Hiperznak

[dotera]

dzis chciał mnie ukamieniołować tłum. Ok. niewielka gromadka. Ich powykrzywiane twarze z nienawiści pozwoliły mi zrozumieć tyle mechanizmów we wszechświecie, ze mogę pisać powieść. Wyzwolili mnie. Idę drogą przeklętą.

[dotera]

Zeby nie było był w tym element mojego grzechu pierworodnego. Aczkolwiek jedno jest pewne nie ja zaczałem. Ale skończyłem w ładnym stylu.

[dotera]

Metafory egzystencji mnie zalały. Na początku czułem się podle. Cieszę się ze poszedłem mimo wszystko drogą łaski. Gdyby tak się nie stało , nie darowałbym sobie. A później zrozumiałem iskrę Boga.

[dotera]

Jesli tak się dzieje, znaczy ciągle w zielone gramy.

[dotera]

Powoływali się na wiarę i wartości katolickie. A jedyne czego chcieli to swojego świętego spokoju przed śmiercią i poczucia ze nie kończą jak wszyscy wiedzą ze kończą.