Praca wykonywana zdalnie

[taki-sobie-nick]

Poproszę o wrzucanie propozycji pracy wykonywanej zdalnie - z wyjątkiem pracy z klientem.

[engine8t]

Co to jest praca "z klientem" i czym sie rozni od pracy "dla klienta"?

[dwa_kubki_herbaty]

Siedzisz na słuchawkach i mówisz gdzie kliknąć żeby zadziałało.

[engine8t]

Ja dzis bylem w banku i siedzialem z jednej strony biurka a urzednik z drugiej i mysle ze on wlasnei pracowal z klientem? Nie mial sluchawek na uszach nai w uszach, i to on klikal zeby mu dzialalo? Znaczy sie nie takie to proste?

[turbinkamalinka]

engine8t napisał:

> Ja dzis bylem w banku i siedzialem z jednej strony biurka a urzednik z drugiej
> i mysle ze on wlasnei pracowal z klientem? Nie mial sluchawek na uszach nai w
> uszach, i to on klikal zeby mu dzialalo? Znaczy sie nie takie to proste?

Serio masz z tym problem? Ta pani w banku pracuje z klientami. Ma 30 kretynów do obsłużenia. Praca klientem oznacza tylko tyle że robię cos dla jednej firmy w danym momencie. Czyli jak co gość przychodzi naprawiać kabłówkę i ma ty klientów 20 dziennie to z klientami. Jak ma 1-2 miesięcznie i tylko z nimi umawia współpracę to się nazywa praca z... klientem

[magia]

Ksiegowosc, zakupy, handel, logistyka transportowa, woekszosc zawodow informatycznych, grafika komputerowa, praca w szeroko pojętych finansach.

[engine8t]

A te prace to niby nie maja klienta?
Kazda praca musi miec odbiorce czyli klienta?

[panna.nasturcja]

I tu właśnie jest ta różnica, której nie rozumiesz, pomiędzy pracą Z klientem a pracą DLA klienta.

[kamin]

Każda praca jest dla klienta, ale nie każdy pracownik ma z tym klientem jakikolwiek kontakt.

[shule_aroon]

Zmartwię ciebie - we wszystkich usługach zdalnych wykonuje się pracę dla kogoś. Nie możesz zakładać nieistnienia klienta.

[engine8t]

No dlatego zapytalem czy to praca "dla" czy "z: klientem.

[panna.nasturcja]

Nie założyła. Wykluczyła pracę z klientem, tej dla klienta nie.

[engine8t]

A wiec jak klient zadzwoni i ma problem a ty odbierzesz telefo aby mu pomoc to znczy jest to praca "z" klientem.?

A jak zadzwoni i nie odbierzez albo napisze emaila - powie ci czego oczekuje a ty sie zdecydujesz jak i kiedy to wykonac i mu odpowiedziec, to to juz bedzie praca "dla" klienta?

[panna.nasturcja]

Strasznie mało rozumiesz.

[engine8t]

Ja ? Czy moze to Ty?
Wyraznie ci ponizej napisala ze praca na ifolini to "Z" a juz w spokoju duch to "dla"?

Oczywiscie ja to upraszczam i trywializuje no bo jak mozna inaczej odpowiadac na takie naiwne i glupie w sumie pytania?

[panna.nasturcja]

Niesamowite jak bardzo można być głupim i jednocześnie przekonanym o swojej wyjątkowej mądrości.

[engine8t]

Jak widzsz - mozna i to nawet z pozytywnym skutkiem.
Dla me klient to klient. Jest to jednostka (podmiot) dla ktorej wykonuje zlecone mi zadanie.
A reszta to tylko detaly typu - jakie to zadanie, jak jest zlecane, jak kontrolowane i jak oceniane wykonanie takiego, jakie sa metody komunikacji etc..

Wyglada na to ze ty szukasz pracy gdzie nie bedzie zadnej bezposredniej komunikacji czy kontaktow?

[z_lasu]

🤦‍♀️ Lepiej późno niż wcale... Tak, dokładnie to autorka napisała w poście założycielskim.

