Dodaj do ulubionych

Kanada, bandycki kraj

16.11.07, 07:07
www.canada.com/vancouversun/news/westcoastnews/story.html?id=9076aff2-cdea-4445-8149-cfe0a59f216c
jest to zupelnie inna historia niz ta o zamordowanym przez kanadyjskich
bandytow s.p. dziekanskim

Stad trzeba naprawde wiac, bo moze czlowieka dopadna w jego wlasnym domu lub
na przystanku i zarzna
Obserwuj wątek
    • wiedzma30 Re: Kanada, bandycki kraj 16.11.07, 14:04
      Wiej...
    • pal0ma Re: Kanada, bandycki kraj 16.11.07, 20:23
      Co ty za glupoty wypisujesz !!!

      Kobieta wykrecila przez pomylke numer do policji, policja
      przyjechala, nalezalo ich wpuscic, sprawdziliby czy wszystko jest w
      porzadku i nie byloby zadnego problemu. Skad policja mogla
      wiedziec, ze w domu nie siedzi jakis bandyta z nozem przy szyi
      dziecka, ktory kazal podejsc do drzwi i powiedziec, ze wszystko OK?
      Ona ich nawet do srodka nie wpuscila, skoro musieli drzwi wywazac.
      Baby mi wcale nie zal, sama sobie winna ze spedzila noc w areszcie.

      Ja mysle ze to jest duzym plusem, ze w Kanadzie telefony pod 911 sa
      traktowane bardzo powaznie (docenilam to dopiero w pelni jak
      zaczelam porownywac reakcje policji w Kanadzie i w innych krajach).
      Tutaj wykrecasz 911 i reakcja jest natychmiastowa, dispatcher nie
      traci nawet czasu na rozmowe z toba tylko natychmiast wysyla
      radiowozy, ambulans i straz pozarna.
      • venus22 Re: Kanada, bandycki kraj 16.11.07, 21:19
        Kobieta wykrecila przez pomylke numer do policji, policja
        > przyjechala, nalezalo ich wpuscic, sprawdziliby czy wszystko jest
        w
        > porzadku i nie byloby zadnego problemu. Skad policja mogla
        > wiedziec, ze w domu nie siedzi jakis bandyta z nozem przy szyi
        > dziecka, ktory kazal podejsc do drzwi i powiedziec, ze wszystko
        OK?

        Oczywiscie, zgadzam sie z toba 100%.
        Wystarczylo po prostu otworzyc drzwi i porozmawiac z nimi.


        Venus
      • grandbleu Re: Kanada, bandycki kraj 04.12.07, 14:54
        Zgadzam sie z Pal0ma w 100 %.
    • demagu Re: Kanada, bandycki kraj 04.12.07, 14:02
      Zapraszamy do Polski smile W EUROPIE!

      Tutaj ludzie leżąc w sali szpitalnej dzwonią do POGOTOWIA
      by udzielono im pomocy!

      Tutaj komendanci policji przekazują informacje przestępcom o skradzionych
      samochodach (po czym poszkodowany dostaje telefon o złodzieja o możliwości
      wykupu samochodu), akcjach prowadzonych w środowisku przestępczym (vide: wczoraj
      skazano na bodaj 2 lata paki niejakiego Kowalczyka - generała - byłego szefa
      policji w PL za to że ostrzegał swoich kolesi bandytów o akcji przeciw nim).

      Tutaj człowiek skazany wielokrotnie przez sąd, prawomocnymi wyrokami został
      wicepremierem.

      Dziecko siedzące na ławkę zostało pochlastane siekierą przez bandytów podających
      się za kibiców piłkarskich, są znani winni (monitoring), policja ich zamyka, a
      prokuratura po tygodniu ich wypuszcza z paki bo brak jednoznacznych dowodów winy
      (vide: sprawa Ryniaków z Krakowa).

      Człowieku. Co Ty wiesz o bandytyźmie?!
    • wiedzma30 Re: na marginesie 08.12.07, 08:13
      Rowniez czytam te kilka linijek i zastanawiam sie "co poeta mial na mysli"
      piszac te slowa... brakuje slow, liter i wyszedl jakis bezladny zlepek wink

      > czyli przypadku kiedykowliek kanadyjczycy sie zbiora
      > celebrowac zaczynaja palic samochody.
      > nie w kanadzie takiej mozliwosci zeby 200 000 tysiecy ludzi
      > spotkalo sie w centrum miasta popijajac alkohol.
      • za_morzem Re: na marginesie 08.12.07, 08:29
        rok temu w edmonton, podczas rozgrywek hokeja,
        tlum pojawia sie na glownej ulicy miasta w celu celebracji ktora praktycznie od
        razu przeradza sie w palenie samochodow, stabbings i riots.
        policja sobie nie radzi nie przyzwyczajona do kontaktow z tlumami a raczej do
        cruising in cruisers.
        to trwalo przez pare dni.
        policja kanadyjska wie ze nie moze dopusczac do jakichkolwiek zgromadzen,
        szczegolnie z konsumpcja alkoholu.
        to bylaby katastrofa.
        to samo mialo miejsce podczas slynnych stanley cup riots w vancouver kilkanascie
        lat temu. w montrealu dzieje sie czesto, bez specjalnej przyczyny. ewidentnie
        widac ze w 'demonstracjach' nie ma zadnej glebi tylko chec rozpierdoochy.
        tlum 'normalnych ludzi' (nie kiboli) wychodzi na ulice celebrujac sportowe
        zwyciestwo i nagle bez powodu zaczyna demolowac wszystko co stoi mu na drodze.
        przez te wydarzenia w vancouver do dzis sa polikwidowane imprezy spoleczne. za
        kare.
        do dzis jest ogolnie wiadomo ze miasto jest karane za to co sie stalo
        kilkanascie lat temu.
        ciekawe podejscie.
        w europie komendant policji dostal by po d...pie a nikomu na mysl nawet by nie
        przyszlo karac zbiorowo obywateli miasta przez nastepne lata poprzez zamykanie
        imprez jak greckie dni czy october fest.

        wasze opowiadania o kanadzie sa na zasadzie "zadzonilam i przyjechali . wow."
        lza sie w oku kreci.


        • wiedzma30 Poza marginesem ;) 08.12.07, 17:20
          Jak zapewne pamietasz wink w ubieglym roku byly mistrzostwa swiata w pilce noznej.
          Najpierw cieszyly oko auta z choragiewkami panstw, ktore braly udzial w
          mistrzostwach. Znikaly wraz z odpadaniem kolejnych druzyn.
          To bylo w ramach wstepu wink a teraz przechodze do sedna.
          Juz od momentu 1/4 finalow zaczely sie imprezy uliczne - mowie tutaj o Toronto.
          Moze ludzie sa tutaj inni niz w Edmonton czy Vancouver - ale zadym zadnych nie
          bylo smile I nie znam tego z opowiesci, tylko z wlasnych przezyc. Imprezy uliczne
          odbywaly sie w rejonach miast zamieszkalych przez narodowosc wygrywajaca dany
          mecz. Bylo super! I ludzie byli nie po piwku wink Nikt nie demolowal, nie palil.
          Bede dlugo wspominac te swietne uliczne imprezy. Na niektorych bylo ponad milion
          ludzi smile (przynajmniej tak podawala telewizornia).
          Moze chodzi tutaj o ogolna kulture, ktorej zabraklo w Edmonton czy Vancouver?
          Moze ludzie tutaj sa naprawde inni. Nie wiem, ale spontaniczne imprezy uliczne
          odbywaja sie w Toronto.

          Aha! Odnosnie zakazu spozywania alkoholu w miejscach publicznych - dla mnie to
          super rozwiazanie. Przynajmniej mozna wyjsc spokojnie po zmroku i nie bac sie,
          ze zostanie sie zaczepionym przez jakiegos jegomoscia pod wplywem, ktory nie
          wiadomo jak sie zachowa... Jak to czesto-gesto bywalo w PL.
        • dr_pitcher Re: na marginesie 11.12.07, 06:45
          wystarczy 20 podchmielonych kibicow Cracovii czy Wisly

