Dodaj do ulubionych

Niekochane dziecko

24.09.23, 14:36
Polacy cierpią, ponieważ rządzi nimi niekochane dziecko - człowiek nieszczęśliwy. Czy Jarosław Kaczyński doświadczył w życiu miłości? Czy kiedykolwiek chodził z dziewczyną lub chłopakiem za rękę? Czy patrzył komukolwiek w oczy i czy w tych oczach widział własną przyszłość? Czy całował się z kimś do utraty tchu? Czy Jarosław Kaczyński doświadczył w życiu rodzicielskiego znoju wychowywania dzieci? Czytania latami dzieciom książek, przewijania ich, przytulania, karmienia, nieustannej troski i poświęcania dzieciom uwagi? Czy cieszył się w życiu cudem narodzin własnego dziecka? Czy był za własne potomstwo latami odpowiedzialny?
Przyznaję że pojechał mu po rajtkach. Ale jakoś nie potrafię wykrzesać z siebie choćby krztyny współczucia...
Obserwuj wątek
    • triss_merigold6 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 14:42
      Mamunia go kochała aż nadto.
      • alicia033 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 14:53
        triss_merigold6 napisała:

        > Mamunia go kochała aż nadto.

        Może i tak.
        Niestety zupełnie nie przełożyło się to na wychowanie obu bliźniaków na przyzwoitych ludzi.
        • triss_merigold6 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 15:01
          Kochała ale nie wychowywała, a powinni być trzymani krótko i ustawiani kijem.
          • alicia033 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 15:04
            triss_merigold6 napisała:

            > a powinni być trzymani krótko i ustawiani kijem.

            Serio, triss?
            Tak właśnie wychowywałaś syna?
            • triss_merigold6 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 15:08
              Nie musiałam- to raz.
              Dwa- zdaje się rozmawiamy o chłopcach, którym pobłażanie i zachwyt mamusi zrobiły fatalnie na charakter.
              • alicia033 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 15:34
                triss_merigold6 napisała:

                > Nie musiałam- to raz.

                Nikt nie musi stosować przemocy fizycznej w wychowyaniu dzieci.

                > Dwa- zdaje się rozmawiamy o chłopcach, którym pobłażanie i zachwyt mamusi zrobiły fatalnie na charakter.

                Stosując metodę z drugiego końca raczej by lepszych skutków nie osiągnęła. Gdyż mądre wychowywanie ani na bezkrytycznym zachwycie i pobłażaniu ani surowym karaniu.
                Btw. oni mieli też tatusia. Przynajmniej formalnie.
                • seeview Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 18:03
                  Oj tam, dzieci się ustawia kijem, głupia żonę bierze za łeb. To takie standardy Triss.
            • sloneczna_paraolka1 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 18:46
              alicia033 napisała:

              > triss_merigold6 napisała:
              >
              > > a powinni być trzymani krótko i ustawiani kijem.
              >
              > Serio, triss?
              > Tak właśnie wychowywałaś syna?
              >

              No przecież u mniej norma…
              Może nie kijem ,ale groźbami i szantażem.
          • mava1 Re: Niekochane dziecko 25.09.23, 11:28
            >Kochała ale nie wychowywała, a powinni być trzymani krótko i ustawiani kijem

            ja kiedyś mieszkałam w bloku, w czasach gdy moi synowie urodzili sie, wychowywali i chodzili do podstawówki. I obok mieszkali właśnie bliźniacy, tak mniej więcej w wieku moich synów.. Matka była juz mocno wiekowa = nie za bardzo miała siły, nawet tylko fizyczne. Generalnie ci chłopcy biegali po podwórku głownie samopas i wydaje mi się, że matka chętnie pozbywała ich się z domu (żeby mieć chwilę spokoju).
            Cóż to były za łobuziaki, jak tylko działo się cos na podwórku to wiadomo było, że to bliźniaki. Szczególnie jeden (typ jarusia) to był prowodyr wszystkich negatywnych akcji wśród całej podwórkowej dziatwy. Drugi (typ leszka) był spokojniejszy ale braciszek zawsze go pojudzał do wszystkich takich akcji.
            Wszystkie zniszczenia na podwórku, wrzaski i awantury to wiadomo było od razu, że to "bliźniaki".
            Mamusia "wyrzucała" chłopaków z domu jak tylko się dało, tatus chyba głównie pracował bo nawet nie za bardzo go kojarzę.
            Nie wiem, jak potoczyły się losy bliźniaków bo wyprowadzilismy się zanim moi synowie skończyli podstawówkę. Ale oczyma wyobraźni widzę takiego przyszłego jarusia (ten rozrabiający) i leszka (spokojny ale pod całkowitą dominacją braciszka).
      • lauren6 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 20:41
        Ale ojciec odrzucił syna homoseksualistę.
        • livia.kalina Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 20:55
          Z tego co wiem, to ojciec odrzucił matkę, a ta w zemście odizolowała dzieci od ojca. To despotyczna matka nie tolerowała homoseksualizmu jednego z synów, dlatego ten się całe życie z tym krył.
          • ell.czupakabra Re: Niekochane dziecko 25.09.23, 00:38
            livia.kalina napisała:

            > Z tego co wiem, to ojciec odrzucił matkę, a ta w zemście odizolowała dzieci od
            > ojca. To despotyczna matka nie tolerowała homoseksualizmu jednego z synów, dlat
            > ego ten się całe życie z tym krył.

            Livka uwielbia soczyste rodzinne historyjki. Oczywiście to z powodu wielkiej wrazliwości na krzywdę ludzką i empatii tongue_out
    • alicia033 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 14:46
      niestety żebrowski jedynie pokazał, że sam jest głupi, jak but.
      • tanebo001 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 14:51
        Jak tam? Powiesiłaś już portrecik prezesa na ścianie?

        natemat.pl/512269,podcast-allegro-ma-non-troppo-palasinski
        • triss_merigold6 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 15:00
          Przychylam się do słów Kazimierza Dejmka o aktorach...
        • alicia033 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 15:00
          tanebo001 napisał:

          > Jak tam? Powiesiłaś już portrecik prezesa na ścianie?

          Brawo ty, tanebo! Zaliczyłeś kolejne pudło!!!

          A żebrowski tym wpisem nie pojechał po prezesie, tylko kopnął tych wszystkich, którym z różnych powodów nie udało się stworzyć udanych związków ani nie wyszło z rodzicielstwem a są, w przeciwieństwie do piss-prezesa przyzwoitymi, uczciwymi ludźmi. Bo to ma mało wspólnego z tym, ile się miłości w życiu miało a tym bardziej z rodzicielstwem.
          • tanebo001 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 15:03
            Brednia. Nie czuję się urażony.
            • alicia033 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 15:06
              tanebo001 napisał:

              > Brednia. Nie czuję się urażony.
              >

              Nie dziwi nic.
              🤣🤣🤣🤣🤣
            • panna.nasturcja Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 17:46
              Ale inni nie mający dzieci mogą się poczuć. To, że są bezdzietni z wyboru lub konieczności nie czyn8 ich gorszymi ludżmi.
          • seeview Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 15:42
            Ba, ci dziadersi mentalni nie kumają, że nie trzeba się rozmnożyć żeby być ogarniętym i zadowolonym z życia człowiekiem. A można rozmnożyć się i być niezadowolonym oraz nieogarnietym życiowo, to ostatnie polityka pseudospołeczna nawet ułatwia. No i znowu w kontekście cudzej bezdzietności wypowiadają się mężczyźni, którzy nie chodzą w ciąży, nie rodzą, mniej dostają w kość życiowo, finansowo i zawodowo z powodu posiadania dzieci.
            • panna.nasturcja Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 17:47
              Podpisuję się!
      • seeview Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 15:35
        > niestety żebrowski jedynie pokazał, że sam jest głupi, jak but.