[banicazarbuzem]

Mój mąż pracuje DLA klienta. Kontakt ma głównie przez email.
Sporadycznie przez telefon.
A praca Z klientem to np tzw słuchawki, rejestracja w przychodni gdzie przyjmujesz przy okazji skargi na działanie przychodni czy lekarza. Na tym polega różnica

[taki-sobie-nick]

Chodzi mi o pracę z np. klientem firmy X NA INFOLINII albo w windykacji. Albo ustalanie różnych kwestii z kontrahentem.

W spokoju ducha, DLA klienta, chętnie popracuję zdalnie.

[engine8t]

Patrz powyzej. Praktycznie wiekszsc pracy "z klientem" mzona przeksztalcic na prace "dla" klienta.
Np "Siedzisz na infolini i klient dzwoni a ty odbierasz i on cie opierd ze towar nie zostal dostarczony w czasie, przyszedl uszkodzony i on chce rekompensaty albo darmwt zwrot.
To praca z klientem

Ale wystarczy ze on ci napisze emaile w ktorym napisze to samo. Ty wszytko sprawdzisz i w spokoju ducha uzgodnisz i mu odpwiesz to to juz praca dla kilenta?

[panna.nasturcja]

Rozumiesz, że są ludzie, którzy w życiu żadnego klienta nie widzieli na oczy ani z nim nie gadali a pracują? Czy ci się w główce nie mieści.

[engine8t]

A kto mowi ze praca z klientem to jak sie widza na oczy?

Zdefiniuj wiec roznice miedzy "Z" i "DLA" i wtedy zobaczymy bo na razie to nie ma sensu w tym co mowisz

[taki-sobie-nick]

Chodzi mi o typową pracę "obsługa LICZNYCH klientów firmy X". A nie pracę typu "robię korektę dla dwóch wydawnictw".

[taki-sobie-nick]

Obsługa licznych klientów = praca z klientem.

Dalsze zadawanie głupich pytań będzie uznane za trolling.

[engine8t]

Aha, jak masz 20 klientow to "liczni" a jak 2 to juz nie?
OK, ale to ciagle nie ma sensu.
No tak odpowiadanie na glupi epytanie to trolling?
Ale ubaw..

[kk345]

>Dalsze zadawanie głupich pytań będzie uznane za trolling.

Ten warunek spełnia 99% twoich wątków.

[z_lasu]

😂

[engine8t]

Jak to roznicca?
No wiec jak robisz korekte dla dwoch wydawnictw to "wydawnictwa" maja przedstawicieli i ludzi ktorzy ci daj robote a wiec ciaglee pracujesz "Z" ludzmi i robisz to co czego oczekuja a oni cie oceniaja?
Czym sie roznia "liczni" klienci firmy X od "dwoch" klientow - firmy "wydawnictwo X i wydawnictwo Y"?

[taki-sobie-nick]

Tym, że są to wydawnictwa, a nie klienci wydawnictw.

[engine8t]

A to juz jest cos co na nazywam "Damska Logika"
No bo jaka jest roznica pomiedzy "klientem - wydawnictwem" a "klientem wydawnictwa"?
i podejrzewam ze to jest wlasnie zrodlo Twoich problemow. Ty tak naprawde nie wiesz co chcesz robic a czego nie.

[taki-sobie-nick]

Arrivederci

[mamamisi2005]

engine8t napisał:

> A to juz jest cos co na nazywam "Damska Logika"

To już mizoginia w czystej postaci, jakkolwiek to sobie tłumaczysz.

[engine8t]

Akurat tego sobie nie tlumacze poniewaz to tlumaczenia nie wymaga.,
Kobiety po prostu maja wrodzona inna logike i dlatego jest masa problemow w komunikacji mesko/damskiej.

[silenta]

W komunikacji męsko-męskiej nie ma problemów?

[engine8t]

Sa problemy ale innego rodzaju.
Podobnie jak w komunikacji damsko-damskiej.

Zalozmy ze nalezy zrobic pranie
Przyklad meskiej komunikacj:
- wypierz i rozwies to co jest w koszyku i na kupce obok i zrob to tak aby bylo gotowe prze 20:00
- OK
O 20 pranie rozbieone i rozwieszone
Sprawa zamknieta

Wersja damska
- Trzeba zrobic pranie
- OK.

O 20:00 .
- Dlaczego nie zrobiles prania?
- A kto mi kazal?
- Jak to kto? przeciez ci mowilam o 13 ze trzeba zrobic pranie.
- Mowilas tzn stwierdzilas I ja sie z toba zgodzilem ale przeciez nie bylo okreslone co, kto i kiedy wiec dlaczego niby ja mam byc winnym?

i zaczyna sie klotnia..

[turbinkamalinka]

Wspólczuję. U mnie w domu "zrób pranie" oznacza tylko tyle "zrób pranie dziś". Z reguły jest zrobione szybko I wieczorem jest gotowe do złożenia. Jak nie będzie trudno. Mogła mnie/partnera głowa boleć, mogliśmy mieć lenia, ale to niejst powodem do kłótni

[152kk]

A to we wspólnym domu facet robi tylko to, co żona mu za każdym razem każe? Nie ma podziału obowiązków? A jeśli jest i pranie jest obowiązkiem męża - to po co żona miałaby mu coś "kazać"? Jakbym miala pracownika, ktory codziennie rano czeka, żeby mu wydać szczegółowe polecenia dot. zadań ktore sa jego stalym obowiązkiem, to po kilku naganach by wyleciał, bo nie pracujemy w zakladzie pracy chronionej (pomijając już to, że żona to nie szef)

[sueellen]

A u mnie w domu o praniu się nie rozmawia. Jak ktoś wie że potrzebuje czegoś na jutro to pierze i dorzuca inne rzeczy. Zawsze ktoś coś będzie potrzebował i pranie zrobi.

[sol_13]

engine8t napisał:

> Sa problemy ale innego rodzaju.
> Podobnie jak w komunikacji damsko-damskiej.
>
> Zalozmy ze nalezy zrobic pranie
> Przyklad meskiej komunikacj:
> - wypierz i rozwies to co jest w koszyku i na kupce obok i zrob to tak aby byl
> o gotowe prze 20:00
> - OK
> O 20 pranie rozbieone i rozwieszone
> Sprawa zamknieta
>
> Wersja damska
> - Trzeba zrobic pranie
> - OK.

Wg mnie jest dokładnie na odwrót

[angazetka]

Jak robię korektę, to NIE pracuję z ludźmi. Pracuję z tekstem. Potem wysyłam go dalej ludziom.

[snajper55]

angazetka napisała:

> Jak robię korektę, to NIE pracuję z ludźmi. Pracuję z tekstem. Potem wysyłam go
> dalej ludziom.

Ale to twój klient tekst ci przesyła i ustala szczegóły, to z klientem uzgadniasz zmiany tekstu, to klient wykonana pracę odbiera.

Żona jest redaktorem i wiem, ze pracuje z klientem a nie dla klienta. Jest w ciągłym kontakcie z autorem czy autorami tekstu.

S.

[angazetka]

Może pozwól mi jednak samodzielnie ocenić, na czym polega moja praca. W takim rozumieniu to nikt nie pracuje nie dla klienta, przecież każdy pracuje dla kogoś. Na czyjeś potrzeby.

[snajper55]

angazetka napisała:

> Może pozwól mi jednak samodzielnie ocenić, na czym polega moja praca. W takim r
> ozumieniu to nikt nie pracuje nie dla klienta, przecież każdy pracuje dla kogoś
> . Na czyjeś potrzeby.

Każdy pracuje dla klienta, nie każdy pracuje z klientem. Moja żona (redaktor) pracuje z klientem (autorem tekstu), ja (programista) pracuję dla klienta ale nie z klientem. Kontaktuje się z wdrozeniowcami i z klientem (użytkownikiem aplikacji) nie mam żadnego kontaktu.

S.

[z_lasu]

> Ale to twój klient tekst ci przesyła i ustala szczegóły, to z klientem uzgadniasz zmiany tekstu,
> to klient wykonana pracę odbiera.

Albo przełożony. Albo pracownik innego działu.

[snajper55]

z_lasu napisała:

> > Ale to twój klient tekst ci przesyła i ustala szczegóły, to z klientem uz
> gadniasz zmiany tekstu,
> > to klient wykonana pracę odbiera.
>
> Albo przełożony. Albo pracownik innego działu.

Redaktor współpracuje z autorem tekstu. Autor jest najważniejszy i to autor akceptuje redakcyjne zmiany tekstu.

S.

[152kk]

Ale osoba redagująca nie musi mieć bezpośredniego kontaktu z autorem, co ci właśnie wyjasniono. Bo czy ktos pracuje "z" kimś oznacza bezposredni kontakt tych osób, "ważność" nie ma znaczenia. To, że Twoja żona ma taki kontakt, nie znaczy, że tak jest zawsze. Nie napiszę, że kierujesz się męska logiką, bo moi męscy znajomi i współoracownicy już dawno by tę różnicę zrozumieli 🤣

[sueellen]

Klient nie napisze do mnie i nie zadzwoni. Dlaczego? Ano dlatego że nie zna ani mojego maila ani telefonu. Nawet nie mam telefonu. Komórki służbowej odmówiłam. Miałam w pracy służbowy stacjonarny ale już nie mam bo używamy teams..

[dwa_kubki_herbaty]

No i chciałam sobie poczytać o fajnych pracach a tu wuj ... jakaś laska pitbul....
To napiszę jakie mają znajomi.
Koleżanka pracuje w branży budowlanej, robi zamówienia, kosztorysy itp.
Kolega pracuje dla koncernu samochodowego w dziale gdzie testują komputerowo nowe części i ich zachowanie w różnych sytuacjach - nie wiem jak się to fachowo nazywa.
I też kolega który jest czysto z IT, deweloper albo coś podobnego.
Wszystkie te osoby nigdy w biurze nie bywają.

[login.na.raz]

To i ja dopiszę: koleżanka pracuje w banku - ale nie z klientem, tylko sprawdza poprawność transakcji, nie wiem dokładnie na czym to polega. W każdym razie kontaktu z klientem nie ma, 100% zdanie.

[sylwiastka]

Kierownik (menadzer) projektow niezaleznie od branzy.

[triss_merigold6]

Ze znanych mi w 100% pracujących zdalnie m.in:
- obsługa back office komitetu jednej z organizacji międzynarodowych;
- kierownicy projektów;
- PMO projektów;
- testerzy i generalnie IT

[angazetka]

Redakcja i korekta.

[atenette]

U mnie w korpo - wszyscy pracownicy tzw. globalnych zespołów - zarządzający projektami, produktami, marketingiem, jakością, zakupami, szefowie globalnych zespołów HR, rekrutrzy, księgowe.

[nutella_fan]

Programista, analityk, scrum master....

[migafka357]

Scenarzysta, projektant gier komputerowych, operator DTP, autor książek, felietonów, treści pod SEO, copywriter.

[migafka357]

Tłumacz.

[imponderabilia22]

Większość prac biurowych, w których nie masz styczności z dokumentami w wersji papierowej, których jakichś powodów nie można wynieść z siedziby firmy. U mnie tak jest. Firma kilkaset osób i właściwie 80-90% ludzi może pracować zdalnie. Obieg większości dokumentów odbywa się w formie elektronicznej (skany, maile).

[cisco1800]

Jestem testerem manualnym aplikacji. W biurze nie bywam. Z klientem nie rozmawiam

[krwawy.lolo]

Manualnym w sensie pukania w klawiaturę i myszkowania, ewentualnie pukania i jeżdżenia palcami po ekranie?

[taki-sobie-nick]

Co konkretnie robisz?

[sandy_cheeks]

www.pracuj.pl/praca/praca%20zdalna;wm,home-office
Ponad 9k ofert, możesz w filtrach odznaczyć call center, czy co tam ci nie pasuje.

Co do moich doświadczeń, to większość IT. Cały mój zespół pracuje zdalnie, kto chce przychodzi do biura, ale większość nie chce 😁 ja osobiście raz w tyglu na pół dnia, żeby pogadać, zaktualizować ploty, itp…

[taki-sobie-nick]

Tak, wyszukiwać umiem. Mnie chodzi o rodzaje takich prac - i co do nich trzeba umieć.

[sol_13]

To samo, co do prac wykonywanych stacjonarnie.
Praca zdalna to nie jest jakiś rodzaj pracy xd

[taki-sobie-nick]

Haha, ale śmieszne. Co trzeba umieć do konkretnej pracy - jeśli forumka podaje konkretną pracę.

[taki-sobie-nick]

Np. palacinka pisze, że wykonuje jakiś rodzaj pracy biurowej. Chętnie bym się dowiedziała, jaki i co do TEJ KONKRETNEJ pracy trzeba umieć.

[shule_aroon]

taki-sobie-nick napisała:

> Np. palacinka pisze, że wykonuje jakiś rodzaj pracy biurowej. Chętnie bym się d
> owiedziała, jaki i co do TEJ KONKRETNEJ pracy trzeba umieć.

Przejrzyj dowolny portal z ogloszeniami o pracę (nie, nie olx, raczej pracuj/glassdoor/linkedin/rocketjobs, etc), poczytaj wymagania+przybliżony zakres obowiązków.

[kochamruskieileniwe]

Praca naukowa z różnych dziedzin. Nawet wymagająca części terenowej i laboratoryjnej. Wtedy odpowiednio wyjazd i laboratorium. Opracowanie można robić ( często) w domu. I ewentualne zlecenia dla przemysłu, gdy dostanie się gotowy materiał i praca wymaga jedynie dostępu do komputera i mikroskopu. I wiedzy, oczywiście ( Piszę na podstawie tego, co ja robię).

[taki-sobie-nick]

kochamruskieileniwe napisała:

> Praca naukowa z różnych dziedzin. Nawet wymagająca części terenowej i laborator
> yjnej. Wtedy odpowiednio wyjazd i laboratorium. Opracowanie można robić ( częst
> o) w domu. I ewentualne zlecenia dla przemysłu, gdy dostanie się gotowy materia
> ł i praca wymaga jedynie dostępu do komputera i mikroskopu. I wiedzy, oczywiści
> e ( Piszę na podstawie tego, co ja robię).

tzn. praca na uczelni?

[shule_aroon]

taki-sobie-nick napisała:

> kochamruskieileniwe napisała:
>
> > Praca naukowa z różnych dziedzin. Nawet wymagająca części terenowej i lab
> orator
> > yjnej. Wtedy odpowiednio wyjazd i laboratorium. Opracowanie można robić (
> częst
> > o) w domu. I ewentualne zlecenia dla przemysłu, gdy dostanie się gotowy m
> ateria
> > ł i praca wymaga jedynie dostępu do komputera i mikroskopu. I wiedzy, ocz
> ywiści
> > e ( Piszę na podstawie tego, co ja robię).
>
> tzn. praca na uczelni?

I to raczej konkretne kierunki inzynieryjne/ścisłe. Wszystkiego i tak zdalnie nie da się ogarnąć.

[kochamruskieileniwe]

Niekoniecznie. Są różne instytuty badawcze.

[palacinka2020]

Pracuje zdalnie I nie mam nic wspolnego z it. Normalna praca biurowa.

[taki-sobie-nick]

Co konkretnie, jeśli można wiedzieć?

[palacinka2020]

Pracuje w firmie produkcyjnej. Wszyscy poza fabryka moga pracowac z domu- finanse, planowanie, marketing, sprzedaz, obsluga klienta. Jedynie dziewczyny z repackingu czesciej przychodza do biura.

[snajper55]

taki-sobie-nick napisała:

> Poproszę o wrzucanie propozycji pracy wykonywanej zdalnie - z wyjątkiem pracy z
> klientem.

Zostań pisarką, poetką, malarką, rzeźbiarką...

S.

[szara.myszka.555]

Edytor filmowy, projektant graficzny, ilustrator, copywriter, pisarz, tłumacz

[sol_13]

Każda rola, która nie wymaga fizycznej obecności, tj spotkań z ludźmi face to face i obrabiania dokumentacji papierowej. Moja cała korpo pracuje hybrydowo z przewagą zdalnej z wyłączeniem powyższych stanowisk.

[arista80]

Przed ponad 10 lat pracowalam zdalnie jako tlumacz zarowno pisemny Jak i ustny.

[mebloscianka_dziadka_franka]

Tworzenie gier video.