Dodaj do ulubionych

ciekawy eksperyment...

22.09.21, 23:10
Karkonosze. Samoobsługowy bar z piwem sprawdza uczciwość turystów

ciekawe ile im to wytrzyma, bo czesi to tez taki narod wyrachowany. no ale nie kazdemu pijakowi sie chce czlapac pare godzin, zeby sobie chlapnac darmowe browary. a przez polnocna granice to juz wogole ciezko.

nie wiem jak w bolandii, ale pod blokiem mam sredniej wielkosci carrefour i dziala to tak:
- na wejsciu skanuje karte
- wybieram wyznaczony scanner i skanuje wszystkie produkty jak leci
- wczodze do strefy self-scan, scanner wkladam do ladowarek, skanuje karte klienta, place.
- raz na jakis czas jest kontrola, sprzedawca zeskanuje iles tam produktow - nie wszystkie i koniec.

i wychodze. raz mi sie zdarzylo, ze nie zeskanowalem czosnek - 70 centow. no to jak wyszedlem, to poszedlem do informacji i mowie zapomnialem zeskanowac. kobita sie zdziwila, ale zeskanowala, zaplacilem i czolem

mozna? - mozna. i to samo jest w duzych hipermarketach carrefourowskich.
Obserwuj wątek
    • engine8 Re: ciekawy eksperyment... 22.09.21, 23:22
      u nas self scan jest chyba od .... ponad 10 lat.
      Jak kkazdy ladujesz produkty do koszyka i masz wybor - kasa albo self scan
      Skanujesz produkty i sobie pakujesz to toreb.
      Jak cos nie ppraacuje to kreca sei tam osoby ktre moga pomoc ale raczej trzeb je zawolac.
      Na koncu klikasz ze jestws "Done" i sklanujesz karte i placisz. Wyskalkuej rachunek
      W Walmarcie to nawet pytaja czy masz swoje torby a jak nie to pytaja ile uzyles ich za kazdo ich doliczja 10 centow.
      I spokojnie mozna by pominac to czy tamto....
      I w niektorych sklepch przy drzwiach jest niby osoba ktora prosi o rachunek i sprawdza - ale tylko tych co im sie widzi i sprwdza bardzo pobiezne ale jak ktos pokazuje ze nie ma czasu czy ochoty na to - to nie sprawdzaja.
      W sklpei z prduktami budowlanymi - nie ma nikogo, za torny nie doliczja i nikt niczego nie sprawdza.
      Moze - i pewnie, ktos tam oszuka ale chyba nie na tyle aby denerwowac klientow wyrazna kontrola.
      Ameryka wogole opiera sie na wzajemnym zaufaniu ale to powoli sie konczy bo z najazdem azjatow.
      Ale w jednym nie wolno samemmu skanowaac alkoholu...
      Wlazem tam z koszykiem i atu butlek nie skanuje. Przyeszdl chlopak i mowi - zeskanuj nie -alkoholowe produkty i zaplac a ppo drodze - wstap do takiego stoiska na boku i tam cie podlicza za alkohol
      A ruch taki ze jakbys ominal to pewnie nikt by nie zauwazyl.
      • marekggg Re: ciekawy eksperyment... 23.09.21, 00:24
        nie pamietam od jakiego czasu to dziala w belgii, nawet nie wiem jak to sprawdzic, bo karta jest juz tak zjechana, ze juz ledwo bar-code widac. ale dziala.
      • marekggg Re: ciekawy eksperyment... 23.09.21, 00:32
        te kasy samoobslugowe so +/- od 2008 roku, te scannery moze od 5-6 lat a komorka od 3-4 lat - nie pamietam. ja w kazdym razie komorki nie uzywam bo jakos nie widze sense.
      • wislok1 Re: ciekawy eksperyment... 23.09.21, 19:56
        w DE na kasie samoobslugowej mozna zeskanowac alkohol, ale wtedy jest KONIECZNE przyjscie pracownika sklepu, ktory sprawdza, czy alkohol nie kupuje nieletni
        ( piwo w Austrii i DE mozna juz kupic od 16 lat )
    • qqbek Re: ciekawy eksperyment... 22.09.21, 23:25
      Tak jest w bolandzie też już i w biedrze i w lidlu.
      Auchan i Carrefour swoją drogą - też apki mają.
      Ja wolę jednak kasy samoobsługowe (bo i tak zazwyczaj biorę coś na wagę i trzeba zważyć przy kasie), ale na przykład w Rossmanie od dawna korzystam z kodu QR "na wyjście" - wychodzi bardzo szybko w porównaniu z samoobsługą przy kasie i nieporównywalnie szybko, jak by trzeba to było porównać z "ogonkiem do kasy dla >analogowych<".

      Żeby tylko jeszcze Dino taką opcję wprowadziło, bo wolę w polskiej sieci kupować :)
      • qqbek Re: ciekawy eksperyment... 22.09.21, 23:28
        Aa - zapomniałem wspomnieć - my skanujemy w Bolandzie swoimi telefonami, a przy kasie tylko kod QR.
        • marekggg Re: ciekawy eksperyment... 22.09.21, 23:49
          mozna i tak i tak - jak ktos woli
      • tbernard Re: ciekawy eksperyment... 25.09.21, 10:54
        Ja w Rosmanie najczęściej idę do kasy z kasjerką, bo kupuję tam często wino, bo raz poszedłem z winem do samoobsługowej i musiałem i tak czekać na kasjerkę do zatwierdzenia bo to alkohol. A ponieważ kasjerka miała ciągle przy kasie klientów, a druga jakoś nie spieszyła się z tym zatwierdzaniem, to szybciej byłbym obsłużony jakbym od razu celował do tradycyjnej kasy. Nawiasem mówiąc tańsze mają niektóre te same wina niż Carrefour który jest obok.
        • trypel Re: ciekawy eksperyment... 25.09.21, 21:22
          I mają dobre wina z bulgarskiej winnicy Katarzyna. Lokalny mavrud za ok 20.
          I niezle gruzińskie.
          Też chodzę po wina do Rossmanna
          • tbernard Re: ciekawy eksperyment... 26.09.21, 09:45
            Mnie żona wysyła tam głównie po gruzińskie. A różnica w cenie w porównaniu z Carrefour-em jest taka, że nawet jak Rossmann nie ma promocji a Carrefour ma promocje, to i tak taniej w Rossmannie. A jak Rossmann da promocje, to nawet więcej niż dycha różnicy na tym samym winie.
    • waga170 Re: ciekawy eksperyment... 23.09.21, 00:21
      Az uzylem kalkulatora zeby obliczyc ile to bylo lat temu. 47 lat temu, w Szwecji. Wiejski sklepik otwarty pomimo ze to pozny wieczor, wchodzimy. W srodku nikogo nie ma, a na ladzie jest talerz z gotowka. Bierzemy pare pierdul co nam potrzeba, kladziemy pieniadze na talerz, wybieramy reszte i wychodzimy.
      Ten "eksperyment" na szlaku turystycznym jest tylko skazany na powodzenie, ze wzgledu na lokacje i klase klientow. Byl w Warszawie inny "szlak", tam by w dzien zbankrutowali, prawda Simr?
      • engine8 Re: ciekawy eksperyment... 23.09.21, 04:26
        U nas typowym bylo ze w szkolach dzieciom dawano batoniki aby sprzedawali sasiadom i znajomym i zarabiali na jakies tam cele a te zamiast sie starac to dawaly rodzicom i ci sprzedawali w pracy.
        Odbywalo sie to tak ze w kafeterii wykladali pudelko z batonam po $1 i pudelko na kase i tak to sobie stalo.
        Pytam kolege kiedys czy "wyszedl na swoje" czy tez musial dziecku doplacic zeby sie rozliczylo?
        A on ze nie tylko na swoje ale z duza nadwyzka... Wielu ludzi wkladalo widac kilka $1.
        No bo to ze pod kosciolem (amerykanskim bo w polskim to mieli kasjerke i nie bylo zmiluj sie) w niedziele wystawiaja tak samo paczki i sloik "Co laska" zeby ludzi po mszy mogli sobie czyms gebe zatkac i nie wszyscy naraz gadac na parkingu przez godzine to rozumiem - piekla sie boja aalbo za pokute wrzycaja czasami i $5...
    • wislok1 Re: ciekawy eksperyment... 23.09.21, 19:47
      W Gornaj Bawarii jest sporo rolnikow, co sprzedaja swoje wyroby przy drodze i dziala to podobnie jak bar w Czechach...

      Piwa tak nigdzie nie sprzedaja w Gornej Bawarii, zapeawne chodzi o to, ze nie da sie kontrlowac, kto kupuje alkohol...

      Bawarczycy sa generalnie uczciwi, rolnicy nie narzakaja na sprzedaz przy drodze.......

      Ta budka z piwem jest daleko od polskiej granicy, wiec zule z PL oraz zule czeskie raczej tam nie dotra, a turysci gorscy sa zwykle uczciwi
      • wislok1 Re: ciekawy eksperyment... 23.09.21, 21:01
        Budka z piwem jest tu:

        www.google.com/maps/place/Husova+bouda/@50.7094973,15.689827,12z/data=!4m5!3m4!1s0x470eeb8e748b09b9:0x5e0bea15602850a0!8m2!3d50.6736109!4d15.7269059

        W Pradze by czeskie zule wypily caly alkohol w pol godziny bez placenia....
        Gdyby budla stala na granicy z PL, to polskie zule by zrobily to samo....

        No, ale to jaest takie miejsce, ze zulom si enie oplaca tyle czasu isc, zeby sie opic za darmo....

    • bigimax4 Re: ciekawy eksperyment... 24.09.21, 11:32
      wydaje mi sie ze juz z rok temu o tym czytalem
      wiec chyba dziala
    • kokosowy15 Re: ciekawy eksperyment... 24.09.21, 12:12
      A ja wchodzę do sklepu, wkładam do koszyka potrzebne produkty, przy kasie obsługa skanuje, podaję pieniądze i już. Bez wielokrotnego skanowania kart, kodów, wybierania skanera, karty klienta.
      • marekggg Re: ciekawy eksperyment... 24.09.21, 22:46
        czasami ten moj koszyk wazy okolo 50 kg
        wiec nie bardzo wiem co z tym robic - nie da sie go podac
        • kokosowy15 Re: ciekawy eksperyment... 24.09.21, 23:04
          Ja nie jestem zaopatrzeniowcem w restauracji, moje zakupy ważą 5 kg jeżeli kupuje też ziemniaki, poza tym zaopatruje się w kilku miejscach i w większości można płacić tylko gotówką. Więc noszenie i karty i gotówki tylko komplikuje sprawę.
          • marekggg Re: ciekawy eksperyment... 25.09.21, 12:11
            widzisz - a jak jak kupuje naprzyklad napoje, to odrazu kilka skrzynek.
            zreszta w belgii tak naprawde trudno znalesc miejsce w ktorym przyjmuja tylko gotowke.
            • wislok1 Re: ciekawy eksperyment... 25.09.21, 21:08
              Ja kupuje hurtowo w Austrii, napoje bez kaucji, 40 minut drogi autem....)
              ( do tego benzyna przeszlo 30 centow na litrze tansza )
              • wislok1 Re: ciekawy eksperyment... 25.09.21, 21:28
                A ceny w zasadzie te same....
                • wislok1 Re: ciekawy eksperyment... 25.09.21, 21:35
                  Ale piwo jest jednak zdecydowanie lepsze w Gornej Bawarii...

                  Z kaucja za butelki to jest lekki horror w DE....

                  Juz wiele razy to przezylem, mam w torbie kilkanascie plastikowych oraz szklanych flaszek , a tu w Kauflandzie stoja zule , maja ze 200 plastikowych flaszek ....
                  Zule maja w d... innych, pol godziny wkladaja swoj urobek uzbierany pod blokami mieszkaniowymi.....
                  Zastrzelic, takie mysli chodza po glowie....
                  • wislok1 Re: ciekawy eksperyment... 25.09.21, 21:39
                    Tak na serio to nikogo zastrzelic nie mam zamiaru, ale wprowadzenie kaucji za flaszki to nie jest rewelacyjny pomysl....
                    • marekggg Re: ciekawy eksperyment... 25.09.21, 23:10
                      to jest super dobry pomysl...
                      w brukseli sie po parkach, metrze walaja butelki, puszki i tylko jak sprzataja to jakos to uporzadkowuja
                      niestety duzo z nich to puszki "Lech" i "Tyskie"
                      • wislok1 Re: ciekawy eksperyment... 26.09.21, 19:38
                        Europoslowie i ich pracownicy tyle chleja ?

                        No, czytalem, ze w Brukseli mieszka mnostwo ludzi z Siemiatycz......

                        No, faktem jest, ze zule wszystko wyzbieraja....
                        No, ale jak akurat nie masz czasu, a trafisz na zuli w supermarkecie, co przyszyli oddac flaszki, to mozna sie wku.wic...
    • wislok1 To nie jest ciekawy eksperyment w Bogatyni... 24.09.21, 18:47
      next.gazeta.pl/next/7,151003,27608168,czechow-nie-obslugujemy-spor-na-granicy-polsko-czeskiej.html#do_w=52&do_v=221&do_st=RS&do_sid=604&do_t=14&do_g=5&do_s=A&do_a=604&s=BoxBizLink
      W sumie to jest okropne, Czesi mieszkajacy przy granicy ponisza KONKRETNE straty dzieki kopalni w PL...

      Jest to udowodnione i pinokio im obiecal to pokryc, po czym zaczal swoim zwyczajem sciemniac, caly czas ich oszukiwac, non stop ich traktowac jak d,pkow, Czesi poszli do sadu, sad przyznal im racje...

      I teraz pinokio placic nie bedzie UE

      Zamiast sie dogadac z sasiadem, pokryc straty i przeprosic, to pinokio na rozkaz kaczora wypowiada wojne z Czechami

      Teraz premier Czech jest witany z wielkimi honorami przez Orbana, premier Madziarow wybral Czechy....

      Polska jest sklocona ze WSZYSTKIMI panstwami tego swiata poza Escobar

      W na Kremlu jest DUZA radosc,

      • wislok1 Re: To nie jest ciekawy eksperyment w Bogatyni... 24.09.21, 21:21
        Jak to widza Czesi
        www.lidovky.cz/domov/polsko-dul-turow-babis-jednani-delegace-diplomacie.A210924_123441_ln_domov_kov

        ( wlaczyc tlumacza gogle, jak ktos nie zna czeskiego )
      • porschepanamerka Re: To nie jest ciekawy eksperyment w Bogatyni... 24.09.21, 21:37
        > W sumie to jest okropne, Czesi mieszkajacy przy granicy ponisza KONKRETNE strat
        > y dzieki kopalni w PL...
        >
        > Jest to udowodnione i pinokio im obiecal to pokryc, po czym zaczal swoim zwycza
        > jem sciemniac, caly czas ich oszukiwac, non stop ich traktowac jak d,pkow, Czes
        > i poszli do sadu, sad przyznal im racje..
        >
        > Teraz premier Czech jest witany z wielkimi honorami przez Orbana, premier Madzi
        > arow wybral Czechy....
        >
        > Polska jest sklocona ze WSZYSTKIMI panstwami tego swiata poza Escobar


        Tylko że Polska chciala sie dogadac ale czesi coraz nowe rządania wysuwali ...a ta kare 500 tysięcy Polska ma płacić unii a nie czechom bo takie to niesprawiedliwe trybunały unią rządzą, chcą kopalnie zamknąć i elektrownie która w Polsce 7% prądu produkuje i zatrudnia tysiące ludzi czyli ludzie na bruk a pół województwa bez prądu ma być? Chora polityka unii
        • kokosowy15 Re: To nie jest ciekawy eksperyment w Bogatyni... 24.09.21, 23:09
          Cóż znaczy kilka tysięcy pracowników kopalni i elektrowni wobec masy ludzi z łódzkiego przemysłu włókienniczego, których pozbawiono pracy z dnia na dzień. Nikt się o nich nie upominał.
          • marekggg Re: To nie jest ciekawy eksperyment w Bogatyni... 26.09.21, 01:44
            ta masa ludzi z lodzi nigdy chyba nie byla w warszawie i nierzucala ceglami na Al. Ujazdowskich tak jak gornicy i inne grupy spoleczne niezadowolone z rzadu.
            • kokosowy15 Re: To nie jest ciekawy eksperyment w Bogatyni... 26.09.21, 21:05
              Masz rację. Marsze głodowe przadki organizowały na miejscu, nikt bezrobotnych nie chciał wozic za darmo do Warszawy.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka