diafora 07.12.05, 06:03 Moi drodzy! Powiedzcie, jakie macie plany wyjazdowe na 2006 rok? Może wspólnie coś zorganizujemy? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
boldhead Re: dokąd w 2006? 07.12.05, 09:42 a moze wzdluz Dunaju od Passau poczynajac? pieknie tam i raj dla rowerow. Odpowiedz Link
huann Re: dokąd w 2006? 07.12.05, 14:12 w 2006 chciałbym zrealizować plany z 2005 r... Odpowiedz Link
huann Re: dokąd w 2006? 08.12.05, 12:30 nic w sumie takiego :) rowerem z łodzi do włocławka, dalej wzdłuż wisły i nogatu i zalewu wiślanego, na mierzeję wiślaną do granicy z obwodem kaliningradzkim i odtąd w kierunku zachodnim cały czas samą plażą do gdańska, przeprawa morzem na hel i znów plażą przez rozewie łebę do rowów, a stamtąd do słupska. wszystko bez: -namiotu -śpiwora -karimaty -kurtki -roweru szosowego zabieram: rower merida kalahari 500 z oponami raczej terenowymi, 100 zł, folię nrc, atlas samochodowy, czołówkę i parę drobiazgów. muszę się zmieścić w plecaczek 20 l :) żywię się w przydrożnych sklepach, śpię w pierwszej części trasy w peteesemach, w drugiej - na plaży. w razie niepogody nie wiem :) przewidywany czas wyprawy (przy sprzyjającej aurze): 7-8 dni średnie odległości dzienne: 100/130 km. (plaża/szosa) ps. moje wspomnienia (jeszcze jako neochuana) z czegoś podobnego, tyle, że przez (prawie:)wrocław: forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=195&w=19448631 Odpowiedz Link
robertrobert1 Re: dokąd w 2006? 08.12.05, 22:36 huann napisał: > rowerem z łodzi do włocławka, dalej wzdłuż wisły i nogatu i zalewu wiślanego, > na mierzeję wiślaną do granicy z obwodem kaliningradzkim Trasa jest Ok ale czy na swej drodze przewidziales zwiedzanie zamkow, muzeow, skansenow, pomnikow przyrody etc? >...i odtąd w kierunku > zachodnim cały czas samą plażą do gdańska, przeprawa morzem na hel i znów plażą > przez rozewie łebę do rowów, a stamtąd do słupska. Moim zdaniem ciekawsza bylaby podroz w kierunku wschodnim. > wszystko bez: > -namiotu > -śpiwora > -karimaty > -kurtki > -roweru szosowego > zabieram: rower merida kalahari 500 z oponami raczej terenowymi, 100 zł, folię > nrc, atlas samochodowy, czołówkę i parę drobiazgów. > muszę się zmieścić w plecaczek 20 l :) Dziwne zestawienie. Ja bym zdecydowanie zrezygnowal z czolowki bo w lecie jest ona kompletnie nieprzydatna ... no chyba ze bedziesz wedrowal po jaskiniach ale chyba na polskim wybrzezu takowych nie ma. > > żywię się w przydrożnych sklepach, śpię w pierwszej części trasy w peteesemach, I wszystko za 100 zl na 14 dni??? To wyjdzie 7 zl dziennie! Chlopie jak ty przezyjesz jezeli marny obiad kosztuje 10 zl a przeciez raz dziennie musisz spozyc goracy posilek? > > w drugiej - na plaży. w razie niepogody nie wiem :) I w tych slowach kryje sie twoj brak rozwagi i pokory przed ciemnymi stronami sil przyrody. Oczekujesz, ze w razie niepowodzenia ktos ci poda pomocna dlon? > przewidywany czas wyprawy (przy sprzyjającej aurze): 7-8 dni > średnie odległości dzienne: 100/130 km. (plaża/szosa) Owszem mozna planowac takie dystanse ale watpi aby ktos wytrzymal jazde 100 km po plazy z obciazonymi sakwami. Odpowiedz Link
huann Re: dokąd w 2006? 09.12.05, 00:24 robertrobert1 napisał: > Trasa jest Ok ale czy na swej drodze przewidziales zwiedzanie zamkow, muzeow, > skansenow, pomnikow przyrody etc? nie - to tylko przelot, niczym nie ograniczony. żadnego specjalnego zwiedzania, żadnej turystyki: pełna swoboda:) > Moim zdaniem ciekawsza bylaby podroz w kierunku wschodnim. pewnie, ale 'na lekko' i samemu to jednak trochę hardcore > > muszę się zmieścić w plecaczek 20 l :) > > Dziwne zestawienie. Ja bym zdecydowanie zrezygnowal z czolowki bo w lecie jest ona kompletnie nieprzydatna ... no chyba ze bedziesz wedrowal po jaskiniach ale chyba na polskim wybrzezu takowych nie ma. czołówka diodowa mało miejsca zajmuje, poza tym przy noclegu pod gołym niebem jednak zawsze może sie przydac, poza tym raźniej:) zapomniałem jeszcze dodać apteczki, jakiś scyzoryków, limbusów, niezbędnika i tego typu miłych i czasem b. przydatnych drobiazgów > > I wszystko za 100 zl na 14 dni??? na 7-8 - pisałem przecież. to kasa na dojazd, wracam pewnie pociągiem:) Chlopie jak ty przezyjesz jezeli marny obiad kosztuje 10 zl a przeciez raz dziennie musisz spozyc goracy posilek? no, coś tam sie zawsze wsiamie uwzględniając powyższe 7-8 dni zamiast 14:) > > w drugiej - na plaży. w razie niepogody nie wiem :) > > I w tych slowach kryje sie twoj brak rozwagi i pokory przed ciemnymi stronami > sil przyrody. Oczekujesz, ze w razie niepowodzenia ktos ci poda pomocna dlon? oczekuję, że w razie niepogody gdzieś dzień-dwa przeczekam/ostatecznie jakoś dopedałuję do celu/w zupełnej ostateczności jeśli będzie za co dojadę kawałek (np. z gdańska/gdyni/wejherowa/lęborka) pociągiem:) aczkolwiek ta ostatnia możliwość zupełnie mi nie pasi ze względu na PLAN ;) > > przewidywany czas wyprawy (przy sprzyjającej aurze): 7-8 dni > > średnie odległości dzienne: 100/130 km. (plaża/szosa) > > Owszem mozna planowac takie dystanse ale watpi aby ktos wytrzymal jazde 100 km po plazy z obciazonymi sakwami. > przecież pisałem, że jadę z 20 litrowym plecaczkiem TYLKO i w związku z tym muszę się ograniczyć do minimum z bagażem. w zeszłym roku trasę ze słupska-łeba-plażą do władysławowa-puck-wejherowo- gdynia (łącznie ok. 190 km licząc z zakrętasami) pokonałem w 2 dni. tu 'plażowych' dni (od granicy do rowów) planuję 3-4 (w zależności od: 1. pogody; 2. podłoża (piasek piaskowi nierówny, czasem dochodzą kamyczki etc.) patrz zresztą mój link powyżej jak to wyglądało poprzednim razem. a jazda bez sakw sprawia, ze rower jest: 1. bardziej 'sterowny' i przewidywalny - co na piasku ma niebagatelne znaczenie 2. człowiek jadąc sam absolutnie nie zwraca na siebie uwagi: wygląda, jakby się wybrał na chwilę za miasto. to w kwestii bezpieczeństwa. pozdrajwiam Odpowiedz Link
robertrobert1 Re: dokąd w 2006? 09.12.05, 19:54 Widze, ze masz wszystko poukladane. To dobrze. Przy odrobinie szczescia powinienes zrealizowac swoj plan. Jednak mnie martwi, ze praktycznie nie pozostawiles sobie zadnej rezerwy. Ale coz moze jestes szczsciazem i przygody ci sie nie imaja... Mimo wszystko powodzenia! Odpowiedz Link
huann Re: dokąd w 2006? 10.12.05, 01:46 thx:) po prostu liczę, że się uda, a aż tak wielkiej wagi nie przywiązuję do celu, żeby w ostateczności się nie wycofać i np. nie spróbować znów za rok. bo najważniejsza ponoć jest droga, nie cel :) Odpowiedz Link
huann Re: dokąd w 2006? 05.09.06, 16:22 huann napisał: > rowerem z łodzi do włocławka, dalej wzdłuż wisły i nogatu i zalewu wiślanego, > na mierzeję wiślaną do granicy z obwodem kaliningradzkim i odtąd w kierunku > zachodnim cały czas samą plażą do gdańska, przeprawa morzem na hel i znów > plażą przez rozewie łebę do rowów, a stamtąd do słupska. > wszystko bez: > -namiotu > -śpiwora > -karimaty > -kurtki > -roweru szosowego > zabieram: rower merida kalahari 500 z oponami raczej terenowymi, 100 zł, folię > nrc, atlas samochodowy, czołówkę i parę drobiazgów. > muszę się zmieścić w plecaczek 20 l :) > > żywię się w przydrożnych sklepach, śpię w pierwszej części trasy w peteesemach, > > w drugiej - na plaży. w razie niepogody nie wiem :) > przewidywany czas wyprawy (przy sprzyjającej aurze): 7-8 dni > średnie odległości dzienne: 100/130 km. (plaża/szosa) wszystko wskazuje na to, że 15 lub 16.09. ruszam! wprawdzie będzie to w stosunku do planów powyższych trasa krótsza (bo bez opcji zalewowo-gdańsko-helsko-plażowej, a raczej łódzko-włocławecko-toruńsko-grudziądzko-kaszubsko-słupska) - 5 dni/470 km, ale dobre i to! ze względu na porę roku zabieram kurtkę z windblocka i plecak 36 l. reszta zamierzeń - jak wyżej + jednodniówki plażami wybrzeża środkowego w ciągu dwóch tygodni. wrócę jeszcze nie wiem jak, może też częściowo rowerem :) Odpowiedz Link
robertrobert1 Re: dokąd w 2006? 05.09.06, 19:23 Teraz noce sa zimne czyli ponizej +10 stopni i bez spiwora ciezko ci bedzie wytrzymac. Odpowiedz Link
huann Re: dokąd w 2006? 05.09.06, 19:33 śpię w PTSM-ach wszakże, nad morzem jednodniówki jak napisałem. co najwyżej jeden nocleg na plaży w ramach przygód :) Odpowiedz Link
robertrobert1 Re: dokąd w 2006? 08.12.05, 22:37 Ja planuje Rumunie, Bornholm lub/i zachodnia granice Polski. Odpowiedz Link
oskar58 Re: dokąd w 2006? 14.12.05, 17:46 Planuję objechać Korsykę dookoła, a może też po przekątnej. W tym roku szedłem pieszo przez góry Korsyki. W przyszłym, dla odmiany, objadę ja na rowerze. Oskar Odpowiedz Link
tadbike Re: dokąd w 2006? 29.01.06, 16:53 a moze traska praga-wieden-bratyslawa i albo przez slowacje do kraju albo z bratyslawy do budapesztu i powrot pociagiem Odpowiedz Link
kali151 Re: dokąd w 2006? 30.01.06, 20:48 A ja startuję z JASŁA w kierunku płd. na MAGURSKI PARK NARODOWY-naprawdę jest pusto i dziko szczególnie po sezonie-a potem na wschód w kierunku BIESZCZADÓW , i dalej SOLINA , pętla i na północ przez ARŁAMÓW do Przemyśla .Myśle ,że tydzień bez większego wysiłku wystarczy ( przecież to wypoczynek ).Noclegi raczej u ludzi i na kwaterach-we wrzesniu nie powinno być kłopotów . Odpowiedz Link
lewocz Re: dokąd w 2006? 30.01.06, 21:44 Traska naprawdę piekna, znam bardzo dobrze okolice na południe od Jasła. Moja ulibiona droga to Folusz-Światkowa, mniam, mniam , bywam tam kilka razy do roku. Oczywiście nie znaczy to że omijam inne ścieżki w tamtych okolicach. Bardzo przyjemnie jest w Rodocynie i Nieznajowej ale to juz troszeczkę na zachód i nie po drodze w Bieszczady. Jesli będziesz jechal w Biesy to koniecznie jedź przez pasmo Bukowicy ( Tokarnia) genialne widoki i plenery chociaż przekaźnik na Tokarnii trochę psuje nastrój.Warto odwiedzić Przybyszów, oposzczoną wioskę w dolinie. Polecam też Czeremchę, opusczone domy, pustka......, to samo Jasiel. Zresztą co bedę pisał..sam pewnie wiesz gdzie jechać. A co do moich planów to tak : - cala edycja bikemaraton - Mtb Challenge - tygodniowy wypad na Ukrainę - jak zwykle co roku pohasam po Pogórzu Cięzkowickim - no i typowe jazdy po okolicach Krakowa - i na jesień może Odyseja Bystrzycka Odpowiedz Link
tigrissimo Re: dokąd w 2006? 31.01.06, 14:33 Chyba nie mam w tej chwili jeszcze planów, wszystko raczej wychodzi spontanicznie. Ale polecam trasę Świnoujscie - Hel. Oczywiście zważywszy na dominujac wiatry zachodnie trasę lepiej planować z W na E :-) Co do miejsc noclegowych - mam na mysli raczej pola namiotowe, to na całe trasie jest ich bardzo dużo, więc mozna jechać w ciemno (co miałam przyjemność uczynić). Trasa jest bardzo przyjemna :-) POLECAM!!! Odpowiedz Link
tigrissimo Re: dokąd w 2006? 31.01.06, 14:45 Achi jeszcze dodam, ze nie jechałam plażą, a z sakwami, różnymi bocznymi drogami i dróżkami, starajac się byc jak najbliżej linii brzegowej :-) W ten soposób miała możliwośc również zobaczenia i zwiedzenia ciekawych miejsc :-) Odpowiedz Link
kotoklaki Re: dokąd w 2006? 03.02.06, 22:14 Od kilku lat zwiedzamy Bałkany i wszystkim polecamy na rowery. Nie jest łatwo ale atmosfera - niepowtarzalna. W tym roku Czarnogóra, Serbia i jak się uda Macedonia Odpowiedz Link
gig2 Re: dokąd w 2006? 04.02.06, 23:32 A ja bede chcial jechac do Finlandii. Mam 29 lat, przejezdzam zazwyczaj ok. 100-130 km/dzien, nocuje w namiocie na dziko, gotuje sam. Zapraszam na wspolna wycieczke, ok. 2-3 tygodnie w czerwcu-sierpniu 2006. Odpowiedz Link
cann Re: dokąd w 2006? 27.03.06, 20:32 kiedy dokładnie będziesz jechał do Finlandii i bardziej 2 czy 3 tygodnie:)? Na 3 niestety nie dostane urlopu;/ szczerze mówiąc marzy mi sie bardziej Bornholm, jesli by ktoś jechał akurat tam to chetnie sie podłączę. Odpowiedz Link
kamyk4 Re: dokąd w 2006? 29.03.06, 23:37 A ja sie wybieram na Kaszuby z wariacjami. Szczecinek, Czluchow, Chojnice, Sworne GAcie, BYtow, Koscierzyna, Chmielno, Kartuzy, Wladyslawowo, Hel, Leba, Lebork. Zapraszam Odpowiedz Link
autsider Re: dokąd w 2006? 22.04.06, 22:10 ja planuje dookola slowacji w okolo 10-12dni, zobaczymy co z tego wyjdzie... na razie brak formy i brak czasu na trenowanie :) Odpowiedz Link
kamyk4 Re: dokąd w 2006? 24.04.06, 01:03 oh polecam Slowacje. Zrobilismy Zachodnia w 18 dni dwa lata temu i bylo pieknie. Zbieramy sie na Wschodnia czesc ale tez nie wiem kiedy nam to wyjdzie:) Odpowiedz Link
misia.m Re: dokąd w 2006? 15.06.06, 21:44 Witam kolegów! Od ponad 8 lat zwiedzam wiele rejonów Polski na rowerku górskim.Rowery transportujemy autkiem na kwaterę , punkt wypadowy naszych licznych wypraw po okolicy. Co prawda nie mam na tyle odwagi- tak jak Wy,żeby jeździć z całym bagażem,sprzętem fotograficznym na rowerze,ale chyba całodniowe wypady( tak średnio 50- 70 km dziennie po górach) po Parkach Krajobrazowych w okolicach Bieszczad można zaliczyć? Takie mam plany na tegoroczne lato. Pozdrawiam Odpowiedz Link
ewcyna Re: dokąd w 2006? 22.06.06, 21:15 Dookoła Bałtyku. Juz zorganizowane, tylko się dołączyc:) www.bicycle.pl Odpowiedz Link
marta.uparta Re: dokąd w 2006? 22.06.06, 21:29 w tym roku chyba nigdzie, natomiast polecam baaaaardzo Danię. Niezapomniana wyprawa - wzdłuż zachodniego brzegu Jutlandii aż do samego Skagen. 700 km, dwa tygodnie, mnóstwo atrakcji, gorąco polecam. Holandia i Niemcy - tez super do rowerowania. Odpowiedz Link
kowal70an Re: dokąd w 2006? 25.06.06, 15:01 Warmia i Mazury. 1 dzień-Działdowo-Lidzbark-Lubawa-Iława. 2 dzień-Susz-Prabuty-Kwidzyn-Sztum-Malbork. 3 dzień-Elbląg-Pasłęk-Orneta. 4 dzień-Dobre Miasto-Lidzbark Warmiński-Bisztynek-Reszel 5 dzień-Kętrzyn-Giżycko-Orzysz-Pisz 6 dzień-Ruciane Nida-Piecki-Szczytno-Wielbark-Nidzica. Odpowiedz Link
grzesiek29l Re: dokąd w 2006? 29.06.06, 14:09 Wybieram się do Odessy i na Krym. 29 lipiec - 20 sierpień. Szukam ekipy do wyjazdu GG 5303941 Odpowiedz Link
zwierz2002 Re: dokąd w 2006? 20.07.06, 19:01 Planujemy wietnam, laos, tajlandię /może i kambodża/. Szukamy chętnych na październik 2006. Ok 2000 km. Odpowiedz Link