        Tak, z resztą odniosłam się do tego już w innym wątku

        forum.gazeta.pl/forum/w,567,176709554,176709554,Przekonanie_o_wyzszosci_dzieciatych.html?p=176714082
      • karambol_extra Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 18:14
        Pełna zgoda, Alicja.
        I nie tylko Żebrowski (w tym jednym wątku). Nie tylko on big_grin
        buldog.
      • taje Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 20:48
        Zgadzam się.
    • marusia_ogoniok_102 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 15:07
      A to całowanie się jest obowiązkowe, przepraszam? Ja się całowałam kilka razy w życiu, doświadczenie którego nie zamierzam powtarzać. Tym bardziej nie zamierzam uprawiać seksu ani w ogóle zbliżać się do jakichkolwiek dzieci. To wszystko nie jest obowiązkowe, a dla osób, które z różnych przyczyn nie chcą tego robić - wręcz niewskazane.

      Obowiązkowe jest bycie względnie przyzwoitym człowiekiem. I tu u prezesa jest problem.
      • panna.nasturcja Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 17:48
        Marusia, tak na poważnie, myślałaś o jakiejś pomocy psychoterapeutycznej?
        • marusia_ogoniok_102 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 17:52
          Orientacji się nie leczy.
          • triss_merigold6 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 17:56
            Zaburzenia się leczy.
            • marusia_ogoniok_102 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 18:00
              Nikt cię nie pytał i nikogo nie obchodzi twoje zdanie, zwłaszcza po zaleceniu używania kija w wychowywaniu kogokolwiek.
              • triss_merigold6 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 18:24
                Nie kogokolwiek tylko tych konkretnych chłopców, ktorych brak wzięcia w karby zaszkodził wieloletnio całemu państwu.
              • pampelune Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 20:33
                marusia_ogoniok_102 napisała:

                > Nikt cię nie pytał i nikogo nie obchodzi twoje zdanie, zwłaszcza po zaleceniu
                > używania kija w wychowywaniu kogokolwiek.

                Marusiu, uwielbiam Cię 😻
              • angazetka Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 22:49
                Marusia, szanuję.
            • seeview Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 18:03
              Może skorzystaj z własnej rady?
            • gama2003 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 18:13
              No leczy. Ale co to ma wspólnego z przemyśleniami i decyzjami Marusi.
              O seksie własnym ?


              A w powyższym wątku - seksualność Kaczyńskiego, homo, hetero,czy jej brak nie miałby dla nikogo z nas najmniejszego znaczenia.
              Gdyby nie czepiał się i nie regulował prawem osobistych decyzji innych w tym temacie. Nie szczuł na inność, sam będąc innym. Doprowadził do tego, że obojętne kto wygra wybory w tym kraju poleje się krew. Bardzo się tego boję, ale złudzeń nie mam.
              Fanatycy,gdy wygrają, poczują się odważniejsi i bezkarni. Jeśli przegrają, poczują zew zemsty za klęskę guru. Starannie podsycany w roli opozycji...
              Ten kraj jest podpalony.
              • karambol_extra Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 19:03
                Ty pisałaś o mądrej cioci, która mówiła że trzeba wziąć do ręki broń?
                Jak patrzę na to co PIS robi dziś, to myślę że może do tego dojść. Z tym, że broń i służby tzw. siłowe mają oni.

                Podobna sytuacja na Ukrainie, tam też się na coś zanosi, mówią o tym komentatorzy z różnych stron (że nasze media milczą nie znaczy, że PISowcy nie wiedzą).

                Zelenski pomimo sprzeciwu USA odwołał wybory na czas nieokreślony (na po wojnie, czyli tak jak napisałem). Do Kijowa przyjechał jakiś wielki (musiałbym sprawdzić) szef z Pentagonu walczyć z... w sumie wychodzi na to że z władzą. Razem z kim? Społeczeństwa obywatelskiego nie ma, chyba najmniej skorumpowana (jak pisał Bistian) armia. Chyba najmniej. Jeśli Zelenski odda władzę, to go posadzą, to pewne. Założę wątek informacyjny o tym co tam teraz, treściwy. Jak nie zniknie, opowiem więcej.

                W PISie patrzą i myślą - na Ukrainie nie będzie wyborów, Zelenski się trzyma pomimo presji US (są przynajmniej trzy inne wielkie powody do presji). - Nie wiem co się dzieje w PISie, to moje domysły, ale PISowcy widzą co się dzieje blisko nas, i myślą. Że myślą, to pewne.
                • gama2003 Re: Niekochane dziecko 25.09.23, 00:46
                  O żadnej cioci i broni nie pisałam, wypraszam sobie stanowczo.
                  Lubię jak ludzie się szanują, skoro lubić się nie potrafią.

                  Nastroje obserwuję jak każdy w tym kraju. Są lepsi i świnie co siedzą w kinie. Animalny gorszy sort. Itd itd.
                  Czym to pachnie to już historia pokazywała.
              • hannibal_lectourer Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 23:19
                #krzyżedokosza
        • beneficia Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 18:43
          > Marusia, tak na poważnie, myślałaś o jakiejś pomocy psychoterapeutycznej?

          Pewnie jest aseksualna. Na to się nie robi terapii.
          • marusia_ogoniok_102 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 18:55
            Potwierdzam. Jestem. Doszłam do tego również z pomocą terapii. I, tak szczerze, patrząc na to, jak ludzie głupieją jak im się pomacha seksem przed oczami to nawet jestem skłonna uznać to za błogosławieństwo, więc nie, Triss, na żadną terapię konwersyjną mnie nie zaciągniesz.

            Słuchajcie, ja mam masę problemów. Nerwica lękowa sprawia, że wielu dziwnych rzeczy się boję. Galopująca hipochondria - że nie ufam własnemu ciału za grosz i jestem wręcz za bardzo świadoma jego istnienia. Moja relacje z matką są pokręcone i z biegiem lat będą kręcić się tylko bardziej. Na te wszystkie rzeczy kolejnych terapii nie wykluczam. Ale z moją seksualnością sprawą jest przegadana, rozwiązana, zaakceptowana i certyfikowana. Causa finita.
            • beneficia Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 19:01
              "I, tak szczerze, patrząc na to, jak ludzie głupieją jak im się pomacha seksem przed oczami to nawet jestem skłonna uznać to za błogosławieństwo"

              Święta prawda.
              Patrz wypowiedzi Rikiego i Leanne.
              • chatgris01 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 19:09
                Ale żeby nie głupieć przez seks, niepotrzebny aseksualizm, wystarczy mieć niskie libido.
                • marusia_ogoniok_102 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 19:13
                  Nie jestem co do tego przekonana, ale okej, możemy to założyć.
                  • chatgris01 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 19:15
                    Ja jestem przekonana, z doświadczenia piszę.
          • taje Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 20:51
            Nie trzeba być aseksualnym, żeby nie lubić się całować. Można lubić seks, i to ostry, a nie lubić się całować.
          • stephanie.plum Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 21:21
            ja nie wiem, co ci ludzie mają z tymi "terapiami" dzisiaj.

            Marusia pisze, że zna siebie, dokonała wyboru, do którego ma prawo. i który przecież Jej nie krzywdzi, skoro tak się składa, że seks nie jest tym, czym chciałaby się zajmować.

            nie.
            to nie można tego uszanować, tylko wjeżdża się z buciorami i wzdycha: "ale tak na poważnie, nie rozważyłabyś terapii?" czytaj: "coś z tobą kobieto nie tak. martw się, bój się, trzeba się leczyć. na pewno nie masz racji co do siebie i swoich uczuć, co do tego, jak chcesz żyć. tylko "specjalista" ci pomoże"

