Wątek na piątek

[piataziuta]

Co robicie?
Co na obiad?
Pokażcie jakieś zdjęcia!
Zabawcie mnie rozmową!
Jeszcze ponad dwie godziny pracy! 🙄

[ggrr.ruu]

Pazy zrobiłam.
Jeszcze za godzinę fryzjer i osiągnę satysfakcjonujący mnie poziom nastarania.
Na obiad przeterminowany skyr bo lodówka pusta po wakacjach, a jak poszłam do sklepu po kurę to wróciłam ze wszystkim poza mięsem 🙄

[extereso]

Ale ta łapka pod spodem najsłodsza. ♥️

[ggrr.ruu]

Wykorzystałam śpiące dziecko do zdjęcia :p

[piataziuta]

extereso napisała:

> Ale ta łapka pod spodem najsłodsza. ♥️


Zgadzam się!

[primula.alpicola]

Ooo jaka słodka łapeczka🧡

[alex_vause35]

♥️

[ursydia]

Achhh,🥰

[majenkirr]

Ty sama masz takie dziecinne paluszki .

[daniela34]

Wróciłam do domu, zjadłam zupę kalafiorową i zagoniłam ojca do krojenia (drobniutko) cebuli na "ruskie" kopytka. Ziemniaki już ugotowane, więc za chwilę będę już robić.
Oraz jesień, panie sierżancie!

[piataziuta]

Nie lubię jarzębiny bo ona oznacza, że się lato kończy.
Nie lubię jak się lato kończy.

[daniela34]

To nie jest jarzębina. To ognik😀 ale z tą jesienią masz rację.

[piataziuta]

🤦‍♀️ Nie spojrzałam na liście.
Ale może wrzesień będzie ciepły?
Chcę żeby był!

[daniela34]

Ja też chcę. Nie upalny ale ciepły. Dziś rano zmarzłam jadąc do pracy.

[la_felicja]

No co ty Ziuta, u nas jarzębiny są już od początku sierpnia. Mnie się kojarzą z naszyjnikami, jakie robiłyśmy na wakacjach z ciotecznymi siostrami.
Może w tym roku też sobie zrobię z sentymentu

[piataziuta]

Przy okazji,
masz może jakiś przepis na spód do tarty, który nie przypominałby ciasta do szarlotki?
Moje dotychczasowe tarty na kruchym smakowały, jakby mi się farsz pomylił.

[szarmszejk123]

To może pomiń cukier w przepisie 🤣

[piataziuta]

szarmszejk123 napisał(a):

> To może pomiń cukier w przepisie 🤣

Gupia!

[daniela34]

Ja nie wymyślam - robię zwykle 200 g mąki, 100 g masła, pół łyzeczki soli i 1 jajko.
Mnie nie smakuje jak do szarlotki, więc problemu nie mam. Może dodaj sobie ziół do iasta to nie będziesz miała słodkich skojarzeń.

[piataziuta]

daniela34 napisała:

> Ja nie wymyślam - robię zwykle 200 g mąki, 100 g masła, pół łyzeczki soli i 1 j
> ajko.
> Mnie nie smakuje jak do szarlotki, więc problemu nie mam. Może dodaj sobie zió
> ł do iasta to nie będziesz miała słodkich skojarzeń.

Zioła nie pomagają (próbowałam, nawet parmezan raz dodałam, żeby mi się nie kojarzyło - wyszło przepaskudne), po prostu robię kruche zbyt kruche, a chciałabym takie miększe i wilgotniejsze jak w kawiarnianych kiszach.
To Twoje jakie wychodzi?

[szarmszejk123]

Ziuta, a krucho-drożdżowe by ci bardziej nie podeszło? Jest mniej kruche od kruchego :p

[piataziuta]

Nie znam takiego tworu.
Jak to się robi?
Da się bez drożdży?

Myślałam jeszcze ewentualnie o farinacie.

[szarmszejk123]

Robię z tego przepisu, wychodzi bardzo dobre.

www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/kurki/tarta_z_kurkami/przepis.html

[szarmszejk123]

Ale bez drożdży się nie da :p

[piataziuta]

Szkoda, bo nie mam, a dobrze wygląda.

[mysiulek08]

tarte mozesz zrobic na kruchym, maslo, maka, woda i szczypta soli tylko wtedy wiecej masla

[szarmszejk123]

No ale kruche jest ziucie zbyt kruche i w tym cały problem:p

[abasia0]

Prace ogrodowe uskuteczniam: koleusy obrodziły na ławeczce a młoda jabłoń ma dwa jabłka🙃zrywać czy nie zrywać, oto jest pytanie...

[piataziuta]

bardzo ładny ogródek!
tylko trawa ciut za krótka

dłuższa trawa to samo dobro!

[mysiulek08]

pojecie kruchosci jest wzgledne
ja w sumie tez nie przepadam za kruchym w tartach i chyba sie przerzuce na to kruchodrozdzowe co podeslalas

[mysiulek08]

a, doczytalam, ze nie lubisz kruchego, wycofuje sie wiec

pozostaje francuskie, gotowe kupisz

[piataziuta]

Francuskie lubię, ale nie mam dostępu do takiego bez palmowego.

[daniela34]

To faktycznie rób krucho-drożdżowe. Ewentualnie półkruche ze śmietaną i odrobiną proszku.

[piataziuta]

O!
Półkruchego nie znałam.
Dzięki!

[daniela34]

Właśnie nabrałam ochoty na jakąś tartę. Może z gruszkami zrobię...mhm

[szarmszejk123]

Ooo, Daniela.. toś mi przypomniała...
CZY JA NAPISAŁAM " gorgonzola" na liście zakupów która radośnie wręczyłam chłopu dzisiejszego ranka????

[daniela34]

A to ja tego nie wiem 😁

[szarmszejk123]

No i ja właśnie też nie 🙄

[piataziuta]

szarmszejk123 napisał(a):

> Ooo, Daniela.. toś mi przypomniała...
> CZY JA NAPISAŁAM " gorgonzola" na liście zakupów która radośnie wręczyłam chłop
> u dzisiejszego ranka????


Tak.
Napisałaś.

[szarmszejk123]

Dzięki! Uff :p

[piataziuta]

szarmszejk123 napisał(a):

> Dzięki! Uff :p

Pińćdziesiąt złotych!

<wyciąga rękę z bardzo poważną miną profesjonalnej wróżbiarki>

[szarmszejk123]

A wiesz, że ja na ostatniej pijackiej imprezie sąsiedzkiej ( 80tka sąsiadki, emeryci bardzo dużo tutaj piją, to też odkryłam) że mam sąsiadkę medium-tarocistke-wróżbiarkę która trzepie na tym masę kasy?

[piataziuta]

Mądra kobieta!
Też bym tak mogła!
Zobaczysz, że wieczorem gorgonzola będzie!

[szarmszejk123]

Nie ma gorgonzoli, za wiele to byś nie zarobiła:p
Ale za to taki bukiet mąż mi przyniósł

[piataziuta]

Gdy gwiazdy zmieniają swój tor, może się zdarzyć, że pierwotna wróżba ulega przekształceniu.
W takiej sytuacji zaliczka 50zł jest bezzwrotna, a stówę którą powinnaś dopłacić po wróżbie, oszczędzasz dla siebie!

[taje]

Szarmszejk - piękny ten bukiet z karczochów, świetne zestawienie kolorów.

[piataziuta]

tak
jadłabym je po prowansalsku

[piataziuta]

daniela34 napisała:

> Właśnie nabrałam ochoty na jakąś tartę. Może z gruszkami zrobię...mhm

No ja mam boczek i pieczarki i szpinak i ser i tak bym coś właśnie upiekła.

