Jak bronić się przed psami?

[kowal70an]

Macie jakieś sposoby? Już nie raz zetknąłem się z wałęsającymi się samotnie
psami(szczególnie jak przejeżdża się przez wieś) Nie jest to nigdy miłe
spotkanie! Słyszałem że jest do kupienia jakiś pieprz w aerozolu? Proszę
podzielcie się własnymi doświadczeniami.Ostatnio agresywny pies uniemożliwił
mi zwiedzenie opuszczonego pałacu! Musiałem salwować się ucieczką!!

[robertrobert1]

Jesli jedziesz z sakwami to nie ma problemu...pies nie da rady zbyt blisko
zblizyc sie do ciebie, jesli jednak na pusto to psikaj na kundla pieprzem albo
gazem paralizujacym...pomaga.

[iso1]

na gaz paraliżujący potrzebne jest pozwolenie.
poza tym można wykończyć psa.
gaz pieprzowy jest ok

[kowal70an]

A gdzie można kupić taki gaz pieprzowy? W sklepie zoologicznym?

[robertrobert1]

kowal70an napisał:

> A gdzie można kupić taki gaz pieprzowy?

Nie, w sklepie z bronia lub innymi militariami.

[kowal70an]

OK! Dzięki!

[misia.m]

Najlepsza jest ...donośna trąbka na sprzężone powietrze,nie-za-wod-na!
,najagresywniejszy psiak ucieka z podkulonym ogonem jak najdalej od roweru.!!!
Przetestowaliśmy nie raz i nie dwa, ale tylko w ostateczności.....
Za psikanie psu po oczach może się do Was przyczepić właściciel psa, za
hałasowanie, najwyżej się wkurzy,albo, będzie sie rozglądał, gdzie ten pociąg
przejechał....:),a Was już nie ma.....

[robertrobert1]

misia.m napisała:


> Za psikanie psu po oczach może się do Was przyczepić właściciel psa,


A niby dlaczego? Mogl trzymac na smyczy albo za plotem.

[onioni]

ooooooooo to widze, że człowiek nie ma prawa do samoobroby przed ... nawet nie
psami, tylko przed głupimi właścicielami, którzy puszczają psy "bo nie gryzą"

pzdr
zobacz.glt.pl

[sowa_46]

"na gaz paraliżujący potrzebne jest pozwolenie.
poza tym można wykończyć psa.
gaz pieprzowy jest ok"

Lepiej wykończyć durnego psa niż pozwolić mu na wykończenie rowerzysty.

Jeżeli pies jest jeden to wystarczy na niego jechać zdecydowanie, jeszcze nie
spotkałem takiego, który by nie zwiał. Dobry jest pistolet na śrut lub taki,
który robi dużo huku.

[xenon-wawa]

Skuteczne bywa oblanie wodą z bidonu, jak do tej pory wszystkie psiaki zwiewały
że hej. Ale w dalsze wyprawy wożę pod ręką gaz pieprzowy.
Pozdrawiam

[tallinn]

Zgadzam się. Woda z bidonu to środek (do tej pory) skuteczny i dla obu stron
bezpieczny.

[jo-asiunka]

moi rodzice kupili sobie koszmarne urządzenia do roweru, jest to dzwonek
elektryczny, światła i "migacze" razem. Jak właczy się ten dźwięk, to wszystkie
psy zwiewają.

[marini2]

polecam małe petardki odpalane od zapałek - mały huk a odstrasza zwierzę, ktos
może powie że szkoda "pieska", ale lepsze to niż potem seria bolesnych
zastrzyków w brzuch.

[celebrity]

a jak sobie wyobrazasz odpalanie petard kiedy jedziesz rowerem a u nogawek
widzisz kly jakiegos kundla?

[wal.do]

marini2 napisał:

>lepsze to niż potem seria bolesnych
> zastrzyków w brzuch.

W brzuch to było za króla Ćwieczka :) Teraz dają szczepionkę podskórnie lub domięśniowo -> pl.wikipedia.org/wiki/Wścieklizna#Leczenie

[hania404]

a ja jezdze z wlasnym psem:-) Wioskowe dziamgacze sa bardziej nim
zainteresowane niz mna a niewiele mu moga zrobić:-)