            dla mnie takie podejście jest wkurzające na maksa. i krzywdzące.
            • marusia_ogoniok_102 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 21:27
              Przyzwyczaiłam się.
              Ale też drobna uwaga - nie dokonałam żadnego wyboru, bo orientacja nie jest wyborem. Ja po prostu przyjęłam ją (i tak o wiele za późno, ale lepiej późno niż wcale) do wiadomości smile
            • taje Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 21:30
              Zgadzam się. Nie wiem po co komu terapia, skoro jest mu dobrze ze swoim wyborem. A nawet wśród osób nie aseksualnych, nie ma obowiązku lubienia wszystkich form aktywności seksualnej.
            • seeview Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 21:55
              Podobnie bywa kiedy ktoś napisze, że ma niskie libido, czy że wystarczy mu seks raz na dwa tygodnie. Od razu jest "wspólczuję" i "życzliwe" rady co ma ze sobą zrobić. I wydaje mi się, że część osób które tak piszą bynajmniej nie pisze tego, bo same mają wysokie libido i muszą dwa razy dziennie, tylko czują przymus wpasowania się w pewien kanon.
    • malia Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 15:12
      Żebrowski nie ma daru celnego wypowiadania się, jak widać na tym przykładzie
    • malia Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 15:14
      a swoją drogą, że to akurat TY wstawiłeś big_grinbig_grinbig_grin
      • alicia033 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 15:18
        malia napisała:

        > a swoją drogą, że to akurat TY wstawiłeś big_grinbig_grinbig_grin

        bo, jak już to wyżej zademonstował, jest za tępy, żeby załapać, jak głupie jest to, co żebrowski napisał.
        • malia Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 15:24
          anosmile
          Tanebo, Zebrowski "pojechał ci po rajtkach" ?
          • tanebo001 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 15:28
            Nie pojechał. W przeciwieństwie do kaczora nie uznaję się za znawcę kobiet i demografii.
          • tanebo001 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 15:30
            To tak jak z Hitlerem - gościu który wojnę przesiedział na tyłach i nie dosłużył się nawet kaprala - kaprala dostał po wojnie, rozstawiał pruskich feldmarszałków po kątach...
            • karambol_extra Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 19:09
              Hitler walczył na froncie, po ataku gazowym dłuższy czas był w szpitalu (oczy, nie tylko oczy). Nie żebym go bronił, nieprawdę piszesz, powiem grzecznie.
              • tanebo001 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 19:27
                Po pierwsze Hitler był gońcem pułkowym, nie batalionowym. Gońcy batalionowi szli na pierwszą linię. Nosili rozkazy ze sztabu batalionu na pierwszą linię. Hitler nosił kartki z pułku do batalionu. Czasami, jak to na wojnie, gońcy pułkowi też ginęli. Ale nie szli z bagnetami na karabiny maszynowe. Nic dziwnego że Adolf miał ksywkę "tyłowa świnia" - Etappenschwein. Krzyż żelazny dostał bo miał kumpli w sztabie. Jego stopień to gefreiter - tłumaczone to jest jako kapral ale ten stopień nie należał do podoficerskich i odpowiada w zasadzie starszemu szeregowemu.
    • trampki-w-kwiatki Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 15:26
      To jest równie bystre jak szarża szablą Kmicica na Zachętę w wykonaniu Daniela Olbrychskiego. Ten sam kaliber.
    • pitupitt Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 15:48
      Tylko kota żal...
    • panna.nasturcja Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 17:45
      Serio? Będziemy teraz uważać Kaczyńskiego za gorszego człowieka, bo jest bezdzietny?
      Dno!
      • tanebo001 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 17:46
        Z symetryzmem nie wygramy
        • panna.nasturcja Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 17:49
          Dni było o tobie.
          • tanebo001 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 17:51
            Za miękkie jesteście. Z parasolkami możecie jeszcze 100 lat łazić i nic nie zwojujecie. Tu trzeba porządnego ciosu. Jak to robią górnicy.
            • hannibal_lectourer Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 23:20
              #krzyżedokosza
            • panna.nasturcja Re: Niekochane dziecko 25.09.23, 02:06
              A ty jesteś twardy, jak cholera
      • tanebo001 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 18:18
        Belka z oka ci wystaje
      • mava1 Re: Niekochane dziecko 25.09.23, 12:04
        >Będziemy teraz uważać Kaczyńskiego za gorszego człowieka, bo jest bezdzietny?

