mala_wronka 11.10.07, 15:05 teraz tu możemy marudzić Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
fetraska Re: rozpakowane 11.10.07, 15:43 ufff.. Uspałam w końcu Filipka, ma charakterek...godzinkę marudził, wymusił podanie dwóch cyców i zasnął Mam nadzieję,że chwilkę da mi pobuszować w necie Mój kawaler ma w zwyczaju robić sobie przerwę w spaniu między 3 a 4 w nocy, i mam nadzieję, że mu to wkrótce przejdzie, bo jak nie to zmienię się w zoombie Odpowiedz Link Zgłoś
dzagaa20 Re: rozpakowane 11.10.07, 15:57 no cześć ja też się męczyłam, bo mała marudziła z dobre 1,5h aż w końcu łaskawie usnęła, a zjadła dwa całe cyce i jeszcze jeden odciągnięty Ja nie wiem gdzie jej sie to pomiesciło... Pewnie zobacze za jakąś godzinę w pieluszce hehe to się nie pozbieram ze śmiechu ps. jakich pieluch uzywacie? Dobre są happy? Bo narazie mam w wyprawce ze szpitala pampersy, ale trochę drogie są i myślę o happy albo o lidlowych bo widziałam na forach, że dziewczyny polecały, z tym, że chyba one są troche jeszcze za duże... a suty to mnie tak napieprzają, że mam dość. zaczynam właśnie odciąganie, mąż zakupił bepanthen. dzień jeden pomęczymy się z odciągaczem, a później zobaczymy... ale boliiiiiiiiiiiii Odpowiedz Link Zgłoś
iwona_mama_madzi Re: rozpakowane 11.10.07, 17:58 To i ja się dołączę) Właśnie uśpiłam małą (7 miesięcy) po godzinie husiania na rękach Sztuka nie lada bo waży już 10 kg.Rąk nie czuję.Mamy teraz małą jazdę bo mleczko z cycusia się kończy odkąd wróciłam do pracy i mała ciągnir a tu nic I płacz jest okrutny. W ogole od kied y wrocilam do pracy to strasznie marudzi Ups, i juz po spanoi... Odpowiedz Link Zgłoś
fetraska Re: rozpakowane 12.10.07, 12:14 dzagaa ja uzywam pampersów, bo nauczona doswiadczeniem ze starszą córeczką, wiem, że napewno nie uczulają, u nas happy ani huggisy sie nie sprawdziły- mała od razu miała wysypkę, więc na Filipku juz nie będę eksperymentowała A jeżeli chodzi o cenę? no cóż ja robię tak, przeglądam gazetki z marketów, wyszukuję gdzie jest megapromocja, a potem wysyłam mężusia po megapaki. Ostatnio w Realu płaciłam ( a raczej mój mąż) 42,95 za megapaczkę, więc to była zajefajna cena i kupiliśmy od razu 3 paczki. mnie też bolą sutki, podobno dobrze jest wietrzyc piersi, ale przeciez nie będę chodziła z gołym biustem przy Teściowej, która narazie pomaga mi przy maluchach. Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: rozpakowane 12.10.07, 12:45 ja tez pampersy ale moje dziecko ma takie zuzycie ze zaczynam sie nad czyms innym zastanawiac tylko wlasnie boje sie uczulenia no i koniec pisania bo sie cyca domaga Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: rozpakowane 12.10.07, 12:56 www.edziecko.pl/zakupy/1,79393,4558760.html porównanie pieluch Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: rozpakowane 12.10.07, 13:07 no chwila spokoju feteraska a może teściowej się będziesz podobać))moje szczęście skończyło już dziś 3tyg a piersi dalej czasem bolą, czuję jak się pokarm zbiera czasami i właśnie nie wiem czy to normalne czy po prostu coś źle robię, ale najważniejsze że mały się najada i przybiera na wadze resztę wytrzymam zaczyna tylko mnie mój monotonny jadłospis denerwować, jestem taka tępa że nic innego oprócz gotowanej piersi z kurczaka i ryby z folii wymyślić nie umiem. napiszcie co jecie może jakoś się wzajemnie będziemy inspirować. wczoraj przeżyłam pierwsze kolki i nie było tak źle. pomogło leżenie mamusi na brzuszku, mały pierdzi jak duży chłop) Odpowiedz Link Zgłoś
dzagaa20 Re: rozpakowane 12.10.07, 14:08 ja mam ten sam problem - nie mogę z gołymi cycami przy teściowej chodzić przecież ja też póki co mam pampersy, ale koszty dosyć wysokie, więc się zastanawiam... wysłałam wczoraj męża po nakładki na sutki - o rany jaka ulga... co prawda jeszcze boli, ale nie tak jak na gołym sutku... Mnie teściowa dziiaaj ugotowała gulasz, ale nie chce za bardzo ryzykowac i boję się go jeść.. jakby mała miała po tym cierpieć.. wczoraj wszamałam pierogi ruskie i nic jej nie bylo, wiec wiem ze moge jesc - jak bede miala wiecej pomysłów to dam znać Odpowiedz Link Zgłoś
lubczyk75 Re: rozpakowane 12.10.07, 15:01 Dziewczyny u nas świetnie się sprawdziły pieluszki DADA z biedronki.Nie przemakały(chodzi mi o noc),a pampersa musiałam baardzo często zmieniać.Zaczęłam zakładać małemu ok.3-4 m-ca.Od tamtej pory tylko 2x zmieniałam pieluszkę w nocy,a mały ma teraz roczekTen najmniejszy rozmiar ma w paczce chyba po 36szt.,a cena niecałe 20 zł,to za 2 paczki(72 szt.-jak w pampersie)wychodzi ok.40zł-chyba się opłaca.W kazdym bądź razie ja polecam,a ze mną moja siostra i kilka koleżanekpozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
fetraska Re: rozpakowane 12.10.07, 15:36 ja jem gotowaną piers z kurczaka z kasza lub ryżem, gotowany schab (jakby to byla jakas róznica w smaku-ale chociaz w wyglądzie jest) krupnik bez śmietany, bez dodatku selera i pora ryż z gotowanymi jabłkami ryby jeszcze nie próbowałam, ale to przeciez dopiero tydzień diety Dziewczyny, ale pomyślcie jakie laski będziemy po paru tygodniach takiej diety Gdyby tylko nie te niedospane noce-dzisiaj Mały budził sie co 2 godziny. Odpowiedz Link Zgłoś
maxi102 Re: rozpakowane 12.10.07, 17:27 pulpety w sosie koperkowym i pomidorowym, kurczak i schab pieczony, kołdunki, makaron z sosem, pierogi z mięsem, zupy: rosół, buraczkowa, pomidorowa, krupnik, naleśniki z dżemem a wszystko to oczywiście słabo przyprawione i bez cebuli, czosnku i pora. Wszystko można jeszcze popić herbatką koperkową. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
alkara Re: rozpakowane 12.10.07, 21:16 Dziewczyny ja najbardziej cierpiałam z powodu "niemożności" jedzenia słodyczy a że rodziłam w grudniu to akurat dostaliśmy paczki świąteczne z firm z ogromną ilością słodyczy! i nigdy bym nie podejrzewała że potrafię jeść kostkę czekolady 15 minut albo chociaż polizać ją Tak naprawdę to doradzam, aby raz na jakiś czas zjeść coś niedozwolonego i obserwować, bo kto wie może akurat w waszym przypadku nic maluszkowi nie będzie a życie na samym chlebie i marchewkach (a znam też takie mamy) nikomu dobrze nie służy o i jeszcze cierpiałam jak pediara zabroniła mi pić moją ukochaną herbatkę z mleczkiem bo mała miała wysypkę i wtedy odkryłam herbatki owocowe Odpowiedz Link Zgłoś
mha1 Re: rozpakowane 12.10.07, 22:03 nie przesadzajcie z tą ubogą dietą. ja 3 dni po porodzie zjadłam troche tiramisu. dziecku nic nie było, więc kilka dni później wtrząchnęłam wielką porcję. okazało się, że moje dziecko jest wyjątkowo "tolerancyjne" i jadłam wszystko, oprócz smażonych potraw. nie miało żadnych bóli brzuszka, a kupkę zieloną tylko po smażonym. gdy skończyło 4 miesiące byłam na weselu, po którym okazało się, że mogę jeść już wszystko wiem na pewno, że moje dziecko nie jest wyjątkiem. specjaliści zalecają normalne odżywianie a dietę eliminacyjną wprowadza się w przypadku, gdy dziecko źle coś znosi i szuka się winowajcy. Odpowiedz Link Zgłoś
dikande Re: rozpakowane 13.10.07, 12:52 Witam laski z "oczekiwania" To co, będziemy tutaj teraz narzekały?PPP A chętnie Na razie młody śpi, więc mam chwilę Czy Wasze szkraby też tak długo śpią???? Mój np. wczoraj 4,5h ale to u niego standard:0 No i 2 razy w nocy karmię, czy to normalne???? Poza tym, nie narzekam bo spokojny jest i nie płacze Taki kochany W dzień śpi pomiędzy karmieniami po 2, 3h. Czasem i ja wtedy kimam, bo padam... Tęsknię już za tym moim okresem, kiedy czekałam na poród zanudzając się na maksa)))) Pozdrawiam!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
fetraska Re: rozpakowane 13.10.07, 14:59 a mój synek śpi po 2-3 godziny. Dzisiaj w nocy budzil sie co 3 godziny, co osobiście uważam za wielki sukces w dzien bywa roznie ale on ma dopiero 8 dni więc mam nadzieję, że jeszcze wszystko sie unormuje a poza tym jest taki słodziutki, że mogłabym go zjeść Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: rozpakowane 13.10.07, 17:21 mój w tym towarzystwie najstarszy więc jako pierwszy dostał kolek co dzień około 16 zaczyna się prężyć i przenikliwie krzyczeć, trwa taki pojedynczy atak 3 min pomaga masaż i herbatka plantex cała akcja kończy się po 17. Więc ogólnie nie narzekam, kolki prawie każdt musi przeżyć jeżeli mój będzie miał tylko taki to będe zadowolona. jestem zaskoczona swoim spokojem))co nie przeszadza zastanawiać się co takiego zjadłam)choć mój pediatra domowy mówi że to niekoniecznie moje żarcie tylko po prpstu przystosowywanie sie przewodu pokarmowego. nocki mamy różne czasem co godzine się cholera budzi a czasem co 4 za to w dzień śpi pięknie, nawet włosy zdąrzyłam pofarbować)) rośnie mały w oczch a mamunia cholera przestała maleć Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: rozpakowane 15.10.07, 17:40 tak wam dają maluchy wkość że nie macie czasu nic napisać??czy po prostu korzystacie z ostatnich dni ładnej pogody i wozici pociechy) wczoraj byłam zmuszona zabrać mojego potomka do szkoły na egzamin. strasznie to przeżywałam, a mały cały czas spałnaczekałam się na swoją kolej 2 godziny, bo co z tgo że z małym dzieckiem jak każdy się spiedzy i on tylko na chwilę itd. a ja durna nie umiem nic powiedzieć!! jak w końcu przyszła nasza kolej to mały akurat jadł)))i przecież nie będe dziecku cyca zabierać więc weszłam na egzamin z oseskiem przy piersi co pewnie pomogło mi w końcu to cholerstwo zdać! a na następny semestr wziełam dziekankę bo mały jet ważniejszy niż wszystkie studia świata a nie chciałabym kolejnych godzin na szkolnym korytarzu z nim spędzać. Wybaczy mi chyba brak papierka narazie)) Odpowiedz Link Zgłoś
dzagaa20 Re: rozpakowane 15.10.07, 19:07 ech ja się właśnie zastanawiam i też chyba wezmę dziekankę - nie wyobrażam sobie zajęć przez weekendy na uczelni gdy moje malenstwo bedzie samo w domku... a ja po prostu nie mam czasu pisac!! jest tyle do roboty, że nie wiem w co rece włożyć Muszę z małą wypracować chyba jakiś system żeby jakoś sobie dawać rady z organizacją czasu.. Dziewczyny czy Wy po porodzie też tak strasznie się pociłyście? Ja w nocy muszę się przebierać conajmniej raz bo mam całą koszulkę przepoconą A na dodatek w weekend przeszłam 41stopniową gorączkę i zastój pokarmu spowodowany nawałem... Cięzko było - teraz jade na antybiotyku, ale nadal mogę karmić piersią, więc looz Kurde i brzuch znikac nie chce póki co i waga też stoi w miejscu - mam nadzieję, że dieta da swoje rezultaty i karmienie piersią też, bo ja się nie mieszczę w spodnie sprzed ciąży NADAL!!! Odpowiedz Link Zgłoś
dzagaa20 Re: rozpakowane 16.10.07, 10:57 i co przeniesli nas mam nadzieje ze sie odnajdziemy Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: rozpakowane 16.10.07, 12:11 czemu nas przenieśli????? dzagaa współczuję, wiem jak to boli ale najwazniejsze ze karmisz kurde maly sie obudzil Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka chwila spokoju 16.10.07, 15:59 no teraz mogę napisać to co wtedy chciałam ale mały mi nie dał ja po porodzie miałam uderzenia gorąca, najchętnij bym nago wtedy chodziła))ale już mi przeszło. Waga od ponad tygodnia stoi w miejscu i nie chce się cholera nic a nic w dół ruszyć, a ćwiczę, chodzę na długie spacery no i mam ograniczoną dietę bo cyuś)nie wiem co jeszcze można zrobić. Brzuszek też dalej odstający i okrąglutki jakby tam jeszcze jedna dzidzia siedziała. Pani w banku zapytała się kiedy rodze, wrrrrrrrr. Ja jeszcze jestem po cc więc ten cholerny brzuch wolniej będzie mi wracał do normalności. Żeby cię dzagaa podbudować to przeczytałam na forum że niektóre kobiety nie chudną przy karmieniu piersią))bardzo mnie to ucieszyło Za to mały co dzień się czegoś nowego uczy i to widać. Super jest obserwować swoje dziecię, szczególnie że on już powoli zaczyna mnie też obserwować no i w końcu pozbył się pępka bo już zaczynałam się matwić 3,5tyg. coś nas tu mało i cicho człowiek nie ma już tyle czasu co w ciąży, prawda?) Odpowiedz Link Zgłoś
dzagaa20 Re: chwila spokoju 18.10.07, 17:59 Ty weź sobie nawet tak nie żartuj... to kiedy ja mam spaść na wadze jak nie przy karmieniu? Będę chyba musiała przed powrotem do pracy nakupować sobie nowych ciuchów w większym rozmiarze... a łudziłam się i nadal się łudzę, że do powortu do pracy będę chudziutka jak wcześniej... Wyobrażam sobie te miny i ochy i achy o jak Ty ślicznie wyglądasz! Nie widać że byłaś w ciąży Mi już brzych leci - widać różnicę.. w szpitalu jeszcze wyglądał jak ciąża w 5 miesiącu, teraz już wyglądam na 3 miesiąc może - widać różnicę, mam nadzieję, że tak dalej będzie spadał No ale waga też stoi w miejscu...czekam nadal na działania diety, bo na spacery jeszcze nie chodzę - brak wózeczka.. może za jakieś 2 tygodnie dopiero kupimy i zaczne na spacery z małą wychodzić Byłam dzisiaj w pracy i dostałam wieeeeeeelką wyprawkę dla dzidziusia - ale miła niespodzianka, aż mi się łezka w oku zakręciła.. o nie mała woła... później się odezwę - może jutro Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: chwila spokoju 18.10.07, 18:26 moje dziecko się zrobiło naręczne..... ciocia, babcia i dziadek tak zrobili. Za 2 tyg jadę do siebie to będe go oduczaćciężka praca przedemną. Mój syn mnie dziś osikał i okupkał za jednym razemjest niemożliwy jak puszcza bąki to strzela kupką zdolniacha nic mi nie mów o odchudzaniu bo mój nieślubny ostatnio mnie widział po porodzie a teraz zobaczy mnie za 2 tyg i tak sobie myślałam że już super szczupła laska do neigo wróce a tu jakoś ciężko))teraz mi mówią że pół roku się do siebie wraca, cholera. No ale nie można 9m tyć i w 6 tyg zrzucić. Najlepsze jest to że w swojej głowie wyglądam na szczupłą i za każdym razem jak patrzę w lustro to jestem w szoku co to za wstrętne babsko idę w poniedziałek na solarium i po łądną bieliznę żeby sobie poprawić nastrój, bo nie czuję się kobietą tylko krówką dojną a jak maleństwo??ostro daje ci w kość?spacery są ekstra, ja idę żółwim tempem i czytam sobie książkę) oczywiście nie po mieście tylko idę na bezdroża. brakuje ci ciąży?bo mi czasem smutno że mam pusty brzuszeka jednocześnie zastanawiam się jak się zabezpieczyć bo nie chcę od razu drugiego!!!co będziesz stosować? Odpowiedz Link Zgłoś
dzagaa20 Re: chwila spokoju 18.10.07, 19:21 moje dziecko tez powoli robi się wygodne - tylko na ręce i na ręce.. inaczej się nawet uspokoić nie chce... no i zaczyna traktowac cyca jako usypiacz - też mi się to nie podoba zrzucic pewnie zrzucimy w koncu - predzej czy pozniej ale ja i tak muszę się zaopatrzyć w jakieś conajmniej jedne spodnie wikeszego rozmiaru, bo wstyd wyjsc z domu w ciazowych - bo tylko w takie sie mieszcze... a w sobote pępkówkę robimy, więc muszę jakoś wyglądać, no nie? Ja jednak nie tracę nadziei i wierzę, że spacery i dieta (i łażenie z wózkiem i dzieckiem na drugie pietro w bloku) dadzą swoje prędzej czy później... Ja też się przejdę na solarium jutro, bo coś dla siebie trzeba w końcu zrobić. A mała czasami daje w kość - chyba mamy pierwsze objawy kolek, bo czasami tak strasznie płacze i nie chce sie za nic uspokoić, i mija samo po jakiejś godzinie ryku na całą klatkę. Daje jej napar z kopru włoskiego - niby pomaga, zobaczymy jak dalej... A tak poza tym to grzeczna jak aniołek, bawi się czesto sama, rusza rączkiami, nóżkami i ciekawie ogląda świat. w nocy trochę gorzej - jak uśnie po kąpieli tak jak teraz, to budzi się o 22 i nie śpi do 1 w nocy, ale jak w końcu uśnie to budzi się dopiero koło 5 rano, więc nawet daje mi spać... Jaką książke czytasz? Polecisz mi coś? Ja mam park 500 metrów od domu i tam na pewno będę chodzić na spacery to chętnie poczytałabym jakąś dobrą książkę na spacerze. Poeirm Ci szczerze, że chociaż teraz jest ciężko, to jednak nie brakuje mi ciąży - tylko tego spokoju i większej ilości wolnego czasu, ale dzidziusia pod serduszkiem mi ni ebrakuje. Na poczatku było mi się tylko trudno przwyczaić, że już nikogo tam nie ma, a le teraz czuje ulgę Ja jeszcze nie myśle o zabezpieczaniu... Jeszcze nie prędko pozowlę się mężowi zbliżyć w "tamte" okolicach w wiadomym celu Dopiero zaczęłam siadać na tyłku normalnie, bo do tej pory nie mogłam, tak mnie bolało... Chociaż jeszcze i tak uważam na siadanie i wstawanie i nie robię tego gwałtownie - po cesarce tak nie ma no nie? Normalnie siadałaś po porodzie? Jak już więc pomyślimy o seksie (za jakiś miesiąc może, po wizycie kontrolnej u gina) to pewnie na początku będziemy używać gumek, a później zastanowię się nad tabletkami anty... Mnie też się narazie nie spieszy do drugiego - za jakieś 2-3 lata A Ty? Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: chwila spokoju 18.10.07, 21:16 ja teraz czytam wywiad rzeke z bartoszewskim. Fajne ale ciężkie trochę i momentami monotonne. Na spacery najlepsze są książki łątwe lekkie i przyjemnesuper książka to "smażone zielone pomidory", "osobowość ćmy" Katarzyny Grocholi, wszystkie książki Joanny Chmielewskiej, "niania w nowym jorku", "samotność w sieci" o kurcze długo tak mogę bo kocham czytać))ja osobiście uwielbiam fantastykę ale nie każdy lubi ja chodzę w spodniach mojego szwagrabo on podobnych rozmiarów, na ciążowe patrzeć nie mogę już. Całe szczęście że moja siostra jest większa niż ja zawsze byłam to teraz korzystam non stop z jej szafy bo ja przed ciążą 34 nosiłam a teraz to 38 czasem 40)przynajmniej rozmiar stopy już mi wrócił do normy bo pod koniec ciąży to tylko w rozczłapane tenisówki się mieściłam, a teraz zaszalałam i kupiłam sobie kozaki na wysokim obcasie, skórzane do kolanprawie jak julia roberts w pretty women, jak to mówi nieślubny jak będzie źle to zawsze mogę pójść dorobić ja już myślę o seksie bo miesiąc minął od porodu a od ostatniego seksu to ponad dwa!bo od 8m jestem z nieślubnym rozdzielona całą polską ale jeszcze tylko 2 tyg!!z siadaniem po cc nie miałam problemu gorzej było wstawać z pozycji leżącej bo blizna, ale już jest fajnie mój brzuch tworzy nad nią daszek jak na razie ale jestem dobrej myśli, ćwicze więc musi być dobrze mój też ma kolki mniej więcej tak jak twoja niedługo trwają ale drze się jakbym łeb mu urywała)daje mu plantex i pomaga, po za tym strasznie smakuje mu ta herbatka a beka po niej jak 50 letni facet po piwie wogóle strasznie śmieszne to moje dziecko, miny robi niemożliwe, wiecznie głodne, łapy swoje zjada a jak się dorwie to i mój nos)wczoraj leżał mi na klatce i sam tak się przekręcił że zaczął przez bluzkę i stanik ssać pierś mało ze śmiechu nie umarłam. Głupia matka) drugie nie wiem kiedy, bo mam dziwną sytuację życiową. Nieślubny jest sportowcem i co roku albo co dwa gra w innym klubie więc zmieniamy miejsca zamieszkania. Z jednym jakoś damy radę z dwójką nie wiem jakby było więc najwcześniej za 5 lat planuje. Trudno będzie duża różnica wieku. I tak najlepiej jest jak są dzieci rok po roku albo po dwóch bo wtedy się najlepiej rozumieją ale nie jestem w stanie się tak poświęcić) egoistka o kurczę ale się rozpisałam. To za radości że dziecko śpi i chwilę dla siebie mam a jak karmienie ci idzie? przejmujesz się dietą bardzo?bo ja nawet na kawę sobie pozwalam jedną dziennie i bez mleka i nie wiem czy to dobrze czy źle Odpowiedz Link Zgłoś
laura801 witam rozpakowane;))) 19.10.07, 13:36 mój Olafek jest cudowny jest bardzo aktywny w dzień, je wtedy prawie co godzinę, rzadko śpi w dzień, natomiast przesypia prawie całą noc do ok 3:00)) wronka jakiego ty masz chudego szwagra rozmiar 38-40, to mój sprzed ciąży przy 171cm) teraz jestem 10kg na minusie, noszę 42, jeszcze niby 3 kg do zrzucenia do wagi sprzed ciąży, a wszystko na mnie opięte, mam cyce jak donice, czekam aż macica się obkurczy, a te kości miednicy to wracają na miejsce???? jem tyle ile mąż mi pozwoli, młody jeszcze nie miał kolki) także moja dieta to tez gotowany kurczak, biszkopty i sok jabłkowy ) ale chodzę na solarium, do fryzjera i ciesze się, że młody już na zewnątrz, uwielbiam go) ja tam nie mam czasu na książki, ledwo pól godziny filmu obejrzę po 20;00,ale polecam Monika Szwaja pisze książki, łatwe mile i przyjemne, szybko się czyta jak Grocholi) też się strasznie pocę, mam nadzieję, że kg wypacam, dreszcze, raz zimno, raz gorąco, moja mała menopauza zainteresowałam się już antykoncepcją przy karmieniu) są tabletki dla karmiących, już mam receptę; druga dzidzie chciałam przed 30, a mam 27 ale przez poród mi sie odechciało gorąco pozdrawiam)))) Odpowiedz Link Zgłoś
dzagaa20 Re: witam rozpakowane;))) 19.10.07, 15:58 dzięki dziewczyny, wypożyczę jakieś książki z tych co podalyście i zaczynam czytać! ja przed ciążą nosiłam 38 rozmiar (mam 178cm wzrostu) a teraz niestety 42... i narazie nie widać żeby się coś zmniejszało objętościowo.. zwłaszcza tyłek Mam nadzieję, że w końcu coś się ruszy, jak zacznę maszerować na spacerki. Kości miednicy to ja nie wiem czy wracają na swoje miejsce... Słyszałam że przy naturalnym porodzie jakaś tam kosteczka pęka i się trochę bioderka rozszerzają, ale przy cesarce to chyba nie... Nie wiem ale ja bym chciała bioderka jak wcześniej... co do diety, to jadę cały czas na gotowanym kurczaku, jogurtach, serkach homogenizowanych i kompocie z jabłek. Bokiem mi wychodzi, ale da się nawet wytrzymać.. chociaż nie wiem jak dlugo pokarmię piersią. Prze ten zastój chyba racę pokarm w prawej piersi... Mam tylko kilka kropel i przestaje lecieć... W lewej mam dużo ale i tak to jest za mało, bo córcia się nie najada... Dzisiaj mąż zakupił Bebilon, bo przecież nie będę dziecka głodzić, bo sobie z cyckiem poradzić nie mogę Kurde planowałam do powrotu do pracy karmić piersią czyli gdzieś do marca, ale na to wygląda, że jak nie uda mi się odzyskać pokarmu w piersi, to niedługo pokarmię. Mnie też tak mała nieraz jak jest bardzo głodna to łapie bluzkę w usta i zaczyna ssać a później się krztusi kłaczkami heh - ja to dopiero jestem wyrodna matka, bo dla mnie to mega śmieszne Ogólnie też robi wiecznie jakieś głupie minki, a najśmieszniejsze jest gdy ustawiam ją pionowoo żeby jej się odbiło, a jej główka leci w dół jak lalce - o matko jakie to jest zabawne...zawsze tedy płacze ze śmiechu ale fajnie jak mała śpi - poczytam jakieś ciekawe wątki na niemowlaku do przeczytania laski! Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka nie no muszą nam się miednice zejść:) 19.10.07, 19:09 a ja się naczytałam na forum karmienie piersią żeby się tak tą dietą nie przejmować bo dietę eliminacyjną czyli taką jak my teraz stosujemy to się powinno wprowadzać dopiero wtedy kiedy dziecko coś uczula i powoli rezygnować z pewnych produktów. Ja staram się jeść w miarę normalnie tzn. nie tylko gotowany kurczak ale też makaron zapiekany z marchewką kukurydzą i gotowaną szyneczkązupka pomidorowa,gotowane jajeczka,chude wędliny, nawet parówkę zjadłam, o zgrozo. Moja mama mnie też nastraszyła, że ja a potem mały dostaniemy anemi jak tak będę się ograniczać. Zwariować można, prawda))aaaa ze słodkości to jem ciasto drożdzowe bo podobno wolno, pyszne na pewno szybko schudnę. Dzisiaj to wogóle miałąm apetyt jak w ciąży to chyba przez to okropne arktyczne zimno, brrrrr Myślałyście o szczepieniu przeciwko pneumokokom???Bo jak widzę te spoty w tv to aż mnie trzęsie. jednak doszłam do wniosku że nie zaszczepię. Te szczepionki są nowe nikt nie wie czy długofalowe skutki nie są negatywne, i tak się na wszystkie odmiany nie da rady zaszczepić, mały ma tyle tych szczepionek w ciągu roku obowiązkowych więc po co mu dokładać, nie ma kontaktu z dużą ilością dzieci.no to były moje przeciw)) laura ja się boje tych tabletek bo je trzeba dokłądnie o tej samej godzinie co dzien przyjmować a ja jestem szałaput, sierota i nie znająca się na zegarku dziewczynka ze wsi i po prostu boję się że zapomnę a potem będe miała niespodziankę(to mój najgorszy koszmar))))) idę kąpać potomka bo się drze Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: nie no muszą nam się miednice zejść:) 19.10.07, 19:29 dzaga przystawiaj mała jak najczęściej do tej piersi to może ci pobudzi laktacje nie podawaj się!!!!trzymam kciuki. pewnie że jak się bezie małą darłą to ją dokarm ale próbój cyców też Odpowiedz Link Zgłoś
dzagaa20 Re: nie no muszą nam się miednice zejść:) 22.10.07, 17:48 ech przystawiam ją i nic... ciągle malutko leci. Jedno karmienie wyglada tak: przystawiam do tej chorej piersi, mała naciągnie ile jest, ale to jest mało, więc ciągnie jeszcze z drugiej... nieraz nawet to jej nie wystarcza i sięgam wtedy po butlę, no bo co zrobić... ja tez się naczytałam i nasłuchałam o tych pneumokokach i też zdecydowałam że nie szczepię. Tych odmian jest podobno baaaaaaardzo dużo, a szczepionka nie jest na wszystkie... Wiecie co.. w ciągu tygodnia spadł mi tylko 1 kilogram Jak tak dalej pójdzie, to w życiu nie wrócę do poprzedniej figury Muszę zacząć ćwiczyć..brzuszki skręty tułowia (na talię osy) i jeszcze coś wymyślę... aha! napinanie pośladków - podobno zbawienne działanie ma Miałyście pępkówkę? My w sobotę zrobiliśmy - zeszło się mnóstwo ludzi, było dużo alkoholu i gadania, noszenia na rekach i zachwycania się małą No i prezentów też sporo Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka głupie kilogramy 23.10.07, 13:54 nie przejumj się dzagaa u mnie też waga teraz w miejscu stoi pomimo odżywiania się marchewką, kurczakiem, biszkoptami i herbatkagdzieś wyczytałam że do formy się pół roku wraca, a czasem nawet rokbosko po prostu, dobrze że zima idzie nie będzie fałdek widać. Mnie bardziej martwią rozstępy cały czas z nimi walcze. Nie są głębokie ale mnóstwo ich( dziecko mi dzisiaj śpi i śpi, na żarcie co 3 godziny tylko się lekko przebudza i dalej kima ciekawe co będzie w nocy zbój mały robił. bez sensu że nas tu przenieśli bo jakoś tak cicho się zrobiło biedna jesteś z tym karmieniem. ciekawe od czego tak ci się to nieładie zrobiło, bo ja też miałam nawał ale nie przeszedł w zapalenie(niech żyje kapusta) Odpowiedz Link Zgłoś
dikande Hejka:) 23.10.07, 14:21 A ja was szukałam gdzie indziej i nie potrafiłam odszukać... No, dobrze że w końcu tu trafiłam Właśnie siedze nad talerzem z piersią z kury, gotowaną marchewką i ryżem... Wychodzi mi już to bokiem. No, na deser wetnę paczkę biszkoptów, chociaż tyle ;P Schudłam na razie 15kg ale zostało mi 10 i stoję w miejscu. Dziewczyny, co jecie, jakie obiady robicie??? Ja mam dosyć tego samego.. Ostatnio wprowadziłam danonki i mleko acid Młody jest spokojny, waży już ok 4300, po 18 dniach życia))) Generalnie nie narzekam, ale straszny z niego głodomor. Właśnei się obudził, no i kicha z moim deserkiem, popatrzę tylko... Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: Hejka:) 23.10.07, 22:18 widze, że wszystkie jemy to samo.pyszności!ja wzbogaciłam moje super menu o rybe, którą w foli aluminiowej pieke w piekarniku i kaszke manna bobowity na mleku modyfikowanym. no i pozwalam sobie na żółty ser i wędliny. moja mama twierdzi że musimy jeść jajka więc też je wcinam. jak zaczełam jeść troche normalniej i wypiłam kawę to młody miał kolkinic poczekam aż troche urośniemam zamiar powoli wprowadzac nowe produkty tak co 3 dni. Wiecie wogóle że diete eliminacyjna stosuje się dopiero jak dziecko ma kolki i że matki powinny jeść normalnie oprócz ciężko strawnych rzeczy??i dopiero jak coś się dzieje nie tak tzn.wysypka, kolki, rozwolnienie to wtedy ograniczać produkty stopniowoa my durne od drugiej strony swoją drogą to ciekawe jak rozpoznać u noworodka rozwolnienie,bo mój kupy robi takie bardziej płynne, nawet nimi strzela aaa ja zamiast ryzu czasem jem makaron albo ziemniaaki i spokój jest. Odpowiedz Link Zgłoś
zuza-anna Re: rozpakowane 24.10.07, 00:11 Marudzicie naprawdę dziewczyny. Więc ja też się przyłączę. Moje szczęścia mają już po 3,5 roku, ale początki były okropne. Dwoje ryczących dzieciątek uwieszonych przez 9 m-cy u dwóch piersi naraz, jednoczesne krzyki, jednoczesne kolki (cała szczęście tylko 2 razy, gdy za dużo pojadłam), jednoczesne zmiany pieluch, jednoczesna kąpiel ..... Od 9-tego miesiąca już tylko jedno do karmienia piersią, bo mały bywał uczulony na różne rzeczy i nic nie mogłam jeść "dorosłego". Dziewczynkę karmiłam do 14-tu miesięcy. Przez cały urlop macierzyński nie spałam lącznie dłużej niż 2 godziny, łącznie z 5-6 na dobę, bo dzieci budziły sie na karmienie. Po 7-miu miesiącach wróciłam do pracy, zwalając wszystko na mamę, ale ona była i jest aniołem. Nie wiem jak sobie całą zimę i wiosnę radziła ze spacerami, bo zapakować dwoje w ciepłe ciuszki, potem do śpiworków, potem do wózka, do windy i wyjść - powodowało u mnie 7- me poty, ale gdy wracałam z pracy - dzieci zawsze były z nią na dworze. I bardzo kochają babcię. Codziennie sie pytają czy dziś jedziemy do niej. Robimy to tylko raz na tydzień, bo droga jest długa - 40-45 min. miejskim autobusem w jedna stronę. Nie stać mnie na to czasowo codziennie. Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: rozpakowane 24.10.07, 11:42 zuza podziwiam matki takie jak ty które radzą sobie z dwoma szczęściami na raz!!My jak widzisz na jedno narzekamy)ja zawsze chciałam mieć bliżniaki, ale po miesiącu z moim maleństwem zmieniłam zdanie, choć jak widać na twoim przykładzie wszystko można przeżyć a dzieci pewnie teraz świetnie razem się sobą zajmują. Każda sytuacja ma swoje plusy i minusy. A tak serio to fajnie jest sobie z wami babki marudzić, przynajmniej wiecie o co chodzi moje dzieci wykończyło mi nadgarstek i ledwo ręką ruszam. Wyglądam teraz jak bokser z obwiązaną bandażem dłonią) Odpowiedz Link Zgłoś
dikande Re: rozpakowane 24.10.07, 17:00 Nasze dzieciaki nie mają rozwolnień, po prostu takie kupy są normalne. Mają być rzadkie, wyglądające jak musztarda francuska No i to normalne, że strzelają kupami, bo wydalają od razu gazy Mój Rafcio ma kolkę( Robi się siny, zaciska piąstki, zwija nóżki. A nic takiego nie jem. Ostatnim razem tak miał po serze żółtym, więc nie jem... Zaraz idę sobie ugotować parówki, takie dla dzieci. Zawsze to coś nowego. No i wczoraj wypiłam Inkę ze śmietanką. Tez miał bóle. Sama nie wiem, czytałam że u karmionych mlekiem modyfikowanym kolki też się zdarzają, bo po prostu układ nie rozwinięty jeszcze dobrze... Aha... no i musze iść Budzi się, zawsze mnie wyczuje jak usiądę przed komputerem... pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: rozpakowane 24.10.07, 21:51 Mój też po serze żółtym ma kolke i wysypkęmoże dlatego że całą ciąże mnie od sera odrzucało i jeść go nie mogłam? Masz rację dikande, kolki nie są tylko reakcją układu trawiennego na alegren ale po prostu jego nieroziwnięciem. Nasze pociechy cały czas jeszcze kończą proces stawania się człowiekiem))Ja dzisiaj zrobiłam coś okropnego i zjadłam hod doga na orlenieboze jakie dobre było to świństwo, ciekawe czy moje dziecie bardzo będzie przez wyrodną matkę cierpiało. Idę pospać trochę póki mogę Odpowiedz Link Zgłoś
dikande Re: rozpakowane 25.10.07, 09:59 A wiesz, mój się zwija przed kupą czy coś zjem, czy też nie zjem. Nie pozwalam sobie na wiele, ale kurcze nie mogę się głodzić) Ja uwielbiam ser żółty i jadłam go kilogramami w ciąży... Dalatego teraz mnie skręca, jak patrzę jak leżakuje na półce w lodówce... taki słodziutki z wieeelkimi dziurami.... Całą noc miałam przespaną, pierwsze karmienie o 8:30. Ale nie dziwię się, wczoraj w ogóle nie spał, tylko godzinę na spacerze, bo ciągle jadł. Jak nie jadł to płakał, jak wściekły chwyta mi cycka, szarpie a jak mu wypada to wyje. Coś mu wczoraj strzeliło normalnieMoże dziś będzie jak aniołek, zawsze tak było, a wczoraj... Wiesz, znalazł też sobie na mnei sposób. Rozróżniam płacze Rafcia i wiem kiedy cos chce. teraz zaczyna popiskiwać, tak na 1,2 sekundy, potem patrzy czy cycek jest przy nim, jak nei ma to przedłuża piszczenie... Znalazł sobie sposób na matkę no, lece to coś zjem, bo wczoraj to nie było kiedy... Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka głupie kolki:) 25.10.07, 13:28 Ja też nie mam zamiaru się głodzić i będe powoli wprowadzała inne rzeczy bo jeszcze trochę i na widok potrawki z kurczaka oszaleje. Mi najbardziej dokucza brak owoców, bo cytrusów nie zaryzkuje, gruszki są podobno wzdymające, banany jakoś małemu nie służą a ja mam uczulenie na jabłkamarze o czymś bardzo ostrym i bardzo niezdrowym mój mały już dobrze widzi i potrafi się na nawet 20 min skupić na zabawce dyndającej mu nad głową, albo wpatrywać w mamusię pokazującą język i sam też próbuje wyciągnąćteż skubany wyczuł domowników i nie chce leżeć sam w łóżeczku, a że na razie jestem u moich rodziców to wszyscy go noszą!!!co ja zrobię u siebie jak on taki przyzwyczajony bedzie nie wiem Odpowiedz Link Zgłoś
dzagaa20 Re: głupie kolki:) 25.10.07, 16:23 heja kurde ja taka biedna z tym cyckiem, ze nie mam kiedy przed kompem siasc.. a moja Nati tez wyczuwa kiedy matka siada przed kompem i zaraz ryk, ale przed chwila babcia ja nakarmila (niestety dokarmiam bebilonem) i uspila, wiec narazie spi A wiecie ze wazy juz 4200 a ma dopiero 17 dni I w koncu dzisiaj pepek odpadl!!! Ale jestem szczesliwa. Ja tez jade ciagle na kurczakach gotowanych z ziemniakami lub kasza. Krupniczek na kurczaczku, ale tez rybka pieczona lub gotowana na parze z warzywkami (łooo matko w życiu się tak zdrowo nie odżywiałam!!), na sniadanko i kolacje to kanapki z drobiową wedlinka, serki homogenizowane,jogurty, serek bialy, zólty, topiony i almette nawet Jakos narazie to znosze dzielnie. Dopiero w koncu 17 dni za mną. Pewnie za niedlugo bede mi to bokiem wychodzic ale poki co jest ok. Ostatnio nawet na pierogi ruskie sobie pozwolilam Póki co małej nic nie jest ale to moze przez to ze tez dokarmiam tym calym bebilonem, nie wiem sama. Miała pierwsze objawy kolek, ale przeszły i nrazie cisza Musze isc wyciskac cycka, zeby go w koncu odblokowac, bo jak tak dalej pojdzie to strace pokarm i tyle bedzie z odpornosci dla mojej coreczki Aha co do diety to mi najbardziej brakuje cytryny w herbacie - polozna zabronila A kiedy dziecko zaczyna trzymac glowke samo? I kiedy widzi juz normalnie? Bo moja mala chyba jeszcze nie umie skupic uwagi na jednym punkcie... Odpowiedz Link Zgłoś
dzagaa20 Re: głupie kolki:) 25.10.07, 16:28 ps. przyzwyczailyscie sie juz do nocnego wstawania? bo ja nadal za cholere nie moge przebolec, że trzeba w nocy wstac conajmniej 2 razy i usypiac małą... wyrodna matka jestem ale wkurza mnie to Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: głupie kolki:) 25.10.07, 20:59 nie jesteś wyrodna matka, ja czasem też budzę się z myślą "boże znowu" i zamiast próbuje małego jeszcze na chwilę zatkać smoczkiem a ile siły kosztuje mnie zmiana pampersów w nocy)walczę sama z sobą za każdym razem, bo moja głowa wie że trzeba ale wola nie ma ochoty tak mi ładnie zasypiał po kąpieli i cycu a od wczoraj wariacja.od półtorej godziny go usypiam, bo jestem niedobra i nie biorę na ręce tylko dydek i do łóżeczka i co 2 min latam do niego bo jest wrzask bo smoczek wypadł.ale mi dziecko urozmaica wieczory)to jest kara za to że chwaliłam go że taki grzeczny, a tfu duże to twoje mleństwo dzagaa. Mój jutro kończy 5 tyg. a waży 4400. Mam wagę w domu i co dwa dni go sprawdzamod urodzenia przybrał 750 a mi wydaje się dwa razy większy niż był, nawet mu się fałdki na nogach porobiły też macie kupę w każdym pampersie? Odpowiedz Link Zgłoś
dzagaa20 Re: głupie kolki:) 25.10.07, 22:03 no też mi się wydaje że duża ta moja mała Od urodzenia czyli przez 17 dni przybrała na wadze 800 gram, znaczy od najniższej wagi bo w drugiej dobie miała spadek. Zrobiły jej się fałdki też i takie pysie wielkie. Normalnie maly grubasek a tez chwalilam Natalke, że grzeczna i mało się budzi, mało krzyczy a tu dupa.. daje ta wkość.. w nocy się budzi, krzyczy wrzeszczy, uśpić się nie da... ech i już zaczyna swój skowyt - leceeeeeeeeeeee ps. kupe imalam w kazdym pampersie w tamtym tygodniu, a w tym mam jedna - dwie dziennie Odpowiedz Link Zgłoś
fetraska cześć 26.10.07, 08:57 cześć dziewczyny, no rzeczywiście teraz jest mniej czasu na siedzenie przy kompie i marudzenie mój filip dzisiaj kończy 3 tygodnie i idę z nim na pierwszą wizytę do pediatry, strasznie jestem ciekawa ile przybrał na wadze, bo mi się wydaje, że duuuuuuuuuuużo. Mamy kupę w prawie każdym pampersie, a zdarza się też że u mamy na bluzce Fajnie, że możemy się tu spotkać i pomarudzić, chociaż przez parę dni było tu bardzo cicho. Moja starsza córeczka bardzo kocha braciszka, tak bardzo, że muszę uwarzać by mu z tej miłości krzywdy nie zrobiła. Trzymajcie się dziewczyny, bo teraz mój synuś zaczyna koncert... Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: cześć 26.10.07, 11:01 feteraska było cicho bo się nie odzywałaś)powiedz czy bardzo różńi się podwójne macierzyństwo od pojednyczego?ile ma twoja córa? ciekawe jak te nasze pociechy to robią że budzą się zawsze jak mamusie przy kompie na chwilkę siądą.skubanki małe wczoraj poszłam z małym na popołudniowy spacer i do koleżanki na "kawę" jakoś mi długo zeszło i wracałam z małym po 18 do domu, a że to już zima prawie to ciemno było i się na mnie ludzie jak na wariatkę patrzyli. A jeszcze miesiąc temu laski i do 20 z wózkami się prowadzały to co ja zła matka jestem? Odpowiedz Link Zgłoś
dikande Re: cześć 26.10.07, 12:52 heja Mój Rafcio dopiero zasnął... Ma problemy ze zrobieniem kupki i ciągle płacze. Rano i wieczorem. A ja nie mam problemów ze wstawaniem w nocy, bo synuś śpi obok mojego cycka. Jak mu się zachce jeść, to chwyta i już No i nie powiem abym była niewyspana. Zaraz będziemy szykowali się na spacerek, póki śpi, bo nie wiem co by było gdyby zaczął koncert w wózku No ja nie jem sera żółtego... Ma problemy po nim Ale jem inne serki i jest ok, nawet mleko acid piję. A kolki i tak będą, bo to normalne. Nawet na sucharach ma kolki. Mój Rafcio też waży blisko 4500 po 3 tyg. życia Spory chłop z niego. Mało śpi w dzień, noce przesypia, głowe podnosi i (o dziwo) tzryma z radoscią, lubi być na rękach i uwielbia patrzeć na włączone lampy Dobra laski, lecę rozwiesić pranie i trzeba wyskoczyć na dwór. Swoją drogą, ja nei umiem wolno chodzić i irytuje mnie powolny spacer ;P Pozdrawiam!! Odpowiedz Link Zgłoś
dzagaa20 Re: cześć 26.10.07, 13:41 czesc, ja tylko teraz na chwile... może później znajdę troszkę czasu. Poszłam w ślady wronki i zrobiłam narazie mini galerię Natalce: www.dzaga.bobasy.pl zapraszam do oglądania i komentowania Ja kurde jeszcze się wózka nie dorobiłam więc narazie weranduję małą na balkonie i siebie też przy okazji No a teraz lece wyciskać cyca i coś zjeść póki mała śpi Odpowiedz Link Zgłoś
fetraska Mama x2 26.10.07, 18:39 Oj czasami jest ciężko. Moja starsza córeczka ma 3 latka i naprawdę bardzo pokochała braciszka, ale muszę poświęcać jej dużo uawgi aby nie poczuła się odrzucona. Wiem, że zaakceptowała rodzeństwo, bo w przedszkolu cały czas się chwali Filipkiem a i w domu asystuje przy zmienianiu pampersów i kąpieli. Chodzimy na dwugodzinne spacerki dwa razy dziennie, przed południem a później o 15 jak odbieram córkę z przedszkola. Aha trochę upasłam synka, bo w ciągu 17 dni (od wypisania ze szpitala) przybrał na wadze 1150 g. Niezły wynik, co Odpowiedz Link Zgłoś
dzagaa20 Re: Mama x2 27.10.07, 11:45 łoooo to pobił nawet moją Natalkę (800 gram w 17 dni). Niźli jesteście heh ohooooo musze leciec... Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: Mama x2 27.10.07, 19:08 feteraska czym ty go karmisz)))mój najstarszy ale widzę że wszyscy go wyprzedzą, muszę go więcej karmić))za to strasznie silny jest, nie za bardzo chce leżeć na brzuchu i już potrafi przekręcić się na plecy, a jak jest zły to ciężko go na rękach utrzymać bo się pręży i odpycha) wczoraj zrobił kupę gigant, całe plecy a co za tym idzie body, które w czasie ściąganie ufaflało kupą głowę i rączki, no i kąpaliśmy się w umywalce dziś chciałam wyskoczyć na godzinkę na mecz siatkówki i mały to wyczuł bo jak już się umalowałam i ubrałam zaczął się drzeć i za nic z ciocią nie chciał siedzieć, mały terrorysta macie czasem wieczorami małe deprechy?mnie wczoraj dopadła, zadzwoniłąm do nieślubnego z awnaturą, że zrobić dziecko to było komu a opiekować się i niespać po nocach i nie mieć czasu zjeść to ja musze)biedny nie wiedział co ma powiedzieć. dobrze, że jeszcze tylko tydzień i będe mu osobiście robić awantury Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka niedziela 28.10.07, 16:35 Widzę, że dzisiaj nikt czasu nie ma na komputer)pewnie na spacerkach albo po rodzince się wszystkie rozlazłyście ja już po rodzinnym obiadku, który zjadłam cały i zobaczymy co dziecię na to, całe szczęście babcia kochana kurczaka upiekła więc może źle nie będzie. Najgorsze, że słoik bigosu nam wcisneła i teraz stoi w kuchni i mnie kusi, ale nie ma szans. Sądzę że bo bigosie to moje dziecko by pękło, jak on po serku pierdzi jak starydzisiaj dwa razy się na wylot skupkałzdolny synek nie ma co Muszę wam polecić świetną rzecz, którą zakupiłam na allegro i wczoraj przyszła a dziś się w nią wbiłam www.allegro.pl/item254154629_figi_poporodowe_korygujace_iga_mitex_kolory_s.html po prostu super!!jak już się w nie wcisnełam (a trochę to trwało i radzę wcześniej siku zrobić bo potem się nie da)to cały brzuch wsysło i wyglądałam jak przed ciążą prawielaska ze mnie byłabez tych gatek to dalej jak w ciąży wyglądam, ćwiczę i nic. Odpowiedz Link Zgłoś
szamiran81 Re: niedziela 28.10.07, 19:47 Witam Mamusie! Mogę już wreszcie do Was dołączyć, moja Lileczka ma dzisiaj 5 dni i jest taka słodka, teraz sobie tak słodko śpi, w ogóle jest prześliczna. Mam tylko pytanie, czy któraś z Was zaobserwowała u swojej córeczki takie małe krwawienia z odrobiną śluzu na pieluszce? Dzwoniłam do szpitala podobno to normalne, niektóre dzieci tak mają, jest to spowodowane moimi hormanami, które jeszcze krążą po organiźmie małej, ale jakoś wciąż mnie to troszkę martwi. Przydarzyło się to może, którymś z Waszych Skarbów? Odpowiedz Link Zgłoś
fetraska poniedziałek 29.10.07, 09:08 Jak tam po weekendzie, cichutko tu było, ja też się nie odzywałam bo komputer okupował mąż) Bardzo lubię weekendy, bo wtedy dużą część obowiązków przejmuje małżonek, mam nadzieję że za dwa tygodnie uda mi się wyskoczyć do fryzjera, do 25.11 chrzcimy naszego Maluszka. Teraz Łobuz sobie śpi, a w nocy między 3 a 4:30 zrobił sobie przerwę, nie płakał, ale domagał sie mojej obecności "kwękaniem" Jak wam minął weekend, tatusiowie się spisali? miałyście czas żeby trochę odpocząć, no i jak tam spacerki z Maluszkami. Mój Filip uwielbia spacery, jak tylko go wkładam do wózka odrazu zasypia)) Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: poniedziałek 29.10.07, 09:41 Chyba Filipy tak mająbo mój też tylko go zapakuje do wózka to śpi. Mój tatuś na razie się nie spisuje bo go nie ma, ale jeszcze tylko 6 dni i będzie. My chrzest dopiero na wiosnę zrobimy jak wrócimy z zesłania. Dużo śpią wasze pociechy bo mój to koniec świata by przespał Odpowiedz Link Zgłoś
haja197222 Re: poniedziałek 29.10.07, 09:50 Mój synuś Maksio skończył już roczek. Chciałam Wam napisać, że fajnie się Was podczutuje. Pozdrawiam) Odpowiedz Link Zgłoś
dzagaa20 Re: poniedziałek 29.10.07, 10:02 co Ty wronka! moja mała wogóle nie chce spac... jak śpi w ciągu dnia 3 godziny w sumie to jest koniec... swoją drogą zazdroszczę... Odpowiedz Link Zgłoś
dzagaa20 Re: poniedziałek 29.10.07, 10:00 ja też cicho siedziałam, bo weekend to czas odsypiania całego tygodnia - mąż przejmuje większość obowiązków Ja na spacerki nadal nie chodzę tylko małą weranduję, bo wózka się nadal nie dorobiłam, ale mąż obiecał, że jutro pojedziemy, wiec od jutra najpóźniej środy wyruszam na wojaże )) Teraz mała usnela, więc piorę, gotuję i siedzę na kompie Wszystko naraz i w biegu zanim się obudzi... A wiecie,że ta moja mała cholera je coraz więcej? Moje cycuchy już nie wyrabiają W nocy dzisiaj buudziła mi się co 1 lub 1,5 godziny i ryczała z głodu...po czym zajadała się tak, że ledwo łapała oddech między łykami Jeju co za wampir Dobra spadam, bo coś marudzi... chyba się budzi. papap ) ps.ja tez juz takie majciochy kupiłam na allegro, tylko jeszcze idą mi pocztą Odpowiedz Link Zgłoś
dikande Re: poniedziałek 29.10.07, 12:12 Mój młody nie śpi. Zapraszam więc tylko na www.dikande.bobasy.pl Zrobiłam jaj Wy, a co pzdr Odpowiedz Link Zgłoś
dzagaa20 Re: poniedziałek 29.10.07, 13:39 no śliiiiczny bobas I jakie zajebiste minki, zupełnie jak moja mała cholera a do szamiran - nie martw się. Mnie już w szpitalu i później w przychodni przestrzegali, żebym się nie martwiła i nie zdziwiła jak małej poleci troszkę krwi ze sluzem, bo to hormony - tak samo jak wypryski na twarzy...wyglądały jak trądzik ale to też podobno sprawa hormonó i juz zeszły. Samo przejdzie nie martw się A tak wogóle to gratulacje!!! Jak malenka ma na imię? haja - skoro miło nas się podczytuje to się dołącz i dopisuj Wszystkie wyrodne i narzekające młode matki mile widziane Odpowiedz Link Zgłoś
szamiran81 Re: poniedziałek 29.10.07, 13:48 Witam, właśnie byliśmy zarejestrować naszego maluszka ma na imię Lilianna, muszę niestety uciekać, bo się bardzo głośno domaga już jedzonka, straszny z niej żarłoczek) Odpowiedz Link Zgłoś
dzagaa20 Re: poniedziałek 29.10.07, 15:01 Bardzo ładne imię Wiesz co Ci powiem.. Ciesz się póki możesz, bo moja mała teraz je coraz więcej i coraz częściej.. ja już nie wyrabiam, ona będzie taka wielka zaraz, że jej nie uniosę Myślałam, że na poczatku często jadła, ale nie... teraz to dopiero jest wampirek mały Ucałuj Liliankę i odezwij się jak tam po porodzie Odpowiedz Link Zgłoś
szamiran81 Re: poniedziałek 29.10.07, 17:56 Dzięki Dzagaa. Lileczka ucałowana, Ona nie miała krostek żadnych tylko tą krewkę trochę. Jutro będzie już miała tydzień. Co do porodu, to miałam cesarskie cięcie planowane, bo się do samego końca nie odwróciła. Dwie pierwsze doby były ciężkie, szczególnie, kiedy trzeba było rano na drugi dzień się podnieść z łóżka. Na trzeci dzień już było lepiej, teraz już dobrze choć dalej trudno trochę się ruszać bo rana boli i ściąga, chyba przesadziłam z ruszaniem się. Dzisiaj już więcej odpoczywam. Lileczką zajmuje sie jej tatuś i moja mama mi pomaga, moja rola się ogranicza do baru mlecznego i muszę się buntować, żeby mi dali się nią poopiekować trochę. Pewnie niedługo będę tęskniła do tego, żeby mnie ktoś wyręczył i dał odpocząć. Ucałuj też swojego słodkiego wampirka) Tak w ogóle to brodawki już mam takie obolałe, jakby nie nakładki do karmienia to nie wiem co bym zrobiła, w szpitalu to mi sie już chciało wyć jak piła, szczególnie z prawej piersi. Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka gratulacje szamiran!!! 29.10.07, 20:11 Też miałam cc więc wiem co czujesz, ale nie martw się za tydzień już nie będziesz pamietała o bliźnie, chyba, że cię dziecie akurat tam kopnie, mój zbój to uwielbia. Ha mówiłam, że nakładki to jeden z lepszych wynalazków, zaraz po laktatorzektórego używałam jeden dzień ale nie żałuje ani złotówki którą na niego wydałam. dzagaa, dikande fajnie pooglądać wasze maluchytak tylko myślę, że strasznie nudne te nasze dzieci ciągle leżą))śmieję się, że to nie zdjęcia dzieci tylko reklamy kocówdikande też mam taką flanele w kaczuchy mój pierworodny naumiał się już zasypiać sam w łóżeczku!ciekawe czy na zawsze tak mu zostanie czy to tylko chwilowy kaprys. Dziś znowu zrobił kupę na wylot, ja nie wiem dlaczego on kupka do góryzresztą obojętnie gdzie by nie kupkał robi na raz taką ilość że biedny pampers nie wytrzymuje. dzagaa jak tam cyce?skoro mała tyle ciągnie to chyba już ok? czujecie jak się mleko produkuję, bo mnie pieką strasznie piersi wtedy, głupie uczucie. wogóle dziwna ze mnei matka bo jakoś nie zachwyca mnie karmienie piersią, będe karmić bo wiem co to małemu daje no i jest to wygodniejsze, ale nie mogę powiedzieć żeby to było moje ulubione zajęcie, albo jak niektóre kobiety piszą cudowne uczucie. Odpowiedz Link Zgłoś
szamiran81 Re: gratulacje szamiran!!! 30.10.07, 12:08 Dzięki Mala Wronka Z tym karmieniem to z jednej strony jest wspaniałe uczucie, kiedy dzieciaczek tak lubi sobie siedzieć przy cycuszku, ale z drugiej strasznie to dużo czasu pochłania, ciężko mi wygodną pozycję znaleźć, czasem to mnie też trochę drażni, ale czego się nie zrobi dla swojego maluszka. Jeszcze kiedy patrze i widzę jak jej to służy, już jest trochę okrąglejsza na buzi i robią sie jej fałdeczki malutkie. Taki z niej głodomorek, że nie zaśnie dopóki nie jest zatankowana do pełna)) Odpowiedz Link Zgłoś
dikande Re: gratulacje szamiran!!! 30.10.07, 12:09 Hej moje cudo w końcu zasnęło... Uffff.... No, fajnie jest pooglądać Wasze dzieciaki, są cudowne)) Poza tym jesteśmy prawie rodziną;P Znamy się od przed urodzenia Mój Młody śpi w łóżeczku tylko w dzień, ale częściej się wtedy budzi. Uwielbia nasze łóżko i to mnie dobija... Bo przecież kiedyś będzie musiał spać w swoim. Ale jestem pełna podziwu dla Niego, bo kiedy kładziemy się spać, to wie że ma spać i śpimy tak całą noc, z karmionkiem w trakcie spania Mnie cycki też bolały ale znów zaczęły boleć. Wiem czemu. Dzieciak musi chwytać brodawkę z otoczką, a czasem mu się nei chce i puszcza by possać sutek. Wtedy tzreba włożyć paluch i trudno, jak ryczy niech jeszcze raz próbuje chwycić całość. Poza tym smaruję cyce maścią Maltan. pomaga, uśmierza ból. Smaruję gruuubą warstwę Czy Wasze bobaski też was tak terroryzują jak mój - bo mój Rafcio od spaceru po pzryjściu do domku chce obok mnei leżeć i mieć cycka tak do późnego wieczora w buzi. Czasem z nim zasypia i jak mu ucieknę to się budzi i koniec spania Jak zrobić by zjadł i potem spał sam??? Nawet karmionko na stojąco czy w fotelu nie pomaga. Ciągle chce być przy mnie))) Jem śniadanie z młodym przy cycku, tylko do wc jeszcze chodze sama ;P poza tym szybko mi wypróżnia piersi, mam ciągle flaki jak się napełnią to znów tak wysysa, że nic nie zostaje No karmienie nie należy do najfajniejszych rzeczy Wolę już zasraną pieluszkę i śpiochy (ostatnio tak mia narąbał, że zabrudził wszystko) rafcio ma problemy ze zrobieniem kupki, a jak walnie to... no mega kupą mogę to nazwać Ale się rozkręciłam Kończę, no... Pozdrawiam Mamy i Maluszki Odpowiedz Link Zgłoś
dzagaa20 Re: gratulacje szamiran!!! 30.10.07, 17:21 szamiran cierpisz po cc, ale powiem Ci, że po sn też nie jest za wesoło. Ja dwa tygodnie nie mogłam na dupie siąść. Dopiero od niedawna siadam normalnie, chociaż nieraz jeszcze rana mnie pobolewa No ale im dalej od porodu tym lepiej. Za 3 tygodnie wizyta kontrolna u gina i mam nadzieję usłyszeć, że wszystko się zagoiło i można się bzykać A nakładki na sutki to najlepszy wynalazek jaki na oczy widziałam! Dzięki nim zagoiły mi się sutki, ale mimo to nadal ich używam, bo raz, że mała się już do nich przyzwyczaiła, a dwa nie chce znowu narazić ich na pokaleczenie przez wampirka Mój jeden cyc jest chyba już do wyrzucenia Niestety nie mam w nim prawie wogóle pokarmu. Lekarka mówiła mi że to niemożliwe, żebym w jednym miała pokarm, a w drugim nie, no ale ja tak mam. Prawy to kompletny flak. Dziennie odciągam z niego 20 ml pokarmu, natomiast lewy wiecznie pełny i nabrzmiały, ale co z tego jak i tak to małej nie starcza... Niestety karmię sposobem mieszanym, bo inaczej głodziłabym małą. Raz dostaje cyca, na następne karmienie bebilon i tak na zmianę. Trudno, trzeba będzie tak już do końca pociągnąć. Zamierzam karmić pół roku, więc trochę się namęczę, ale czego to się nie robi dla odporności dziecka No i dla przyjemności - uwielbia przy cycu zasypiać Ale karmienia piersią nie lubię i lubić nie będę... poświęcam się tylko dla Natalki, bo to ani przyjemne, ani praktyczne - dziecko uwieszone przy cycu przez pół dnia i nic się zrobić nie da Ja tak samo wyrodna matka jestem jak Wy. Dikande - ja właśnie staram się ustrzec przed tym żeby dziecko spało u nas w łózku. Moja koleżanka urodziła w marcu i na początku bło jej tak wygodnie brać córkę do łózka, ale tak ją nauczyła i teraz musi spać z rodzicami, bo inaczej jest wielki ryk i nie ma spania. Ja uczę od poczatku spania w łózeczku - czasami jest ciężko bo mała się buntuje, ale twardym trzeba być a nie miętkim Ja kurde zaczynam mieć inny problem - noszenie na rękach. Mała się tak okropnie wkurza jak leży płasko w łóżeczku albo w naszym łózku (tylko w dzień w czasie czuwania) że drze się jak oszalała... No ale tatuś i babcia od początku uczyli dziecko, że jak zapłacze to od razu na rączki... Ja najpierw próbuję uspokoić głaskaniem, mówieniem, a jak to się nie sprawdza to dopiero na ręce i sprawdzam co jest nie tak. No ale jak nie odpuszczą obydwoje to a się zarąbie, bo przecież ona coraz cięższa i noś tu takiego kloca za każdym razem jak zakrzyczy No wyżaliłam się Aha - śliczniutkie te Wasze bobasy Ja porobię dzisiaj jakieś nowe fotki i wrzucę na bobasy.pl jak mi tylko mała da, bo oczywiście obiad też jadam na raty, bo akurat ona też zgłodniała i później płakała, że leży no i ponosić trzeba było ech ;/ no i co u Was nowego słychać dziewczyny? a i powiedzcie mi w co ubieracie Wasze maluchy na taką pogodę na spacery|? jakie warstwy? mówić mi tu bo Wy doświadczone w spacerach a ja dopiero jutro zaczynam. czekam na odpowiedzi Odpowiedz Link Zgłoś
fetraska spacerki 30.10.07, 17:44 ja Filipka ubieram w body i śpiochy, do tego cienkie rękawiczki, ciepły polarowy śpiworek, a w wózku przykrywam ciepłym kocem. Aha na główkę oczywiście zakładam ciepłą czapkę. Małemu musi być ciepło i wygodnie bo grzecznie przesypia całe dwugodzinne spacery. Aha jak było zimniej to zakładałam jeszcze jedne ciepłe śpiochy i sweterek. Dziewczyny mój maluszek bardzo pręży się po jedzeniu, chyba boli go brzuszek, macie tak? może coś mi poradzicie? Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: spacerki 30.10.07, 18:40 feteraska mój też tak ma. Ja myślę, że to gazy bo często przy takim prężeniu idą bąki. często kładę filipa na brzuszek żeby się pozbył gazów najlepiej jak się denerwuje bo wtedy mocno się rusza i więcej pierdzitylko skubanek już się na plecy z brzucha przewrócić umie więc muszę go strasznie pilnować. ja na spacer ubieram pajaca, spodnie, skarpety, bluze na to kombinezon i cienki kocyk no i patrzą na mnie na mieście jak na wariatkę, bo wszystkie matki w grube koce dzieciaki owijają i plandeki na wózek zakładają a ja mojego wietrzemiłego spacerku dzagaa cały dzień mały nie spał a jak zasnął o 17 tak do teraz obudzić się nie chce fajna noc przedemną aaaaaaa jutro czeka nas pierwsze szczepienie, zgroza!!! Odpowiedz Link Zgłoś
szamiran81 Re: spacerki 30.10.07, 21:16 Powiem Ci Dzagaa, ze wcale nie narzekam na to,że miała cc. Chyba nawet wolę to niż sn, bo o bólu już zapomniałam, rana mi sie goi, dzisiaj ostatnia przyjemność wyciagnięcie szwów poszło gładko. I kurczę też sie już nie mogę doczekać zielonego światła na sex, lekarz powiedział,że jeszcze trzy tygodnie nie mogę używać) Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka zielone światło jest 31.10.07, 10:28 ale nieślubnego nie ma więc seksu też nie, bo tak w pojedynkę... a propos seksu jak się zamierzacie zabezpieczać, chyba że któraś szalona od razu w drugą chce zajść. JA NIE!!! ciąże była fajna i wogóle, potomek też jest super, ale mamusia egositka chce w końcu w rurkach pochodzić szamiran ja też jestem zadowolona że miałam cc, bo nic mi się tam nie porozciągało a laski muszą ćwiczyć, zaraz w łeb dostanę) mały mi dzisiaj zrobił noc cudów. od trzeciej spałam może z dwie godziny razem do kupy, a kup było chyba z 5. A wszystko dlatego, że wczoraj jak byłam u dentysty mały się obudził głodny jak wilk i ciocia mu dała nan. Podobno przy karmieniu mieszanym dzieci takie sensacje mają, jak ty to dzagaa wytrzymujesz??/ Odpowiedz Link Zgłoś
dzagaa20 Re: zielone światło jest 31.10.07, 11:15 a ja Wam powiem, że Wam zazdroszcze, że mialyscie cc, bo sn bardzo bolli i później też nie jest za wesoło A do tego nacięcie, pęknięcie i rozciągnięcie..ech wronka dostaniesz zaraz w łeb ale tak mocno że wylądujesz w przyszłym tygodniu a karmienie mieszane właśnie u mojej Nati zahamowało kupki i jest 1-2 dziennie a wcześniej przy samym cycu była w każdej pieluszce Tak więc u mnie czysto i pachnąco prawie cały dzień Tylko te bąki... A ja mialam dzisiejsza noc bardzo wyspana (o ile taka mozna miec przy noworodku). Nati poszla spac o 23. Obudzila mnie dopiero o 2.45 a pozniej o 6 rano wiec ja sie dzisiaj czuje bosko A co do zabezpieczenia to podobno sa jakies trzymiesieczne zastrzyki dla matek karmiaych...Slyszalyscie o czyms takim? Ile to kosztuje i jak dziala? Jesli nie to to bede chyba lykac tabltki. Musze sie jeszcze rozeznac co jest na rynku teraz bo dosyc dawno w tym temacie nie siedzialam Ide na spacer bo nawet cieplo jest-12 stopni na termometrze. Ubiore jak fetraska chyba i zobaczymy-moze mi nie zmarznie wampirek I wybaczcie brak polskich znako i zjedzone literki, ale pisze jedna reka bo druga podtrzymuje małą dzage bo mi usnela przytulona do serducha jakie zajebiste uczucie aaaach )))))) Odpowiedz Link Zgłoś
szamiran81 Re: zielone światło jest 31.10.07, 11:44 Cześć. Moja koleżanka miała ten zastrzyk po cc, ale nie wiem ile kosztuje. Ona sobie chwaliła. Za to jak chodziłam na szkołe rodzenia to położna powiedziała, że jedna dziewczyna po tym zastrzyku zaszła w ciąże a była tez po cc, a to jest bardzo niewskazane. Więc tak naprawdę to nie wiem. Ja bym chyba raczej się bała ryzykować, czy u mnie też zadziała. w ogóle nie chce brać tabletek przynajmniej do następnej ciąży. Przed tą brałam dość długo i minęło pół roku zanim mi sie wszystko uregulowało i zaszłam w ciąże poza tym utyłam po odstawieniu tabletek teraz będę walczyć z tymi kilogramami i tymi po ciąży, mam nadzieję, że karmienie pomoże, choć i tak nie mogę narzekać bo brzuch mi mały został, ale w dzinsy sie jeszcze nie mieszczę Wronka a miałaś takie bardzo nieprzyjemne uczucie przy sikaniu? Odpowiedz Link Zgłoś
fetraska Muszę się wyżalić 31.10.07, 14:16 Niedawno wróciłam od lekarza z moją starszą córeczką, okazało się że Weronika ma paciorkowca w gardle(co równa sie anginie lub szkarlatynie, której przypadki pojawiły się u niej w przedszkolu)(( Teraz muszę bardzo uważać aby nie zbliżała się do Filipka, bo u niego zkażenie paciorkowcem skończy się szpitalem(( Lekarka co prawda powiedziała, że skoro jest karmiony piersią to nie powinien się zarazić, ale ja bym wolała mieć pewność że wszystko będzie ok. No to chyba tyle, strasznie się boję o Maluszka A teraz z innej beczki. Pierwszy seks po porodzie sn, jest jak pierwszy raz... mąż lub niemąż musi być bardzo ostrożny i delikatny. Po pierwszym porodzie odczekałam 5 tygodni a nie zalecane 6), tak nam się spieszyło. Co do antykoncepcji, to tych zastrzyków nie polecam ,bardzo trudno po nich uregulować gospodarkę hormonalną, ja brałam cerazette i teraz też zamierzam, bo dzieci już więcej nie planuję, w końcu mam już parkę)))))))) dziewczyny trzymajcie kciuki żeby się mój Filipek nie rozchorował. Pozdrowionka dla Maluszków oraz ich Mam i Tatusiów Odpowiedz Link Zgłoś
szamiran81 Jakie majtki kupić?????? 31.10.07, 17:18 Dziewczyny dostałyście już te majtki ściągające z allegro? Jakie są? Bo też chce jakieś kupić i nie wiem, które lepsze. Zastanawiam się nad zakupem tego pasa poporodowego, ale czy to nie będzie się zsuwać, to nie wiem. Doradźcie. Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: Jakie majtki kupić?????? 31.10.07, 17:44 nad pasem myślałam, ale położne i gin nie polecali bo rozleniwiają mięśnie brzucha, gacie w sumie chyba też, ale są boskie)tylko strasznie ciężko się w nie wbić no i zapomnij o wc jak je masz na sobie bo walka niesamowita) ja mam takie www.allegro.pl/item254154629_figi_poporodowe_korygujace_iga_mitex_kolory_s.html i takie www.allegro.pl/item254154629_figi_poporodowe_korygujace_iga_mitex_kolory_s.html te drugie są lepsze bo wyższe i nie robią mi się drugie piersi jak śwince tylko za duże je zamówiłam, za bardzo się sugerowałam tabela Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: Muszę się wyżalić 31.10.07, 17:39 feteraska zobaczysz będzie dobrze. Filipki to twarde chłopakitylko nie pozwól siostrzyce całować to będzie ok! o tych zastrzykach to się tyle na forum naczytałam, że za chiny ludowe nie pozwolę go sobie zrobić!!depresje, nadmierne kilogramy, rozszalałe hormony itd. na razie zdecydowałam się na cerazette, ale wolałabym nie łykać prochów bo na mnie każde tabletki nie fajnie działają po jakimś czasie, bardzo poważnie myślę o wkładce mirena, ale to jest duży koszt jednorazowy no i na 5 latek więc musimy się z nieślubnym zastanowić. dzagaa daj znać jak się spacerek udał no i czy się sprawdził ten długo wyczekiwany wózek. szamiran tak miałam dziwne uczucie przy sikaniu, jeszcze w szpitalu i dostałam na to furagin ponieważ ja mam wadę wrodzoną nerki to bardzo zwracam uwagę na te sprawy. może robi ci się zapalenie pęcherza po cewniku, spróbuj jakiś ziołowych tabletek na pęcherz, zapytaj się w aptece albo jak będziesz do gina szła tylko to może już być za późno i będzie cię jak cholera piekło i bolało(ale cię strasze)albo pogadaj z położną jak do ciebie jeszcze przychodzi szczepienie już za nami. wziełam to 5 w 1 czy jakoś takmaly nawet specjalnie nie płakał, miałam wrażenie że bardziej był zaskoczony niż go to bolało. Bardzo nie podobało mu się mierzenie głowy, klatki i całego ciała no i sprawdzanie bioderekcałe szczęście, że tych wszystkich sztuk dokonywała osobista babcia Filipka czyli moja mama. Co ja zrobię bez domowego pediatry na wschodzi???Muszę się pochwalić, że dziecię mi urosło o 4 cm a przytyło równo o 1kg w ciągu 6 tyg wolałabym żeby więce przytyło, ale przez uczulenie na mleko które piłam za dużo z siebie wydalałjuż nie pije więc będzie lepiej. Nawet nie wiecie jaka jestem szczęśliwa bo już w sobotę jadę do warszawy gdzie odwiedzę teściów, zabioręmoje autko i w niedziele jedziemy do tatusia na to cholerne podlasieyupi i będzie seksik Odpowiedz Link Zgłoś
fetraska Re: Muszę się wyżalić 31.10.07, 19:05 Wronka, jak śmiesz obrażac moje rodzinne strony, bo ja jestem rodowita podlasianką chociaż teraz mieszkam w Warszawce) Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: Muszę się wyżalić 31.10.07, 21:00 bo nuuudno na tym podlasiu i nic nie maw zeszłym roku mieszkając w hajnówce mało nie dostałam depresji)teraz mam syna więc czasu na deprechę nie będzie. no wiesz ja światowa dziewczyna z zachodu a tak serio to ślicznie tam jest, zielona, cicho i zdrowo, ale to jak będe miała 70 lat docenie Odpowiedz Link Zgłoś
mamc-ia2 Re: Muszę się wyżalić 01.11.07, 10:52 Hej mamuśki ja już po....dzisiaj mały kończy tydzień.urodził sie przez cc 25.10 o 9 rano -3300g.po zabiegu było ciężko straszny ból brzucha ale już jest lepeij w końcu minął tydzieńKacperek jest fajniutki śpi i je czasami w nocy pomarudzi ale ogólnie nie jest żle.Problemy z cycami mało pokarmu i musze dokarmiać nanem-ważne że ma apetytciekawa jestem ile przybral na wadze.pozdrawiam WAS. Odpowiedz Link Zgłoś
szamiran81 Re: Muszę się wyżalić 01.11.07, 14:20 Jak ja bym już chciała iść z Lileczką na pierwszy spacerek. Przy takiej pogodzie to może za tydzień będę mogła pierwszy raz wyjść, jak sie pogorszy to dopiero jak trzy tygodnie skończy. Zazdroszczę Wam, że sobie już kursujecie z swoimi maleństwami, przynajmniej teraz pogoda jest sprzyjająca. Co do majtek to znalazłam swoje stare takie mocno ściągające z nogawkami myślałam, że sie nie dam rady w nie wbić ale się udało, tylko chyba jak w nich będe miała gdzieś iść to sobie założe cewnik, albo pampersa od małej. Chyba masz rację Wronka mogę zapalenie pęcherza mieć, tylko położna dopiero w poniedziałek przyjdzie, może mi już do tego czasu przejdzie, bo coraz mniej boli. I gratulacje Mamcia Twój dzieciaczek jest młodszy od mojej Lileczki o 2 dni. Też mnie po cięciu ciężkie pierwsze dwa dni były, kryzys miałam na drugi dzień. Trzeci dzień już o wiele lepiej było. Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: Muszę się wyżalić 01.11.07, 17:04 mnie jakoś mało bolało chyba dlatego że mi ketanol dożylnie dawali o czym dowiedziałam się wychodząc i trochę mnie to przeraziło ze względu na dziecko. Mam nadzieję ze to mu nie zaszkodziło, trochę śpioch z niego może to po tym Z drugiej strony kompletnie bez środków przeciwbólowych chyba bym nie była zdolna do opieki nad dzieckiem nie mówiąc już o karmieniu. Byłyście na cmentarzu z dziecmi??Tak mnie to interesuje. Ja nie byłam wogólebo nie rozumiem istoty takich świąt. Jestem głodna i pesymistyczne nastawiona idę zjeść może potem lepiej mi się będzie pisało. Odpowiedz Link Zgłoś
wroan No dzien dobry!!!!!!! 01.11.07, 22:24 Witajcie witajcie, wreszcie was znalazłam! Ja dwa tygodnie po porodzie, przpomnę przez kilkanaście godzin SN, potem CC, dwa w jednym, nie skomentuję. Mały jest olbrzym, żre bez przerwy, wszystko, i moje, i modyfikowane, i rumianek i glukoze (to opcja dla megażarłoków, zalecona przez pediatrę), po tygodniu ważył 4200, teraz nie wiem, ale juz wyrzucam pierwsze śpioszki. A poza tym objawy takie jak u Was dokładnie i też takie śmieszne miny. Dieta - bez przesady, mam tylko unikac cięzkostrawnych, cytrusów i tam paru innych. Mleko pojawiło się opóxnieniem,ale walczyłam twardo, na dodatek płaskie brodawki... Mam pół dziennego jego zapotrzebowania, ale co najważniejsze, wreszcie po 2 tygodniach wyrobiłam sobie brodawki laktatorem i Andrzejek nauczył się je ssać! Nigdy nie wolno się poddawać. Bardzo mi odpowiada układ cyc + butelka. Był koniecznością, ale okazał się teraz bardzo wygodny, moge wyjść i zostawić młodego z oszalałą z miłościa babcią. Nie da się ukryć! Ja także daje mu Bebilon. Ciesze sie ze was tutaj wszystkie zastałam. Mały jest aniołeczek, dosotowuje sie do niego i jestem bardzo szczesliwa. Nawet wstawanie w nocy mnie nie boli, spie potem dluzej. Odpowiedz Link Zgłoś
szamiran81 Re: No dzien dobry!!!!!!! 02.11.07, 14:27 Witam, moja malutka właśnie usnęła, dzisiaj nawet dała mi wyjść na zakupy, grzeczniutko spała babci. Bo wcześniej chyba czuła, że bar mleczny wychodzi i była bardzo niespokojna, no a przecież na wyciągnięce szwów trzeba było iść. Dzisiaj w nocy tak fajnie spała, prawie cztery godziny. Nie mogę sie na nią napatrzeć, a jak jest taka najedzona do "pełna" to potem robi takie słodziutkie minki, dzisiaj zamierzamy jej stronkę ze zdjęciami założyć to potem podam link. Dzagaa , a próbowałaś może jakieś zioła albo herbatki na laktację, tej z Hippa, podobno działa. Położna powiedziała, żeby jej nie pić czasem profilaktycznie, bo sobie rady nie damy z piersiami, ale jak będziemy miały za mało pokarmu. Może to coś da. Odpowiedz Link Zgłoś
mysza.82 czesc, dolaczam:) 03.11.07, 12:56 czesc wszystkim! pisze jedna reka, bo mala karmie, wiec bedzie krotko. szamiran, mialysmy cesarke w tym samym dniu, ja tylko kilka godzin po tobie, tj. tez 23.10, ale o 19.32 no i u mnie nieplanowana, byla wrecz wielkim zaskoczeniem i coz, taka troche trauma ale za to mala jest CUDOWNA a ja czuje sie i psychicznie, i fizycznie juz prawie tez, duuuzo lepiej niz w ciazy jestem tylko maksymalnie zajeta - mala + przeprowadzka i czasem totalnie zmeczona. choc ja akurat narzekac nie powinnam, bo moja mala przesypia w nocy 6 do 8 godzin naraz! no aniol! moj maly Sofik Odpowiedz Link Zgłoś
dzagaa20 Re: czesc, dolaczam:) 03.11.07, 15:25 No nie uwierzę jak nie zobaczę! Takie maleństwo tyle przesypia... jak ja Ci zazdroszczę i pewnie nie ja jedna Moja mała teraz śpi po spacerku, bo nieźle ją wytrzepałam przez 2 godziny Spacery są super! Nati śpi jak zabita a ja spalam kalorie Pierwszy spacer był z tatusiem - nie pozwolił mi głupi wózka tknąć heh Wczoraj już sama i dzisiaj też. No a wózek zajebisty i wypasiony Nie odzywałam się bo dużo zajęć i gości miałam, ale teraz mam chwilę. Na cmentarzu nie byliśmy z córeczką, bo to bezsens jest takiego szkraba na cmentarz Ja na laktację to próbowałam już chyba wszystkiego... najgorszy problem z prawa piersią to już nie to że jest mało pokarmu, ale to, że pokarm nie leci przy ssaniu... Ani mała ani laktator nie mogą wyssać z niego pokarmu. Schodzi tylko przy wyciskaniu ręcznym..więc codziennie profilaktycznie wyciskam go jak cytrynę, no i staram się robić to jak najczęściej, żeby wzbudzić tą laktację, ale jakoś to nic nie daje... No ale jest tego dobra strona, dokarmiam Bebilonem i Bebiko (ten sam producent, wiec mysle ze nie ma różnicy) i spokojnie mogę przez to małą zostawić z babcią na dłuższy czas. Naprawdę fajna sprawa to mleko modyfikowane A jak tam u Was figury i kalorie i kilogramy? Moja waga nadal stoi w miejscu.. Zaopatrzyłam się w spodnie większego rozmiaru, no bo przecież nie miałam w czym wyjść z domu...aż wstyd Ciekawe kiedy wcisnę się w moje stare ulubione i jeszcze nie tak znoszone jeansy ... No a jak Wasze uda i tyłki? Uciekam, bo coś mała marudzi.. chyba się budzi Nawet człowiek nie czuje jak mu się rymuje Pozdrawiam mamuśki i brzdące Buziaki Odpowiedz Link Zgłoś
szamiran81 Re: czesc, dolaczam:) 03.11.07, 15:26 Gratulacje Mysza, dla nas obu ten 23. 10.2007 to cudowna data. Zazdroszczę Ci z tymi nockami, ja się cieszę jak moja prześpi z trzy, cztery godzinki. A karmisz piersią czy dokarmiasz czymś na noc? Odpowiedz Link Zgłoś
mysza.82 Re: czesc, dolaczam:) 03.11.07, 16:37 niczym nie dokarmiam, od 3 doby mam tyle mleka, ze armie tatarow bym wykarmila spokojnie! mialam taki nawal mleka, ze cieszylam sie, ze jeszcze w szpitalu bylam! ale dokladnie tak jak przepowiadaly polozne najgorsze minelo po 48 godzinach, inaczej bym dawno zwariowala. teraz tez wzbiera, jak mala nie possa dluzej, ale to juz nie ten bol. wtedy na ten 3 dzien to mialam takie cycki, ze pamela sie chowa! wielkie twarde sterczace balony, jakbym kupe kasy na operacje wydala! niesamowite, uwierzyc nie moglam, jak na nie patrzylam, mowie wam. niby sie o tym czyta i slyszy od znajomych, a jak przyjdzie co do czego.. no wiec tak na tym moim mleku mala noce przesypia i w dwie doby po wyjsciu ze szpitala mala przybrala 230g!! polozna uwierzyc nie mogla, ponoc normalnie noworodek przybiera 20-30g na dobe. jak tak dalej pojdzie, to za kilka dni bede miala malego budde jest tak dobrze, ze az sama mam problemy z dowierzaniem i ciagle sie boje, ze to sie skonczy. coz, pozyjemy, zobaczymy. milego sobotniego wieczoru zycze! Odpowiedz Link Zgłoś
szamiran81 Re: czesc, dolaczam:) 03.11.07, 17:00 Ja jakoś nie odczułam tego nawału pokarmu, ale mała sie najada i buzia się jej taka okrągła zaczyna robić, więc chyba jej wystarcza. Dzisiaj mnie przestraszyła bo się zwymiotowała pierwszy raz i nie wiem dlaczego. Długo bardzo piła i nie chciała puścić cyca. W ogóle jakaś ostatnio niespokojna i się bardzo pręży, ale nie płacze. Już prawie nic nie jem, nawet z żółtego sera zrezygnowałam bo wydaje mi się, że po tym bardziej ją w brzuszku kręci. Ech, jakbym zjadła coś dobrego i dobrze przyprawionego, w nocy mi się czekolada śniła i pieczone ziemniaczki Za to jak patrze na nią jak się skręca to mogłabym nic nie jeść byleby jej nic nie było. Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: czesc, dolaczam:) 04.11.07, 17:31 Witam nowe rozpakowane mamuśki! Ja już na wschodzie u swojego nieśłubnego, dziś dojechałam. Mały podróż zniósł rewelacyjnie w sobotę 420km dziś 210. Przebierałam i karmiłam w aucie w czasie postoju bo niestety rzadko się trafia przwijak w wc na stacji paliw. I doszłam do wniosku, że w XXI wieku podróż z dzieckiem to nie problem, ale jeszcze 15 lat temu nie odważyłabym się na coś takiego bez chusteczek mokrych, fotelika odpowiedniego, pampersów, wkładek laktacyjnych i stacji benzynowych co kawałek Mysza ja miałam tak samo jak ty w 3 dobie po cc piersi jak balony z brodawkami wycelowanymi w sufit ide cieszyc sie nieslubnym) Odpowiedz Link Zgłoś
wroan Dzazga! 04.11.07, 23:07 Czesc kochane moje!!!Drzazga ja tez daje Bebilon mojemu żarłokowi, i też jestem zadowolona. Oczywiście wolałabym zeby zarł tylko moje mleko, ale jak sie okazuje mój aktualny gigarozmiar g (przed ciążą E lub F) nie daje absolutnie żadnej gwarancji ze bedzie duzo mleka. Takoz wielki tylek tez nie, bo sie nie chcialam rozwierac. Słuchajcie, wy macie racje z tymi pampersami, chusteczkami, wkłądkami itp. Jak sobie dawały rade nasze matki? Tetrowe pieluchy, targanie warzyw, przecieranie przez gaze brrrrrrrrr i kolejki po bebiko. Czuje sie dzieckiem szczescia Odpowiedz Link Zgłoś
wroan Mysza 04.11.07, 23:15 Mysza kochana gratulacje! Fajnie ze jestes z nami. To niesamowite ze twoje dziecko tyle spi, moje spi w nocy po 3-4 a i tak uwazam ze jest cudowne, w koncu jakos te 7-8 godzin dosypiam i w sumie lepiej sie czuje niz w ciązy kiedy cierpiałam na bezsenność. Bardzo mnie śmieszy jak mój mały przez sen udaje że je, rusza dziobem jakby ssał. A wiecie, macie racje z tymi bąkami - któraś o tym pisała - taki mały człowieczek a bąki i gazy puszcza jak stary chłop. Odpowiedz Link Zgłoś
mysza.82 Re: Mysza 05.11.07, 09:45 dzieki dziewczyny! tyle bylo czekania i uzalania, a tu myly ssak, aktualnie na lewym cycu wiszacy, jutro 2 tygodnie konczy. ani sie obejrzymy a babciami zostaniemy! ech.. wronka, jak milas to samo, to wiesz, co to za bol. ciesze sie, ze mam wystarczajaco duzo mleka, ale marze, zeby sie juz unormowala ta laktacja. no, konczyc musze! o 11 polozna przychodzi, a ja nieumyta, nieubrana, dzicko pol-nakarmione, ale tez nieprzebrane! no w lesie jestem Odpowiedz Link Zgłoś
fetraska minął miesiąc 05.11.07, 10:25 dzisiaj mój Filipek kończy miesiąc, ależ ten czas leci, masz rację mysza ani się obejrzymy jak zostaniemy babciami mój synek strasznie stęka w nocy, nie płacze tylko poprostu stęka i pręży się uważam na to co jem, piję herbatkę z kopru włoskiego, układam go na boku, odbijam po jedzeniu, puszcza bąki, więc naprawdę nie wiem co to może byc może wy coś doradzicie? Odpowiedz Link Zgłoś
szamiran81 Re: minął miesiąc 05.11.07, 10:52 Fetraska moja mała to samo, stasznie się pręży i tak postękuje cały czas, ja już tak uważam na jedzenie i herbatke z kopru piję, a dzisiaj w nocy to tak dała nam popalić, co półtora, max 2 godziny sie budziła, chciała jeść, potem następne 2 godziny walczyliśmy z nią żeby zasnęła. Ech padnięta jestem dzisiaj, a też czekam na wizyte położnej. Odbija się zawsze Waszym maluszkom, bo mojej nie zawsze, czasem to jak staremu chłopowi, a czasem tak już zaśnie, że jej sie nie chce odbić. A z tym jej prężeniem to nie wiem już co robić, żeby jej ulżyc, tak na chwilę pomaga jak jej sie nózki do góry potrzyma trochę. A z innej beczki to nie mogę sie doczekać na pierwszy spacerek może już w tym tygodniu Jutro Lileczka kończy 2 tygodnie)) Odpowiedz Link Zgłoś
mysza.82 Re: minął miesiąc 05.11.07, 12:31 szamiran czemu Ty tak czekasz z tym spacerkiem? nie masz wozka jeszcze? a moze biedna przeziebiona? bo jesli nie, to chyba nie ma z czym zwlekac.. tzn. ekspertem nie jestem, ale osobiscie jakos sie nie przejmowalam bardzo i wyszlam z mala na drugi dzien po powrocie do domu. malej spacery dobrze robia, spi potem jak susel! wlasnie mnie polozna pochwalila, ze tak wychodzimy codziennie.. szkoda tylko, ze nie mam z kim wychodzic, tzn. kogos do plotek brakuje, tak samej musze sie troche zmuszac.. mojej malej tez nie zawsze sie odbija, czasem zasypia od razu i nic sie nie dobywa z wnetrza a ja bym wolala, bo czesto jej sie ulewa, choc to zupelnie niezaleznie od odbicia lub jego braku a najgorsze to sa w ogole czkawki, niestety mecza ja czesto po jedzeniu a ja nie wiem, jak moge jej pomoc. no i przy czkawce tez ulewa - taka strata mleka i czasu! za to jem wszystko, a sofikowi nic nie jest. wlasciwie zalecano mi jedynie unikac kapusty, fasolki i groszkow oraz winogron (a tu sezon sie skonczyl, wiec nie placze, tudziez niezbyt ostro przyprawiac. ale mysle, ze to dosyc indywidualnie bywa, w ciazy tez wszystko jadlam i czesto na ostro.. tak ze niestety nie wiem, jak wam poradzic dziewczyny ale ta herbatka z kopru calkiem smaczna jest, w szpitalu pilam termos dziennie, moze to pomoglo? poza tym kolki to podobno tylko pierwsze 3-4 miesiace, glowa do gory! choc to latwo mowic, a patrzec jek dziecko cierpi jest strasznie, wiem. ok, ide sofika przebrac! znowu kupa poszla, nie wyrobie z pampersami! Odpowiedz Link Zgłoś
szamiran81 Re: minął miesiąc 05.11.07, 14:04 Czekam z tymi spacerami, bo tak mi położna kazała, że dopiero jak mała skończy 2 tygodnie, a na razie to wczoraj pierwszy raz ją werandowałam. Powiedziała, że jak sie pogorszy pogoda to jeszcze nawet parę dni więcej odczekać, więc już teraz sama nie wiem, bo tak bym już chciała się z domu ruszyć. Wózek mam już od 8 miesiąca czekał, nie mam tylko kombinezonika bo sie okazało, że niestety za mały był i muszę kupić nowy. Ja na czkawkę jej cycusia daję i przechodzi, no chyba, że jest najedzona i nie chce to nic jej niestety pomóc nie mogę. Podobno dzieciom to tak nie doskwiera jak dorosłym. Idę mojego obesrołka przewinąć bo śmierdzi już od niej, że szok. Jeszcze mi się pampers bez kupy nie zdażył, jak dobrze, że nie muszę prać tetry. Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: minął miesiąc 05.11.07, 15:42 Mi się coraz częściej trafiają pampersy bez kupy, czasem nawet dwa pod rząd)dziś w nocy wredne dziecię specjalnie wyczekało aż zdejmę pampersa i wtedy zrobiło kupe i siku razem, dobrze że podkładam mu tetre pod tyłek bo nie miałabym gdzie spać. Nieślubny pierwszą noc z potomkiem przeżył i nawet mówi że nie było tak źlemały obudził się 3 razyczy wasze też tak mają że po kąpieli śpią najdłużej?bo Filip jak zaśnie o 20 to do 0.30 śpi a potem się budzi co 2 godziny. Mój też się tak pręży i stęka i bąki puszcza. Obojętnie czy jem nic czy trochę sobie pozwolę(zaszaleje i zjem wędline) i tak mały się pręży. Moim zdaniem to niedojrzałość układu pokarmowego i trzeba to po prostu przeczekać. Cierpliwości nam trzeba i to dużo Odpowiedz Link Zgłoś
fetraska Re: minął miesiąc 05.11.07, 16:51 a wiesz wronka,ze mój Filip też chodzi spać o 20, po kąpieli i śpi do mniej więcej do 23:30-0:30 czyli tak jak u ciebie, widać Filipy tak mają)) tyle że potem mały budzi się co 2,5- 3 godziny moje maleństwo śpi w swoim łóżeczku w nocy, a w ciągu dnia łapie drzemki na naszej kanapie) dziewczyny, ciekawe dlaczego nie zagląda tu laura i mellon collie, czyżby aż tak były zajęte swoimi maluchami za 3 tygodnie robię chrzciny, może macie jakieśpomysły na proste i efektowne dania bo mam do nakarmienia 17 osób:00 Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: minął miesiąc 05.11.07, 18:28 mrożone pierogi)) ja właśnie produkuję własnoręcznie pizze, ale nie jest to szybkie i proste danie. Doszłam do wniosku że jak sama zrobię pizze i będe wiedziała co w niej jest to małemu nie powinna zaszkodzić, oczwiście na bez sera, cebuli i przyprawczyli ciasto z sosem pomidorowym na ciepło, już się nie mogę doczekać. Odpowiedz Link Zgłoś
dzagaa20 Re: minął miesiąc 05.11.07, 19:32 heja! a ja też mam kupe 2 razy dziennie i dobrze mi z tym A pampersów mam w cholere, bo goście odwiedzający Natalkę chyba się zmówili i prawie każdy oprócz ubranek i innych upominków przyniósł pieluchy Tak więc mam 100 pieluszek Happy, 40 biedronkowych, chyba 50 lidlowych i 64 pampersy Fajnie bo to jednak koszty są i dużo na tym oszczędzę. Wydam na Bebilon heh. Ja też codziennie chodzę na spacerki. A powiedzcie mi do kiedy zamierzacie na nie chodzić? Bo jak przyjdą mrozy to już chyba nie? Ja dzisiaj byłam godzinkę, ale strasznie mroźnie powietrze było i taki wiaterek Nie wiem czy to małej bardziej nie szkodzi jak pomaga Szamiran, ja też miewam takie noce - naprawdę nieprzespane, że mała obudzi się i nie chce spać i jest 2 lub 3 godziny usypiania po to żeby przespała kolejne 2... Na szczęscie jest ich o wiele mniej niż tych "przespanych" kiedy budzi się tylko na karmienie tj.jakieś 30 minut co 3 godzinki. Fetraska moja Nati też się tak pręży mimo kopru, mimo ostrożnej diety i mimo nawet espumisanu dla niemowląt... No cóż nie poradzimy nic, trzeba to przeczekać i swoje wycierpieć. Już niedługo za kilka miesięcy zaczną te brzdące przesypiać całe noce i już nie będziesz pamiętać o tych jego prężeniach i stękaniach. Nic się nie martw, to na pewno niedojrzałość układu pokarmowego tak jak mowi wronka. A Natalka jest młodsza o 2 dni od Filipka, więc za 2 dni stuknie jej miesiąc. Ciągło się to strasznie, ale i szybko zleciało Trudno to określić. Ja chrzczę dopiero w grudniu, więc jeszcze nie myślę o jedzonku jakie przygotuję, ale zastanawiam się nad jakimiś roladkami z sosiku - oczywiście dla gości, no bo ja to pewnie kurczaka gotowanego będę jadła A pomidory to jeść nam wolno czy nie? Odpowiedz Link Zgłoś
laura801 witam was wszystkie:)) 08.11.07, 19:37 przeczytałam was wszystkie i fajnie, że niektórzy podnoszą wątek poprzez swoje posty, bo tu się krew i łzy leją)) jeszcze podobał mi sie tekst: bo tu nie ma znajomych nicków))forum prywatne??? u nas wszystko dobrze jesteśmy po pierwszych szczepieniach, Olaf rośnie w oczach, a ja stoję w miejscu) nie szczepie na pneumokoki i rotowirusy, mąż po 2 miesiącach urlopu w poniedziałek idzie do pracy, mały je cały czas....o lece i pozdrawiam rozpakowane) Odpowiedz Link Zgłoś
morgen_stern Re: rozpakowane 05.11.07, 15:44 Czy tylko mnie zadziwia ten wątek? Sądząc po braku wpisów znajomych ników, chyba tak )) Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: rozpakowane 05.11.07, 18:26 morgen nie zakładałyśmy tego wątku na emamie zostałyśmy przeniesione ale nie wiedziałam że przeszkadzamy. Nie rozumiem również dlaczego cię dziwimy? Razem przeżywałyśmy z dziewczynami końcókę ciąży i razem chcemy poprzeżywać nasze początki jako mamy, a jak to robimy to już nasza sprawa. Twój wpis nie był zbyt miły. Odpowiedz Link Zgłoś
mikolla Re: rozpakowane 05.11.07, 19:42 dziewczyny są meile, gg, telefony. Tak naprawdę na wymianę doswiadczen waszych nie potrzebna jest szeroka publicznosc, bo kogo to obchodzi? tak naprawdę? kupki, dupki waszych pociech?czy wszyscy musza to czytac? EHH Odpowiedz Link Zgłoś
fetraska do mikolli i morgen stern 06.11.07, 07:27 a kto wam każe to czytać?!! poprostu omijajcie ten wątek, bo my raczej z niego nie zrezygnujemy Odpowiedz Link Zgłoś
fetraska Re: rozpakowane 06.11.07, 07:31 oj coś zaczynamy komuś przeszkadzać albo poprostu nam zazdroszczą, że tak długo się razem trzymamy)) Mam nadzieję że tak zostanie)))))) Trzeba być twardym a nie miętkim )) Pozdrowionka z mroźnej Warszawy. Wronka, tam na Podlasiu to pewnie dopiero jest zimno;-0 Odpowiedz Link Zgłoś
mysza.82 Re: rozpakowane 06.11.07, 09:59 dziewczyny nie przejmujcie sie 'tymi' wpisami, nie masza wina, ze nas tu z niemowlakow przerzucono. zreszta to nie jest niczyje forum prywatne, chyba niektorym nalezaloby to przypomniec! przez cala ciaze tutaj zagladalam, bo tak sie zlozylo, ze w ciazy odkrylam, co to w ogole fora internetowe, i wiele bezsensownych watkow tutaj widzialam, tudziez niemilych lub zwyczajnie glupich wypowiedzi, ale sie nie wtracalam. zyj i daj zyc innym, co? jestesmy na takim etapie zycia, ze kupki naszych 'mlodych' wasnie nas interesuja i juz) mnie dodatkowo moje kilogramy, dzisiaj pierwszy raz sie zwazylam (bo i dopiero teraz wage znalazlam w jednym z pudel) i kurcze w 2 tygodnie od porodu 8kg jedynie to znaczy, ze mi jeszcze kolejne 8 i pol (prosze! fellini mi wyskoczyl miedzy kupkami!) mi zostalo a za niecale 4 tygodnie na slub kolezanki ide, bede sie cudnie prezentowac! ale spoko, mala sie zakryje, nikt na mnie nie zwroci uwagi, co? Odpowiedz Link Zgłoś
mysza.82 Re: rozpakowane 06.11.07, 10:18 no i jeszcze pytan kilka mialam, ale oczywiscie nie pamietam jedno to chyba bylo o pepek, bo sofikowi jakos odpasc nie chce. jak dlugo to u was trwalo? wiem, ze nie wolno mi przy nim kombinowac, ale czasem tak mnie rece swierzbia, chetnie bym sama oderwala.. a jedno to mam jeszcze do mam po cesarskim. szwy mam juz tydzien temu wyjete i poruszam sie calkiem sprawnie, ogolnie zle nie jest.. ale kurcze tak cos mnie z bokow pobolewa, musze uwazac z gwaltownymi ruchami, a nie lubie uwazac, nie jestem w tym zbyt dobra taki bol po bokach na wysokosci kosci bopdrowych, czyli troche z daleka od ciecia - polozna mi wczoraj powiedziala, ze to pewnie od suplow, jakie lekarze przy operacji musieli 'pozawiazywac', ale niezbyt wiele mi to mowi. tak mnie ta cesarka zaskoczyla, niewiele na jej temat czytalam macie/mialyscie cos takiego? przechodzi?? ech.. Odpowiedz Link Zgłoś
szamiran81 Re: rozpakowane 06.11.07, 12:20 Mnie też Mysza z boków boli jak sie gwałtowniej ruszę, własnie tam gdzie te supełki były, i jeszcze do tego bardzo mnie plecy bolą jak trochę tylko postoję. Co do wagi to jeszcze się nie ważyłam, bo nie miałam gdzie, dobrze, że karmimy to dzieci z nas powyciągają kilogramy, choć brzuch jakoś się zmniejszać nie chce. Jak tylko będę mogła to zaczynam ćwiczyć. Mojej Lilce pępuszek bardzo szybko odpadł po 5 dniach, aż się przestraszyłam, ale był suchutki i nic jej nawet nie ropiało, czyszczę go jej patyczkiem dla dzieci i spirytusem. Wiem, że niektórym dzieciom to nawet po 4 tygodnie się trzyma, więc chyba nie ma reguły musi się dobrze zagoić. I nie rozumiem takich niemiłych wpisów jak dwa powyższe. Przecież nikt nie zmusza nikogo do czytania, nie podoba mi się to nie czytam, a to jest forum mama, a mamy się bardzo interesują kupkami i dupkami swoich dzieci i nie tylko. Mnie bardzo pomaga wymiana doświadczeń, przynajmniej wiem, że np. nie tylko moja Lileczka tak się męczy i pręży. Ech, na złośliwość nic się niestety nie poradzi. Odpowiedz Link Zgłoś
mathiola Re: rozpakowane 06.11.07, 12:31 Ja tylko na chwilkę, nie po to żeby krytykować bo to wasza sprawa czym się ekscytujecie i o czym rozmawiacie. Chciałam jedynie wyrazić zdziwienie, ponieważ wszystkie moje wątki o dzieciach były przenoszone na niemowlaka albo na młodsze dziecko, albo na zdrowie dziecka, a tu proszę - was z kupkami i zupkami przynieśli na emamę, forum do rozprawiania o stanach duchowych matek i niematek Brak konsekwencji czy pomyłka? Odpowiedz Link Zgłoś
morgen_stern Re: rozpakowane 06.11.07, 12:40 Po prostu zjawiłyście się tu z kosmosu, a wasze dialogi są dość surrealistyczne i tyle, nikt nikogo nie atakuje. Czytać, owszem, nie muszę i nie będę. A unosić się doprawdy nie trzeba. Cóż, na emamie nikt po główce nie głaska, tu się leje krew, pot i łzy Odpowiedz Link Zgłoś
mysza.82 Re: rozpakowane 06.11.07, 13:45 wiesz morgen, u mnie sie ten maly ssak tak pojawil, 'z kosmosu' wlasnie bo ze z mojego brzucha to to wylazlo wciaz pojac nie moge!nie mowiac juz o tym, ze tak nam sie z mezem wpadlo no i ja twojego pierwszego wpisu nie odczytalam jako zlosliwy, tylko taki wlasnie 'zdziwiony' (moze dlatego, ze sobie tu nieraz podczytuje i twoje watki niejednokrotnie w dobry humor mnie wprowadzaly), troche gorzej z mathiola, ale co tam, bylo nie bylo! szamiran dobrze wiedziec, ze te bole po bokach to cos normalnego, a plecy tez czasem jeszcze pobolewaja. widac przeczekac musimy i tyle. wybierasz sie na ten pierwszy spacer dzisiaj? daj znac, jak bylo, jesli tak w szwajcarii pogoda piekna! Odpowiedz Link Zgłoś
mathiola Re: rozpakowane 06.11.07, 14:07 Co ale gorzej z mathiolą?? Że tak w ogóle czy że w tym wątku? Bo jak w ogóle no to trudno, ale jak w tym wątku to przecież nikogo nie obrażałam, tylko moderacji pytałam...? Odpowiedz Link Zgłoś
szamiran81 Re: rozpakowane 06.11.07, 14:09 Niestety nie wybierzemy się, u nas pogoda dzisiaj brzydka bardzo jest, zimno i deszcz ze śniegiem leci, więc chyba sie na werandowaniu skończy, co zrobić, musimy jej koniecznie kupić ten kombinezon, bo za tydzień do lekarza pierwszy raz idziemy. Jakoś tak się boję z nią wyjść, że się przeziębi, w domu ma takie cieplarniane warunki, chyba ją przyzwyczailiśmy do za wysokiej temperatury w domu. Odpowiedz Link Zgłoś
mysza.82 Re: rozpakowane 06.11.07, 14:15 sorry mathiola! mikolle mialam na mysli, a dokladnie jej wpis w tym watku. a bo takie podobne nicki macie! jeszcze raz przepraszam i mam nadzieje, ze sie nie gniewamy szkoda szamiran, ze sie pogoda podzielic nie moge, troche sie samolubnie czuje.. nie martw sie, kiedys w koncu wyjdziecie i zobaczysz, nie bedzie zle no, wystarczy tego siedzenia! ide ostatnia szafke skrecac! Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka Re: rozpakowane 06.11.07, 17:21 mysza mój też jest jak powiedziałaś z kosmosu)moja mała wpadka najwspanialsza niespodzianka życia. Mam nadzieję, że to już koniec dyskusji czy nasze gadanie jest mądre i potrzebne. Dla nas jest! Mnie też troszkę ciągneło po bokach ale już zapomniałam jak to jest no w końcu to 7 tyg w piątek będzie. Pocieszę was że kilogramy spadają tylko mają momenty zastoju, ja w ciąży przytyłam 26kg i a już pozbyłam się 19. Martwi mnie tylko skóra brzuchajakoś dużo się jej nagle zrobiło, ale żyję nadzieją na poprawę.Rozstępy staram się pokochać bo innego wyjścia nie widzę, taką dostałam mądrą rade od innej mamy. Co do pogody na podlasiu to jest piękny, słoneczny SYBIR!Nie jest źle jak nie wieje, ale dziś wiało i przemarzłam, mały chyba nie bo opatulony w wózku nieźle był. Nieślubny zapytał się dziś dlaczego trzeba co dziennie z dzieckiem na spacer chodzić i mnie zamurowało, nie potrafiłam powiedzieć nic innego niż "bo tak"brawo za inteligencję. Dzisiaj zostałam sama w domu pierwszy raz i średnio szczęśliwa jestem. Nieślubny na mecz pojechał i w środę w nocy wróci. Mam nadzieję, że mały da mi zjeść, umyć się i czasami skorzystać z wc) Dostaliśmy od teściowej leżaczek i mały go uwielbia. Ja też bo mogę pisać obiema rękami a jego bujać nogąwcześniej czasem wkładałam go do fotelika samochodowego ale on ma tylko jedno i to dość specyficzne ustawienie oparcia a w leżaczku mogę zmieniać poziom oparcia i nie boję się o kręgosłup Fifola. Szkoda tylko że teściowa takiego samo bujającego się nie kupiła)) ale się nagadałam, to dlatego że mi samej smutno, nie ma fo kogo pyska otworzyć to chociaż do was napiszę Odpowiedz Link Zgłoś
szamiran81 Re: rozpakowane 06.11.07, 20:16 Nie smuć się Wronka, został Ci chociaż jeden mężczyzna w domu na pocieszenie, co prawda nie przytuli tak, ani nie pocałuje, ale na pewno jest słodszy od tego większego(tata się chyba nie obrazi, co?) Ja też niedługo się jeszcze nacieszę swobodą i możliwością poleżenia w dzień. Babcia do Londynu jedzie, tatuś w pracy będzie. Będziemy się z Lileczką zajmować sobą same. Ciekawe, czy wtedy też będzie spała do 15 i pozwoli mamie obiad zrobić. Odpowiedz Link Zgłoś
dzagaa20 Re: rozpakowane 07.11.07, 12:07 U mnie, a raczej u Nati pępek trzymał się 2,5 tygodnia.. Też się już martwiłam co z nim i czemu nie odpada, aż pewnego dnia wstałam, wziełam małą żeby ją przewinąć i patrzę - nie ma pępka!!! Odpadł i wpadł jej w pieluszkę Także nie martw się mysza - jeszcze zadnemu dziecku nie został! Odpadnie na pewno! I miło słyszeć dziewczyny, że u Was też to była wpadka... bo u mnie też Moja maleńka wpadeczka Ale co tam i tak kiedyś się miała pojawić.. Nasza mała po prostu chciała wcześniej być na świecie... Rocznik 2007 jest przecież taki fajny Nie odpowiedziałyście mi - możemy pomidory czy nie? Odpowiedz Link Zgłoś
szamiran81 Re: rozpakowane 07.11.07, 13:48 Możemy pomidory tylko ostrożnie, bez skórki i ja jeszcze jem bez tych pestek. Próbowałam parę plasterków na chlebek i małej nic nie było. Położna powiedziała,żeby już coraz więcej wprowadzać, tylko bez cytrusów no i całej reszty, o której wiemy. Próbować po troszeczku i obserwować dziecko. Ja najbardziej to lubię kopytka, filet z kurczaka gotowany z marchewką i pietruszką i później robiony z tego sos taki biały, mało przyprawiony ale zawsze sosik. Wczoraj pozwoliłam sobie na trochę budyniu, ale chyba mojej Lileczce i mnie na dobre to nie wyszło, mnie bolał brzuch a ją w nocy. Nasza Lilusia też pojawiła sie niespodziewanie, co prawda chcieliśmy dzidziusia, ale jakoś nie wychodziło, i kiedy postanowiliśmy, że wyjeżdżamy i dzieciątko odłożymy na później, wyszły 2 kreseczki. No i zostaliśmy w Polsce i mamy najsłodszą istotkę na świecie. Odpowiedz Link Zgłoś
mala_wronka pomidory 07.11.07, 15:48 ja zaczełam od puszkowych na ciepło na cieście od pizzy. Mały jakoś znióśł, co nie znaczy że nie miał kolek, ale on po wszystkim ma jak nic nie jem też ma więc przestałam się tak strasznie przejmować i tylko patrzę czy go nie sypię po czymś. Pierwszy spacer po śniegu zaliczonyw sumie to za nim wyszliśmy zostało tylko pośniegowe błotko ale też się liczy Odpowiedz Link Zgłoś
wroan Na prężenie się i bóle brzuszka - sprawdzone 07.11.07, 21:09 Dziewczyny, wiec ja też mam prężące się i bąkowe dziecko, i mam super sposoby, a więc lek pt esputikon lub bobocoś tam może bobotikon, to jest po prostu espunissan dla dzieci. Do butelki, na palucszek, na smoczka 1-2 kropelki, bardzo dobre, działa Albo połóżcie sie na wznak i na brzuszku jęczące maleństwo połóżcie i klepcie po pleckach, mój Andrzejek zasnął dziś w nocy po 5 minutach Jeszcze rowerek nózkami - uwalnia gazy - albo przyciskanie delikatne kolankami do brzuszka. Plantax znacie. O własnie mój mały zaczyna puszczać bączki więc zaraz lecę. I faktycznie to od niczego chyba nie zalezy, tak musi by ć A spacery to faktycznie rewelacja, eh, jaka szkoda że to nie lato, wszystko byłoby łatwiejsze Nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego my tutaj komuś przeszkadzamy, jest chyba wolność mediów i nie jest to Trybuna Ludów w czasach komunikstycznych i nikt nikogo nie zmusza do czytania chyba. Przedziwna sprawa. Odpowiedz Link Zgłoś
mysza.82 Re: Na prężenie się i bóle brzuszka - sprawdzone 07.11.07, 21:52 dzieki za rady wroan! u mnie akurat dzisiaj pierwsze takie akcje byly. tzn. gazy wczesniej i owszem, ale dzisiaj pierwszy raz widzialam, ze sie idula meczyla i prezyla na wszystkie mozliwe strony. a tak cudnie 7 godzin mi w nocy przespala.. nie sadze, ze to ja cos nie tak zjadlam, ale i tak czulam sie w jakis sposob winna. poki co wypilam ze 3 herbatki z kopru. chwilowo nie jest zle, mala sie najadla i asystuje mi w pisaniu - alez cudna ta moja wpadka! nie wiem tylko jak ja te specyfiki w szwajcarii znajde, zapewne odpowiedniki maja, ale jak sie to bedzie nazywac??? popytam, bede liczyc na rozgarniete panie farmaceutki. no tak, to znowu czkawka mi teraz bedzie mala meczyc! ech.. Odpowiedz Link Zgłoś
fetraska paskudna pogoda 08.11.07, 11:35 cześć Wychodzicie na spacerki w taką paskudną pogodę, czy sobie odpuszczacie? Ja siedzę w domu głównie ze względu na starszą pociechę, której dopiero przeszła angina, bo tak to może bym zaryzykowała. Mam już dosyć siedzenia w domu(, c