kingkong22
26.01.07, 15:54
Muszę przyznać, że podczytuję to forum, choć nie jestem macochą (ale za to
eks, pasierbica)po to, by zobaczyć, czego można spodziewać się po kobietach,
które zwiążą się z eksem(oczywiście interesuje mnie stosunek do dzieci).Nie
ukrywam, że jestem zdziebko zniesmaczona i zaniepokojona.Są tu macochy , o
jakich bym marzyła dla moich dzieci, ale jest ich niewiele

(
Tak naprawdę wiele pań- macoch "czepia się" w stosunku do dzieci byle czego,
byle udowodnić wokół, że eks jest niezaradna, nie umie zająć się dziećmi, nie
umie ich wychować i cokolwiek zrobi, zawsze będzie źle...To nie napawa
optymizmem. Mimo że mam z eksem dobre układy (wpuszczamy się wzajemnie do
domu

)ba, zdarzają się nawet przygotowane obiady, jeśli sytuacja tego
wymaga

), to boję się jego wyboru kobiety.Boję się, jaka będzie dla naszych
dzieci, które regularnie spotykają się z tatą i u niego śpią..
Ech, oby los zesłał moim dzieciom taką.....ciemnąnockę
Pozdrawiam