[mysiulek08]

a robisz z jajkiem? i cukrem?

jak tak, to zrob tylko z maslem, maka i woda

mniej wiecej szklanka maki, pol kostki masla, ze dwie lyzki bardzo zimnej wody

[piataziuta]

robiłam z żółtkiem, bez cukru

ogólnie to obejrzałam składniki tartowe i stwierdziłam, że przetrwają jeszcze kilka dni w lodówce i dzisiaj nie robię NIC
ale przepisy przydadzą się na później

[mysiulek08]

to dlatego ciasto wyszlo szarlotkowato kruche
do wytrawnych tart nie daje sie w ogole jajka, zreszta do slodkich tez nie od dawna nie robir zadnego kruchego z jajkiem/zoltkiem

[szarmszejk123]

Siedzę i czekam aż podłoga wyschnie a potem idę pod prysznic.

Na obiad ryż z dynią.


Zdjęcia już widziałaś, nic lepszego nie mam a fotografowania dupy się nadal nie nauczyłam 🙄 próbowałam obić tak, jak wy aaale i tak jest płaska :p

[ggrr.ruu]

Z dupą jak że wszystkim. Fake it till you make it - lub gacie z poduszką

[szarmszejk123]

🤣
Jeśli inne metody zawiodą... AliExpress here I come 🤣🤣🤣

[piataziuta]

Nie zawiodą.
Trzy treningi na hipertrofię pośladków+białko i będzie widać efekty gołym okiem.
Ja tak szybko przypakowałam uda i doopę, że mózg mi się nie zdążył przyzwyczaić. 🤦🏻

Jeśli nie lubisz mięsa, zamów sobie białko Whey - jest wersja neutralna w smaku - można dodać do ryżu z dynią i nie poczujesz różnicy (ew. się ciut zagęści)

[piataziuta]

Musisz zacząć jeść więcej białka, będzie Ci łatwiej dooopkę zrobić na siłowni.

[szarmszejk123]

No muszę. Dużo rzeczy muszę a mi się nie chce :p muszę się ogólnie trochę przeorganizować roboczo-życiowo, bo jakiś lekki chaos zapanował:p

[ggrr.ruu]

Pół roku żarłam białko i nic, a teraz mi wszystkie pizze, pierogi i ryby z frytkami poszły w tyłek. Przytyłam dwa kg z czego chyba 1,5 w pośladkach 🙄 Masa jest, trzeba teraz rzeźbić

[piataziuta]

Nie wierzę. Bez zdjęcia się nie liczy!

[ggrr.ruu]

Zrobiłam sobie dzisiaj ale w takiej stylizacji że jak wrzucę to dostanę dożywotniego bana Mogę Ci wysłać na priv

[piataziuta]

Poka!

[ggrr.ruu]

Masz na gazetowej

[piataziuta]

Uuuuh!
Hot! 🔥♥️


Ale cellulit to masz na mózgu.

[szarmszejk123]

piataziuta napisała:

>
>
>
> Ale cellulit to masz na mózgu.


Tak myślałam 😅

[ggrr.ruu]

Cellulit mam na udach, a Ziuta widziała doope 🙄

[ggrr.ruu]

😘 Wrzucać na Instagram? 😁

[piataziuta]

Tylko, żeby nikt nie ukradł - zdjęcie ma potencjał na potencje!

[magdallenac]

Obiad z wczoraj, ugotowany przez chłopa.

[primula.alpicola]

Wino i sałatka, a to czarne budzi we mnie niepokój.

[szarmszejk123]

Dlaczego? To cozze przecież

[primula.alpicola]

szarmszejk123 napisał(a):

> Dlaczego? To cozze przecież

NO WŁAŚNIE🙄

[szarmszejk123]

Nie znasz się :p
Riso, patate e cozze nigdy nie jadłaś???

[primula.alpicola]

szarmszejk123 napisał(a):

> Nie znasz się :p
> Riso, patate e cozze nigdy nie jadłaś???

Nie lubię cozze, a o ryżu z ziemniakami w jednym posiłku nie ma mowy.

[szarmszejk123]

Tylko ci się tak wydaje. Też tak mówiłam zanim nie spróbowałam :p

[primula.alpicola]

szarmszejk123 napisał(a):

> Tylko ci się tak wydaje. Też tak mówiłam zanim nie spróbowałam :p


No nie wiem.
A czy princesswhitewolf o tym wie? Że ziemniaki i ryż, i jeszcze razem ?

[piataziuta]

[piataziuta]

Czarne ja zjem!

[magdallenac]

Bo tego czarnego nie jesz. Wydłubujesz, to co w środku.🤷🏻‍♀️

[piataziuta]

No taki obiad to ja rozumiem! ♥️
Nie to co u mnie - sałatka z tuńczykiem, której nie dojadłam bo nie miałam na nią ochoty.
(Mieciu zażyczył sobie)

[majenkirr]

Jak ja dawno mussles nie jadłam!

[marta.graca]

Jadę na urlop jeszcze 2h w korku nas czeka.
Na obiad sushi i zagryzamy waflami

[piataziuta]

Udanego urlopu więc!

[marta.graca]

Thx! ☀️🌴

[extereso]

Przyjemności

[marta.graca]

Ooo tak!

[extereso]

Wróciłam z pracy z tak ogromnym bólem głowy, że musiałam odwołać sztangi i tak mi żal! Kupiłam pizzę po drodze, zjadłam dobre 2/3 , ja przy migrenach tak mam. Więc super fit dzień, no naprawdę😰

[primula.alpicola]

Migdała mogłaś żuć!

[extereso]

Racja!!

[piataziuta]

A wiesz, że czasem wysiłek pomaga zwalczyć migrenę?
Pod warunkiem, że się wcześniej nie porzygasz.

[extereso]

Wiem, ale ból rozsadzał mi czaszkę jak pomyślałam o rozgrzewce to pomyślałam: po co chcesz sobie to robić? Piżama, łóżko, pizza i spać.

[tt-tka]

Dzis na obiad glodowka zdrowotna i protestacyjna zarazem.
Pomidory trza by pozbierac, a raz, ze strasznie one zakrzaczone, dwa pada. Nie zbieram. Jak beda chcieli pomidorow na kolacje, niech sami sobie zerwa !
Kontestuje i jestem kontra swiat, bo ja dzis w robocie do osmej, a jutro mam elektryka na karku.

[piataziuta]

Chciałam już pytać jaka to grochówka zdrowotna i protestacyjna... 🤦‍♀️

[primula.alpicola]

Leżę i przeżuwam rozczarowanie.
Upiekłam w piekarniku wielką porcję warzyw i grzybów, oraz coś w rodzaju pulpetów z mielonego indyczego i ryżu.
Byłam w pracy, rada z nowym dyrektorem. Ma czarnkowy vibe🤦‍♀️
Fotka wczorajszego księżyca może być? Wyłam do niego wczoraj kilka życzeń do spełnienia🤪

[inaccessible_rail]

Primula, współczuję takiego dyrektora. Praca w szkole jest bardziej do wytrzymania jeśli nie trzeba słuchać bullshitu 😕

[primula.alpicola]

Dziękuję. Muszę wypracować umiejętność wdupiemania i gryzienia się w język.

[piataziuta]

Ale że to Twoja fotka???

[primula.alpicola]

Tak, tymi ręcami zrobiona.

[piataziuta]

Bardzo ładna!

[primula.alpicola]

Dziękuję😍

[extereso]

Ludzie, promila... Ale mam wrażenie że już trochę poszłas na wewnętrzną emigrację, jeszcze trochę i w ogóle nie zauważysz bycia w szkole.

[primula.alpicola]

Promila to ja bardzo dziś potrzebuję Ale jutro mam trening, więc nie.
Tak, jest, jestem na emigracji wewnętrznej, no ale jednak bycia w szkole nie da się nie zauważyć

[extereso]

Widzę że jestę wieszczę, odszyfrowalam potrzebę promilów.

[primula.alpicola]

Jednego, tylko jednego promila

[piataziuta]

🍷

[extereso]

Zakładam, że jednego, co najwyżej kilka razy.

[mariola233]

Wywiesiłam pościel na balkon, jem kaszę gryczaną z potrawką z kurczaka i buraczki, czekam na męża i mamy jechać po komodę pod telewizor,córka w pracy a syn na dworze do kolegów poszedł, a mój przyjaciel leży obok mnie i mnie pilnuję, życzę pani cudownego dnia 🌻⚘️🌹🌷🌺

[szarmszejk123]

Jakie on ma zajebiste brwi! 😁❤️❤️❤️

[majenkirr]

Jest I nasza Mariolka kochana 😘

[cichadziewuszka]

Dzisiaj na obiad: schab ze szpinakiem i oscypkiem, kopytka i zasmażana kapusta

[piataziuta]

Jak już zjem mule Magdaleny, to Twój obiad też zjem!

[cichadziewuszka]

Częstuj się. Mam cały karton kurek od cioci i sie zastawnawiam jak je przerobić.

[majenkirr]

Jaki polski obiad!

[damartyn]

Obiadu nie ma. Zamówimy coś. Wróciłam z całodziennych zakupów i padłam. Pije kawę i czytam ematkę, na to siły mam😛.

[wapaha]

Pitca
Miala być wczoraj ale nie pyklo (była zupa cukiniowa i placuszki z cukini z twarozkiem )

Masz zdjęcie jak z innego uniwersum
Walizka na murku przed domem a w niej...skarby

Jeszcze godzina....i weekend
Dla ciebie hurra dla mnie buu 🤪

[piataziuta]

Wracasz?
Dla mnie też buu.
Hura to może będzie w środę w nocy, jeśli nie umrę po drodze.

[wapaha]

piataziuta napisała:

> Wracasz?

🙄🙄🙄😒


> Dla mnie też buu.
> Hura to może będzie w środę w nocy, jeśli nie umrę po drodze.

Środa już o kilka godzin bliżej niż była 😉

[piataziuta]

wapaha napisała:

> piataziuta napisała:
>
> > Wracasz?
>
> 🙄🙄🙄😒

[lumeria]

Ło jeju... w pierwszym odruchu myślałam, ze to otwarta trumna 😱

[wapaha]

lumeria napisała:

> Ło jeju... w pierwszym odruchu myślałam, ze to otwarta trumna 😱
Podoba mi się twoje skojarzenie

😁

[szmytka1]

Wyskoczą z niej fantastyczne zwierzęta?

[heca7]

Dziś synowi żurek ale ja nie będę jadała. Wczoraj miałam koreańskiego kurczaka z ziemniakami, ryżem i makaronem. Reszty towarzystwa nie ma w domu. Córka zaraz wychodzi na ramen z chłopakiem, drugi syn z dziadkiem u ciotecznej babki w Medziugorie przebywają a mąż na Warmii pilnuje budowy. Więc jestem sama i przegryzę coś z lodówki.

[piataziuta]

Kurczak koreański?
Wege?

[heca7]

Jak kurczak wege?

[piataziuta]

wczoraj hosta napisała w moim drugim wątku, że jest wege
hosta-heca oba na "h" 🤦🏻

[heca7]

To mój stanowczo nie był wege Zresztą Koreańczycy są na bakier z wegetarianizmem, mało popularny u nich trend.

[aqua48]

Wróciłam wreszcie do domu z kolejnego pracowego wyjazdu i jestem bardzo zadowolona, że wreszcie na własnych śmieciach. Zatem postanowiłam te śmieci posprzątać, żeby zrobić miejsce dla nowych nabytków odzieżowych. Efekt - trzy torby ubrań stoją na wystawce i czekają na nowe życie, a ja w szafach mam trochę miejsca. Na obiad wreszcie polska ziemniaczanka i placki naleśnikowe z owocami, na kolację będzie kukurydza uparcie nazywana nie wiedzieć czemu przez męża papryką. Teraz piję wino i klepię w klawiaturę.

[piataziuta]

Też dzisiaj kupiłam kukurydzę!
Będzie na kolację.

[gama2003]

Odpoczywam.
Popracowałam.
Ugotowałam obiad błyskawiczny i przepyszny.
Wieczorem chyba ( bo może rano) wyjeżdżam na weekend i już niucham nosem wolność i swobodę. W temacie robienia czegokolwiek.

Tak se czytam książkę na zmianę z matką i ziewam. Nie dociera do mnie, że to już wrzesień. JAK TO ?

[piataziuta]

>Ugotowałam obiad błyskawiczny i przepyszny

Jaki?

>Nie dociera do mnie, że to już wrzesień. JAK >
TO ?

Mam tak samo. Tylko u mnie brzmi to: "JAK TO ku...a!?"

[krwawy.lolo]

Na obiad zupa na kurze.
Wygrzewam się na balkonie popijając Tyskie i patrząc, jak się pranie suszy.

[piataziuta]

Co tam jest?
Wygląda dobrze, brakuje tylko zielonego.

[krwawy.lolo]

Właśnie zapomniałem dodać pietruszki i koperku. Jutro dodam i chyba jeszcze trochę sosu sojowego i pieprzu cayenne.
A w środku jest wywar z kury, kura wyrwana kościom, mała główka poszatkowanej kapusty, włoszczyzna, imbir, kolendra, gałka muszkatołowa, ziele angielskie, liście bobkowe, pieprz cayenne, sos ostrygowy, sos sojowy ...
Ale kurę dodałem po raz pierwszy i ostatni. Zawsze kupowałem udka z kurczaka. Te po kilkunastu minutach gotowania same prawie odchodzą od kości i są miękkie. Kurę musiałem wyszarpywać gnatom. Poza tym jest twarda i łykowata. Ale zupa dobra wyszła.

[krwawy.lolo]

Aha, jeszcze pieczarki są.

[piataziuta]

Ale żeś przekombinował!
To jak kapuśniak, w tylu flaków, tylko że po chińsku!

[krwawy.lolo]

Jak powiadam, dobre wyszło. Niestety, nie prześlę Ci ani mailem, ani messengerem.

[krwawy.lolo]

A jak pachnie. Do jutra się jeszcze przegryzie i będzie boska.

[piataziuta]

[piataziuta]

z ryżem czy makaronem?

[krwawy.lolo]

Z makaronem. Niestety, takimi pospolitymi, jajecznymi wstążkami. W miejscowym supermarkecie mają tylko takie ryżowe niteczki a ja lubię grube, ryżowe wstążki. Musiałbym jechać do Stuttgartu.

[piataziuta]

Czyli azjatycki sznyt zamierzony.

Ja jak gotuję w takim stylu, pomijam ziele angielskie i liść laurowy - za bardzo dają smak polskiej zupy. Zamiast tego anyż, kora cynamonu, liście kaffiru, trawa cytrynowa, kombu, mirin (ale nie wszystko naraz :p). Raz na jakiś czas robię zapas - to się nie psuje.

[krwawy.lolo]

Trawy cytrynowej nie lubię.
A w kwestii gotowania, coraz rzadziej gotuję. Teraz jestem z racji słomianego wdowieństwa niejako "zmuszony". Bogiem a prawdą jej wychodzi to lepiej.
Jutro będę musiał zużytkować