złe wiadomości? Sama mam urlop zaplanowany na sierpień i wolę

A inni nie wolą, co tu tłumaczyć? Mamy w Polsce długą, pluchowatą zimę, wiosna też ostatnio zimna i paskudna, listopad paskudny.

>popadywało i było 20 stopni niż 35 w cieniu i żar miałby się lać z nieba

Nie ma nic pomiędzy. Albo 20 stopni i deszcz, albo morderczy upał. U mnie aktualnie 15 stopni i leje od rana, nie zanosi się na koniec, pogoda jak w październiku. Chętnie przyjęłabym 25 stopni i słońce, nawet jak miałoby wieczorem popadać.

[jahelena]

Tym bardziej, że tegoroczne lato jest dość umiarkowane. Było łącznie kilka dni z temperaturą ponad 30.

[memphis90]

>Było łącznie kilka dni z temperaturą ponad >30.
I wtedy, oczywiście, musiałam być w pracy! 🤬🤬🤬

[panna.nasturcja]

I bardzo dobrze. Tegoroczne lato jest normalne. Lipiec ma największą roczną sumę opadów w Polsce.

[furiatka_wariatka]

Bo to już tak jest, a jest chłodniej to wszyscy jęczą ale beznadziejna pogoda, ło matko bosko. Jak jest słońce i ciepło to jęczenie, ło matko bosko, niech już się kończy ten upał.

Cieszmy się, że jest lato, nie znoszę tego wiecznego narzekania na pogodę.

[joana012]

Nie wierzę w prognozy na miesiąc do przodu, co najwyżej potrafią ją w miarę przewidzieć na kilka dni więc nie podniecam się za bardzo. Temp 20 plus jest zadowalająca

[leosia-wspaniala]

This.

[dramatika]

milva24 napisała:


> Niech mi ktoś powie- dlaczego to niby mają być złe wiadomości?

Dlaczego złe wiadomości? Bo redaktorzy z wolnych mediów są teraz ściągani z urlopów, żeby coś napisać, bo gotowce z "puszki", które miały isć w sierpniu, straszące straszliwymi upałami, się teraz do niczego nie nadają

[memphis90]

Ja jestem na urlopie i właśnie pokazało mi 10stC… Wiec to już chyba przesada…

A czemu to „zle wiadomości”? No bo jak jesteś w górach, a tu grzmi, wieje i leje, to tak srednio możesz zrealizować plany urlopowe… Wchodzę sobie przedwczoraj do Czarnego Kotła, a tu alert RCB mówi mi znienacka „eee, wiesz co, ta prognoza pogody, co to ją sprawdzałas rano, ze słońce i ciepło i w ogole, to jakby jednak nieaktualna i chyba za chwile będzie tu w Ciebie waliło piorunami, wiec w sumie mogłabyś się znalezc gdzie indziej, a nie tu w górach…”

[runny.babbit]

To idealna pogoda na zwiedzanie miast. Nie za gorąco, w razie ulewy jest gdzie się schować - muzeum, knajpa, kino.

[leosia-wspaniala]

Gorzej jak cię złapie ulewa w miejscu, gdzie niezbyt masz się schować i potem w tym muzeum łazisz w mokrych butach. I jak lubisz się szwendać po uliczkach, a leje tak, że parasol bardziej przeszkasza niż pomaga.

[snakelilith]

Dramat. Pomyśleć, że ludzkość przetrwała i małą erą lodowcową od 15 do 19 wieku i deszczowe lata 90 te w 20 wieku.

[memphis90]

W XVwieku nie musieli łazić po muzeach w mokrym obuwiu…

[leosia-wspaniala]

A czy ma mówię, że dramat? Po prostu niewygoda.

> Pomyśleć, że ludzkość przetrwała i małą erą lodowcową od 15 do 19 wieku i deszczowe lata 90 te w 20 wieku. big_grin

Ludzkość przetrwała wiele i co z tego? Do Egiptu raczej nie jeździsz wypoczywać, a ludzkość tam w upale taką wspaniałą cywilizację stworzyła!

[runny.babbit]

Te same warunki w górach są lepsze? 😏

[igge]

No, chyba, że Twoje zwiedzanie organizuje biuro podróży i musisz program realizować. Np spacer po starym mieście w ulewę.
W mżawkę jeszcze ok ale z ulewą ciut gorzej.

[hrabina_niczyja]

Fantastycznie, nie ma to jak pojechać do innego miasta, żeby posiedzieć w knajpach i kinie 🤦‍♀️

[runny.babbit]

No, można też tupać nóżką na chodniku w strugach deszczu i robić głośne "buu"😂

[stephanie.plum]

nie znasz tego zjawiska?

ma popadać, piszemy: "nadciąga armagedon, katastrofalne załamanie pogody!"

ma być ciepło, piszemy: "witamy w piekle, fala morderczych upałów".

ma wiać wiatr, piszemy: "nadciąga huragan, czy wiesz, jak ocalić życie?"

ma nic się nie dziać, piszemy: "anomalie pogodowe na niespotykaną skalę".

i co mamy? :klikalność".

prawdziwe problemy, takie, jak ocieplenie klimatu, susza itp. są o wiele mniej "klikalne".

[18lipcowa3]

Niech mi ktoś powie- dlaczego to niby mają być złe wiadomości?

Bo ludzie płacą kupę kasy za taki np Sopot i mają nadzieję grzać się na plaży

[stephanie.plum]

no nie, jak "ludzie płacą kupę kasy", to faktycznie, deszczu nie ma prawa być.

[18lipcowa3]

yy nie zrozumialas

[hanusinamama]

Jak ktoś płąci kupę kasy za Sopot i jest rozczarowany deszczem w lipcu czy sierpniu...to jest idiotą.
Nad polskim morzem czasami pada, czasami jest zimno...no trzeba to być pod rozwage planując wakację
I to pisze ja - co roku spedzam 2 tygodnie nad Bałtykiem.