          Zatem przestanmy wytykac Stanley Cups RIots bo roznie z tym bywa.
          Pamietam, za swietnosci (dawnej niestety) Blue Jays'ow zgromadzenie w centrum
          Toronto prawie miliona ludzi: alkohol spiewy itp. Ofiar (ludzie, samochody itp)
          - zero
    • sylwek07 Kanada jak inne Panstwa... 08.12.07, 08:25
      Mozna porownywac wiele spraw ale taka znaczaca cecha wielu Panstw
      jest lek,nie ufnosc,strach przed nie znanym..wiele razy tego
      doswiadczylem ..Przyznaje sie ze ja podobnie postepuje w nie ktorych
      sprawach no ale jesli ktos mysli ze jadac do Kanady nie zostanie
      oszukany,oklamany to sie moze przejechac ...Zeby bylo smieszniej to
      nie ma roznicy czy to bedzie Polak czy tez ktos inny..A najgorzej
      jest wtedy kiedy Cie robi w konia tzw rodzina no ale tak chyba musi
      byc na tym swiecie ...
      Mozna powiedziec ze ludzie sa wszyscy podobni no ale jak juz raz
      napisalem wszystko zalezy na kogo sie trafi bo mozna nigdy nie
      trafic na takie osoby i wtedy zycie wydaje sie slodki,mile i bez
      stresowe.
      • znikad Re: Kanada jak inne Panstwa... 10.12.07, 15:26
        Ja tam nie lubie policji z zalozenia choc doceniam wartosc istnienia
        owej podobnie jak doceniam wartosc pracy smieciarzy. Dla kolegi zza
        morza/z Vancouver- tak jak brutalna, glupia i prymitywna BYWA
        policja np. angielska, wloska, niemiecka lub francuska (zeby juz nie
        wspomniec o kompletnych idiotach z policji portugalskiej) mozna
        sobie poczytac prawie co tydzien na BBC wiec prosze mi tu nie
        fanzolic o jakiejs "kulturnej" Europie. Kibice brytyjscy budza groze
        we wszystkich sluzbach porzadkowych swiata a studenci francuscy lub
        robotnicy wloscy potrafia sie zachowywac w masie jak zwyczajne
        bydlo - sam bylem swiadkiem pare razy. Taka jest mniej wiecej
        mentalnosc masy - "Ludzi bezdomnych" sie czytalo? Masa ma to do
        siebie, ze czy sie wywodzi z potomkow Sokratesa, Hume'a czy innego
        Leonarda, tak czy inaczej bedzie sie zachowywac na granicy
        niekontrolowalnosci i nie ma znaczenia czy sprawa dotyczy pucharu w
        hokeja, protestow w sprawie srodowiska czy demonstracji w sprawie
        plac. Tlum latwo jest podburzyc a potem to juz idzieeeeee....
        Policji rola jest nie dopuscic do tego momentu ale czesto-gesto
        durny sierzant Zupak z jakiejkolwiek nacji przegapia moment "tip
        off" i zaczyna sie zwykla burda. Porownywanie zachowan tlumow w
        poszczegolnych krajach jest kompletnie bez sensu, bo tlum to tlum
        bez kultury i bez odniesien historyczno-spolecznych.
        Polski problem to chyba glownie ta cholerna znieczulica, o ktorej
        pisze Borasca. Mnie to sie wydaje dosc nowym zjawiskiem, bo z
        dziecinstwa to ja pamietam az nadmierne wtracanie sie roznych
        doroslych zwracajacych uwage na upuszczony papierek, ustapienie
        miejsca w tramwaju, lamanie galezi w praku i inne takie sprawy
        wychowawcze. Co sie z tym stalo? Nikt juz nie napomina mlodziezy?
        Nikt juz nie krytykuje nagannych zachowan publicznie? Pozostal nam
        tylko glos na puszczy forumowej, eh.
        Cheers
        • sylwek07 Re: Kanada jak inne Panstwa... 10.12.07, 15:37
          znikad znieczulica to zbyt dlugi temat i ciezki poniewaz jak mozna
          nazwac kogos kto wie komu sie dzieje krzywda a nie reaguje poniewaz
          mowi to nie moja sprawa,ja mam inne problemy na glowie,to jest Twoj
          problem ...

          Co do upominania to sie czesc ludzi zagubilo poniewaz wolnosc i
          tolerancja ma pewne granice a przeciez my sie tego uczymy..
          • dr_pitcher Re: Kanada jak inne Panstwa... 11.12.07, 06:47
            odpowiadam na post "za_morzem"

            wystarczy 20 podchmielonych kibicow Cracovii czy Wisly

            Zatem przestanmy wytykac Stanley Cups RIots bo roznie z tym bywa.
            Pamietam, za swietnosci (dawnej niestety) Blue Jays'ow zgromadzenie w centrum
            Toronto prawie miliona ludzi: alkohol spiewy itp. Ofiar (ludzie, samochody itp)
            - zero
            • za_morzem Re: Kanada jak inne Panstwa... 13.12.07, 03:09

              nie wydaje ci sie ze jest roznica miedzy wyjsciem na miasto kiboli w celu
              demolki a spontanicznego przeradzania sie zgromadzenia normalnych ludzi w
              demolke z kilkoma ugodzeniami nozem na wieczor?

              toronto jest niewatpliwie obok montrealu najbardziej cywilizowanym miastem w
              kanadzie.
              prerie a nawet vancouver, cala zachodnia kanada traca nieco dykta i
              prowincjonalna tymczasowoscia.


              dr_pitcher napisał:

              > odpowiadam na post "za_morzem"
              >
              > wystarczy 20 podchmielonych kibicow Cracovii czy Wisly
              >
              > Zatem przestanmy wytykac Stanley Cups RIots bo roznie z tym bywa.
              > Pamietam, za swietnosci (dawnej niestety) Blue Jays'ow zgromadzenie w centrum
              > Toronto prawie miliona ludzi: alkohol spiewy itp. Ofiar (ludzie, samochody itp)
              > - zero
              • dr_pitcher Re: Kanada jak inne Panstwa... 13.12.07, 20:23
                nie bo efekt jest ten sam. I trudno mi zdefiniwoac ludzi, ktorzy na koncy
                wyciagaja noze za normalnych
                • za_morzem Re: Kanada jak inne Panstwa... 14.12.07, 01:34
                  ja wiem czy ten sam?
                  trudno bronic polskich kiboli ale akurat ugodzenia nozem, biorac pod uwage
                  czestotliwosc ich ogolnych dzialan zdarzaja sie nawet na takim dzikim wschodzie
                  jak polska dosc rzadko.
                  tym bardziej uwazam za niepokojace doniesienia z edmonton.
                  zwlaszcza ze takie 'swieto lasu' czyli wyjscie tlumow na ulice zdarzylo sie raz
                  na pare lat!

                  www.cbc.ca/canada/edmonton/story/2006/11/21/edmonton-stabbings.html

                  dr_pitcher napisał:

                  > nie bo efekt jest ten sam. I trudno mi zdefiniwoac ludzi, ktorzy na koncy
                  > wyciagaja noze za normalnych
                  • dr_pitcher Re: Kanada jak inne Panstwa... 14.12.07, 06:54
                    no coz. Bylem w Polsce ostatnio trzy razy (w sumie niecaly miesiac)
                    Mam pecha mieszkajac blisko stadionu Cracovii.
                    2005 - bojka, jedna osoba zabita
                    2006 - pobilo sie 10 kibicow - dwoch w szpitalu z ranami klutymi
                    2007 - kibice otoczyli mego syna, pytajac = "za kim jestes q-wa..." Nieobeznany
                    w krakowskim futbolem nie potrafil odpowiedziec. Noze sie pojawily. Dobrze, ze
                    znal karate i potrafi szybko biegac.

                    Wystarczy?
    • wiedzma30 Re: Poza marginesem ;) 08.12.07, 19:49
      > > Imprezy uliczne odbywaly sie w rejonach miast

      > raczej dzielnic miastawink

      Mialo byc w roznych rejonach miasta wink


      > > Bylo super! I ludzie byli nie po piwku wink

      > a nie - po piwku to na pewno niektorzy byliwink

      Tutaj tez zjadlam slowo: I ludzie byli nie t y l k o po piwku wink


      I cos jeszcze.
      Lubimy sobie pojsc na spacer do parku czy nad jezioro o 10pm-12am. Nie czarujmy
      sie - w PL napewno bym sie na to nie odwazyla... Nawet po zmroku bywa strasznie
      na ulicy, a co dopiero o 22-24... I do tego panowie po kilku/nastu wink glebszych
      "tropiacy" weze...

