Dodaj do ulubionych

Obawiam sie

10.01.17, 16:10
Po zdewastowaniu pomnika w Hucie Pieniackiej.....Isakowicz : - Te tereny są zdominowane przez sympatyków banderowców, wiec trudno sobie wyobrazić, że nagle zrzucono tam jakiś spadochroniarzy, nie wiadomo skąd, którzy dokonali takiego aktu terroru. Tym bardziej nie można tego lekceważyć – mówi ksiądz.
Test dla Waszczykowskiego, Piekło i Dudy:
Zwraca także uwagę na stanowisko polskiej dyplomacji, według którego we wtorek rano na miejsce uda się konsul, a do ukraińskiego MSZ zostanie przesłana nota. – To świadczy o całkowitej słabości. To nie jest żadna reakcja – uważa ks. Isakowicz - Zaleski. - Jeżeli ministerstwo nie będzie reagować szybko, a szczególnie zdecydowanie, i nie nazwie tego aktu barbarzyństwa po imieniu, to będzie znowu prowadzenie polityki na kolanach względem Ukrainy i ustawicznego przepraszania Ukraińców wręcz za to, że ten pomnik tan stał. To wielki test dla ministra Waszczykowskiego i ambasadora Piekło. Jeżeli okażą się słabi i niekonsekwentni, to będzie znaczyło, że kompletnie nie nadają się na te stanowiska.
Ks. Isakowicz-Zaleski przypomniał również w kontekście niegdysiejszej wizyty prezydenta Kaczyńskiego w Hucie Pieniackiej, że prezydent Andrzej Duda odwołuje się do jego dziedzictwa duchowego. – On musi zareagować. Nie może dalej milczeć i mówić, że to nie jest jego sprawa – zaznaczył.
Trump nie bedzie sie tak interesować Europa Wschodnia jak Obama.
Jak Unia sie rozpadnie to Niemcy przypomną sobie o swych utraconych terenach.
A Ukraina sami widzicie jak sie rozwija i jak tam kwitnie banderyzm.
Gdyż ich politycy nie potrafią dać biednym ludziom niczego oprócz tego kultu.
Polscy politycy! Dajcie Polakom godziwa prace, godziwe warunki bytu! To nie trzeba bedzie tworzyć znowu wielonarodowościowej Polski z Ukraińcami. Oni sie nie zmienili.
A my znowu utracimy niepodległość!
Obserwuj wątek
    • seremine Re: Obawiam sie 10.01.17, 16:32
      https://pbs.twimg.com/media/C1uwS6KWIAEXEBV.jpg
      • mala200333 Re: Obawiam sie 13.01.21, 19:23
        Na całym swiecie daje znać to teraz...
    • seremine Re: Obawiam sie 10.01.17, 17:08
      https://s24.postimg.org/3qqokp2ut/photo_2017_01_09_18_18_38.jpg
      Pomnik kiedys
      • seremine Re: Obawiam sie 10.01.17, 17:09
        https://s28.postimg.org/5uov5oqu5/photo_2017_01_09_18_17_24_1.jpg
        Pomnik teraz
    • seremine Re: Obawiam sie 10.01.17, 17:21
      Prowokacja ,to jest na pewno ale w roku jubileuszowym UPA obchodzonym w Lwowie niekoniecznie rosyjska. Dla neobanderowców ludobójcze praktyki to była wojna narodowo wyzwoleńcza przeciwko kolonizatorom. Swoją drogą pomijanie zasięgu i skali prawosławnej kolonizacji realizowanej przez Carat jakoś jest pomijany.
    • jutta_t Re: Obawiam sie 13.11.17, 21:15
      Ot banderowcy
    • jane_doe_hej Re: Obawiam sie 25.11.17, 20:24
      Smutne...
    • seremine Re: Obawiam sie 23.11.20, 01:56

      > Polscy politycy! Dajcie Polakom godziwa prace, godziwe warunki bytu! To nie trz
      > eba bedzie tworzyć znowu wielonarodowościowej Polski z Ukraińcami. Oni sie nie
      > zmienili.
      > A my znowu utracimy niepodległość!


      Wazne
    • mala200333 Re: Obawiam sie 16.05.21, 21:01
      Bez zmian
    • jutta_t Re: Obawiam sie 26.01.23, 19:47
      Jak bedzie po zakonvzeniu tej wojny?
    • mala200333 Re: Obawiam sie 26.01.23, 20:03
      Co to oznacza dla Polski

      Ta strategia przesuwania Ukrainy do wyższej ligi ma – i będzie mieć – poważne implikacje także dla Polski.

      Za naszą wschodnią granicą powstaje bowiem jedna z najsilniejszych konwencjonalnych armii w Europie, która – w zamyśle Waszyngtonu – ma potrafić samodzielnie stawiać czoła armii rosyjskiej. Jeżeli do tego dodać deklarowane wsparcie USA dla rozwoju powojennej ukraińskiej gospodarki i jej członkostwa w Unii Europejskiej, to nietrudno zauważyć, że celem USA jest powstanie bardzo silnego państwa w Europie Środkowej, które byłoby w stanie powstrzymywać rosyjską agresję i jednocześnie byłoby zaufanym sojusznikiem Waszyngtonu.

      Taki scenariusz – częściowo już spełniony, ponieważ ukraińska armia rzeczywiście jest już jedną z najsilniejszych w Europie, a państwo ukraińskie otrzymuje wprost gigantyczne wsparcie finansowe – oznacza, że zasadniczo zmienia się miejsce Polski w europejskim porządku politycznym. Historycznie rzecz biorąc, Polska zawsze znajdowała się między Rosją a Niemcami.

      Teraz jednak, gdy Ukraina pokazała, że jest w stanie przeciwstawić się armii rosyjskiej, Stany Zjednoczone zaczynają z nią wiązać coraz większe nadzieje: zarówno gospodarcze, jak i wojskowe. I dlatego największą zmianą, jaka zaszła od 24 lutego, jest to, że Polska znajduje się w coraz mniejszym stopniu między Niemcami a Rosją, a w coraz większym stopniu między Niemcami, Ukrainą i Rosją.

      Z nauki o stosunkach międzynarodowych doskonale wiadomo, że takie układy z większą liczbą państw zazwyczaj są mniej przewidywalne i mniej stabilne. Jak w każdym tego typu układzie – to rzecz oczywista – najwięcej do powiedzenia mają najsilniejsze elementy, a także te, które nieustannie zwiększają swoją potęgę i mają możliwie duże zdolności koalicyjne.

      Dlatego zmiana, która się dokonuje, to zmiana o historycznym znaczeniu i proporcjach. W dłuższej – powojennej – perspektywie będzie miała ona niebagatelny wpływ na relacje Warszawy ze wszystkimi elementami tej układanki: zarówno z Niemcami, jak i z Rosją, ale też z Ukrainą. Naiwnością byłoby jednak sądzić, że implikacje tak poważnej zmiany będą dla Polski jedynie pozytywne, a stosunki między tymi czterema państwami już zawsze będą wyglądać tak, jak dzisiaj. Będą one podlegać różnym zmianom i dlatego należy rozpatrywać różne scenariusze. Tak samo, jak robią Amerykanie, kiedy z wyprzedzeniem myślą o roli Ukrainy w powojennej Europie.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka