truchtamsobie
10.09.23, 21:03
Wiele w poprzednim wątku uwag,że za tą cenę mam co mam ,i trudno.
Mogę jeść jak świnia, być w smrodzie ale grunt że mam piękne widoki,basen,morze.
Na szczęście uwielbiamy z mężem chodzić i codziennie zwiedzamy okoliczne miasto, od rana ruszany do 12, zaś trochę basen i ok.17 ruszamy znów na miasto. Sama droga 40mia,ale jest tak piękna że daje nam wiele przyjemności. Ciepły posiłek jemy na mieście, w hotelu tylko pieczywo na śniadanie. Mniejsza z tym. Najważniejsze, że wyciągamy z tego wyjazdu ile się da, I jesteśmy razem.
Ale...
Czy w tym przypadku (zaraz opiszę) też wszystko jest ok?
Wczoraj od 22 do 4 rano pod naszymi oknami układano stoły i krzesła. Szuranie,stukanie,Krzyki,hałas nieziemski,noc z głowy.
Nie robiono tego w dzień bo za mało obsługi. Mimo zamkniętych okien nie szło spać.
Dziś mamy pod oknem wesele na 500 osób, kolejna noc z głowy 😔
Niestety nie jestem typem który umie odespać w dzień.
Czy to jest w porządku na takich wczasach?
A nie ma możliwości zmiany pokoju bo wszystkie są zajęte (gości hotelowi i weselni).