      • cwiercfunciak Re: Poza marginesem ;) 04.01.08, 23:47
        Jezu, gdzie ty żyłaś w PL ? Ja jakoś ostatnio nie doświadczyłem
        tutaj przemocy (kiedyś dostałem po mordzie za nic, ale to było 15
        lat temu)często wracam póżno, przez park i nic...
        Niebezpiecznie poczułem się w Dublinie wieczorem, trafiając na kilku
        kolesi obchodzących urodziny chociaż ogólnie to dosyć bezpieczny
        kraj, tak więc to wszystko to chyba kwestia indywidualnego odczucia.
        Pozdrawiam.
        • wiedzma30 Re: Poza marginesem ;) 05.01.08, 01:18
          Jakbys byl kobieta, to mowilbys inaczej wink)) I nie mialoby znaczenia czy
          mieszkasz w malej wiosce, czy w duzym miescie.
          • za_morzem Zupelnie poza marginesem ;) 05.01.08, 06:49
            Porownujac kobiety kanadyjskie i polskie, te pierwsze maja duzo wieksze obsesje
            z "weirdos" i "freaks".
            Ciekawe czemu?




            wiedzma30 napisała:

            > Jakbys byl kobieta, to mowilbys inaczej wink)) I nie mialoby znaczenia czy
            > mieszkasz w malej wiosce, czy w duzym miescie.
            >
            • wiedzma30 Re: Zupelnie poza marginesem ;) 05.01.08, 07:20
              Pojecia zielonego nie mam. Za duzo telewizorni? wink))
            • wiedzma30 Re: Zupelnie poza marginesem ;) 05.01.08, 07:22
              A moze wszyscy tak maja?.. Przeciez w PL wszyscy sa "normalni", nie "odstaja",
              nie "wystaja". wink))))))))
    • sylwek07 Re: :)))) 09.12.07, 00:54
      tak piszecie o tym pijanstwie,,szkoda tylko ze mi sie nie udalo
      uciec od moich tzw rodzicow i musialem patrzec i przebywac z
      alkoholikami ...nawet nie moge,nie potrafie sie przyznac jak kto
      bylo bo odczuwam wstyd z tego powodu...

      no nic to taki off topic do tematu.
    • za_morzem nieladnie. 13.12.07, 03:16
      (ja to znam w formie "szukania weza".)

      chodzenie na spacer do parku w tych godzinach jest przestepstwem.
      nie wiecie o tym?
      nie przestrzegacie city bylaws?
      • wiedzma30 Ladnie 13.12.07, 16:15
        Do parkow nie chodzimy po 11 - nie marzymy o aresztowanku wink. Ale od 10-11 bywamy smile
        Za to nad jeziorem mozna spacerowac cala noc - super sprawa latem.
        • pal0ma Re: Ladnie 13.12.07, 16:48
          Mozecie zostac w parku i do 12-ej. Zakaz jest tylko od 12 do 5:30.
          Przed chwila sprawdzilam bylaws i dowiedzialam sie tez, ze w parku
          jest nielegalne... przeklinanie. Fajne smile
          • wiedzma30 Re: Ladnie 13.12.07, 17:42
            Moze to zalezy w jakim parku. Tam gdzie chodzimy zakaz obowiazuje od 11-ej, a w
            James Garden Park juz od 9-ej.
            • pal0ma Re: Ladnie 13.12.07, 19:17
              Pisalam kiedys, ze masz High Park obok.
              Nigdy wczesniej nie interesowalam sie godzinami zamkniecia, ale z
              tego co pisza na internecie to jest on otwarty 24 godziny na dobe:

              travel.yahoo.com/p-travelguide-2803068-high_park_toronto-i
              Przylegajacy do niego Humber Park tez, wiec masz ponad 300 ha pod
              domem na nocne spacery !!!
              • wiedzma30 Re: Ladnie 13.12.07, 19:38
                Ja mam najblizej do Centennial, James Garden, i nad jezioro. W sumie nie mam
                daleko i do High Park - ale jakos srednio go lubie...
                • dr_pitcher Re: Ladnie 05.01.08, 22:28
                  a z ktorej strony wchodzisz do Centennial.
                  Od strony Eglinton & Rathburn nie ma zadnej informacji nt godzin otwarcia.
                  Faktem jest jednak, ze mlodziez od polnocnej strony hali hokeja bywa halasliwa
                  (ale przy tym grzeczna)
    • zelmar Re: Kanada, bandycki kraj 13.01.08, 10:56
      No tak, w Polsce jest duzo lepiej pod tym wzgledem... takie coś nie grozi
      nikomu, gdyż najczęściej trudno jest sie dodzwonić na Policje.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka