Dodaj do ulubionych

wleciał mi szerszeń

03.08.23, 20:29
Albo szerszenica, nie odróżniam potworów. Wczoraj już późno wieczorem. Nie zasłoniłam okna. Najpierw coś dłuższy czas podejrzanie brzęczało w okolicy firanki a potem wyskoczyło a raczej przeleciało jak wściekły diabeł i wpadło prosto do lampki. Lampka nocna taką trochę nietypowa, żarówka jest w kwadracie z szybek. Jako że jadłam kanapkę w łóżku szczęśliwie miałam talerzyk. Talerzyk wylądował na lampce. Miałam nadzieję że potwór się uwodzi ale skąd, walczył kilka godzin. Dopiero chłop jak w nocy przyszedł z pracy to potwora spacyfikował. I teraz tak sobie myślę, może na noc jednak dziś zasłonki zaciągnę trudno, najwyżej się uduszę.
Obserwuj wątek
    • by Re: wleciał mi szerszeń 03.08.23, 20:31
      Zamontuj moskitierę na okno.
    • tanebo001 Re: wleciał mi szerszeń 03.08.23, 20:32
      #preczzpatriarchatem smile
    • krwawy.lolo Re: wleciał mi szerszeń 03.08.23, 20:33
      Tulsię do starego.
      youtube.com/watch?v=F3Fh6pS8UOs&feature=share7
    • kamin Re: wleciał mi szerszeń 03.08.23, 21:00
      Nie mogłaś go wynieść z tą lampką na zewnątrz i uwolnić? Musiał się mordować kilka godzin?
      • annajoannakwietniewska Re: wleciał mi szerszeń 03.08.23, 21:02
        Nie bardzo, kabel od lampki jest w ścianie.

        Na drugi raz będę mu karmę wrzucać.
    • alexandra1984 Re: wleciał mi szerszeń 03.08.23, 21:21
      nastepnym razem polecam psiknac w niego plynem do mycia szyb ... jestem zaskoczona jak wszystkie wieksze i mniejsze insekty i robaki po tym upadaja na ziemie, nie wiem co ma w sobie za skladnik, bo plyn do mycia szyb mimo wszystko nie wydaje mi sie byc az tak chemiczny/trujacy, ale dziala rewelacyjnie
      • annajoannakwietniewska Re: wleciał mi szerszeń 03.08.23, 21:23
        W życiu na szerszenia niczym nie psikne. To wymagałoby bezpośredniej przestrzeni między nim a mną, a ja się tego panicznie boję.
      • alexandra1984 Re: wleciał mi szerszeń 03.08.23, 21:24
        i wtedy go wyniesc spokojnie w jakims kubeczku, za chwile pewnie doszedlby do siebie na wolnosci
      • bistian Re: wleciał mi szerszeń 03.08.23, 21:45
        alexandra1984 napisała:

        > nastepnym razem polecam psiknac w niego plynem do mycia szyb ... jestem zaskocz
        > ona jak wszystkie wieksze i mniejsze insekty i robaki po tym upadaja na ziemie,
        > nie wiem co ma w sobie za skladnik, bo plyn do mycia szyb mimo wszystko nie wy
        > daje mi sie byc az tak chemiczny/trujacy, ale dziala rewelacyjnie

        Owady oddychają tchawkami, szerszenie również. Wystarczy popryskać czymś lepkim, żeby się udusiły.
        Nie wiem, jakiej konsystencji jest ten płyn i czy chodzi o gęstość i lepkość, czy o składniki?
    • borsuczyca.klusek Re: wleciał mi szerszeń 03.08.23, 21:24
      To nie potwór tylko kilkugramowy owad.
      • annajoannakwietniewska Re: wleciał mi szerszeń 03.08.23, 21:28
        Z mojej perspektywy to głośne, szalone monstrum. Gdyby był motylkiem, to pewnie bym go wyniosła na wolność
    • panna.nasturcja Re: wleciał mi szerszeń 03.08.23, 21:28
      Na pewno się udusisz, a szerszeń nie wleci obok lub poniżej zasłonki, na pewno.
      Rety, kiedyś to były trolle.
      • annajoannakwietniewska Re: wleciał mi szerszeń 03.08.23, 21:32
        To było żartem, to o uduszeniu się... zasłonka jest od góry zabezpieczona szeroka listwa maskujaca, musiałby się kolejny szerszeń natrudzić.

        Fobie jakąś masz czy obsesje na punkcie trolli?
        • panna.nasturcja Re: wleciał mi szerszeń 03.08.23, 21:36
          Dołem przeleci.
          Nie mam obsesji, widzę jak kłamiesz w swoim wątku o autyzmie, a tak ńaprawdę szczujesz na osoby z autyzmem.
          • annajoannakwietniewska Re: wleciał mi szerszeń 03.08.23, 21:37
            Ty na pewno równo pod sufitem mas?
            • korolla-xx Re: wleciał mi szerszeń 03.08.23, 21:51
              Jakiś czas temu, w listopadzie, o północy wchodzę po coś do kuchni. Zapalam światło i słyszę jakieś brzydkie burczenie, bzyczenie. Na kredensie w cukiernicy pełnej cukru kręci się szerszeń, rozkopując cukier na boki. Nakryłam cukiernicę talerzykiem, ale owad się wymknął i siadł na żarówce lampki. Niestety oparzył się tak, że spadł z powrotem do cukru, i nakrytego talerzykiem wyrzuciłam na dwór.
              szerszenie u n as są, żyjemy w zgodzie, ale skąd wziął się w mojej kuchni w listopadzie?
    • heca7 Re: wleciał mi szerszeń 03.08.23, 23:15
      Nie wiem czemu na ematce modne jest histeryczne reagowanie na szerszenia. Ile razy wpadł tyle razy łapałam w ścierkę miękką i wynosiłam na zewnątrz. Po co zabijać?!
      • panna.nasturcja Re: wleciał mi szerszeń 03.08.23, 23:30
        Ponieważ niektórzy są uczuleni. A inni mieli okazję widzie jak może wyglądać na przykład ręka użądlonego dorosłego faceta i woleliby tego nie doświadczyć.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka