12.06.05, 11:37
Jak Wam mija?
Ja wypiłam najpierw herbatę, potem kawę ( z kotem na kolanach):), czytając
książkę.Taki sobie leniwy, niespieszny poranek.
Teraz przygotowałam sobie już fundamenty pod obiad i mam wolne:).
Właczyłam Myslovitz i upajam się muzyką chłopaków ze Sląska.
A w planach mamy niestety zamiast wycieczki rowerowej ( pogoda) wypad do
wypozyczalni po jakis film.
Pogoda straszliwa, ale trudno .. życie trzeba lubić mimo wszystko:).
A co u Was?
P.S. Dziewczyny ( chłopaki też, ale zwracam sie do dziewczyn, bo one więcej
czytają) skończyłam czytać "Mojry". Dziewczyny nie przegapcie tej książki,
jest swietna.
A napsiał ją facet, informatyk zresztą. Nie do wiary prawda?
Ma klimat ta książka, czuje się emocje, czuje się życie czytając ją i czuje
się Kraków.
Trzeba czegoś wiecej?
Tylko się zatopić w czytaniu.
Polecam.
Obserwuj wątek
    • lobuzek1 Re: Niedziela 12.06.05, 13:14
      Ja bujam stojącym koło mnie wózkiem z zawartością w postaci Ingusi i piszę
      uzasadnienie. A zaraz zbieram się do sklepu, bo jak nie pójdę to z obiadu
      nicni, a głodnym.
      • teresa50 Re: Niedziela 12.06.05, 14:56
        Ja się też melduję :-) W czasie gotowania czytałam "Podróże Teo", a teraz po
        obiedzie będę czytać dalej :-) Taki mam plan. Może rzucę też okiem na TV.
        Leniuchuję bezwstydnie. Aż mi głupio :-))
        • lubona Re: Niedziela 12.06.05, 19:28
          A ja dzisiaj w pracy. Byłam z uczniami na rynku z przedstawieniem. Nerwów było
          trochę, ale wyszło, bo dzieci są wspaniałe. Jak trzeba, potrafią. Może jutro w
          Kronice krakowskiej o tym będzie? Już niedługo i ja poleniuchuję, poczytam,
          pobalkonuje i..... ;))
          • lemuriza Re: Niedziela 12.06.05, 20:13
            a teraz idę oglądać mecz:), kto ze mną?:)
          • lemuriza Re: Niedziela 12.06.05, 20:15
            a film ogladaliśmy fajny z Meg Ryan "Królowa ringu", jak ktoś lubi filmy ze
            sportem w tle polecam.
            W dodatku oparty na faktach, więc nie taka bujda amerykańska.
            Zaczyna się mecz/ Spadam.
            P.S. Graja właśnie hymn Serbii i Czarnogóry, prawie identyczny jak nasz. Nie do
            wiary!
            • lobuzek1 Re: Niedziela 12.06.05, 20:20
              Co do hymnu. Ostatnio wszedł mi na rozprawe świadek i zapomniał wyłączyć
              komórki. No i w trakcie zeznań ktoś do niego zadzwonił i rozległ się hymn...
              Związku Radzieckiego! O mało nie umarłem ze śmiechu, nie wiem jak mi sie udało
              zachowac powagę.
        • sekcistka Re: Niedziela 17.06.05, 17:40
          Niech pani nie uważa, że starszy wiek to powód do leniuchowania. Ja mam 18 lat,
          a tak leniuchuję, że szok! Teraz zrobiłam sobie tydzień wolnego. Wczoraj
          siedziałam cały dzień przed telewizorem i plotłam od niechcenia bransoletki.
          Niech się pani nie obrazi za to co napisałam o starszym wieku.

          Zuzia
          • kuczman Re: Niedziela 18.06.05, 07:43
            No coz, relaks jest kazdemu potrzebny.
            Ale caly dzien przed telewizorem:((
            A tak spacer na przyklad? Pokopac butem kamyki, okiem wazki czy motyle
            pogonic...
            Nie lepiej?
            • teresa50 Re: Niedziela 18.06.05, 10:21
              Jak ja nie lubię spacerów ! Brrr. Mogę spacerkowo iść np. na pocztę, ale tak
              bez celu ? Jakieś to smutne takie..
              • qwerty.tarnow Re: Niedziela 18.06.05, 11:17
                teresa50 napisała:

                > ale tak bez celu ? Jakieś to smutne takie..

                Popieram przedmówczynię w całej rozciągłości!
                • kuczman Re: Niedziela 18.06.05, 13:26
                  O Boziu okrutna!
                  Czemus oslepila niektorych na piekno swej kreacji!??? ;));));))
                  • qwerty.tarnow Re: Niedziela 18.06.05, 14:29
                    Tyle to mi z okna wystarczy. A po co ja się mam dodatkowo męczyć i chodzić
                    gdzieś? :-P
          • qwerty.tarnow Re: Niedziela 18.06.05, 14:38
            sekcistka napisała:

            > i plotłam od niechcenia bransoletki.


            A jakie bransoletki? Artystyczne? ;-)
            • teresa50 Re: Niedziela 18.06.05, 16:48
              Ja nie jestem oślepnieta na piękno kreacji ale czyż muszę ją podziwiać
              bezsensownie spacerując ? Kreacja wygląda świetnie również zza samochodowej
              szyby na przykład :-)
              • teklat Re: Niedziela 19.06.05, 02:01
                Też nie jestem oślepnięta i lubię kreacje (nie tylko Stwórcy)...
                Ale - tak jak Joanna Chmielewska uważam, że nogi kobiety służą do oglądania, a
                nie do łażenia. I tej wersji sie trzymam.
                • kuczman Re: Niedziela 19.06.05, 06:42
                  O, kobiety Rubensowskie;)
                  Ja, chociaz padniety po ciezkim dniu pracy, jak w koncu sie dowloke do domu to
                  i tak okolo 21 psice wyprowadzam na codzienne polowanie na zajace.
                  Nie chce mi sie, naprawde, ale ide i cieszy mnie jak zwierz ma przyjemnosc i
                  tropi i szuka, wacha... a jak znajdzie to goni. Przewaznie tylko na niecale 10m
                  co smycz pozwoli, ale czasem to i biegne z nia. I zdaje sobie sprawe ze i mi to
                  dobrze sluzy. Wysilek na swiezym powietrzu, relaks w interakcji ze zwierzem i
                  cisza... jest takie miejsce w "koscielnym" parku gdzie po ominieciu tablicy z
                  napisem "psom wstep wzbroniony" swieci lampa. A wokol niej rosna jakies takie-
                  glogi chyba, ale oswietlone z gory sa moja ulubiona lektora w roznych porach
                  roku. Ostatnio obsypane masa rozowych kwiatow, ociezale w swym pieknie, tak
                  odurzaly zapachem ze dlugo tam wytrzymac sie nie dalo. Ich piekno, oswietlonych
                  z gory, na tle ciemnej trawy to cos na co patrzec moge dlugo.
                  A w innej porze roku- teraz na przyklad sa juz owoce- male, ale swiecaco
                  zieleniutkie. W dzien inne, w nocy jeszcze piekniejsze jako ze lampa rzuca
                  ostre cienie i ich drobnica- ale w kepach, jest cudowna.
                  Zima zas, juz po jesiennej pomaranczowo- czerwonej pelni przepychu, jak sa ciut
                  sfermentowane i przysuszone... pokryte sniegiem w jaskrawym sloncu po zamieci...
                  cudowne!
                  A jezeli uda sie ze ten snieg jest gruby, jakby skrystalizowany, to jego czubki
                  na kisciach tych owocow sa tak pieknym kontrastem i gra ksztaltow i kolorow...
                  • lemuriza Re: Niedziela 19.06.05, 08:57
                    Pogoda jakby trochę lepsze dzisiaj ( w porównaniu do dnia wczorajszego), więc
                    pewnie przygotuję obiad i ruszymy gdzieś na rowerku, ale dziś to będzie
                    wycieczka znacznie krótsza.
                    Bo wczoraj to.... muszę powiedzieć, że potrzebna mi prawie była reanimacja:).
                    Pojechaliśmy sobie przez Pleśną ( drogi qwerty juz wiemy dokładnie gdzie
                    mieszkasz, wywiad działa!) , jakaś wielka góra była po drodze, wyjechaliśmy w
                    okolicach Tuchowa i potem przez Ryglice, Zalasową, Szynwałd do Tarnowa.
                    Te góry, ta jazda pod wiatr...
                    Matko jedyna, naprawdę lepiej jeździć po górach niż pod wiatr taki olbrzymi.
                    A jakie Wy macie plany na dziś?
                    • qwerty.tarnow Re: Niedziela 19.06.05, 10:07
                      lemuriza napisała:

                      > A jakie Wy macie plany na dziś?

                      Posiedzieć w domu. :-D

                      A co do miejsca zamieszkania - jednak mylisz się w pewien sposób, podając pewną
                      nieścisłość, która mnie jako lokalnego patriotę boli niestety. :-(
                      No i ta nieścisłość dziwi tym bardziej, że mając dostęp do TAKIEJ bazy danych
                      (urzędowy czy też mniej formalny), to wszystko ze szczegółami można sprawdzić i
                      wywiad tu niepotrzebny. :-P
                      • lemuriza Re: Niedziela 19.06.05, 10:57
                        ha, wiem o co Ci chodzi, a jednak przecież nie będę Cię dekonspirować
                        cąłkowicie, prawda?:).
                        I mylisz się myśląc, że korzystałam z jakiejś dostępnej mi bazy danych ( czemu
                        o tak niecne zamiary mnie podejrzewasz?).
                        Więc zdradzę Ci skąd mam informacje. Otóż wczoraj pod słynnym sklepem spotkałam
                        naszą wspólną znajomą - Twoją sąsiadkę, do czego zresztą sam się na spotkaniu
                        przyznałeś") i zagadnęłam ją o Ciebie, a ona mi powiedziała, że tak zna Cię i
                        ze mieszkasz tu całkiem blisko.
                        No i tyle:).
                        • qwerty.tarnow Re: Niedziela 19.06.05, 13:14
                          Żartowałem przecież. ;-)
                          Ale jak koleżanka palcem pokazała, to nieładnie, bo nie wolno palcem pokazywać
                          (a przynajmniej mi tak zawsze mówiono). :-P
                          Zaś co do bazy - chodziło mi po prostu o możliwe wtedy rozróżnienie
                          domniemanego miejsca zamieszkania, które zawsze jest błędnie podawane, od
                          prawdziwego, na którego ścisłe dookreślenie sam zawsze zwracam uwagę (ale
                          oczywiście nie w tym miejscu, na tym forum - w ogóle nawet bez żadnych
                          szczegółów bliższych i dalszych proszę na przyszłość). No, to tyle w temacie.
            • sekcistka Re: Niedziela 19.06.05, 14:20
              Nie, wcale nie artystyczne. Takie po prostu zwykłe bransoletki z koralikami.
              Chyba przesadziłam z tym całym dniem z telewizją. Obejżałam "Zieloną Milę".
              Strasznie smutny film (I długi).
              • lemuriza Re: Niedziela 19.06.05, 14:25
                Przeczytaj książkę, jeszcze lepsza.
                • lubona Re: Niedziela 19.06.05, 19:11
                  Kuczman, bardzo mi się podoba Twój opis. Mogę go skopiować? Na przyszły rok
                  będzie jako pokazowy opis przyrody? ;D
                  • lubona Re: Niedziela 19.06.05, 19:13
                    Co do niedzieli zaś. Wreszcie napisane arkusze i świadectwa. Zostaje teraz
                    porządkowanie dziennika i innych papierzysk. Jednak to nie dzisiaj, na dziś
                    fajrant. Uf, zmuncyłam się. 3 świadectwa zniszczone. :D
              • qwerty.tarnow Re: Niedziela 19.06.05, 20:16
                "Zielona Mila" - nawet fajny film. Podobał mi się. Niby nie lubię takich
                smutnych zakończeń, ale jakbym sam miał kręcić, to tylko takie bym robił (co
                innego bowiem oglądać, a co innego zmuszać innych do oglądania takich ;-)
                • sekcistka Re: Niedziela 30.06.05, 22:35
                  Helo! Czy ty odpowiedziałeś kilka razy na mój post??? Nie wierzę!!! Nigdy mi nie
                  odpisywał nikt! Na szczęście znalazło się forum na którym można pogadać! A jak
                  mowa o "Zielonej Mili" to najsmutniejsze było to, gdy John Coffey musiał jednak
                  iść na to krzesło elektryczne. A, czy nie uważasz, że ten nowy... Nie pamiętam
                  jak się nazywał, ale był dla wszystkich i dla wszystkieo okropny. A
                  najśmieszniejszy w całym filmie był Mrs.Jingles czy jakoś tak. Odpowiadając na
                  post lemurizy 19.06.2005. książkę kiedyś przeczytam.
                  • qwerty.tarnow Re: Niedziela 30.06.05, 22:44
                    No, ja odpowiedziałem. A co? Nikt nie odpowiada nigdy? Może to przez Twój
                    nick. ;-) (przy okazji ciekawe skąd pomysł na taki pseudonim internetowy).
                    Film oglądałem już chwilę temu, więc nie pamiętam wszystkiego. Murzyna
                    rzeczywiście było szkoda. Nowy=młody strażnik? Ten sadysta? Można się było po
                    nim tego spodziewać, bo w "Z archiwum X" to on grał takiego mutanta co się
                    żywił żółcią z wątroby ludzkiej, a niedaleko pada jabłko od jabłoni... ;-) (no
                    i aktor ma fizjonomię idealną dla takich ról).
                    A Jingles? Kto to? Strażnik? Więzień? Mysz? Bo już zapomniałem?
                    • sekcistka Re: Niedziela 04.07.05, 19:47
                      Ten nick to z książki, którą bardzo lubię. Pewna dziewczyna była w sekcie a
                      koleżanki ją ratowały, ale mniejsza o to. Nie oglądałam "Z Archiwum X" więc nie
                      wiem o mutancie. Oglądałam tylko jeden, lub dwa odcinki. Ja nie wiem jak wy, ale
                      mam zamiar oglądać dziś "Predatora". Aha! Mrs. Jingles to była mysz. Strasznie
                      fajna mysz!
                      • qwerty.tarnow Re: Niedziela 04.07.05, 20:04
                        Rozumiem - dzięki za wyjaśnienie. :-)
                        Co do "Z archiwum X" - serial specyficzny i nie każdy lubi. Mi się podoba, więc
                        na pewne szczegóły zwracam uwagę. :-)
                        Z tą myszą to teraz kojarzę. Rozgnietli ją butem, a ona ożyła. :-)
                        A ja zamiast "Predatora" znów pewnie wieczór spędzę przed komputerem (tylko
                        kusi mnie żeby rzucić to wszystko i pościgać się takimi ciężarówkami w takiej
                        fajnej grze, ech marzenie...
                        P.S. Zaglądaj częściej na forum! :-)
                        • lemuriza Re: Niedziela 04.07.05, 20:26
                          a ja byłam w Pleśnej i okolicach na rowerze:).
                          • qwerty.tarnow Re: Niedziela 04.07.05, 20:41
                            A ja nie gram w te ciężarówki, bo program jest do bani i mi zmienia ciągle
                            ustawienia ikon Pulpitu - a tak to się nie będę bawił z nim (już zresztą
                            wyrażałem dezaprobatę w tym kierunku). :-/
                            • sekcistka Re: Niedziela 10.07.05, 12:49
                              Wiesz, co do "Predatora", to po 30 minutach wyłączyli mi prąd. Kiedy prąd znowu
                              wrócił, to trafiłam na najfajniejszy moment filmu. Na napisy!!! A dzisiaj
                              oglądam "Szeregowiec Benjamin" Polecam wszystkim!
                              • qwerty.tarnow Re: Niedziela 10.07.05, 12:56
                                Elektrownia bywa złośliwa. ;-) A "Szeregowiec..." to jakaś parodia filmu
                                Spielberga? Czy całkiem coś innego?
                                • lubona Re: Niedziela 10.07.05, 15:18
                                  Od rana burzowo i pada. Całe szczęście, że po południu już przynajmniej nie
                                  grzmi, ale psa i tak muszę na siłę wyprowadzać z domu. Ciepło, a u Was?
                                  • lemuriza Re: Niedziela 10.07.05, 17:59
                                    pada cały dzień.
                                    Byliśmy na chrzcinach, zgadnijcie czyich:)
                                    a teraz niestety muszę się brać do pracy:(((( błe.....
                                    • caro333 Re: Niedziela 12.07.05, 10:52
                                      Samoprzezsię wiadomo,że całe forum życzy maleństwu polewanemu
                                      pięknego,szczęśliwego życia...:))))
                                      • lobuzek1 Re: Niedziela 12.07.05, 11:06
                                        W imieniu Maleństwa przeserdecznie dziękuję i idę wznieść toast akuratny, bom
                                        na urlopie!!!
                                        • caro333 Re: Niedziela 12.07.05, 11:29
                                          No to szkoda,że mnie tam nie ma!( a tak niedawno byłem...) :))Pozdrowienia!Dla
                                          szczęśliwej Mamy też. Wypocznijcie sobie wszyscy!:))
                                • sekcistka Re: Niedziela 12.07.05, 17:43
                                  Nie bardzo wiem, jak Ci odpowiedzieć. To chyba nie była parodia filmu
                                  Spielberga. Tam jakaś babka po śmierci męża zaciągnęła się do wojska. I tak nie
                                  obejrzałam całego, bo pojechałam na basen.
                                  • qwerty.tarnow Re: Niedziela 12.07.05, 17:50
                                    Rozumiem.
                                    Nie masz coś szczęścia do oglądania całych filmów, to elektrownia przerywa, to
                                    basen. Powiedz jeszcze, że jak jesteś w kinie to taśma się urywa często... ;-)
                                    • lemuriza Re: Niedziela 16.07.05, 21:16
                                      jutro podbno ma być pogoda, wiec po raz pierwzy w tym sezonie wybieramy się na
                                      basen.
                                      Kupiłam dziś piłkę do siatkówki i mam nadzieję sobie pograć:)
                                      a Wy jakie macie plany?
                                      • lemuriza Re: Niedziela 17.07.05, 10:02
                                        no i nikt nic nie napisał - nieładnie.
                                        Niepokoi mnie zwłaszcza milczenie qwertego w tym temacie:).
                                        • qwerty.tarnow Re: Niedziela 17.07.05, 12:59
                                          lemuriza napisała:

                                          > Niepokoi mnie zwłaszcza milczenie qwertego w tym temacie:).

                                          :-P
                                          A co ja mogę napisać? Kolejna niedziela w domu przed komputerem.
                                          Za to mam niedziele spostrzeżenia: naród głupieje!!! Idzie se taki prosto z
                                          domu do kościoła i "komórkie" ze sobą bierze, bo jakżeż to potrzebny "narząd".
                                          Oczywiście młodego pokolenia się to tyczy - takei co to nie pracuje, ni się
                                          teraz uczy (bo wakacje). Ale "dyżur pod telefonem" widać ma i ploty o każdej
                                          porze musi przekazać... :-/
                                          • teklat Re: Niedziela 18.07.05, 09:27
                                            A ja wróciłam wczoraj, ale jeszcze przez dwa-trzy dni mam w domu gości
                                            wakacyjnych, więc tymczasem rzadziej tu będę i mniej intensywnie.
                                    • sekcistka Re: Niedziela 18.07.05, 17:57
                                      Nie wiem jak ty to robisz, że o tym wiesz, ale kiedyś urwał mi się film w kinie.
                                      Jestem ciekawa, czy ty cały czas siedzisz na tym forum, że odpisujesz na posty
                                      kilkanaście minut po napisaniu ich, co? ;-)
                                      • qwerty.tarnow Re: Niedziela 18.07.05, 18:39
                                        Traf, czysty przypadek! ;-)
                                        Z kina to mam traumatyczne przeżycia, bo jak byłem w III klasie szkoły
                                        podstawowej w kinie na filmie "Pan Kleks w kosmosie" to akurat prąd w całym
                                        mieście wyłączyli i było po filmie. Na szczęście dali nam powtórne bilety na
                                        inny senas (tylko, że w jakims głupim terminie).
                                        A co do siedzenia na forum. Zaglądam tu często. Ale nie siedzę cały czas. Też
                                        traf, że akurat tak się składa. Albo może Ty w tak popularnych porach tu
                                        zaglądasz? :-D Bądź częściej, to zobaczysz, że nie będzie miał niekiedy kto
                                        odpisywać.
                                    • sekcistka Re: Niedziela 18.07.05, 18:00
                                      Jeszcze jedno. Ostatnio kupiłam sobie nową gierkę i cały czas w nią gram (prócz
                                      siedzenia na forum oczywiście):-).
                                      • qwerty.tarnow Re: Niedziela 18.07.05, 18:40
                                        Przygodówki? Samochodowe? Strzelanki? Strategiczne? Inne?
                                      • mucia157 Re: Niedziela 20.07.05, 20:22
                                        Czyżby B&W, siostruniu?
                                        --
                                        D.
                                        • qwerty.tarnow Re: Niedziela 20.07.05, 20:33
                                          No proszę - czyżby forum stawało się zdominowane przez całe kręgi rodzin? ;-)
                                          • sekcistka Re: Niedziela 24.07.05, 15:51
                                            To tylko moja wkurzająca siostra:-). Właśnie ta gra "Black & White". Jestem tam
                                            bogiem i mogę robić, co mi się podoba:-D.
                                            • zirael1 Re: Niedziela 24.07.05, 16:11
                                              Uważaj, bo przyjdzie Loki i powie "I believe in this"!
                                            • qwerty.tarnow Re: Niedziela 24.07.05, 18:10
                                              Pewnie będę nieobiektywny, ale dla mnie to lepiej jest być władcą kierownicy i
                                              jeździć w przeciwną stronę trasy wyścigowej, zderzać się z autami na ekranie i
                                              nie odczuwać skutków kraksy, itp. Budowanie państewek, miast, kultur, firm,
                                              itp. to dość monotonne i czasochłonne.Choć oczywiście jakiś tam prawd
                                              ekonomicznych uczy (dużo pracy = dużo pieniędzy = poszanowanie wśród ludzi,
                                              itd.).
                                              • sekcistka Re: Niedziela 27.07.05, 14:38
                                                Też lubię jeżdzić pod prąd... Hej! Kto ogląda "Wyprawę Robinson"? Ja oglądam
                                                prawie każdy odcinek i bardzo mi się to podoba.
                                                • qwerty.tarnow Re: Niedziela 27.07.05, 14:50
                                                  To te reality? A czy to już nie leciało swego czasu w TV?
                                                  • sekcistka Re: Niedziela 28.07.05, 11:11
                                                    Teraz lecą tylko stare odcinki w TVN.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka