Dodaj do ulubionych

stacja pierwsza

01.01.11, 02:47
dwa zielone okocimie i niebieski wielbłąd
Obserwuj wątek
    • wujek_samo_bro Re: stacja pierwsza 06.01.11, 18:28
      mentolowe i strong.

      świat orientu to nie przelewki:
      od stu dni nigdzie studni
    • alka_xx stacja kolej_na 26.01.11, 11:56
      siedzieła na słupku
      na jednym pół_dupku
      a drugi pół_dupek
      zwisał jej za słupek...
      • trzcina Kolej na stacji 11.04.11, 21:18
        stała istała
        a taka mała
        oj jak się bała
        że nie pojedzie
        aż pojechała
        i zagwizdała
        tak jakoś
        przeraźliwie smutno
        że Koło Brzeg i apiat' Kutno




        • wujek_samo_bro Re: Kolej na stacji 13.04.11, 21:54
          załkała zakała
          smarknęła mnąc w paluszki
          chusteczkę. Koluszki.
          (Mknąc wciąż dalej
          tak była mała
          aż się w kropkę
          spunktowała)
          .
          • trzcina Kolej losu 25.04.11, 19:10
            na dworcu głównym
            w mieście na straty
            spisuję pakuję
            w cudzysłów "cytaty"
            (myślniki) w nawiasy
            [wykrzyknik] w zawiasy
            dwukropek w lotosie :
            na stos go, coś krzywy
            na stosie już stopka
            bez wielokropka
            ...
            trzy kropki na torze
            sobie wyłożę
            niech leżą wzdłuż i w dal
            tę długą i siną
            nie to że żal
            lecz jakoś pasuje
            mi kropka do dali
            gdy razy trzy łzy

            a potem luz;
            średnik poobiedni
            kropka z przecinkiem
            na poduszkach
            to w Pcimiu, to w Koluszkach
            • wujek_samo_bro Kolej lotosu 26.04.11, 22:24
              ni w Pcimiu - ani w Koluszkach
              nie rośnie przy stacji. Nie gruszka.
              nie służy do kolacji
              nie pasi do fartuszka
              kwiatem zakwita nie białym
              ani też w innym kolorze
              z pewnością szkodzi na zdrowie
              przynajmniej zaś nie pomoże
              znają go czasem dorośli
              słyszały o nim - i dzieci
              poeci - bywa, że bóstwią
              w kupletach oraz pamfletach
              choć gospodynie i kury
              domowe nie dają w omletach
              jako dodatek - boć niezły
              jest z niego ponoć gagatek
              oraz nieliche też ziółko
              jak mówią o tym w kółko
              kółka anty-nałogów...
              ...więc nie rośnie pośród rozłogów
              badyli i kwiecia polskiego
              a czy już wiecie kolego
              i koleżanko o kogo
              chodzi w tym oto wierszyku
              i że jest czarny jak czarne
              albo salceson bez ozór
              i że wytwarza pozór.

              (a może jakiś tu młokos
              zgadnie, że to nie kokos?)
              • trzcina Re: Kolej lotosu 26.04.11, 22:41
                ni młokos ja
                ni młódka
                ni jednoródka
                ni wieloródka
                też nie wieloryb
                niech nikt nie wątpi

                wzieram pod pozór
                z okiem wetkniętym pod pozorem
                patrzę i widzę
                coś co by chciało być
                KALAFIOREM?





                • wujek_samo_bro Re: Kolej lotosu 26.04.11, 22:53
                  Kalafior, brokuł i brukiew
                  Dobre na pomachanie
                  Gdy kolej lo(to)su zagna
                  Panów - a czasem Panie
                  we wnętrze wagonu ze stali
                  to wtedy i pomachali
                  ci, co na zewnątrz stali
                  tym co to wewnątrz stali
                  mogli też machać włoszczyzną
                  z pięknym, kresowym zaśpiewem
                  gargantuicznym arbuzem
                  nocami, dyniami...

                  ja nie wiem.
                  • trzcina Los na kolei 03.05.11, 20:55
                    ci stali, machali
                    dłońmi nie dyniami
                    pomachawszy popłakali
                    za panami, za paniami
                    tamci sobie pojechali
                    na grzyby na ryby
                    donikąd gdzie niby
                    owi krotko się żegnali
                    dużo dłużej rozstawali
                    ale już się rozjechali
                    jedno tuż w bliż
                    drugie do dali
                    jako ten zez rozbieżny
                    w dalekobieżnym
                    do Kutna
                    gdzie panorama
                    okrutnie bałamutna

                    tam koleiny losu
                    w pozycji lotosu
                    czekają ciosu
                    i czkają i łkają




                    • wujek_samo_bro Re: Los na kolei 11.05.11, 22:16
                      i wszystko potoczyć by się gładko mogło
                      gdyby nie pomidor. Pomidor,
                      co rósł zielony
                      wkopu kolei skłony
                      aż zarósł pobocze
                      potem Roztocze
                      z Roztocza uboczy
                      torami via Szczebrzeszyn
                      w świat się popatoczył
                      gdzie pośród Trzcin (et cetera)
                      chrząszcz, co wiadomo - przechera:
                      by mu się nie rzucać zbytnio
                      w jego wszelkie oczy -
                      - on na zachód zboczył:
                      nim się jednak tam dotoczył
                      dojrzał piękny okrąglutki
                      wtedy pojął - dojrzewania skutki:
                      żarły go żarłoczne liszki
                      skręcił niby na Pudliszki
                      o smutniejszej coraz minie
                      gdy go chciały zjeść w Kotlinie..
                      Przejrzawszy - siąść chciał na ławku
                      kolejnym - już we Włocławku
                      lecz było już mu tak smutno
                      że potoczył się kolizyjnym torem - wprost.

                      Na Kutno.

                      Morał:
                      po co mądre coś, lub głupie
                      skoro koniec jest w keczupie
                      a jakkolwiek byś nie orał
                      z każdej strony kapie morał?
                      I jak z p... strony orzesz
                      wspomnij coś o pomidorze
                      no i nawet - jeśli zboczysz
                      wyżej p. - już nie potoczysz
                      • trzcina Pomiń tor 07.06.11, 22:09
                        Kapie morał
                        krwiście zdrowo
                        nie knorrem z p.
                        a pomidorową

                        po coś głupi jest czy mądry
                        skoro koniec godzien flądry
                        • wujek_samo_bro rozpłaszczka 07.06.11, 23:03
                          gdy napotkałem taką płastugę
                          spytałem jak ma na trzecie?
                          "mam tylko na drugie" odrzekła
                          i zwiała. uciekła.
                          po głębszym namyśle
                          siedząc przy Wiśle
                          doszedłem do wniosku
                          że ryba ta ma
                          tylko wymiar nr 1.
                          i 2.
                          • trzcina Re: rozpłaszczka 12.06.11, 22:51
                            a to ci stwór co
                            nie idzie w głąb
                            a wzdłuż i wszerz
                            nie to co jeż
                            ten to ma
                            wymiarów sto
                            pięćdziesiąt dwa
                            i rzuca wyzwanie przestrzeni
                            kolcami najeżonemi
                            • wujek_samo_bro Re: rozpłaszczka 13.06.11, 13:24
                              jeż i jeżozwierz
                              oraz jeżowiec
                              także jeżyny
                              też i maliny.
                              no, a tymczasem
                              hmm- patyczaki
                              to z geometrii
                              są jakieś draki
                              biadał Euklides
                              (i Alcybiades) :
                              niechaj pochłonie
                              potwory Hades!
                              ani to trójkąt
                              koło, ni romb
                              gdzie nam tu łapać
                              przekątną - kąt?
                              i Eurypides
                              wraz z Sofoklesem
                              twierdzą, że pomysł
                              dobry z Hadesem.
                              wtem!: Archimedes
                              opuścił sedes -
                              - Sokrat z Platonem
                              przyszli z wazonem
                              i wygonili stwory won(t)!
                              no i skończone
                              bo przecież z glonem
                              z kibla - nie wygra
                              nawet Dżejms Bond!
                              • trzcina Re: rozpłaszczka 24.06.11, 23:28
                                hm, biocenoza glona
                                w mieszkaniu ogólnie i naturze
                                nie że zaraz w kiblu
                                np. w zlewie albo w rurze
                                na dachu lub w piachu
                                w gumnie i w trumnie
                                no więc taka biocenoza
                                to fito i zoo jest cenoza
                                zachodzić musi tam osmoza
                                między tym zoo a tym fito
                                niemiła wszystkim neofitom
                                PORZĄDKU wszech i ŁADU rzeczy
                                a tu glon z kibla w twarz im skrzeczy
                                • wujek_samo_bro algorytmika 25.06.11, 19:25
                                  skoro porządek - to w algorytmie
                                  niech glon faluje: jeśli nie - precz!
                                  bo falowanie nie w algo-rytmach
                                  to skandaliczna jest całkiem rzecz:
                                  tu się wybrzuszy jak parabola -
                                  - jak hiperbola tam się wygina
                                  co on se myśli?! oj, bo latryna
                                  przyjdzie i weźmie
                                  zabierze źwierze
                                  (tu nie pomogą żadne pacierze)
                                  spóźnioną myślą
                                  o niedoli roli
                                  glon się rozwinie
                                  przy toil.papierze...

                                  może też nawet
                                  nieco kwitł będzie
                                  węsząc rumianku
                                  aromat z rolki
                                  lecz lepszy ordnung
                                  myślę dla glona
                                  niż wstrieczia
                                  z efektami kolki...
                                  ponadto owoc jest przecież morza
                                  glon - składnik ważny każdego sushi
                                  więc niech faluje nam oraz sobie:
                                  i niech się nie gnie - niech nie wybrzuszi!

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka