chetor Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 01.01.07, 00:24 Wszelkiej Pomyślności Kochani :))))))))))))))) Odpowiedz Link Zgłoś
naata Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 01.01.07, 00:49 ..wyprzedziłes mnie :-)) Wszystkiego naj, naj - leeepszeeegoooo! Kochani! Oby nam się dobrze działo, a że działo to armata, oby nam się armaciało!!! :-))) Do siego! Odpowiedz Link Zgłoś
broneknotgeld Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 01.01.07, 01:43 Tysionclecio siodmy roczek Niychej szczyńście wszystkim niesie W zocno strona ze niym kroczek Człowiek tako w gora pnie sie Familije niych podźwigo Pszoniym bliźnich fest buduje We tym zowdy tyż niy migo Co nom dusze durś raduje! Odpowiedz Link Zgłoś
chetor Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 01.01.07, 12:35 Na starcie byłem lepszy, a i na mecie dobrze skończę ;-)))) Staram się, aby kac nie wyprzedził klina - a więc miłej zabawy :)))) Odpowiedz Link Zgłoś
toja50 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 01.01.07, 17:21 Nowy rok nowe oczekiwania nowe nadzieje. Pozdrawiam ziewajaco:-) Odpowiedz Link Zgłoś
anaiss Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 01.01.07, 17:44 Wszystkim forumowiczom w Nowym Roku samych życzliwych ludzi po drodze, bezkompromisowości w podążaniu za marzeniami, siły, która pozwala sprostać wszystkim wyzwaniom, osiągnięć, które przepełniałby Was dumą, satysfakcji z każdego najmniejszego sukcesu, wyrozumiałości dla słabości innych, trwałych przyjaźni i oddanych przyjaciół, zachwytów i zauroczeń, entuzjazmu i radości... a. Odpowiedz Link Zgłoś
parkowy Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 01.01.07, 19:51 Więcej czasu dla siebie,aktywności na forum,otwarcia na wyzwania,dużego serca dla potrzebujących,końskiego zdrowia,życzę wszystkim. Idę odespać nocne szaleństwo.;) Odpowiedz Link Zgłoś
sto100 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 01.01.07, 21:38 śliczny dzień, Nowy Rok. Jak zwykle od lat, w południe, wybraliśmy się z M. na spacer do lasu. Cicho, ciepło, zielono. Normalna zima. A potem już ciurkiem towarzysko, czego wszystkim serdecznie życzę. Na ten Nowy Rok. Odpowiedz Link Zgłoś
kirke18 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 02.01.07, 08:36 wysztkim forumowiczom spełnienia marzeń i postanowień w 2007 roku! Odpowiedz Link Zgłoś
naata Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 02.01.07, 10:32 styczeń powitał nas deszczem. Dziś już prawie wiosennie. Ale, ponoć zima ma się dopiero zacząć na dobre. Tak czy inaczej, będzie krótsza o dwa miesiące :-) pozdrawiam karnawałowo ;) Odpowiedz Link Zgłoś
chetor Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 02.01.07, 11:30 Już mnie dorwała noworoczna robota, trzeba to przeżyć, aby zarobić na przeżycie ;) Pzdr Odpowiedz Link Zgłoś
toja50 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 02.01.07, 16:03 A z milosci sie nie da wyzyc? ponoc jest takie przyslowie, ze trzeba kochac zeby zyc i zyc zeby kocha, albo cos tak kolo tego, wtedy sie wie,ze sie zyje itd:-) Pozdrawiam juz mniej ziewajaco. Odpowiedz Link Zgłoś
baabeczka Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 02.01.07, 21:34 Ależ mamy gwiazdkę w maju, jak to się kiedyś mówiło, i pada i kwitnie i zielona trawka, może lata nie będzie, fajnie by było. Przy okazji wizyty życzę Wam wspaniałego roku 2007. Do zobaczenia. Odpowiedz Link Zgłoś
parkowy Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 02.01.07, 22:58 Najstarsi górale nie pamiętają takiego przełomu roku.:) Nie będę ukrywał,mnie to pasuje.:) Odpowiedz Link Zgłoś
chetor Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 03.01.07, 10:28 Większość "starszaków" jest zadowolona z takiej zimy, ale Tobie Parkosiu wcale się nie dziwię, robota wrze :))) Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
toja50 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 03.01.07, 19:30 Witam wieczorowa pora. Ogladalam /do polowy, niestety/ Wszyscy jestesmy Chrystusami,ale dalej nie moglam, no nie moglam, jak ja nie lubie pijakow wrrr, no nieestetyczne te obrazki, moze uczulona jestem przez te puby:-( Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
parkowy Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 03.01.07, 19:46 Pozdrawiam wieczorową porą.:) Niedługo czas na mnie ;) Odpowiedz Link Zgłoś
naata Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 04.01.07, 09:02 Cześć, Wszystkim! pochmurnie, jesiennie, a sercu.. maj! :-))) pozdrówki Odpowiedz Link Zgłoś
toja50 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 04.01.07, 11:43 :-) no to OK:-) u nas zas majowy deszczyk, ale jst dobrze, pozdrawiam. Odpowiedz Link Zgłoś
parkowy Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 04.01.07, 14:49 Jakoś nie mogę się dziś zebrać do kupy.Przesilenie ? :)pzdr Odpowiedz Link Zgłoś
chetor Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 04.01.07, 15:22 Jestem, ale mnie nie ma ;-( Pozdro Odpowiedz Link Zgłoś
toja50 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 04.01.07, 16:20 Czyli jak zwykle. Paaaaaa wszystkim! Odpowiedz Link Zgłoś
chetor Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 05.01.07, 15:23 Jakie eeetaaaam?! Ktos musi pracować na emerytów i rencistów ;-))) Pozdr Odpowiedz Link Zgłoś
toja50 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 05.01.07, 16:08 Tak sie sklada, ze na swoja zapracowalam sama, a ze starcza na drobne wydatki to juz inna inszosc, takie byly czasy. Szkoda, ze nie pracowalam w jakiej milicji albo wojsku:-( Odpowiedz Link Zgłoś
broneknotgeld Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 06.01.07, 11:16 Przi Trzech Krolach witom piyknie forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=28940&w=31964268&a=33881627 Za kolynda tela styknie? Odpowiedz Link Zgłoś
toja50 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 06.01.07, 15:03 Niby karnawal,a nikt do tanca nie prosi:-( phi ... nie pozdrawiam. Odpowiedz Link Zgłoś
naata Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 07.01.07, 12:28 Dzień dobry niedzielnie, wiosenno-jesiennie."transformacja" pogodowa też nie wpływa pozytywnie na zdrowie.w moim otoczeniu panuje jakaś ogólna deprecha ;) Klimat się już zmienił na dobre? No, ale trza żyć jakoś, więc z optymizmem patrzę w przyszłość i Pozdrawiam! Odpowiedz Link Zgłoś
chetor Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 07.01.07, 15:38 Witam powyjazdowo. Byłem w warszawce ingres wstrzymać ;- Pozdrawiam (nie pozdrawiającą toże) :))) Odpowiedz Link Zgłoś
sto100 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 07.01.07, 18:13 ciepło, gorąco wręcz emocjami. Nie zabardzo mi to odpowiada, ale cóż, czasy i obyczaje. Sąsiad mruga mi lampkami, ja już schowałam, zawsze tylko do Trzech Króli. Pozdrawiam i wracam do kryminałów Agathy Christie, sama przyjemność "Murder is easy", pomyślcie po wiadomościach. Uzdrawia niestety. Odpowiedz Link Zgłoś
chetor Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 08.01.07, 09:43 Witam po rozgorączkowanej politycznie niedzieli, a od dziś ciąg dalszy. Pozdrawiam PS. Lampki też schowałem :) Odpowiedz Link Zgłoś
naata Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 08.01.07, 09:56 u mnie światełka robią za nocną lamkę ;-) Witam wiosennie. Przyroda szaleje, u mnie kwitna roślinki, które powinny odpoczywać zimowo ;) Boję się włączyć tivi i radio, nie idzie słuchać, ni oglądać. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
toja50 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 08.01.07, 14:38 No, kurcze, nie idzie, Naata, ani ogladac ani sluchac, takiego miszmasza ju dawno w glowie nie mialam. Poszlam wiec na piekny koncert noworoczny i bylam zupelnie w innej bajce. Ale dzisiaj na forum zastalam sprowadzona na ziemie:-( Czy nam sie juz nie zmieni, wszedzie bedziemy szukali wroga? A lampki jeszcze zostawilam, robia mi za sloneczko na tarasie :-) Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
chetor Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 09.01.07, 10:02 Cześć, cześć, czołem - tankujcie ile wlezie bo na Putin paliwo zabierze ;-) Pozdrawiam :))) Odpowiedz Link Zgłoś
toja50 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 09.01.07, 13:02 Jaki on jest bezczelny, i zle mu z oczu patrzy, kogo nam ten Jelcyn zaprotegowal, tak juz na powaznie to robi sie bardzo nieprzyjemnie, chociaz w/g wzrostu maluchy powinni sobie pomagac:-)tylko P. wysportowany w nadmiarze, a nasze ledwo chodza:-( Pozdrawiam, przyjdzie nam duuuuzo chodzic. Odpowiedz Link Zgłoś
naata Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 09.01.07, 15:53 Cześć Wszystkim! i pozdrawiam wiosennie :-)) Odpowiedz Link Zgłoś
sto100 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 09.01.07, 17:32 wprawdzie chodzić to ja lubię, ale czasem trzeba i pojechać, pociągiem ode mnie wyczyn jak przed I wojną, zapas niewielki, bo gdzie gromadzić, i co? Czyż nie lepiej sąsiadować się z Ameryką? Kiedyś proponowano, przez morze. I nie można tej koncepcji odmówić odwagi. Odpowiedz Link Zgłoś
chetor Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 10.01.07, 12:24 Jaaaak Jaaaaaa Zaaaaazroooooooszczęęę EMERYTOM (wolnego czasu!) Pozdrawiam i spadam :))) Odpowiedz Link Zgłoś
toja50 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 10.01.07, 12:37 A ja myslalam, ze kaaaassssyyyyyyyyy! Z tym czasem to tez nie jest za rozowo, to tylko czasem sie tak sklada:-) Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
chetor Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 10.01.07, 19:18 Niektórym emerytom i tej kasy nie brakuje ;) Odpowiedz Link Zgłoś
sto100 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 11.01.07, 12:40 dzień dobry, chociaż znowu nam powiało, i w przyrodzie i w państwie. Odpowiedz Link Zgłoś
chetor Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 11.01.07, 18:41 Leje, leje, leje - A TO SRODEK ZIMY :(((((( Pozdrawiam sucho :)) Odpowiedz Link Zgłoś
toja50 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 11.01.07, 21:09 Pozdrawiam wietrznie i deszczowo:-( Odpowiedz Link Zgłoś
toja50 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 12.01.07, 11:03 :-( Chetor! Kebab tylko na miejscu, nie ma na dowoz:-) Nie ma juz choinki na rynku, fakt, w tym roku jakos glupio wygladala bez sniegu:-( Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
chetor Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 12.01.07, 11:52 Wczoraj widziałem, że nie ma choinki, pusto i nudno :( Pozdrawiam łikendowo i wyjazdowo :)) Odpowiedz Link Zgłoś
naata Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 14.01.07, 19:03 po małej pauzie, Witam wiosennie! ;) i Pozdrawiam, jak zawsze - serdecznie Odpowiedz Link Zgłoś
sto100 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 16.01.07, 15:33 tak tu cicho. Widać ferie i ciała pedagogiczne. Życzę dużo śniegu. Odpowiedz Link Zgłoś
naata Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 17.01.07, 09:50 patrzę i patrzę i nie wierzę...STóWKA sama się ostała?? Czyżby "zmęczenie materiału"? Eee... tyle ciekawych rzeczy się dzieje a u nas posucha ;-) Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
parkowy Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 17.01.07, 21:31 Padł mi komputer,pracuję na zastępczym :(pzdr Odpowiedz Link Zgłoś
naata Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 20.01.07, 16:08 Serdecznie, acz z cichutką naganą, przypominam się Szanownej Reszcie.:)) Szkoda cennego czasu na jakieś tam... No nie mam z kim pogadać! No! :p Pozdrówki Odpowiedz Link Zgłoś
naata Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 20.01.07, 22:48 Dokładnie, nieusprawiedliwiona! Stóweczko.. Nadzieja w sercach gorących, na które prócz miłości żadne polityczne zaklęcia nie działają! A KYRZ! W niemalowame odpukać i splunąć za siebie, trzy razy! :-)) Odpowiedz Link Zgłoś
chetor Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 20.01.07, 23:38 Jeśli czegoś nie do końca rozumiesz, nie nazywaj tego nieusprawiedliwionym. Odpowiedz Link Zgłoś
chetor Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 20.01.07, 23:41 Aha, pozdrawiam i znikam, stosując się do znakomitych wzorców. Odpowiedz Link Zgłoś
sto100 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 21.01.07, 19:30 cóż, to znaku sympatii już nie można? Odpowiedz Link Zgłoś
chetor Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 21.01.07, 19:58 Stóweczko, _każdy_ Jej znak, to dla mnie znak sympatii :))))) Odpowiedz Link Zgłoś
naata Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 22.01.07, 09:13 Cześć Kochani! ;-) Od dziś ma zacząć się zima, ale u mnie jeszcze jej nie ma. Czy ktoś już ją widział Ze znakiem sympatii :-))) Pozdrawiam! Odpowiedz Link Zgłoś
sto100 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 22.01.07, 09:34 nad Drwęcą też nie. Szare, ale plusowe chmury. pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
naata Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 23.01.07, 11:38 coś się dzieje w przyrodzie, chyba jednak zima tuż..tuż.. pozdrawiam (nie wiem co się dzieje, system mnie często wyrzuca i muszę sie kilkakrotnie logować..a to zniechęca) Odpowiedz Link Zgłoś
toja50 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 23.01.07, 13:20 Mnie tez cos zniecheca, kurcze, ale pozdrawiam:-( Faktycznie, czuc zimno, brrr Odpowiedz Link Zgłoś
parkowy Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 23.01.07, 14:15 Już wczoraj,jadąc na nocną zmianę,skrobałem szyby w aucie.Nim dojechałem,było biało.:) śnieg jeszcze leży,mróz trzyma.Trzymajcie się :) Odpowiedz Link Zgłoś
toja50 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 24.01.07, 16:24 Jak zyc w tym katolickim kraju, gdzie tylko odwet, nienawisc, zlosliwosc...ja tak nie umiem i nie chce:-) Zima ponoc przyzla na tydzien, tez nie moze sie u nas odnalezc? Pozdrawiam sama nie wiem jak:-( Odpowiedz Link Zgłoś
sto100 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 24.01.07, 17:48 widocznie i jej u nas nie służy. Ale u mnie biało, ulica dobrze widoczna, łapki kota ślizgają się na balkonie. Sprzedawca powiedział, że płytki nadają się na zewnątrz. Chyba tylko na parapety, bo po balkonie ani chodzić mnie, ani kotu. Zimowe zewnętrzne. pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
naata Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 24.01.07, 18:10 no to mamy zimę, piękną, białą i puszystą. Szkoda, że lubię ją tylko na obrazkach. obowiązkowo jakąś sesję zdjeciową trza urządzić i może mały konkursik na najciekawsze zimowe ujęcia? Co? ;-)W nagrodę uścisk dłoni "prezesa" ;-))) Toju, szkoda Twego zdrówka, należy przeczekać, to chyba niedługo potrwa. Daj Boże! Serdeczności! Odpowiedz Link Zgłoś
chetor Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 25.01.07, 11:10 Zapowiadają zimę do końca lutego. Mam nadzieję, że się pomylą i będzie krótsza. Pzdr Odpowiedz Link Zgłoś
naata Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 26.01.07, 11:47 co tu tak puuusto? Słoneczko świeci ładnie jest. A tu smutno.. Gdzie Szanowni sie podziewacie? Jakby się w razie Kto pojawił to; Pozdrawiam ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
sto100 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 26.01.07, 16:08 słoneczka dzisiaj wcale nie było, za to wieje, wywieje tę IV, no ale skora cała para wyszła z gara. Odpowiedz Link Zgłoś
toja50 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 26.01.07, 16:33 Haha stowko, Ty to masz trafne spostrzezenia:-) u nas tez wieje jak jak diabli, do tego z zimnem i oby wywialo, oj,zeby tak wywialo tych wszystkich milosnikow IV. A wiecie, ze beda badac DNA blizniakow, coby sie dowiedziec, czy som ojcamy Narodu?:-)) Odpowiedz Link Zgłoś
toja50 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 28.01.07, 21:55 Pozdrawiam sportowo, bo to ilyzwy figurowe, biegi nartowe i skoki malyszowe, dzialo sie prawie caly tydzien, ogolnie bardzo dobrze, a do tego pilka reczna wygrana mecz za meczem i zadna polityka do tego nie jest potrzebna. Bylo po prostu milo i szkoda, ze ten tydzien nie zapowiada sie tak zwyciesko. Odpowiedz Link Zgłoś
chetor Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 29.01.07, 13:19 Działo się, działo - było co pooglądać. Szkoda mój prywatny koniec łykendu był znacząco męczący ;-) Pozdrawiam i wyjeżdżam :) Odpowiedz Link Zgłoś
toja50 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 29.01.07, 15:43 Pozdrawiam Was z topniejacego Gdza. To nie jest moja wersja zimy:-( Odpowiedz Link Zgłoś
chetor Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 29.01.07, 19:48 Drogi nie były takie złe, w końcu u nas nie było tyla śniegu ;) Odpowiedz Link Zgłoś
naata Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 30.01.07, 11:22 Cześć Kofani! ;-) przez kilka dni miałam tak wolny internet, ze nie miałam cierpliwości czekać na otwieranie się stron. zima u nas biała bardzo, ślisko. nie lubię zimy ;) Odpowiedz Link Zgłoś
chetor Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 30.01.07, 11:25 Cześć Najdroszsza - ja miałem cierpliwość czekać na Ciebie ;-)) I czekać będę jeszcze ze 20 dni, a potem, a poootem - się zobaczy(m)? Pzdr Odpowiedz Link Zgłoś
toja50 Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 30.01.07, 20:14 Pozdrawiam wtorkowo, ociepleniowo, czyli juz po zimie? Odpowiedz Link Zgłoś
chetor Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 31.01.07, 10:30 Plucha, mokro, błotno i markotno - ino drapać nie trza szybek ;) Pzdr Odpowiedz Link Zgłoś
naata Re: JEST STYCZEŃ 2007 roku 31.01.07, 11:15 .. jest nadzieja, spod śniegu wyłażą zielone łaty trawników, będzie wiosna :-)) pozdrówki Odpowiedz Link Zgłoś