Nie żyje Ken Block

[loyezoo]

Jak ktoś nie wie, kto to był, to niech zmieni forum.

www.youtube.com/watch?v=ZX2uXBMkO8U

[agios_pneumatos]

loyezoo napisał:

>
> Jak ktoś nie wie, kto to był, to niech zmieni forum.
>
> www.youtube.com/watch?v=ZX2uXBMkO8U
>
>

Forum motoryzacyjne. Gentlemanskie, jak raczyl byl wspomniec jeden miernot intelektualny.

Zadnego wpisu w takim watku. Zadnego komentarza.
Ciekawe czy chociaz google poszlo w ruch.

[qqbek]

A co tu Greku pisać?
Można "świeczkę" postawić, ale to już się przeżyło.

[marekggg]

facet, ktory jezdzil najszybszymy samochodami rajdowymi - zginal pod pieprzonym snowmobilem??? WTF???

to tak samo jak ten idiota kubica ktory byl przekonany, ze jest bogiem na czterech kolkach.

szkoda gadac. ale te impreze bym sprobowal...

[jackk3]

To tak jakby kolarz z Pro Touru zginal na hulajnodze! A facet byl niesamowity. Dzieki niemu wlasciwie zlapalem bakcyla Subarowego.

[agios_pneumatos]

jackk3 napisał:

> To tak jakby kolarz z Pro Touru zginal na hulajnodze! A facet byl niesamowity.
> Dzieki niemu wlasciwie zlapalem bakcyla Subarowego.

I o to chodzi!
Ja w tym 'siedzę' od czasów Collina.

Zaś Ken mial niestety tyle pecha co ten aktor przed paroma dniami.

Zresztą Collin też nie zginął na odcinku.

Z głośnych wypadków podczas rajdu przychodzi mi do głowy tylko Bublewicz. Dwa lata temu kupiłem samochody w miejscu, które znajduje się na jego dawnej posesji. Mial tam 30 lat temu swoje warsztaty, a potem rodzina salon samochodowy. Do tej pory mowi się 'koło Bubla'.

Za 30 parę dni okrągła rocznica śmierci. Do dziś mam papierowe wydanie 'Gazety Olsztynskiej' z 'dnia po' z relacja z rajdu.

[qqbek]

agios_pneumatos napisał:

> Zresztą Collin też nie zginął na odcinku.

Jak byś Greku choć trochę szacunku miał dla Colina, to byś nie przeinaczał jego imienia.
A tak jesteś wydmuszką, pozerem, zerem.

[tbernard]

qqbek napisał:

> agios_pneumatos napisał:
>
> > Zresztą Collin też nie zginął na odcinku.
>
> Jak byś Greku choć trochę szacunku miał dla Colina, to byś nie przeinaczał jego
> imienia.
> A tak jesteś wydmuszką, pozerem, zerem.

A skąd masz pewność, że on pisał o osobie, którą masz na myśli? Może on pisał o kimś, czyje imię pisane jest właśnie tak jak je napisał.

[qqbek]

tbernard napisał:

>
> A skąd masz pewność, że on pisał o osobie, którą masz na myśli? Może on pisał o
> kimś, czyje imię pisane jest właśnie tak jak je napisał.

Znam jednego kierowcę rajdowego o imieniu Colin, który zginął w ostatnich latach w katastrofie (inna sprawa, że lotniczej, a nie drogowej).
Może ty znasz jakichś innych?

[tbernard]

qqbek napisał:

> Znam jednego kierowcę rajdowego o imieniu Colin, który zginął w ostatnich latac
> h w katastrofie (inna sprawa, że lotniczej, a nie drogowej).
> Może ty znasz jakichś innych?

Nie znam ale czy on zna to nie wiem. Może jakiegoś zna. Jak się odezwie i napisze dokładniej o kogo mu chodziło lub przyzna do literówki, to sprawa się wyjaśni.

[tiges_wiz]

Schumacher na nartach, Kulig na przejeździe

[tbernard]

tiges_wiz napisał:

> Schumacher na nartach, Kulig na przejeździe
>

Schumacher jeszcze żyje. Chyba.
Swoją drogą jak podają, to miał wypadek przy małej prędkości i uderzenie poprzez kask. Dziwna to sprawa.

[agios_pneumatos]

qqbek napisał:

> agios_pneumatos napisał:
>
> > Zresztą Collin też nie zginął na odcinku.
>
> Jak byś Greku choć trochę szacunku miał dla Colina, to byś nie przeinaczał jego
> imienia.
> A tak jesteś wydmuszką, pozerem, zerem.

Faktem jest, że telefon przeinaczyl.
Faktem jest, ze nieczęsto można spotkać kogoś tak maluczkiego, tak czepialska i mala gnide jak nasz forumowy misiu o malym rozumku.

[only_the_godfather]

agios_pneumatos napisał:


>
> Z głośnych wypadków podczas rajdu przychodzi mi do głowy tylko Bublewicz. Dwa l
> ata temu kupiłem samochody w miejscu, które znajduje się na jego dawnej posesji
> . Mial tam 30 lat temu swoje warsztaty, a potem rodzina salon samochodowy. Do t
> ej pory mowi się 'koło Bubla'.
>
Coś słabo siedzisz w tym temacie, bo po Bublewiczu było jeszcze kilka śmiertelnych wypadków podczas rajdów, w tym na mistrzostwach świata.

[qqbek]

only_the_godfather napisał:

> w tym na mistrzostwach świata.

Ale chyba w WRC nie zginął od dobrych 25-30 lat żaden kierowca.
Tylko z pilotów/widzów robiono przy okazji zawodów WRC "mielonkę" przez ten czas.

[only_the_godfather]

Faktycznie chyba żaden kierowca nie zginął, tylko pilot albo kibice.

[agios_pneumatos]

only_the_godfather napisał:


> Coś słabo siedzisz w tym temacie, bo po Bublewiczu było jeszcze kilka śmierteln
> ych wypadków podczas rajdów, w tym na mistrzostwach świata.

Tu nie chodzi o siedzenie. Piszemy o znanych rajdowcach.

Owszem, w polowie I dekady XXI wieku byly dwa wypadki smiertelne w WRC, ale bez zagladania w google nie wiedzialbys o kogo chodzi.

[qqbek]

Wytrzyj buzię z jadu, zaplułeś się karzełku.

[qqbek]

Kurde - nie tu odpowiedziałem... miało być do Greka w odpowiedzi na to

[agios_pneumatos]

qqbek napisał:

> Kurde - nie tu odpowiedziałem... miało być do Greka w odpowiedzi na to
>

Wyyrzyj buzię z jadu, bo piszesz nie tam gdzie trzeba.

[qqbek]

agios_pneumatos napisał:

> Wyyrzyj buzię z jadu, bo piszesz nie tam gdzie trzeba.

W zbiorkomie z komórki odpisywałem, nie podniecaj się Greku.

[galtomone]

marekggg napisał:

> to tak samo jak ten idiota kubica ktory byl przekonany, ze jest bogiem na czter
> ech kolkach.

🤦🤦🤦🤦🤦