Bolesne krosty pod skórą

[marusia_ogoniok_102]

Znowu mnie wysypało, ale tym razem pryszczami schowanymi głęboko pod skórą więc niewiele da się z nimi mechanicznie zrobić, a są paskudne. Przy naciśnięciu bolą.

Czytałam, żeby kupić maść ichtiolową, bo ponoć wyciąga je bliżej powierzchni.

Większość mam tylko po jednej stronie twarzy, w skupisku

Ematka coś poradzi? Tak szczerze to od paru miesięcy nie chcą na dobre zniknąć, smaruję maścią od derma, bledną, a potem wracają znowu.

[thea19]

może zbadaj co to za bakteria i wylecz od środka? o odporność zadbaj?

[alpepe]

Gonady w porządku? Jesteś pewna, że to nie sprawa hormonalna?

[marusia_ogoniok_102]

Nie wiem, a które zbadać?
Ostatnio u gina było okej.

[35wcieniu]

Te, które Ci wskaże dermatolog albo/i ginekolog.
Zwykle się zaczyna od testosteronu i prolaktyny. Hormony tarczycy też.

[35wcieniu]

Zapewne hormony. Gdzie na twarzy je masz?

[marusia_ogoniok_102]

Lewy policzek i, teraz, broda.

[waleria_bb]

To coś z hormonami pewnie.

[waleria_bb]

Jaką masz maść od dermatologa? Dieta gra?
Jak wykluczysz, że to nie jest sprawka hormonów, może kwasy u dermatologa? Nie działaj na własną rękę, nie wyciskaj. Znam problem i z tego potrafią być paskudne przebarwienia pozapalne. Pilnuj bardzo spf w tych miejscach.

[marusia_ogoniok_102]

Mam Acnelec 1mg/g.
Spf pilnuję obsesyjnie.
Właśnie, może ja po prostu za dużo maści używam...

[35wcieniu]

To na podskórne gule tak średnio.
Od maści też raczej rzadko takie gule powstają, "zwykłe" pryszcze czy krosty częściej.
Wygląda na kwestię hormonalną.

[35wcieniu]

A, i z własnego doświadczenia (chociaz to może być osobnicza kwestia) - takie gule lepiej doprowadzić do wyciągnięcia na powierzchnię, niż uspokajać i łagodzić. Gula uspokojona kremami z 99% pewnością wylezie kawałek dalej.

[marusia_ogoniok_102]

Ta, to chyba też się styka z moim doświadczeniem - tak jak mówię, parę miesięcy walczę już z tym skupiskiem

[lella_two]

Cokolwiek to jest, odradzam maść ichtiolową na twarz. Lubią zostawać po niej kratery🤷‍♂️

[marusia_ogoniok_102]

Ojej. To źle.
A coś polecasz?
Gin umówiony, kombinuję z dermatologiem.

[35wcieniu]

Nie kombinuj i nie czytaj co kto poleca, bo to jest wszystko osobnicze. Ja np. w najgorszym momencie używałam ichtiolowej i mi służyła.
Zacznij od dobrej diagnozy i kompleksowych badań.

[snakelilith]

Maść ichtiolowa ma w składzie wazelinę i lanolinę. To paskudne zapychacze. Może i czasem coś tam w przypadku stanu zapalnego na skórze pomoże wyciągnąć, ale jeżeli to trądzik uwarunkowany hormonalnie, to na dłuższą metę takie maści tylko pogarszają sytuację. Także mocno wysuszające środki przeciwtrądzikowe mogą być kontraproduktywne.
Badania są w porządku, ale ja bym te wszystkie maści odstawiła i używała na noc słabo stężonych kwasów BHA plus krem nawilżający. Kwasy przyśpieszają złuszczanie naskórka, otwierają pory i trzymają bakterie w szachu. Gdyby kwasy BHA okazały się zbyt drażniące, to można spróbować z kwasem azelainowym.

[35wcieniu]

Przecież wiadomo że nikt ichtiolowej nie używa ani nie poleca jako kuracji żeby wyleczyć trądzik, tylko żeby sobie pomóc doraźnie w tego typu sytuacjach, gdzie nie wiadomo co z taką gulą zrobić czasami tygodniami a na dodatek boli okrutnie.

[snakelilith]

35wcieniu napisał(a):

> Przecież wiadomo że nikt ichtiolowej nie używa ani nie poleca jako kuracji żeby
> wyleczyć trądzik, tylko żeby sobie pomóc doraźnie w tego typu sytuacjach, gdzi
> e nie wiadomo co z taką gulą zrobić czasami tygodniami a na dodatek boli okrutn
> ie.


Mimo tego bym nie stosowała, a poprosiła dermatologa o krem z erytromecyną. Gula to jest stan zapalny, zamknięty pryszcz. Maść ichtiolowa pogarsza ten stan po prostu na tyle, że ropy zrobi się tak dużo, że przebije na zewnątrz. Można wtedy wycisnąć, ale tego nie powinno się robić, bo może robić blizny i dalsze problemy.

[purchawka2020]

Maść ichtiolowa.

[malinowe-wino]

Moze to czyraki.

[majenkirr]

A nie masz przypadkiem PCOS?

[alex_vause35]

Antybiotyk typu klacid albo dalacin (to chyba klindamycyna) czyni cuda na takie rzeczy, gdzieś tam jest zakażenie bakteryjne.