privus
01.06.21, 00:11
Przychodzi złodziej do bram Nieba.
Pukającemu pielgrzymowi odpowiada za bramą św. Piotr:
P: Kto tam?
Z: Złodziej...
P: Ale tu nie ma miejsca dla złodziei..
Z: A Ty kto jesteś?
P: Ja? Piotr Apostoł.
Z: To Ty zdradziłeś i wyparłeś się Chrystusa? To Ciebie On nazwał szatanem? Wstydź się..
Piotr zmieszany pobiegł po Św. Pawła.
Szaweł ten był specjalistą ds. pogan.
P: Kto tam?
Z: Złodziej...
P: Ale tu nie ma miejsca dla złodziei..
Z: A Ty kto jesteś?
P: Ja? Paweł Apostoł?
Z: Niech zgadnę, to Ty wymordowałeś chrześcijan? Zaraz mnie szlag trafi. Jeden i drugi inteligent.
Paweł zmieszany pomyślał.Wszyscy zbłądzili, prócz Jana.
Tak, tak... wysłał Jana Ewangelistę. On zawsze był wierny.
J: Kto tam?
Z: Złodziej..
J: Ale tu nie ma miejsca dla złodziei...
Z: A Ty kto jesteś?
J: Ja Jan Ewangelista.
Z: Hmm... świętoszek jeden. Tyś napisał Ewangelię? W niej były słowa: "Proście, a otrzymacie, kołaczcie, a otworzą wam..." poczekaj, zejdę ja na ziemię i opowiem wszystkim o kłamstwach, które napisałeś w Ewangelii...
J: Jan wystraszony wpuścił złodzieja do poczekalni, ale pod warunkiem, że się umyje, wyczyści, "dojrzeje"... dał mu szansę. ;]