kamfora
16.01.10, 11:42
Forum ze Dworum jest bardzo inspirujące :-))
Poruszyła mnie do głębi diagnoza postawiona tam
w pewnym wątku:
forum.gazeta.pl/forum/w,89075,105721852,105753817,Re_Venus_slusznie_prawi_A_ja_mam_jeszcze_postu.html?wv.x=2
cytuję:
bo w innych krajach jest inna cywilizacja.mają mniej święconej wody
a więcej mydła.my mamy w przedszkolu religię a nie naukę korzystania
ze sracza.
Moim zdaniem nauka religii w przedszkolu czy jej brak ma się nijak do
stanu polskich toalet. Wpływ na stan polskich toalet ma przekonanie/pogląd, że
sprzątanie toalet uwłacza godności człowieka zmuszonego wykonywać tę
poniżającą czynność.
To przekonanie było i jest pielęgnowane przez tzw. obrońców
socjalistycznych praw człowieka.
A socjalistyczne prawa człowieka tym się różnią od zwykłych praw,
że nie wiążą się z obowiązkami. Innymi słowy: człowiek
ma prawo do godziwej płacy(a najlepiej do godziwego zasiłku),
ale nie ma obowiązku solidnej pracy.
Przyznanie zaś komuś praw bez jednoczesnych wymagań - jest wyrazem
głębokiej pogardy do tego kogoś.