beatas-eddziecko
27.03.03, 01:14
Musze Wam opowiedziec o mojej coreczce Ani (10.07.2002). Nauczyla sie
raczkowac i swiat stanal otworem. Nawet nie wiem kiedy, miesiac temu jeszcze
nie siadala i zaczynalam sie martwic, a tu niespodzianka. Sprawnie
przekrecala sie na boki i na brzuszek, potem z tego brzuszka hyc pupa do
gory i raczkami powoli wycofywala sie do tylu, az wyladowala na pupie...i
tak nauczyla sie siadac. A bedac na brzuszku, z pupa w gorze smiesznie
gibala sie wtyl i w przod, no i ruszyla. Najpierw jedna raczka, potem druga,
a na koncu obie nozki myk podciaga i lazi. Z kazdym dniem idzie jej to
sprawniej. Nawet ma juz swoje ulubione miejsca: smietnik (a jakze!), stol
pod kompem i kable tam pozwijane, krzeslo obrotowe.
w kuchni nie chce juz sterczec w krzeselku, musialam rozlozyc dwa koce na
podlodze, a i tak ja ciagle przenosze bo ucieka.
A dzis zrobila mi niespodzianke. W sypialni podpelzla do lozka (wysokosc ok
15 cm), oparla na nim raczki i podniosla sie na nozki. Jak to nie bylo
pierwsze samodzielne stanie, to ja nie wiem co!
z innych nowosci: kapie sie w doroslej wannie na siedzaco (oczywiscie z moja
stala asekuracja), bije brawo i ma juz 7 zebow. Niestety w dalszym ciagu nie
chce jesc nic z wyjatkiem mnie. Odpuszcze troche i sprobuje znow za tydzien.
To chyba tyle. A jak wasze maluszki?
BEATAS