        nie "gorszego" ale akurat o rodzinie, jej problemach i tego, z czym mierza się na co dzień, to gofno wie. I dlatego nie powinien urządzać życia takim rodzinom. A robi to od zawsze, z pozycji człowieka, którego jedynym problemem jest upranie gaci "na jutro" i obejrzenie rodeo wieczorem. Oraz spanie do 10.00 (która matka wyleguje się w wyrze do 10.00?) bo sławne jest juz to, że prezes zjawia się w sejmie najwcześniej o 10.00 9o ile w ogóle) i lubi urządzać nocne obrady bo akurat on chodzi spać po północy.
        To jest człowiek, który żyje w całkowicie innej, swojej bańce, nie ma żadnej bliskiej rodziny (której sprawy chocby tylko z boku widzi), nigdy w zyciu nie pracował a wykształcenie załatwiła mu mamusia bo był zwykłym tumanem.
        I tak, z mojego punktu widzenia jest "gorszy' bo nigdy nie miał i nie ma stycznosci z "normalnym" zyciem. Ktos taki nie powinien więc nam go urządzać. "Po swojemu" czyli z punktu widzenia samotnego stetryczałego starca, który swoje dalsze życie postrzega tylko przez pryzmat kościoła i "boga", z ktorym wkrótce ma nadzieje się spotkać.
    • dwa_kubki_herbaty Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 17:52
      A co mnie to obchodzi?
      Co mnie interesuje jakie miał dzieciństwo?
      To tak jak ktoś próbuje tłumaczy mordercę, pedofila, żonobijcę, co mnie to ku.... obchodzi?
      Liczy się co robi nie dlaczego.
    • 21mada Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 17:55
      Dlatego Wałęsa powinien zostać dożywotnim prezydentem. Ten to zna życie! 😂
      • triss_merigold6 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 17:57
        Nie szkodzi, że półanalfabeta.
    • ell.czupakabra Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 18:18
      Dobre. Katolicy też robią takie numery - jak chcą kogoś upokorzyć to też wyjeżdżają z fałszywą troską o zagubioną duszę i zapewnieniami, że się będą za niego modlić big_grin
    • alex_vause35 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 18:48
      Żebrowski niech swojego życia rodzinnego pilnuje, psycholog za dychę.
    • cegehana Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 18:54
      Wczoraj wpisalam sie w poście "Przekonanie o wyższości dzieciatych" że nic takiego nie zauważam. 😀 No to właśnie zobaczyłam. Czy Jarosław Kaczyński naprawdę nie daje żadnych powodów do merytorycznych zarzutów, że trzeba szukać zaczepki w jego życiu osobistym?
      • marusia_ogoniok_102 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 18:57
        To już chyba Piński go ciągle zaczepia o bycie homo, od wielu lat. I to chyba jednak nie po to, żeby mu wytknąć hipokryzję.
        • lauren6 Re: Niekochane dziecko 24.09.23, 20:47
          Raczej to Kaczyński ciąga Pińskiego po sądach za nazwanie go homo. On chyba podświadomie chce, żeby ten temat był podgrzewany.
    • kaki11 Re: Niekochane dziecko 25.09.23, 17:25
      Prawdę mówiąc, to takie teksty są najzwyczajniej w świecie żałosne 😐. I ani nie podejrzewam, żeby Żebrowski od narodzin do dziś spędzał z Kaczyńskim każdą minutę co by mieć prawo się wypowiadać co do tego, czy ten był kochany w domu, przeżył młodzieńczą miłość, miał romans do utraty tchu i z kimś się całował lub chodził za rękę czy nie. Ani też, że w dyskusji około politycznej powinniśmy się odnosić akurat do sytuacji rodzinnej, a nie do poczynań jednego czy drugiego polityka, ale poczynań albo na scenie politycznej, albo tych zwyczajnie moralnie niewłaściwych lub skandalicznych-nie stworzenie szczęśliwego związku takim nie jest.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka