coggiorno
03.08.05, 17:17
Im więcej czytam o biedadomach, przekrętach z nich związanych, prawach lokatorów, obowiązkach właścicieli tym bardziej mam dosyć. Może faktycznie drugą połowę życia spędzić w jakimś kraju, gdzie nie trzeba reformować (jeśli to w ogóle adekwatne słowo) mieszkalnictwa.
Nie mam już na to siły. Ile można czekać?
Z tej mąki chleba już nie będzie.
To nie jest kraj dla normalnych, spokojnych ludzi.