Dodaj do ulubionych

rozpakowane

11.10.07, 15:05
teraz tu możemy marudzićsmile
Obserwuj wątek
    • fetraska Re: rozpakowane 11.10.07, 15:43
      ufff..
      Uspałam w końcu Filipka, ma charakterek...godzinkę marudził, wymusił
      podanie dwóch cyców i zasnął
      Mam nadzieję,że chwilkę da mi pobuszować w necie
      Mój kawaler ma w zwyczaju robić sobie przerwę w spaniu między 3 a 4
      w nocy, i mam nadzieję, że mu to wkrótce przejdzie, bo jak nie to
      zmienię się w zoombiecrying
      • dzagaa20 Re: rozpakowane 11.10.07, 15:57
        no cześć smile
        ja też się męczyłam, bo mała marudziła z dobre 1,5h aż w końcu łaskawie usnęła,
        a zjadła dwa całe cyce i jeszcze jeden odciągnięty big_grin Ja nie wiem gdzie jej sie
        to pomiesciło... Pewnie zobacze za jakąś godzinę w pieluszce hehe to się nie
        pozbieram ze śmiechu big_grin

        ps. jakich pieluch uzywacie? Dobre są happy? Bo narazie mam w wyprawce ze
        szpitala pampersy, ale trochę drogie są i myślę o happy albo o lidlowych bo
        widziałam na forach, że dziewczyny polecały, z tym, że chyba one są troche
        jeszcze za duże...

        a suty to mnie tak napieprzają, że mam dość. zaczynam właśnie odciąganie, mąż
        zakupił bepanthen. dzień jeden pomęczymy się z odciągaczem, a później
        zobaczymy... ale boliiiiiiiiiiiii uncertain
    • iwona_mama_madzi Re: rozpakowane 11.10.07, 17:58
      To i ja się dołączęsmile) Właśnie uśpiłam małą (7 miesięcy) po godzinie
      husiania na rękachuncertain Sztuka nie lada bo waży już 10 kg.Rąk nie
      czuję.Mamy teraz małą jazdę bo mleczko z cycusia się kończy odkąd
      wróciłam do pracy i mała ciągnir a tu nicuncertain I płacz jest okrutny. W
      ogole od kied y wrocilam do pracy to strasznie marudzisad Ups, i juz
      po spanoi...
      • fetraska Re: rozpakowane 12.10.07, 12:14
        dzagaa ja uzywam pampersów, bo nauczona doswiadczeniem ze starszą
        córeczką, wiem, że napewno nie uczulają, u nas happy ani huggisy sie
        nie sprawdziły- mała od razu miała wysypkę, więc na Filipku juz nie
        będę eksperymentowała

        A jeżeli chodzi o cenę? no cóż ja robię tak, przeglądam gazetki z
        marketów, wyszukuję gdzie jest megapromocja, a potem wysyłam mężusia
        po megapaki.
        Ostatnio w Realu płaciłam ( a raczej mój mąż) 42,95 za megapaczkę,
        więc to była zajefajna cena i kupiliśmy od razu 3 paczki.

        mnie też bolą sutki, podobno dobrze jest wietrzyc piersi, ale
        przeciez nie będę chodziła z gołym biustem przy Teściowej, która
        narazie pomaga mi przy maluchach.
        • mala_wronka Re: rozpakowane 12.10.07, 12:45
          ja tez pampersy ale moje dziecko ma takie zuzycie ze zaczynam sie
          nad czyms innym zastanawiac tylko wlasnie boje sie uczulenia

          no i koniec pisania bo sie cyca domaga
          • monikaa13 Re: rozpakowane 12.10.07, 12:51
            polecam pieluchy z rossmana, sa super
            • mala_wronka Re: rozpakowane 12.10.07, 12:56
              www.edziecko.pl/zakupy/1,79393,4558760.html porównanie pieluch
              • mala_wronka Re: rozpakowane 12.10.07, 13:07
                no chwila spokoju
                feteraska a może teściowej się będziesz podobaćsmile))moje szczęście
                skończyło już dziś 3tyg a piersi dalej czasem bolą, czuję jak się
                pokarm zbiera czasami i właśnie nie wiem czy to normalne czy po
                prostu coś źle robię, ale najważniejsze że mały się najada i
                przybiera na wadze resztę wytrzymamsmile

                zaczyna tylko mnie mój monotonny jadłospis denerwować, jestem taka
                tępa że nic innego oprócz gotowanej piersi z kurczaka i ryby z
                folii wymyślić nie umiem. napiszcie co jecie może jakoś się
                wzajemnie będziemy inspirować.

                wczoraj przeżyłam pierwsze kolki i nie było tak źle. pomogło leżenie
                mamusi na brzuszku, mały pierdzi jak duży chłopsmile)
                • dzagaa20 Re: rozpakowane 12.10.07, 14:08
                  ja mam ten sam problem - nie mogę z gołymi cycami przy teściowej chodzić przecież smile
                  ja też póki co mam pampersy, ale koszty dosyć wysokie, więc się zastanawiam...
                  wysłałam wczoraj męża po nakładki na sutki - o rany jaka ulga... co prawda
                  jeszcze boli, ale nie tak jak na gołym sutku... smile Mnie teściowa dziiaaj
                  ugotowała gulasz, ale nie chce za bardzo ryzykowac i boję się go jeść.. jakby
                  mała miała po tym cierpieć.. wczoraj wszamałam pierogi ruskie i nic jej nie
                  bylo, wiec wiem ze moge jesc - jak bede miala wiecej pomysłów to dam znaćsmile
                  • lubczyk75 Re: rozpakowane 12.10.07, 15:01
                    Dziewczyny u nas świetnie się sprawdziły pieluszki DADA z
                    biedronki.Nie przemakały(chodzi mi o noc),a pampersa musiałam
                    baardzo często zmieniać.Zaczęłam zakładać małemu ok.3-4 m-ca.Od
                    tamtej pory tylko 2x zmieniałam pieluszkę w nocy,a mały ma teraz
                    roczeksmileTen najmniejszy rozmiar ma w paczce chyba po 36szt.,a cena
                    niecałe 20 zł,to za 2 paczki(72 szt.-jak w pampersie)wychodzi
                    ok.40zł-chyba się opłacasmile.W kazdym bądź razie ja polecam,a ze mną
                    moja siostra i kilka koleżaneksmilepozdrawiam
                    • fetraska Re: rozpakowane 12.10.07, 15:36
                      ja jem gotowaną piers z kurczaka z kasza lub ryżem, gotowany schab
                      (jakby to byla jakas róznica w smaku-ale chociaz w wyglądzie jestwink)
                      krupnik bez śmietany, bez dodatku selera i pora
                      ryż z gotowanymi jabłkami
                      ryby jeszcze nie próbowałam, ale to przeciez dopiero tydzień dietywink
                      Dziewczyny, ale pomyślcie jakie laski będziemy po paru tygodniach
                      takiej diety smile
                      Gdyby tylko nie te niedospane noce-dzisiaj Mały budził sie co 2
                      godziny.
                      • maxi102 Re: rozpakowane 12.10.07, 17:27
                        pulpety w sosie koperkowym i pomidorowym, kurczak i schab pieczony,
                        kołdunki, makaron z sosem, pierogi z mięsem, zupy: rosół,
                        buraczkowa, pomidorowa, krupnik, naleśniki z dżemem a wszystko to
                        oczywiście słabo przyprawione i bez cebuli, czosnku i pora. Wszystko
                        można jeszcze popić herbatką koperkową.
                        Pozdrawiam
                        • alkara Re: rozpakowane 12.10.07, 21:16
                          Dziewczyny ja najbardziej cierpiałam z powodu "niemożności" jedzenia
                          słodyczy a że rodziłam w grudniu to akurat dostaliśmy paczki
                          świąteczne z firm z ogromną ilością słodyczy! i nigdy bym nie
                          podejrzewała że potrafię jeść kostkę czekolady 15 minut albo chociaż
                          polizać ją smile
                          Tak naprawdę to doradzam, aby raz na jakiś czas zjeść coś
                          niedozwolonego i obserwować, bo kto wie może akurat w waszym
                          przypadku nic maluszkowi nie będzie a życie na samym chlebie i
                          marchewkach (a znam też takie mamy) nikomu dobrze nie służy
                          o i jeszcze cierpiałam jak pediara zabroniła mi pić moją ukochaną
                          herbatkę z mleczkiem bo mała miała wysypkę i wtedy odkryłam herbatki
                          owocowe smile
                          • mha1 Re: rozpakowane 12.10.07, 22:03
                            nie przesadzajcie z tą ubogą dietą. ja 3 dni po porodzie zjadłam
                            troche tiramisu. dziecku nic nie było, więc kilka dni później
                            wtrząchnęłam wielką porcję. okazało się, że moje dziecko jest
                            wyjątkowo "tolerancyjne" i jadłam wszystko, oprócz smażonych potraw.
                            nie miało żadnych bóli brzuszka, a kupkę zieloną tylko po smażonym.
                            gdy skończyło 4 miesiące byłam na weselu, po którym okazało się, że
                            mogę jeść już wszystko smile
                            wiem na pewno, że moje dziecko nie jest wyjątkiem. specjaliści
                            zalecają normalne odżywianie a dietę eliminacyjną wprowadza się w
                            przypadku, gdy dziecko źle coś znosi i szuka się winowajcy.
                            • dikande Re: rozpakowane 13.10.07, 12:52
                              Witam laski z "oczekiwania" smile
                              To co, będziemy tutaj teraz narzekały?tongue_outPPP
                              A chętniesmile
                              Na razie młody śpi, więc mam chwilęsmile Czy Wasze szkraby też tak długo śpią????
                              Mój np. wczoraj 4,5h ale to u niego standard:0 No i 2 razy w nocy karmię, czy to
                              normalne???? Poza tym, nie narzekam bo spokojny jest i nie płaczesmile Taki
                              kochanysmile W dzień śpi pomiędzy karmieniami po 2, 3h. Czasem i ja wtedy kimam, bo
                              padam... Tęsknię już za tym moim okresem, kiedy czekałam na poród zanudzając się
                              na maksasmile))))
                              Pozdrawiam!!!!
                              • fetraska Re: rozpakowane 13.10.07, 14:59
                                a mój synek śpi po 2-3 godziny.
                                Dzisiaj w nocy budzil sie co 3 godziny, co osobiście uważam za
                                wielki sukces
                                w dzien bywa roznie ale on ma dopiero 8 dni więc mam nadzieję, że
                                jeszcze wszystko sie unormuje
                                a poza tym jest taki słodziutki, że mogłabym go zjeść
                                • mala_wronka Re: rozpakowane 13.10.07, 17:21
                                  mój w tym towarzystwie najstarszy więc jako pierwszy dostał koleksmile
                                  co dzień około 16 zaczyna się prężyć i przenikliwie krzyczeć, trwa
                                  taki pojedynczy atak 3 min pomaga masaż i herbatka plantex cała
                                  akcja kończy się po 17. Więc ogólnie nie narzekam, kolki prawie
                                  każdt musi przeżyć jeżeli mój będzie miał tylko taki to będe
                                  zadowolona. jestem zaskoczona swoim spokojemsmile))co nie przeszadza
                                  zastanawiać się co takiego zjadłamsmile)choć mój pediatra domowy mówi
                                  że to niekoniecznie moje żarcie tylko po prpstu przystosowywanie sie
                                  przewodu pokarmowego.

                                  nocki mamy różne czasem co godzine się cholera budzi a czasem co 4
                                  za to w dzień śpi pięknie, nawet włosy zdąrzyłam pofarbowaćsmile))

                                  rośnie mały w oczch a mamunia cholera przestała maleć
                                  • mala_wronka Re: rozpakowane 15.10.07, 17:40
                                    tak wam dają maluchy wkość że nie macie czasu nic napisać??czy po
                                    prostu korzystacie z ostatnich dni ładnej pogody i wozici pociechysmile)

                                    wczoraj byłam zmuszona zabrać mojego potomka do szkoły na egzamin.
                                    strasznie to przeżywałam, a mały cały czas spałsmilenaczekałam się na
                                    swoją kolej 2 godziny, bo co z tgo że z małym dzieckiem jak każdy
                                    się spiedzy i on tylko na chwilę itd. a ja durna nie umiem nic
                                    powiedzieć!! jak w końcu przyszła nasza kolej to mały akurat
                                    jadłsmile)))i przecież nie będe dziecku cyca zabierać więc weszłam na
                                    egzamin z oseskiem przy piersi co pewnie pomogło mi w końcu to
                                    cholerstwo zdać! a na następny semestr wziełam dziekankę bo mały jet
                                    ważniejszy niż wszystkie studia świata a nie chciałabym kolejnych
                                    godzin na szkolnym korytarzu z nim spędzać. Wybaczy mi chyba brak
                                    papierka naraziesmile))
                                    • dzagaa20 Re: rozpakowane 15.10.07, 19:07
                                      ech ja się właśnie zastanawiam i też chyba wezmę dziekankę - nie wyobrażam sobie
                                      zajęć przez weekendy na uczelni gdy moje malenstwo bedzie samo w domku...
                                      a ja po prostu nie mam czasu pisac!! jest tyle do roboty, że nie wiem w co rece
                                      włożyćsad Muszę z małą wypracować chyba jakiś system big_grin żeby jakoś sobie dawać
                                      rady z organizacją czasu..
                                      Dziewczyny czy Wy po porodzie też tak strasznie się pociłyście? Ja w nocy muszę
                                      się przebierać conajmniej raz bo mam całą koszulkę przepoconą uncertain A na dodatek w
                                      weekend przeszłam 41stopniową gorączkę i zastój pokarmu spowodowany nawałem...
                                      Cięzko było - teraz jade na antybiotyku, ale nadal mogę karmić piersią, więc looz smile
                                      Kurde i brzuch znikac nie chce póki co i waga też stoi w miejscu - mam nadzieję,
                                      że dieta da swoje rezultaty i karmienie piersią też, bo ja się nie mieszczę w
                                      spodnie sprzed ciąży NADAL!!!
                                      • dzagaa20 Re: rozpakowane 16.10.07, 10:57
                                        i co przeniesli nas smile mam nadzieje ze sie odnajdziemy smile
                                        • mala_wronka Re: rozpakowane 16.10.07, 12:11
                                          czemu nas przenieśli?????
                                          dzagaa współczuję, wiem jak to boli ale najwazniejsze ze karmisz
                                          kurde maly sie obudzil
                                          • mala_wronka chwila spokoju 16.10.07, 15:59
                                            no teraz mogę napisać to co wtedy chciałam ale mały mi nie dałsmile
                                            ja po porodzie miałam uderzenia gorąca, najchętnij bym nago wtedy
                                            chodziłasmile))ale już mi przeszło. Waga od ponad tygodnia stoi w
                                            miejscu i nie chce się cholera nic a nic w dół ruszyć, a ćwiczę,
                                            chodzę na długie spacery no i mam ograniczoną dietę bo cyuśsmile)nie
                                            wiem co jeszcze można zrobić. Brzuszek też dalej odstający i
                                            okrąglutki jakby tam jeszcze jedna dzidzia siedziała. Pani w banku
                                            zapytała się kiedy rodze, wrrrrrrrr. Ja jeszcze jestem po cc więc
                                            ten cholerny brzuch wolniej będzie mi wracał do normalności. Żeby
                                            cię dzagaa podbudować to przeczytałam na forum że niektóre kobiety
                                            nie chudną przy karmieniu piersiąsmile))bardzo mnie to ucieszyło

                                            Za to mały co dzień się czegoś nowego uczy i to widać. Super jest
                                            obserwować swoje dziecię, szczególnie że on już powoli zaczyna mnie
                                            też obserwowaćsmile no i w końcu pozbył się pępka bo już zaczynałam się
                                            matwić 3,5tyg.

                                            coś nas tu mało i cichosmile człowiek nie ma już tyle czasu co w ciąży,
                                            prawda?smile)
                                            • dzagaa20 Re: chwila spokoju 18.10.07, 17:59
                                              Ty weź sobie nawet tak nie żartuj... to kiedy ja mam spaść na wadze jak nie przy
                                              karmieniu? Będę chyba musiała przed powrotem do pracy nakupować sobie nowych
                                              ciuchów w większym rozmiarze... a łudziłam się i nadal się łudzę, że do powortu
                                              do pracy będę chudziutka jak wcześniej... Wyobrażam sobie te miny i ochy i achy
                                              o jak Ty ślicznie wyglądasz! Nie widać że byłaś w ciąży smile

                                              Mi już brzych leci - widać różnicę.. w szpitalu jeszcze wyglądał jak ciąża w 5
                                              miesiącu, teraz już wyglądam na 3 miesiąc może - widać różnicę, mam nadzieję, że
                                              tak dalej będzie spadał smile No ale waga też stoi w miejscu...czekam nadal na
                                              działania diety, bo na spacery jeszcze nie chodzę - brak wózeczka.. może za
                                              jakieś 2 tygodnie dopiero kupimy i zaczne na spacery z małą wychodzić smile

                                              Byłam dzisiaj w pracy i dostałam wieeeeeeelką wyprawkę dla dzidziusia - ale miła
                                              niespodzianka, aż mi się łezka w oku zakręciła..

                                              o nie mała woła... później się odezwę - może jutro smile
                                              • mala_wronka Re: chwila spokoju 18.10.07, 18:17

                                                • mala_wronka Re: chwila spokoju 18.10.07, 18:26
                                                  moje dziecko się zrobiło naręczne..... ciocia, babcia i dziadek tak
                                                  zrobili. Za 2 tyg jadę do siebie to będe go oduczaćsmileciężka praca
                                                  przedemną. Mój syn mnie dziś osikał i okupkał za jednym razemsmilejest
                                                  niemożliwy jak puszcza bąki to strzela kupką zdolniacha

                                                  nic mi nie mów o odchudzaniu bo mój nieślubny ostatnio mnie widział
                                                  po porodzie a teraz zobaczy mnie za 2 tyg i tak sobie myślałam że
                                                  już super szczupła laska do neigo wróce a tu jakoś ciężkosmile))teraz
                                                  mi mówią że pół roku się do siebie wraca, cholera. No ale nie można
                                                  9m tyć i w 6 tyg zrzucić. Najlepsze jest to że w swojej głowie
                                                  wyglądam na szczupłą i za każdym razem jak patrzę w lustro to jestem
                                                  w szoku co to za wstrętne babskosmile

                                                  idę w poniedziałek na solarium i po łądną bieliznę żeby sobie
                                                  poprawić nastrój, bo nie czuję się kobietą tylko krówką dojną

                                                  a jak maleństwo??ostro daje ci w kość?spacery są ekstra, ja idę
                                                  żółwim tempem i czytam sobie książkęsmile) oczywiście nie po mieście
                                                  tylko idę na bezdroża.

                                                  brakuje ci ciąży?bo mi czasem smutno że mam pusty brzuszeksmilea
                                                  jednocześnie zastanawiam się jak się zabezpieczyć bo nie chcę od
                                                  razu drugiego!!!co będziesz stosować?
                                                  • dzagaa20 Re: chwila spokoju 18.10.07, 19:21
                                                    moje dziecko tez powoli robi się wygodne - tylko na ręce i na ręce.. inaczej się
                                                    nawet uspokoić nie chce... no i zaczyna traktowac cyca jako usypiacz - też mi
                                                    się to nie podoba sad
                                                    zrzucic pewnie zrzucimy w koncu - predzej czy pozniej ale ja i tak muszę się
                                                    zaopatrzyć w jakieś conajmniej jedne spodnie wikeszego rozmiaru, bo wstyd wyjsc
                                                    z domu w ciazowych - bo tylko w takie sie mieszcze... a w sobote pępkówkę
                                                    robimy, więc muszę jakoś wyglądać, no nie? Ja jednak nie tracę nadziei i wierzę,
                                                    że spacery i dieta (i łażenie z wózkiem i dzieckiem na drugie pietro w bloku)
                                                    dadzą swoje prędzej czy później... Ja też się przejdę na solarium jutro, bo coś
                                                    dla siebie trzeba w końcu zrobić.

                                                    A mała czasami daje w kość - chyba mamy pierwsze objawy kolek, bo czasami tak
                                                    strasznie płacze i nie chce sie za nic uspokoić, i mija samo po jakiejś godzinie
                                                    ryku na całą klatkę. Daje jej napar z kopru włoskiego - niby pomaga, zobaczymy
                                                    jak dalej... sad A tak poza tym to grzeczna jak aniołek, bawi się czesto sama,
                                                    rusza rączkiami, nóżkami i ciekawie ogląda świat. w nocy trochę gorzej - jak
                                                    uśnie po kąpieli tak jak teraz, to budzi się o 22 i nie śpi do 1 w nocy, ale jak
                                                    w końcu uśnie to budzi się dopiero koło 5 rano, więc nawet daje mi spać...
                                                    Jaką książke czytasz? Polecisz mi coś? Ja mam park 500 metrów od domu i tam na
                                                    pewno będę chodzić na spacery to chętnie poczytałabym jakąś dobrą książkę na
                                                    spacerze.
                                                    Poeirm Ci szczerze, że chociaż teraz jest ciężko, to jednak nie brakuje mi ciąży
                                                    - tylko tego spokoju i większej ilości wolnego czasu, ale dzidziusia pod
                                                    serduszkiem mi ni ebrakuje. Na poczatku było mi się tylko trudno przwyczaić, że
                                                    już nikogo tam nie ma, a le teraz czuje ulgę smile

                                                    Ja jeszcze nie myśle o zabezpieczaniu... Jeszcze nie prędko pozowlę się mężowi
                                                    zbliżyć w "tamte" okolicach w wiadomym celu smile Dopiero zaczęłam siadać na tyłku
                                                    normalnie, bo do tej pory nie mogłam, tak mnie bolało... Chociaż jeszcze i tak
                                                    uważam na siadanie i wstawanie i nie robię tego gwałtownie - po cesarce tak nie
                                                    ma no nie? Normalnie siadałaś po porodzie? Jak już więc pomyślimy o seksie (za
                                                    jakiś miesiąc może, po wizycie kontrolnej u gina) to pewnie na początku będziemy
                                                    używać gumek, a później zastanowię się nad tabletkami anty... Mnie też się
                                                    narazie nie spieszy do drugiego - za jakieś 2-3 lata smile A Ty?
                                                  • mala_wronka Re: chwila spokoju 18.10.07, 21:16
                                                    ja teraz czytam wywiad rzeke z bartoszewskim. Fajne ale ciężkie
                                                    trochę i momentami monotonne. Na spacery najlepsze są książki łątwe
                                                    lekkie i przyjemnesmilesuper książka to "smażone zielone
                                                    pomidory", "osobowość ćmy" Katarzyny Grocholi, wszystkie książki
                                                    Joanny Chmielewskiej, "niania w nowym jorku", "samotność w sieci" o
                                                    kurcze długo tak mogę bo kocham czytaćsmile))ja osobiście uwielbiam
                                                    fantastykę ale nie każdy lubi

                                                    ja chodzę w spodniach mojego szwagrasmilebo on podobnych rozmiarów, na
                                                    ciążowe patrzeć nie mogę już. Całe szczęście że moja siostra jest
                                                    większa niż ja zawsze byłam to teraz korzystam non stop z jej szafysmile
                                                    bo ja przed ciążą 34 nosiłam a teraz to 38 czasem 40smile)przynajmniej
                                                    rozmiar stopy już mi wrócił do normy bo pod koniec ciąży to tylko w
                                                    rozczłapane tenisówki się mieściłam, a teraz zaszalałam i kupiłam
                                                    sobie kozaki na wysokim obcasie, skórzane do kolansmileprawie jak julia
                                                    roberts w pretty women, jak to mówi nieślubny jak będzie źle to
                                                    zawsze mogę pójść dorobićbig_grin

                                                    ja już myślę o seksie bo miesiąc minął od porodu a od ostatniego
                                                    seksu to ponad dwa!bo od 8m jestem z nieślubnym rozdzielona całą
                                                    polską ale jeszcze tylko 2 tyg!!z siadaniem po cc nie miałam
                                                    problemu gorzej było wstawać z pozycji leżącej bo blizna, ale już
                                                    jest fajnie mój brzuch tworzy nad nią daszek jak na raziebig_grin ale
                                                    jestem dobrej myśli, ćwicze więc musi być dobrze

                                                    mój też ma kolki mniej więcej tak jak twoja niedługo trwają ale drze
                                                    się jakbym łeb mu urywałasmile)daje mu plantex i pomaga, po za tym
                                                    strasznie smakuje mu ta herbatka a beka po niej jak 50 letni facet
                                                    po piwiebig_grin wogóle strasznie śmieszne to moje dziecko, miny robi
                                                    niemożliwe, wiecznie głodne, łapy swoje zjada a jak się dorwie to i
                                                    mój nossmile)wczoraj leżał mi na klatce i sam tak się przekręcił że
                                                    zaczął przez bluzkę i stanik ssać pierś mało ze śmiechu nie umarłam.
                                                    Głupia matkasmile)

                                                    drugie nie wiem kiedy, bo mam dziwną sytuację życiową. Nieślubny
                                                    jest sportowcem i co roku albo co dwa gra w innym klubie więc
                                                    zmieniamy miejsca zamieszkania. Z jednym jakoś damy radę z dwójką
                                                    nie wiem jakby było więc najwcześniej za 5 lat planuje. Trudno
                                                    będzie duża różnica wieku. I tak najlepiej jest jak są dzieci rok po
                                                    roku albo po dwóch bo wtedy się najlepiej rozumieją ale nie jestem w
                                                    stanie się tak poświęcićsmile) egoistka

                                                    o kurczę ale się rozpisałam. To za radości że dziecko śpi i chwilę
                                                    dla siebie mam

                                                    a jak karmienie ci idzie? przejmujesz się dietą bardzo?bo ja nawet
                                                    na kawę sobie pozwalam jedną dziennie i bez mleka i nie wiem czy to
                                                    dobrze czy źle
                                                  • laura801 witam rozpakowane;))) 19.10.07, 13:36
                                                    mój Olafek jest cudownysmile jest bardzo aktywny w dzień, je wtedy prawie co
                                                    godzinę, rzadko śpi w dzień, natomiast przesypia prawie całą noc do ok 3:00smile))

                                                    wronka jakiego ty masz chudego szwagrawink rozmiar 38-40, to mój sprzed ciąży przy
                                                    171cmwink)

                                                    teraz jestem 10kg na minusie, noszę 42, jeszcze niby 3 kg do zrzucenia do wagi
                                                    sprzed ciąży, a wszystko na mnie opięte, mam cyce jak donice, czekam aż macica
                                                    się obkurczy, a te kości miednicy to wracają na miejsce????

                                                    jem tyle ile mąż mi pozwoli, młody jeszcze nie miał kolkismile)
                                                    także moja dieta to tez gotowany kurczak, biszkopty i sok jabłkowy smile)

                                                    ale chodzę na solarium, do fryzjera i ciesze się, że młody już na zewnątrz,
                                                    uwielbiam gosmile)

                                                    ja tam nie mam czasu na książki, ledwo pól godziny filmu obejrzę po 20;00,ale
                                                    polecam Monika Szwaja pisze książki, łatwe mile i przyjemne, szybko się czyta
                                                    jak Grocholismile)

                                                    też się strasznie pocę, mam nadzieję, że kg wypacam, dreszcze, raz zimno, raz
                                                    gorąco, moja mała menopauzawink

                                                    zainteresowałam się już antykoncepcją przy karmieniusmile) są tabletki dla
                                                    karmiących, już mam receptę;

                                                    druga dzidzie chciałam przed 30, a mam 27wink ale przez poród mi sie odechciałowink

                                                    gorąco pozdrawiamsmile))))

                                                  • dzagaa20 Re: witam rozpakowane;))) 19.10.07, 15:58
                                                    dzięki dziewczyny, wypożyczę jakieś książki z tych co podalyście i zaczynam czytać!
                                                    ja przed ciążą nosiłam 38 rozmiar (mam 178cm wzrostu) a teraz niestety 42... i
                                                    narazie nie widać żeby się coś zmniejszało objętościowo.. zwłaszcza tyłek uncertain Mam
                                                    nadzieję, że w końcu coś się ruszy, jak zacznę maszerować na spacerki. Kości
                                                    miednicy to ja nie wiem czy wracają na swoje miejsce... Słyszałam że przy
                                                    naturalnym porodzie jakaś tam kosteczka pęka i się trochę bioderka rozszerzają,
                                                    ale przy cesarce to chyba nie... Nie wiem ale ja bym chciała bioderka jak
                                                    wcześniej...
                                                    co do diety, to jadę cały czas na gotowanym kurczaku, jogurtach, serkach
                                                    homogenizowanych i kompocie z jabłek. Bokiem mi wychodzi, ale da się nawet
                                                    wytrzymać.. chociaż nie wiem jak dlugo pokarmię piersią. Prze ten zastój chyba
                                                    racę pokarm w prawej piersi... Mam tylko kilka kropel i przestaje lecieć... W
                                                    lewej mam dużo ale i tak to jest za mało, bo córcia się nie najada... Dzisiaj
                                                    mąż zakupił Bebilon, bo przecież nie będę dziecka głodzić, bo sobie z cyckiem
                                                    poradzić nie mogę uncertain Kurde planowałam do powrotu do pracy karmić piersią czyli
                                                    gdzieś do marca, ale na to wygląda, że jak nie uda mi się odzyskać pokarmu w
                                                    piersi, to niedługo pokarmię.
                                                    Mnie też tak mała nieraz jak jest bardzo głodna to łapie bluzkę w usta i zaczyna
                                                    ssać a później się krztusi kłaczkami heh - ja to dopiero jestem wyrodna matka,
                                                    bo dla mnie to mega śmieszne big_grin Ogólnie też robi wiecznie jakieś głupie minki, a
                                                    najśmieszniejsze jest gdy ustawiam ją pionowoo żeby jej się odbiło, a jej główka
                                                    leci w dół jak lalce - o matko jakie to jest zabawne...zawsze tedy płacze ze
                                                    śmiechu big_grin
                                                    ale fajnie jak mała śpi - poczytam jakieś ciekawe wątki na niemowlaku smile
                                                    do przeczytania laski!
                                                  • mala_wronka nie no muszą nam się miednice zejść:) 19.10.07, 19:09
                                                    a ja się naczytałam na forum karmienie piersią żeby się tak tą dietą
                                                    nie przejmować bo dietę eliminacyjną czyli taką jak my teraz
                                                    stosujemy to się powinno wprowadzać dopiero wtedy kiedy dziecko coś
                                                    uczula i powoli rezygnować z pewnych produktów. Ja staram się jeść w
                                                    miarę normalnie tzn. nie tylko gotowany kurczak ale też makaron
                                                    zapiekany z marchewką kukurydzą i gotowaną szyneczkąsmilezupka
                                                    pomidorowa,gotowane jajeczka,chude wędliny, nawet parówkę zjadłam, o
                                                    zgrozo. Moja mama mnie też nastraszyła, że ja a potem mały
                                                    dostaniemy anemi jak tak będę się ograniczać. Zwariować można,
                                                    prawdasmile))aaaa ze słodkości to jem ciasto drożdzowe bo podobno
                                                    wolno, pyszne na pewno szybko schudnę. Dzisiaj to wogóle miałąm
                                                    apetyt jak w ciąży to chyba przez to okropne arktyczne zimno, brrrrr

                                                    Myślałyście o szczepieniu przeciwko pneumokokom???Bo jak widzę te
                                                    spoty w tv to aż mnie trzęsie. jednak doszłam do wniosku że nie
                                                    zaszczepię. Te szczepionki są nowe nikt nie wie czy długofalowe
                                                    skutki nie są negatywne, i tak się na wszystkie odmiany nie da rady
                                                    zaszczepić, mały ma tyle tych szczepionek w ciągu roku obowiązkowych
                                                    więc po co mu dokładać, nie ma kontaktu z dużą ilością dzieci.no to
                                                    były moje przeciwsmile))

                                                    laura ja się boje tych tabletek bo je trzeba dokłądnie o tej samej
                                                    godzinie co dzien przyjmować a ja jestem szałaput, sierota i nie
                                                    znająca się na zegarku dziewczynka ze wsi i po prostu boję się że
                                                    zapomnę a potem będe miała niespodziankę(to mój najgorszy
                                                    koszmarsmile)))))

                                                    idę kąpać potomka bo się drzesmile
                                                  • mala_wronka Re: nie no muszą nam się miednice zejść:) 19.10.07, 19:29
                                                    dzaga przystawiaj mała jak najczęściej do tej piersi to może ci
                                                    pobudzi laktacje nie podawaj się!!!!trzymam kciuki. pewnie że jak
                                                    się bezie małą darłą to ją dokarm ale próbój cyców teżsmile
                                                  • dzagaa20 Re: nie no muszą nam się miednice zejść:) 22.10.07, 17:48
                                                    ech przystawiam ją i nic... ciągle malutko leci. Jedno karmienie wyglada tak:
                                                    przystawiam do tej chorej piersi, mała naciągnie ile jest, ale to jest mało,
                                                    więc ciągnie jeszcze z drugiej... nieraz nawet to jej nie wystarcza i sięgam
                                                    wtedy po butlę, no bo co zrobić... sad
                                                    ja tez się naczytałam i nasłuchałam o tych pneumokokach i też zdecydowałam że
                                                    nie szczepię. Tych odmian jest podobno baaaaaaardzo dużo, a szczepionka nie jest
                                                    na wszystkie...
                                                    Wiecie co.. w ciągu tygodnia spadł mi tylko 1 kilogram sad Jak tak dalej pójdzie,
                                                    to w życiu nie wrócę do poprzedniej figury uncertain Muszę zacząć ćwiczyć..brzuszki
                                                    skręty tułowia (na talię osy) i jeszcze coś wymyślę... aha! napinanie pośladków
                                                    - podobno zbawienne działanie ma smile
                                                    Miałyście pępkówkę? My w sobotę zrobiliśmy - zeszło się mnóstwo ludzi, było dużo
                                                    alkoholu i gadania, noszenia na rekach i zachwycania się małą smile No i prezentów
                                                    też sporo smile
                                                  • mala_wronka głupie kilogramy 23.10.07, 13:54
                                                    nie przejumj się dzagaa u mnie też waga teraz w miejscu stoi pomimo
                                                    odżywiania się marchewką, kurczakiem, biszkoptami i herbatkasmilegdzieś
                                                    wyczytałam że do formy się pół roku wraca, a czasem nawet roksadbosko
                                                    po prostu, dobrze że zima idzie nie będzie fałdek widać. Mnie
                                                    bardziej martwią rozstępy cały czas z nimi walcze. Nie są głębokie
                                                    ale mnóstwo ichsad(

                                                    dziecko mi dzisiaj śpi i śpi, na żarcie co 3 godziny tylko się lekko
                                                    przebudza i dalej kima ciekawe co będzie w nocy zbój mały robił.

                                                    bez sensu że nas tu przenieśli bo jakoś tak cicho się zrobiło

                                                    biedna jesteś z tym karmieniem. ciekawe od czego tak ci się to
                                                    nieładie zrobiło, bo ja też miałam nawał ale nie przeszedł w
                                                    zapalenie(niech żyje kapustasmile)
                                                  • dikande Hejka:) 23.10.07, 14:21
                                                    A ja was szukałam gdzie indziej i nie potrafiłam odszukać... No, dobrze że w
                                                    końcu tu trafiłamsmile
                                                    Właśnie siedze nad talerzem z piersią z kury, gotowaną marchewką i ryżem...
                                                    Wychodzi mi już to bokiem. No, na deser wetnę paczkę biszkoptów, chociaż tyle ;P
                                                    Schudłam na razie 15kg ale zostało mi 10 i stoję w miejscu.
                                                    Dziewczyny, co jecie, jakie obiady robicie??? Ja mam dosyć tego samego..
                                                    Ostatnio wprowadziłam danonki i mleko acid wink
                                                    Młody jest spokojny, waży już ok 4300, po 18 dniach życiasmile))) Generalnie nie
                                                    narzekam, ale straszny z niego głodomor.
                                                    Właśnei się obudził, no i kicha z moim deserkiem, popatrzę tylko...
                                                    Pozdrawiamsmile
                                                  • mala_wronka Re: Hejka:) 23.10.07, 22:18
                                                    widze, że wszystkie jemy to samo.pyszności!ja wzbogaciłam moje super
                                                    menu o rybe, którą w foli aluminiowej pieke w piekarniku i kaszke
                                                    manna bobowity na mleku modyfikowanym. no i pozwalam sobie na żółty
                                                    ser i wędliny. moja mama twierdzi że musimy jeść jajka więc też je
                                                    wcinam. jak zaczełam jeść troche normalniej i wypiłam kawę to młody
                                                    miał kolkisadnic poczekam aż troche urośniesmilemam zamiar powoli
                                                    wprowadzac nowe produkty tak co 3 dni. Wiecie wogóle że diete
                                                    eliminacyjna stosuje się dopiero jak dziecko ma kolki i że matki
                                                    powinny jeść normalnie oprócz ciężko strawnych rzeczy??i dopiero jak
                                                    coś się dzieje nie tak tzn.wysypka, kolki, rozwolnienie to wtedy
                                                    ograniczać produkty stopniowosmilea my durne od drugiej strony

                                                    swoją drogą to ciekawe jak rozpoznać u noworodka rozwolnienie,bo mój
                                                    kupy robi takie bardziej płynne, nawet nimi strzelasmile

                                                    aaa ja zamiast ryzu czasem jem makaron albo ziemniaaki i spokój jest.
    • zuza-anna Re: rozpakowane 24.10.07, 00:11
      Marudzicie naprawdę dziewczyny. Więc ja też się przyłączę. Moje
      szczęścia mają już po 3,5 roku, ale początki były okropne. Dwoje
      ryczących dzieciątek uwieszonych przez 9 m-cy u dwóch piersi naraz,
      jednoczesne krzyki, jednoczesne kolki (cała szczęście tylko 2 razy,
      gdy za dużo pojadłam), jednoczesne zmiany pieluch, jednoczesna
      kąpiel ..... Od 9-tego miesiąca już tylko jedno do karmienia
      piersią, bo mały bywał uczulony na różne rzeczy i nic nie mogłam
      jeść "dorosłego". Dziewczynkę karmiłam do 14-tu miesięcy. Przez
      cały urlop macierzyński nie spałam lącznie dłużej niż 2 godziny,
      łącznie z 5-6 na dobę, bo dzieci budziły sie na karmienie. Po 7-miu
      miesiącach wróciłam do pracy, zwalając wszystko na mamę, ale ona
      była i jest aniołem. Nie wiem jak sobie całą zimę i wiosnę radziła
      ze spacerami, bo zapakować dwoje w ciepłe ciuszki, potem do
      śpiworków, potem do wózka, do windy i wyjść - powodowało u mnie 7-
      me poty, ale gdy wracałam z pracy - dzieci zawsze były z nią na
      dworze. I bardzo kochają babcię. Codziennie sie pytają czy dziś
      jedziemy do niej. Robimy to tylko raz na tydzień, bo droga jest
      długa - 40-45 min. miejskim autobusem w jedna stronę. Nie stać mnie
      na to czasowo codziennie.
      • mala_wronka Re: rozpakowane 24.10.07, 11:42
        zuza podziwiam matki takie jak ty które radzą sobie z dwoma
        szczęściami na raz!!My jak widzisz na jedno narzekamysmile)ja zawsze
        chciałam mieć bliżniaki, ale po miesiącu z moim maleństwem zmieniłam
        zdanie, choć jak widać na twoim przykładzie wszystko można przeżyć a
        dzieci pewnie teraz świetnie razem się sobą zajmują. Każda sytuacja
        ma swoje plusy i minusy. A tak serio to fajnie jest sobie z wami
        babki marudzić, przynajmniej wiecie o co chodzismile

        moje dzieci wykończyło mi nadgarstek i ledwo ręką ruszam. Wyglądam
        teraz jak bokser z obwiązaną bandażem dłoniąsmile)
        • dikande Re: rozpakowane 24.10.07, 17:00
          Nasze dzieciaki nie mają rozwolnień, po prostu takie kupy są normalne. Mają być
          rzadkie, wyglądające jak musztarda francuskasmile No i to normalne, że strzelają
          kupami, bo wydalają od razu gazysmile
          Mój Rafcio ma kolkęsad( Robi się siny, zaciska piąstki, zwija nóżki. A nic
          takiego nie jem. Ostatnim razem tak miał po serze żółtym, więc nie jem...
          Zaraz idę sobie ugotować parówki, takie dla dzieci. Zawsze to coś nowego. No i
          wczoraj wypiłam Inkę ze śmietanką. Tez miał bóle. Sama nie wiem, czytałam że u
          karmionych mlekiem modyfikowanym kolki też się zdarzają, bo po prostu układ nie
          rozwinięty jeszcze dobrze...
          Aha... no i musze iśćsad Budzi się, zawsze mnie wyczuje jak usiądę przed
          komputerem...
          pozdrawiamsmile
          • mala_wronka Re: rozpakowane 24.10.07, 21:51
            Mój też po serze żółtym ma kolke i wysypkęsadmoże dlatego że całą
            ciąże mnie od sera odrzucało i jeść go nie mogłam? Masz rację
            dikande, kolki nie są tylko reakcją układu trawiennego na alegren
            ale po prostu jego nieroziwnięciem. Nasze pociechy cały czas jeszcze
            kończą proces stawania się człowiekiemsmile))Ja dzisiaj zrobiłam coś
            okropnego i zjadłam hod doga na orleniesmileboze jakie dobre było to
            świństwo, ciekawe czy moje dziecie bardzo będzie przez wyrodną matkę
            cierpiało.

            Idę pospać trochę póki mogęsmile
            • dikande Re: rozpakowane 25.10.07, 09:59
              A wiesz, mój się zwija przed kupą czy coś zjem, czy też nie zjem. Nie pozwalam
              sobie na wiele, ale kurcze nie mogę się głodzićsmile)
              Ja uwielbiam ser żółty i jadłam go kilogramami w ciąży... Dalatego teraz mnie
              skręca, jak patrzę jak leżakuje na półce w lodówce... taki słodziutki z
              wieeelkimi dziurami....
              Całą noc miałam przespaną, pierwsze karmienie o 8:30. Ale nie dziwię się,
              wczoraj w ogóle nie spał, tylko godzinę na spacerze, bo ciągle jadł. Jak nie
              jadł to płakał, jak wściekły chwyta mi cycka, szarpie a jak mu wypada to wyje.
              Coś mu wczoraj strzeliło normalniewinkMoże dziś będzie jak aniołek, zawsze tak
              było, a wczoraj...
              Wiesz, znalazł też sobie na mnei sposób. Rozróżniam płacze Rafcia i wiem kiedy
              cos chce. teraz zaczyna popiskiwać, tak na 1,2 sekundy, potem patrzy czy cycek
              jest przy nim, jak nei ma to przedłuża piszczenie... Znalazł sobie sposób na matkęwink
              no, lece to coś zjem, bo wczoraj to nie było kiedy...
              Pozdrawiamsmile
              • mala_wronka głupie kolki:) 25.10.07, 13:28
                Ja też nie mam zamiaru się głodzić i będe powoli wprowadzała inne
                rzeczy bo jeszcze trochę i na widok potrawki z kurczaka oszaleje. Mi
                najbardziej dokucza brak owoców, bo cytrusów nie zaryzkuje, gruszki
                są podobno wzdymające, banany jakoś małemu nie służą a ja mam
                uczulenie na jabłkasmilemarze o czymś bardzo ostrym i bardzo
                niezdrowymsmile

                mój mały już dobrze widzi i potrafi się na nawet 20 min skupić na
                zabawce dyndającej mu nad głową, albo wpatrywać w mamusię pokazującą
                język i sam też próbuje wyciągnąćsmileteż skubany wyczuł domowników i
                nie chce leżeć sam w łóżeczku, a że na razie jestem u moich rodziców
                to wszyscy go noszą!!!co ja zrobię u siebie jak on taki
                przyzwyczajony bedzie nie wiem
                • dzagaa20 Re: głupie kolki:) 25.10.07, 16:23
                  heja smile kurde ja taka biedna z tym cyckiem, ze nie mam kiedy przed kompem
                  siasc.. a moja Nati tez wyczuwa kiedy matka siada przed kompem i zaraz ryk, ale
                  przed chwila babcia ja nakarmila (niestety dokarmiam bebilonem) i uspila, wiec
                  narazie spi big_grin
                  A wiecie ze wazy juz 4200 big_grin a ma dopiero 17 dni smile I w koncu dzisiaj pepek
                  odpadl!!! Ale jestem szczesliwa.
                  Ja tez jade ciagle na kurczakach gotowanych z ziemniakami lub kasza. Krupniczek
                  na kurczaczku, ale tez rybka pieczona lub gotowana na parze z warzywkami (łooo
                  matko w życiu się tak zdrowo nie odżywiałam!!), na sniadanko i kolacje to
                  kanapki z drobiową wedlinka, serki homogenizowane,jogurty, serek bialy, zólty,
                  topiony i almette nawet smile Jakos narazie to znosze dzielnie. Dopiero w koncu 17
                  dni za mną. Pewnie za niedlugo bede mi to bokiem wychodzic ale poki co jest ok.
                  Ostatnio nawet na pierogi ruskie sobie pozwolilam smile Póki co małej nic nie jest
                  ale to moze przez to ze tez dokarmiam tym calym bebilonem, nie wiem sama. Miała
                  pierwsze objawy kolek, ale przeszły i nrazie cisza smile Musze isc wyciskac cycka,
                  zeby go w koncu odblokowac, bo jak tak dalej pojdzie to strace pokarm i tyle
                  bedzie z odpornosci dla mojej coreczki uncertain Aha co do diety to mi najbardziej
                  brakuje cytryny w herbacie - polozna zabronila sad
                  A kiedy dziecko zaczyna trzymac glowke samo? I kiedy widzi juz normalnie? Bo
                  moja mala chyba jeszcze nie umie skupic uwagi na jednym punkcie...
                  • dzagaa20 Re: głupie kolki:) 25.10.07, 16:28
                    ps. przyzwyczailyscie sie juz do nocnego wstawania? bo ja nadal za cholere nie
                    moge przebolec, że trzeba w nocy wstac conajmniej 2 razy i usypiac małą...
                    wyrodna matka jestem ale wkurza mnie to smile
                    • mala_wronka Re: głupie kolki:) 25.10.07, 20:59
                      nie jesteś wyrodna matka, ja czasem też budzę się z myślą "boże
                      znowu" i zamiast próbuje małego jeszcze na chwilę zatkać smoczkiemsmile
                      a ile siły kosztuje mnie zmiana pampersów w nocysmile)walczę sama z
                      sobą za każdym razem, bo moja głowa wie że trzeba ale wola nie ma
                      ochotysmile
                      tak mi ładnie zasypiał po kąpieli i cycu a od wczoraj wariacja.od
                      półtorej godziny go usypiam, bo jestem niedobra i nie biorę na ręce
                      tylko dydek i do łóżeczka i co 2 min latam do niego bo jest wrzask
                      bo smoczek wypadł.ale mi dziecko urozmaica wieczorysmile)to jest kara
                      za to że chwaliłam go że taki grzeczny, a tfusmile
                      duże to twoje mleństwo dzagaa. Mój jutro kończy 5 tyg. a waży 4400.
                      Mam wagę w domu i co dwa dni go sprawdzamsmileod urodzenia przybrał 750
                      a mi wydaje się dwa razy większy niż był, nawet mu się fałdki na
                      nogach porobiłysmile
                      też macie kupę w każdym pampersie?
                      • dzagaa20 Re: głupie kolki:) 25.10.07, 22:03
                        no też mi się wydaje że duża ta moja mała big_grin Od urodzenia czyli przez 17 dni
                        przybrała na wadze 800 gram, znaczy od najniższej wagi bo w drugiej dobie miała
                        spadek. Zrobiły jej się fałdki też i takie pysie wielkie. Normalnie maly grubasek smile
                        a tez chwalilam Natalke, że grzeczna i mało się budzi, mało krzyczy a tu dupa..
                        daje ta wkość.. w nocy się budzi, krzyczy wrzeszczy, uśpić się nie da... ech i
                        już zaczyna swój skowyt - leceeeeeeeeeeee

                        ps. kupe imalam w kazdym pampersie w tamtym tygodniu, a w tym mam jedna - dwie
                        dziennie smile
                        • fetraska cześć 26.10.07, 08:57
                          cześć dziewczyny,
                          no rzeczywiście teraz jest mniej czasu na siedzenie przy kompie i
                          marudzenie
                          mój filip dzisiaj kończy 3 tygodnie i idę z nim na pierwszą wizytę
                          do pediatry, strasznie jestem ciekawa ile przybrał na wadze, bo mi
                          się wydaje, że duuuuuuuuuuużo.
                          Mamy kupę w prawie każdym pampersie, a zdarza się też że u mamy na
                          bluzcesmile
                          Fajnie, że możemy się tu spotkać i pomarudzić, chociaż przez parę
                          dni było tu bardzo cicho.
                          Moja starsza córeczka bardzo kocha braciszka, tak bardzo, że muszę
                          uwarzać by mu z tej miłości krzywdy nie zrobiła.
                          Trzymajcie się dziewczyny, bo teraz mój synuś zaczyna koncert...
                          • mala_wronka Re: cześć 26.10.07, 11:01
                            feteraska było cicho bo się nie odzywałaśsmile)powiedz czy bardzo różńi
                            się podwójne macierzyństwo od pojednyczego?ile ma twoja córa?
                            ciekawe jak te nasze pociechy to robią że budzą się zawsze jak
                            mamusie przy kompie na chwilkę siądą.skubanki małe

                            wczoraj poszłam z małym na popołudniowy spacer i do koleżanki
                            na "kawę" jakoś mi długo zeszło i wracałam z małym po 18 do domu, a
                            że to już zima prawie to ciemno było i się na mnie ludzie jak na
                            wariatkę patrzyli. A jeszcze miesiąc temu laski i do 20 z wózkami
                            się prowadzały to co ja zła matka jestem?
                            • dikande Re: cześć 26.10.07, 12:52
                              hejasmile
                              Mój Rafcio dopiero zasnął... Ma problemy ze zrobieniem kupki i ciągle płacze.
                              Rano i wieczorem. A ja nie mam problemów ze wstawaniem w nocy, bo synuś śpi obok
                              mojego cycka. Jak mu się zachce jeść, to chwyta i jużsmile No i nie powiem abym
                              była niewyspana. Zaraz będziemy szykowali się na spacerek, póki śpi, bo nie wiem
                              co by było gdyby zaczął koncert w wózkusmile
                              No ja nie jem sera żółtego... Ma problemy po nimsad Ale jem inne serki i jest ok,
                              nawet mleko acid piję. A kolki i tak będą, bo to normalne. Nawet na sucharach ma
                              kolki.
                              Mój Rafcio też waży blisko 4500 po 3 tyg. życiasmile Spory chłop z niego. Mało śpi
                              w dzień, noce przesypia, głowe podnosi i (o dziwo) tzryma z radoscią, lubi być
                              na rękach i uwielbia patrzeć na włączone lampysmile
                              Dobra laski, lecę rozwiesić pranie i trzeba wyskoczyć na dwór. Swoją drogą, ja
                              nei umiem wolno chodzić i irytuje mnie powolny spacer ;P
                              Pozdrawiam!!
                              • dzagaa20 Re: cześć 26.10.07, 13:41
                                czesc, ja tylko teraz na chwile... może później znajdę troszkę czasu. Poszłam w
                                ślady wronki i zrobiłam narazie mini galerię Natalce:

                                www.dzaga.bobasy.pl

                                zapraszam do oglądania i komentowania smile Ja kurde jeszcze się wózka nie
                                dorobiłam więc narazie weranduję małą na balkonie i siebie też przy okazji smile No
                                a teraz lece wyciskać cyca i coś zjeść póki mała śpi smile
                                • fetraska Mama x2 26.10.07, 18:39
                                  Oj czasami jest ciężko.
                                  Moja starsza córeczka ma 3 latka i naprawdę bardzo pokochała
                                  braciszka, ale muszę poświęcać jej dużo uawgi aby nie poczuła się
                                  odrzucona.
                                  Wiem, że zaakceptowała rodzeństwo, bo w przedszkolu cały czas się
                                  chwali Filipkiem a i w domu asystuje przy zmienianiu pampersów i
                                  kąpieli.
                                  Chodzimy na dwugodzinne spacerki dwa razy dziennie, przed południem
                                  a później o 15 jak odbieram córkę z przedszkola.
                                  Aha trochę upasłam synka, bo w ciągu 17 dni (od wypisania ze
                                  szpitala) przybrał na wadze 1150 g. Niezły wynik, cosmile
                                  • dzagaa20 Re: Mama x2 27.10.07, 11:45
                                    łoooo to pobił nawet moją Natalkę (800 gram w 17 dni). Niźli jesteście heh smile
                                    ohooooo musze leciec... sad
                                    • mala_wronka Re: Mama x2 27.10.07, 19:08
                                      feteraska czym ty go karmiszsmile)))mój najstarszy ale widzę że wszyscy
                                      go wyprzedzą, muszę go więcej karmićsmile))za to strasznie silny jest,
                                      nie za bardzo chce leżeć na brzuchu i już potrafi przekręcić się na
                                      plecy, a jak jest zły to ciężko go na rękach utrzymać bo się pręży i
                                      odpychasmile)

                                      wczoraj zrobił kupę gigant, całe plecy a co za tym idzie body, które
                                      w czasie ściąganie ufaflało kupą głowę i rączki, no i kąpaliśmy się
                                      w umywalce

                                      dziś chciałam wyskoczyć na godzinkę na mecz siatkówki i mały to
                                      wyczuł bo jak już się umalowałam i ubrałam zaczął się drzeć i za nic
                                      z ciocią nie chciał siedzieć, mały terrorysta

                                      macie czasem wieczorami małe deprechy?mnie wczoraj dopadła,
                                      zadzwoniłąm do nieślubnego z awnaturą, że zrobić dziecko to było
                                      komu a opiekować się i niespać po nocach i nie mieć czasu zjeść to
                                      ja muszesmile)biedny nie wiedział co ma powiedzieć. dobrze, że jeszcze
                                      tylko tydzień i będe mu osobiście robić awanturysmile
                                      • mala_wronka niedziela 28.10.07, 16:35
                                        Widzę, że dzisiaj nikt czasu nie ma na komputersmile)pewnie na
                                        spacerkach albo po rodzince się wszystkie rozlazłyściesmile ja już po
                                        rodzinnym obiadku, który zjadłam cały i zobaczymy co dziecię na to,
                                        całe szczęście babcia kochana kurczaka upiekła więc może źle nie
                                        będzie. Najgorsze, że słoik bigosu nam wcisneła i teraz stoi w
                                        kuchni i mnie kusi, ale nie ma szans. Sądzę że bo bigosie to moje
                                        dziecko by pękło, jak on po serku pierdzi jak starysmiledzisiaj dwa
                                        razy się na wylot skupkałsmilezdolny synek nie ma co

                                        Muszę wam polecić świetną rzecz, którą zakupiłam na allegro i
                                        wczoraj przyszła a dziś się w nią wbiłam
                                        www.allegro.pl/item254154629_figi_poporodowe_korygujace_iga_mitex_kolory_s.html
                                        po prostu super!!jak już się w nie wcisnełam (a trochę to trwało i
                                        radzę wcześniej siku zrobić bo potem się nie dasmile)to cały brzuch
                                        wsysło i wyglądałam jak przed ciążą prawiesmilelaska ze mnie byłasmilebez
                                        tych gatek to dalej jak w ciąży wyglądam, ćwiczę i nic.
                                        • szamiran81 Re: niedziela 28.10.07, 19:47
                                          Witam Mamusie!
                                          Mogę już wreszcie do Was dołączyć, moja Lileczka ma dzisiaj 5 dni i jest taka
                                          słodka, teraz sobie tak słodko śpi, w ogóle jest prześliczna.
                                          Mam tylko pytanie, czy któraś z Was zaobserwowała u swojej córeczki takie małe
                                          krwawienia z odrobiną śluzu na pieluszce? Dzwoniłam do szpitala podobno to
                                          normalne, niektóre dzieci tak mają, jest to spowodowane moimi hormanami, które
                                          jeszcze krążą po organiźmie małej, ale jakoś wciąż mnie to troszkę martwi.
                                          Przydarzyło się to może, którymś z Waszych Skarbów?
                                          • fetraska poniedziałek 29.10.07, 09:08
                                            Jak tam po weekendzie, cichutko tu było, ja też się nie odzywałam bo
                                            komputer okupował mążsmile)
                                            Bardzo lubię weekendy, bo wtedy dużą część obowiązków przejmuje
                                            małżonek, mam nadzieję że za dwa tygodnie uda mi się wyskoczyć do
                                            fryzjera, do 25.11 chrzcimy naszego Maluszka.
                                            Teraz Łobuz sobie śpi, a w nocy między 3 a 4:30 zrobił sobie
                                            przerwę, nie płakał, ale domagał sie mojej obecności "kwękaniem"
                                            Jak wam minął weekend, tatusiowie się spisali? miałyście czas żeby
                                            trochę odpocząć, no i jak tam spacerki z Maluszkami.
                                            Mój Filip uwielbia spacery, jak tylko go wkładam do wózka odrazu
                                            zasypiasmile))
                                            • mala_wronka Re: poniedziałek 29.10.07, 09:41
                                              Chyba Filipy tak mająsmilebo mój też tylko go zapakuje do wózka to śpi.
                                              Mój tatuś na razie się nie spisuje bo go nie ma, ale jeszcze tylko 6
                                              dni i będzie. My chrzest dopiero na wiosnę zrobimy jak wrócimy z
                                              zesłania. Dużo śpią wasze pociechy bo mój to koniec świata by
                                              przespałsmile
                                              • haja197222 Re: poniedziałek 29.10.07, 09:50
                                                Mój synuś Maksio skończył już roczek. Chciałam Wam napisać, że fajnie się Was podczutuje. Pozdrawiamsmile)
                                                • haja197222 Re: poniedziałek 29.10.07, 09:50
                                                  miało być podczytuje tzn: czytasmile)
                                              • dzagaa20 Re: poniedziałek 29.10.07, 10:02
                                                co Ty wronka! moja mała wogóle nie chce spac... jak śpi w ciągu dnia 3 godziny w
                                                sumie to jest koniec... uncertain swoją drogą zazdroszczę... smile
                                            • dzagaa20 Re: poniedziałek 29.10.07, 10:00
                                              ja też cicho siedziałam, bo weekend to czas odsypiania całego tygodnia - mąż
                                              przejmuje większość obowiązków smile
                                              Ja na spacerki nadal nie chodzę tylko małą weranduję, bo wózka się nadal nie
                                              dorobiłam, ale mąż obiecał, że jutro pojedziemy, wiec od jutra najpóźniej środy
                                              wyruszam na wojaże smile))
                                              Teraz mała usnela, więc piorę, gotuję i siedzę na kompie smile Wszystko naraz i w
                                              biegu zanim się obudzi... A wiecie,że ta moja mała cholera je coraz więcej? Moje
                                              cycuchy już nie wyrabiają sad W nocy dzisiaj buudziła mi się co 1 lub 1,5 godziny
                                              i ryczała z głodu...po czym zajadała się tak, że ledwo łapała oddech między
                                              łykami smile Jeju co za wampir smile
                                              Dobra spadam, bo coś marudzi... chyba się budzi. papap smilesmile)smile

                                              ps.ja tez juz takie majciochy kupiłam na allegro, tylko jeszcze idą mi pocztą smile
                                              • dikande Re: poniedziałek 29.10.07, 12:12
                                                Mój młody nie śpi. Zapraszam więc tylko na www.dikande.bobasy.pl Zrobiłam jaj
                                                Wy, a co smile
                                                pzdr
                                                • dzagaa20 Re: poniedziałek 29.10.07, 13:39
                                                  no śliiiiczny bobas smile I jakie zajebiste minki, zupełnie jak moja mała cholera big_grin
                                                  a do szamiran - nie martw się. Mnie już w szpitalu i później w przychodni
                                                  przestrzegali, żebym się nie martwiła i nie zdziwiła jak małej poleci troszkę
                                                  krwi ze sluzem, bo to hormony - tak samo jak wypryski na twarzy...wyglądały jak
                                                  trądzik ale to też podobno sprawa hormonó i juz zeszły. Samo przejdzie nie martw
                                                  się smile A tak wogóle to gratulacje!!! Jak malenka ma na imię?

                                                  haja - skoro miło nas się podczytuje to się dołącz i dopisuj smile Wszystkie
                                                  wyrodne i narzekające młode matki mile widziane smile
                                                  • szamiran81 Re: poniedziałek 29.10.07, 13:48
                                                    Witam,
                                                    właśnie byliśmy zarejestrować naszego maluszka ma na imię Lilianna, muszę
                                                    niestety uciekać, bo się bardzo głośno domaga już jedzonka, straszny z niej
                                                    żarłoczeksmile)
                                                  • dzagaa20 Re: poniedziałek 29.10.07, 15:01
                                                    Bardzo ładne imię smile
                                                    Wiesz co Ci powiem.. Ciesz się póki możesz, bo moja mała teraz je coraz więcej i
                                                    coraz częściej.. ja już nie wyrabiam, ona będzie taka wielka zaraz, że jej nie
                                                    uniosę smile Myślałam, że na poczatku często jadła, ale nie... teraz to dopiero
                                                    jest wampirek mały big_grin
                                                    Ucałuj Liliankę kiss i odezwij się jak tam po porodzie smile
                                                  • szamiran81 Re: poniedziałek 29.10.07, 17:56
                                                    Dzięki Dzagaa. Lileczka ucałowana, Ona nie miała krostek żadnych tylko tą krewkę
                                                    trochę. Jutro będzie już miała tydzień.
                                                    Co do porodu, to miałam cesarskie cięcie planowane, bo się do samego końca nie
                                                    odwróciła. Dwie pierwsze doby były ciężkie, szczególnie, kiedy trzeba było rano
                                                    na drugi dzień się podnieść z łóżka. Na trzeci dzień już było lepiej, teraz już
                                                    dobrze choć dalej trudno trochę się ruszać bo rana boli i ściąga, chyba
                                                    przesadziłam z ruszaniem się. Dzisiaj już więcej odpoczywam. Lileczką zajmuje
                                                    sie jej tatuś i moja mama mi pomaga, moja rola się ogranicza do baru mlecznego i
                                                    muszę się buntować, żeby mi dali się nią poopiekować trochę. Pewnie niedługo
                                                    będę tęskniła do tego, żeby mnie ktoś wyręczył i dał odpocząć.
                                                    Ucałuj też swojego słodkiego wampirkasmile)
                                                    Tak w ogóle to brodawki już mam takie obolałe, jakby nie nakładki do karmienia
                                                    to nie wiem co bym zrobiła, w szpitalu to mi sie już chciało wyć jak piła,
                                                    szczególnie z prawej piersi.
                                                  • mala_wronka gratulacje szamiran!!! 29.10.07, 20:11
                                                    Też miałam cc więc wiem co czujesz, ale nie martw się za tydzień już
                                                    nie będziesz pamietała o bliźnie, chyba, że cię dziecie akurat tam
                                                    kopnie, mój zbój to uwielbia. Ha mówiłam, że nakładki to jeden z
                                                    lepszych wynalazków, zaraz po laktatorzesmilektórego używałam jeden
                                                    dzień ale nie żałuje ani złotówki którą na niego wydałam.

                                                    dzagaa, dikande fajnie pooglądać wasze maluchysmiletak tylko myślę, że
                                                    strasznie nudne te nasze dzieci ciągle leżąsmile))śmieję się, że to nie
                                                    zdjęcia dzieci tylko reklamy kocówsmiledikande też mam taką flanele w
                                                    kaczuchy

                                                    mój pierworodny naumiał się już zasypiać sam w łóżeczku!ciekawe czy
                                                    na zawsze tak mu zostanie czy to tylko chwilowy kaprys. Dziś znowu
                                                    zrobił kupę na wylot, ja nie wiem dlaczego on kupka do górysmilezresztą
                                                    obojętnie gdzie by nie kupkał robi na raz taką ilość że biedny
                                                    pampers nie wytrzymuje.

                                                    dzagaa jak tam cyce?skoro mała tyle ciągnie to chyba już ok?
                                                    czujecie jak się mleko produkuję, bo mnie pieką strasznie piersi
                                                    wtedy, głupie uczucie. wogóle dziwna ze mnei matka bo jakoś nie
                                                    zachwyca mnie karmienie piersią, będe karmić bo wiem co to małemu
                                                    daje no i jest to wygodniejsze, ale nie mogę powiedzieć żeby to było
                                                    moje ulubione zajęcie, albo jak niektóre kobiety piszą cudowne
                                                    uczucie.
                                                  • szamiran81 Re: gratulacje szamiran!!! 30.10.07, 12:08
                                                    Dzięki Mala Wronka
                                                    Z tym karmieniem to z jednej strony jest wspaniałe uczucie, kiedy dzieciaczek
                                                    tak lubi sobie siedzieć przy cycuszku, ale z drugiej strasznie to dużo czasu
                                                    pochłania, ciężko mi wygodną pozycję znaleźć, czasem to mnie też trochę drażni,
                                                    ale czego się nie zrobi dla swojego maluszka. Jeszcze kiedy patrze i widzę jak
                                                    jej to służy, już jest trochę okrąglejsza na buzi i robią sie jej fałdeczki
                                                    malutkie.
                                                    Taki z niej głodomorek, że nie zaśnie dopóki nie jest zatankowana do pełnasmile))
                                                  • dikande Re: gratulacje szamiran!!! 30.10.07, 12:09
                                                    Hejsmile moje cudo w końcu zasnęło... Uffff....smile No, fajnie jest pooglądać Wasze
                                                    dzieciaki, są cudownesmile)) Poza tym jesteśmy prawie rodziną;P Znamy się od przed
                                                    urodzeniawink
                                                    Mój Młody śpi w łóżeczku tylko w dzień, ale częściej się wtedy budzi. Uwielbia
                                                    nasze łóżko i to mnie dobija... Bo przecież kiedyś będzie musiał spać w swoim.
                                                    Ale jestem pełna podziwu dla Niego, bo kiedy kładziemy się spać, to wie że ma
                                                    spać i śpimy tak całą noc, z karmionkiem w trakcie spaniawink
                                                    Mnie cycki też bolały ale znów zaczęły boleć. Wiem czemu. Dzieciak musi chwytać
                                                    brodawkę z otoczką, a czasem mu się nei chce i puszcza by possać sutek. Wtedy
                                                    tzreba włożyć paluch i trudno, jak ryczy niech jeszcze raz próbuje chwycić
                                                    całość. Poza tym smaruję cyce maścią Maltan. pomaga, uśmierza ból. Smaruję
                                                    gruuubą warstwęsmile
                                                    Czy Wasze bobaski też was tak terroryzują jak mój - bo mój Rafcio od spaceru po
                                                    pzryjściu do domku chce obok mnei leżeć i mieć cycka tak do późnego wieczora w
                                                    buzi. Czasem z nim zasypia i jak mu ucieknę to się budzi i koniec spania sad Jak
                                                    zrobić by zjadł i potem spał sam???
                                                    Nawet karmionko na stojąco czy w fotelu nie pomaga. Ciągle chce być przy
                                                    mniesmile))) Jem śniadanie z młodym przy cycku, tylko do wc jeszcze chodze sama ;P
                                                    poza tym szybko mi wypróżnia piersi, mam ciągle flakismile jak się napełnią to znów
                                                    tak wysysa, że nic nie zostaje wink
                                                    No karmienie nie należy do najfajniejszych rzeczysmile Wolę już zasraną pieluszkę i
                                                    śpiochy (ostatnio tak mia narąbał, że zabrudził wszystko) smile rafcio ma problemy
                                                    ze zrobieniem kupki, a jak walnie to... no mega kupą mogę to nazwaćwink
                                                    Ale się rozkręciłamwink
                                                    Kończę, no...
                                                    Pozdrawiam Mamy i Maluszkismile
                                                  • dzagaa20 Re: gratulacje szamiran!!! 30.10.07, 17:21
                                                    szamiran cierpisz po cc, ale powiem Ci, że po sn też nie jest za wesoło. Ja dwa
                                                    tygodnie nie mogłam na dupie siąść. Dopiero od niedawna siadam normalnie,
                                                    chociaż nieraz jeszcze rana mnie pobolewa uncertain No ale im dalej od porodu tym
                                                    lepiej. Za 3 tygodnie wizyta kontrolna u gina i mam nadzieję usłyszeć, że
                                                    wszystko się zagoiło i można się bzykać smile
                                                    A nakładki na sutki to najlepszy wynalazek jaki na oczy widziałam! Dzięki nim
                                                    zagoiły mi się sutki, ale mimo to nadal ich używam, bo raz, że mała się już do
                                                    nich przyzwyczaiła, a dwa nie chce znowu narazić ich na pokaleczenie przez
                                                    wampirka uncertain Mój jeden cyc jest chyba już do wyrzucenia big_grin Niestety nie mam w nim
                                                    prawie wogóle pokarmu. Lekarka mówiła mi że to niemożliwe, żebym w jednym miała
                                                    pokarm, a w drugim nie, no ale ja tak mam. Prawy to kompletny flak. Dziennie
                                                    odciągam z niego 20 ml pokarmu, natomiast lewy wiecznie pełny i nabrzmiały, ale
                                                    co z tego jak i tak to małej nie starcza... Niestety karmię sposobem mieszanym,
                                                    bo inaczej głodziłabym małą. Raz dostaje cyca, na następne karmienie bebilon i
                                                    tak na zmianę. Trudno, trzeba będzie tak już do końca pociągnąć. Zamierzam
                                                    karmić pół roku, więc trochę się namęczę, ale czego to się nie robi dla
                                                    odporności dziecka smile No i dla przyjemności - uwielbia przy cycu zasypiać smile
                                                    Ale karmienia piersią nie lubię i lubić nie będę... poświęcam się tylko dla
                                                    Natalki, bo to ani przyjemne, ani praktyczne - dziecko uwieszone przy cycu przez
                                                    pół dnia i nic się zrobić nie da uncertain Ja tak samo wyrodna matka jestem jak Wy.
                                                    Dikande - ja właśnie staram się ustrzec przed tym żeby dziecko spało u nas w
                                                    łózku. Moja koleżanka urodziła w marcu i na początku bło jej tak wygodnie brać
                                                    córkę do łózka, ale tak ją nauczyła i teraz musi spać z rodzicami, bo inaczej
                                                    jest wielki ryk i nie ma spania. Ja uczę od poczatku spania w łózeczku - czasami
                                                    jest ciężko bo mała się buntuje, ale twardym trzeba być a nie miętkim wink
                                                    Ja kurde zaczynam mieć inny problem - noszenie na rękach. Mała się tak okropnie
                                                    wkurza jak leży płasko w łóżeczku albo w naszym łózku (tylko w dzień w czasie
                                                    czuwania) że drze się jak oszalała... No ale tatuś i babcia od początku uczyli
                                                    dziecko, że jak zapłacze to od razu na rączki... Ja najpierw próbuję uspokoić
                                                    głaskaniem, mówieniem, a jak to się nie sprawdza to dopiero na ręce i sprawdzam
                                                    co jest nie tak. No ale jak nie odpuszczą obydwoje to a się zarąbie, bo przecież
                                                    ona coraz cięższa i noś tu takiego kloca za każdym razem jak zakrzyczy uncertain No
                                                    wyżaliłam się smile

                                                    Aha - śliczniutkie te Wasze bobasy smile Ja porobię dzisiaj jakieś nowe fotki i
                                                    wrzucę na bobasy.pl jak mi tylko mała da, bo oczywiście obiad też jadam na raty,
                                                    bo akurat ona też zgłodniała i później płakała, że leży no i ponosić trzeba było
                                                    ech ;/

                                                    no i co u Was nowego słychać dziewczyny? a i powiedzcie mi w co ubieracie Wasze
                                                    maluchy na taką pogodę na spacery|? jakie warstwy? mówić mi tu bo Wy
                                                    doświadczone w spacerach a ja dopiero jutro zaczynam. czekam na odpowiedzi smile
                                                  • fetraska spacerki 30.10.07, 17:44
                                                    ja Filipka ubieram w body i śpiochy, do tego cienkie rękawiczki,
                                                    ciepły polarowy śpiworek, a w wózku przykrywam ciepłym kocem. Aha na
                                                    główkę oczywiście zakładam ciepłą czapkę.
                                                    Małemu musi być ciepło i wygodnie bo grzecznie przesypia całe
                                                    dwugodzinne spacery.
                                                    Aha jak było zimniej to zakładałam jeszcze jedne ciepłe śpiochy i
                                                    sweterek.
                                                    Dziewczyny mój maluszek bardzo pręży się po jedzeniu, chyba boli go
                                                    brzuszek, macie tak? może coś mi poradzicie?
                                                  • mala_wronka Re: spacerki 30.10.07, 18:40
                                                    feteraska mój też tak ma. Ja myślę, że to gazy bo często przy takim
                                                    prężeniu idą bąki. często kładę filipa na brzuszek żeby się pozbył
                                                    gazów najlepiej jak się denerwuje bo wtedy mocno się rusza i więcej
                                                    pierdzismiletylko skubanek już się na plecy z brzucha przewrócić umie
                                                    więc muszę go strasznie pilnować.

                                                    ja na spacer ubieram pajaca, spodnie, skarpety, bluze na to
                                                    kombinezon i cienki kocyk no i patrzą na mnie na mieście jak na
                                                    wariatkę, bo wszystkie matki w grube koce dzieciaki owijają i
                                                    plandeki na wózek zakładają a ja mojego wietrzesmilemiłego spacerku
                                                    dzagaa

                                                    cały dzień mały nie spał a jak zasnął o 17 tak do teraz obudzić się
                                                    nie chce fajna noc przedemną
                                                    aaaaaaa jutro czeka nas pierwsze szczepienie, zgroza!!!
                                                  • szamiran81 Re: spacerki 30.10.07, 21:16
                                                    Powiem Ci Dzagaa, ze wcale nie narzekam na to,że miała cc.
                                                    Chyba nawet wolę to niż sn, bo o bólu już zapomniałam, rana mi sie goi, dzisiaj
                                                    ostatnia przyjemność wyciagnięcie szwów poszło gładko.
                                                    I kurczę też sie już nie mogę doczekać zielonego światła na sex, lekarz
                                                    powiedział,że jeszcze trzy tygodnie nie mogę używaćsmile)
                                                  • mala_wronka zielone światło jest 31.10.07, 10:28
                                                    ale nieślubnego nie ma więc seksu też nie, bo tak w pojedynkę... smilea
                                                    propos seksu jak się zamierzacie zabezpieczać, chyba że któraś
                                                    szalona od razu w drugą chce zajść. JA NIE!!! ciąże była fajna i
                                                    wogóle, potomek też jest super, ale mamusia egositka chce w końcu w
                                                    rurkach pochodzićsmile

                                                    szamiran ja też jestem zadowolona że miałam cc, bo nic mi się tam
                                                    nie porozciągałotongue_out a laski muszą ćwiczyć, zaraz w łeb dostanęsmile)

                                                    mały mi dzisiaj zrobił noc cudów. od trzeciej spałam może z dwie
                                                    godziny razem do kupy, a kup było chyba z 5. A wszystko dlatego, że
                                                    wczoraj jak byłam u dentysty mały się obudził głodny jak wilk i
                                                    ciocia mu dała nan. Podobno przy karmieniu mieszanym dzieci takie
                                                    sensacje mają, jak ty to dzagaa wytrzymujesz??/
                                                  • dzagaa20 Re: zielone światło jest 31.10.07, 11:15
                                                    a ja Wam powiem, że Wam zazdroszcze, że mialyscie cc, bo sn bardzo bolli i
                                                    później też nie jest za wesoło uncertain A do tego nacięcie, pęknięcie i
                                                    rozciągnięcie..ech wronka dostaniesz zaraz w łeb ale tak mocno że wylądujesz w
                                                    przyszłym tygodniu wink
                                                    a karmienie mieszane właśnie u mojej Nati zahamowało kupki i jest 1-2 dziennie a
                                                    wcześniej przy samym cycu była w każdej pieluszce smile Tak więc u mnie czysto i
                                                    pachnąco prawie cały dzień smile Tylko te bąki... tongue_out
                                                    A ja mialam dzisiejsza noc bardzo wyspana (o ile taka mozna miec przy
                                                    noworodku). Nati poszla spac o 23. Obudzila mnie dopiero o 2.45 a pozniej o 6
                                                    rano wiec ja sie dzisiaj czuje bosko smile
                                                    A co do zabezpieczenia to podobno sa jakies trzymiesieczne zastrzyki dla matek
                                                    karmiaych...Slyszalyscie o czyms takim? Ile to kosztuje i jak dziala? Jesli nie
                                                    to to bede chyba lykac tabltki. Musze sie jeszcze rozeznac co jest na rynku
                                                    teraz bo dosyc dawno w tym temacie nie siedzialam wink
                                                    Ide na spacer bo nawet cieplo jest-12 stopni na termometrze. Ubiore jak fetraska
                                                    chyba i zobaczymy-moze mi nie zmarznie wampirek smile
                                                    I wybaczcie brak polskich znako i zjedzone literki, ale pisze jedna reka bo
                                                    druga podtrzymuje małą dzage wink bo mi usnela przytulona do serducha smile jakie
                                                    zajebiste uczucie aaaach smile))))))
                                                  • szamiran81 Re: zielone światło jest 31.10.07, 11:44
                                                    Cześć. Moja koleżanka miała ten zastrzyk po cc, ale nie wiem ile kosztuje. Ona
                                                    sobie chwaliła. Za to jak chodziłam na szkołe rodzenia to położna powiedziała,
                                                    że jedna dziewczyna po tym zastrzyku zaszła w ciąże a była tez po cc, a to jest
                                                    bardzo niewskazane. Więc tak naprawdę to nie wiem. Ja bym chyba raczej się bała
                                                    ryzykować, czy u mnie też zadziała. w ogóle nie chce brać tabletek przynajmniej
                                                    do następnej ciąży. Przed tą brałam dość długo i minęło pół roku zanim mi sie
                                                    wszystko uregulowało i zaszłam w ciąże poza tym utyłam po odstawieniu tabletek
                                                    teraz będę walczyć z tymi kilogramami i tymi po ciąży, mam nadzieję, że
                                                    karmienie pomoże, choć i tak nie mogę narzekać bo brzuch mi mały został, ale w
                                                    dzinsy sie jeszcze nie mieszczęsad
                                                    Wronka a miałaś takie bardzo nieprzyjemne uczucie przy sikaniu?
                                                  • fetraska Muszę się wyżalić 31.10.07, 14:16
                                                    Niedawno wróciłam od lekarza z moją starszą córeczką, okazało się że
                                                    Weronika ma paciorkowca w gardle(co równa sie anginie lub
                                                    szkarlatynie, której przypadki pojawiły się u niej w przedszkolu)sad((
                                                    Teraz muszę bardzo uważać aby nie zbliżała się do Filipka, bo u
                                                    niego zkażenie paciorkowcem skończy się szpitalemsad((
                                                    Lekarka co prawda powiedziała, że skoro jest karmiony piersią to nie
                                                    powinien się zarazić, ale ja bym wolała mieć pewność że wszystko
                                                    będzie ok.
                                                    No to chyba tyle, strasznie się boję o Maluszka
                                                    A teraz z innej beczki.
                                                    Pierwszy seks po porodzie sn, jest jak pierwszy raz... mąż lub
                                                    niemąż musi być bardzo ostrożny i delikatny.
                                                    Po pierwszym porodzie odczekałam 5 tygodni a nie zalecane 6smile), tak
                                                    nam się spieszyło.
                                                    Co do antykoncepcji, to tych zastrzyków nie polecam ,bardzo trudno
                                                    po nich uregulować gospodarkę hormonalną,
                                                    ja brałam cerazette i teraz też zamierzam, bo dzieci już więcej nie
                                                    planuję, w końcu mam już parkęsmile))))))))
                                                    dziewczyny trzymajcie kciuki żeby się mój Filipek nie rozchorował.
                                                    Pozdrowionka dla Maluszków oraz ich Mam i Tatusiów
                                                  • szamiran81 Jakie majtki kupić?????? 31.10.07, 17:18
                                                    Dziewczyny dostałyście już te majtki ściągające z allegro?
                                                    Jakie są? Bo też chce jakieś kupić i nie wiem, które lepsze. Zastanawiam się nad
                                                    zakupem tego pasa poporodowego, ale czy to nie będzie się zsuwać, to nie wiem.
                                                    Doradźcie.
                                                  • mala_wronka Re: Jakie majtki kupić?????? 31.10.07, 17:44
                                                    nad pasem myślałam, ale położne i gin nie polecali bo rozleniwiają
                                                    mięśnie brzucha, gacie w sumie chyba też, ale są boskiesmile)tylko
                                                    strasznie ciężko się w nie wbić no i zapomnij o wc jak je masz na
                                                    sobie bo walka niesamowitasmile)
                                                    ja mam takie
                                                    www.allegro.pl/item254154629_figi_poporodowe_korygujace_iga_mitex_kolory_s.html
                                                    i takie
                                                    www.allegro.pl/item254154629_figi_poporodowe_korygujace_iga_mitex_kolory_s.html
                                                    te drugie są lepsze bo wyższe i nie robią mi się drugie piersi jak
                                                    śwince tylko za duże je zamówiłam, za bardzo się sugerowałam tabela
                                                  • mala_wronka Re: Muszę się wyżalić 31.10.07, 17:39
                                                    feteraska zobaczysz będzie dobrze. Filipki to twarde chłopakismiletylko
                                                    nie pozwól siostrzyce całować to będzie ok!

                                                    o tych zastrzykach to się tyle na forum naczytałam, że za chiny
                                                    ludowe nie pozwolę go sobie zrobić!!depresje, nadmierne kilogramy,
                                                    rozszalałe hormony itd. na razie zdecydowałam się na cerazette, ale
                                                    wolałabym nie łykać prochów bo na mnie każde tabletki nie fajnie
                                                    działają po jakimś czasie, bardzo poważnie myślę o wkładce mirena,
                                                    ale to jest duży koszt jednorazowy no i na 5 latek więc musimy się z
                                                    nieślubnym zastanowić.

                                                    dzagaa daj znać jak się spacerek udał no i czy się sprawdził ten
                                                    długo wyczekiwany wózek.

                                                    szamiran tak miałam dziwne uczucie przy sikaniu, jeszcze w szpitalu
                                                    i dostałam na to furagin ponieważ ja mam wadę wrodzoną nerki to
                                                    bardzo zwracam uwagę na te sprawy. może robi ci się zapalenie
                                                    pęcherza po cewniku, spróbuj jakiś ziołowych tabletek na pęcherz,
                                                    zapytaj się w aptece albo jak będziesz do gina szła tylko to może
                                                    już być za późno i będzie cię jak cholera piekło i bolało(ale cię
                                                    strasze)albo pogadaj z położną jak do ciebie jeszcze przychodzi

                                                    szczepienie już za nami. wziełam to 5 w 1 czy jakoś taksmilemaly nawet
                                                    specjalnie nie płakał, miałam wrażenie że bardziej był zaskoczony
                                                    niż go to bolało. Bardzo nie podobało mu się mierzenie głowy, klatki
                                                    i całego ciała no i sprawdzanie biodereksmilecałe szczęście, że tych
                                                    wszystkich sztuk dokonywała osobista babcia Filipka czyli moja mama.
                                                    Co ja zrobię bez domowego pediatry na wschodzi???Muszę się
                                                    pochwalić, że dziecię mi urosło o 4 cm a przytyło równo o 1kg w
                                                    ciągu 6 tyg wolałabym żeby więce przytyło, ale przez uczulenie na
                                                    mleko które piłam za dużo z siebie wydalałsmilejuż nie pije więc będzie
                                                    lepiej.

                                                    Nawet nie wiecie jaka jestem szczęśliwa bo już w sobotę jadę do
                                                    warszawy gdzie odwiedzę teściów, zabioręmoje autko i w niedziele
                                                    jedziemy do tatusia na to cholerne podlasiesmileyupi i będzie seksikbig_grin
                                                  • fetraska Re: Muszę się wyżalić 31.10.07, 19:05
                                                    Wronka, jak śmiesz obrażac moje rodzinne strony, bo ja jestem
                                                    rodowita podlasianką chociaż teraz mieszkam w Warszawcesmile)
                                                  • mala_wronka Re: Muszę się wyżalić 31.10.07, 21:00
                                                    bo nuuudno na tym podlasiu i nic nie masmilew zeszłym roku mieszkając w
                                                    hajnówce mało nie dostałam depresjismile)teraz mam syna więc czasu na
                                                    deprechę nie będzie. no wiesz ja światowa dziewczyna z zachodutongue_out

                                                    a tak serio to ślicznie tam jest, zielona, cicho i zdrowo, ale to
                                                    jak będe miała 70 lat doceniesmile
                                                  • mamc-ia2 Re: Muszę się wyżalić 01.11.07, 10:52
                                                    Hej mamuśki ja już po....smiledzisiaj mały kończy tydzień.urodził sie
                                                    przez cc 25.10 o 9 rano -3300g.po zabiegu było ciężko straszny ból
                                                    brzucha ale już jest lepeij w końcu minął tydzieńsmileKacperek jest
                                                    fajniutki śpi i je czasami w nocy pomarudzi ale ogólnie nie jest
                                                    żle.Problemy z cycami mało pokarmu i musze dokarmiać nanem-ważne że
                                                    ma apetytsmileciekawa jestem ile przybral na wadze.pozdrawiam WAS.
                                                  • szamiran81 Re: Muszę się wyżalić 01.11.07, 14:20
                                                    Jak ja bym już chciała iść z Lileczką na pierwszy spacerek. Przy takiej pogodzie
                                                    to może za tydzień będę mogła pierwszy raz wyjść, jak sie pogorszy to dopiero
                                                    jak trzy tygodnie skończy. Zazdroszczę Wam, że sobie już kursujecie z swoimi
                                                    maleństwami, przynajmniej teraz pogoda jest sprzyjająca.
                                                    Co do majtek to znalazłam swoje stare takie mocno ściągające z nogawkami
                                                    myślałam, że sie nie dam rady w nie wbić ale się udało, tylko chyba jak w nich
                                                    będe miała gdzieś iść to sobie założe cewnik, albo pampersa od małej.
                                                    Chyba masz rację Wronka mogę zapalenie pęcherza mieć, tylko położna dopiero w
                                                    poniedziałek przyjdzie, może mi już do tego czasu przejdzie, bo coraz mniej boli.
                                                    I gratulacje Mamcia Twój dzieciaczek jest młodszy od mojej Lileczki o 2 dni. Też
                                                    mnie po cięciu ciężkie pierwsze dwa dni były, kryzys miałam na drugi dzień.
                                                    Trzeci dzień już o wiele lepiej było.
                                                  • mala_wronka Re: Muszę się wyżalić 01.11.07, 17:04
                                                    mnie jakoś mało bolało chyba dlatego że mi ketanol dożylnie dawali o
                                                    czym dowiedziałam się wychodząc i trochę mnie to przeraziło ze
                                                    względu na dziecko. Mam nadzieję ze to mu nie zaszkodziło, trochę
                                                    śpioch z niego może to po tymsmile Z drugiej strony kompletnie bez
                                                    środków przeciwbólowych chyba bym nie była zdolna do opieki nad
                                                    dzieckiem nie mówiąc już o karmieniu.
                                                    Byłyście na cmentarzu z dziecmi??Tak mnie to interesuje. Ja nie
                                                    byłam wogólesmilebo nie rozumiem istoty takich świąt. Jestem głodna i
                                                    pesymistyczne nastawiona idę zjeść może potem lepiej mi się będzie
                                                    pisało.
    • wroan No dzien dobry!!!!!!! 01.11.07, 22:24
      Witajcie witajcie, wreszcie was znalazłam!

      Ja dwa tygodnie po porodzie, przpomnę przez kilkanaście godzin SN,
      potem CC, dwa w jednym, nie skomentuję.

      Mały jest olbrzym, żre bez przerwy, wszystko, i moje, i
      modyfikowane, i rumianek i glukoze (to opcja dla megażarłoków,
      zalecona przez pediatrę), po tygodniu ważył 4200, teraz nie wiem,
      ale juz wyrzucam pierwsze śpioszki.

      A poza tym objawy takie jak u Was dokładnie i też takie śmieszne
      miny.

      Dieta - bez przesady, mam tylko unikac cięzkostrawnych, cytrusów i
      tam paru innych.

      Mleko pojawiło się opóxnieniem,ale walczyłam twardo, na dodatek
      płaskie brodawki... Mam pół dziennego jego zapotrzebowania, ale co
      najważniejsze, wreszcie po 2 tygodniach wyrobiłam sobie brodawki
      laktatorem i Andrzejek nauczył się je ssać! Nigdy nie wolno się
      poddawać.

      Bardzo mi odpowiada układ cyc + butelka. Był koniecznością, ale
      okazał się teraz bardzo wygodny, moge wyjść i zostawić młodego z
      oszalałą z miłościa babcią. Nie da się ukryć! Ja także daje mu
      Bebilon.

      Ciesze sie ze was tutaj wszystkie zastałam. Mały jest aniołeczek,
      dosotowuje sie do niego i jestem bardzo szczesliwa. Nawet wstawanie
      w nocy mnie nie boli, spie potem dluzej.

      • szamiran81 Re: No dzien dobry!!!!!!! 02.11.07, 14:27
        Witam, moja malutka właśnie usnęła, dzisiaj nawet dała mi wyjść na zakupy,
        grzeczniutko spała babci. Bo wcześniej chyba czuła, że bar mleczny wychodzi i
        była bardzo niespokojna, no a przecież na wyciągnięce szwów trzeba było iść.
        Dzisiaj w nocy tak fajnie spała, prawie cztery godziny. Nie mogę sie na nią
        napatrzeć, a jak jest taka najedzona do "pełna" to potem robi takie słodziutkie
        minki, dzisiaj zamierzamy jej stronkę ze zdjęciami założyć to potem podam link.
        Dzagaa , a próbowałaś może jakieś zioła albo herbatki na laktację, tej z Hippa,
        podobno działa. Położna powiedziała, żeby jej nie pić czasem profilaktycznie, bo
        sobie rady nie damy z piersiami, ale jak będziemy miały za mało pokarmu. Może to
        coś da.
        • mysza.82 czesc, dolaczam:) 03.11.07, 12:56
          czesc wszystkim!
          pisze jedna reka, bo mala karmie, wiec bedzie krotko. szamiran, mialysmy cesarke
          w tym samym dniu, ja tylko kilka godzin po tobie, tj. tez 23.10, ale o 19.32smile
          no i u mnie nieplanowana, byla wrecz wielkim zaskoczeniem i coz, taka troche
          traumauncertain ale za to mala jest CUDOWNA a ja czuje sie i psychicznie, i fizycznie
          juz prawie tez, duuuzo lepiej niz w ciazysmile jestem tylko maksymalnie zajeta -
          mala + przeprowadzka i czasem totalnie zmeczona. choc ja akurat narzekac nie
          powinnam, bo moja mala przesypia w nocy 6 do 8 godzin naraz! no aniol! moj maly
          Sofiksmile
          • dzagaa20 Re: czesc, dolaczam:) 03.11.07, 15:25
            No nie uwierzę jak nie zobaczę! Takie maleństwo tyle przesypia... jak ja Ci
            zazdroszczę i pewnie nie ja jedna smile Moja mała teraz śpi po spacerku, bo nieźle
            ją wytrzepałam przez 2 godziny big_grin
            Spacery są super! Nati śpi jak zabita a ja spalam kalorie smile Pierwszy spacer był
            z tatusiem - nie pozwolił mi głupi wózka tknąć heh Wczoraj już sama i dzisiaj
            też. No a wózek zajebisty i wypasiony smile Nie odzywałam się bo dużo zajęć i gości
            miałam, ale teraz mam chwilę. Na cmentarzu nie byliśmy z córeczką, bo to bezsens
            jest takiego szkraba na cmentarz uncertain
            Ja na laktację to próbowałam już chyba wszystkiego... najgorszy problem z prawa
            piersią to już nie to że jest mało pokarmu, ale to, że pokarm nie leci przy
            ssaniu... Ani mała ani laktator nie mogą wyssać z niego pokarmu. Schodzi tylko
            przy wyciskaniu ręcznym..więc codziennie profilaktycznie wyciskam go jak
            cytrynę, no i staram się robić to jak najczęściej, żeby wzbudzić tą laktację,
            ale jakoś to nic nie daje... No ale jest tego dobra strona, dokarmiam Bebilonem
            i Bebiko (ten sam producent, wiec mysle ze nie ma różnicy) i spokojnie mogę
            przez to małą zostawić z babcią na dłuższy czas. Naprawdę fajna sprawa to mleko
            modyfikowane smile
            A jak tam u Was figury i kalorie i kilogramy? Moja waga nadal stoi w miejscu..
            uncertain Zaopatrzyłam się w spodnie większego rozmiaru, no bo przecież nie miałam w
            czym wyjść z domu...aż wstyd uncertain Ciekawe kiedy wcisnę się w moje stare ulubione i
            jeszcze nie tak znoszone jeansy ... sad No a jak Wasze uda i tyłki? smile
            Uciekam, bo coś mała marudzi.. chyba się budzi smile Nawet człowiek nie czuje jak
            mu się rymuje big_grinbig_grin Pozdrawiam mamuśki i brzdące smile Buziaki kiss
          • szamiran81 Re: czesc, dolaczam:) 03.11.07, 15:26
            Gratulacje Mysza, dla nas obu ten 23. 10.2007 to cudowna data.
            Zazdroszczę Ci z tymi nockami, ja się cieszę jak moja prześpi z trzy, cztery
            godzinki. A karmisz piersią czy dokarmiasz czymś na noc?
            • mysza.82 Re: czesc, dolaczam:) 03.11.07, 16:37
              niczym nie dokarmiam, od 3 doby mam tyle mleka, ze armie tatarow bym wykarmila
              spokojnie! mialam taki nawal mleka, ze cieszylam sie, ze jeszcze w szpitalu
              bylam! ale dokladnie tak jak przepowiadaly polozne najgorsze minelo po 48
              godzinach, inaczej bym dawno zwariowala. teraz tez wzbiera, jak mala nie possa
              dluzej, ale to juz nie ten bol. wtedy na ten 3 dzien to mialam takie cycki, ze
              pamela sie chowa! wielkie twarde sterczace balony, jakbym kupe kasy na operacje
              wydala! niesamowite, uwierzyc nie moglam, jak na nie patrzylam, mowie wam. niby
              sie o tym czyta i slyszy od znajomych, a jak przyjdzie co do czego.. no wiec tak
              na tym moim mleku mala noce przesypiasmile i w dwie doby po wyjsciu ze szpitala
              mala przybrala 230g!! polozna uwierzyc nie mogla, ponoc normalnie noworodek
              przybiera 20-30g na dobe. jak tak dalej pojdzie, to za kilka dni bede miala
              malego buddesmile jest tak dobrze, ze az sama mam problemy z dowierzaniem i ciagle
              sie boje, ze to sie skonczy. coz, pozyjemy, zobaczymy.
              milego sobotniego wieczoru zycze!
              • szamiran81 Re: czesc, dolaczam:) 03.11.07, 17:00
                Ja jakoś nie odczułam tego nawału pokarmu, ale mała sie najada i buzia się jej
                taka okrągła zaczyna robić, więc chyba jej wystarcza. Dzisiaj mnie przestraszyła
                bo się zwymiotowała pierwszy raz i nie wiem dlaczego. Długo bardzo piła i nie
                chciała puścić cyca. W ogóle jakaś ostatnio niespokojna i się bardzo pręży, ale
                nie płacze. Już prawie nic nie jem, nawet z żółtego sera zrezygnowałam bo wydaje
                mi się, że po tym bardziej ją w brzuszku kręci. Ech, jakbym zjadła coś dobrego i
                dobrze przyprawionego, w nocy mi się czekolada śniła i pieczone ziemniaczkismile
                Za to jak patrze na nią jak się skręca to mogłabym nic nie jeść byleby jej nic
                nie było.
                • mala_wronka Re: czesc, dolaczam:) 04.11.07, 17:31
                  Witam nowe rozpakowane mamuśki! Ja już na wschodzie u swojego
                  nieśłubnego, dziś dojechałam. Mały podróż zniósł rewelacyjnie w
                  sobotę 420km dziś 210. Przebierałam i karmiłam w aucie w czasie
                  postoju bo niestety rzadko się trafia przwijak w wc na stacji paliw.
                  I doszłam do wniosku, że w XXI wieku podróż z dzieckiem to nie
                  problem, ale jeszcze 15 lat temu nie odważyłabym się na coś takiego
                  bez chusteczek mokrych, fotelika odpowiedniego, pampersów, wkładek
                  laktacyjnych i stacji benzynowych co kawałeksmile

                  Mysza ja miałam tak samo jak ty w 3 dobie po cc piersi jak balony z
                  brodawkami wycelowanymi w sufitsmile

                  ide cieszyc sie nieslubnymsmile)
                  • wroan Dzazga! 04.11.07, 23:07
                    Czesc kochane moje!!!Drzazga ja tez daje Bebilon mojemu żarłokowi, i
                    też jestem zadowolona. Oczywiście wolałabym zeby zarł tylko moje
                    mleko, ale jak sie okazuje mój aktualny gigarozmiar g (przed ciążą E
                    lub F) nie daje absolutnie żadnej gwarancji ze bedzie duzo mleka.
                    Takoz wielki tylek tez nie, bo sie nie chcialam rozwierac.
                    Słuchajcie, wy macie racje z tymi pampersami, chusteczkami,
                    wkłądkami itp. Jak sobie dawały rade nasze matki? Tetrowe pieluchy,
                    targanie warzyw, przecieranie przez gaze brrrrrrrrr i kolejki po
                    bebiko. Czuje sie dzieckiem szczescia smile
                    • wroan Mysza 04.11.07, 23:15
                      Mysza kochana gratulacje! Fajnie ze jestes z nami. To niesamowite ze
                      twoje dziecko tyle spi, moje spi w nocy po 3-4 a i tak uwazam ze
                      jest cudowne, w koncu jakos te 7-8 godzin dosypiam i w sumie lepiej
                      sie czuje niz w ciązy kiedy cierpiałam na bezsenność.

                      Bardzo mnie śmieszy jak mój mały przez sen udaje że je, rusza
                      dziobem jakby ssał.

                      A wiecie, macie racje z tymi bąkami - któraś o tym pisała - taki
                      mały człowieczek a bąki i gazy puszcza jak stary chłop.
                      • mysza.82 Re: Mysza 05.11.07, 09:45
                        dzieki dziewczyny!
                        tyle bylo czekania i uzalania, a tu myly ssak, aktualnie na lewym cycu wiszacy,
                        jutro 2 tygodnie konczy. ani sie obejrzymy a babciami zostaniemy! ech..
                        wronka, jak milas to samo, to wiesz, co to za bol. ciesze sie, ze mam
                        wystarczajaco duzo mleka, ale marze, zeby sie juz unormowala ta laktacja.
                        no, konczyc musze! o 11 polozna przychodzi, a ja nieumyta, nieubrana, dzicko
                        pol-nakarmione, ale tez nieprzebrane! no w lesie jestemwink
                        • fetraska minął miesiąc 05.11.07, 10:25
                          dzisiaj mój Filipek kończy miesiąc, ależ ten czas leci, masz rację
                          mysza ani się obejrzymy jak zostaniemy babciamismile
                          mój synek strasznie stęka w nocy, nie płacze tylko poprostu stęka i
                          pręży się
                          uważam na to co jem, piję herbatkę z kopru włoskiego, układam go na
                          boku, odbijam po jedzeniu, puszcza bąki, więc naprawdę nie wiem co
                          to może byc
                          może wy coś doradzicie?
                          • szamiran81 Re: minął miesiąc 05.11.07, 10:52
                            Fetraska moja mała to samo, stasznie się pręży i tak postękuje cały czas, ja już
                            tak uważam na jedzenie i herbatke z kopru piję, a dzisiaj w nocy to tak dała nam
                            popalić, co półtora, max 2 godziny sie budziła, chciała jeść, potem następne 2
                            godziny walczyliśmy z nią żeby zasnęła. Ech padnięta jestem dzisiaj, a też
                            czekam na wizyte położnej. Odbija się zawsze Waszym maluszkom, bo mojej nie
                            zawsze, czasem to jak staremu chłopowi, a czasem tak już zaśnie, że jej sie nie
                            chce odbić.
                            A z tym jej prężeniem to nie wiem już co robić, żeby jej ulżyc, tak na chwilę
                            pomaga jak jej sie nózki do góry potrzyma trochę.

                            A z innej beczki to nie mogę sie doczekać na pierwszy spacerek może już w tym
                            tygodniusmile Jutro Lileczka kończy 2 tygodniesmile))
                            • mysza.82 Re: minął miesiąc 05.11.07, 12:31
                              szamiran czemu Ty tak czekasz z tym spacerkiem? nie masz wozka jeszcze? a moze
                              biedna przeziebiona? bo jesli nie, to chyba nie ma z czym zwlekac.. tzn.
                              ekspertem nie jestem, ale osobiscie jakos sie nie przejmowalam bardzo i wyszlam
                              z mala na drugi dzien po powrocie do domu. malej spacery dobrze robia, spi potem
                              jak susel! wlasnie mnie polozna pochwalila, ze tak wychodzimy codziennie..
                              szkoda tylko, ze nie mam z kim wychodzic, tzn. kogos do plotek brakuje, tak
                              samej musze sie troche zmuszac..
                              mojej malej tez nie zawsze sie odbija, czasem zasypia od razu i nic sie nie
                              dobywa z wnetrzauncertain a ja bym wolala, bo czesto jej sie ulewa, choc to zupelnie
                              niezaleznie od odbicia lub jego brakuuncertain a najgorsze to sa w ogole czkawki,
                              niestety mecza ja czesto po jedzeniu a ja nie wiem, jak moge jej pomoc. no i
                              przy czkawce tez ulewa - taka strata mleka i czasu! za to jem wszystko, a
                              sofikowi nic nie jest. wlasciwie zalecano mi jedynie unikac kapusty, fasolki i
                              groszkow oraz winogron (a tu sezon sie skonczyl, wiec nie placzewink, tudziez
                              niezbyt ostro przyprawiac. ale mysle, ze to dosyc indywidualnie bywa, w ciazy
                              tez wszystko jadlam i czesto na ostro.. tak ze niestety nie wiem, jak wam
                              poradzic dziewczynysad ale ta herbatka z kopru calkiem smaczna jest, w szpitalu
                              pilam termos dziennie, moze to pomoglo? poza tym kolki to podobno tylko pierwsze
                              3-4 miesiace, glowa do gory! choc to latwo mowic, a patrzec jek dziecko cierpi
                              jest strasznie, wiem.
                              ok, ide sofika przebrac! znowu kupa poszla, nie wyrobie z pampersami!wink
                              • szamiran81 Re: minął miesiąc 05.11.07, 14:04
                                Czekam z tymi spacerami, bo tak mi położna kazała, że dopiero jak mała skończy 2
                                tygodnie, a na razie to wczoraj pierwszy raz ją werandowałam. Powiedziała, że
                                jak sie pogorszy pogoda to jeszcze nawet parę dni więcej odczekać, więc już
                                teraz sama nie wiem, bo tak bym już chciała się z domu ruszyć. Wózek mam już od
                                8 miesiąca czekał, nie mam tylko kombinezonika bo sie okazało, że niestety za
                                mały był i muszę kupić nowy.
                                Ja na czkawkę jej cycusia daję i przechodzi, no chyba, że jest najedzona i nie
                                chce to nic jej niestety pomóc nie mogę. Podobno dzieciom to tak nie doskwiera
                                jak dorosłym.
                                Idę mojego obesrołka przewinąć bo śmierdzi już od niej, że szok. Jeszcze mi się
                                pampers bez kupy nie zdażył, jak dobrze, że nie muszę prać tetry.
                                • mala_wronka Re: minął miesiąc 05.11.07, 15:42
                                  Mi się coraz częściej trafiają pampersy bez kupy, czasem nawet dwa
                                  pod rządsmile)dziś w nocy wredne dziecię specjalnie wyczekało aż zdejmę
                                  pampersa i wtedy zrobiło kupe i siku razem, dobrze że podkładam mu
                                  tetre pod tyłek bo nie miałabym gdzie spać.

                                  Nieślubny pierwszą noc z potomkiem przeżył i nawet mówi że nie było
                                  tak źlesmilemały obudził się 3 razysmileczy wasze też tak mają że po
                                  kąpieli śpią najdłużej?bo Filip jak zaśnie o 20 to do 0.30 śpi a
                                  potem się budzi co 2 godziny.

                                  Mój też się tak pręży i stęka i bąki puszcza. Obojętnie czy jem nic
                                  czy trochę sobie pozwolę(zaszaleje i zjem wędline) i tak mały się
                                  pręży. Moim zdaniem to niedojrzałość układu pokarmowego i trzeba to
                                  po prostu przeczekać. Cierpliwości nam trzeba i to dużosmile
                                  • fetraska Re: minął miesiąc 05.11.07, 16:51
                                    a wiesz wronka,ze mój Filip też chodzi spać o 20, po kąpieli i śpi
                                    do mniej więcej do 23:30-0:30 czyli tak jak u ciebie, widać Filipy
                                    tak mająsmile))
                                    tyle że potem mały budzi się co 2,5- 3 godziny
                                    moje maleństwo śpi w swoim łóżeczku w nocy, a w ciągu dnia łapie
                                    drzemki na naszej kanapiewink)
                                    dziewczyny, ciekawe dlaczego nie zagląda tu laura i mellon collie,
                                    czyżby aż tak były zajęte swoimi maluchami
                                    za 3 tygodnie robię chrzciny, może macie jakieśpomysły na proste i
                                    efektowne dania bo mam do nakarmienia 17 osób:00
                                    • mala_wronka Re: minął miesiąc 05.11.07, 18:28
                                      mrożone pierogismile))

                                      ja właśnie produkuję własnoręcznie pizze, ale nie jest to szybkie i
                                      proste danie. Doszłam do wniosku że jak sama zrobię pizze i będe
                                      wiedziała co w niej jest to małemu nie powinna zaszkodzić, oczwiście
                                      na bez sera, cebuli i przyprawsmileczyli ciasto z sosem pomidorowym na
                                      ciepło, już się nie mogę doczekać.
                                      • dzagaa20 Re: minął miesiąc 05.11.07, 19:32
                                        heja!
                                        a ja też mam kupe 2 razy dziennie i dobrze mi z tym smile A pampersów mam w
                                        cholere, bo goście odwiedzający Natalkę chyba się zmówili i prawie każdy oprócz
                                        ubranek i innych upominków przyniósł pieluchy smile Tak więc mam 100 pieluszek
                                        Happy, 40 biedronkowych, chyba 50 lidlowych i 64 pampersy smile Fajnie bo to jednak
                                        koszty są i dużo na tym oszczędzę. Wydam na Bebilon heh.
                                        Ja też codziennie chodzę na spacerki. A powiedzcie mi do kiedy zamierzacie na
                                        nie chodzić? Bo jak przyjdą mrozy to już chyba nie? Ja dzisiaj byłam godzinkę,
                                        ale strasznie mroźnie powietrze było i taki wiaterek uncertain Nie wiem czy to małej
                                        bardziej nie szkodzi jak pomaga uncertain
                                        Szamiran, ja też miewam takie noce - naprawdę nieprzespane, że mała obudzi się i
                                        nie chce spać i jest 2 lub 3 godziny usypiania po to żeby przespała kolejne 2...
                                        Na szczęscie jest ich o wiele mniej niż tych "przespanych" kiedy budzi się tylko
                                        na karmienie tj.jakieś 30 minut co 3 godzinki.
                                        Fetraska moja Nati też się tak pręży mimo kopru, mimo ostrożnej diety i mimo
                                        nawet espumisanu dla niemowląt... No cóż nie poradzimy nic, trzeba to przeczekać
                                        i swoje wycierpieć. Już niedługo za kilka miesięcy zaczną te brzdące przesypiać
                                        całe noce i już nie będziesz pamiętać o tych jego prężeniach i stękaniach. Nic
                                        się nie martw, to na pewno niedojrzałość układu pokarmowego tak jak mowi wronka.
                                        A Natalka jest młodsza o 2 dni od Filipka, więc za 2 dni stuknie jej miesiąc.
                                        Ciągło się to strasznie, ale i szybko zleciało smile Trudno to określić. Ja chrzczę
                                        dopiero w grudniu, więc jeszcze nie myślę o jedzonku jakie przygotuję, ale
                                        zastanawiam się nad jakimiś roladkami z sosiku - oczywiście dla gości, no bo ja
                                        to pewnie kurczaka gotowanego będę jadła big_grin
                                        A pomidory to jeść nam wolno czy nie?
                                  • laura801 witam was wszystkie:)) 08.11.07, 19:37
                                    przeczytałam was wszystkie i fajnie, że niektórzy podnoszą wątek poprzez swoje
                                    posty, bo tu się krew i łzy lejąwink))
                                    jeszcze podobał mi sie tekst: bo tu nie ma znajomych nickówwink))forum prywatne???

                                    u nas wszystko dobrzesmile jesteśmy po pierwszych szczepieniach, Olaf rośnie w
                                    oczach, a ja stoję w miejscuwink) nie szczepie na pneumokoki i rotowirusy, mąż po
                                    2 miesiącach urlopu w poniedziałek idzie do pracy, mały je cały czas....o lece i
                                    pozdrawiam rozpakowanesmile)
    • morgen_stern Re: rozpakowane 05.11.07, 15:44
      Czy tylko mnie zadziwia ten wątek? Sądząc po braku wpisów znajomych
      ników, chyba tak smile))
      • mala_wronka Re: rozpakowane 05.11.07, 18:26
        morgen nie zakładałyśmy tego wątku na emamie zostałyśmy przeniesione
        ale nie wiedziałam że przeszkadzamy. Nie rozumiem również dlaczego
        cię dziwimy? Razem przeżywałyśmy z dziewczynami końcókę ciąży i
        razem chcemy poprzeżywać nasze początki jako mamy, a jak to robimy
        to już nasza sprawa. Twój wpis nie był zbyt miły.
        • mikolla Re: rozpakowane 05.11.07, 19:42
          dziewczyny są meile, gg, telefony.
          Tak naprawdę na wymianę doswiadczen waszych nie potrzebna jest
          szeroka publicznosc, bo kogo to obchodzi? tak naprawdę? kupki, dupki
          waszych pociech?czy wszyscy musza to czytac? EHH
          • fetraska do mikolli i morgen stern 06.11.07, 07:27
            a kto wam każe to czytać?!!
            poprostu omijajcie ten wątek, bo my raczej z niego nie zrezygnujemy
          • fetraska Re: rozpakowane 06.11.07, 07:31
            oj coś zaczynamy komuś przeszkadzać albo poprostu nam zazdroszczą,
            że tak długo się razem trzymamysmile))
            Mam nadzieję że tak zostaniesmile))))))
            Trzeba być twardym a nie miętkim smile))
            Pozdrowionka z mroźnej Warszawy.
            Wronka, tam na Podlasiu to pewnie dopiero jest zimno;-0
            • mysza.82 Re: rozpakowane 06.11.07, 09:59
              dziewczyny nie przejmujcie sie 'tymi' wpisami, nie masza wina, ze nas tu z
              niemowlakow przerzucono. zreszta to nie jest niczyje forum prywatne, chyba
              niektorym nalezaloby to przypomniec! przez cala ciaze tutaj zagladalam, bo tak
              sie zlozylo, ze w ciazy odkrylam, co to w ogole fora internetowe, i wiele
              bezsensownych watkow tutaj widzialam, tudziez niemilych lub zwyczajnie glupich
              wypowiedzi, ale sie nie wtracalam. zyj i daj zyc innym, co?
              jestesmy na takim etapie zycia, ze kupki naszych 'mlodych' wasnie nas interesuja
              i juzwink) mnie dodatkowo moje kilogramy, dzisiaj pierwszy raz sie zwazylam (bo i
              dopiero teraz wage znalazlam w jednym z pudel) i kurcze w 2 tygodnie od porodu
              8kg jedynieuncertain to znaczy, ze mi jeszcze kolejne 8 i pol (prosze! fellini mi
              wyskoczyl miedzy kupkami!) mi zostalosad a za niecale 4 tygodnie na slub
              kolezanki ide, bede sie cudnie prezentowac! ale spoko, mala sie zakryje, nikt na
              mnie nie zwroci uwagi, co?wink
              • mysza.82 Re: rozpakowane 06.11.07, 10:18
                no i jeszcze pytan kilka mialam, ale oczywiscie nie pamietamuncertain jedno to chyba
                bylo o pepek, bo sofikowi jakos odpasc nie chce. jak dlugo to u was trwalo?
                wiem, ze nie wolno mi przy nim kombinowac, ale czasem tak mnie rece swierzbia,
                chetnie bym sama oderwala..
                a jedno to mam jeszcze do mam po cesarskim. szwy mam juz tydzien temu wyjete i
                poruszam sie calkiem sprawnie, ogolnie zle nie jest.. ale kurcze tak cos mnie z
                bokow pobolewa, musze uwazac z gwaltownymi ruchami, a nie lubie uwazac, nie
                jestem w tym zbyt dobrauncertain taki bol po bokach na wysokosci kosci bopdrowych,
                czyli troche z daleka od ciecia - polozna mi wczoraj powiedziala, ze to pewnie
                od suplow, jakie lekarze przy operacji musieli 'pozawiazywac', ale niezbyt wiele
                mi to mowi. tak mnie ta cesarka zaskoczyla, niewiele na jej temat czytalamuncertain
                macie/mialyscie cos takiego? przechodzi?? ech..
                • szamiran81 Re: rozpakowane 06.11.07, 12:20
                  Mnie też Mysza z boków boli jak sie gwałtowniej ruszę, własnie tam gdzie te
                  supełki były, i jeszcze do tego bardzo mnie plecy bolą jak trochę tylko postoję.
                  Co do wagi to jeszcze się nie ważyłam, bo nie miałam gdzie, dobrze, że karmimy
                  to dzieci z nas powyciągają kilogramy, choć brzuch jakoś się zmniejszać nie
                  chce. Jak tylko będę mogła to zaczynam ćwiczyć.
                  Mojej Lilce pępuszek bardzo szybko odpadł po 5 dniach, aż się przestraszyłam,
                  ale był suchutki i nic jej nawet nie ropiało, czyszczę go jej patyczkiem dla
                  dzieci i spirytusem. Wiem, że niektórym dzieciom to nawet po 4 tygodnie się
                  trzyma, więc chyba nie ma reguły musi się dobrze zagoić.

                  I nie rozumiem takich niemiłych wpisów jak dwa powyższe. Przecież nikt nie
                  zmusza nikogo do czytania, nie podoba mi się to nie czytam, a to jest forum
                  mama, a mamy się bardzo interesują kupkami i dupkami swoich dzieci i nie tylko.
                  Mnie bardzo pomaga wymiana doświadczeń, przynajmniej wiem, że np. nie tylko moja
                  Lileczka tak się męczy i pręży.
                  Ech, na złośliwość nic się niestety nie poradzi.
                  • mathiola Re: rozpakowane 06.11.07, 12:31
                    Ja tylko na chwilkę, nie po to żeby krytykować bo to wasza sprawa
                    czym się ekscytujecie i o czym rozmawiacie.
                    Chciałam jedynie wyrazić zdziwienie, ponieważ wszystkie moje wątki o
                    dzieciach były przenoszone na niemowlaka albo na młodsze dziecko,
                    albo na zdrowie dziecka, a tu proszę - was z kupkami i zupkami
                    przynieśli na emamę, forum do rozprawiania o stanach duchowych matek
                    i niematekwink
                    Brak konsekwencji czy pomyłka?
        • morgen_stern Re: rozpakowane 06.11.07, 12:40
          Po prostu zjawiłyście się tu z kosmosu, a wasze dialogi są dość
          surrealistyczne tongue_out i tyle, nikt nikogo nie atakuje.
          Czytać, owszem, nie muszę i nie będę. A unosić się doprawdy nie
          trzeba. Cóż, na emamie nikt po główce nie głaska, tu się leje krew,
          pot i łzy tongue_out
          • mysza.82 Re: rozpakowane 06.11.07, 13:45
            wiesz morgen, u mnie sie ten maly ssak tak pojawil, 'z kosmosu' wlasniewink bo ze
            z mojego brzucha to to wylazlo wciaz pojac nie moge!nie mowiac juz o tym, ze tak
            nam sie z mezem wpadlowink no i ja twojego pierwszego wpisu nie odczytalam jako
            zlosliwy, tylko taki wlasnie 'zdziwiony' (moze dlatego, ze sobie tu nieraz
            podczytuje i twoje watki niejednokrotnie w dobry humor mnie wprowadzaly), troche
            gorzej z mathiola, ale co tam, bylo nie bylo!

            szamiran dobrze wiedziec, ze te bole po bokach to cos normalnego, a plecy tez
            czasem jeszcze pobolewaja. widac przeczekac musimy i tyle. wybierasz sie na ten
            pierwszy spacer dzisiaj? daj znac, jak bylo, jesli taksmile w szwajcarii pogoda piekna!
            • mathiola Re: rozpakowane 06.11.07, 14:07
              Co ale gorzej z mathiolą?? Że tak w ogóle czy że w tym wątku?
              Bo jak w ogóle no to trudno, ale jak w tym wątku to przecież nikogo
              nie obrażałam, tylko moderacji pytałam...?
            • szamiran81 Re: rozpakowane 06.11.07, 14:09
              Niestety nie wybierzemy się, u nas pogoda dzisiaj brzydka bardzo jest, zimno i
              deszcz ze śniegiem leci, więc chyba sie na werandowaniu skończy, co zrobić,
              musimy jej koniecznie kupić ten kombinezon, bo za tydzień do lekarza pierwszy
              raz idziemy.
              Jakoś tak się boję z nią wyjść, że się przeziębi, w domu ma takie cieplarniane
              warunki, chyba ją przyzwyczailiśmy do za wysokiej temperatury w domu.

              • mysza.82 Re: rozpakowane 06.11.07, 14:15
                sorry mathiola! mikolle mialam na mysli, a dokladnie jej wpis w tym watku. a bo
                takie podobne nicki macie!wink jeszcze raz przepraszam i mam nadzieje, ze sie nie
                gniewamysmile

                szkoda szamiran, ze sie pogoda podzielic nie moge, troche sie samolubnie czuje..
                nie martw sie, kiedys w koncu wyjdziecie i zobaczysz, nie bedzie zlesmile
                no, wystarczy tego siedzenia! ide ostatnia szafke skrecac!
                • mathiola Re: rozpakowane 06.11.07, 14:22
                  No! wink
                  • mala_wronka Re: rozpakowane 06.11.07, 17:21
                    mysza mój też jest jak powiedziałaś z kosmosusmile)moja mała wpadkasmile
                    najwspanialsza niespodzianka życia. Mam nadzieję, że to już koniec
                    dyskusji czy nasze gadanie jest mądre i potrzebne. Dla nas jest!

                    Mnie też troszkę ciągneło po bokach ale już zapomniałam jak to jestsmile
                    no w końcu to 7 tyg w piątek będzie. Pocieszę was że kilogramy
                    spadają tylko mają momenty zastoju, ja w ciąży przytyłam 26kg i a
                    już pozbyłam się 19. Martwi mnie tylko skóra brzuchasadjakoś dużo się
                    jej nagle zrobiło, ale żyję nadzieją na poprawę.Rozstępy staram się
                    pokochać bo innego wyjścia nie widzę, taką dostałam mądrą rade od
                    innej mamy.

                    Co do pogody na podlasiu to jest piękny, słoneczny SYBIR!Nie jest
                    źle jak nie wieje, ale dziś wiało i przemarzłam, mały chyba nie bo
                    opatulony w wózku nieźle był. Nieślubny zapytał się dziś dlaczego
                    trzeba co dziennie z dzieckiem na spacer chodzić i mnie zamurowało,
                    nie potrafiłam powiedzieć nic innego niż "bo tak"smilebrawo za
                    inteligencję.

                    Dzisiaj zostałam sama w domu pierwszy raz i średnio szczęśliwa
                    jestem. Nieślubny na mecz pojechał i w środę w nocy wróci. Mam
                    nadzieję, że mały da mi zjeść, umyć się i czasami skorzystać z wcsmile)

                    Dostaliśmy od teściowej leżaczek i mały go uwielbia. Ja też bo mogę
                    pisać obiema rękami a jego bujać nogąsmilewcześniej czasem wkładałam go
                    do fotelika samochodowego ale on ma tylko jedno i to dość
                    specyficzne ustawienie oparcia a w leżaczku mogę zmieniać poziom
                    oparcia i nie boję się o kręgosłup Fifola. Szkoda tylko że teściowa
                    takiego samo bujającego się nie kupiłasmile))

                    ale się nagadałam, to dlatego że mi samej smutno, nie ma fo kogo
                    pyska otworzyć to chociaż do was napiszę
                    • szamiran81 Re: rozpakowane 06.11.07, 20:16
                      Nie smuć się Wronka, został Ci chociaż jeden mężczyzna w domu na pocieszenie, co
                      prawda nie przytuli tak, ani nie pocałuje, ale na pewno jest słodszy od tego
                      większego(tata się chyba nie obrazi, co?)
                      Ja też niedługo się jeszcze nacieszę swobodą i możliwością poleżenia w dzień.
                      Babcia do Londynu jedzie, tatuś w pracy będzie. Będziemy się z Lileczką zajmować
                      sobą same. Ciekawe, czy wtedy też będzie spała do 15 i pozwoli mamie obiad zrobić.
                      • dzagaa20 Re: rozpakowane 07.11.07, 12:07
                        U mnie, a raczej u Nati pępek trzymał się 2,5 tygodnia.. Też się już martwiłam
                        co z nim i czemu nie odpada, aż pewnego dnia wstałam, wziełam małą żeby ją
                        przewinąć i patrzę - nie ma pępka!!! Odpadł i wpadł jej w pieluszkę smile Także nie
                        martw się mysza - jeszcze zadnemu dziecku nie został! Odpadnie na pewno!
                        I miło słyszeć dziewczyny, że u Was też to była wpadka... bo u mnie też tongue_out Moja
                        maleńka wpadeczka big_grin Ale co tam i tak kiedyś się miała pojawić.. Nasza mała po
                        prostu chciała wcześniej być na świecie... Rocznik 2007 jest przecież taki fajny smile
                        Nie odpowiedziałyście mi - możemy pomidory czy nie?
                        • szamiran81 Re: rozpakowane 07.11.07, 13:48
                          Możemy pomidory tylko ostrożnie, bez skórki i ja jeszcze jem bez tych pestek.
                          Próbowałam parę plasterków na chlebek i małej nic nie było. Położna
                          powiedziała,żeby już coraz więcej wprowadzać, tylko bez cytrusów no i całej
                          reszty, o której wiemy. Próbować po troszeczku i obserwować dziecko. Ja
                          najbardziej to lubię kopytka, filet z kurczaka gotowany z marchewką i pietruszką
                          i później robiony z tego sos taki biały, mało przyprawiony ale zawsze sosik.
                          Wczoraj pozwoliłam sobie na trochę budyniu, ale chyba mojej Lileczce i mnie na
                          dobre to nie wyszło, mnie bolał brzuch a ją w nocy.

                          Nasza Lilusia też pojawiła sie niespodziewanie, co prawda chcieliśmy dzidziusia,
                          ale jakoś nie wychodziło, i kiedy postanowiliśmy, że wyjeżdżamy i dzieciątko
                          odłożymy na później, wyszły 2 kreseczki. No i zostaliśmy w Polsce i mamy
                          najsłodszą istotkę na świecie.
                          • mala_wronka pomidory 07.11.07, 15:48
                            ja zaczełam od puszkowych na ciepło na cieście od pizzy. Mały jakoś
                            znióśł, co nie znaczy że nie miał kolek, ale on po wszystkim ma jak
                            nic nie jem też ma więc przestałam się tak strasznie przejmować i
                            tylko patrzę czy go nie sypię po czymś.

                            Pierwszy spacer po śniegu zaliczonysmilew sumie to za nim wyszliśmy
                            zostało tylko pośniegowe błotko ale też się liczysmile
                            • wroan Na prężenie się i bóle brzuszka - sprawdzone 07.11.07, 21:09
                              Dziewczyny, wiec ja też mam prężące się i bąkowe dziecko, i mam
                              super sposoby, a więc lek pt esputikon lub bobocoś tam może
                              bobotikon, to jest po prostu espunissan dla dzieci. Do butelki, na
                              palucszek, na smoczka 1-2 kropelki, bardzo dobre, działa

                              Albo połóżcie sie na wznak i na brzuszku jęczące maleństwo połóżcie
                              i klepcie po pleckach, mój Andrzejek zasnął dziś w nocy po 5 minutach

                              Jeszcze rowerek nózkami - uwalnia gazy - albo przyciskanie delikatne
                              kolankami do brzuszka.

                              Plantax znacie. O własnie mój mały zaczyna puszczać bączki więc
                              zaraz lecę.
                              I faktycznie to od niczego chyba nie zalezy, tak musi by ć

                              A spacery to faktycznie rewelacja, eh, jaka szkoda że to nie lato,
                              wszystko byłoby łatwiejsze

                              Nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego my tutaj komuś przeszkadzamy,
                              jest chyba wolność mediów i nie jest to Trybuna Ludów w czasach
                              komunikstycznych i nikt nikogo nie zmusza do czytania chyba.
                              Przedziwna sprawa.
                              • mysza.82 Re: Na prężenie się i bóle brzuszka - sprawdzone 07.11.07, 21:52
                                dzieki za rady wroan! u mnie akurat dzisiaj pierwsze takie akcje byly. tzn. gazy
                                wczesniej i owszem, ale dzisiaj pierwszy raz widzialam, ze sie idula meczyla i
                                prezyla na wszystkie mozliwe strony. a tak cudnie 7 godzin mi w nocy przespala..
                                nie sadze, ze to ja cos nie tak zjadlam, ale i tak czulam sie w jakis sposob
                                winna. poki co wypilam ze 3 herbatki z kopru. chwilowo nie jest zle, mala sie
                                najadla i asystuje mi w pisaniu - alez cudna ta moja wpadka!wink nie wiem tylko
                                jak ja te specyfiki w szwajcarii znajde, zapewne odpowiedniki maja, ale jak sie
                                to bedzie nazywac??? popytam, bede liczyc na rozgarniete panie farmaceutki.
                                no tak, to znowu czkawka mi teraz bedzie mala meczyc! ech..
    • fetraska paskudna pogoda 08.11.07, 11:35
      cześć
      Wychodzicie na spacerki w taką paskudną pogodę, czy sobie
      odpuszczacie?
      Ja siedzę w domu głównie ze względu na starszą pociechę, której
      dopiero przeszła angina, bo tak to może bym zaryzykowała.
      Mam już dosyć siedzenia w domusad(, c