justmaga
31.05.08, 11:46
Pracuje na izbie pzryjec i wczoraj bardzo duzo bylo ciezarnych cos...
Ogolnie kiedy siadam ,zeby zrobic komus test i ten test jest
positive to az mnie skreca..
A wczoraj kilka dziewczyn nawet nie mialo pojecia,ze jest w ciazy..
Dwie palakaly bo nie chcialy. A ja patrzylam na kobiety i mialam
ochote nozyczkami im tego groszka wyjac i przeszczepic sobie...
Czemu tak jest ,ze inni nie chca a maja a ci co chca to nie??
to oczywiscie pytanie retoryczne.