ula76 23.09.05, 19:38 jak dbac,jak czesto podlewac? prosze o ogolne rady,bo mi ciagle usycha a jak pusci listka to bardzo lichego. Co mam robic bo bardzo lubie ta roslinke.? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
chiara76 Re: paprotka 23.09.05, 22:16 Wiesz, co? Ciekawa jestem, co Ci doradzą inni. Moja paprotka miała bardzo złą fazę, prawdę mówiąc, ja już byłam pewna, że nic z niej nie będzie, ale mój Mąż się uparł, żeby ją zostawić. I nie wiem, co się jej stało, podlewałam ją tak samo (dość częśto), spryskiwałam codziennie liście. I teraz od dwóch miesięcy rośnie, jak zwariowana. Spryskujesz jej listki? Może kup też nawóz do paproci?? Ja jej czasem dolewam też nawóz z dżdżownicy, może to po nim tak rośnie. Odpowiedz Link
paacynka Re: paprotka 23.09.05, 23:33 kiedys musiałam podlewa nie swoją paproć 30 - letnią jak jeszcze nie lubiłam kwiatów. Czasem wysychał jakiś liść bo zazwyczaj podlewałam nie za często, a paproć przecież lubi wilgoć. Ale ona lubi wilgoć sama sobie dozować chyba. Takze spryskiwać, i podlewać do podstawka. Ważne jest też ustawienie paproci no i nie lubi być chyba dotykana. Moja stoi wysoko ale też mam od niedawna nie wiem czy jej tam będzie dobrze. Odpowiedz Link
ula76 Re: paprotka 24.09.05, 11:56 wlasciwie nigdy jej nie,pryskam ale podlewam 2 razy w tygodniu. Kolezanka doradzila mi , zeby podlewac je(mam 2)z odrobina soku z cytryny.Podobno lubia kwasna wode.Troszke zzieleniala,ale wciaz jest taka licha. Warunki ma chyba dobre,mam barzo sloneczny pokoj. Pozdrawiam i dzieki. Odpowiedz Link
chiara76 Re: paprotka 24.09.05, 13:28 w tym problem...w mojej opinii paprocie nie przepadają za zbytnim nasłonecznieniem. Wystraczy zobaczyć, jak rosną w naturze, w zacienionych miejscach. Moim zdaniem może spróbuj znaleźć jej mniej nasłonecznione miejsce. Odpowiedz Link
ula76 Re: paprotka 24.09.05, 14:24 Wlasnie przestawilam moje paprocie do sypialni,tam jest ciemniej.Za rade dziekuje.Jeszcze sie odezwe.Pozdrawiam. Odpowiedz Link
dory7 Re: paprotka 24.09.05, 12:26 Na forum ogrodniczym dowiedziałam się, że można podlewać herbatą. Z kolei w którymś numerze "Kwietnika" podawano aby podlewać mlekiem rozp.z wodą w stos.1 szkl.mleka na 1 l. wody i paproć ponoć nie żółknie. Nie próbowałam z mlekiem ale z herbatą owszem lecz fusami.Podsypać trochę ziemię. Fusy zawierają potas, który służy a także pozbywa muszek latających czasami także stos. na inne rośliny.Pomaga lepiej niż np[. żółte tabliczki lepne.:D Pozdrawiam.Proszę innych o swoje sposoby na paprocie. Odpowiedz Link
ula76 Re: paprotka 24.09.05, 14:26 Sprobuje najpierw z herbata bo wlasnie zolkna i usychaja liscie,a jak nie pomoze bede podlewala mlekiem. Serdeczne dzieki. Odpowiedz Link
aree Re: paprotka 24.09.05, 16:12 Paproć jak wygląda marnie i wypuszcza ciągle nowe, ale chore, poskręcane, za chude liście trzeba ją drastycznie potraktować i porządnie wyciąć. Zostawić 2-5 liści i spokojnie o niej zapomnij. Podlewaj oczywiście jak wcześniej, ma mieć mokro. Jak przejdzie szok zacznie pięknie rosnąć. W ogóle paproć chyba lubi jak się ją trochę poprzecina (to znaczy całe liście ucina przy ziemi). Ja tak robię. I nie lubi słońca! ale to już było napisane. Odpowiedz Link
ula76 Re: paprotka 25.09.05, 00:56 Pomalutku zaczynam zdobywac wiedze na ten temat :-) wszystkim dzieki. A moze jeszcze jakies rady? Odpowiedz Link
lustroo Re: paprotka 28.09.05, 12:14 Kiedyś podlałam mlekiem, zapach był okropny, jeśli to mozna nazwać zapachem i mi zdechła całkiem :( Odpowiedz Link
etta2 Re: paprotka 28.09.05, 20:19 hmmm...tylko się nie śmiejcie, to będzie oparte na fakcie autentycznym. Powiedz jej (tej paprotce), głośno i wyraźnie, że jak się nie weźmie w garść, to ją wywalisz na zbity łeb...u mnie parę razy już pomogło, nie tylko z paprotką tak gadam, hahaha... To było, oczywiście, żartem. A serio: podlewaj z odżywką i jak wcześniej pisali, wycinaj marne liście. W pewnym momencie ruszy się, to pewne. Nie lubi bezpośredniego światła, ale rozproszone. Wcale nie jest prawdą, że lubi cień. U mnie 2 m od okna (od strony północnej) każdy kwiatek rośnie marnie, za to od południowej, ale nie bezpośrednio na parapecie...każdy jest okazem zdrowia. Odpowiedz Link
najeli_1980 Re: paprotka 29.09.05, 13:27 U mnie paprotki zawsze rosly w dosc cienistym miejscu, tak, zeby nie byly tracane... I sporo podlewalam, ale - zeby nie przegnily, woda nie powinna zbyt dlugo stac na podstawce. I zawsze ladnie rosly :) Moze mam szczescie :) Odpowiedz Link
ula76 Re: paprotka 15.10.05, 12:29 ha...musze sie pochwalic!I podziekowac oczywiscie! Moje paprotki odzyly i znow maja sie bardzo dobrze! Puszczaja nowe liscie,sa ciemno zielone i roooooosna! Wisza sobie w ciemnej sypialni i budza sie do zycia...na nowo. Serdecznie Wam dziekuje! pozdrawiam. Odpowiedz Link