pistacjowa.krowa
06.08.15, 15:37
witam wszystkich, mam mały problem, i pomyslalam, że ktos tutaj moze znac odp na moje pytanie. w tym roku ide na studia, dostalam sie na kilka filologii, ale papiery złożyłam na iberystyke i romanistyke. może uda mi się skończyć oba, ale wolę hiszpański od francuskiego. i tu pojawia się problem - o ile francuski znam i zdawałam go na maturze, to hiszpański ogarniam tylko trochę, tyle, ile udało mi się nauczyć samej. bardzo nie chcę zaczynać na studiach nauki razem z grupą początkującą, dlatego robię co mogę żeby się douczyć tego hiszpańskiego do października żeby nie musieć zaczynać od zera. o ile z gramatyka radze sobie niezle, to slowka mi wylatuja z glowy, mam tez ogromne problemy z rozumieniem ze sluchu, do tego jak mowie to strasznie dukam. przydalby mi sie ktos do nauki razem, ale chwilowo utkwilam u siebie na wsi i nie bardzo mam sie jak stad ruszyc. czy macie jakies swoje sposoby zeby nauka szla szybciej? zeby nie zapominac tak duzo? bede wdzieczna za kazda wskazówke.